Może i Neptuna nie mamy, ale za to nasz ukochany, nieszczęśnie obsrany przez gołębie płk. Piłsudski trzyma klasę. Nie wspomnę już nawet nic o jedynej ostoji zieleni w naszym mieście zwanej Parkiem Saskim, która w sam raz nadaje się na wiosenne wypady ze szkoły w celach blizej nieokreślonych. No i tak poza tym to sporo tałatajstwa w dresikach się plącze po ulicach, więc kwestia bezpieczeństwa w Lublinie jest mocno zachwiana, ale jakoś się żyje (nie jest łatwo, szare blokowiska moim zyciem, moi ludzie, moje miasto a ja w nim, ziomków stos ;D). No i tak poza tym to wcale nie czuję że jesteśmy najbiedniejszym regionem UE, przecież tyle tu perspektyw.....(dlatego wyjeżdżam czem prędzej do W-wy na studia). Reasumując: fajno, fajno tu.
Liczę na support lubleskiej części forumowiczów (>>Syriusz, Cat...). Pora chyba zareklamować naszą kochaną mieścinę.
grlouiee
23.01.2006 23:31
No własnei, temat Wam się utrzyma, bo wielu forumowiczów jest z Lublina lub okolic

Ja jeszcze okazji zwiedzenia tego miasta nie miałam, ale kiedys sie moze przyjdzie taki czas..;]
Ech, a z Dolnegośląska ludu malo i czuję się niedowartościowana, że takiego temaciuku nie będzie ;[
Lublin jest w deche. Ma Unię Lubelską, Budkę Suflera i arcybiskupa Życińskiego. Byłem raz i mi się podobało. Wogóle lubię wschód Polski. Tam jest taki fajny klimat.
QUOTE
No własnei, temat Wam się utrzyma
utrzyma się?
to się okaże ;]
Di-din-diin.
1 , 2 , 3 , zaraz będzie Poznań Karków Warszawa Łódź Zielona Góra Karkonosze Dworzec-Centralny-Minimiasto i Pcim Dolny.
Odjeżdża pociąg z tematu drugiego.
Din-din-diin.
Juhuu.
a do tematu - Motor awansuje to może się wybiorę , a tak to conajwyżej do Czermna =='
Sam fakt, że Lublin posiada mnie, to już jest coś XP
Kiedyś bardzo chciałam się stąd wyprowadzić, ale teraz już tak nie myślę.
Warszawa jest okropna. Duża, głośna, wszedzie daleko, żyje się sto razy szybciej niż u nas.
A tu? Co z tego, że wieś z prawami miejskimi. Jest klimat, wszędzie łatwo trafić. Może nie mamy dobrego kina, ale na pewno mamy zupełnie niezły teatr, dużo pubów i dobrych knajpek, na deptaku można zjeść najlepszy kebab na świecie ;p Zachowujemy urok małego miasta, będąc całkiem sporym.
No i stąd pochodzi Ani Mru Mru ;)
Jakby ktoś kiedyś zahaczał o Lublin, to ja chętnie pokażę, a co ;)
To ja i moja liczna swita zrobimy konkurencyjny temat O urokach GNIEZNA!
Syriusz_Black
24.01.2006 18:11
No, ba Lublin ma nas

My mamy Lublin. On nas my jego ... no i?
Co do kina, w wakacje będziemy mieli obiekt porównywalny z Galerią Mokotów, że tak powiem

Centrum Lublin Plaza nba Lipowej.
Kino i kilka sal, sklepy, restauracje, miejsce do gry w kręgle, bilarda itepe itede..
Nie narzekajmy.
Mamy Krzysia Zalewskiego, Mamy posłankę Kruk w sejmie

Mieliśmy Sztukmistrza z Lublina. Teraz czas na nas. Wpadajcie drodzy moi, może się spotkamy?
Ludzie, multikina, tearty, sklepy, restauracje i kręgielnie to ja mam. I to nawet w nadmiarze. Ale w te wakcje planuję się do Lublina i wogóle na wschód Polski wybrać. Taki rołdtrypin. To dam wam znać i mi pokażecie jakieś takie speluny co tylko w dawnym ruskim zaborze istnieją...;>
QUOTE(Hefaj @ 24.01.2006 14:54)
a do tematu - Motor awansuje to może się wybiorę , a tak to conajwyżej do Czermna =='
Nie awansuje ;] Zielonka , Ostrów i Grudziądz pójdą w góre....;p
Rzeczywiście klimacik w Lublinie jest, no i zawsze jak się tam przyjeżdzało to się miło spędzało czas, ale i tak nic nie zastąpi Częstochowy :} tylko, że u nas mało kręgielni ;/
Syriusz_Black
24.01.2006 18:33
No, Katon, na bank się spotkamy, chyba, że sfinalizuję plan ina całe wakacje wybędę....
Świebodzin rulez. I wogóle lubuskie. A w Lublinie nie byłam, ale wierzę, że to piekne miasto (wazelina niach niach)
A najlepszy i tak slask ;p !
W Lublinie bylam raz, nie podobalo mi sie ;p mialam 4 latka wtedy ;d
Nie wybywaj Syriusz, bo ja chce z Tobą winiaka obalić i o polityce i historii pogadać. Cat, odgadywaczko moich hipertrudnych zagadek, liczę też i na Ciebie...
grlouiee
24.01.2006 20:21
A tam Oleśnica wymiata ! ;D
QUOTE
No i stąd pochodzi Ani Mru Mru

btw, słyszalem że Marcin(a może ten drugi?) miał ostatnio poważny wypadek na nartach.
Może i przesadziłem w pierwszym poście, krytykując moje miasto, ale prawdą jest że chcę się stąd wyrwać. Głównie dlatego że interesuje mnie SGH w Warszawie. Wiadomo że Lublin to typowe miasto uniwersyteckie (więc czemu chcę stąd wyjechać?), którego życie kulturalne jest ściśle związane z ilością przebywających tu studentów. Jednakże to nie ustanawia Lublina jakąs metropolią (co do prawdy jest to największe miasto na wschód od Wisły) i nieraz można odczuć pewnego rodzaju separację od tzw. "Polski A". Coś się ruszyło na tym naszym Wschodzie, jakieś inwestycje, centra handlowe, życie kwitnie no i wreszcie się wzięli za naszą infrastrukturę. Nie będę więc narzekał. Inną sprawą jest mentalność ludzi (ściśle związana z biedą i bezrobociem) i może odniosłem inne wrażenie jak Wy, ale źle się dzieje pod tym względem w Państwie Polskim. Wcale nie mam na myśli tego, że pojadę gdzie indziej, bo tam jest bezpieczniej ( shit happens everywhere).Jestem pod tym względem przewrażliwiony od czasu wypadku z października związanego z moim kumplem. Nie będę drążył tej kwestii.Wracając do głównego wątku, Lublin rozwija się i mam nadzieję że będzie to nadal szło w tym dobrym kierunku. Knajp u nas w brud, mamy zamarznięty obecnie zalew (ale latem nie radzę się kąpać). No i kto nie był na Majdanku, ten musi koniecznie się wybrać, choć zwiedzanie obozu koncentracyjnego nie należy do wesołych atrakcji. No i tak kończąc ten wywód, aż przykro mi się zrobiło na myśl, że chcę zostawić tę krainę mlekiem i miodem płynącą, ale jeszcze wrócę do tych
pól malowanych zbożem rozmaitem, pozłacanych pszenicą.....
Syriusz_Black
25.01.2006 16:14
Najwyżej się spotkamy w październiku. Ja chcę startować na UJ. Jak się dostanę, to Katonie często się możemy spotykać
O! A na co konkretnie się wybierasz?
a ja sobie sama założę jednoosobowy temat o Oświęcimiu. o. i możecie mi naskoczyć ;p
na UJ Syriusz? to tam gdzie ja idę :]
Hm? Myślałam, że o UJ mówimy?

A żeby tak bardzo nie na temat nie było: w Lublinie nigdy nie byłam i się nie wybieram.
Och, masz rację. Coś mi się pokiełbasiło. W takim razie na co na UJot =>?
Syriusz_Black
25.01.2006 20:35
Prawo. Jedyny kierunek jaki mnie interesuje.
Obawiam się, że się mylisz i niepotrzebnie straszysz.
Dorcas Ann Potter
30.01.2006 16:47
Lublin to dobra mieścina. Ludzie mili. Wszystkich się zna (no może nie wszytskich, ale co tam

).
QUOTE
Mamy posłankę Kruk w sejmie
Tak, tak! I jeszcze Ministra Pracy i Polityki Społecznej Krzysztofa Michałkiewicza

.
Dobrze, że budują Multikino, bo już bym dłużej z samym Kosmosem nie wytrzymała.
Syriusz_Black
30.01.2006 19:15
No i mamy jeszcze siostrę Pottera

lol
Dorcas Ann Potter
30.01.2006 19:26
No, ba... W końcu w Lublinie, ani na magicznym wcale nie ich tak wiele, nie?

W ostateczności to nam jeszcze pozostaje S. Black
Klik! Mój fick!
Lublin odwiedziłam przy okazji wycieczki szkolnej (byliśmy na pokazach fizycznych ;]). Kawałek miasta objechaliśmy, parę rzeczy zwiedziliśmy, a potem dostaliśmy czas wolny gdzieś w okolicach starego miasta. Spodobało mi się to miasto, przynajmniej z tego, co udało mi się zobaczyć, ma parę naprawdę urokliwych miejsc.
I nawet ulica może ładnie wyglądać. Na pewno dużo ładniejsze od mojej dziury.
Podobno sporo osób z Radomia studiuje w Lublinie... kto wie, kto wie, co będzie ze mną

Co prawda, nie mam zielonego pojęcia, na jaki kierunek mogłabym się wybrać, ale zobaczymy.
Ten pierwszy jest niesamowity. Jak Noktur Alej, normalnie...=)
przypomina mi lubomierz ;F
wszystkie na "L" tak wyglądają mysiu xd
dominisia888
31.01.2006 13:42
A mi sie Lublin bardzo podobal i pyszne lody tam maja

w ogole ma klimat tylko w schronisku mlodziezowym miejsca dla nas nie mieli

ale jakos przezylismy
a co do UJ ja tez tam sie wybieram co prawda nie na prawo ( na ktore wcale nie jest tak trudno sie dostac, na pewno latwiej niz na studia w Trojmiescie ) ale moj Przyjaciel chce startowac na prawo i z tego co sie orientowal to nie jest tak zle... a ja chce isc na gospodarke przestrzennna, a w moim kochanym Trojmiescie (ktore uwielbiam ale mam zamiar stad wiac) nie ma takiego kierunku i cale szczescie bo inaczej rodzice nie placili by mi za studia na ktore moge chodzic pod nosem
Dorcas Ann Potter
31.01.2006 19:02
QUOTE
pyszne lody tam maja
a może jeszcze dobre zamrażarki

?
I tak nie ma ładniejszego miasta od Krakowa.
Nie dość, że piszesz dobre ficki to jeszcze dobrze gadasz dziewczyno...
Dorcas Ann Potter
31.01.2006 20:24
Dzięki, dzięki, Katon.
No, ale czy jest miasto ładniejsze od Krakowa

?
Pytanie rozumiem retoryczne.
Katon, nie dość, żeś na poziomie człowiek, to jeszcze z Krakowa... ech.
dobra, poddaję się publicznemu zlinczowaniu: NIGDY NIE BYŁEM W KRAKOWIE!!!!
Ahmed, prawiczek? ;p
Nie martw się, wszystko jeszcze przed tobą.
Dorcas Ann Potter
31.01.2006 22:33
Ahmed, jestem zawiedziona.
^^
No, ale dobra. Przyznaję się. Ja w Poznaniu byłam raz i to jeszcze w tym roku.
em: no jasne, że retoryczne ;>
QUOTE
Katon, nie dość, żeś na poziomie człowiek, to jeszcze z Krakowa... ech.
A co to ma do rzeczy

?
QUOTE
Nie martw się, wszystko jeszcze przed tobą.

QUOTE
publicznemu zlinczowaniu
Tak źle (chyba) jeszcze nie jest.
Syriusz_Black
01.02.2006 16:31
Ja byłem i w Krakowie i w Poznaniu.
Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej.
Chociaż nie najpiękniej, to
Ciasne ale własne!
Jak to mawiał Feldmarszałek Duda "Krr...wa mać!"
Cudze chwalicie swego nie znacie kosmopolity zaśmierdziałe no żesz w mordę jeża chędożonego!
Lublin to nasza mała ojczyzna - i jak mi ktoś zaraz na Lublin wsiadać zacznie, ten azaliż pozna niechybnie elesemowskie ostrza wiedźmina Syriusza z Lublina. Gładko rzekszły zawrzeć mordy kołduny przebrzydłe bo z karków postrącam wasze kaprawe łby, zdrajcy, sprzedawczyki.
Nie ma to tamto, pomyliliście niebo z odbitymi w jeziorze gwiazdami...
(No i co ten Sapkowski z ludźmi robi.. )
QUOTE(Ahmed @ 31.01.2006 21:07)
dobra, poddaję się publicznemu zlinczowaniu: NIGDY NIE BYŁEM W KRAKOWIE!!!!
fstyć siem ;P
W Krakowie chetnie bym studiowal i mieszkal, tylko:
- ździebko daleko do Kraka mam [chociaz na upartego... "trzeba miec fantazje... synku" ;P]
- i kufa drogo z leksza ;<
A poza tym - zajebiste miasto. Gdyby ktos chcial zasponsorowac mi pobyt w nim przez najblizsze X lat [X > 40 ;]] to moge podac numer konta ;D
Nie tak drogo... Trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać, stary...
Ciesz się Ahmed. Masz to jeszcze przed sobą. Zresztą, Mickiewicz też nigdy nie był w Krakowie. A stoi na Rynku i jest taki z siebie dumny jakby go zbudował. Tak gwoli ścisłości, nie jestem z samego Krakowa. Spędzam w nim obecnie 90% czasu, fakt. I tak jest już od dawna. Ale też mam swoją drugą 'małą ojczyznę'. 30 km. na południe Zakopianką.
Pcim?XD
Ja w krakowie byłem dwa razy, raz na kolonii która ojciec prowadził... miałem wtedy ze 4 lata i nic nie pamiętam, drugim razem jak byliśmy w zakopcu na wycieczce klasowej na tydzień(też mało z tego pamiętam) to byłem tam jakieś 8 godzin... 4 "zwiedzania"(maraton - tu macie to, tu to a tu to, zadowoleni?) i 4 stania na jakimś chodniku bo nam się autobus wykrzaczył w środku miasta;>
Nie. Pcim jest trochę dalej, ale znam, byłem, piłem. Fajna wioska. A właściwie to takie prawie miasteczko.
QUOTE
4 "zwiedzania"(maraton - tu macie to, tu to a tu to, zadowoleni?)
jak ja w Rzymie. 8 godzin piechotką po wiecznym mieście, w 40stopniowym skwarze, z godzinną "przerwą" na zwiedzanie Bazyliki św. Piotra. nic nie pamiętam, bo ciężko przyswoić taką dawkę informacji w tak krótkim czasie.
Dorcas Ann Potter
02.02.2006 18:17
Pod koniec października byłam we Lwowie. Sobota rano wyjazd, niedziela wieczorem powrót.
Miałam potem straszne zakwasy. I to te zakwasy będę bardziej pamiętać niż Lwów.
A w Gnieznie byliscie? HĘ?! ;D
Dorcas Ann Potter
02.02.2006 18:40
Byłam raz. Na szybkiej, dwugodzinnej rundce po mieście ;>.
Katon -> to pewnie Myślenice//czy jaktotam było;p//
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę