QUOTE(owczarnia @ 21.09.2008 00:39)
Muzyka powinna łączyć, a nie dzielić

.
LOL.
co do Oasis, chodziło mi o to, że nie wyprzedzili żadnej dekady, a skoro Gunsi jeszcze mniej...
Gallagherowie jak wiadomo są dobrzy w robieniu wokół siebie zamieszania, ale w robieniu muzyki już średnio. udało im się mooże kilka kawałków. gdzie im do Blur, Pulp, Mansuna czy nawet Suede.
oj tam. wiecie co, myślę, że znanie się na muzyce to jedno, a podchodzenie do świata z dystansem i świadomością, że nie każdy się zna i ludzie jednak różnią się upodobaniami muzycznymi i podejściem do samej muzyki to drugie. chill out.
Avadakedaver
21.09.2008 12:38
no. a nie, że ja jakiś zespół nie wyprzedza swojej epoki to od razu nie gra dobrej muzyki. I w sumie to, czy Blur wyprzedza epokę mam w pompce, bo mi sie nie podoba ich muzyka, i choćby byli to ludzie cofnięci w czasie, grający muzykę z XV wieku, nie bede tego słuchał. bo wolę gunsów.
coś w tym jest, że nie powinnam nic mówić, bo takie 'dyskusje' nie mają sensu. ale na początku chodziło mi tylko o wygląd, a potem nie mogłam już powstrzymać... chyba rozbawienia. pomijając nawet to wyprzedzanie dekad, tekstu typu "muzyka powinna łączyć, a nie dzielić" spodziewałabym się raczej po zgadnijcie-kim.
i tu chodzi o coś więcej niż podejście do muzyki. czy wypowiadasz się na temat, o którym niewiele wiesz? tak samo tutaj, stwierdzenie że "x wyprzedzili niejedną dekadę" jest dość odważne. zakładam, że jego autor myśli o sobie, że się zna i potrafi podjąć 'dyskusję'. a nieświadomość, że się nie ma o czymś pojęcia albo świadomość i wypowiadanie się tak czy inaczej są tak LAME, że staram się o nie nie podejrzewać ludzi.
co do upodobań muzycznych, chyba wszystko już się pomieszało, co?
edit: Avada, powiedziałam tylko, że Gunsi nie wyprzedzili żadnej dekady, a nie, że za to ich nie lubię.
Avadakedaver
21.09.2008 13:17
no nie wiem potti, ja właśnie tak odebrałem słowa
QUOTE
jak ktoś robi tak słabą muzykę z tak nieznośną otoczką, od razu to po nim widać i nie może się podobać.
znów się nie zrozumieliśmy. oczywiście nie podoba mi się muzyka Gunsów, ale nie dlatego, że nie wpłynęli na rozwój muzyki tak bardzo jak Velvet Underground czy Silver Apples.
QUOTE
tekstu typu "muzyka powinna łączyć, a nie dzielić" spodziewałabym się raczej po zgadnijcie-kim.
po kim? ja nie wiem.
widać, Aniu, że strasznie poważnie podchodzisz do tematu, wyluzuj trochę. żadna skrajność nie jest dobra.
na A (nie Avada ani nie ja

).
no i jak już przyznałam, nie powinnam "dyskutować" z tymi, którzy przesadzają z niewiedzą, ale poza tym raczej lubię moje bardzo poważne podejście. "Wierzę, że tylko sztuka może poznać i zdefiniować absolut"
Hehe, pewnie, że tak. Gunsi mieli jedną fajną płytę. Po prostu fajną, nic ponadto. Jusjorilużyns były po prostu tragiczne, ale no trafiają do ludzi i co ja poradzę. Avada wymaga subiektywności i dystansu, ale zawsze sam zaczyna. Ignoruj nasze sekciarskie teksty i naucz się z nimi żyć, bo dla nas system to nie jest słaba muzyka. To mega...wa muzyka i ja nie zamierzam Cię przekonywać, ale nie oburzaj się za każdym razem, bo to nudne. To się poza tym wszystko obiektywizuje do ilości. Tzn. jeśli ktoś zna 1/100 tego co zna ktoś inny to raczej lekko się wygłupia idąc na udry. Koniec.
QUOTE(GrimmY @ 21.09.2008 13:11)
i nie zagra dla Polaków! ;o
owczarnia
21.09.2008 19:19
O Jezu. Ironia to widać trudne słowo.
Avadakedaver
21.09.2008 19:38
noł fajtyn, noł fajtyn!
ja po prostu widze wszystko z takiej śmiesznej perspektywy, że do was NIE DOCIERA że ludzie słuchają innej muzyki, albo dociera i uważacie ich za cieniasów bo słuchają komerchy, czy jakiegoś debila który śpiewa o lepszej ziemi i lubi sobie zaszaleć na scenie; olewacie, bo liczy sie tylko słowo tego, kto się zna, a zna się tylko ten, kto słucha słusznej muzy, waszej muzy \m/
tak to wygląda z oka trzeciej osoby.
Swoją drogą Axl jest pojechany, odwaliło mu, jak byli u szczytu to sobie zastrzegł, ze ma wyłączność na tą nazwę i teraz już działa sam, nadal jako guns n roses, albo jak sobie nie wychodził na scenę bo mu się nie chciało, i wielkie problemy były, a o antysemityźmie i niewiedzy jego to już legendy krażą. Psychol, debil, ale jakby to wyciąć to fajnie bioderkami się buja czadowo i jest fajny.
ekhem. był.
owczarnia
21.09.2008 19:49
Axl na swoje czasy był super cool, przypomnę że nie on jedyny demolki w pokojach hotelowych strzelał, część imidżu tak zwanego to na pewno stanowiło, aczkolwiek oczywiście chlanie i dragi (plus traumy z dzieciństwa) na pewno mu swoje pod sufitem pomieszały. Mnie osobiście guzik obchodzi jego charakter, ale facet sprawił, że świat oszalał na punkcie rocka i tego mu odmówić nie można. Słuchali go wszyscy, od małolatów po discopolowców niemal. I miał (nie wiem, jak teraz) rewelacyjny głos. Pozwolę sobie przypomnieć, że byłam w tamtych czasach akuratnie nastolatką i dokładnie na moich oczach Guns N'Roses przeżywali swoje wzloty i upadki (miałam nawet MTV

). To jest kuśwa chrzaniona legenda, moi drodzy i nic oraz nikt tego nie zmieni.
A ironia to była z tym zdaniem co to A. Mnie fajtowanie ani w głowie, stąd starałam się poluźnić atmosferę (swoją drogą wierzyć się nie chce, że od wklejenia zdjęcia jakiegoś kolesia, który kiedyś majtki pannom samym wzrokiem ściągał mogła się w ogóle zagęścić, ale dobra), szkoda że trafiło mi się na mur oporowy...
Btw, Eminem też podobno miał powiedzieć, że nie zagra dla Polaków. A ja wczoraj widziałam UFO

.
e no, Owca k... ja cie no kocham. Nie wiedziałam że tu ktoś Axla słuchaaaa. I sweet child o'mine, które btw sama sobie wybrałam na najukochańszą ich piosenkę. A November rain mi nie podszedł
edit: ten post miał być dokładnie jedną stronę temu xD
PrZeMeK Z.
21.09.2008 22:14
Hm. Z muzyką jest pewien problem, bo każdy jej słucha. Od początku. Ja na przykład bardzo lubię pooglądać sobie różne obrazy. Mam swoje preferencje, to mi się podoba, tamto nie - jak każdemu. Nie przyszłoby mi jednak do głowy (i chyba nikomu, kiedy mowa o malarstwie) w takiej sytuacji stwierdzać, że znam się na obrazach. Kiedy ktoś, kto bardzo dużo w życiu obejrzał obrazów mówi mi, że zachwycam się gównem, to niekoniecznie uznam zachwycający mnie obraz za gówno, ale chętnie się zapytam, dowiem, przyjrzę jeszcze raz, spróbuję zmienić optykę patrzenia - no generalnie zainteresuje się problemem. Myślę, że większość z was zachowałaby się podobnie. Tak sami myślimy też o rzeźbie, teatrze czy balecie. Ale kiedy w grę wchodzi kino i muzyka wszyscy są nagłymi zwolennikami egalitaryzmu tylko dlatego, że wszyscy jej słuchają i wszyscy oglądają filmy. Ja nie mam nic do ludzi, którzy wypożyczają wszystkie te 2rzędne (3rzędne to już koneserzy dla śmiechu, więc inna rzecz) thrillery, ale chyba gdyby zaczęli nagle ogłaszać, że znają się na kinie, byliby zabawni. Ot, film to dla nic nic ważnego, sobotnia rozrywka do piwka. Ok. Wielu ludzi podobnie traktuje muzykę, super. Idzie w tle do nauki/imprezy/seksu/pracy/czego chcecie, robi miły klimacik, wszyscy są zadowoleni. Jednak stawianie wtedy swoich sądów przeciwko sądom kogoś, kto przesłuchuje całych albumów świadomie, pasjonuje się nimi, myśli o nich, porządkuje jakoś to wszystko... no jest delikatnie rzecz biorąc trochę nieuprawnione. I nie chcę tu robić sporu indie kontra metal, bo akurat Child jest człowiekiem przejętym i zainteresowanym muzyką dość głęboko. Kiedy dyskutuję z nim o SOAD to mamy jednak jakąś wspólną płaszczyznę jakąś jest choćby pasja. I nawet jeśli nie kończy się to kompromisem, to taka dyskusja ma sens. Natomiast ja nie ujmuję nikomu prawa przy doznawaniu G'n'R, ba!, możecie sobie nawet czekać na "Chinese Democracy" - chodzi tylko o perspektywę dyskusji. Kiedy się zna setki innych albumów dokładnie z tych samych lat, kiedy Axl podobno zmieniał świat, to widzi się to wszystko nieco inaczej. Kiedy zna się źródła takiego grania to słyszy się to wszystko bardzo inaczej. To naprawdę jest tak jak z baletem i malarstwem, a to że wszyscy słuchają muzyki mniej lub bardziej niewiele tu zmienia. Nie oceniam ludzi po tym, czy się znają na muzyce czy się nie znają. Ale nie zmienia to faktu, że są ludzie, którzy się znają i tacy, którzy się nie znają. Nie bójmy się skonstatować tego prostego faktu.
Co do 'łączy-dzieli'. Muzyka, jak i każda pasja, łączy właśnie tych najbardziej zaangażowanych. Ludzie traktujący ją jako dodatek kończą dyskusję na 'ty lubisz to, ja to, spoko' nie są przez muzykę połączeni w żaden sposób. Ale pewnie łączą się w miłości do znaczków, gier komputerowych albo teatrach ulicznych i to ich rozpala do białości kiedy o tym dyskutują głośno machając rękami. To ich łączy. Nie takie tanie konsensusy, które stosuje się w tych sferach życia, które są nam mniej lub bardziej ambiwalentne.
Avadakedaver
21.09.2008 23:08
Nie wiem, przyjacielu, czy dobrze mnie zrozumiałes, a może to wcale nie były słowa kierowane do mnie, ale ja wcale nie uważam, że znam się na muzyce też myślę podobnie jak Ty, jednakowoż chodzi tu o sam odbiór, dla mnie postrzegasz, postrzegacie, NAS (nas, jako ludzi nie znających się na muzyce, i nie przesłuchujących setek albumów rocznie) jako jakieś takie postacie które coś tam sobie mówią, ale ty ich nie słuchasz, bo nie obchodzi Cię to kompletnie, ignorujesz, zbywasz i patrzysz ironicznie: "o matko, noob, N00B!". I nie jest to wyłącznie moje zdanie i nie wyłącznie o Tobie, bo też o innych forumowiczach którzy znają się na muzyce. Wtedy czuję się mentalnie niedorozwinięty i aż mi wstyd, a nie powinno, bo to właśnie mój gust.
Dlatego nie bronię swoich chorych racji, nie twierdzę że Gunsi zmienili wszechświat, przeskoczyli w czasie, zesrali się czy cokolwiek, bo NIE ZNAM SIĘ NA TYM.
Lubię ich piosenki, that's all.
Napisałeś, że kiedy dwóch ludzi z odwrotnie proporcjonalnymi gustami, dla których muzyka jest tylko dodatkiem, spotyka się, mówią "ok, ty słuchasz gunsów, a ja Pidżamy Porno", powiedz za to, co się wg Ciebie dzieje kiedy spotyka się znawca muzyki, miłośnik indie, z kolesiem który słucha Systema jako dodatku do życia? Bo jak ja to widzę, opisałem wyżej.
No i jeszcze jedno, próbowałem słuchać indie. Próbowałem słuchać Bjork. Niewiem czy pamiętasz, ale wysłałeś mi kilkanaście nazw zespołów, przesłuchałem trochę, i naprawdę nie dociera to do mnie. Praktycznie 99% piosenek tego stylu muzyki nie odpowiada mi, poza tą... hmmmmm... "young men, and the young women, wszyscy ci so słuchają chucka mangione...", ale czy to jest indie, to już zostawiam wam, ekspertom.
owczarnia
21.09.2008 23:14
Nigdy nie twierdziłam, że znam się na muzyce. Nigdy nie twierdziłam, że Axl zmieniał świat.
Stwierdziłam tylko, że a) umiał śpiewać, b) zrobił sporo dobrego (nie twierdzę, że świadomie) dla popularyzacji rocka na całym świecie. Jakość jego muzyki jest sprawą drugorzędną. Mnie się podoba. Nie wszystkie piosenki, ale ogólnie tak. No i c), Axl, jakby nie było, stanowił sobą jakiś tam fenomen. Koniec, kropka.
A tak już całkiem na marginesie, to skąd kto wie jakiej, kiedy i na ile intensywnie muzyki słuchałam ja czy ktokolwiek inny? Skąd kto wie, jakie mam pojęcie? To, że reprezentuję (być może) nieco inne upodobania, inny gust? No litości.
Obecnie znacznie bardziej niż muzyka kręci mnie kino. Ale nie zawsze tak było.
A w 'łączy-dzieli' chodziło o łagodzenie obyczajów. Jak już mówiłam, było to sformułowanie co najmniej lekko ironiczne.
ja tam nie rozumiem o co cała spina
tzn nie czaje, czemu się spinać, że ktoś tam się zna lepiej.
ktos Ci Avada powiedzial, ze jestes debilem, bo słuchasz Rammsteina? sam sie nakrecasz niepotrzebnie.
ja osobiscie nie slucham z polowy tego, czego słucha Mateusz, ale jakos sie dogadujemy, nie obrazamy, a nawet kochamy

kwestia podejscia, ale nie obiecuje, ze Mateusz Cie pokocha ;]
Avadakedaver
21.09.2008 23:29
no właśnie o to chodzi, że nie ja się nakręcam, cause im not the only one, jak to Lenon śpiewał!
mówisz o jakiś 'innych', ale ja widzę tylko Twoje posty.
owczarnia
21.09.2008 23:37
Może jemu chodzi o Nicole Kidman

?
Avadakedaver
21.09.2008 23:50
bo "inni" o tym nie mówią. albo nie mówią wcale.
no to jak nie mówia, to sie chyba nie przejmuja?
Avadakedaver
22.09.2008 07:49
ech Lilka, uwierz po prostu no
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 21.09.2008 22:14)
napis powinien głosic: Minister zdrowia ostrzega - trzecia wojna swiatowa wybuchnie w wyniku sporu o muzykę zespołu X, ktory to spor powstanie na magicznym.
harolcia
22.09.2008 22:18
PrZeMeK Z.
22.09.2008 22:19
QUOTE(Child @ 22.09.2008 21:17)
napis powinien głosic: Minister zdrowia ostrzega - trzecia wojna swiatowa wybuchnie w wyniku sporu o muzykę zespołu X, ktory to spor powstanie na magicznym.
Touche. Ale nie zmieściłoby się
QUOTE(harolcia @ 22.09.2008 22:18)
Od razu mi się przypomina
License to wed z Robinem Williamsem i te sztuczne dzieci. Ktoś oglądał?
Avadakedaver
23.09.2008 06:49
a mi się Owca śniła! że mieszka dwa domy dalej i sobie strzyże trawnik, potem bawi się z jakimś kilkuletnim dzieckiem na ulicy. I że ma czarne włosy do ramion.
owczarnia
23.09.2008 12:51
Nie chciałbyś mnie zobaczyć w czarnych włosach

.
owczarnia
23.09.2008 17:13
Raz, przez pomyłkę. Miał być kasztanowy brąz, wyszedł czarny. Było to jeszcze w czasach, kiedy sama sobie mazałam łeb. Na szczęście akurat miałam okres krótkich włosów i szybciorem to odrosło (bo oczywiście zmyć się nie dało; ciekawa rzecz swoją drogą - jak mi wychodził fajny odcień, to po dwóch myciach było pozamiatane, a jak wpadka to nie do zdarcia).
poka fote
owczarnia
23.09.2008 18:48
No chyba nie sądzisz, że dałabym się dobrowolnie sfotografować w czymś takim

? Zresztą to były czasy albo tuż przed albo tuż po ciąży, znaczy się piętnaście lat temu najmarniej, więc cyfrówek niet. I chwała Bogu.
a ja muszę do fryzjera znowu. kurczę, z krótkimi włosami to jednak trzeba często latać.
PrZeMeK Z.
25.09.2008 11:15
Ha, znam ten ból. Odrastają mi w tempie zastraszającym.
owczarnia
25.09.2008 17:07
A ja zapuszczam. Oraz jestem blondynką

.
a ja byłam dzisiaj u fryzjera i zrobiłam trwałą
aaa ja chce zobaczyc najke z trwała!
już miałam, dwa lata temu, to mi powiedzieli że jak wodecki wyglądam

zdjęcie jutro.
poka!
a ja kupilam sobie piątą część Harry'ego in english i czytam sobie pod kocem
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 25.09.2008 11:15)
Ha, znam ten ból. Odrastają mi w tempie zastraszającym.
Ej daj spokoj, dwa tygodnie temu bylam i juz mi znow na uszy nachodza. Bycie japonskim chlopcem jest szalenie trudne.
zaro.
(btw, przeniosłabym ten kawałek o włosach na mili panowie)
e niee, po prostu fote wrzuc juz tam
QUOTE(Eva @ 26.09.2008 19:38)
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 25.09.2008 11:15)
Ha, znam ten ból. Odrastają mi w tempie zastraszającym.
Ej daj spokoj, dwa tygodnie temu bylam i juz mi znow na uszy nachodza. Bycie japonskim chlopcem jest szalenie trudne.
?:D
też mnie to zastanawia ;D
moja koleżanka ma opis na gadu tej treści: 'drożdżak pochwy:('
........