Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Miłość
Magiczne Forum > Talk Show > Talk Show
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Roma
QUOTE(MeGi_16 @ 13.04.2005

10:03)
Albo powstaje ona z

nieudanej miłości albo po jakimś czasie przeradza się właśnie w taką

prawdziwą miłość,między mężczyzną a kobietą.Inaczej według mnie być nie

może...
*


/>


Zgadzam si z toba co do

kwesti " powstaje z nieudanej milosci", ale jest "ale"

takiej przyjazni. Jedna ze stron ma za zle cos drugiej i przyjazn sie szybko

rozpada... Wiem z wlasnego doswiadczenia

Milosc? Emocje, ktore

rzadza czlowiekiem, panuja nad nim i nie daja sie zagluszyc. Maja wladze

/>
voldzia
QUOTE(nadzieja @ 12.04.2005

22:54)

class='quotetop'>QUOTE
po

prostu wierze w przyjazn, nie wierze w

milosc.

A ja dla odmiany nie

wierzę w przyjaźń. Strasznie kruchy termin na określenie kruchych relacji.

Kiedy z daną osobą łączy cię tylko przyjaźń, a wasze drogi się

rozchodzą w najlepszym wypadku z przerażeniem spostrzegasz jak łatwo ci to

przyszło (zazwyczaj natomiast nawet tego nie zaprzątasz sobie tym głowy). Bo

to miłość, ta uświadomiona i ta nie, jakby to infantylnie nie zabrzmiało,

sprawia, że tej drugiej osoby tak desperacko potrzebujemy.
I możecie

się buntować ile wlezie, ale prawda jest taka, że "love is all

around" i chcąc nie chcąc jesteście na nią nieustannie narażeni. Takie

mam w tej chwili zdanie na ten temat;].

/>
*


/>


a aj wierze w przyjazn. i

ta przyjaz nie byla infantylna. nie skonczyla sie slowami: "na

razie". przyjazn, ktora sie konczy nie jest w koncu przyjaznia. a to

byla przyjazn. la eise skonczyla w pewnym sensie, bo w zycie poza ziemia

coraz mniej wierze. niestety.
QUOTE(MeGi_16 @ 13.04.2005

11:03)
A ja nie wierzę w

czystą przyjaźń między kobietą a mężczyzną.Albo powstaje ona z nieudanej

miłości albo po jakimś czasie przeradza się właśnie w taką prawdziwą

miłość,między mężczyzną a kobietą.Inaczej według mnie być nie może...

/>
*


/>


takie wlasnie sa poglady

ludzi 'zdeformowanych' po rewolucj seksualnej w Ameryce... czlowiek

jest niewolnikiem swojego pozadania, po co sie angazowac jesli mozna sie

zaspokoic, brzydki = nieinteresujacy, ladny = fajny. nie chce byc

moralizatorem, ale ech... nie gloscie takich stwierdzen. mozecie uznac to za

gadanie jakiejs dziewczyny ze sredniowiecza, ale ten caly kult ciala itd.

nie wiem czy zdajecie sobie sprawe, ale te cale motylki w brzuchu z punktu

widzenia naukowcow, ktorzy zajmuja sie porownywaniem mozgow zwierzat do

ludzkich, czuja takze zwierzatka. wiec takie podejscie, to nic innego jako

po prostu uzwierzecenie czlowieka, ktory zdolny jest do czegos wiecej niz

motylki w brzuchu i kilka westchnien. ale panuje teraz poglad, ze tam, gdzi

enie ma jakiegos zainteresowania fizycznego nie ma zadnego zwiazku. przeraza

mnie to. moze minie. a wiec przyjazn istnieje. i jezeli ktos probuje temu

zaprzeczyc, to pewnie przezyl przyjazn, ktora okazala sie czyms innym, albo

po prostu, jak zreszta wielu ludzi, uwaza ze gdzie nie ma podtekstu

seksualnego, tam w ogole nie ma o czym rozmawiac.
nadzieja

class='quotetop'>QUOTE
a

aj wierze w przyjazn. i ta przyjaz nie byla infantylna. nie skonczyla sie

slowami: "na razie". przyjazn, ktora sie konczy nie jest w koncu

przyjaznia. a to byla przyjazn. la eise skonczyla w pewnym sensie, bo w

zycie poza ziemia coraz mniej wierze.

niestety.

A kochałaś tę osobę?

/>Bo się tak zastanawiam. Czym jest prawdziwa przyjaźń bez miłość, a skoro

jest już miłość, to po co nam przyjaźń?
anagda
i to właśnie najbardziej boli. bo miłość

przychodzi i odchodzi, a prawdziwa i szczera przyjaźń jest (a przynajmniej

powinna być) na całe życie.
ren.Asiek
Anagda ... zauwaz, ze aby spotkac i

zyskac takiego przyjaciela "na cale zycie" albo chociaz na dobre i

zle przez czas nieograniczony, trzeba miec naprawde duze szczescie. Nie

kazdy czlowiek zasluguje na miano przyjaciela ... nie wszyscy potrafia nimi

byc i dlatego uwazam ze pod tym wzgledem jestem biedna, bo takiej osoby nie

spotkalam - choc kiedys wydawalo mi sie inaczej! =)
Hefaj
a ja pochwalę się pewną myślą którą żem

zasłyszał

'miłość to zdradziecka suka'

i

patrząc na swe otoczenie zaczynam się z tym zgadzać.
anagda
QUOTE(ren.Asiek @ 15.04.2005

16:13)
Anagda ... zauwaz, ze

aby spotkac i zyskac takiego przyjaciela "na cale zycie" albo

chociaz na dobre i zle przez czas nieograniczony, trzeba miec naprawde duze

szczescie. Nie kazdy czlowiek zasluguje na miano przyjaciela ... nie wszyscy

potrafia nimi byc i dlatego uwazam ze pod tym wzgledem jestem biedna, bo

takiej osoby nie spotkalam - choc kiedys wydawalo mi sie inaczej! =)

/>
*


/>



nigdy nie spotka

się idealnego przyjaciela. ale ja mogę powiedzieć, ze mam przyjaciółkę. nie

zgadzamy się w wielu sprawach, często się kóócimy i (wstyd przyznać)

nagadujemy na siebie. jednak zawsze się godzimy i w ogólnym rozrachunku

"jesteśmy ze sobą" i wspieramy się na wzajem. choć bardzo różnymy

się charakterami, a mnie wkurzają niektóe jej cechy i zachowania (a ją

pewnie moje) mimo to uważam że jesteśmy dobrymi przyjaciółkami.
Ciri
QUOTE(Blade @ 20.02.2004

20:14)
Chciałbym sie

dowiedzieć czy kochaliście kiedyś osobe tak mocno jak nigdy dotąd. I

chciałbym całymi zdaniamia a nie tylko trzy słowa

"tak","nie","może".

/>
*


/>


kochałam i kocham mojego

grubego kotka =) jezeli chodzi o osobe plci przeciwnej, to kocham mojego

brata, ktory moim bratem nie jest i jedynego przyjaciela jakiego mam. i to

jest najpiekniejsza milosc w moim zyciu
Eva
Jezeli chcecie poczytac o milosci,

polecam "Przebudzenie" Anthony'ego de Mello.

Moze

fragment;
QUOTE

class='quotemain'>Gdybysmy tak naprawde odrzucili

iluzje, wraz z tym co nam daja lub czego nas pozbawiaja, bylibysmy czujni.

Konsekwencje niepodjecia takiego dzialania sa przerazajace i nie do

unikniecia. Tracimy zdolnosc przezywania milosci. Jesli chcesz kochac,

musisz na nowo nauczyc sie patrzec, a jesli chcesz wiedziec, musisz rzucic

swoj nalog. Tylko tyle. Wyzwol sie ze swej zaleznosci. Rozerwij siec, jaka

omotalo cie spoleczenstwo dlawiac twe jestestwo. Musisz sie uwolnic. Na

zewnatrz wszystko bedzie szlo jak dawniej, ale pomimo iz nadal bedziesz w

swiecie, nie bedziesz juz z tego swiata. W glebi serca staniesz sie wolny, w

koncu calkowicie samotny. Twoja zaleznosc od narkotyku calkowicie obumrze.

Nie musisz isc na pustynie, jestes posrod ludzi, ciesz sie ich obecnoscia.

Nie maja juz jednak wladzy nad toba, ktora pozwala im uszczesliwiac lub

unieszczesliwiac ciebie. To wlasnie oznacza samotnosc. W takim odosobnieniu

twoja zaleznosc obumiera. Rodzi sie zdolnosc do milosci. Nie spogladaj juz

na innych jak na srodek narkotycznego zaspokajania. Tylko ten, kto juz tego

probowal, zna okropnosci tego procesu. Jest jak zaproszenie do smierci. Jest

jak zabranie biednemu narkomanowi jedynej radosci zycia, jaka znal. Czy da

sie zastapic ja smakiem chleba i owocow, czystym tchnieniem porannego

powietrza, slodycza wody z gorskiego potoku? Walczac z objawami glodu i

pustka w sobie, ktore doswiadcza teraz, gdy nie dostaje narkotyku, niczym

tej pustki nie jest w stanie zapelnic. Czy moglibysscie wyobrazic sobie

zycie, w ktorym wyrzekacie sie przyjemnosci czerpanej z jednego chocby slowa

uznania lub oparcia glowy na czyims ramieniu, dodajacego troche otuchy?

Pomyslcie o zyciu, w ktorym nie jestescie emocjonalnie od nikogo zalezni;

tak, ze nikt nie ma juz mocy uszczesliwiania lub unieszczesliwiania was. Nie

zgadzacie sie na to, by potrzebowac jakiejs konkretnej osoby, aby byc kims

szczegolnym dla kogos, ani na to, by zwac kogos "swoim". Ptaki

maja swe gniazda, lisy swe nory, ale ty nie bedziesz mial gdzie schronic

glowy w swej podrozy przez zycie. Jesli kiedykolwiek dotrzesz do tego stanu,

dowiesz sie w koncu, co to znaczy widziec w sposob jasny, nie zamglony

lekiem ani pragnieniem. Kazde slowo ma wowczas swoja wage. Widziec w sposob

jasny i nie przycmiony przez lek i pragnienia. Poznasz wowczas, co to znaczy

kochac. Aby jednak dojsc do krainy milosci, trzeba przejsc przez bol

smierci, gdyz kochac ludzi oznacza nie potrzebowac ich, umrzec dla tej

potrzeby i byc calkowicie samotnym.

/>

To chyba troche inne pojecie

milosci niz to z ktorym macie do czynienia, prawda?

Edit: W sumie

pomyslalam, ze moglam to sama strescic i ubrac w slowa, ale de Mello zrobil

to na tyle dobrze, ze godzi sie zamiescic tu cytat.
Meryl
Ja jestem zauroczona/zakochana w moim

koledze. Dość bliskim koledze. Widze go prawie codziennie albo gadam z nim

na gg. I on wie co do niego czuje. I od czasu jak się dowiedział nic się nie

zmieniło. Nie powiedział mi nigdy że tego nie odwzajemnia ani że

odwzajemnia. I nie wiem
voldzia
QUOTE(nadzieja @ 14.04.2005

23:26)

class='quotetop'>QUOTE
a

aj wierze w przyjazn. i ta przyjaz nie byla infantylna. nie skonczyla sie

slowami: "na razie". przyjazn, ktora sie konczy nie jest w koncu

przyjaznia. a to byla przyjazn. la eise skonczyla w pewnym sensie, bo w

zycie poza ziemia coraz mniej wierze.

niestety.

A kochałaś tę osobę?

/>Bo się tak zastanawiam. Czym jest prawdziwa przyjaźń bez miłość, a skoro

jest już miłość, to po co nam przyjaźń?

/>
*


/>



kochalam jako

przyjaciela.

I byla to milosc bez obcalowywania sie na szkolnym

korytarzu, wzdychania i rysowania serduszek na koncu zeszytu od matematyki.

o. i w taka milosc wierze.

ale az sie gotuje w srodku gdy slysze:

"Och, wiesz... ja tak go kocham! jak go widze to mam motylki w

brzuchu" '-'/
Myśka

class='quotetop'>QUOTE
ale

az sie gotuje w srodku gdy slysze: "Och, wiesz... ja tak go kocham!

jak go widze to mam motylki w brzuchu" '-'/



no te małolaty są

okropne!
poniżej normy, myślę.
Ludwisarz
a ja mam motylki i mieszadelko w brzuchu

i mnie wali ze dla doroty k. z gdanska jest to ponizej normy, ot co!
Agulka88
Ja nadla kocham taka pewną osobe... i kocham ją za wszystko, za :oczy, usta, wyglad..NO WSZYSTKO! Ale ta osoba o tym nie wie...i...Kapa..no
MeGi_16
QUOTE(Agulka88 @ 24.04.2005 13:38)
Ja nadla kocham taka pewną osobe... i kocham ją za wszystko, za :oczy, usta, wyglad..NO WSZYSTKO! Ale ta osoba o tym nie wie...i...Kapa..no
*



oczy,usta,wygląd to dla ciebie wszystko?!!
faaaaajnie
Eva
Odnosze wrazenie ze nikt mnie tu nie.. czytal XD
matoos
Smutni jesteście.
Ludwisarz
Prawdziwie kochać można tylko Boga.
Prawdziwie kochać może tylko Bóg.
Luthien
temu na górze polać, dobrze prawi.

poruszył mnie ten cytat z książki, który tam ktoś przytoczył. tak bardzo pasował do mojej sytuacji sprzed tygodnia. to tak pięknie smutne.

a dziś zakończyłam jeden nieudany związek.
wnioski?
-nie wprowadzać nikogo w świat swoich pasji
-nigdy więcej tylu łez.

i jestem dziś taka radosna.

na pewno coś wyciągnęłam z tej farsy. na przyszłość będę ostrożniejsza.

'miłość' boli. faktycznie.
Agulka88
QUOTE(MeGi_16 @ 24.04.2005 16:00)
QUOTE(Agulka88 @ 24.04.2005 13:38)
Ja nadla kocham taka pewną osobe... i kocham ją za wszystko, za :oczy, usta, wyglad..NO WSZYSTKO! Ale ta osoba o tym nie wie...i...Kapa..no
*



oczy,usta,wygląd to dla ciebie wszystko?!!
faaaaajnie
*




Tzn, tak ogólnie, oczywiście za wnętrze charakter za to jaka jest osobą też...
Nie tylko wygląd się liczy.. smile.gif
Eva
Jak mozna kochac za cos? Za przeproszeniem, chu. Jowa taka milosc.

Posunelabym sie nawet o krok dalej; to nie jest milosc.
Pawelord2
tylko pożadanie ;]

Też nie jest wcale takie złe, ale tylko na krótkie dystanse sie nadaje ;]
I też nie zawsze wynika z tego cokolwiek - swego czasu znalem taka jedna, ot taka sobie zwykla znajoma, od czasu do czasu costam gadalismy i nic do niej nie czulem, ale kształty to ona miala takie ze moglem calymi dniami oczyma wodzic za nia ;] bez zadnych uczuc, ot tak, podziwialem piekno stworzenia ;]
"...P..."
MeGi_16
no i nie dziwota,gorzej by było jak by cię takie zwykłe "podziwianie" nie interesowało tongue.gif
też sobie podziwiam smile.gif facetów smile.gif
voldius
QUOTE(TimmY @ 24.04.2005 20:22)
Prawdziwie kochać można tylko Boga.
Prawdziwie kochać może tylko Bóg.
*





dobrze?

no nie wiem. znajdz Boga najpierw.
Puszczyk
Miłość to chemia ...
Chociaż jak patrzę na moją nauczycielkę do chemii to się troche wacham z tym stwierdzeniem ;P
BlackOmen
QUOTE
Miłość to chemia ...

BRAWO! Uwielbiam takie posty!
Pottermenka
Nie wierze w milosc. Wszyscy jestesmy egoistami - nie potrafimy zrobic nic bezinteresownego, nie potrafimy odmowic sobie przyjemnosci czynienia dobra - "ach jestem naprawde bezinteresowny - czuje sie swietnie." Milosc ponoc opiera sie na zasadzie oddania, dobroci wzgledem drogiej osoby, ale nikt nie jest do tego w pelni zdolny. A chrzescijanizm? - "badz dobry a trafisz do nieba" - czy wg. tej reguly czyniac dobrze jestesmy bezinteresowni? Nie.
Milosc to wymysl poetow, bo o czym by pisac? Polowa piosenek, wierszy, prozy jest o milosci. Czy slusznie?
Eva
Dlaczego zakladasz ze egoizm jest pojeciem

negatywnym?
Luthien
co mnie uderzyło:


/>
QUOTE

class='quotemain'>A ja nie wierzę w czystą przyjaźń

między kobietą a mężczyzną



/>ja wierzę.
bo doświadczam.
Child
up: zaraz cię spalą za herezję ;]


/>
QUOTE

class='quotemain'>Dlaczego zakladasz ze egoizm jest

pojeciem negatywnym?
z założenia i tak

ogólnie patrząc to jest...
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/rolleyes.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='rolleyes.gif' /> [btw -

ale ty się mhroczna zrobiła ;d hoho - każdy szanujący blakmetalowy zespół

chciałby stadko takich grupis ;p]


style='font-size:6pt;line-height:100%'>Omen ma rację - ten rolleyes jest

zrypany ;]
BlackOmen

class='quotetop'>QUOTE

class='quotemain'>Omen ma rację - ten rolleyes jest

zrypany ;]

To robimy akcje aby

zamienic go an :roll: ktory wyglada tak
src='http://republika.pl/meijin/emot/roll.gif' border='0' alt='user

posted image' />
\m/
Eva
A tam zaraz mroczna. Po prostu bez egoizmu zyc sie nie da i tyle XD A ze wy pojmujecie egoizm bardzo wasko to juz nie moj problem ^^

Łiiii! Będę Twoją Grołpi! Za tę druczkę!
Hefaj
te emoty są wogóle cienkie - JA CHCĘ LOLA Z SUBSILVERA! I WINKA TEŻ!

Evila , Twisteda i Zniesmaczonego!

Wink to ofkoz ';-)' , nie chodzi mi o pocisk do kuszy ;-)
Miyu Sora Yamano
QUOTE
Nie wierze w milosc. Wszyscy jestesmy egoistami - nie potrafimy zrobic nic bezinteresownego, nie potrafimy odmowic sobie przyjemnosci czynienia dobra - "ach jestem naprawde bezinteresowny - czuje sie swietnie."

Miłość jest egoistyczna. Wierze, że istnieje, ale nie wierze, że trwa wiecznie.
Pottermenka
No tak - egoizm nie jest negatywny ale neutralny - naturlny i powszechny. Do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic.
matoos
Dobre. Tak samo naturalny jak homoseksualizm, aborcja i branie w łapę.
Eva
Czyzbym wyczuwala ironie w twojej wypowiedzi? XD
matoos
Włącz wyświetlanie podpisów i spytaj mnie jeszcze raz tongue.gif
Eva
Pytam raz jeszcze, bo nie widze zwiazku z egoizmem i homoseksualizmem XD



ps poza tym, bylo to pytanie retoryczne, a jak wiadomo, pytania owe nie wymagaja odpowiedzi co nie znaczy ze nie wymagaja reakcji.
Ludwisarz
W świecie, w którym nie będąc egoistą ląduje się gdzieś samotnie, pojęcie to nabiera neutralnego wydźwięku.

Gdyby dało się normalnie funkcjonować bez krzty egoizmu - zgodziłbym się na negatywne nacechowanie.
Dziś jednak jak sam o siebie nie zadbasz - NIKT tego nie zrobi.




Powyższa wypowiedź sprawdzona empirycznie.
Pottermenka
QUOTE(matoos @ 11.05.2005 08:04)
Dobre. Tak samo naturalny jak homoseksualizm, aborcja i branie w łapę.
*



Tak. Dobre. Ale nie zrozumiales puenty. Trudno jest porownywac aborcje i "branie w lape" z egoizmem. A moze poprostu natrafilismy na jakiegos wspanialego czlowieka dla kturego pojecie "egoista" jest zupelnie obce ? --'

PS. - Dziwne w rzeczy samej - byc nietolerancyjnym "wszechmistrzem" i jeszcze z tym sie obnosic...
Eva
Jestem skromna autorka pewnej tezy;

Kazdy jest egoista tylko nie kazdy zdaje sobie z tego sprawe.

Podparta ona jest wlasnymi doswiadczeniami, informacjami przyswojonymi z otoczenia i zanalizowanymi oraz tworczoscia A. De Mello, ktorego postawa jest analogiczna z moja wlasna.
matoos
Nie przeczę, jestem egoistą. Każdy w pewnym sensie jest.

Ale nie staram się tego usprawiedliwiać tym, jaki to egoizm jest dobry i naturalny.

To tak samo jak z homoseksualizmem. Najłatwiej jest powiedzieć że tego się nie da zmienić, więc po co się starać? Przecież to naturalne.

Niebezpieczne myślenie.
Pottermenka
Nie wierze. Evaralinde - przeczytalas ksiazki A. De Mello ?! ; O


PS. - Co do homoseksualizmu - wierze ze nie powinnismy sie wpiepszac do cudzego zycia tylko dlatego ze uprawiaja seks inaczej niz pary hetero i nie moga miec dzieci (z wiadomych powodow). Co prawda jestem przeciwnikiem adoptowania dzieci przez homoseksualistow ale pozatym ludzie jak ludzie. Nie zyjemy w panstwie totalitarnym. Kazdy ma swoje zycie dla siebie i nikomu nic do tego.
Eva
QUOTE(Pottermenka @ 11.05.2005 22:06)
Nie wierze. Evaralinde - przeczytalas ksiazki A. De Mello ?!  ; O

*


A dlaczego by nie? ;d Zrujnowaly mi 'swiatopoglad' ale i uswiadomily wiele na temat wlasnie owych pogladow ;]


Matoosku, ja nie mowie ze egoizm jest dobry zeby w pelni korzystac z jego 'przyjemnosci'. Mowie ze jest naturalny, a swiadomosc w moim mniemaniu jest bezpieczniejsza od nieswiadomosci. Mam wieksze panowanie nad swoim 'ja', a ono nie jest pozarane przez moje ego. Swiadomosc! Nie usprawiedliwianie wlasnych slabosci.
Pottermenka
Przebudzenie ; >

Eva
O to to ;]



Modlitwa

zaby - czytala pani?
[/offtopic]
Nes
heh to moze zweryfikowac znaczenie slowa egoizm:

'Egoizm to nadmierna albo wyłączna miłość do samego siebie. Egoista kieruje się tylko własnym dobrem i interesem, nie zwracając uwagi na potrzeby innych. Odnosi wszystko do siebie, tak więc nie uznaje systemu wartości wybiegającego poza jego własne "ja". Przez to ma mniejsze wsparcie od wspólnoty, zazwyczaj jest człowiekiem samotnym a izolacja jednostki w grupie może prowadzić do samobójstwa.'

by Wikipedia.

Mozna myslec egoistycznie, co nie oznacza ze jest sie egoista.

Czy egoizm jest wrodzony lub naturalny? Czy mamy egoizm w geneach, jeszcze od czasow prehistorycznych kiedy nasi przodkowie wyrywali sobie z rak jedzenie by przetrwac?
Od jakiego etapu zycia czlowieka mozna zauwazyc ze zachowuje sie egoistycznie?
Czy mozna sie poprostu urodzic egoista?

mysle ze nie. nie nazwalbym tego egoizmem. kazdy pragnie byc szczesliwym. co nie znaczy ze chce zabierac te szczescie innym lub zdobywac je czyims kosztem.

pozatym wszystko zalezy od wychowania.
Pottermenka
QUOTE
pozatym wszystko zalezy od wychowania.


Dobre, naprawde dobre. Wychowanie to jedno mentalnosc osobista to drugie.


PS. - "Modlitwa Żaby" - jedna z moich ulubionych ksiazek ; >
Nes
nie.

masz osobista mentalnosc zapisana w genach?
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.