Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Klub Luny Lovegood
Magiczne Forum > Harry Potter > Magiczny Hogwart
Pages: 1, 2, 3, 4, 5
Madziuś
Ja przed chwilą zauważyłam, że nie jestem dopisana do listy członków KLL, a zapisałam się już dawno.
Kaczka
Chciałabym się zapisać do klubu Luny Lovegood. Z poważaniem Kaczka xD

Załatwione, zapoznaj się z regulaminem. Witamy!
Przemek
abstrakcja
Nie wiem jak mam wkleić tego bannera w sygnaturę , ale w razie czego, zgłaszam mą wolę przynależności do KLL.
Jeśli państwo pozwolą, oczywiście. wink2.gif

A czemu lubię Lune?
Za to, że w każdej chwili jest sobą. Za to, że ma swój świat i się z tym nie kryje. Za to, że nigdy nie wie o co kaman, ale i tak zawsze znajdzie się w centrum uwagi. Przypadkowo. Za to, że ma tak porypane we łbie, a przy tym jest taka słodka i inteligentna. wink2.gif Za to, że wierzy w chrapaki krętorogie i te inne dziwactwa. Za to, że zawsze potrafi bronić swojego zdania, do końca.
I w sumie...
Z postaci wyst. w HP to ona chyba najbardziej mi mnie przypomina. wink2.gif


Kit_fan
Minęło sporo dni od premiery i chyba już można walić spoilerami z grubej rury, prawda? xD W takim razie dyskusję na temat Luny w siódmym tomie czas zacząć, nieprawdaż? Zdaję sobie sprawę, że naszej Krukonki było niewiele w tej książce, zbyt mało, jak na nasze oczekiwania, jednak znalazło się kilka momentów, w których panna Lovegood rozświetlała mrok swoim cudownym charakterem. Nie zapomnę pogrzebu Zgredka… cry.gif Naprawdę wstrząsnęła mną śmierć tego sympatycznego skrzata, przyznaję, porządnie się popłakałam, przez kilkanaście minut nie byłam w stanie kontynuować lektury, łzy skutecznie mi to utrudniały. Ale kiedy Luna wypowiedziała pożegnalną mowę, te niby proste, lecz piękne słowa, koiły ból.
harolcia
Hm.. Luna jak Luna, ale myślę, że tutaj wypadałoby wspomnieć o jej ojcu, którego postać mną bardzo wstrząsnęła - zwłaszcza w scenie w jego domu, kiedy Harry z Hermioną przyszło go odwiedzić. Oczywiście rozumiem, że zachował sie jak kochający ojciec, który za wszelką cenę próbuje chronić swoją córkę. Ale z drugiej strony postąpił strasznie tchórzliwie. Przecież wiedział, po której stronie jest Luna i zdawał sobie sprawę z jej świadomego wyboru walki z Voldemortem. Zatem wydanie Harry'egro i Hermiony było dla mnie okrutne i poniekąd samolubne.
aurorka_gryfonka
Zachował się trochę egoistycznie. Myślał tylko o sobie i córce, a w ogóle go nie obchodził ,,Wybraniec". Przecież tak jak napisała harolcia, wiedział o wyborze Luny. Wiedział, że chce walczyć i w takiej sytuacji, na pewno nie pozwoliłaby mu wydać Harry'ego i Hermiony. Mógł zajrzeć do jej pokoju na ich portrety i napis obok! Albo był szlachetny, albo tchórzliwy, albo po prostu głupi.
harolcia
Raczej głupoty bym mu nie zarzucała. Prędzej ogromne tchórzostwo, które wynikało z miłości (?) do córki. Wydaje mi się, że on miał trochę inną wizję swojego potomka. Wydawało mu się, że może jest Luna bardziej podobna do niego... A może właśnie była bardziej podobna do swojej matki (z charakteru )
PrZeMeK Z.
Nie oceniajcie go aż tak surowo.
Nie możecie żądać od tak pogodnego, beztroskiego na codzień ojca, żeby skazał własną córkę na śmierć. Nie wiem nawet, czy da się tego żądać od jakiegokolwiek ojca. Mimo wszystko Harry, Ron i Hermiona byli dla niego obcy. Łatwiej pozwolić na śmierć obcych niż bliskich.

Luna w siódmym tomie... Trochę mało jej było, tak jak piszecie, ale akurat dla niej nie było tam wiele miejsca. Jej słowa na pogrzebie Zgredka były wzruszające (a propos, jak brzmią po polsku?). Podobnie cała scena z nią i Harrym szukającym pokoju wspólnego Ravenclawu. A już absolutnie rozczuliła mnie, gdy pomogła Harry'emu wymknąć się z Wielkiej Sali na końcu książki. Cała Luna smile.gif
Tylko jej mi tak naprawdę zabrakło w epilogu.
harolcia
Możliwe Przemku, bo i nie jesteśmy ojcami. I trudno by było,żebyśmy nimi były ;)ale jakoś nie mogę oprzeć wrażeniu, żę ojciec Luny taki jakiś dziwny był i to niestety w tym negatywnym znaczeniu :/
A Luny rzeczywiście mało było. No ale swoją rolę odegrała smile.gif
Kit_fan
Przemku, oto pożegnalne słowa Luny w naszym ojczystym języku smile.gif:
"- Chyba powinniśmy coś powiedzieć - pisnęła Luna - Ja pierwsza, dobrze?
Wszyscy na nią spojrzeli, a ona zwróciła się do martwego skrzta leżącego na dnie grobu.
- Dziękuję Ci bardzo, Zgredku, za to, że uwolniłeś mnie z tego lochu. To bardzo niesprawiedliwe, że musiałeś umrzeć. Byłeś taki dobry i taki dzielny. Na zawsze zapamiętam to, co dla nas zrobiłeś. Mam nadzieję, że jesteś już szczęśliwy."
I masz rację z tą sceną w pokoju Ravenclawu (ha, nareszcie wiemy, jak wygląda Wasz pokój wspólny, Krukoni biggrin.gif). Luna się zbytnio nie przejęła, że oszałamiając Alecto, uratowała życie im obojgu. To jej opanowanie... W wielu sytuacjach sama chciałabym być tak spokojna xD. Powiedziała tylko "jeszcze nikogo nie oszołomiłam poza ćwiczeniami na spotkaniach GD. Nie sądziłam, że to aż tak strasznie huknie." Po prostu absolutnie rozbrajająca wink2.gif

Jeśli chodzi o jej ojca, to nie czuję do niego żadnej urazy. Nie mam ochoty rzucać w Lovegooda klątwami za zdradzenie trójcy. Po prostu ratował życie ukochanego dziecka, jedynej bliskiej mu osoby, którą naprawdę kochał. I mimo iż nie był przeciwko Gryfonom, ważniejsza była córka, jej dobro i doskonale go w tej sytuacji zrozumiałam.
Poza tym, nie sądziłam że może być ktoś oryginalniejszy od Luny - cóż, myliłam się. Ksenofilius to totalnie stuknięty i zdziwaczały człowiek!! Mocno mnie zaskoczył jego charakter. Owszem, spodziewałam się nieco oryginalności, ale tatusiek bije córcię na głowę. I nie jest tak uroczy i kochany, jak jego pierworodna. blush.gif

W sprawie braku Luny w epilogu. Może nie miała jeszcze wystarczająco dużych dzieci, żeby odprowadzać je na peron xD. Przypuszczeń jest sporo. Miejmy nadzieję, że Rowling napisze tę obiecywaną encyklopedię i szczegółowo przedstawi nam wszelkie niedopowiedziane wątki z biografii wszystkich znanych nam bohaterów HP.
aurorka_gryfonka
Skoro Ksenofilius jest taki porąbany, to jaka musiała być matka Luny?! Za normalna raczej nie... Chyba nie było podane jej imię...
A Luny rzeczywiście było mało w Insygniach. Za to słowa na pogrzebie Zgredka bardzo mnie wzruszyły. Prawie się popłakałam, a jak czytam książki, albo oglądam filmy to rzadko płaczę...
asiatal
jaka to była scena, w WS z Luną i Harrym? Niepamiętam
Kit_fan
To było w rozdziale 36 pt. "Luka w planie", już po pokonaniu Vodemorta, kiedy wybychła fala radości, wszyscy chcieli ściskać i dziękować Potterowi. Może zacytuję:
"Po jakimś czasie umęczony i oszołomiony Harry stwierdził, że siedzi na ławce obok Luny.
- Gdybym była tobą, bardzo bym chciała odpocząć w jakimś spokojnym miejscu - powiedziała.
- Marzę o tym.
- Zaraz odwrócę ich uwagę. Użyj peleryny niewidki.
I zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, zawołała:
- Ooooch, patrzcie, ględatek niepospolity!
I pokazała na okno. Wszyscy, którzy to dosłyszeli, spojrzeli w tamtą stronę, a Harry narzucił na siebie pelerynę-niewidkę i wstał. Teraz mógł swobodnie poruszać się po sali..."

Urocze smile.gif
Syriusz_Black
QUOTE(aurorka_gryfonka @ 23.02.2008 15:31)
Skoro Ksenofilius jest taki porąbany, to jaka musiała być matka Luny?! Za normalna raczej nie... Chyba nie było podane jej imię...
A Luny rzeczywiście było mało w Insygniach. Za to słowa na pogrzebie Zgredka bardzo mnie wzruszyły. Prawie się popłakałam, a jak czytam książki, albo oglądam filmy to rzadko płaczę...
*



Myślę, że matulka musiałabyć równie szurnięta...
asiatal
dzięki, Kit. Teraz przypomniałam sobie :]
BlueTombstone
wyrażam chęć przynależenia do Klubu Luny wink2.gif

Lunę lubię za jej podejście do życia. I za to, że jest taka zakręcona. Młoda Lovegoodówna jest jedną z moich ulubionych postaci w "Harrym Potterze"
dragon99919
ja tam siedołączam... juz daje do sygnaturki...
POmyluna 111
Chciałabym się zapisać do klubu Luny Lovegood.
sarenka14
Chcę dołączyć do Klubu Luny Lovegood
mroffka
Chcę dołączyć do Klubu Luny Lovegood biggrin.gif
PrZeMeK Z.
Z powodu braku zainteresowania i braku tematów do dyskusji Klub Luny Lovegood zostaje zamknięty. Dziękuję wszystkim, którzy brali udział w naszej zabawie. Jeśli ktoś ma chęć porozmawiać o postaci Luny Lovegood, zapraszam do tematu "Bohaterowie..." w dziale Forum Główne.
Ewentualne prośby o wznowienie działalności KLL proszę zgłaszać do mnie.

Przemek
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.