
Skoro, jak mówisz, że ten który zaczyna służyć Voldermontowi, aby od niego odejść musi umrzeć, to Snape umrze, nie? Logiczne. Swoją drogą (dog in the fog) nawet bym się nie zdziwił gdyby taki fakt wystąpił, bo Rowling zabijąc Cedrika Diggory'ego popadła, niczym Makbet, szał morderczy i zabiła Syriusza. Cały świat się zastanawia, kto następny, kto następny? Może i sam Harry. Dobra, ale o tym głupim szale morderczym nie jest mowa.
Śmierciożercy go nie szukają, mówisz? A czytałaś 4 część Harry'ego Pottera? Kiedy to Snape pokazuje Mroczny Znak Korneliuszowi? Skoro, jak Snape powiedział, że Czarny Pan go przywołuje, to nie oznacza, może, że go szuka? Hmmm...? :>
Chciałbym jeszcze napomnąć o takich drobnych szczegółach jak:
- Ochrona Harry'ego podczas meczu Quidditcha w pierwszej części serii.
- Okłamanie Umbridge co do vitaserum

- Ufa mu Dumbledore
I pewno jeszcze jest kilka innych argumentów, ale nie chce mi się ich szukać.
A co do twej sygnatury: Leniwec RLZ
