Ludwisarz
09.08.2006 21:35
Użyć tekstu, gitary i brutalnego zawodzenia STTeeeeGFFaaaaNieeeee w formie kabaretowej, Avadakedaverze.
Avadakedaver
09.08.2006 21:46
mojrzesz dla własnej przyjemności.
nie do kabaretu :}
QUOTE
teraz jesteś tylko ojcem moich dzieci
idź palancie do śmieci
Zajebiste. W takiej konwencji jesteś niepokonany. Serio.
Avadakedaver
16.08.2006 18:05
elo elo
jestem tu z wami, ziomy.
elo elo.
teraz niechaj wszyscy inni stond idom...
przychodzi pan sceny, zią.
ta, ta.
Pan Nonsensu, joł.
teraz ludu zaczynam tutaj z wami jechać
a jak chcecie posłuchać Libera to musicie troche poczekac
ta, ta, joł zią, elo, frestyle and didżej Dwieście Wat!
ta.
Ludzie, ludzie, słuchajcie jaki jestem dobry:
Nie boję się nikogo nawet wytatułowanej kObry!
gliniarzy wszystkich mam na prawdę głęboko w nosie
noszę za dużę ciuchy i sie wszystkich pytam co sie
paczysz palancie hip-hopowca nie widziales?
a może zbyt dawno po mordzie nie dostałeś?
mam wszędzie ukrytą trawkę i kaktusy
dwa mercedesy i trzy autobusy
mam takie białe buty i pozwijane skejty
podkoszulkę do nadgarstków; ej, ty!
do ciebie mówię, joł!
Chcesz przejść przez piekło?
Chcesz dowartościować siE-E?
musisz wstąpić na forum
magiczne-E!
zią
Avadakedaver
18.08.2006 10:21
Fraszka
strach to uczucie powstające w osobie,
które podnieca, śmierdzi i drga.
strach to materia, co ma nogi obie,
strach to tylko gra.
Avadakedaver
20.08.2006 17:44
eeeeej powiedz ktoś coś.
To są drogi Avado dwa Twoje najsłabsze wierszy. Pierwszy mało śmieszny, drugi zwyczajnie słaby i pretensjonalny. Zagubiłeś się.
Avadakedaver
22.08.2006 11:26
Lis
Za oceanem, w Nowym Jorku mieszkał Lis
Był to facet niewysoki, bardzo lubił cis.
Oczy miał on koloru brązowo-białego
czasem sobie przyćpał i choć był dumny z tego,
nie czesto na dworze widywano Małego.
Oj, dziwne rzeczy wtedy z Lisem się działy:
coż, widział hieny i one też go widziały;
przynamniej on tak twierdzi, choć ja mu nie wierzę
bo mówił też, ze siedem i pół metra mieżę.
Oprócz tego wmawiał mi, że on jest niebieski,
że ma żółte oczy oraz że umie czeski.
Wysłałem go na odwyk, nawet ciut mu lepiej
ale teraz zamiast ćpać, cóż, pije pod sklepem.
później zamiast do budy za rączkę z mamą
będzie dowartościowywał się, kurna, samą
Avadą.
Wracasz do siebie, ale powoli. To jest jeszcze taki średniawe mocno.
Avadakedaver
22.08.2006 19:44
ciężko trzynastozgłoskowcem się pisze ^^
Dziwię się, że tu tak mało osób ostatnio komentuje

. No cóż...
Stefanie podoba mi się strasznie! Wyłam (bo mojego zawodzenia
nie można nazwac śpiewem ;p) to na balkonie przyprawiając sąsiadów
o ból głowy
elo elo niespecjalnie przypadł mi do gustu. Rymy i ortografia kuleją.
Fraszka zdecydowanie mi się nie podoba. Zbyt pretensjonalna.
Lis znacznie lepszy, choc chwilami sens ucieka.
QUOTE
bo mówił też, ze siedem i pół metra mieżę
czy tam nie powinno byc przypadkiem "rz"?
PS Wybacz, że moja wypowiedź taka chaotyczna, ale mam burzę hormonów

PPS Zostawiam Ci
czekoladę na wenę i
cukierka za avatar.
Krzyk E. Muncha jest jednym z moich ulubionych obrazów...
Avadakedaver
22.08.2006 21:52
jak myslę nad tym co napisac, to nie myslę o ortografji. i odwrotnie (chyba, że to warzny post).
dzięks
Avadakedaver
18.09.2006 19:58
W mieście gdzie ojczyna ma swoje korzenie,
Gdzie beton, szkło i glina,
Gdzie jedyni moi poznali me mienie
życie me się zaczyna.
Tam poznałem obecne wspomnienia,
Tam ludzi, szczęście i żal.
Nocne słońce i na ławkach siedzenia
Poszły niestety w dal.
Dawniej po bójkach szło się do mamy,
zazwyczaj było nas siedem.
Później po cichu na szluga do jamy.
Dawniej. Teraz nie wiem.
na zmianę.
jeden wers wywołuje u mnie przyjemne dreszcze,
inny drgawki.
nie mogę przełknąć
że było Was siedem!
no nie mogę!
i prosiłoby mi się
'teraz już nie wiem'
już nie wiem.
Skrytykowałabym strasznie, gdyby nie ostatni wers. Całość mi się nie podoba, ale dwa ostatnie wersy przypadły mi do gustu. Jakby całość w tym stylu była, lekkim, nie takim topornym, byloby całkiem nieźle.
Cała ostatnia zwrotka jest kapitalna. Weź ją wyjmij z reszty, reszt odrzuć i pisz nowy wiersz.
Avadakedaver
20.09.2006 13:00
W budzie do głowy wpadł mi pomysł na wykorzystanie pewnego wyrażenia, które zostało zawarte w ostarnim wersie. Reszta była układana pod to.
dzięki za komentarze.
Avadakedaver
28.09.2006 07:42
MATRIX
Gdzie ksiądz unosi się na wietrze,
gdzie mile nie mają znaczenia,
Tam ja wciąż głupoty pieprzę.
Innego nie odnoszę wrażenia.
I miłość się tam zdarzyła
i ściema i disconnect
tam nic nie znaczy podcięta żyła
i na nic jest świat monet.
takie marne, nawet chciałem usunąć, ale szkoda mi 10 minut które na to poświęciłem.
nie no
bez przesady.
jest dekadentyzm to jest dobrze.
spodziewałam się
trochę mniej materialnej pointy
ale co tam!
skoro nie ma sensu podcięta żyła
ani latający ksiądz
też bym się nie wysilała
nad formą i przekazem
Wiersz z komentarzem powinny zostać wydane. Przednie i pyszne =)
Avadakedaver
01.10.2006 11:41
Na południe od antarkydy
gdzie flory i fauny niespecjalnie wiele,
rosną czarne mandaryny
a psy rodzą morele.
W takim zdekompresowanym świecie
(cokolwiek to znaczy)
Ludzie jedzą na obiad śmiecie,
a lekarz w gardło nie patrzy.
Oprócz tego, moi drodzy,
pomyślcie nad tym trochę,
każdy trzyma nerwy na wodzy;
diler nie zarzuca prochem.
choć stan wojenny i ludzie srodzy,
nie ma bitew ani jeńców za kratkami.
Tu Bush jęzorem tyle nie miele,
a Kaczyńscy są demokratami.
jestem na tyle prosty w swoim skrzywieniu, że nie rozumiem poezji współczesnej :}
PrZeMeK Z.
01.10.2006 14:27
Zabrzmi to jak głos zramolałego zgreda, ale kiedyś twoje wiersze były lepsze.
Najbardziej uśmiałem się przy "Stefanie". "Kafel" - cóż, proza życia. Rzekłbym, boleśnie prawdziwy

. "Zboże" ma swój urok. Te, których nie wymieniłem, nie ruszyły mnie specjalnie.
Ale "O miłości i poświęceniu" jest ABSOLUTNIE BOSKIE!
Chyba to sobie wydrukuję i powieszę na ścianie... Albo nauczę się na pamięć i będę bazgrał na marginesach w szkole... Albo wytatuuję sobie na plecach... Sam nie wiem, to jest doskonałe!
nie odpowiada mi ten wiersz.
ani nie bawi
ani nie skłania do refleksji
ani nic.
Jak na Ciebie to do dupy. Jest pare niezłych avadyzmów, ale głównie szajs i brak dowcipu, który chociaż delikatnie wykrzywiłby mi usta. W uśmiechu. A znalazłby się taki, który wykrzywił, ale w niesmaku. Czekam na powrót formy.
Avadakedaver
01.10.2006 18:04
dobra, zrozumiałem za pierszym razem, serio

a ten wiersz... chodzi o drugą część. wszystko tam jest odwrotnie. Jest aluzja do totalitarnych zapędów Kaczyńskich, do tego, że wojen nie ma niby a wszędzie walczą i takie tam.
noo cóż, nie wyszło.
Avadakedaver
02.10.2006 17:25
Zali gżdy poniekąd wypruwając flaki
nie patrząc w boki wiele mordowałeś robaki?
Gżdy śród gwoli zniszczenia i pohańców sprosnych
ze swachami żeś chędożył jeńców pół-radosnch?
Tera niech w try miga paszczęki swej się sprawi
za cóż w te noce paciepne żeś się wtedy bawił!
Wtem poniekąd pośród ławek głos zabrzmiewa srogi
co to kiszki wykręca i złamuje nogi
"ill do my best, master of glaxy
abyś więcej nie musiał jeździć między gwiezdną taxi"
"Zali po co panie Oldman, czy mam jeździć Starem?
Lubię tak taryfą przemierzać i Saharę!"
W ten bezczelny sposób jak tu natępuje
obiekt mych zażaleń tekstem tym celuje:
"Przeszłych rzeczy nie wciagaj, zaznę być od nowa
człekiem ci folguje prawu powszechnemu. oto moja mowa."
teraz rzeknę państwu jako z gdańskiej huty
najlepszym wiersz dowodem, że sens jest do dupy.
Gubisz się. To już nie jest nonsens. To jest nie fajne. Brakuje wdzięku. I tego niewymuszonego humoru w jakim byłeś tak dobry.
Avadakedaver
02.10.2006 17:56
zawsze pisałem pierwsze co mi przychodziło do głowy i otaczałem to rymem.
Nie wiem. może pomysły mi się skończyły?
prosty przykład.
Kaloryferze co stukasz bezpośrednio w ściankę
Co hałasisz mi pod oknem i do golenia zrzucasz piankę
bądźże troszkę milszy dla mnie, swego pana
i nie przeszkadzaj mi stukaniem od samego rana
kiedy przyjdzie zima rozpal do czerwieni
żebym było mi cieplej. możesz zacząć od jesieni.
różne masz na sobie zwoje, czasem paski wklęsłe,
różne kształty i kolory,
chociaż gdy byłem mały przypominały mi zmory.
Lecz wytłumacz mi dlaczego, skoro taki jesteś wspaniały,
nie odpowiadasz gdy mówię? czy jesteś nieśmiały?
lecz w tym co plotę ziarnko jest rozpaczy,
bo może i dobrze, że nie odpowiadasz. że w oczy nie patrzysz.
No. To w całej swojej nieporadności jest fajne.
Avadakedaver
02.10.2006 17:59
widać za dużo myślę przy pisaniu wierszy XD
Avadakedaver
05.10.2006 12:36
Poparodiuję trochę Estieja i IliuSSion
ach, mój ukochany
bardzo cię kocham
i chcę być z tobą
dzielić z tobą twarz
to znaczay
dzielić z tobą czas
i mieć cię blisko
zawsze
jak się uczę to
myślę o tobie
o twych wzdętych
policzkach
o dwuzębnym uśmiechu
jesteś parasolem
w czasie deszczu
z żalu za tobą zaraz wezmę
i zrobię fiku miku
glebnę się bez życia
na plecy
chomiku.
parodia wyborna,
ale uważaj,
co-za-dużo-to-nie-zdrowo.
jeszcze jedna parodia
i zacznę płakać.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę