trochę szacunku - murzyny ;] No wiesz, jak nie chcą im zapłacić po 308 euro na głowę za udział w mundialu. To jest barbarzyństwo.
Australia zagrała naprawdę dobre spotkanie. Brawa za świetną postawę. W sumie po części są sobie sami winni skoro nie wykorzystali paru wyśmienitych okazji. Ronaldo znowu stał na boisku zamiast biegać. Oj lepiej żeby Canarinhos się rozkręcili w miarę upływu czasu, bo narazie niczym mnie nie oczarowali.
A Francja dalej gra nudny futbol, skuteczni w defensywie, dobra działalność destrukcyjna, ale pod polem karnym przeciwników żabojady tracą już pomysł na grę. Z takim graniem niczego tutaj nie zawojują.
Nie no. Ronaldo juz zaczal troche ruszac tylek =p Progres jest ! W finale moze mu juz jakis moteorek w tylku zainstaluja i bedzie dobrze
Avadakedaver
18.06.2006 23:18
gdyby Ronaldo nie podniósł nogi (wtedy, pod bramką, kiedy był faul) to argentyńczyk złamałby mu nogę. farciaż.
No i Japoniaa zremisowała.
QUOTE
gdyby Ronaldo nie podniósł nogi (wtedy, pod bramką, kiedy był faul) to argentyńczyk złamałby mu nogę. farciaż.
chyba Australijczyk, ale to szczegół ;]
Avadakedaver
18.06.2006 23:45

*myśli, jak on to mógł zrobić*
właśnie.
QUOTE(MisieK @ 18.06.2006 23:19)
Dojda, chyba ze ich Ghana zatrzyma =p
Nie byłbym tego taki pewien. Chomik przewróci się o własne zęby wykonując karny.
QUOTE
Dojda, chyba ze ich Ghana zatrzyma =p
Żebyśmy się wszyscy nie zdziwili. Coś mi podpowiada, że już w 1/8 dojdzie do takiego pojedynku i będę trzymał kciuki za Ghaną.
QUOTE(Ahmed @ 18.06.2006 23:24)
A Francja dalej gra nudny futbol, skuteczni w defensywie, dobra działalność destrukcyjna, ale pod polem karnym przeciwników żabojady tracą już pomysł na grę. Z takim graniem niczego tutaj nie zawojują.
mecz nudny. końcowka po strzeleniu gola przez koree była już całkiem w porządku, bo nagle żabkom przypomniało się, że może lepiej będzie jeśli ten mecz wygrają, bo to w końcu mistrzostwa świata, a po dwóch meczach mają tylko 2 punkty.
poki co czekam na mecz anglia vs. szwecja we wtorek (god damn it... już to widzę jak się bedę uczyć do egzaminu w środę).
QUOTE(Ahmed @ 19.06.2006 00:00)
QUOTE
Dojda, chyba ze ich Ghana zatrzyma =p
Żebyśmy się wszyscy nie zdziwili. Coś mi podpowiada, że już w 1/8 dojdzie do takiego pojedynku i będę trzymał kciuki za Ghaną.
E tam.. Czesi z Wlochami 1:0 wygraja, Ghana z USA jakies 3:0 i w 1/8 beda Czechy z Brazylia a final Ghana - Brazylia =pppp
A ja się o mało nie rozpłakałem jak wczoraj Australia przegrała.
QUOTE
A ja się o mało nie rozpłakałem jak wczoraj Australia przegrała.
jezeli brazylia nadal ma grac na ronaldo, zeby 'chomik' w koncu strzelil ta 13 bramke, to ja im zycze jak najszybszego odpadniecia. tak marnej gry brazylijczykow nie widzialem jeszcze nigdy. gdyby nie Kaka, Ze Roberto [dla odmiany zaja sie destrukcja ;p] i Dida - a pozniej Robinho, po ktorego wejsciu w koncu cos sie zaczelo dziac - to przegraliby pewnie ten mecz [a moim zdaniem powinni - Australia wypadla znacznie lepiej].
I tak jak mowilem - Ronaldinho zupelnie niewidoczny. poza rozpoczeciem akcji po ktorej strzelil Adriano - NIC. Mielcarski sie podniecal jego gra juz chyba z przyzwyczajenia.
Australia zagrała naprawdę dobry mecz. Tym bardziej szkoda tej przegranej. Miałam nadzieję, że chociaż zremisują. Brazylia niczego nadzyczajnego nie pokazała ani w tym meczu, ani w poprzednim. Żeby im sie w końcu noga podwinęła ;>
Smieszni jestescie, jak to Polacy. Widza ze komus cos dobrze wychodzi i ze odnosi w tym duze sukcesy od dluzszego czasu to od razu chca zgnoic ;] A dla brazylijczykow pilka nozna to zabawa a nie walka na smierc i zycie
Eee.. nie mam muty jeszcze. To spaczony nie jestem :]
Poprostu wkurzajace jest czepianie sie Brazyli czy Ronaldo za gra i za to ze wygrywaja. Ronaldo nalezy sie wielki szacunek za to co zrobil dla pilki noznej i za to, ze po tak powaznej kontuzji jaka przeszedl potrafil wrocic i zostac krolem strzelcow w 2002. Dla niego miejsce w podstawowym skladzie byloby nawet wtedy gdyby gral jak Rasiak
w składzie powinno być miejsce dla tego kto gra najlepiej a nie dla tego, kto kiedyśtam czegoś dokonał.
Nie. Brazylia gra na takim poziomie, ze moga sobie pozwolic. Pozatym. Ronaldo nawet jak stoi w miejscu to skupia na sobie uwage 2-3 obroncow to znacznie odciaza przedpole. Pozatym jak mowilem, tu chodzi o szacunek i zabawe a nie o walke na smierc i zycie byleby wiecej goli zdobyc. Zawsze pozostaje porownanie: my nie stawialismy na gwiazdy i widzicie jak skonczylismy =pp Zreszta w ostatnim meczu Ronaldo duzo lepiej od Adriano gral :]
przy aktualnej formie Adriano to zaden wyczyn [;
QUOTE
Pozatym jak mowilem, tu chodzi o szacunek i zabawe a nie o walke na smierc i zycie byleby wiecej goli zdobyc.
jak chca zabawy to niech sobie zorganizuja mini Copa America. pograja z pol-amatorami i wszyscy beda zadowoleni.
Pomijajac wyniki, gole itd., a patrzac na zaangazowanie i chec walki mistrzostwo na ta chwile ma WKS. Brazylia odpadla gdzies w 1/8.
QUOTE
Zawsze pozostaje porownanie: my nie stawialismy na gwiazdy i widzicie jak skonczylismy =pp
to my mamy gwiazdy? ja widze wyrobnikow, sposrod ktorych kilku sie wybija ponad poziom. raz na jakis czas, kiedy dostana po dupie.
QUOTE
Ronaldo nawet jak stoi w miejscu to skupia na sobie uwage 2-3 obroncow
Kopacz ktory stoi w miejscu nie wnosi nic do gry. Stojacy 'chomik' tym bardziej. Bez podania do nogi nawet nie chce mu sie ruszyc po pilke.
QUOTE
Ronaldo nalezy sie wielki szacunek za to co zrobil dla pilki noznej i za to, ze po tak powaznej kontuzji jaka przeszedl potrafil wrocic i zostac krolem strzelcow w 2002.
na tej zasadzie druzyna all-stars 2k6 powinna sie skladac m.in. z Zidane'a, Ronaldo, Raula, Thurama, Davidsa i Seedorfa [gdyby grali], Tottiego [nie wiem co ten na wpol zdatny do gry buc robi w pierwszej 11 Wloch], Ibrahimovicia i Kahna.
Dziewczyna
z Slytherina -> super.
co do Ronaldo to ja bym nie chciała, żeby wychodził w pierwszej 11 za samo nazwisko. przez ostatnie spotkania nic w jego grze mi się nie spodobało, a i w Realu przez cały sezon nie błyszczał. ostatnio miał chyba miesięczną (nie pamiętam ile dokładnie trwała) kontuzję, zaraz po tym jak choć trochę się w Hiszpanii rozstrzelał, ale teraz znów raczej formy znaleźć nie może. i na tą chwilę jak dla mnie jedyne w czym jest lepszy od Robinho czy Freda to doświadczenie, ale jak widać nie pomaga mu ono zdobywać bramek, a gdyby choćby jeden z w/w wychodził w pierwszym składzie zamiast niego lub Adriano, już coś by mogło ruszyć. jeden kloc na boisku to nie to co dwa.
i wcale nie uważam, abym mu tym odmawiała osiągnięć lub tego, że w wielkim stylu powrócił po poważnej kontuzji.
tymczasem pozostaje po cichu liczyć na przebudzenie Brazylijczyków. ja rozumiem, że faza grupowa to dla nich tylko rozgrzewka i że kochają się bawić piłką- ale nie sądzę, aby nawet ich bawiło to co działo się w meczu z Australią. męczyć się tak długo ze zdobyciem gola to nie w ich stylu

a teraz Hiszpania. rewelacyjna w meczu z Ukrainą, trochę gorsza z Tunezją. coprawda nie lubię stylu gry jaki prezentowała ekipa z Afryki, ale nie zawsze trzeba być efektownym i już przez moment obawiałam się, że drużyna Casillasa z tego cało nie wyjdzie. ale jak wiadomo Aragones poza tym, że go nie cierpię, wcale taki głupi nie jest. załamywał się na tej ławce, ale przynajmniej jego zmiany przyniosły skutki- Fabregas idealnie zastąpił dużo słabiej niż w meczu z Ukrainą grającego Sennę, Raul wreszcie coś ustrzelił. po 70 min. ''waleniu głową w mur'' wreszcie coś się ruszyło w ich grze, ale przecież nie było wątpliwości, że są zespołem lepszym i przy odrobinie mobilizacji przynajmniej wyrównać zdołają ;> (choć o tą koncentrację się obawiać można było)
QUOTE(Child @ 19.06.2006 22:29)
jak chca zabawy to niech sobie zorganizuja mini Copa America. pograja z pol-amatorami i wszyscy beda zadowoleni.
Pomijajac wyniki, gole itd., a patrzac na zaangazowanie i chec walki mistrzostwo na ta chwile ma WKS. Brazylia odpadla gdzies w 1/8.
Taak. Wyrzucmy Brazylie z mundialu za ich podejscie do gry dzieki ktoremu 5 pucharow zdobyli.
QUOTE
to my mamy gwiazdy? ja widze wyrobnikow, sposrod ktorych kilku sie wybija ponad poziom. raz na jakis czas, kiedy dostana po dupie.
Gwiazdy w sensie znane nazwiska. Patrz Dudek, Frankowski.
QUOTE
Kopacz ktory stoi w miejscu nie wnosi nic do gry. Stojacy 'chomik' tym bardziej. Bez podania do nogi nawet nie chce mu sie ruszyc po pilke.
A mimo to jakbys ogladal mecze to bys widzial ze zawsze mial przy sobie 2-3 obroncow co nie raz pozwalalo wyprowadzic akcje inna strona ;]
QUOTE
na tej zasadzie druzyna all-stars 2k6 powinna sie skladac m.in. z Zidane'a, Ronaldo, Raula, Thurama, Davidsa i Seedorfa [gdyby grali], Tottiego [nie wiem co ten na wpol zdatny do gry buc robi w pierwszej 11 Wloch], Ibrahimovicia i Kahna.
Powiem tak. Ronaldo zasluzyl sobie na udzial w tych mistrzostwach chodzby samymi wynikamy w poprzednich. Jesli sie teraz nie sprawdzi to w nastepnych bez zadnych skrupulow trener bedzie mogl go posadzic na lawie. Ale to ze Brazylia w 2002 zdobyla puchar jest w znacznej mierze jego zasluga i nalezy mu sie gra w 11stce. Zobaczycie jak daleko dojdzie Brazylia mimo tych waszych zlorzeczen =p A poki co nie macie kogo ani czego krytykowac bo jak dotad wygrali oba mecze i nie stracili ani jednej bramki ;]
Eee.. kiepskich wybrali =p Duzo wiecej i brzydszych jest =p
ale nie z TAKIMI nazwiskami [wiec co tam robi Grzesiu? ;p]
Janas podał skład na mecz z Kostaryką. O dziwo nie ma tam Grzesia.
Pożegnamy się z mistrzostwami z honorem, czy przegramy jak zwykle?
Avadakedaver
20.06.2006 18:14
po pierwszej połowie myślałem, że rzucę telewizorem. Przecież oni w ogóle nie staartowali pod bramkę. Podawali sobie piłkę w kółko, jakby grali w "dziada". Trzeba było do Boruca wycofać.
ale jakoś poszło. Najgorsi przynajmniej nie byliśmy.
Ładniejszy mecz rozegraliśmy oczywiście z Niemcami, ale osobiście nie narzekam. Nic nam to nie daje, ale każde zwycięstwo cieszy. Brawa dla B. Bosackiego.
A stresowałam się jak nigdy ;]
wygraliśmy i aż prosi się żeby dodać, że przegrać nie mogliśmy

co za dużo pecha to niezdrowo, a nawet kiepska drużyna według wszystkich znaków na niebie i ziemii powinna wygrać z jeszcze gorszą (chociaż mając na ławce trenerskiej Janasa, wszystko jest możliwe).
tak naprawdę cieszy, że chociaż 3 pkt zdobyliśmy i nie zajęliśmy zaszczytnego, ostatniego meczu w grupie, ale znów można powiedzieć, że coprawda honor uratować potrafimy, ale co więcej w piłce nożnej Polacy mogą osiągnąć? tym razem naprawdę cel minimum nie powinien sprawić nam trudności. to, że Pele przepowiadał Ekwadorowi sukces jeszcze nie mówi, że cokolwiek prócz naszej nieudolności sprawiło, że z nimi przegraliśmy. bo to przecież w tym momencie straciliśmy szansę na dalszą grę. jednak trudno. widocznie na tyle nas stać.
ale na koniec jeszcze raz- brawo Polska za ostatni mecz :}
p.s. Ekwador nie podołał moim marzeniom.
Illusion
20.06.2006 18:29
Łee, myślałam, że będzie 3:1. Przegrałam zakład ;(
a ja wygrałam, bo założyłam się z kolegą, że nie dojdziemy dalej niż do 1/8
Ja to już jestem taki skrzywiony, że się nie potrafię meczem o złote gacie podniecić. Więc bardziej niż się ciesze Polską, to się martwie, że Ekwador przegrał. A raczej tym, że Niemcy wygrali. Ale spokojnie, już niedłogo se pograją gnoje bandyci jedni zdrajcy...
po tych 'zdrajcach' wnisokuje, ze chodzi o Klose i Podolskiego ;] Nie wiem dokladnie, jak Klose znalazl sie w kadrze Niemiec, ale w sprawie Podolskiego joby i inwektywy prosze kierowac do pzpn-u. Mieli okazje 'zaprosic' go do naszej reprezentacji, ale uznali, ze to cienki bolek i odpuscili sobie. Niemcy tacy glupi nie byli.
[swoja droga - w Zaglebiu Lubin powiedzieli kiedys, ze Essien to sie nadaje do noszenia pilek i po kilku tygodniach testow odeslali z kwitkiem ;]]
Avadakedaver
20.06.2006 20:19
po prostu za komuny uciekł z rodziną z Polski, i mu się u szwabów spodobało. Nie wrócił po '89, tylko został tam i tam go trenowali.
Gdyby u nas był taki system trenowania zawodników jak u nich, w Niemczech, to bylibyśmy na prawdę dobrą drużyną. Myślicie, że to przypadek, że w kadrze niemieckiej jest 1/4 Polaków? Są tacy wspaniali? nie. byli tam szkoleni. Gdyby z pzpn'u wywalili wszystkich i wprowadzili nową krew, młodą znaczy się. Dopiero by się zaczął dym. Bo w Polsce panuje ta sama myśl szkoleniowa od trzydziestu lat. Przydałby się taki trener Holender jakiś albo Bóg wie kto.
Ale chyba już o tym mówiłem.
no historia z Essienem jest śmieszna ;D widać jak to się u nas znają. w ogóle nie ma sensu mieć do nikogo pretensji o taką a nie inną drużynę, bo ktoś tu słusznie wspomniał o tym, że nawet jak się urodzi wielki talent to musi się gdzieś rozwinąć- a u nas po prostu nie ma możliwości. no a jeśli jakimś cudem utworzy się kadra, która jest na tyle dobra, żeby choćby wyjść z grupy (szkoda mówić o czymś więcej)- trafi się taki selekcjoner, że już ostatki nadziei odbiera.
ale, że pisanie o polskiej piłce mnie frustruje przejdę do najważniejszego pojedynku w grupie B- Szwecja- Anglia. kibicowałam Szwedom i trochę mi ich szkoda, szczególnie tych dwóch poprzeczek :} ale Anglia ma w składzie wielu piłkarzy, którzy w przypadku przeciętnej dyspozycji innych mogą ciągnąć grę, że w sumie nie dziwię się remisowi. tym razem był to Joe Cole i wielkie brawa dla niego, od początku się starał, co w końcu zaowocowało bramką (i to jaką), a potem asystą. szkoda Owena, chłopak za długo sobie nie pograł. i tutaj nie można nie zauważyć jakiego pecha ma Anglia, Rooney niegotowy do gry na pełnych obrotach, Crouch drewno, Owen kontuzja, niedługo w ataku będą wystawiać Walcotta, który nawet nie zaliczył debiutu w Arsenalu, a co dopiero w fazie pucharowej MŚ ;/ w każdym razie, dalej i tak im nie życzę powodzenia.
a Szwecja chciałam, żeby wyszła z 1. miejsca i uniknęła starcia z Niemcami. ale napewno mają dużo gorszy skład od Anglii, więc i tak mogą być zadowoleni z tego co osiągnęli, szczególnie, że chyba na dobre przełamali niemoc strzelecką. cieszę się, że pierwszą swoją bramkę zdobył Henka Larsson, mam nadzieję, że nie ostatnią :}
aha i wracam do plebiscytu na najbrzydszego piłkarza :P kiedyś podobny wygrał bodajże Rooney i co do niego to się zgadzam, ale ogólnie lista dość nietrafiona. napewno Van Nisterlooy się na nią nie nadaje i jak dla mnie Ronaldinho też nie. może nie jest najpiękniejszy, ale kurde, nie powiecie mi, że nic w sobie nie ma mimo okropnych zębów :) jak się patrzy na te zdjęcia to serio można się zastanowić co on tam robi. jak to ktoś powiedział w komentarzach niżej, jego uśmiech i styl nadrabiają inne braki.
nie, żebym to jakoś poważnie brała, ale jak ktoś bierze się za przygotowywanie czegoś śmiesznego to niech to przynajmniej porządnie zrobi, jest tyylu brzydszych :}
Angole dalej nie potrafią wygrać ze Szwedami;p Cóż, powinienem się nie cieszyć, ale nazwisko zobowiązuje;p
Jutrzejszy mecz Argentyna-Holandia. Jako, że van Basten zagra rezerwami, obstawiam, że Argentyna zrobi Oranje z dupy jesień średniowiecza[bez rezerw i tak by zrobiła;p] i bedzie 3:0 jak nie wiecej.
Edit: Fuks reprezenacji Polski z Kostaryką... szczerze powiedziawszy liczyłem na to, że przegrają, może wtedy Janas sam by odszedł, a tak...;> Dziś wracają do domu... Śpieszmy się kibicować naszym, tak szybko wracają;p
koniec grupy śmierci, który jednak naprawdę miał miejsce w poprzedniej rundzie. choć przynajmniej oglądając jedno z tych dwóch spotkań podobno nie odczuwało się, że to mecz o nic :}
niestety ja wybrałam chyba zły mecz. bo Argentyna- Holandia to może kilka ładnych zagrań, zmarnowanych niezłych akcji, ale generalnie, nic specjalnego. obaj trenerzy zwolnili, oszczędzili piłkarzy, którzy mieli już na koncie kartki lub drobne kontuzje. zdziwiło mnie jak pod nieobecność Robbena niewidoczny był Van Persie, bo nieudolność RvN to nic nowego :P Van der Vaart jeszcze nie doszedł do siebie, nie mówię o reszcie tej formacji, jednym słowem zarówno atak jak linia pomocy Oranjes raczej kuleją i życzę im jak najszybszego odpadnięcia (może już z Portugalią?).
a Argentyna... niektórzy momentami chcieli grać sami ze sobą, jak Tevez lub Maxi Rodriguez, ale to nie zaważyło na wyniku meczu. po prostu się specjalnie nie przyłożyli- 0:0 to w końcu wynik korzystny dla nich. szkoda, że żaden stały fragment gry wykonywany przez Riquelme nie znalazł drogi do siatki, szkoda że Tevez nie wykorzystał choć jednej ze swoich szans, ogólnie wiele mogło się dla tego zespołu potoczyć lepiej. ale na gole przyjdzie jeszcze czas.
no i brawo WKS :} na otarcie łez chociaż im się udało i to znów, kiedy na chwilę przełączyłam na TVP, było 0:2, a oni potrafili wyciągnąć się na 3:2. szkoda, że z silniejszymi tak dobrze im wyrównywanie nie wychodziło, ale i tak można zaliczyć ten debiut do w miarę udanych. bo w grupie śmierci wypadli nieźle, oby za 4 lata w RPA poszło im lepiej. a są na to spore szanse.
za to Serbia i Czarnogóra... po momentach przełączania tv i obejrzanym później skrócie nie mogę do końca stwierdzić jak się zaprezentowali i czy się nie skompromitowali. ale wydaje mi się, że jednak trochę tak. dwa razy ręka Dudica to po prostu śmieszne, ogólnie dać sobie wbić 3 bramki, kiedy prowadziło się dwoma... dla tego zespołu coś takiego jak ''zimna krew'' jest chyba obce i to pokazują na każdym kroku jako zespół oraz każdy z osobna (patrz choćby Kezman). nie lubię ich, nie kibicuję, ani nie wróżę dalszych sukcesów.
a Meksyk-Portugalia... dobrze, że chociaż się bramkę udało Meksykanom strzelić, chociaż muszę dodać, że Rafa mnie dziś zawiódł. podarowanie Portugalczykom rzutu karnego, kilka łatwych strat i niecelnych podań. nieco więcej spodziewałam się po kimś, kto jest jednym z najsławniejszych meksykańskich piłkarzy, uważanym za jednego z najlepszych obrońców świata, kapitanem reprezentacji i w ogóle. choć mogło też być tak, że pogubił się sam w tym wszystkim- z winy trenera spadła na niego ogromna odpowiedzialność bycia wszystkim na boisku. mao kto potrafiłby to udźwignąć.
Dzisiaj mecz japonia- Brazylia... no cóż boje sie, że Japonia kompletnie nie ma szans... lae zobaczymy może im sie poszczęsci... Ale na razie jak powiedział szaranowicz "wstrzemieźliwie będę milczec"
jakby Japonia zdominowała Brazylię choć w części tak jak Australia, to chyba przeżyłabym załamanie nerwowe. nawet Zico na ławce trenerskiej i szacunek dla niego od Brazylijczyków nie może ich uratować. choć znów spodziewam się wymęczonego wyniku 1-0, 2-0 dla Canarinhos, bo mając pewny awans- pewnie nie będzie chciało im się starać.
Włochy- Czechy do przerwy 1-0, w dodatku Czechy w 10. a liczyłam na remis, aby Ghana wyszła z pierwszego miejsca i nie trafiła na Brazylię. ale trudno, być może i ona będzie miała swoje najlepsze chwile za 4 lata w RPA. a Paulo Cozza siedzi w studiu i się szczerzy

Ghana- USA. nie oglądam, ale Bogu dzięki narazie Ghana prowadzi 1-0 :}
A ja za USA i mi smutno.
Co do Brazylii to mam już dość opowiadania jak to się oszczędzają i jak im się to nie chce. Nieprzygotowani, zmęczeni, ociężali. Po ćwierćfinale jadą do dżungli - ja nie będę płakał.
A jak wygraja w cwiecfinale to obetniesz sobie narzady rozrodcze ok?
czesi;(
po raz kolejny szkoda mi Nedveda. Pamiętacie jak ryczał kiedy dostał 2 żółtą w półfinale ligi mistrzów i wiedział, że z tego powodu nie zagra w finale ?;/
Nie. Ale przeproszę za zdocycie Jeryha, pokonanie Filistynów i zbeszczeszczenie kultu Baala w imieniu Narodu Żydowskiego. Dostatecznie mnie to upokorzy. Jak odpadną to przez dwa dni będziesz miał w sygnaturce "G.W.Bush to najmądrzejszy światowy przywódca od czasów Napoleona." - i żadnych emotikonów. Powaga. Zakład stoi =P?
Ee moge nawet teraz to dac do podpisu ;]
To głupio. Musze wymyślić coś takiego, żebyś miał opory... Może sam coś zaproponuj? Ja się w zakładach sam podkładam. Dla tej adrenaliny zrobię wszystko. Średnio fascynujący ćwierćfinał zmieni się w knajpiane szaleństwo pełne straceńczych emocji =D
Jak Brazylia wygra w ćwierćfinale to wywale litra starogardzkiej za jednym wychyłem. to podobno nieprzyjemne... podobno bo ze starogadzką jeszcze nie próbowałem.
Stary, wiem, że jesteś twardy. Ale uwierz, nie aż tak... Katon
Bols wszedł. Nawet pamiętałem coś z następnych 10 minut;p
Ale Bols to jest Bols. A ja piłem Starogardzką. No way.
Eee... Nie nadajesz się do zakładów, bo masz naturę krętacza i oszusta =P A ja też nie lubię tej nieudanej karykatury Reagana, ale zapewne z całkiem innych powodów.
Wiesz. Jak odpadnie w 1/8 to tez ja wygrywam. W koncu odpadajac w 1/8 nie odpadnie w 1/4
E idź. Nie zakładam się. Masz cwaniacko-szmaciarskie podejście do zakładów =P
Kto się zakłada po męsku? Bez kazuistycznych haczyków ubezpieczających?