(Doszłam do wniosku, że tutaj zwróci to większą uwagę niż na "Waszym zdaniu", mam nadzieję, ze wybaczycie... ;p jak nie, to przenieście na tamto podforum, ale nie usuwajcie... dzięki.)Na stronie
Prorok.pl ruszyła wielka akcja
Accio Vitia pod patronatem pana Andrzeja Polkowskiego. Akcja ma na celu znalezienie w książkach o Harrym Potterze jak największej ilości błędów tłumacza, wydawnictwa lub autorki. Czekają nagrody!
Wszystkie błędy będą rozpatrzone przez pana Polkowskiego i redakcję Proroka. Imiona i nazwiska tych, którzy je wykryli, na pewno będą wspomniane w Tezaurusie, a najaktywniejsi zostaną nagrodzeni.
Przy okazji możecie pomóc naszej stronie www.harrypotter.org.pl. Jeśli aktywnie zaangażujemy się w akcję, możemy zostać wymienieni nie tylko jako ją wspierający, ale i współorganizatorzy. Wspólnymi siłami możemy nawet więcej zdziałać.
Szczegółowe informacje znajdziecie
tutaj. Pamiętajcie tylko, by postępować zgodnie z instrukcją. :]
A tak poza "oficjalnym" newsem... myślę, że to dobry pomysł. Na naszym forum często toczyły się dyskusje dotyczące różnych błędów i uchybień w książkach o Harrym. Kto wie, czy któreś z tych 'odkryć' nie były dosyć ważne i, co najważniejsze, pojawiły się po raz pierwszy właśnie tutaj?
Też uważam że to dobrze (lavender w pierwszym tomie to chłopak a póżniej już dziewczyna)
Katarn90
29.01.2006 19:13
nie słyszałem. Było tylko coś podobnego o Blaise Zabini.
Było coś takiego, Katarn. W pierwszych wydaniach, później już to poprawiono (ja mam jeszcze wersję z błędem, to jedno z pierwszych wydań w Polsce - kiedyś będzie warte majątek

).
//edit:
Hito, wybacz. Tak to jest, jak się na trzy tematy naraz odpowiada ;d
*desperacko szuka swojego posta w tym temacie, na który Emotka mogła odpowiedzieć*
Chyba nie za bardzo rozumiem, o czym Ty mówisz. (naturalnie zakładając, że z jakiegoś powodu moja ksywka nie pomyliła Ci sie z Zeti lub Katarnem)
JA zauważyłem, zę Pan Andrzej P nie jest do końca konsekwentny w tłumaczeniu. Finneas Nigellus w zakonie był
Fineasem, a w księciu jest juz
Phinneasem
O własnie, to słusznie mi coś nie pasowało jak to czytałam! Będą ze mnie jeszcze ludzie.
A co do błędów, to mi się tylko ten nieszczęsny "Rupert" zamiast "Rona" w oczy rzucił, ale o tym już chyba pisałam gdzieś :]
Ja mam wrażenie że to z Rupertem było zamierzoną pomyłką, bo wcześniej Slughorn nazwał Rona, Ralphem (str. 429), więc pewnie później też nie zapamiętał jego imienia ;p
To fakt, chyba jednak nie będzie ze mnie ludzi

(skojarzyło mi się z Rupertem Grintem, ale chyba błędnie ;])
HPiKP strona 342/343
QUOTE
- Ach, chciałam rozzłościćRona - stwierdziła beznamiętnie - Przez chwilę myślałam o Zachariaszu, ale uznałam, że...
- MYŚLAŁAŚ O SMISIE?
Nazwisko Smith się chyba trochę inaczej odmienia. A takie spolszczenie po prostu śmiesznie wygląda.
Dorcas Ann Potter
30.01.2006 11:08
A mnie się wydaje, że powinno być Smith'ie.
Ale błąd
Przypomniałam sobie jeszcze "Cyzię". To co prawda nie jest błąd, ale i tak zdobnienie doprowadziło mnie do łez (ze śmiechu). Imię takie nadaje się na ksywkę bohaterki kreskówki dla pięciolatków a nie naimię żony śmierciożercy. Powinno już zostać to "Cissy".
Czarny Pan
30.01.2006 14:03
A ja na 370 stronie zauwazylem, ze w 9 wersie od konca pisze Scrimgeoura a wers nizej pisze Srcimgeour
Nazwisko "Smith" dokładnie tak się odmienia, jak zrobił to pan Polkowski. Gwoli ścisłości, podaje słownik ortograficzny:
QUOTE(SO)
Smith: Adam Smith, Adama Smitha, o Adamie Smisie
Odmienia się tak "nietypowo", bo i czyta się go nietypowo: "smis". Więc błędu pan Polkowski nie zrobił, jakkolwiek dziwnie mogłoby to wyglądać.
//edit: Rupert jest celowo, nie jest to błąd. Slughorn notorycznie przekręca imię Rona, stąd taka zabawna sytuacja. Osobiście uważam, że jest to sprytny żarcik ze strony Rowling, odwołanie do Grinta

. Oczywiście w wersji brytyjskiej
http://www.angielskie.republika.pl/translator.html jest dokładnie tak samo.
piotrek black
30.01.2006 21:06
Cześć to informacja dla tych którzy przeczytali już w całości Księcia Półkrwi. Pamiątacie ten liści w horkruksie(fałszywym medaljonie ktury zdobył Harry z Dumbledorem) Wszyscy pewnie zastanawiają się kim jest ten R.A.B.
Ja też byłem bardzo ciekawy ale chyba znalazłem odpowieć na stronie
http://www.hp.oborniki.com.pl/ w ostatnim poście "Rodzina Blacków na aukcji"znajduje się informacja dotycząca aukcji cytuje post "Autorka przekazała oryginalny rysunek przedstawiający drzewo genealogiczne rodziny Blacków. Skan możecie zobaczyć TU.(
http://www.the-leaky-cauldron.org/images/i...lackfamtree.jpg )
Widać na nim wuja Arcturusa, na którego cześć prawdopodobnie Regulus Black dostał swoje drugie imię - R.A.B"
Według tej notki wygląda że tajemniczy R.A.B to Regulus Black.
Chociaż przeglądając skan nie za bardzo dostrzegłem Regulusa ( R.A.B. )

pozdrawiam wszystkich
Katarn90
30.01.2006 21:08
o tym to akurat już wiedzieliśmy, ale za informację bóg zapłać.
QUOTE
Cześć to informacja dla tych którzy przeczytali już w całości Księcia Półkrwi. Pamiątacie ten liści w horkruksie(fałszywym medaljonie ktury zdobył Harry z Dumbledorem) Wszyscy pewnie zastanawiają się kim jest ten R.A.B.
Ja też byłem bardzo ciekawy ale chyba znalazłem odpowieć na stronie
http://www.hp.oborniki.com.pl/ w ostatnim poście "Rodzina Blacków na aukcji"znajduje się informacja dotycząca aukcji cytuje post "Autorka przekazała oryginalny rysunek przedstawiający drzewo genealogiczne rodziny Blacków. Skan możecie zobaczyć TU.(
http://www.the-leaky-cauldron.org/images/i...lackfamtree.jpg )
Widać na nim wuja Arcturusa, na którego cześć prawdopodobnie Regulus Black dostał swoje drugie imię - R.A.B"
Według tej notki wygląda że tajemniczy R.A.B to Regulus Black.
Chociaż przeglądając skan nie za bardzo dostrzegłem Regulusa ( R.A.B. ) pozdrawiam wszystkich
nie ten temat powinieneś to dać do:
Tom Szósty Po Polsku - Nowi Uwaga !
Wróżka14
31.01.2006 19:09
Ja zauważyłam, ze pani Weaslyey jest raz koścista (szczupła), a raz pulchna, pękata (według wuja Vernona). W filmie też jest chuda, choć częściej opisuje sie ja jako (co tu owijać w bawełnę) grubą

.
taa ale za to profesora Vectora/ profesor Vector (od numerologii) nikt nie pobije, płeć ciągle ma inną
Goomisia
31.01.2006 20:15
a ja sie ciagle zastanawiam jakie ma oczka kotka wożnego..bo raz ma czerwona a raz zółte.... albo mi sie tylko wydaje ze roznie Jo pisala...
Cornelia
31.01.2006 20:53
QUOTE(hazel @ 30.01.2006 12:22)
Przypomniałam sobie jeszcze "Cyzię". To co prawda nie jest błąd, ale i tak zdobnienie doprowadziło mnie do łez (ze śmiechu). Imię takie nadaje się na ksywkę bohaterki kreskówki dla pięciolatków a nie naimię żony śmierciożercy. Powinno już zostać to "Cissy".
fakt faktem, ale na mur po polsku jest 'Narcyza' a nie 'Narcissa', więc Polkowski nie miał dużego wyboru i musiał dołączyć Narcyzę do Hyzia, Dyzia i Zyzia :>
QUOTE
więc Polkowski nie miał dużego wyboru i musiał dołączyć Narcyzę do Hyzia, Dyzia i Zyzia :>
Oraz swoich jakże cudnych Edzia, Łusi, Piotrusia i Zuzi

Gdy tylko przeczytałam "Cyziu, własną siostrę?" to zaczęłam wyć ze śmiechu. Z miejsca skojarzyłam to sobie z Narnią(i znów dałam Polkowskiemu zarobić...) i ze słynnymi "Łusiu, przyśniło ci się", 'Piotrusiu, proszę", "Zuziu, Edziu, idźcie pierwsi"(czy jakoś tak).
Co do Pani Norris to może ona nosi szkła kontaktowe zmieniające kolor oczu.
Co profesor Vector to to jest transseksualista, który nie może się zdecydować czy che być kobietą czy mężczyzna, wiec zmienia płeć co jkais czas
http://forum.freeware.info.pl/viewforum.php?f=5Ja się w ogóle zastanawiam jak się czyta nazwisko nowego ministra magii

. Ja to czytam jkaos tak, ze wychodzi mi "Skrimgor", ale na bank jestem pewien, zę to nie tak.
Katarn90
01.02.2006 17:32
ja to czytam: Skrimdżur i tak mi odpowiada.
A propo Vector- mógłby mi ktoś zapodać fragmenty, gdzie Vector raz jest male a raz female.
Cornelia
01.02.2006 22:51
QUOTE(Ronald @ 01.02.2006 18:31)
Ja się w ogóle zastanawiam jak się czyta nazwisko nowego ministra magii

.
ja to właściwie tego nie czytam. jak szybko w myślach lecę to i tak wiem, o kogo chodzi :>
(ale jak tak próbuję to wychodzi mi coś w stylu 'skrimgeur'... e. no coś w tym guście)
Marionetka
03.02.2006 00:06
Fajnie. ^^
Już wykryłam kilka błędów w HPiKP. ;p
Np.
raz pisze, że Harry dostał tłuczkiem w głowę, a potem, że kaflem ;p
Avadakedaver
03.02.2006 20:52
ja zauważyłem że moj tom I częsci jest ... magiczny... znalazlem w nim takie teksty, ktorych nie ma w innych ksiazkach kamienia filozoficznego, np. przy tiarze przydzialu, kiedy mowi wiersz, ja mam na koncu: "To czeka was Slytherin, Gdzie kpią sobie z Mugoli" ...? a mniestra magii czytam "skrimór", a jak czytyać trelawney? trilołni? czy jak ? bo to troche głupie sie tak nazywać, nie?
Marionetka
03.02.2006 22:21
QUOTE(Avadakedaver @ 03.02.2006 21:52)
ja zauważyłem że moj tom I częsci jest ... magiczny... znalazlem w nim takie teksty, ktorych nie ma w innych ksiazkach kamienia filozoficznego, np. przy tiarze przydzialu, kiedy mowi wiersz, ja mam na koncu: "To czeka was Slytherin, Gdzie kpią sobie z Mugoli" ...? a mniestra magii czytam "skrimór", a jak czytyać trelawney? trilołni? czy jak ? bo to troche głupie sie tak nazywać, nie?
Ja też mam tą wersię, ale wydaje mi się, że każdy ma taką wersję.
Trelawney? Ja czytam zawsze "Trelołnej". XD A nazwiska tego ministra w ogóle nie podejmuję się próby odczytania go tylko zapamiętuję i czytam dalej. ;p
Cornelia
03.02.2006 22:33
tak, tak. zdecydowanie 'trelołnej'.
przez długi czas miałam problemy z 'umbridge'. w końcu zostałam przy 'umbridż' ale moja kumpela notorycznie czyta 'umbrycz'
Avadakedaver
04.02.2006 11:04
kkate, czy mogłabyś dać mi link do tej strony z konkursem na błędy w harrym? (prorok.pl) bo ja nie moge tego konkursu tam znaleźć... dzięki.
Być może ta wersja HP cz.I wychodziła tylko na począdku?Bo patrżc rok później w sklepach, było, jak już mówiłem, inaczej.
znalazłem jeszcze jedno: na stronie154, 7linijka od dołu, mam :"...trawniku przez zmkiem" zamiast "przed zamkiem"
...oko snipera

Graliście w Diablo I? tam łażą na począdku takie koty... tak se właśnie wyobrażam panią Norris
Avadakedaver
04.02.2006 11:14
QUOTE(Ronald @ 29.01.2006 21:46)
JA zauważyłem, zę Pan Andrzej P nie jest do końca konsekwentny w tłumaczeniu. Finneas Nigellus w zakonie był
Fineasem, a w księciu jest juz
Phinneasem

Zgadzam się, też to zauważyłem. I nie chce mi się wieżyć, ze Dumbledore nie moze sobie poradzić z odklejeniem obrazu mamusi Syriusza. Chyba że jest samolubem i mu się nie chce.
Moongirl
07.02.2006 16:20
ja sie dorwalam do czytania 1 tomu ponownie

i rozbawial mnie jeden fakt

jak Dumbledor pyta sie Hagrida skad ma motor? a Hagrid odpowiada że od młodego Syriusza
Czarnego 
a i Korneliszu Knot jest zwany jeszcze Corneliusem
Wymieniacie błędy, które już dawno zostały przez pana Polkowskiego wyjaśnione. Syriusza Czarnego i łabędzia pan Andrzej już dawno wyjaśnił i przeprosił. Po prostu jesteście szczęśliwymi (bądź nie) posiadaczami pierwszych wydań HPiKF.
Wrona a łabędź to nie jest czasem Ravenclaw tak by wypadało co ine ?
Katarn90
14.02.2006 22:37
Ravenclaw to kruk, tak by wypadało nie?
Jak napisałam wcześniej, Polkowski swój "łabędzi" błąd zauważył wcześniej i za niego przeprosił. O wiele wcześniej, niż wy zwróciliście na niego uwagę, więc Ameryki nie odkryliście.
Avadakedaver
15.02.2006 01:25
ja tez mam to wydanie i bedzie warte niedługo majątek...
tak jakoś, jak Rowling umrze, z 10 lat po fakcie
georgegeorge
20.02.2006 20:10
Hermiona i Dumbledore niejednokrotnie powtarzali Harry'emu, że w zamku i na błoniach wokół Hogwartu nie można się teleportować co skrzaty domowe czynią bez najmniejszego problemu. Np. w 2 części, kiedy Harry leżał w skrzydle szpitalnym Zgredek aportował się na jego łóżku albo w 6 części, gdy Zgredek wraz ze Stworkiem zmaterializowali się przy Harrym pogrążeni w bójce.
Katarn90
20.02.2006 20:12
było to tłumaczone 1000000 razy, panie Georgegeorge. Skrzaty mogą, ludzie nie . Mówiła to sama Rowling.
ewamarchewa
20.02.2006 20:58
Na początek witam, bo to mój debiut na tym forum

. Ja "Scrimgeor" czytam Skrimdżołr a "Trelawney" "Trilawni", "Umbridge" zostaje "Umbridż (może i źle, ale ja tak mowie i tyle

). Co do błędow to znalazłam w HPiZF, str. 591, wers 30, Snape uczy Harry'ego oklumencji, mówi, ze powiedziano mu o jego odporności na
zaklęcie Cruciatus, moim zdaniem powinno być
Imperius.
Rookwood
20.02.2006 22:02
Hm, ja jak zaczynalam i mialam lat mniej wiecej 9 czytalam tragicznie

Dumbledore mial u w srodku i e na koncu, a Granger pozostala przy G... A profeor Trelawney? Czytalam trawlenej... W tej chwili z moich milych nazw calkowicie wlasnych (

) pozostalo chyba... eee... nic? To wszystko przez filmy. A jesli chodzi o nazwisko nowego ministra, to pozostaje przy G w srodku, DŻ jakos mi nie brzmi.
Jest jednak cos, co mi troszke przeszkadza... Nawet bardzo. Wspomniane jest co jedza i co pija, lekcje itp, ale mam wrazenie, ze to strasznie brudasy... Gdzie jest lazienka w dormitoriach? O tej dla prefektow bylo wspomniane chyba dopiero w 4 tomie...
To takie moje male zboczenie z tymi lazienkami
QUOTE
a jak czytyać trelawney? trilołni? czy jak ? bo to troche głupie sie tak nazywać, nie?
Avakedaver, oni się tam wszyscy głupio nazywają

Dla nas głupio dla nich nie... ja czytam "Trawnej" i tak jest chyba poprawnie... nie iwem..
Kara
a ja ministra z pośpiechu na początku czytałem sobie ,,skrimogór'' i zamiast horkruksy z pośpiechu czytałem ,,horkorusy'' łatwiej się wymawia. Trelawney po prostu ,, Trelałnej''. Weasly - ,,łeslej''kiedy zacząłem czytać HP, teraz dzięki filmowi czytam ,,łesli''
Avadakedaver
21.02.2006 11:22
ja zauważyłem, że w listach od Hagrida w I części, harry dostawał bardzo dokładne dane: HP, komórka pod schodami, Privet Drive 4 ; czy ktos tam miał (Petunia?)"salon, privet Drive 4 "
czy to nie jest dziwne?
Harry wysyłał listy pisząc "Syriusz Black".
jak ktos wie o co chodzi(bo moze było to wyjasniane) to prosze o wytłumaczenie.
Bo listy przekazywane przez Hagrida były listami oficjalnymi, adresowanymi, jak się możemy domyślać, przez Dumbledore'a (który miał swoje schizy

), a uszczególnianie adresu może miało zapobiec pomyłce - w końcu zazwyczaj listy z Hogwartu przynosiły sowy. Natomiast do Syriusza Harry pisał nieformalnie, no i nie znając jego adresu (jeśli chodzi o 4 część) lub nie chcąc go ujawniać (5 część).
Nie jest to oficjalne stanowisko, bo ta kwestia chyba nigdy nie stanowiła problemu, powyższe to moje wyjaśnienie
Avadakedaver
22.02.2006 21:30
jeszcze jedno:
o irytku, strona 124 kamien filozoficzny
"I wciąż nas oczernia, a pzecież tak na prawde wcale nie jest duchem..."
wiec iryt nie jest duchem?
Irytek jest poltergeistem: czyli nie duchem w dosłownym tego słowa znaczeniu. Nie jest to dusza człowieka, który wrócił na ziemię, bo miał niedokończone sprawy. Dlatego duchy nie do końca akceptowały go jako członka swojej społeczności.
edit:
o poltergeistach mówi nam Wikipedia
Avadakedaver
25.02.2006 23:14
Emoticonka tłumaczy wszystko co wyryję
Bo jestem zdania, że Rowling wcale nie popełniła aż tak wielu błędów, a większość problemów, jakie mają czytelnicy wynika z niewiedzy. Więc, skoro jakąś wiedzę posiadam, chcę się nią podzielić, bo to może pomóc innym lepiej pojąć świat HP.
Więc, Avada, powinieneś się cieszyć, że twoje wątpliwością są do rozwiania :-)
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę