Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Snape?? no właśnie co on knuje??
Magiczne Forum > Harry Potter > Harry Potter
Pages: 1, 2, 3, 4, 5
jeskaa
Mam pewniem dylemat zwiazany ze Snapem... no

wlasnie co mu chodzi po glowie?? Jak myslicie?

Dla mnie jest dziwna

pewna rzecz, a mianowicie w książce J. K. Rowling napisala cos w stylu ze

kto zaczyna juz sluzyc Voldemortowi to nie moze go juz porzucic, albo

umrze... wiec jak Snapeowi udalo sie uwolnic z tej slugi i ze smierciozercy

g nie szukaja?? Przeciez ona ma bardzo dobre relacje z MAlfloy'em. Moze

Snape tak naprawde jest szpiegiem Voldemorta?? A nawet Snape zwraca sie o

Voldemorcie Czarny Pan jak wszyscy smierciozercy....??

Co sadzicie o

tej teorii?? :]
Syriusz_Black
Według mnie jest spoko... mi samo zaufanie

Dumbledora wystarcza. Popatrz na to, co powiedział Dumbledore, co zrobił

Snape, po tym jak dorwała Harry'ego Umbridge.
anagda
mi zaufanie też starcza. ale w gruncie

rzeczy, to Dumbledore, popełnił błąd nie mówiąc Harry'emu o

przepowiedni. to może i w przypadku Snape się myli?
Syriusz_Black
Nie sądzę... To byłoby już zbyt zawiłe i po

prostu powalone
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
kubik
A moody = crouch . Dumble miał do niego

zaufanie a okazało sie ze jest śmierciozerca
Natalia Potter
ZAWARTE WIADOMOŚCI Z V

TOMU!!!!!!!!!!!!!!&#

33;!

Moim zdanie Snape wcale nie odszedł ze słuzby u Voldemorta.

Swiatczy o tym duzo szczegółów

Snape: ...potter, nie jestes zni kimś

wyjątkowym an9 ważnym i nie do ciebie należy wykrywanie, co Czarny Pan mówi

swoi śmierciożercom
Harry: Nie.. boto należy do pana, tak?
snape: Tak
http://www.tvdarek.republika.pl/mass-effect.html
, Potter

Oczywiścieto nie musi byc potwierdzenie, ale cos nam

wyjaśnia....Snape jest dla Zakonu bardzo potrzebny, bo może z łatwościa

zebrac informacje cos planują Śmierciożercy. Voldemort tego nie wykrył bo

jak sami wiecie Snape jest dobry w Oklumencji
Lord Voldemort

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (kubik @ 08-02-2004

10:24)
A moody = crouch .

Dumble miał do niego zaufanie a okazało sie ze jest śmierciozerca




Moody nie był śmierciożercą wieć Dumbledore miał racje,

ze mu ufał, niestety ktoś się pod niego podszył, a to już inna sprawa.
kubik
Mozna powiedziec ze w "tym"

wcieleniu Moody był smierciozerca. [a tak btw nie czepiaj sie słówek] Co do

zdrady Snape... nie wydaje mi sie. Ofcuz nabruździ jeszcze w zyciu

Harry'ego.
Natalia Potter
Snape tak ławto nie zrezygnuje by sie

znecać nad harrym. W koncu taki ma charakter
Neonai
Jeśli o mnie chodzi, to od początku nie

ufałam i nie ufam Snape'owi i sądzę, że może być szpiegiem. Snape jest

bardzo trudną do rozszyfrowania postacią, gdyż mało mówi, i nie wiemy, co

myśli. Zatem mogę tylko domniemywać. Nie jest czysty.
Black_widow
A ja mam jakieś niejasne przeczucie, że

Snape nas jeszcze zaskoczy...
kubik

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Jak to "w tym" wcieleniu O_o

przecież on był aurorem, czyli czymś zupełnie przeciwnym do

śmierciożercy

class='postcolor'>
Moody = Crouch do diaska! XDD [w

IV tomie rzecz jasna]
avalanche
A dla mnie on jest czysty (pomińmny

sprawę jego włosów XDDD) Jest wredny ale taka już jego

"nietoperza" natura nauczyciela eliksirów.

Wykluczać

pomyłki Dumbla nie możemy - ale jest raczej malo prawdopodobne by się tutaj

nasz dyrektorek mylił.

Z drugiej strony była by to bardzo chytrze

poprowadzona intryga gdyby jednak się okazało że Snape nie jest godny

zaufania.

Jednak jego działanie wskazują narazie na to że pomimo

swojej wredoty i złości do całego świata jest po stronie dobra.

Poza

tym zobaczcie - może Snape chce się odzwdzięczyć Dumblowi za

coś....zobaczcie - Snape nie miał przyjemnego dzieciństwa, jego szkolna

kariera też nie była usłana różami i do tego jescze duet Syriusz&James.

Możliwe że Dumbel jako jedyny okazał mu coś w rodzaju zrozumienia....nie

wiem XDDD

jak zwykle coś bredze...
jeskaa
Echhh........ widze ze wiekszosc twierdzi ze

on jest po stronie Harry'ego i Zakonu.....

No ale i tak dziwia

mnie te fakty ktore zamiescilam w temacie, wiec moze cos w tym jednak

jest??

A tak wogole to naprawde dowiemy sie co planuje Snape w VI

czesci zapewne, a do tego czasu bedziemy zyli w niepewnosci


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>
Syriusz_Black

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Neonai @

08-02-2004 12:06)
Jeśli o

mnie chodzi, to od początku nie ufałam i nie ufam Snape'owi i sądzę, że

może być szpiegiem. Snape jest bardzo trudną do rozszyfrowania postacią,

gdyż mało mówi, i nie wiemy, co myśli. Zatem mogę tylko domniemywać. Nie

jest czysty.



Oj nie bądź tak nieufna
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> Ja też nie przepadam za Snapem, ale z drugiej strony...

bardzo pomógł zakonowi. Chociaż osobiście rozwaliłbym mu głowę, bo męczył

Syriusza i nadwyrężał jego opanowanie... To też miało wpływ na ostateczne

zachowanie Blacka...
argh

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Mam pewniem dylemat zwiazany ze Snapem... no

wlasnie co mu chodzi po glowie?? Jak myslicie?

Dla mnie jest dziwna

pewna rzecz, a mianowicie w książce J. K. Rowling napisala cos w stylu ze

kto zaczyna juz sluzyc Voldemortowi to nie moze go juz porzucic, albo

umrze... wiec jak Snapeowi udalo sie uwolnic z tej slugi i ze smierciozercy

g nie szukaja??

class='postcolor'>
Snape'owi nie udało się uwolnić.

Myślę, że on jest szpiegiem Dumbledora, jednocześnie udającym przed

Voldemortem, że Dumbledora szpieguje.. znaczy - pracuja dla Dumbledora, ale

Voldemort myśli, że nadal jest

śmierciorzercą...


align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Przeciez ona ma bardzo dobre relacje z

MAlfloy'em. Moze Snape tak naprawde jest szpiegiem Voldemorta?? A nawet

Snape zwraca sie o Voldemorcie Czarny Pan jak wszyscy smierciozercy....??



Co sadzicie o tej teorii??

:]

class='postcolor'>
Gupia
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>


align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>
Moim zdanie Snape wcale nie odszedł ze

słuzby u Voldemorta. Swiatczy o tym duzo szczegółów

Snape: ...potter,

nie jestes zni kimś wyjątkowym an9 ważnym i nie do ciebie należy wykrywanie,

co Czarny Pan mówi swoi śmierciożercom
Harry:  Nie.. boto należy do

pana, tak?
snape: Tak , Potter

Oczywiścieto nie musi byc

potwierdzenie, ale cos nam wyjaśnia....Snape jest dla Zakonu bardzo

potrzebny, bo może z łatwościa zebrac informacje cos planują Śmierciożercy.

Voldemort tego nie wykrył bo jak sami wiecie Snape jest dobry w

Oklumencji

class='postcolor'>
Dokładnie.
anagda
w każdje nieomal części Snape jest pokazywany jako zdrajce, a na końcowych kartkach nagle okazuje się, ze był po dobrej stronie. czemu niby mielibyśmiy w niego nie wiezyć?
Neonai
QUOTE
Oj nie bądź tak nieufna  Ja też nie przepadam za Snapem, ale z drugiej strony... bardzo pomógł zakonowi. Chociaż osobiście rozwaliłbym mu głowę, bo męczył Syriusza i nadwyrężał jego opanowanie... To też miało wpływ na ostateczne zachowanie Blacka...

Zdrowa nieufność jeszcze nikomu nie zaszkodziła (: Mimo iż Dumbledore mu wierzy, to nie sądzę, by miał całkowicie czyste sumienie. Wydaje mi się, że Snape coś ukrywa, i będzie o tym mowa w kolejnych tomach. Poza tym, bądź co bądź jest on postacią negatywną...
mnw_
Co do szpiegostwa Snape'a: wg mnie

całkowicie niemożliwe!! Ostatnio przeglądałem IV część i natrafiłem

na moment, w którym właśnie jest napisane, że Voldemort Snape'owi nie

wybaczy. Coś jest takiego, że w kręgu śmierciożerców są dziury, podchodzi do

jednej z nich i mówi: "A tu brakuje sześciu śmierciożerców... Trzech

zginęło w mojej służbie, jeden okazał się zbyt wielkim tchórzem, by

powrócić... zapłaci za to(na 99% Karkarov). Jeden opuścił mnie na zawsze...

czeka go śmierć...(na 99% Snape!!) i jeden, który jest moim

najwierniejszym sługą i już wykonuje moje rozkazy...(wiadomo, Crouch).
Cho~Chang
Ja nie myślę aby on był szpiegiem Sami

Wiecie Kogo. Przecież nawet w 5 Tomie poinformował Zakon o tym co

Harr'emu się przyśniło. Ile razy pomógł Harry'emu? Dał Umbridge

fałszywą v... no ten płyn, co ma wyciągnąć z osobnika wszystko co wie na

dany temat.
A myślę, że jest dla niego taki opryskliwy dlatego, że cały

czas pamięta co robił mu James (tato Harry'ego) i Syriusz.
Hmmm... z

drugiej strony masz rację, że bardzo trudno jest się wydostać od Sami Wiecie

Kogo jak już się do niego przyłączyło. Tylko jest taka jedna rzecz. Snape

pacuje w Hogwarcie od 15 (16) lat... i może wtedy kiedy opuszczał Vol...

Sami Wiecie Kogo, to jeszcze nie było takiej zasady? Nie wiem...


Podkreślając to wszystko myślę, że Snape w głębi duszy chce dobrze, ale

nie może się pozbyć tych wposmień z młodości...
Khamul

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (kubik @ 08-02-2004

10:24)
A moody = crouch .

Dumble miał do niego zaufanie a okazało sie ze jest śmierciozerca




Nawet Dumbledore jest czlowiekiem. Tylko czlowiekiem,

wiec moze sie mylic.
Beja

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (mnw_ @ 08-02-2004

15:10)
w kręgu

śmierciożerców są dziury, podchodzi do jednej z nich i mówi: "A tu

brakuje sześciu śmierciożerców... Trzech zginęło w mojej służbie, jeden

okazał się zbyt wielkim tchórzem, by powrócić... zapłaci za to(na 99%

Karkarov). Jeden opuścił mnie na zawsze... czeka go śmierć...(na 99%

Snape!!) i jeden, który jest moim najwierniejszym sługą i już

wykonuje moje rozkazy...(wiadomo, Crouch).


Według mnie

ten cytat jest wystarczająco przekonujący. Skoro Voldzio chce go zabić, to

znaczy że Snape dla niego nie pracuje, bo Voldzio wiedział by o tym i nie

mówił o nim w ten sposób.
ids

style='font-size:8pt;line-height:100%'>Ale nigdzie nigdy nie powiedziano,

że tym, który go opuścił jest Snape. ;} Byc może jeszcze ktoś przebywający w

tym czasie w Hogwarcie był wcześniej Śmierciożercą? (np. L. Bagman... chyba

ulotnił się zaraz po trzecim zadaniu, może to wcale nie szło o gobliny?).



Gdyby Snape 'otwarcie' zdradził Voldemorta na pewno

nie pozostawałby w tak dobrej komitywie z Lucjuszem

Malfoyem...



Jeszcze co do pomyłek Dumbla - Quirrelowi tez

zaufał, a wiemy, kim ten pan okazał się być. ;}
Sihaja
Hmmm.. właśnie - tu się to wszystko nie klei. Bo przecież w V części Snape powiedział Harry'emu, że jego zadaniem jest szpiegowanie dla Dumbledora wśród śmierciożerców. Dlatego... hmmmm.... Lucjusz wydaje się nie wiedzieć o zdradzie Snape'a, A Voldemort... No, nie klei się... :/
Svenka
Co jak co, ale myślę że Dumbledore`a nie

zdradzi nigdy... W końu to on mu jako jedyny zaufał i to on zatrudnił go w

Hogwarcie. Gdyby Snape go zdradził to okazałby się wyjątkowo plugawą

postacią (co nie znaczy że nie jest
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/> )
kubik
Sprawa jest prosta: Double agent. po tym

incydencie na cmentarzu zaczął błagac Volda o wybaczenie podsuwając mu te

informacje o zakonie które według Dumbledore sa nie warte strzezenia a mogą

pozwolic Snape na wkupienie sie w łaski Volda.
Pistacja
Snape jest bez wątpienia podejrzany ale

dziwi mnie to że żaden z nauczycieli nie ma rodziny(tzn. takiej że np. mąż

albo żona) to chyba dlatego że w ogóle nie można przyjąć takiego nauczyciela

a nie że sam tego chciał.
Moongirl
Ja też mam przeczucie że Snape jest

czysty, a czepia się Harry'ego tylko ze względu na jego ojca z którym

bądź co bądź przyjaciółmi nie byli. Snape sądze, ze może być szpiegiem ale

dla Zakonu.


A co do brakującego śmierciożercy to może jest nim

Filch
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> tez ma paskudny charakter... i lubi się znęcać nad uczniami,

podobają mu się kary cielesne
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
krufka

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Moongirl @

09-02-2004 12:05)
Ja też

mam przeczucie że Snape jest czysty, a czepia się Harry'ego tylko ze

względu na jego ojca z którym bądź co bądź przyjaciółmi nie byli. Snape

sądze, ze może być szpiegiem ale dla Zakonu.


A co do brakującego

śmierciożercy to może jest nim Filch
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> tez ma paskudny charakter... i lubi się znęcać nad uczniami,

podobają mu się kary cielesne
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>



Filch jest charłakiem..
voldius
Snape knuje jak w 'Carrie' na końcu

wykonać wielką maskarę i wszystkich pozabijać. zostanie 'Ostatnim

Magiem'.
Herma Lestrange
IMHO Sev jest podwójnym szpiegiem -

Dumbledore'owi daje mnóstwo prawdziwych informacji, Voldemortowi te,

które można mu spokojnie zdradzić. A slowa Czarnego

Pana:

width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

Jeden okazał się zbyt

wielkim tchórzem, by powrócić... zapłaci za to. Jeden opuścił mnie na

zawsze... czeka go śmierć...

class='postcolor'>
To pierwsze może dotyczyć Seva

przecież, niekoniecznie Karkarowa! Czarny Pan może uważać Seva za

tchórza, ponieważ według niego bał się wymknąć Dumbledore'owi i pójść na

spotkanie z nim. A Karkarow... Kto wie, co się z nim stało? Może właśnie

zginął za to, że się odwrócił od Czarnego Pana na zawsze, a on to wyczuł?
Svenka
Chyba jednak Snape udaje że jest z

Voldemortem, i udaje że do niego powrócił (już kiedyś to robił ) a tak

naprawdę dosnosi o wszystkim Dumbledore`owi, i w ten sposób Zakon wie o

wszystkim co robi Voldemort... Tylko jak to Tom Riddel ujął " Przed

Lordem Voldemortem nie można kłamać i nic się przed nim nie ukryje" tak

więc byłoby wiadomo...
vigga
mysle, ze w VI tomie musimy poznac powod,

dla ktorego Dumbledor ma tak wielkie zaufanie do Snape. to sie robi coraz

bardziej podejrzane... Snape nazywa Voldemorta Czarnym Panem, trzyma sie z

Malfoyami (chociazby faworyzuje Draco) i to, ze gdzies tam na koncu V tomu,

Umbridge mowi, ze Lucjusz bardzo chwalil Severusa... cos mi tu

smierdzi...
no ale z drugiej strony Snape, musial zrobic cos, przez co

zdobyl bezgraniczne zaufanie Dumbledora. przeciez Harry wiele razy pyty sie

dyrektora, co takiego zrobil Snape, lecz ten nie chce powiedziec... mowi

tylko tyle, ze nie raz udowodnil, ze jest po stronie dobra...
Natalia-Hermi
ja tam zaufałam Snape'owi...a

dlaczego?- mimo iż jest bardzo wredny, paskudny, przykry i tajemniczy,

Dumbledore mu zaufał, mimo iż ma Mroczny Znak na przedramieniu to nie

poleciał na wezwanie Voldemorta w czwartej części, a potem zjednoczył się z

członkami Zakonu Feniksa, i to jest podstawa aby mu wierzyć, a jak się mu

udało uciec to ja nie wiem, ale narazie jak czytałam to raczej nie planuje

zemsty, przecież pośpieszył na pomoc Łapie-Syriuszowi jak Harry go uprzedził

w gabinecie Umbridge, co z tego że jest taki jaki jest, ale ważne jest to co

robi.
Svenka
Ja wiem co zrobił Snape, że Dumbledore mu

ufa. To takie proste
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> On ryzykował swoje życie szpiegując Voldemorta... Chodzi mi

o to, że to było wtedy jak grał podwójnego agenta. Teraz zresztą też to

robi. No i gdyby Sanpe nie trzymał z Malfoyami to każdy by się skapł że

śledzi dla Albusa Voldemorta, a tak każdy myśli że Snape jest po stronie

zła, i może sobie dalej spokojnie szpiegować śmierciożerców i resztę, nikt

mu nie truje tyłeczka
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
anagda

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Herma Lestrange @

09-02-2004 14:13)
IMHO Sev

jest podwójnym szpiegiem - Dumbledore'owi daje mnóstwo prawdziwych

informacji, Voldemortowi te, które można mu spokojnie zdradzić. A slowa

Czarnego Pana:

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Jeden okazał się zbyt wielkim tchórzem, by

powrócić... zapłaci za to. Jeden opuścił mnie na zawsze... czeka go

śmierć...

class='postcolor'>
To pierwsze może dotyczyć Seva

przecież, niekoniecznie Karkarowa! Czarny Pan może uważać Seva za

tchórza, ponieważ według niego bał się wymknąć Dumbledore'owi i pójść na

spotkanie z nim. A Karkarow... Kto wie, co się z nim stało? Może właśnie

zginął za to, że się odwrócił od Czarnego Pana na zawsze, a on to wyczuł?




mi się zdaje, że to raczej Karakow był tym tchórzem.

przeciez przychodził do Snapea i był przestraszony i pytał się, czy mu ten

znak tez tak zciemniał. to chyba Severus ma zginąć...
jeskaa

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Svenka @

09-02-2004 13:14)
Tylko jak

to Tom Riddel ujął " Przed Lordem Voldemortem nie można kłamać i nic

się przed nim nie ukryje" tak więc byłoby wiadomo...


ale Snape

umie ukrywac mysli wkoncu uczyl Harry'ego OKLUMENCJI...... I tak calkiem

nie wiadomo czy go nie bylo wtedy na cmentarzu.... To wszystko stoi pod

ogromniastym znakiem zapytania ??
Natalia-Hermi
zgoda, ale przecierz Malfoy'owie

wiedzą że Snape trzyma z Dumbledore'em, i Voldemort z pewnością też, i

nie zauważyłam poważnieszych sytuacji kiedy to się Snape narażał

Voldemortowi poprzez rodzinę Malfoy'ów jako śmierciożerców, szpieguje-ok

ale jak i gdzie i wcale to nie jest napisane w książce jakim to pożytkiem

było dla Zakonu...
Svenka
I to jest właśnie ta cała tajemnica !

To na pewno będzie wyjaśnione w dalszych tomach, na pewno...
Cornelia
Dla mnie Snape był [i chyba jeszcze jest]

podwójną wtyczką.
Bardzo możliwe, że Voldemort 'owładnął'

Snape'a tylko dlatego, by mieć szpiega w Hogwarcie i wiedzieć co porabia

Dumbledore. Jednak nigdy nie wiadomo, czy samemu Snape'owi było to na

rękę. Może poczuł coś, w stylu wyrzutów sumienia i nie potrafił dalej

donosić Voldemortowi o dyrektorze. Możliwe, że nigdy jawnie nie odszedł od

Czarnego Pana i śmierciozerców, co mogłoby wyjaśniać jego, nadal bardzo

dobre, stosunki z Malfoyem, czy Karkarovem. Jednak wiadomo, że przed

Voldemortem nie można nic ukryć, i mimo oklumencji Czarny Pan, wie, że Snape

nigdy już nie będzie takim śmierciożercą jak kiedyś.
Drugą wtyczką

zapewne jest w odwrotną stronę. To jest drugie, bardzo prawdopodobne

wyjaśnienie jego stosunków ze śmierciożercami. Przecież tak samo jak

Voldemort chce mieć szpiega u Dumbledore'a, tak samo Dumbledore u

Voldemorta. Snape wie "co w trawie piszczy" i przekazuje swe

wiadomości dyrektorowi i członkom Zakonu.
Nie jestem jednak w 100% pewna

tego całego "zaufania" Dumbla do Severusa i sądze, ze on jeszcze

wiele nam pokaże w następnych tomach, i obawiam się, że to nie będą tylko

dobre strony jego, bądź co bądź czarnego, charakteru.
Natalia-Hermi
no dobra, jeśli nawet nie jest do tej

pory powiedziane jak to robi że ich szpieguje i że robi wariata z Voldemorta

i Malfoy'ów to jakoś musi to wyglądać no nie? no chodzi mi o to że

przecierz Dumbledore mu nie powie że" Snape'uś, idź do starego

kumpla Lucka(Lucjusza) i wywęsz co tam stary ramol-Voldi znowu

knuje!", bo jedynym wyjściem jest uczestnictwo w spotkaniach

śmierciożerców z Voldemortem lub bez niego i potem mówi Dumbledore'owi

co?
Cornelia

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Natalia-Hermi @

09-02-2004 15:57)
no dobra,

jeśli nawet nie jest do tej pory powiedziane jak to robi że ich szpieguje i

że robi wariata z Voldemorta i Malfoy'ów to jakoś musi to wyglądać no

nie? no chodzi mi o to że przecierz Dumbledore mu nie powie że"

Snape'uś, idź do starego kumpla Lucka(Lucjusza) i wywęsz co tam stary

ramol-Voldi znowu knuje!", bo jedynym wyjściem jest uczestnictwo w

spotkaniach śmierciożerców z Voldemortem lub bez niego i potem mówi

Dumbledore'owi co?

class='postcolor'>
Nikt nie powiedział, że

śmierciożercy rozmawiają ze sobą tylko w czasie takich spotkań, jakie odbyło

sie pod koniec IV tomu.
Svenka
Rozmawiają ze sobą poza spotkaniami też...

Np. Lastrange i Malfoy...
jeskaa
No tak ok...ale spojrzcie tak obiektywnie,

bo jakby Snape nie byl w jakiejs czesci za smierciorzercami to dlaczego lubi

go Malfloy?? Sami widzieliscie ze go chwiali i wogole... a poza tym tylko

smierciozercy mowia Czarny Pan na Voldiego. Dla mnie Snape nie jest do konca

czlowiekiem zaofanym...ale tez nie przecze ze zrobil wiele dla Zakonu wiec

cos tu nie gra do konca.....
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/dry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />

Svenka
Hmmm... Snape był kiedyś śmierciożercą i

zakumplował się z Malfoyem, który lubi go teraz, bo nie wie że Snape ich

szpieguje... No na tym to polega
vigga
ale jak Malfoy'owie moga nie

wiedziec, ze Snape pracuje dla Dumbledora...!? Jak Lucjusz moze lubic

kogos, kto zdradzil jego pana i kumpluje sie z jakims "przyjacielem

szlam"...? przeciez Voldemort musi wiedziec, ze Snape go zdradzil, ktos

tam juz mowil, ze "przed Czarnym Panem zadne klamstwo sie nie

ukryje". to jest jakies popaprane
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/dry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />

krufka
ale jak Malfoy'owie moga nie wiedziec,

ze Snape pracuje dla Dumbledora...!? Jak Lucjusz moze lubic kogos, kto

zdradzil jego pana i kumpluje sie z jakims "przyjacielem

szlam"...?

Lucjusz może myśleć, (tak jak i Voldemort), że Snape

udaje tylko przyjaciela Dumbledore'a

przeciez Voldemort musi

wiedziec, ze Snape go zdradzil, ktos tam juz mowil, ze "przed Czarnym

Panem zadne klamstwo sie nie ukryje". to jest jakies popaprane



Snape jest mistrzem oklumencji przecież..
Natalia-Hermi
ja tego w całości nie kapuje, jak to jest

możliwe że Snape pracuje dla Dumbledore'a a jednocześnie ma wtyke

najczęściej u Malfoy'ów? Dziwne, przecierż Snape nie przychodzi na

ciasteczka i soczek do Lucjusza i nie pyta "yoł stary, co słychać?, jak

tak nasz mistrz?" a potem nie idzie do Dumbledore'a, zgodzę się że

może śledzić ich, maskując się ale Malfoy zapewne wie że jak Snape jest w

Hogwarcie to ma jakieś łączenia z dyrciem...
Dziewczyna Snape'a
Wiecie co...
Mag

może być PIEKIELNIE ZŁOŚLIWY a jednocześnie służyć dobrej

sprawie.
Spytajcie moich nauczycieli
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/dry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />

Yoschan
Przecież sam Dumbledore powiedział:

"Błąd starego człowieka" PRzeczytajcie końcówke "Zakonu

Feniksa" jeśli nie koojarzycie...Może osoba Snape to będzie błąd

podobny?? Zgadzam się - Severus Snape jeszcze nas zaskoczy...


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/dementi.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='dementi.gif'

/>
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.