okurcze, byloby fajnie, ale wydajesz mi sie taka zabiegana, ze nie wzielam cie pod uwage ;)
the car is on fire to taki nowojorski rock z warszawy, ktory niezle sie promuje w tv i na swiecie, wiec sie dziwie, ze nie wiecie o co kaman [a dla tych co znaja chce zaalarmowac, ze nowa plyta bedzie lepsza od debiutanckiej]. jako support wystapili kevin arnold, przezabawny zespol z wokalem w postaci pana kleksa, spiewajacym o sympatycznych wezach i dziewczecych kolanach. najz najz.