class='quotemain'>palenie uzaleznia jak narkotyki!
:ryczeć:
Raistlin
12.12.2004 20:42
U mnie to tak jak u kubika. Tak samo moja
matka mówi, kiedy ją cos wkurza(dzieci w szkole, ja z bratem itp.). Ech
,normalnie idzie się pochlastać
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/dry.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' /> .
class='quotetop'>QUOTE(Ania* @ 12.12.2004 19:10)
class='quotemain'>
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/blink.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='blink.gif' />
czyli? umiem dobrze angielski, ale .... I don't understand you
border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'
/>
/>
QUOTE(Ania* @ 12.12.2004
19:10)
W papierosach oprócz
nikotyny są równiez substancje uzależniające- palenie uzaleznia jak
narkotyki!
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/cry.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />
/>
Nikotyna jest wlasnie ta
substancja uzalezniajaca, ktora jest w papierosach...
Nie moge powiedziec ze papierosow nie
lubie, bo nigdy nie probowalam. Oczywiscie nie jestem zadowolona kiedy ktos
stoi z petem w lapie i dmucha mi w twarz...
Kiedys mialam w sobie ducha
walki. Moi rodzice pala, po lekcji antynikotynowej z pielegniarka szkolna
podeszlam do mamy:
- Mamusiu zaciagnij sie papierosem i dmuchnij w
chusteczke, zobaczysz jaka jest czarna i ile sadzy osadza sie w Twoich
plucach.
Mamusia dmuchnela, a ja z niedowierzaniem patrzylam na nadal
biala chusteczke. I kto tu klamie?
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/dry.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />
Juz
dawno przestalam "przemawiac im do rozsadku", pala bo chca, pala
bo lubia, pala bo zyja w stresie... Na szczescie nie jestem podatna na
nalogi. Bede zyc dlugo i szczesliwie... oby
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
Moja mama uważa papierosy za świństwo. Tak
samo babcia.
Mój tata pali, ale mało. Może ze 2-3 pety dziennie.
Ale ja i tak bym chciała, żeby on przestał. Bo wiem, że może.
Był
taki czas, że przez jakiś czas nie palił, ale potem miał różne stresy...
dziadek zmarł.. no i znowu zaczął
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/sad.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' />
class='quotetop'>QUOTE(kkate @ 13.12.2004 19:59)
class='quotemain'>Moja mama uważa papierosy za świństwo.
Tak samo babcia.
Mój tata pali, ale mało. Może ze 2-3 pety
dziennie. Ale ja i tak bym chciała, żeby on przestał. Bo wiem, że może.
/>
Był taki czas, że przez jakiś czas nie palił, ale potem miał różne
stresy... dziadek zmarł.. no i znowu zaczął
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/sad.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' />
/>
/>
Ja do papierosow mam raczej obojetny
stosunek, sa dobrym stymulantem czasem sie przydaja, szczegolnie jak nie mam
ochoty loic kawe albo guarane. Poza tym kwestia czy zapalic czy nie zlezy od
nastroju i aktualnych potrzeb ;] Sa tysiac razy fajniejsze rzeczy do
jarania od papierosow i raczej w nich staram sie gustowac. Jeszcze cygar nie
probowalem ;b
QUOTE(kkate @ 13.12.2004
19:59)
Mój tata pali,
ale mało. Może ze 2-3 pety dziennie. Ale ja i tak bym chciała, żeby on
przestał. Bo wiem, że może.
Był taki czas, że przez jakiś czas
nie palił, ale potem miał różne stresy... dziadek zmarł.. no i znowu
zaczął
border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif'
/>
/>
Moj tata palił przez
prawie 30 lat, po czym w dniu swoich 50 urodzin palenie rzucił na rzecz
obżerania się czekoladowymi drażetkami.
Moj brat rzucił po 3 latach
posilając się środkami uzupełnaijącymi poziom nikotyny.
Moj drugi brat
rzucił po kilku latach.... A sam w chwili rzucania miał może z 19... palił
kilka lat.
Palili... oj, dużo palili.... A ja cierpiałam na tym...
kieszonkowego było mniej. No bo, papieroski kosztują. A teraz na papierosy
nie wydają czyli i ja na tym korzystam.
Wszyscy na razie się trzymają.
Pozdrawiam.
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/czarodziej.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif' />
/>
Na
szczescie nie jestem podatna na nalogi. Bede zyc dlugo i szczesliwie... oby
nie wiem czy wiesz, ale palenie
bierne jest jeszcze gorsze niż czynne. więc poprzez samo wdychanie dymu
jeszcze bardziej się zabijasz niż gdybyś sama paliła
Syriusz_Black
15.12.2004 15:39
Bierny palacz zatruwa się tak jakby zamiast
jednego papierosa palił połowę...
ren.Asiek
15.12.2004 16:18
Gdy mama proobowała rzucić (całe 2
tygodnie się trzymała)...rany boskie co to było
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' />
Wszystko ją denerwowało, poczynając od nieporządku a kończąc na tym, że pies
nie był na spacerze =P. Normalnie horror...ale mimo wszystko wolałabym, żeby
z tym skończyła=/.
Poza tym brzydzę się tym i mimo że nie robię tego
specjalnie, to osoba która pali ma juz u mnie tego małego minusa
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>. Nie lubiem jak ktos stoi obok i jara, jak zdarzy sie mu
dmuchnąć na mnie, albo jak ludzie jarają bo mają problemy, po czym
przechodzą do ostrzejszych srodkow, ale tu już ...::: no comennts:::...
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
Nie wiem po co komu to świństwo, ale jak zdążyłam
zauważyć ostatnio wszystkich zaczyna to rajcować, a jeszcze bardziej jointy.
=/ Rozpowszechnia się to z dnia na dzień, jakos dopiero teraz to
zauważyłam... Wiem tylko jedno, że ja sie za to nie wezmę, jak by to głoopio
brzmiało =PpP. Ale mi to niepotrzebne do szczęscia
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/turned.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='turned.gif' />
...Zadowolę się kremówką ;-)
QUOTE(vigga @ 14.12.2004
20:48)
Na
szczescie nie jestem podatna na nalogi. Bede zyc dlugo i szczesliwie... oby
nie wiem czy wiesz, ale palenie
bierne jest jeszcze gorsze niż czynne. więc poprzez samo wdychanie dymu
jeszcze bardziej się zabijasz niż gdybyś sama paliła
/>
/>
Ok. Picie kawy jest w 2/3
tak szkodliwe jak palenie; picie herbaty jest w 1/5 tak szkodliwe jak
palenie. Jedzenie posilku zlozonego z weglowodanow i tluszczow jest w 1/8
tak szkodliwe jak pelnie. Wychodzenie na slonce bez filtra UV jest 2/3 tak
szkodliwe jak palenie. Picie nieprzegotowanej chlorowanej wody z kranu jest
w 2/5 tak samo szkodliwe jak palenie. Godzinny spacer po centrum miasta w
godzinach szczytu jest 2x szkodliwszy niz palenie.
Jesli by isc tym
tokiem rozumowania to wszystko jest szkodliwe i nie ma nic nieszkodliwego.
Nie badzcmy wiec wybiorczy i nie mowmy ze palenie jest szkodliwe, bo
wszystko jest szkodliwe w podobnym stopniu.
A to czy ktos zachoruje
np. na raka pluc zlezy 50-50 od genow i od sposobu w jakim sie dana osoba
prowadzi. Jesli nie miales przypadku raka w swojej rodzinie, trzymasz sie w
miare dobrze ze zdrowiem i uprawiasz sport to twoj organizm poradzi sobie
jakos z paleniem fajek, tak samo jak radzi sobie z piciem coca-coli,
jedzieniem pizzy, albo 6 godzinnym siedzieniem przed TV i przyjmowaniem
1/100 rada promieniowania.
Ah, nie potwarzajcie telewizyjnej
propagadny o biernym paleniu... Jak juz mowilem wyjscie na miasto jest
rownie, jesli nie bardziej szkodliwe niz bierne palenie... Bo oprocz CO2,
wchlania sie siarczki, zwiazki azotu, olowiu, chromu, niklu i innych metali
ciezkich.
class='quotetop'>QUOTE(PEQU @ 15.12.2004 17:47)
class='quotemain'>
QUOTE(vigga @ 14.12.2004
20:48)
Na
szczescie nie jestem podatna na nalogi. Bede zyc dlugo i szczesliwie... oby
nie wiem czy wiesz, ale palenie
bierne jest jeszcze gorsze niż czynne. więc poprzez samo wdychanie dymu
jeszcze bardziej się zabijasz niż gdybyś sama paliła
/>
/>
Jeszcze nie masz biologii, co?
/>Wyobraż sobie, że nie tylko papierosy powodują raka płuc. Wsio.
class='quotetop'>QUOTE(Seiya @ 15.12.2004 20:32)
class='quotemain'>Jeszcze nie masz biologii, co?
/>
Wyobraż sobie, że nie tylko papierosy powodują raka płuc. Wsio.
/>
/>
Emily
Strange
15.12.2004 20:44
No cóż. W końcu i tak
umrzemu. Co za różnica na co.
A ja dalej nie pale ^^ Miesiąc już i
jestem z siebie dumna.
A mój tata rzucił jakieś dwa lata temu - po
prawie 40 latach palenia. Wystarczy tylko chcieć
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
class='quotemain'>Bzdura.
jesteś pewien?
oj herbata znaczy sie teina jest bardziej
szkodliwa dla ustroju od kofeiny
jedyną rzeczą od której jestem
uzależniona jest komputer
próbowac próbowałam ale krótko mówiąc nie
pasi
vigga to o czym mówisz to własnie ta propaganda a ładniej
mówiąc profilaktyka
Ja nie namawiam matki do rzucenia palenia,
ona mi nie ogranicza komputera.
Wiele osób w moim otoczeniu pali
(co gimnazjum robi z ludźmi...) i nie są to jakieś wyrzutki społeczeństwa,
ale przeważnie mili i sympatyczni ludzie. A że chcą sobie marnować
życie...Jak im powiem, że to jest złe to machną ręką.
Pawelord2
16.12.2004 10:57
Marnować życie to troche za mocne określenie
na kogoś kto tylko pali...gdyby do tego jeszcze prochy brał sprzedawał,
alkohol rozlewał to już mogłoby ujść ;]
Ileż to ludzi pali i bynajmniej
źle im się nie żyje ;]
Zdrowie może i trochę kończą, ryzyko raka
zwiększają ale zycia nie marnują raczej ;]
"...P..."
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę