Nicolina
11.08.2004 21:51
Heh. Do tej wyliczanki dodałabym jeszcze
wizytę u św. Munga - konkretnie scenę kiedy Harry, Ron i Hermiona [nawiasem
mówiąc to czy to nie dziwne, że w książce zawsze wymienia się ich w tej
kolejności?;p] spotykają państwa Longbottom'ów. I to był dla mnie
najsmutniejszy fragment w tej książce. Paskudne uczucie, kiedy się to
czyta.
Co do tej sceny ze śmiercią Syriusza to raczej nie była ona
jakoś specjalnie dołująca. Cała rzecz odbyła się szybko i bez bólu, więc nie
rozumiem tej całej histerii ;o. Ba, w sumie to nawet dla niego lepiej. Skoro
Luna twierdzi, że te głosy za zasłoną należą do umarłych to w sumie spotka
starego kumpla. Chyba lepsze to niż siedzenie w domu swojej znienawidzonej
matki z tym durnym Stworkiem i znoszenie złośliwych uwag Severusa.
A, no i scena w GP, kiedy Black wdaje się w sprzeczkę ze
Snape'em. Jawna złość tego pierwszego i chłodne opanowanie drugiego. Jak
dla mnie świetna scena.
To było dobre, ale mnie się najbardziej
spodobał opis jak to bliźniacy wiali ze szkoły. Mimo to szkoda, bo oni
dodawali humoru tej książce.
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
Super_Kasia
12.08.2004 10:47
Mi sie najbardziej podobała ucieczka
bliźniaków 9 nie bylić z bliźniaczkami z LSM'u
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> )
Tak mi przykro bylo bo oni tacy fazowicze... ;(
LadyDevimon
12.08.2004 16:52
Rozplakalam sie przez smierc Syriusza,
pocalunek Harry'ego i cho to pomylka, skad wiesz, ze nie jestem dobry w
lozku- miodzio.
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/cool.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='cool.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/dementi.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dementi.gif'
/>
czadowa_
13.08.2004 12:24
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (eNoPe @ 11.08.2004
16:35) |
Za to wcale mi sie
nie podobal pocalunek... Czulem w tym momencie znudzenie (poco tu romanse?)
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/> No ale to jest sprawa dziewczyn - im sie to bardziej podoba
|
To sprawa dziewczyn... rotfl
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
ale to brzmi.
Miło że harry wreszcie dojrzewa i
tyle.
No, to kiedyś musiało nastapić... Byłoby
dziwne, gdyby Harry przez całą swoją edykację żył w takim
"celibacie"...
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
LadyDevimon
13.08.2004 14:52
Jak dla mnie JkR zdecydowala sie na ten
pocalunek zdecydowanie za pozno a wybor osoby i ten placz to b. oryginalna
pomylka.
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/cry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/czarodziej.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/czarodziej.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'
/>
A ja obstawiam:
"skąd wiesz, że
nie jestem odważny w łóżku???" - tutaj zaczęłam chichotać jak głupia.
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
A pocałunek Harry'ego i Cho był opisany...
ładnie. ("Widział łzy przyklejone do je rzęs"). Podobało mi się
też, jak Harry powiedział o tym Ronowi i Hermionie ("Ha!" -
Ron wyrzucił w górę zaciśnięta pieść i ryknął smiechem tak głośnym... etc.)
i tekst Hermi do Rona: "To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści sie w
łyżeczce od herbaty, nie znaczy że wszyscy inni są tak
upośledzeni!"
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/> - czy jakoś tak).
Ja prawie płakałam nie w momencie
śmierci Syriusza (nie... tu też....
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/cry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />
), ale najbardziej, czytając o rozpaczy Harry'ego w rozmowie z Dumblem.
Jak on tak krzyczał, to.... Albo jak wspominał Syriusza, siedząc nad
jeziorem. (ten cytat tez znam na pamięć, ale dam sobie spokój).... To było
takie smutne....
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/sad.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' />
mi sie najbardziej podobało, jak harry
zajrzał do myslodsiewni no i zobaczył swojego ojca i Snape'a. To było
naprawdę bardzo wzruszajace i po tym rozdziale zupełnie zmieniłam
nastawienie do Snape'a. No i jeszcze super była oklumencja...no i
jeszcze bardzo bede teskniła za Fredem i George'm...byli tacy zabawni...
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
hmmm duzo osob w spomnialo o texcie:
"a skad ci przyszlo do glowy ze nie jestem odwazny w lozku?"
kurde, jakas dziwna jestem bo zupelnie tego nie kojarze!
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/> mozecie mi jakos przyblizyc kto to powiedzial i w ktorym
mniejwiecej momencie, bo czytam 1 tom jak narazie a nie bede mogla sie
doczekac
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Syriiuszka
21.08.2004 15:12
Hefaj, ty lepiej jednak nic nie mów, bo
trochę te twoje komentarze nie potrzebne.
voldzia - to powiedział
Potter w rozmowie z Dudleyem, kiedy Dudley nabijał się z jego krzyczenia
przez sen. Coś w stylu:
- w łóżku nie jesteś taki odważny, co?
- Skąd
ci przyszło do głowy, że nie jestem odważny w łóżku?
I potem coś było, że
Dudley się śmiał, że Harry krzyczał "Nie zabijaj Cedrica, nie zabijaj
Cedrica!' i było 'kim jest ten Cedric, to twój
chłopak?'
To się potter wkurzył i wyciągnął różdżkę.
No a potem
dementorzy, itd.
hmmm..tak w sumie to skoro mówi że czyta
1szy tom to raczej tego tam nie znajdzie , no nie ?
Syriiuszka
21.08.2004 22:20
no, w tamtymn poście tego nie powiedziała
^^"
Bellatriks
22.08.2004 13:06
Śmierć Syriusza... czytałam to o 1 w nocy,
a rano moja poduszka była jak przesiąknięta gąbka...
Albo jak pisało
gdzies na początku "Harry zobaczył na podłodze ciało Rona" ...
taki szok... jadłam wtedy obiad i mi talerz o mało nie wyleciał... heh...
lubię takie kawałki :-)
Luna Lovegood
22.08.2004 13:32
Szczerze to mi się nie chce czytać
całego tego tematu, więc odpowiem prosto na niego:P
Dla mnie takimi
wyjątkowymi momentami było;
Pojawienie się Luny:D
Pod koniec książki
jak Harry gadał z Luną (jakie to było romantyczne)
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
No i śmierć Syriusza
Wyjątkowy moment.
No dla mnie to z
pewnością śmierć Syriusza.
No ale są jeszcze spotkania GD, no a
najbardziej mnie rozbawiło jak Harry powiedział o pocałunku z Cho był
"mokry".
Luna Lovegood
23.08.2004 12:14
Tak zapomniałam o tych spotkaniach
Gwardi Dumbledora.
Ale najbardziej mnie wkórzyła Cho na rantce z
Harrym:P!!
Sunlight Priestess
23.08.2004 12:30
Dla mnie tam najlepszymi momentami
były:
``scenka, w której Harry I Neville uciekali przed
smierciożercami
``Św. Mungo nie do pobicia
``ryczałam od śmierci
Syriusza do końca książki
``jak się wszyscy uczepili tego całowania to ja
cos powiem... lepiej że to stało się wtedy, niż miałoby nie być w
ogóle
TADAM!
Luna Lovegood
23.08.2004 13:06
Hehe no w sumie, to i dorze, bo gdyby
tego nie zrobiła to harry(o ile) nie byłby nigdy z Luną. A mi ta para nawet
odpowiada:P
No tak św. Mungo, tez byl niezly
Bellatriks
23.08.2004 20:46
Harry & Luna... udana para
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> lol pasują do siebie "oryginalnością"
Luna Lovegood
23.08.2004 22:11
Heh no dla mnie może być
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>. Na początku mi się to za bardzo nie podobało ,ale teraz,
czemu nie.
A jeszcze mi się przypomniało bardzo mi się podobał koniec
książki. Czyli grozenie Dursleyom.
Bellatriks
23.08.2004 22:34
Jakby się tak zastanowić to Luna Lovegood,
gdyby była starsza o jakieś 40 lat, bardzo pasowałaby do Szalonookiego
Moody'ego... pasują do siebie sposobem bycia (pozytywnym, jak dla
mnie)
Moja wypowiedź
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Luna Lovegood
23.08.2004 22:44
echhh to żeś mnie
zaszokowała............
Nie no pasową raczej by nie pasowali do
siebie.... Ale haraktery mają podobne....
No i co mogę powiedziec, Luna
ma szczęści, że jest młodsza o te 40 lat.
czadowa_
23.08.2004 22:58
Jak dla mnie to zupełnie nie pasują do
siebie. To że są dziwni... no brz przesady Dumbel tez jest dziwny. Dużo jest
dziwnych postaci.
a charaktery to luna i moody mają jak dla mnie
zupełnie różne!
Syriiuszka -> dzieki za wyjasnienie,
widocznie mi sie to nie skojarzylo tak ;] hehe
Luna Lovegood
23.08.2004 23:45
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (czadowa_ @
23.08.2004 21:58) |
Jak dla
mnie to zupełnie nie pasują do siebie. To że są dziwni... no brz przesady
Dumbel tez jest dziwny. Dużo jest dziwnych postaci.
a charaktery to
luna i moody mają jak dla mnie zupełnie różne!
|
No a jak
dla mnie oni są "dziwni" i tą dziwotą są do siebie podobni:P
No
ale kazdy moze miec swoje zdanie...
Jak zwykle(powoli sie przyzwyczajam)
zjechalismy troch z tematem.
no to ja nawracam na temat
dla mnie nie wiem.. własciwie bardzo charakterystycznym momentem jest rozmowa harry'ego z Dumdlem gdy wszystkiego siem dowiaduje

a naj niesamowity to jest moment w ministerstwie tak bardzo bym kciała wiedziec po co to wszystko tak jest
Bardzo mi się podobało kiedy nauczyciele dawali Harry'emu punkty za nic,kiedy Snape chciał odią Gryffindorowi punkty i kiedy Harry widzi w myślo odsiewni swoich rodziców
Luna Lovegood
31.08.2004 19:44
A mi się nie podobało (wręcz wkórzało) to , że Sneap odejmował za wszystko Gryfonom punkty. A Slyterinowi dodawał. Miałam ochote o udusić.... Echhh ... takie życie...
Bellatriks
16.09.2004 14:41
Nie tylko Ty miałaś ochote go udusić... ale z drugiej strony książka byłaby nudniejsza gdyby nie było Sneapa, Malfoya...
dla mnie tez jednymi z takich fajniejszych
momentow byly te opisy, kiedy po ukazaniu artykulu w Zonglerze, nauczyciele
tak konspiracyjnie pomagali Harry'emu i przyznawali mu punkty za podanie
czegostam...=D
no, wlasnie czym ta ksiazka bylaby bez
Malfoy'a, Snape'a, Umbridge? przeciez to wlasnie te postacie wnoszą
wciaz cos nowego i gdyby nie oni, a Harry mialby samych wilebicieli i
przyjaciol i 'we love you Harry!' to by bylo blee.
Ja miałam swoje 4 ulubione momenty. Potem, po
przeczytaniu całej książki kilkakrotnie do nich wracałam:
1)cały
rozdział NAJGORSZE WSPOMNIENIE SNEAP'A- to było poprostu świetne, poza
tym uwielbiam akcje z Huncwotami!
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
/>2)Kiedy Dumbledore wyjasniał wszystko Harry'emu (UTRACONA
PRZEPOWIEDNIA)
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/cry.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />
3)Gdy
Harry siedział nad jeziorem i wspominał Syriusza
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/cry.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />
border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />
border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />
4)Kiedy Harry rozmawiał z Luną pod koniec książki (kiedy zabrali jej
rzeczy)
border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />
Tak więc są to momenty w większości wzruszające, bo takie lubie
najbardziej! No wiecie, ten nastrój, itd...
Hermioncia13
10.04.2005 10:07
Mi się bardzo podobała cała książka ale
najbardziej podobał mi sie moment ucieczki Freda i Georga, spotkania GD,
cała akcja w Departamencie Tajemnic, i to jak centaury wyniosły Umbrige do
lasu
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/> .
Najbardziej przejumjący był moment romowy
Dumledore'a z Harrym po smierci Syriusza. Dyrektor ukazał tam swoją
ludzką twarz, wyszedł ze scheamtu. To chyba dobry kierunek, który ujawnił
się już w nieco zmienionej roli Petunii na początku ksiazki.
Mnie sie najbardziej podobał tekst Syriusza
o Sforku. (cytuje z pamięci) ...a może sie zaczołgał do jakiejś rury i
zdechł ale na to chyba nie mam co liczyć... Jeśli pamiętacie lepiej odemnie
ten tekst to go poprawcie. Jak to przeczytałem to dostałem spazmów nie
kontrolowanego smiechu...
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
Bardzo podobał mi sie roździał
,,Najgorsze wspomneinia Snape'a" i... podobały mi się roździały w
Departamencie Tajemnic. Szkoda tlyko że Syriusz
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/cry.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' /> ...umarł.
Dla mnie wyjątkowym momentem jest to że
prawie wszyscy na GD umieją wyczarować patronusa. I to tez że Cho to tak
podnieca że tan patronus jest dosłownie beautyfull. Czemu ten patronus się
jej podobał? Mimo to ten moment mi się bardzo podobał.
Są też jescze inne fajne rozdziały w tej
części. Ale dużo tu można wymieniać. Podobało mi się także, to że umbridge
centaury ukarały. To że Voldi walczył z Dumblem. I ta ożywając a fontanna
była naprawdę super. Ten Harry jest mocny...
QUOTE(zgred @ 10.04.2005
13:16)
Mnie sie najbardziej
podobał tekst Syriusza o Sforku. (cytuje z pamięci) ...a może sie zaczołgał
do jakiejś rury i zdechł ale na to chyba nie mam co liczyć... Jeśli
pamiętacie lepiej odemnie ten tekst to go poprawcie. Jak to przeczytałem to
dostałem spazmów nie kontrolowanego smiechu...
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
/>
/>
To chyba tak leciało, ale
było zaczepiste!
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' />
sheepworld=)
31.07.2005 20:41
Najfaniejsze były sceny:
gdy bliźniacy opuszczali szkołę
zazdrosny o Kruma Ron
zebranie w "Swińskim Łbie"
Dla mnie chyba nie ma najlepszego momentu bo jest bardzo duzo ciekawych :] ale jesli miałbym wybierać to wybrałbym hehe całe to zamieszanie jakie zrobili bliźniacy w szkole

ciekawe co by zrobili jakby im sie nie udało pózniej uciec
QUOTE(Chooo @ 15.04.2005 22:18)
Są też jescze inne fajne rozdziały w tej
części. Ale dużo tu można wymieniać. Podobało mi się także, to że umbridge
centaury ukarały. To że Voldi walczył z Dumblem. I ta ożywając a fontanna
była naprawdę super. Ten Harry jest mocny...
Ojczyzna Polszczyzna.......
Dla mnie wyjątkowo fajną cześcią książki była walka w Ministerstwie Magii (najpierw GD z śmierciożercami potem ZF śmierciożrcami, a potem najlepsze walka Dumbledore z Voldemortem) choć to też jedna z najsmutniejszych części książki (śmierć Syriusza...) ja powoli zaczyna nienawidzieć Jo za to że zabiera moich ulubionych bohaterów ( V część Syriusz a VI część ...... [spoiler] kto czytał wie o kim mówie)
V część Harry'ego jest, jak dla mnie najlepszą ze wszystkich. Jednak muszę tu napisać, żę trudno jest wybrać ten najlepszy tom.
Spośród wielu śmiesznych momentów ZF najbardziej utkwił mi w pamięci ten, w którym Hermiona tłumaczy co prawdopodobnie czuje Cho Chang i komentarz Rona, że "jedna osoba nie może czuć tego wszystkiego na raz"
Śmierć Syriusza jest strasznie przygnębiająca ale sposób w jaki ginie Syriusz jest taki... niesamowity. Jest, walczy a nagle go już niema

Dopiero po czasie dociera do czytelnika fakt, że Syriusz odszedł. Rozmowa z Prawie Bezgłowym Nickiem i lusterko pięknie ilustrują uczucia jakie szarpią Harrym i chyba nami też...
Po przeczytaniu V tomu nabrałam jeszcze większej sympatii do profesor McGonagal, a jeszcze mniej lubie Snapa.
QUOTE(Hermioncia13 @ 10.04.2005 11:07)
Mi się bardzo podobała cała książka ale
najbardziej podobał mi sie moment ucieczki Freda i Georga, spotkania GD,
cała akcja w Departamencie Tajemnic, i to jak centaury wyniosły Umbrige do
lasu <!--emo&:lol:--><img src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/><!--endemo--> .
a propo centaurów... dobre było jak Ron, Hermiona i Harry byli w skrzydle szpitalnym...:
"(o Umbridge) Pani Pomfrey mówi, że ona jest po prostu w szoku- szepnęła Hermiona.
-A ja myślę, że po prostu się dąsa- powiedziała Ginny.
-No, daje znać, że żyje, jak się zrobi tak- powiedział Ron i zakląskał cicho językiem.
Profesor Umbridge usiadła prosto i rozejrzała się wokoło dzikim wzrokiem.
-Coś się stało, pani profesor?- zawołała pani Pomfrey(...)
-NIe...nie...-odpowiedziała Umbridge(...)- NIe, musiało mi się coś przyśnić..."
Bellatrix Black
08.10.2005 09:29
Jak juz pisalam gdzie indziej, znowu wszyscy upieraja sie na kojarzenie bohaterów w pary.
Jesli chodzi o fajne momenty to:
1.Ucieczka Śmierciożerców z Azkabanu
2.Akcja w Dep. Tajemnic
3.Śmierć Syriusza
i...
no może być też Najgorsze wspomnienie Snape
piesialala144
15.10.2005 16:59
Moim zdaniem najśmieszniejszy moment to "skąd wiesz, że nie jestem odważny w łóżku?". Najsmutniejszy to oczywiście śmierć Syriusz, bo chociaż przeczytałam to 6 razy, za każdym razem uroniłam chociaż kilka łezek

Pzdr
smagliczka
22.10.2005 14:54
ooo mnie się podobała cała masa różnych momentów!

aż trudno by bło wszystkie wymienać
fajne były wszystkie momenty z Dolores Umbridge ( jak ja nienawidzie tej BABY właśnie za to ją lubię!!!) i te jak wprowadzali wszystkie dekrerty edukacyjne, króre wiązały wszystkim ręce w najmniej odpowiednich momentach
może ja jestem sado maso ale po prostu lubie jak coś mnie wkurza ...wtedy książka nie jest nudna
a tego BABSZTYLA to nienawidzę bardziej od wszystkich śmiecożerców!!!- kochana jest nie?
Moim ulubionym momentem w V tomie jest kiedy bliźniacy uciekają
chyba wszyscy bardzo lubią moment uciaczki blizniakow (lacznie ze mna!)
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę