Ja na zlocie byłam ostatnio półtora roku temu. Dajcie mi znać, jakby co...
pewnie jak ktos z krakowa, wawy, lublina moze tym razem?

do nas przyjedzie to bedzie jakies spotkanie.
poza tym milo by bylo zebrac wszystkich z 3miasta i gdzies ruszyc pupke wspolnie.
Pewnie. Tylko cały w tym ambaras, żeby wszyscy mogli na raz :]
QUOTE
co wam powiem to wam powiem - Misiek na pewno zna inny sposb zeby zobaczyc trzech Neptunow :}
widziałem. i wcale nie trzeba do tego neptuna jak twierdzi Elva. A w ten weekend lecę do Dżibuti.
znalazlam kolejna zalete 3miasta! mamy wczesniej ferie [bo mamy?xd] no i bedzie dlugo wyczekiwany przeze mnie koncert ckod w kwadratowej! ;D ihuhihihhu! milusio!
coniektórym już się ferie kończą, naprzykład warszawiakom. akurat pomorskie przedostatni termin ferii zimowych z tego co czytałem gdzieś;p na ckod już mam bilet.
QUOTE(Mellisa @ 24.01.2006 21:06)
a w krakowie
smok zieje na smsa
to prawda?
Prawda. A tuż nad tym smokiem, troszeczkę na prawo za drzewkami jest pagórek, gdzie pije się wino. I rozmawia o życiu.
Wcale że mądry. Poznaj swój kraj przez forum.
dominisia888
27.01.2006 12:22
dla mnie Trojmiasto jest miejscem przyjaznym mlodziezy

ale przedewszystkim tym ktorzy ucza sie wt rojmiesjkich liceach... kilka naparwde fajnych klubow (Alfabet, Taboo m.in. ), klimatyczne knajpki (juz wspomniana przeze mnie Singi, Strych ktory jest ciezko znalezc ale jest naprawde fajnym miejscem... Dekadencja na wypady w wieksza ilosc osob ) no i ja uwazam, ze Gdynia jest romantycznym miastem... spacer bulwarem podczas ksiezycowej nocy... tak naprawde Gdynie trzeba znac zebyy ja kochac... turystom moze ona wydac sie nijaka... ale gdy pokaza Wam ja osoby zakochane w tym miescie sami tez sie zakocahcie

Morze jest piekne i latem i zima i wcale nie smierdzi...
troche śmierdzi. latem. smażoną rybą.
QUOTE(Sumiko @ 08.02.2006 02:12)
troche śmierdzi. latem. smażoną rybą.
ale mniej niż na Helu , zwłaszcza jak się podbije w okalicy portu gdzie jest full restracyji ze smażoną flądrą zwykle , a w Danzicy to zawsze na jarmark Dominikański ( który jest btw. zadżebisty , tylko..te tłumy..no ) przy końcu tego fajnego odcinka Motławy - ale przynajmniej dość dobry kebap tam mają ( no ale jak jarmark i kebap to TYLKO I WYŁĄCZNIE Pod Łososiem , ew. koło lodziarni Miś , jeżeli chodzi o coś 'ostrzejszego' , co jest samobójstwem biorąc pod uwagę porę dżarmarku ;-) )
no , ale mimo wszystko Hel jest spoko , mimo że to fc Arki.
Szkoda tylko że takie puste , ale zawsze - wystarczy wodolot i szybko się jest na miejscu ;-)
byłam z Myszą z Misiu! kieeeedyś...
a na jarmarku nie byłam już dwa lata co uważam za hańbę, ale ostatnio nigdy mnie nie ma w kraju w tym czasie, gdyby nie to, to bym przyjechała nawet z drugiego końca polski. a na jarmarku zawsze się je wate cukrową i bób (czy bub?) i czasem kukurydze (ale potem zostaje między zębami i czasem nawet guma nie pomaga) a nie ŻADEN KEBAB >< co to ma w ogóle być.
ale wtedy bylo goraco... :/
chociaz jakby dzisial byl taki upal to bym sie popsiusiala z euforii, zamiast tego smrod na dworzu i mgla.
odnosnie jarmarkowego jedzenia to ja proponuje cos mniej wegetarianskiego - szaszlyczki, kielbaski i bigosiki, mniam mniam! twoje kubeczki smakowe maja gwarantowane niezapomniane przezycia.
a do Miśka nie raz i nie dwa bede jeszcze zachodzic :)
dooobra mamy jeszcze resztke ferii to może rzeczywiście zróbmy zlot. no kurcze.
szczególnie, że się teraz opaliłam.
zarzuccie jakimś terminem/miejscem. /choc jak dla mnie to najlepiej w maku/
QUOTE(Sumiko @ 08.02.2006 23:30)
byłam z Myszą z Misiu! kieeeedyś...
a na jarmarku nie byłam już dwa lata co uważam za hańbę, ale ostatnio nigdy mnie nie ma w kraju w tym czasie, gdyby nie to, to bym przyjechała nawet z drugiego końca polski. a na jarmarku zawsze się je wate cukrową i bób (czy bub?) i czasem kukurydze (ale potem zostaje między zębami i czasem nawet guma nie pomaga) a nie ŻADEN KEBAB >< co to ma w ogóle być.
ee tam ;-P
chociaż nie powiem , dobra wata nie jest zła.
i lody z Misia XP
ale ja tak mam - wszędzie muszę spróbować Kebaba/u , taka świecka tradycja dzięki której wiem 'gdzie co jak' ;-)
a tak to oprócz wyżerki lubię pobujać się wśród tych wszystkich antyków ;-) fajne jest też stoisko mennicy państwowej - udało mi się zdobić pamiątkową 'Dominikankę 2005' ;-)
Jarmark *_*
Utonelam w kasetach, mundurach, antykach i blyskotkach. Zbieram kase i w to lato przybywam, chocby nie wiem jak mnie trzymali.
fajnie milo!

oby nam sie terminy wpasowaly bo ja najczesciej wyjezdzam kiedy jarmarkuja w miescie
QUOTE
Jarmark *_*
Utonelam w kasetach, mundurach, antykach i blyskotkach. Zbieram kase i w to lato przybywam, chocby nie wiem jak mnie trzymali.
Dla przyjezdnych to jest milusio... a dla nas Gdańszczan?? 2 dni ok... nie ma sorawy max 6 dni... ale dwa tygodnie zakorkowanych i zamknietych ulic nie można nigdzie dojechać i smierdzi jakimś żarciem i zapachami do aromaterapii...
Kara
ojacie kira czemu nie przyznawalas sie przez te wszystkie lata ze nie jestes z 3miasta?
i do ktorej szkoly chodzisz?
Mycha, ale błąd w obliczeniach zrobiłaś :P
Nie Kira tylko Kara :}
Dokładnie
KARA[/SIZE]
przykro mi ze was zawiodłam

Kara
owczarnia
17.02.2006 18:19
QUOTE(MisieK @ 22.01.2006 18:01)
i tak najlepszy fast food w 3miescie to XL.
A jeśli chodzi o gdynię. WIOCHA. byłem tam ze 4 lata temu na kolonii, pomijając fakt ze z 14 dni 10 dni spędziłem w pokoju bo lało tak, że się nie dało wyjść, to jeszcze las w środku miasta i najbliższy sklep to Hit, czy Tesco teraz;p
ale mogę się mylić, bo sam jestem ze wsi.
Las?... Masz zapewne na myśli Kamienną Górę?... Hm, to jedno z najpięknieszych miejsc w całym Trójmieście, no ale cóż.
nie, chodziło mu o pustki cisowskie.
ale to akurat ta słabsza cześć gdynii, fakt.
Ułał, naprawdę jakieś kolonie wyjeżdżają na pustki cisowskie? Trochę jakby nie trafiony pomysł...
dominisia888
18.02.2006 12:01
a mi w Gdyni właśnie się podoba to, że jest dużo zieleni.
Na pustkach to jest dużo szarości
QUOTE
a mi w Gdyni właśnie się podoba to, że jest dużo zieleni. smile.gif
A gdzie ona jest bo ja nie wiem... Ja tam zieleni wogóle nie widzę...
Kara
ja tam w Gdyni widzę BETON. i szarość.
w Danzicy w sumie też , ale nie wszędzie.
ja w gdańsku celebruję długą, motławę, zajezdnię pks i spaloną masarnię. tereny centrum centralnego, dokładnie spenetrowane w ciągu 15 lat. no i stogi plażaaaa ;D
za to boję się towarzystwa z moreny po zmroku.
QUOTE(Myśka @ 20.02.2006 21:00)
za to boję się towarzystwa z moreny po zmroku.
nie muszą nas lubić - ważne by się nas bali
hyhyhy XD
Fanatycy z aryjskiej dzielnicy! 88/14/18/69/HH/SH/NR/NS/Pizza!
e tam, 15 lat na morenie urzeduje i jeszcze mnie nikt nie obil, a przez jakis czas mialem dosc prowokacyjny wyglad, wiec przesadzone to wszystko
z dialogów na morenie
- dzisiaj w nocy cie wyrucham.
- ok.
- ej, mirek, pacz! czy sa takie banknoty 20 tysiecy zlotych?
- co ty popierdolilo cie? nie ma. tylko miedzy bankami takimi sie wymieniaja.
- mow co chcesz, ale ja nie uwierze poki nie zobacze. ja wierze tylko w to co widze, wiec bedziesz musial mi pokazac.
- spoznia sie k.... minute ten jebany autobus. zwolnie tego co prowadzi. hahaha zwolnie go.
- wez mirek nie pierdol, taka bieda to nie nasze. nasze jest intersiti uahhaua.
- uahhauhaa! o k.... intersiti hahaha.
Takie ciołki zdażają się wszędzie... W Gdynii na działkach lesnych również... Bardzo dużo uczniów szkoły Jezuitów zostało obrabowanych i obitych do pewnego czasu jeden z poszkodowanych walczył o zycie...
Kara
haha działki/wzgórze to ja =)//s.
jej. co mi odpieroliło zeby na pustki cisowskie z buta iść z wrzeszcza. ;|
a już wiem. wykupiłem wczoraj wszystkie żubry z alberta.
dominisia888
21.02.2006 18:15
QUOTE(Kara @ 18.02.2006 14:37)
A gdzie ona jest bo ja nie wiem... Ja tam zieleni wogóle nie widzę...
Kara
Proszę bardzo :
1) Rezerwaty przyrody :
- Kępa Redłowska (120,08 ha);
- Kacze Łęgi (8,97 ha);
- Cisowa (24,76 ha);
2) Lasy pokrywają powierzchnię 6169 ha i stanowią 45,5 procent ogólnej powierzchni miasta. W zdecydowanej większości są to lasy mieszane, a dominujące gatunki to buk pospolity i sosna pospolita.Ponad 85 procent powierzchni gdyńskich lasów należy do utworzonego w 1979 roku Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Powierzchnia całego parku wynosi 19 930 ha, a wraz z otuliną jest to 40 430 ha
3) Zieleń miejska :
- tereny zielone Skweru Kościuszki
- aleja bukowa wzdłuż Al. Marszałka Józefa Piłsudskiego
- park Kiloński
- skwer Plymouth
4) Zespoły ogrodowe i parkowe
- Zespół dworsko-parkowy przy ul. Folwarcznej 2, Orłowo
- Zespół dworsko-parkowy tzw. "Park Marysieńki" przy Al. Zwycięstwa 291, Kolibki
- Miasto-ogród Kamienna Góra
- Krajobrazowy ogród z zabytkowym ogrodzeniem na rogu ul. 3 Maja i 10 Lutego, Śródmieście
- Zieleniec na rogu ul. Świętojańskiej i Armii Krajowej, Śródmieście
Moim zdaniem w Gdyni jest zieleń są piękne lasy naprawdę jest gdzie pójść na miły spacer
i macie lotnisko Babie Doły...brzmi zachęcająco ;]
QUOTE
Nazwę "Babi Dół" można odnaleźć już na pruskich mapach sporządzanych pod koniec XIX wieku. "Babi Dole oder Hexengrund" - tak określony jest wąwóz długości około 2 kilometrów, ciągnący się około kilometr na północ od majątku Nowe Obłuże. Równoległe niemieckie tłumaczenie nazwy na "Hexengrund" - czyli "Ziemia Czarownic", wyjaśniać może, że "Babi Dół" pochodzi od bab - czarownic, pokrewnych słowiańskiej Babie Jadze. Wbrew powszechnym sugestiom, nazwa "Babi Dół / Babie Doły" raczej nie ma żadnych konotacji anatomicznych.
Sihaja jeśli to przez Ciebie spóźniłam się dziś do szkoły (po raz 66) to masz u mnie minusa jak ze wzgórza do oliwy, czy gdzie wy tam jechaliście. łajzy. kurdemole.
Że w sensie? Nigdzie dziś nie jeździłam, po żadnej Oliwie, ale się zsolidaryzowałam, bo też się spóźniłam na zajęcia, jak zwykle zresztą.
niech no pomysle... to chyba był poniedziałek. kupowałaś bilety na wzgórzu.
no albo Cię z kimś pomyliłam co generalnie jest prawdopodobne, choć wcale nie aż tak bardzo.
O żesz Ty... Rzeczywiście. Gdzie Ty byłaś, że ja Cię nie widziałam? Ja właśnie dyskretnie omijałam kształcenie słuchu. A kolejka była spora, fakt, prawie jajo można było znieść.
Mogłaś zawołać, jak mnie widziałaś.
dyskretnie, ha! nie ma tak, że ja o czymś nie wiem =P
stałam zaraz za Tobą, incognito w czarnych wielkich okularach bo miałam wory.
krzyknąć to ja mogłam, żebyście kupili bilety wszyscy razem, a nie pojedyńczo, bo się spóźniłam na kolej jakieś 15 sekund. i musisłam czekać na następną 15 minut. mam nadzieje, że czujesz się winna.
Aj, czuję się winna, mea culpa, Sumiko, ja doleciałam na kolejkę ostatnim tchem.
To przez te okulary, tak to bym cię poznała. =P
Jak byłem w Gdyni to najbardziej mnie jarało, że wy tam po mieście kolejkami popychacie normalnie bez kitu...
pytanie do trojmieszczan
JAK MOGLISCIE OLAC KONCERT THE CAR IS ON FIRE?
bylam wczoraj w uchu i az mi przykro bylo ze tak malo osob
i tu pojawia się pytanie: a co to jest?
jak byłaś w uchu to mogłaś po mnie zadzwonić. chyba, że się wstydzisz z takimi staruchami chodzić... =/
ja nawet jak bym wiedzial, ze oni w uchu graja i tak bym nie poszedl, ew. gdyby wstep byl za friko, bo jak dla mnie muzyka nie warta wydania kasy...
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę