Napisane dzisiaj w nocy, jak ktoś ma
pomysł na tytuły to proszę się nie krępować:
nn/
Godzina jest
pierwsza, komputer wskazuje
Leżąc na łóżku walczę ze snem
Minuty, ach
ile ich tutaj marnuję
Wiem
Tak, tak świadomość działa mi
dobrze
(No ja tak myślę, inni już śpią)
Wciąż oczy Jej widzę, w nich
całe morze
I Ją
Rekurencyjny ten obraz snami
Przykryty, a także
zasłoną z mgły
Gdybyśmy teraz mogli być sami
My
Lecz nie
możemy, gdybyśmy chcieli
Nawet i wtedy on będzie żyć
Nie musisz,
naprawdę, wcale nie musisz
Się kryć
Bowiem intryga ta nie ma
sensu
Wybór zapadnie prędzej lub nie
Ten kołek istniejąc wszystko
rezepsuł
Źle
Małe pękniecie osłabia całość
Organizm długo przed
śmiercią się broni
Lecz żadna, nawet największa żałość
Nie
zagoi
Myślałby kto iż to co w głowie
Nie boli tak jak świat poza
nią
Lecz spytaj wariata - on ci odpowie
Chęcią
Bo chęcią ten
świat jest wyłożony
Zdrowy pieniędzy pragnie, a bogacz
Zdrowia, gdy to
mu nie dopisuje
Sam zobacz
A ja tylko pragnę śmierci
drugiego
By więcej nie stał pomiędzy nami
Zbliż się kochana do snu
mojego
Jestemy sami
nn/
Znalazłszy się na tym niewielkim
pokładzie
Zrobiwszy pośpieszny, dokładny remanent
Modliłem się długo,
by duszę miec w ładzie
Bo wkrótce spotkam się z Panem
Kilka tych
puszek, z metalu, przykrytych
Kocam z jakiegoś dziwnego tworzywa
Wody
z pięc buti, jeszcze nie wypitych
Oto com miał by tu
dogorywać
Możliwości kilka tylko przewidziałem
I myśląc jak się
bez bólu wykończyć
W głowie ze sobą się głośno sprzeczałem
Lecz chyba
tutaj muszę to zakończyć
Albowiem ma łódka, dryfując na
falach
Dała się złapać w rybackie sieciska
Rybaków marzących o rafach
w koralach
A podnoszących mnie - rozbitka
-- UPDATE --
wersja 0.1
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/>
Nieprzeniknionych ciemności krajobraz
//1
Przede mną codzień się rozpościera //2
W sobie co dobre i co złe
zawiera //2
I co dzień dusza z nim moja umiera //2
Swoim
bogactwem przeróżnych odcieni //1
Czarnego, wszakże to także kolor
//2
Niszcząc, buduje nasz, ludzi honor //2
Niczym prząśniczka swym
pękiem kądzieli //1
Wzrok twój, pomimo twych prób bronienia
//1
Będzie czerń widział, a z czernią tą śmierć //2
I życie, wszak po
niej, wieczności część //2
Nadchodzi, nazwana wiecznością szczęść
//2
Sorry za znaczniki, ale nie mam czasu ich usunąć.
--
UPDATE --
wersja 0.1
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/>
muszka Me
11.06.2004 14:20
Po pierwsze, muszę powiedzieć, że mnie
miło zaskoczyłeś. Nie wiem, czemu, ale nie podejrzewałam, że umiesz pisać
wiersze -- a umiesz i to nieźle. To może teraz kilka słó na temat każdego z
nich:
Pierwszy (czytając od góry, czyli od najwcześniejszego... jakoś
muszę ponumerować, skoro nie wymyśliłeś tytułów) -- chyba podoba mi się
najbardziej. Forma jest świetna, rzadko spotyka się wiersze tego typu (a
szkoda). Czyta się go wspaniale, jest taki płynny i melodyczny, że można się
upajać słowami. Tylko kilka drobnych zgrzytów -- pierwszy przy słowach
"się kryć", a drugi -- "chęcią". Nie mam pojęcia
dlaczego, ale wybija mnie w tych momentach... I jeszcze, bardziej by mi
pasowało "mojego" -- zamiast "mego" ale to tylko taka
nic nie znacząca sugestia (w sumie to Twój wiersz, więc się nie powinnam
przyczepiać).
Do treści... smutny wiersz, ale piękny. Taki... kobiecy
(i to jest zaleta, heh). Tak mi się zaszkliły oczy, kiedy czytałam ostatnią
strofę... Ładne to... śliczne... Takie smune, a jednak pisane miłością.
Gratuluję (i, wiem, że to zabrzmi głupio -- ale mam nadzieję, że się wam
ułoży kiedyś... tylko nie przestawaj wierzyć).
Wiersz drugi -- tutaj
widzimy przerost treści nad formą =). Ładny, nie powiem, ale rytm trochę
kuleje, jakbyś zapomniał przeczytać go jeszcze raz na głos -- i nie wsłuchał
się w słowa. Znowu zakończenie mi się podoba... Umiesz pisać (mówiłam to
już?)
Zaś trzeci jest prześliczny -- dopracowany przede wszystkim.
Podobają mi się Twoje rymy (nawet nie tylko w tym, konkretnym wierszu). Po
prostu umiesz to robić, nie są banalne i takie wymuszone. Szkoda tylko, że
taki pesymistyczny. Muszę przyznać, że potrafisz odziałowywać na
czytelnika... Tu mi się najbardziej podoba środkowa strofa... chyba
najbardziej daje do myślenia (?).
Podsumowując -- chcę więcej Twoich
wierszy. I nie tylko takich smutnych... (chociaż rozumiem, że wiersze
opisują stan chwilowy naszej duszy -- a skoro nie będzie radosny, to nie ma
sensu się silić na wesoły wiersz). Jest dobrze.
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Po pierwsze, muszę powiedzieć, że mnie miło
zaskoczyłeś. Nie wiem, czemu, ale nie podejrzewałam, że umiesz pisać
wiersze
class='postcolor'>
Sam tego nie wiedziałem.
Przeczytałem trzy dni temu, że Kaczmarski napisał Balladę o ubocznych
skutkach alkoholizmy mając 15 lat i się, eufemistycznie mówiąc, odrobinę
załamałem.
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Tylko kilka drobnych zgrzytów -- pierwszy
przy słowach "się kryć", a drugi -- "chęcią". Nie mam
pojęcia dlaczego, ale wybija mnie w tych momentach...
class='postcolor'>
Pisałem do gitary i przy niej nawet
to pasuje (przynajmniej mi =)).
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>I jeszcze, bardziej by mi pasowało
"mojego" -- zamiast "mego" ale to tylko taka nic nie
znacząca sugestia
class='postcolor'>
Mojego.
Racja.
width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>QUOTE
|
(i, wiem, że to zabrzmi
głupio -- ale mam nadzieję, że się wam ułoży kiedyś... tylko nie przestawaj
wierzyć). |
class='postcolor'>
Mam nadzieję, że to nie zmniejszy za
bardzo znaczenia utworowi, ale nie był pisany z okazji czegoś. Nie mam
problemów z dziewczyną (prawdopodobnie dlatego, że nie mam dziewczyny =)).
Pisałem to raczej wyobrażając sobie co można
czuć.
width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>QUOTE
|
Wiersz drugi -- tutaj
widzimy przerost treści nad formą =). |
class='postcolor'>
Miał być patetyczny i wyniosły, ale
zrobiła się późna godzina i chciałem go szybko skończyć
=)
width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>QUOTE
|
Zaś trzeci jest
prześliczny -- dopracowany przede wszystkim. Podobają mi się Twoje rymy
(nawet nie tylko w tym, konkretnym wierszu). Po prostu umiesz to robić, nie
są banalne i takie wymuszone. Szkoda tylko, że taki
pesymistyczny.
|
class='postcolor'>
Ale gdzie tam - koniec miał być
optymistyczny! =D
Z poezji się wyrasta, jak z dziecięcych
butów
Dziwnych tych myśli, pluszowych zabawek
Wstaje się ze snu, po
pianiu kogutów
Ze snu, a we śnie, ze słowem huśtawek
Bo wiersze są
dobre na kołysankę
Wśród nocy budują nasz wielki świat
Okno otwartę
oświetla szklankę
Przez okno widać pejzaż, zza krat
Poezja nie
pasuje do złotych salonów
Sali balowych i tych zasłon pięknych
Ludzi
w krawatach, niby Salomonów
Łajdaków, łotrów i zbrodni ich
ciężkich
Skąd jest ten smutek, gdy jak lalkę starą
Wyrzucam
marzenia, dzieciństwa swojego
W głąb siebie, człowieka targanego
karą
Człowieka, przez karę, dorosłym zwanego
Na podstawie
"Chyba Już Koniec, dla wszystkich, którzy prosili o wiersz" Muszki
Me. Interpretacja moja, zresztą różni się pewnie znacznie od tego co chciała
powiedzieć autorka =)
-- UPDATE --
wersja 0.1
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/>
Ha, zawsze wiedziałam, że coś wyjątkowego
w tobie siedzi i że nie taki murof straszny jak go malują.
Kawał
świetniej treściowo poezji (wreszcie nie cynamon i badyle!).
muszka Me
12.06.2004 10:50
No cóż, muszę przyznać, że wyszło Ci to
zdecydowanie lepiej niż mi =)
Pierwsza i ostatnia zwrotka są po
prostu mistrzowskie (zakochałam się w tych słowach, serio). Nie pasuje mi
jedynie "szklanka" (rozumiem, że nie jest użyta przypadkowo,
więcej -- przy kolejnym czytaniu nie drażni mnie tak, jak wcześniej, lecz
mimo wszystko mam wrażenie, że jest taka "wrzucona na siłę") i
widzę jakieś zachwianie rytmy przy słowach "poezja nie pasuje do
złotych salonów". Lecz, biorąc pod uwagę całość, mogę tylko chylić
czoło =)
Naprawdę widzę w nim więcej głębi, więcej przesłania -- niż
w moim "prymitywnym szkicu". I wcale się interpretacja bardzo nie
różni (przynajmniej moim zdaniem). Po prostu ująłeś wszystko tak... lepiej.
Wyraźniej.
A i jeszcze:
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Mam nadzieję, że to nie zmniejszy za bardzo
znaczenia utworowi, ale nie był pisany z okazji czegoś. Nie mam problemów z
dziewczyną (prawdopodobnie dlatego, że nie mam dziewczyny =)). Pisałem to
raczej wyobrażając sobie co można czuć.
class='postcolor'>
Po prostu mylnie założyłam, że skoro
ja piszę o swoich własnych uczuciach, inni robią tak samo =). I wcale nie
odebrałam tego jako "problemów z dziewczyną" lecz raczej jako
gonienie za miłością, jakby z obawą, że to może nie dla Ciebie, że może się
nie udać. No ale teraz to nieważne, skoro piszesz, że to tylko wyobrażenia
=)
I, choć wiem, że artystów nie należy pośpieszać, mam cichą
nadzieję, że niedługo przeczytam coś jeszcze Twojego autorstwa.
=="
Jeśli chodzi o mnie to
nie sądzę, że wyszedł Ci lepiej JEJ wiersz. Bo to były JEJ uczucia, JEJ
słowa, JEJ "świat przedstawiony". A ty wlazłeś tam z buciorami,
myślisz że błotne plamy są atrakcyjne? Nie, tak się nie robi mój drogi, nie
robi. Nie przerabia się czyichś wierszów, nie przerabia się czyjejś duszy. I
mam w nosie to, że Musz przyjmuje to z aprobatą - to nie jest Twój wiersz,
Murof, oszpeciłeś go.
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (iskra @
13.06.2004 18:32) |
|
id='QUOTE'>=="
Jeśli chodzi o mnie to nie
sądzę, że wyszedł Ci lepiej JEJ wiersz. Bo to były JEJ uczucia, JEJ słowa,
JEJ "świat przedstawiony". A ty wlazłeś tam z buciorami, myślisz
że błotne plamy są atrakcyjne? Nie, tak się nie robi mój drogi, nie robi.
Nie przerabia się czyichś wierszów, nie przerabia się czyjejś duszy. I mam w
nosie to, że Musz przyjmuje to z aprobatą - to nie jest Twój wiersz, Murof,
oszpeciłeś go.
class='postcolor'>
Nie będę się kłucił na temat tego
czy mój wiersz jest dobry, bo wiem, że nie jest i że jeszcze długo nie będę
pisał dobrych (jeśli wogóle kiedyś zacznę). Jednak w kwestii formalnej -
rozumiem, że przedstawianie jednego dzieła inną formą jest zabronione?
Rozumiem, że J.Kaczmarski łamał jakieś niepisane zasady przedstawiając swoją
interpretację sztuki malarskiej za pomocą słowa pisanego? Rozumieć
powinienem, że pisząc swój wiersz jedynie wychodząc z jej (czyli pisząc o
tym samym, ale z mojego punktu widzenia) robię coś karygodnego?
Kłucić to i ja się nie zamierzam, co
najwyrzej - przez ó.
No wiesz, Murof, użyłeś wszystkich sformułowań
Musz, z tą tylko różnicą, że przez dodanie kilka innych słów - wiersz biały
zamieniłeś w taki z rymami. Nie czepiałabym się gdybyś został tylko
zainspirowany wierszem Musz, ale Ty go po prostu przerobiłeś, nie użyłeś
nawet zbyt odmiennej formy. Co do Kaczmarskigo - nie mam rozeznania w tej
sprawie - więc dyplomatycznie nie skomentuje tego. Ale jednak sztuka
plastyczna jest czymś nieco odmiennym od słowa pisanego, nieprawdaż?
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (iskra @
14.06.2004 15:57) |
Kłucić to
i ja się nie zamierzam, co najwyrzej - przez ó.
No wiesz, Murof,
użyłeś wszystkich sformułowań Musz, z tą tylko różnicą, że przez dodanie
kilka innych słów - wiersz biały zamieniłeś w taki z rymami. Nie czepiałabym
się gdybyś został tylko zainspirowany wierszem Musz, ale Ty go po prostu
przerobiłeś, nie użyłeś nawet zbyt odmiennej formy. Co do Kaczmarskigo - nie
mam rozeznania w tej sprawie - więc dyplomatycznie nie skomentuje tego. Ale
jednak sztuka plastyczna jest czymś nieco odmiennym od słowa pisanego,
nieprawdaż? |
class='postcolor'>
Wiersz biały od tego z rymami różni
się tak jak obraz od piosenki. Nie wspominając już, że pisałem od początku,
że to tylko i wyłącznie moja interpretacja, o czym zawiadamiam pod wierszem.
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (krufka @
14.06.2004 16:41) |
|
id='QUOTE'>Pseudolimeryko-bajka na dodatek bez
zachowania układu rymów właściwego dla
limeryka..
class='postcolor'>
Biegnę, pod nogi dlatego nie
patrzę
On także, choć charczy nie zostaje w tyle
Muszę gdzieś skręcić,
czas slady me zatrze
Jako pokojówka gdy posadzkę myje
Albowiem do
mycia to wszystko podobne
Lecz mocniej do mycia drewnianych
pokładów
Wód kubeł wylewam, a w me ręce drobne
Biorę z lnu szmatę
podłogę do ładu
Doprowadzam ruchami gwałtości wszelkiej
Pełnymi i
innych sił młodej kobiety
Która w swej nikłej posturze, tak
wielkie
Cuda łać może, z niczego - bankiety
Lecz nigdzie nie
widzę, a wzrok swój wytężam
Żadnego schronienia, ni ganka, ni
przyby
Aż nagle w ostatnim skoku się wyprężam
I barkiem rozbijam drzwi
dziwacznej izby
Połamanych kości, i obitych mięśni
Czuję falami
nadchodzący jęk
Tak jakby wszystkie słowami tej pieśni
Chciały
powiedzieć żem w połowie pękł
W połowie zostając jednakże tu w
środku
Część siebie zdradziłem On ma już część mnie
Gdy zdobędzie
resztę uniknąć obrządku
Nie będzie możliwe, wiem o tym.. On
wie
Czerwony, płomienny knot się świeczki żarzy
Przez okno
dostrzega, że On już tu jest
Ja wbiegam po schodach On drzwi chce
wywarzyć
Tak Homo homini lupus est, jak bies
Niestety tu szybszy
był on, taka kolej
Rzeczy, że gdy kogoś ubodziesz pod bok
Inni mu
mówi - 'olej go', 'weź olej'
On staje za tobą szykuje się
w skok
A w końcu cię złapie, i wiesz to od kiedy
Podszedłeś do niego z
prześmiewczym zamiarem
By pośmiać się trochę z jego włosów biedy
Choć
robić to miałeś z właściwym umiarem
Morał dla was taki koledzy
pacjenci
Siedzący tu ze mną w szpitalu bez klamek
Jesteście zamknięci
- to bądźcie zamknięci
Cisi i potulni dla Nich jak baranek.
{W
przeciwnym wypadku uciekajcie szybko
Nie zdejmujcie jednak kaftanu
białego
Bo bez niego nie dacie złapać się bez tego
Com przeżył i mówię
cichutko za szybką}
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Amanda @
14.06.2004 17:41) |
ile ty
masz lat? |
A kto pyta? (Muszę wiedzieć którą wersję napisać
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/> )
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Wiersz biały od tego z rymami różni się tak
jak obraz od piosenki.
class='postcolor'>
Co Ty nie powiesz! No
nieźle... A już myślałam, że już nic mnie nie zdziwi.
width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>QUOTE
|
Nie wspominając już, że
pisałem od początku, że to tylko i wyłącznie moja interpretacja, o czym
zawiadamiam pod wierszem. |
class='postcolor'>
Więc czemu jest tak dużo metafow
Musz?
Amanda, 15 (plus minus jedna wiosna).
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Wiersz biały od tego z rymami różni się tak
jak obraz od piosenki.
class='postcolor'>
Co Ty nie powiesz! No
nieźle... A już myślałam, że już nic mnie nie zdziwi.
class='postcolor'>
Człowiek uczy się całe życie. Jak
widać warto chodzić na forum.
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>QUOTE |
|
id='QUOTE'>
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Nie wspominając już, że pisałem od początku,
że to tylko i wyłącznie moja interpretacja, o czym zawiadamiam pod wierszem.
class='postcolor'>
Więc czemu jest tak dużo metafow
Musz?
class='postcolor'>
Nie wiem co to są metafowy Musz,
więc nie wiem dlaczego jest ich tak dużo.
(Oczywiście znaczenie słowa
interpretacja znasz?)
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>QUOTE |
|
id='QUOTE'>
Amanda, 15 (plus minus jedna
wiosna).
class='postcolor'>
Co Ty nie powiesz! No nieźle...
A już myślałem, że już nic mnie nie zdziwi.
Boże - do kurwy nędzy
Czemu mnie sobie
wybrałeś
Bym tu żył bez pieniędzy
Tak jak mi napisałeś
Boże -
jasna cholera
Czemu mnie sobie wybrałeś
W kościele co
niedziela
Widzieć mnie sobie zachciałeś
Boże - o ja
pierdolę
Czemu mnie sobie wybrałeś
Z ludźmi bym dzielił
niewolę
Przed którą mnie ostrzegałeś
Boże cokolwiek powiem
Ja
wiem, że ty mnie kochasz
Wierzę, że tego się dowiem
Przez Ciebie -
otuchy mi dodasz
Sorry za "wzwroty", wiem, że to szukanie
sensacji na "chama". Ale nie utnę ich.
Syriiuszka
14.06.2004 22:24
wies tak sobie poczytałam (nie wszystkie,
przyznaję) i pierwsze skojarzenie - piosenka. Lekka, cicha, na gitarę, taka
grana wieczorem, delikatnie, żeby nie obudzić rodziny. Masz akordy?
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Syriiuszka @
14.06.2004 21:24) |
wies tak
sobie poczytałam (nie wszystkie, przyznaję) i pierwsze skojarzenie -
piosenka. Lekka, cicha, na gitarę, taka grana wieczorem, delikatnie, żeby
nie obudzić rodziny. Masz akordy? |
class='postcolor'>
Pracuję nad tym - póki co
improwizuję i szukam właściwego brzmienia.
Syriiuszka
14.06.2004 22:27
słuchaj nie masz nic przeciwko, żebym
sobie to pierwsze spróbowała zagrać i ułożyć akordy, bo mi to jakoś tak
weszło w głowę i nie może wyjść, a jednocześnie z melodią. Chyba że masz
akordy własne.
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Syriiuszka @
14.06.2004 21:27) |
słuchaj
nie masz nic przeciwko, żebym sobie to pierwsze spróbowała zagrać i ułożyć
akordy, bo mi to jakoś tak weszło w głowę i nie może wyjść, a jednocześnie z
melodią. Chyba że masz akordy własne. |
class='postcolor'>
Ale podziel się, jak skończysz,
co? =) A ogólnie to nie ma sprawy.
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (krufka @
14.06.2004 21:24) |
Boże - do
kurwy nędzy ... |
class='postcolor'>
Mogłem to splagiatować niechcący -
jak ktoś znajdzie powiązanie to proszę, bo coś mi chodzi po głowie, że już
to gdziesz czytałem.
Syriiuszka
14.06.2004 22:32
mam nadzieję, że gitara stroi =). Już mam
wizję. Ale jest moja, zapewne melodyjnie będzie bardzo uboga, bo w tej
piosence akurat jakoś tekst... chyba jest ważniejszy. tak mi isę wydaje. a,
e... d? Zaraz poszukam.
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Syriiuszka @
14.06.2004 21:32) |
mam
nadzieję, że gitara stroi =). Już mam wizję. Ale jest moja, zapewne
melodyjnie będzie bardzo uboga, bo w tej piosence akurat jakoś tekst...
chyba jest ważniejszy. tak mi isę wydaje. a, e... d? Zaraz
poszukam. |
class='postcolor'>
c Cis
F E
C D D4 D
C E a
// krótkie powtarzam, albo przeciągam...
{wersja następna} =)
Syriiuszka
14.06.2004 22:44
to ja mam tak, dwie wersje:
a
E
d a
E d
E
lub
a E
d E
a d
E
Ten E na
koniec jest taki niepokojący, taki urwany, nie mogłam go sobie odpuścić. A
poza ty mtak jak mówiłam, prościutkie akordy. Ważniejszy tekst, jak na mój
gust. No, a poza tym - na moją tonację idealne ^^. Czekaj, przegram sobie
twoje ^^
Syriiuszka
14.06.2004 22:45
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (krufka @
14.06.2004 22:24) |
Boże - do
kurwy nędzy Czemu mnie sobie wybrałeś Bym tu żył bez pieniędzy Tak
jak mi napisałeś
Boże - jasna cholera Czemu mnie sobie
wybrałeś W kościele co niedziela Widzieć mnie sobie
zachciałeś
Boże - o ja pierdolę Czemu mnie sobie wybrałeś Z
ludźmi bym dzielił niewolę Przed którą mnie ostrzegałeś
Boże
cokolwiek powiem Ja wiem, że ty mnie kochasz Wierzę, że tego się
dowiem Przez Ciebie - otuchy mi dodasz
Sorry za
"wzwroty", wiem, że to szukanie sensacji na "chama". Ale
nie utnę ich. |
A do tego tak na szybko -
C G
a E
C G
a E
=)
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Syriiuszka @
14.06.2004 21:45) |
A do
tego tak na szybko - C G a E C G a E
=) |
class='postcolor'>
e H7
a e H7 e
A B
C B
A
z tym, że ostatnie dwa wersy każdej zwrotce powtarzam
Z poezji się wyrasta, jak z
dziecięcych butów
Dziwnych tych myśli, pluszowych zabawek
Wstaje
się ze snu, po pianiu kogutów
Ze snu, a we śnie, ze słowem
huśtawek
Bo wiersze są dobre na kołysankę
Wśród nocy budują
nasz wielki świat
Okno otwartę oświetla szklankę
Przez okno widać
pejzaż, zza krat
Poezja nie pasuje do złotych salonów
Sali balowych i tych zasłon pięknych
Ludzi w krawatach,
niby Salomonów
Łajdaków, łotrów i zbrodni ich ciężkich
Skąd jest
ten smutek, gdy jak lalkę starą
Wyrzucam marzenia, dzieciństwa
swojego
W głąb siebie, człowieka targanego karą
Człowieka, przez karę,
dorosłym zwanego
Jak dla mnie to o te kilka wersów identycznych słów
za dużo...
Ale... cóż, muszę przyznać, że trochę mnie poniosło. Brak mi
dystansu.
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>
Amanda, 15 (plus minus jedna
wiosna).
class='postcolor'>
Co Ty nie powiesz!
No nieźle... A już myślałem, że już nic mnie nie zdziwi.
class='postcolor'>
"Człowiek uczy się całe
życie. Jak widać warto chodzić na forum." (;
Powiedz mi, że
informacja o Twim wieku jest błędna, to znaczy (ach, już Ci podpowiem), że
nie mieścisz się w kryteriach 14-16.
A ten ostatni wiersz przypadł
mi do gustu. Tylko ta ostatnia strofa... Puenta jak wszędzie. Ale nic to. Ja
jestem na tak.
"Boże - do kurwy nędzy" - nie, nie sądze, że
to plagiat. Te słowa są za często używane po prostu.
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (iskra @
15.06.2004 07:01) |
Powiedz
mi, że informacja o Twim wieku jest błędna, to znaczy (ach, już Ci
podpowiem), że nie mieścisz się w kryteriach 14-16.
|
class='postcolor'>
Nie, nie mieszczę
się.
width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>QUOTE
|
"Boże - do kurwy
nędzy" - nie, nie sądze, że to plagiat. Te słowa są za często używane
po prostu. |
class='postcolor'>
Może... może...
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Amanda @
15.06.2004 13:50) |
nastolatka z warszawskiej bialoleki. wystarczy czy adres, nr telefonu i inne
dane tez podac? =P
piszesz jakbys mial przynajmniej 18-19 lat.
|
Mieszczę się w przedziale 4-25 =)
Utwór o niczym
Masowa produkcja
podobno nie służy
Wierszom, powieściom, głównie dziełom sztuki
Co
jednak zrobić, gdy w myśli kałuży
Ochłapy znajdę, acz warte
obróbki
Za wierszem piszę początek nowego
Nim pierwszy na dobre
zakończyć spóbuję
Wszak o to mi chodzi, by z tekstu całego
Używać
cokolwiek mi z niego pasuje
A to co szkodliwe i pełne
niesmaku
Wyrzucić w niepamięć, by świerzość zachować
Robiąc notatki,
usuwam pokraków
Wolę nie pisać i sławy głodować
Niźli ośmieszyć się
słowem kulawym
Takoż i rymem dobranym niecelnie
Pisać o sprawie czy
czynie ciekawym
Jest ważne, a nawet aż ważne piekielnie
Tego się
trzymam, na tym mi zależy
Historie w objęcie sztuki opatulić
Nie pisać
o niczym, jak większość młodzierzy
Gryzmoli
Jeśli chodzi o mnie to wstrzymam się od
głosu - jak na razie. Coś w tym jest, a jednak z drugiej strony jakby
zgrzytało tu i tam...
I przepraszam za ten wiek, głupio wyszło.
świeżość, nie świerzość, chyba że to celowe?
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Cat @ 16.06.2004
17:10) |
świeżość, nie
świerzość, chyba że to celowe? |
class='postcolor'>
Absolutnie nie. Ortografia nie
została poprostu sprawdzona.
krufka, ja tak patrzyłem, jak Ci ten topic
rośnie. ostatnio spojrzałem i zostałem miło zaskoczony. bardzo ciekawe, jak
dla mnie wiersze. lubię taki styl. hmm umiesczaj więcej ;]
Syriiuszka
16.06.2004 18:51
Rekurencyjny ten obraz
snami
Przykryty, a także zasłoną z mgły
Gdybyśmy teraz mogli być
sami
My
dobra, co to znaczy 'rekurencyjny' co?
=="
Naprawdę fajne wiersze. Niby początkujący
a jednak objawia niejaki talent
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Keep writing.!
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Syriiuszka @
16.06.2004 17:51) |
|
id='QUOTE'>Rekurencyjny ten obraz snami
Przykryty, a
także zasłoną z mgły
Gdybyśmy teraz mogli być
sami
My
dobra, co to znaczy 'rekurencyjny' co?
=="
class='postcolor'>
rekurencyjny (słownik wyrazów
obcych)
(łc. recurrens, -ntis ‘powracający’ od recurrere
‘wracać’) mat. dający się określić na podstawie uprzednio
znanych wielkości; wzór r. - pozwala obliczyć wyrazy ciągu na podstawie
jednego lub kilku wyrazów poprzedzających.
A tak naprawdę chodziło mi
o znaczenie informatyczne. Funkcja a zwraca wartość do funkcji b, która jest
potrzebna do zainicjowania funkcji a. Tak oblicza się np. ciąg
fibonacciego.
Wciąż oczy
Jej widzę, w nich całe morze
I
JąTo jak patrzenie na lustra które masz przed i za sobą -
obrazy się zmniejszają, ale jednocześnie powtarzają także.
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (krufka @
14.06.2004 22:24) |
Boże - do
kurwy nędzy Czemu mnie sobie wybrałeś Bym tu żył bez pieniędzy Tak
jak mi napisałeś
Boże - jasna cholera Czemu mnie sobie
wybrałeś W kościele co niedziela Widzieć mnie sobie
zachciałeś
Boże - o ja pierdolę Czemu mnie sobie wybrałeś Z
ludźmi bym dzielił niewolę Przed którą mnie ostrzegałeś
Boże
cokolwiek powiem Ja wiem, że ty mnie kochasz Wierzę, że tego się
dowiem Przez Ciebie - otuchy mi
dodasz
|
class='postcolor'>
dobry wiersz...
tylko szkoda,
ze zainteresowanie uzyskane wulgaryzmami...
bez nich, ten wiersz
zyskalby miano 'kolejnego, przecietnego, poprawnego
wiersza'
natomiast pomysl ciekawy
wiec eliminuje slowo
'przecietny'
...
Panika schizofrenika
Podchodzę
do lądowania
Przyżądy wskazują spokój
Nie lubię umierania
Nawet gdy
widzę śmierć z boku
Kiedy się znów pojawię
Czy Cię jeszcze
zobaczę
Czy życie pisane jest zjawie
Nie płacz - ja też nie
zapłaczę
Odchodziła powoli
Ledwo ustami ruszała
Wiedziała, że
umiera
Karoca nie nadjechała
Kiedy się znów pojawię
Czy Cię
jeszcze zobaczę
Czy życie pisane jest zjawie
Nie płacz - ja też nie
zapłaczę
A jednak, choć w cuda nie wierzę
Tenże się jednak
wydarzył
Tak - piszę cud - nie bajdurzę
Nikt o nim nawet nie
marzył
Kiedy się znów pojawisz
Czy Cię jeszcze zobaczę
Ślady po
sobie zostawisz
Nie płacz - ja już zapłaczę
Jedna z pierwszych
prób pisania o "czymś". Niestety nie za dobra, niemniej daję do
oceny.
ciekawe...
niemniej schemat piosenki
troszke mi nie pasuje do takiego tematu...
ale to już kwestia
gustu
pierwsza zwrotka bardzo dobra...
niewiele ludzi na tym forum
odważyło się na powiedzenie 'nie lubie umierania'
ja też się nie
odważyłam...
smierć opisana z innej strony
a umiejętność
'swojego' patrzenia na jakis temat jest bardzo wazna
naprawde
jestem pod wrażeniem
dalsze zwrotki już coraz mniej
ciekawe
podajesz wszystko na talerzu
nie lubie dosłowności w takim
wymiarze...
ogólnie,
zaczęło się nieźle, potem tendencja
spadkowa...
nie starczyło Ci napięcia na cały wiersz...
no
trudno...
czekam na wiecej
W moim świecie marzeń wszystko może się
zdarzyć
Biegnę, już lecę, pod chmury się wzbijam
Zaraz do słońca
przebiję się
Czuję ten żar, koszulę odpinam
Naraz upadam, coś poszło
źle
Mokrą posadzkę czuję pod stopami
Tuż obok w wodzie słońca
odbicie
Widzę, i zaraz odpływam z falami
Horyzont oglądam, wy nie
zobaczycie
Z nienacka wyłania się potwór do smoka
Podobny, mający
rozmiary zbliżone
Ja cieszę się, widzę go, mojego oka
Nie draśnie, bo
wszystko to jest wymarzone
Napisane dla kogoś posiadającego bloga
"http://m-rcin.blog.pl/komentarze/index.php?nid=7377318". A raczej
- zainspirowane tematem pracy domowej owego kogoś.
niezła reklama...
XD
co do
tekstu...
piszesz bardzo ciekawie, naprawdę...
ciekawy
styl...
osiągasz emocje w 'zimny' sposób
wyczuwam
dystans
wrecz bezuczuciowość
ale to wlasnie jest ten chlodny
sposob...
fajnie
mam tylko zastrzezenie do ostatniej
zwrotki...
pisana na siłe
podporzadkowales sie rymom, zatracając przy
tym sens zdań...
nienawidzę łamanych zdań na przestrzeni kilku
strof...
okropnie mnie to drażni...
i jeszcze jedno
Twoje
wiersze są do siebie bardzo podobne...
stylem, formą...
może
spróbuj napisać inaczej
pod wplywem innego bodzca
?
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>niezła reklama...
XD
class='postcolor'>
Nie mam z nim nic wspólnego
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
Poprostu wszedłem na bloga ze strony głównej
blog.pl.
width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>QUOTE
|
mam tylko zastrzezenie
do ostatniej zwrotki... pisana na siłe podporzadkowales sie rymom,
zatracając przy tym sens zdań... nienawidzę łamanych zdań na przestrzeni
kilku strof... okropnie mnie to
drażni...
|
class='postcolor'>
Mi się to właśnie, mówiąc szczerze
podoba, chociaż ciężko się to czyta. Kiedyś mi polonistka powiedziała, że
zanim napiszę co myślę zdążę sobie trzy razy zaprzeczyć i dwa razy zgodzić
się ze sobą. Może coś w tym jest? =)
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>QUOTE |
|
id='QUOTE'>
i jeszcze jedno
Twoje wiersze są do
siebie bardzo podobne...
stylem,
formą...
class='postcolor'>
Wiem. Niestety - to przez tego
Wysockiego i Kaczmarskiego. Słuchając ich dzień w dzień BARDZO trudno
wyskoczyć z tego rytmu. Niestety.
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>QUOTE |
|
id='QUOTE'>
może spróbuj napisać inaczej
pod
wplywem innego bodzca
?
class='postcolor'>
Pomyślę. Powoli wracam do Bajora,
może..
hmm...
a może wrócisz do siebie?
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Mellisa @
19.06.2004 18:15) |
|
id='QUOTE'>hmm...
a może wrócisz do
siebie?
class='postcolor'>
Nie sądzę, żeby to był zbyt dobry
pomysł. Chociażby z dlatego, że nie ma sensu po raz kolejny wymyślać koła.
Zresztą jaki jest najlepszy sposób na naukę języka obcego? Mówienie
i _słuchanie_.
a jaki jest najlepszy sposób nauczenia się
gry na jakimś instrumencie?
ćwiczenie...
nie przyszło by mi do
głowy porównywać poezje do jezyka obcego...
dla mnie wiersze nigdy nie
byly obce...
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>a jaki jest najlepszy sposób nauczenia się
gry na jakimś
instrumencie?
ćwiczenie...
class='postcolor'>
Możesz wziąć gitarę i uczyć się grać
od początku ucząc się jak ją trzymać (metodą prób i błędów), jak i co
naciskać, jak bić etc. Prognozuję dziesięć lat nauki po której zostajesz
wirtuozem.
Możesz wziąć gitarę i uczyć się grać od początku patrząc się
jak trzymają ją inni, jak i co naciskają, jak biją etc. Wirtuozem zostajesz
i chociaż twoja muzyka nie wyraża tylko ciebie (co ma miejsce, kiedy uczysz
się sam od podstaw), to jest bardzo ciekawa, bo łączy się w niej twój styl a
także style tych których poznałeś. Problem polega na właściwym dobraniu
proporcji: ja - inni.
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>QUOTE |
|
id='QUOTE'>
nie przyszło by mi do głowy porównywać
poezje do jezyka obcego...
dla mnie wiersze nigdy nie byly
obce...
class='postcolor'>
Dla mnie były i wciąż są. W dalszym
ciągu jest to dla mnie świat, który dopiero uchylił drzwi.
nie radzilabym
prognozować...
dziesiec lat i wirtuoz-samouk brzmi jak prognoza
pogody na rok 2010
wybacz, ale zeby zostac wirtuozem gitary (czy
jakiegokolwiek innego instrumentu) potrzeba czegos wiecej niż wlasnej checi
odkrywania i dziesieciu lat grania...
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>chociaż twoja muzyka nie wyraża tylko ciebie
(co ma miejsce, kiedy uczysz się sam od podstaw),
class='postcolor'>
czysta
teoria...
niemozliwa...
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>QUOTE |
|
id='QUOTE'>Dla mnie były i wciąż są. W dalszym ciągu
jest to dla mnie świat, który dopiero uchylił
drzwi
class='postcolor'>
podziwiam odwagę...
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>nie radzilabym prognozować...
dziesiec lat
i wirtuoz-samouk brzmi jak prognoza pogody na rok 2010
wybacz, ale zeby
zostac wirtuozem gitary (czy jakiegokolwiek innego instrumentu) potrzeba
czegos wiecej niż wlasnej checi odkrywania i dziesieciu lat
grania...
class='postcolor'>
Mam nazwiska osób, które są
poparciem owych 10-ciu lat =)
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>QUOTE |
|
id='QUOTE'>
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>chociaż twoja muzyka nie wyraża tylko ciebie
(co ma miejsce, kiedy uczysz się sam od podstaw),
class='postcolor'>
czysta
teoria...
niemozliwa...
class='postcolor'>
Może zabrzmi to groteskowo,
ale:
(...)Starsi koledzy dali chlopakowi jedna ze swoich zapasowych
gitar. Przedtem jednak odpieli z niej wszystkie struny oprocz najnizszej -
basowej. I powiedzieli mu tak:
Ucz sie, mlody. Sluchaj, jak my gramy i
staraj sie na tej jednej strunie utrzymac rytm. Pum.Pum.Pam.
Jesli
zechcesz, to ja czasami docisnij palcem do gryfu i sluchaj, jak zmienia sie
dzwiek w zaleznosci od tego na ktorym progu naciskasz. Sluchaj, czy nowy
dzwiek twojej struny pasuje do naszej melodii.
I stale trzymaj rytm!
Pum.Pum.Pam
Jesli dzwiek nie bedzie pasowal, przesun palec w gore, albo w
dol - na inny prog - az znajdziesz wlasciwe brzmienie.
Stale trzymaj rytm
- Pum.Pum.Pam. - i szukaj wlasciwego tonu.
Kiedy zostaniesz mistrzem tej
jednej struny, mlody, kiedy bedziesz potrafil na niej wygrywac cale melodie,
improwizowac, kiedy zaczniesz grac wlasne solowki, wowczas dodamy ci druga
strune. A potem kolejno pozostale.
***
Latynosi graja na gitarach
inaczej niz my. Tam nie ma chwytow - stalych ukladow palcow. Tam kazda
struna jest traktowana indywidualnie. Na kazdej osobno mozna wygrywac
skomplikowane melodie. A na szesciu strunach razem?
Na szesciu, a czasami
nawet na dwunastu strunach, gra sie tak, jak na kilku indywidualnych
instrumentach.
Gitara pod palcami mistrza potrafi spiewac na kilka
glosow.
Ale w tym celu trzeba zaczynac od nauki spiewania na jednej
strunie. Na jednej, za to pelnym glosem. Pum.Pum.Pam.(...)
href='http://ccc.art.pl/blog/blogs.php3?id=5309'
target='_blank'>http://ccc.art.pl/blog/blogs.php3?id=5309
Powie
m jedno - widziałem na własne oczy, co prawda nie tą sytuację, jednak bardzo
podobną, kiedy byłem na wymianie w Hiszpani. Może stąd moja wiara.
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Mam nazwiska osób, które są poparciem owych
10-ciu lat =)
class='postcolor'>
a ja mam nazwiska osob, ktore
zaprzeczają owym dziesięciu latom =)
piekna historia...
zgadzam
sie z nia...
niemniej zaprzecza teorii, ktora
przedstawiles
mowiles o wlasnej nauce...
o muzyce bez zadnych
wplywow
a to jest niemozliwe, bo zawsze bedzie zaleznosc inni-ja,
o
ktorej tez mowiles...
wiesz,
czekam na nastepny wiersz XD
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę