Pelna wersja:
Dobro I Zło
Nie ma uniwersalnego dobra i zła. Nie mozna nikomu narzucać by pojmował to jako dobro, a tamto jako zło, jeżeli ma inne zdanie. I nie chodzi mi o to, że każdy ma własne pojęcie zła i dobra dla siebie, dotyczących tylko jego samego. Chofdzi o ogólne pojęcie dobra i zła, którego jednak wypływa z połączenia wielu cech charakteru danego człowieka i przekonań.
Ktoś stwierdza, że zabicie tyrana jest dobre, bo ratuje życie wielu ludziom. Ktoś inny twierdzi, że jest złe, bo zabójstwo zawsze jest złe. Jak ich rozsądzić, który ma rację? Człowiek, który osądziłby, który ma rację, zrobiłby nic innego, jak wyraził własny pogląd na temat dobra i zła. Bo nie ma ogólnego poglądu, kazdy ma własny.
Nie ma prawdy absolutnej. A skoro tak, nie ma też uniwersalnego dobra i zła.
Nie życzę sobie, żeby mi narzucać pogląd o tym, że nie ma uniwersalnej prawdy. Skoro jej nie ma to znaczy, że nie można uznać że jej nie ma, bo to będzie przyjęcie jakiejś uniwersalnej prawdy o świecie, a ta przecież może być fałszywa. Pułapka relatywizmu jest nie do pokonania.
O tym, czy istnieje uniwersalny pogląd dobra i zła, przekonamyu się po śmierci. Narazie możemy w to tylko wierzyć. Może niektórym się nie spodoba, że zahaczam tu o wiarę. Ale to się z tym wiąże. Jesli wierzymy w Boga, wierzymy też, że Jego przykazania określają nam jasno, co jest dobre a co złe. Jeśli nie, sprawa się komplikuje.
Katon - ja ci wcale tego poglądu nie narzucam, to tylko moja prawda XD
Neonai - czy aby na pewno wiara w boga bez problemu załatwia sprawę???
Tak poniewaz jezeli wierzysz w Boga to akceptujesz równierz system wartosci zawarty w Księdze
Każdy ma inny poglad na sprawe dobra i zła. dla niektórych dobrem jest to co dla innych jest złem. Trzeba to rozumiec i akceptowac. Nie oznacza to z drugiej strony ze jesli dla człowieka dobrem jest zabic własna matke to my mamy to akceptowac, rozumiec i zgadzac sie z tym. Kazdy ma prawo do własnego zdania ale sa pewne granice których przekraczac nie wolno...
QUOTE(Tynka @ 14.10.2004 16:31)
Każdy ma inny poglad na sprawe dobra i zła. dla niektórych dobrem jest to co dla innych jest złem. Trzeba to rozumiec i akceptowac.
Rozumieć? Tak. Akceptować? Broń Boże!!!
Zobaczcie do czego prowadzi tolerancja...
...a raczej jej spaczone wyobrażenie. Być tolerancyjnym nie oznacza akceptowac wszystkiego, co inne, a już szczegolnie tego, co szkodzi i to bardzo innym ludziom!
Pocieszam sie ze niektorzy postujący tutaj nie wiedzą co piszą.
Uwielbiam to zdanie. trzeba akceptować wszystko oprócz tego czego nie, no bo są pewne granice? A kto je do k.... nędzy ma ustalać?!? Sejm?!? A może Kwachu?!? Zrozumcie ludzie, że są tylko 3 wyjścia.
1. Opieramy się na tzw. prawie naturalnym i ono jest wykładnią tego co powszechnie ma być respektowane jako dobro i zło
2. Wymyślamy jakąś wydumaną ideologię i za 10 lat mamy łagry
3. Zakładmy, że każdy może robić co chce, bo ma własne wizje dobra i zła. Anarchia i prawo piąchy.
Ja akceptuje możliwość 1 lub 3. Chciałbym widzieć tych wszystkich od tolerancji i poprawności w prawdziwym świecie walki, gdzie każdy może robić co chce, hehe
QUOTE(kubik @ 12.10.2004
21:24)
Tak poniewaz jezeli
wierzysz w Boga to akceptujesz równierz system wartosci zawarty w Księdze
/>
/>
zależy jeszcze w jakiego
boga wierzysz...
Ja się wyraziłam jednoznacznie.
Przecież to takie proste,na osiedlu ciągle
stykam się z dobrem i złem.
Jeśli przez ciebie ktoś cierpi umyśnie mu
robisz krzywde tak dla zabawy to jest zło.
Ja jestem dobry dla innych
ponieważ nikomu nic złego nie robie.Nikt nic mi nie może zarzucić.W okolicy
mojego domu jest wiele intryg,kłamstw i tajemnic.Wiem o wszystkim i staram
się to rozwiązać.Jestem osobą godną zaufania.Potrafie być wspaniałym
przyjacielem-nigdy nikogo nie wydałem i nie zdradziłęm jego tajemnicy.Wiele
osób uważa,że mogło by mi powiedzieć wszystko i byli by pewni,że nic nie
powiem.<yślę,że mogę uważać się za osobę dobrą.Pomagam innym w ich
kłopotach.Nikogo nie ołamuje.A tyle kłamstwa jest na moim osiedlu.
/>Jakoś se z tym radze.No i w końcu znalazłem prawdziwego przyjaciela...
/>
Rzeczywiście proste. Szkoda ze wcześniej
nikt mnie tak nie oświecił jak ty. A powiedz chłopcze, jakbyś zobaczył że
twój najlepszy kolega stacza się w dragi i za dwa tygodnie będzie z niego
cień człowieka - pod warunkiem że dożyje. I obiecałbyś mu że nikomu nie
powiesz? A gdybyś jednak powiedział jego rodzicom zwrócił uwagę to to będize
dobro czy zło? Gdyby nieznajoma kobieta chciała się rzucić z okna albo
powiesić - próbowałbyś jej pomóc? A może ona już inaczej nie może - to dobro
czy zło? A jeśli przypadkiem, broniąc swojego brata przed napaścią,
wypchniesz kogoś z szóstego piętra, albo spowodujesz że spadnie z mostu i
się zabije - to dobro czy zło?
Proste jak drut.
class='quotemain'>Rzeczywiście proste. Szkoda ze
wcześniej nikt mnie tak nie oświecił jak ty. A powiedz chłopcze, jakbyś
zobaczył że twój najlepszy kolega stacza się w dragi i za dwa tygodnie
będzie z niego cień człowieka - pod warunkiem że dożyje. I obiecałbyś mu że
nikomu nie powiesz? A gdybyś jednak powiedział jego rodzicom zwrócił uwagę
to to będize dobro czy zło?
/>Oczywiście starałbym mu się pomóc,dobrem jest powiedzenie o tym jego
rodzicom...ale zastanów się czy to mu pomoże jeśli tak to bym się nie
wachał...
QUOTE
class='quotemain'>Gdyby nieznajoma kobieta chciała się
rzucić z okna albo powiesić - próbowałbyś jej pomóc? A może ona już inaczej
nie może - to dobro czy zło?
Oczywiście
dobrem jest jej pomóc.Bo zawsze moze być lepiej.Słyszałem dziwną
historię:Kobieta byłą u wróżki ta powiedziała ze zginą przez nią miliony
ludzi.Ta szla se drogoą rozpaczona i zobaczyła,że jakiś chlopiec idzie przez
ulice i jedzie na niego ciężarówka,uratowała go a sama zgineła.Wiesz kto był
tym chłopcem?
Adolf Hitler...
Ale ona zrobiła dobrze uratowała
komuś życie,nie można jej obwiniać o to kim stał się ten chłopiec.
/>
QUOTE
class='quotemain'>? A jeśli przypadkiem, broniąc swojego
brata przed napaścią, wypchniesz kogoś z szóstego piętra, albo spowodujesz
że spadnie z mostu i się zabije - to dobro czy zło?
/>
Nasze wybory są naprawde trudne
bo nie znamy ich konsekwencji(tak mówił nawet Dumbledore Harry'emu)
/>Nie możemy się obwiniać za to co się później stanie jeśli postępowaliśmy
dobrze...
Broniąc brata nie robisz źle wypychając kogoś przez okno...To
samoobrona.
I jeszcze jedno...Gdy ktoś coś ci złego zrobił a ty mu
zyczysz śmierci,a on umiera to miałbyś wyzuty sumienia?Bo ja nie...
class='quotetop'>QUOTE(Kwas @ 17.10.2004 10:23)
class='quotemain'>Nasze wybory są naprawde trudne bo nie
znamy ich konsekwencji(tak mówił nawet Dumbledore Harry'emu)
/>
/>
Jak dla ciebie Dumbledore jest
godnym zaufania źródłem to nie mamy o czym gadać, sorki.
/>QUOTE
class='quotemain'>.Gdy ktoś coś ci złego zrobił a ty mu
zyczysz śmierci,a on umiera to miałbyś wyzuty sumienia?Bo ja nie...
/>
Nigdy w życiu nie
życzyłem nikomu śmierci. I nie mam zamiaru. Poczytaj sobie kilka poprzednich
stron bo mi się nie chce drugi raz tłumaczyć. Zło jest złem. Morderstwo
zawsze jest złe.
jeżeli zabijesz celowo, planowo itp.
/>Ale jezeli zrobisz to w obronie własnej to jest to samoobrona ze skutkiem
smiertelnym
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/> mała rózniaca a ile zmienia XP
No właśnie według mnie nic. Człowiek nie żyje. Odebrałeś komuś życie. I to jest zło. Od okoliczności zależy zaledwie czy popełnione zło jest większe czy mniejsze. Ale to nie zmienia faktu że jest złem. I tyle.
Zmienia tyle, ze jedno jest mniejszym a
drugie wiekszym zlem. I widzisz mnie przekonałes
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' /> dzieki
stay
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/czarodziej.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif' />
[/QUOTE]NIE!!!
Jeśli
zabijasz kogoś w samoobronie to nie jest złe.
Ktoś chce cię zabić a ty
masz się stać i gapiś.Nie ma czegoś takiego jak mniejsze zło.
Zło jest
złem.Zabijasz bo musisz a nie chcesz nie masz innego wyboru i musisz zabić w
samoobronie to nie jest zło...
Radziłbym ci to przemyśleć.
/>
QUOTE
class='quotemain'>Jak dla ciebie Dumbledore jest godnym
zaufania źródłem to nie mamy o czym gadać,
sorki.
Masz racje nie mamy o
czym gadać bo ty naprawde nic nie myślisz.
Po prostu akurat się książką
podparłem,bo ta postać jest wymyślona i mówi,postępuje jak chce
autorka-takie przesłanie.Nic więcej-jak nie istniejąca postac moze być dla
mnie wiarygodnym źródłem...
class='quotetop'>QUOTE
class='quotemain'>Nigdy w życiu nie życzyłem nikomu
śmierci. I nie mam zamiaru. Poczytaj sobie kilka poprzednich stron bo mi się
nie chce drugi raz tłumaczyć. Zło jest złem. Morderstwo zawsze jest
złe.
Nie oto mi chodzi...Jakie
morderstwo...ale ty mnieszasz...
Ktoś cie ciągle dręczy a ty juz maz go
dość i chciałbyś zeby wykitował a on ma jakiś wypadek,miałbyś wyzuty
sumienia?Bo ja zadnych-no bo to ze on umarł nie byłoby moją winą.Uwiez mi ze
niektórzy ludzie naprawde na śmierć zasługują...
A ja ci mówię że życzenie komuś śmierci także
jest złem. I jakbyś czytał uważnie to może byś zajarzył o co mi chodzi.
/>
QUOTE
class='quotemain'>Jeśli zabijasz kogoś w samoobronie to
nie jest złe
A dlaczego?
Człowiek nie żyje. Myślisz że nikt nie będzie po nim płakał? On też miał
rodzinę, może dziecko... Czemu to nie jest złe? Może dobre? Rzeczywiście,
tak samo jak dobrem jest nienawidzić kogoś czy życzyć mu śmierci.
/>Jest coś takiego jak mniejsze zło i większe zło. Ale i jedno i drugie jest
złem i należy ich unikać.
Kolejny raz nie będę się powtarzał.
Jak nie chcesz zrozumieć to nie zrozumiesz. Twój problem.
A i
jeszcze
QUOTE
class='quotemain'>Ktoś chce cię zabić a ty masz się stać
i gapiś
??? A gdzie ja
powiedziałem coś takiego? Powiedziałem tylko że nawet jeśli zabijesz kogoś w
obronie własnej to też będzie złe. Mniej złe niż gdybyś to zrobił specjalnie
i z premedytacją, ale nadal złe. To że się bronisz nie uczyni z morderstwa
czegoś dobrego.
Zabijając kogoś w obronie własnej lub czyjejś
stajemy się sprawcami jakiegoś ZŁA ale sami nie postępujemy ŹLE. To zło
wynika z natury świata, nie z naszej winy. Ktoś kto zabija w samoobronie
zazwyczaj MA wyrzuty, ale nie są one przez etykę (tak jak ja to rozumiem)
"wymagane". Ten kto chcąc odebrać życie komuś ginie sam, ten sam
swoje życie odbiera. Sam jest swoim zabójcą. I tyo on jest sprawcą zła,
którym jest jego śmierć.
Nie MAtoos to ty nic nie rozumiesz...
/>Zło jest złem-nie ma czegoś takiego jak mniejsze zło.
/>
QUOTE
class='quotemain'>A dlaczego? Człowiek nie żyje. Myślisz
że nikt nie będzie po nim płakał? On też miał rodzinę, może dziecko... Czemu
to nie jest złe? Może dobre? Rzeczywiście, tak samo jak dobrem jest
nienawidzić kogoś czy życzyć mu śmierci.
/>
Tak jak powiedział
Katon:
QUOTE
class='quotemain'>To zło wynika z natury świata, nie z
naszej winy
Musiałeś tak
zrobić.CZy zwierze,które zabija inne oczywiście dla pozywienia robi źle?Moze
zwierze które zabił miało młode i teraz zginął?
Zabiłem kogoś w
samoobronie i co mnie obchodzi ze rodzina bedzie po nim płakać?Lepiej po nim
niz po mnie.Jego rodzina by nie mniała od mnie wyzutów gdyby wiedziala jaki
z tego gościa był skurw*** i ze chcial mi krzywde wyządzić
Nie robie
żle taka jest kolej rzeczy sam do tego doprowadził to on sobie wyządził
zło,ale nie tylko sobie bo zmusił innych do samoobrony oni przez niego
cierpieli.Innych kzywdził.Przemyśl to...
class='quotetop'>QUOTEA
ja ci mówię że życzenie komuś śmierci także jest
złem
A ja ci mówie ze nie jest
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/> .Zazwycaj takie zyczenia sie mówi w afekcie...
JA bym
czegoś takiego w afekcie nie powiedział...
Zyczyłbym komuś kto mnie
naprawde drenczyl śmierć z premedytacją i z pełną świadomością co mówie po
prostu chcialbym aby ta osoba zdechła...
Jeszcze nigdy nie mniałem
takiej sytuacji ale wydaje mi się ze tak bym wlaśnie postąpił.Bez zadnych
skrupułów.Bez poczucia winy.Czy sendzia ma jakieś poczucie winy skazując
winnego...
Nie bo nato se zasluzył.Chociaz ludzie zawsze mogą się mylić
dlatego powiem co napisał JRR Tolkien:
Nie wydawaj dla nikogo wyroków
śmierci bo nie mozes ozywić tych co na zycie zaslugują.Gdyby Frodo zabił
Goluma to jego misja by się nie powiodła.
Tak więc uwazam ze co do
zyczenia śmierci masz racje,poprostu zrobiłbym zło i postąpił w opisany prze
ze mnie sposób wiem ze to złe ale i tak bym tak postąpił.
/>
BlackOmen
18.10.2004 20:03
Zło
jest złem-nie ma czegoś takiego jak mniejsze
zło.
To ja zadam ci jedno pytanie.
Czemu zlodziejaszka nie zamkna na tyle co morderce??
Ps.
TWOJE powolywanie sie na ksiazki fantasy w celu odnalezienia
glebokiej prawdy i tego jak laczysz te ksiazki z zyciem wychodzi ci lekko
mowiac beznadziejnie.
Po przeczytaniu tej dyskusji nie mam sily
aby cytowac wiecej postow tego kolesia.
Ps.
TWOJE powolywanie sie na ksiazki fantasy w celu odnalezienia glebokiej
prawdy i tego jak laczysz te ksiazki z zyciem wychodzi ci lekko mowiac
beznadziejnie.
No
nie!!!Ale zasiałeś głupote JRR Tolkien to dla iebie postać
fantastyczna?
No to ładnie...(powiedziałem ze to jego słowa,słuchaj
uwaznie ok.)Co masz z polskiego jak tam sie pisze rozprawke to jakoś mozna
się do lektór fantastycznych odnosić,jesteś mądrzejszy niz poloniści?
/>
QUOTE
class='quotemain'>To ja zadam ci jedno pytanie. Czemu
zlodziejaszka nie zamkna na tyle co
morderce??
Spodziewałem się
tego.Jeśli jesteś taki mądry to odpowiedz czy jeśli morderca czuje skruche
zal za grzechy itp, taką naprawde prawdziwą a zlodziejasek bedzie dalej
mniał wszystkich w dupie to który pujdzie do nieba?
Ale masz racje ze
zabijając kogoś robisz mu większą krzywde niz go okradając.Ale nie o takie
mniejsze zlo mi chodziło.Tylko takie ze zabicie w samoobronie rozumisz?Moze
troche źle to sformułowałem...
Po pierwsze. Naucz się najpierw mówić po
polsku zanim zaczniesz się wypowiadać na forum.
Po drugie. Nie
masz racji. ALe nie będę ci udowadniał dlaczego. Nie lubię jak ktoś mnie
lekceważy i zazwyczaj z takimi ludźmi nie gadam.
To już wolałem
kłócić się z murofem, on chociaż miał ciekawe argumenty.
BlackOmen
18.10.2004 20:26
No
nie!!!Ale zasiałeś głupote JRR Tolkien to dla iebie postać
fantastyczna?
No to ładnie...(powiedziałem ze to jego słowa,słuchaj
uwaznie ok.)Co masz z polskiego jak tam sie pisze rozprawke to jakoś mozna
się do lektór fantastycznych odnosić,jesteś mądrzejszy niz
poloniści?
Twoj cytat dotyczyl
tego co on przezyl czy historii jaka napisal? Wczesniej takze powolywales
sie bodajze na Dumbledora a moze on jest postacia rzeczywista wg. ciebie?
Swoja droga wydaje mi sie ze mam wyzsza ocene od ciebie bo nie robie
karygodnych bledow ortograficznych. Moze tez zwalisz to na jakas
dysfunkcje?
class='quotetop'>QUOTE
class='quotemain'>Spodziewałem się tego.Jeśli jesteś
taki mądry to odpowiedz czy jeśli morderca czuje skruche zal za grzechy itp,
taką naprawde prawdziwą a zlodziejasek bedzie dalej mniał wszystkich w dupie
to który pujdzie do nieba?
Ale masz racje ze zabijając kogoś robisz mu
większą krzywde niz go okradając.Ale nie o takie mniejsze zlo mi
chodziło.Tylko takie ze zabicie w samoobronie rozumisz?Moze troche źle to
sformułowałem...
Widzisz nie
osadzisz ich tak samo ani w swiecie doczesnym ani wiecznym. Owszem chyba to
zle sformuowales.
Do matoosa
To ty mnie lekcewazysz a na
forum bede sobie pial jak chce i ty mi tego nie zabronisz.Mam racje;podalem
dobre argumenty po prostu ty je lekcewazysz i masz w dupie moje sdanie
chociaz mam racje a ty się mylisz i nie chcesz tego przyjąć do swojej
świadomości "mistrzu"
(chodzi mi o to mniejsze zło)
To ze robie blendy ort. to moja wina bo sie
uczuć ort nie chcialem,ale jak pisze wypracowania to od tej strony sie
staram a forum to nie polski...
class='quotetop'>QUOTE
class='quotemain'>Twoj cytat dotyczyl tego co on przezyl
czy historii jaka napisal?
Do
histori,ale to jego słowa i sam przyznasz ze prawdziwe-jeśli to ci nie
wystarcza to wiedz ze moge sie odnosić do ksiązek i to wcale nie jest
bezsensowne
QUOTE
class='quotemain'>Wczesniej takze powolywales sie
bodajze na Dumbledora a moze on jest postacia rzeczywista wg.
ciebie?
To ze jest postacią
fikcyjną nie ma nic do rzeczy.Ja mniałem 4z polaka i to rozumiem
jakoś.Pisales kiedyś wypracowanie rozprawke?
Mogleś podać argument z
literatury...
nawet W pustyni i w puszczy(co Staś był postacią
realną?Nie)
Wazne zeby argument był trafny.Nie moge...
Jak mozes
mi wyzucać jako bląd ze popieram się słowami z książki.Jeśli masz naprawde
dobrą ocene z polaka to powinieneś to zrozumieć.
BlackOmen
18.10.2004 20:46
Rozprawka z polskiego do ktorej uzyles
cytatow z ksiazki takie jak HP a swiat rzeczywisty i to co sie w nim dzieje
to zupelnie dwie rozne rzeczy koles. Jak ktos napisal wczesnie ty nie
rozumiesz jak to wszystko jest skomplikowane a sadzisz ze pozjadales
wszystkie rozumy. Radze ci jeszcze pamietac ze punkt widzenia zalezy od
punktu siedzenia i naucz sie jednak sluchac ludzi i nie pierdolic tylu
glupot na raz. Zamiast tego idz sobie poczytaj jeszcze raz Pottera.
class='quotemain'>Radze ci jeszcze pamietac ze punkt
widzenia zalezy od punktu siedzenia
/>To ze ktoś źle pojmnie zasady dobra i zła nie usprawiedliwia go...
/>QUOTE
class='quotemain'>Rozprawka z polskiego do ktorej uzyles
cytatow z ksiazki takie jak HP a swiat rzeczywisty i to co sie w nim dzieje
to zupelnie dwie rozne rzeczy koles.
Nie,trzeba doszukiwać się w
książkach prawd moralnych bo prawie zawsze je zawieają,moze taki mędrzec jak
ty nie zawraca sobie nimi głowy?
class='quotetop'>QUOTEJak
ktos napisal wczesnie ty nie rozumiesz jak to wszystko jest skomplikowane a
sadzisz ze pozjadales wszystkie rozumy.
Nie jest skomplikowane jeśli
żyjesz w zgodzie ze sobą.
Nie uważam,że pozjadałem wszyskie rozumy
tylko wyrażam swoją opinię,a to różnica...
class='quotetop'>QUOTE
class='quotemain'>naucz sie jednak sluchac ludzi i nie
pierdolic tylu glupot na raz
Po
pierwsze radze ci to samo,a po drugie ja w swoich wypowiedzach nie widze
głupot,moze ktoś kiedyś przyzna mi racje?Nie wiem ale i tak od swoich
przekonań nie odstąpie...
class='quotetop'>QUOTEidz
sobie poczytaj jeszcze raz Pottera.
/>Czemu nie...
BlackOmen
18.10.2004 21:31
To
ze ktoś źle pojmnie zasady dobra i zła nie usprawiedliwia
go...
Z tego co widze an forum to
ty jednak zle je pojoles ja juz nie mam zamiaru ciebie uswiadamiac.
/>
QUOTE
class='quotemain'>Nie,trzeba doszukiwać się w książkach
prawd moralnych bo prawie zawsze je zawieają,moze taki mędrzec jak ty nie
zawraca sobie nimi głowy?
Fajnie,
a co chciales przekazac bo ciebie nie zrozumialem, mistrzu polonistyki.
/>
QUOTE
class='quotemain'>Po pierwsze radze ci to samo,a po
drugie ja w swoich wypowiedzach nie widze głupot,moze ktoś kiedyś przyzna mi
racje?Nie wiem ale i tak od swoich przekonań nie
odstąpie...
Niestety ja z takim
zapalem glupot nie opisuje i nie staram sie przekonac do nich innych
normalnych ludzi. Trudno ze nie odstapisz ze swoich przekonasz mam nadzieje
ze keidys zdasz sobie sprawe ze jestes w bledzie.
/>QUOTE
class='quotemain'>Nie uważam,że pozjadałem wszyskie
rozumy tylko wyrażam swoją opinię,a to
różnica...
Jednak jest ona bledna
i starsz sie wmowic innym ze jest poprawna.
Cos mi sie wydaje ze
na ludzi twojego pokroju nie ma mocnych i jednak najlepiej bedzie
przemilczec to co robisz.
Dobra skończe to juz bo i tak cie nie
przekonam.
Pamiętaj jednak,że w książkach zawsze znajdziesz prawdy
moralne,które pozwalają odróżnić dobro od zła.
Tu akurat się zgadzam. Jeśli krasnoludek
Gołodupiec powie w książce "Krasnoludki z gołej dupki" coś co
akurat jest mądre, to nie widzę nic głupiego w użyciu tego cytatu w
dyskusji. Mądre jest to co jest mądre. Jak pisarz był mądry to i krasnoludek
Gołodupiec może mieć odkrywcze przemyślenia.
Ale na
Boga!!!! Jak Ty możesz uważać (powołując się jeszcze
wcześniej na Tolkiena), że można KOMUKOLWIEK złorzeczyć!!!
Przecież to straszne. Aż się włos na głowie jeży!!! Jak dla
mnie, życzenie komuś śmierci (poza sytuacjami w tzw. afekcie) jest jednym z
najohydniejszych grzechów jakie sobie można wyobrazić. To jest jak pakt z
diabłem.
avalanche
19.10.2004 17:47
class='quotemain'>chociaz mam racje a ty się mylisz i
nie chcesz tego przyjąć do swojej świadomości "mistrzu"
/>
Ale ja czegoś nie
rozumiem. Dlaczego jednak mimo wszystko te parę osób zarzuca ci, że źle
myślisz? Czyżby to było mozliwe, że ty jedyny masz rację? Bo tak czytam te
twoje wypowiedzi, ale nie dość że strasznie chaotycznie piszesz, to jeszcze
wyskakujesz z rozprawkami i ocenami z polskiego.
autokratyzm myślowy jakiś?
Kwas
się sączy aż miło popratrzeć ;> Człowieku - zrozum że na zasadzie
czarne-białe, dobre-złe, ying-yang [czy jakt to się pisze] opierać się może
np. pójście do sklepu po zakupy dla kogoś_kto_nie_mógł. Ale porównanie
złodziejaszek - morderca, z których pierwszy za nic ma skruchę, a drugi
jakby mógł, toby wsypał połowę "kumpli po fachu"... Prawo skazuje
za to co zrobiłeś, a nie za to, że PO fakcie przyznałeś się do winy, na
kolanach zaginałeś do Fatimy.
Wyraził skruchę - ok. Może dostanie
wcześniejsze zwolnienie z kicia, ale i tak odsiedzi jakieś 15 lat. A owy
kolekcjoner cudzej własności - trzy lata, może nawet w zawiasach i koniec.
QUOTE
class='quotemain'>jeśli morderca czuje skruche zal za
grzechy itp, taką naprawde prawdziwą a zlodziejasek bedzie dalej mniał
wszystkich w dupie to który pójdzie do
nieba?
Kalwinista powiedziałby ci, że to
jest z góry ustalone.
Ale pamiętaj do jasnej cholery, że zabójstwo to
grzech ciężki jak sumienie Stalina.
Twierdzisz też, ze nie ma
zła mniejszego. Więc wyobraź sobie - uliczny zebrak, złodziejaszek, typ
menela spod mostu. Póxny wieczór, menel widzi paniusię z torebką. Wyrywa ją
jej i ucieka.
Ale równie dobrze mógł zabić, pobić i dopiero potem
ukraść.
Jeżeli to pierwsze nie jest ewidentnym złem mniejszym, to
znaczy, że masz poglądy niezmienne jak postkomunistyczny konserwatysta po
60-tce.
Ale
na Boga!!!! Jak Ty możesz uważać (powołując się jeszcze
wcześniej na Tolkiena), że można KOMUKOLWIEK złorzeczyć!!!
Przecież to straszne. Aż się włos na głowie jeży!!! Jak dla
mnie, życzenie komuś śmierci (poza sytuacjami w tzw. afekcie) jest jednym z
najohydniejszych grzechów jakie sobie można wyobrazić. To jest jak pakt z
diabłem.
Przecież napisałem,że
wiem że to złe...
Wydaje mi się,że naprawde można kogoś tak bardzo
nienawidzić...napewno można.
Wiem,że to grzech,przyznałem,przecież
matoosowi racje.
Ale czy ludzie nie grzeszą?
Ja poprostu się
zastanawiam czy mielibyście po czymś takim wyrzuty sumienia?
style='font-size:14pt;line-height:100%'>
style='font-size:8pt;line-height:100%'>Do matoosa:
/>Mówisz,że istnieje mniejsze zło ok. masz racje.Ale gdy zabijasz kogoś w
samoobronie to nie masz wyboru,nie postępujesz źle.CZy walka za
ojczyzne,rodzine jest zła,CZy powstańcy polscy źle robili?
Morderstwo
jest złe,ale czasem musimy to zrobić to nie mniejsze zło(uważam,że mniejsze
zło to poświęcić jednego człowieka aby uratować 100000,ale nie wiem czy mam
racje bo w bilbi pasterz zostawia 99owiec i idzie za tą jedną.)
/>przyznam ci racje,że ktoś będzie z tego powodu cierpiał ale za te zło nie
możesz winić siebie.Bardziej winny jest napastnik,zaborca itp. TO on do tego
doprowadza.
Wierzysz w Boga? czy on widzi w tym zło?Swoje życie trzeba
cenić i chronić.
Przyznam ci racje;powinniśmy pamiętać o życiu
innych.Gdyby każdy cenił życie ludzkie nie byłoby czegoś takiego jak
morderstwo.
A może rozwiążmy problem ontologicznie?
/>
Nie ma Mniejszego i Większego Zła. Poprostu Zło występuje w różnym
stężeniu i natężeniu.
Po długich kłótniach i przemyśleniu
sytuacji...
...muszę uznać,że ani ja ani Matoos nie mamy racji.
/>Prawda leży gdzieś pośrodku.Do jednego Matoos mnie przekonał,że jak
/>się patrzy na coś z innej strony to już nie jest takie proste...
Czy po tym gdyby spełniły się moje
złorzeczenia miałbym wyrzuty sumienia?!?!? Chyba największe jakie
sobie mogę wyobrazić. Akurat z tym nie potrafiłbym żyć.
Maslo z dodatkiem margaryny i margaryna z
dodatkiem masla! Czy i Ty dostrzegasz roznice?! ;]
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę