Mam pewniem dylemat zwiazany ze Snapem... no
wlasnie co mu chodzi po glowie?? Jak myslicie?
Dla mnie jest dziwna
pewna rzecz, a mianowicie w książce J. K. Rowling napisala cos w stylu ze
kto zaczyna juz sluzyc Voldemortowi to nie moze go juz porzucic, albo
umrze... wiec jak Snapeowi udalo sie uwolnic z tej slugi i ze smierciozercy
g nie szukaja?? Przeciez ona ma bardzo dobre relacje z MAlfloy'em. Moze
Snape tak naprawde jest szpiegiem Voldemorta?? A nawet Snape zwraca sie o
Voldemorcie Czarny Pan jak wszyscy smierciozercy....??
Co sadzicie o
tej teorii?? :]
Syriusz_Black
08.02.2004 10:10
Według mnie jest spoko... mi samo zaufanie
Dumbledora wystarcza. Popatrz na to, co powiedział Dumbledore, co zrobił
Snape, po tym jak dorwała Harry'ego Umbridge.
mi zaufanie też starcza. ale w gruncie
rzeczy, to Dumbledore, popełnił błąd nie mówiąc Harry'emu o
przepowiedni. to może i w przypadku Snape się myli?
Syriusz_Black
08.02.2004 11:13
Nie sądzę... To byłoby już zbyt zawiłe i po
prostu powalone
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
A moody = crouch . Dumble miał do niego
zaufanie a okazało sie ze jest śmierciozerca
Natalia Potter
08.02.2004 11:29
ZAWARTE WIADOMOŚCI Z V
TOMU!!!!!!!!!!!!!!&#
33;!
Moim zdanie Snape wcale nie odszedł ze słuzby u Voldemorta.
Swiatczy o tym duzo szczegółów
Snape: ...potter, nie jestes zni kimś
wyjątkowym an9 ważnym i nie do ciebie należy wykrywanie, co Czarny Pan mówi
swoi śmierciożercom
Harry: Nie.. boto należy do pana, tak?
snape: Tak
http://www.tvdarek.republika.pl/mass-effect.html, Potter
Oczywiścieto nie musi byc potwierdzenie, ale cos nam
wyjaśnia....Snape jest dla Zakonu bardzo potrzebny, bo może z łatwościa
zebrac informacje cos planują Śmierciożercy. Voldemort tego nie wykrył bo
jak sami wiecie Snape jest dobry w Oklumencji
Lord Voldemort
08.02.2004 11:36
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (kubik @ 08-02-2004
10:24) |
A moody = crouch .
Dumble miał do niego zaufanie a okazało sie ze jest śmierciozerca
|
Moody nie był śmierciożercą wieć Dumbledore miał racje,
ze mu ufał, niestety ktoś się pod niego podszył, a to już inna sprawa.
Mozna powiedziec ze w "tym"
wcieleniu Moody był smierciozerca. [a tak btw nie czepiaj sie słówek] Co do
zdrady Snape... nie wydaje mi sie. Ofcuz nabruździ jeszcze w zyciu
Harry'ego.
Natalia Potter
08.02.2004 12:04
Snape tak ławto nie zrezygnuje by sie
znecać nad harrym. W koncu taki ma charakter
Jeśli o mnie chodzi, to od początku nie
ufałam i nie ufam Snape'owi i sądzę, że może być szpiegiem. Snape jest
bardzo trudną do rozszyfrowania postacią, gdyż mało mówi, i nie wiemy, co
myśli. Zatem mogę tylko domniemywać. Nie jest czysty.
Black_widow
08.02.2004 12:13
A ja mam jakieś niejasne przeczucie, że
Snape nas jeszcze zaskoczy...
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Jak to "w tym" wcieleniu O_o
przecież on był aurorem, czyli czymś zupełnie przeciwnym do
śmierciożercy
class='postcolor'>
Moody = Crouch do diaska! XDD [w
IV tomie rzecz jasna]
avalanche
08.02.2004 12:18
A dla mnie on jest czysty (pomińmny
sprawę jego włosów XDDD) Jest wredny ale taka już jego
"nietoperza" natura nauczyciela eliksirów.
Wykluczać
pomyłki Dumbla nie możemy - ale jest raczej malo prawdopodobne by się tutaj
nasz dyrektorek mylił.
Z drugiej strony była by to bardzo chytrze
poprowadzona intryga gdyby jednak się okazało że Snape nie jest godny
zaufania.
Jednak jego działanie wskazują narazie na to że pomimo
swojej wredoty i złości do całego świata jest po stronie dobra.
Poza
tym zobaczcie - może Snape chce się odzwdzięczyć Dumblowi za
coś....zobaczcie - Snape nie miał przyjemnego dzieciństwa, jego szkolna
kariera też nie była usłana różami i do tego jescze duet Syriusz&James.
Możliwe że Dumbel jako jedyny okazał mu coś w rodzaju zrozumienia....nie
wiem XDDD
jak zwykle coś bredze...
Echhh........ widze ze wiekszosc twierdzi ze
on jest po stronie Harry'ego i Zakonu.....
No ale i tak dziwia
mnie te fakty ktore zamiescilam w temacie, wiec moze cos w tym jednak
jest??
A tak wogole to naprawde dowiemy sie co planuje Snape w VI
czesci zapewne, a do tego czasu bedziemy zyli w niepewnosci
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
Syriusz_Black
08.02.2004 12:37
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Neonai @
08-02-2004 12:06) |
Jeśli o
mnie chodzi, to od początku nie ufałam i nie ufam Snape'owi i sądzę, że
może być szpiegiem. Snape jest bardzo trudną do rozszyfrowania postacią,
gdyż mało mówi, i nie wiemy, co myśli. Zatem mogę tylko domniemywać. Nie
jest czysty. |
Oj nie bądź tak nieufna
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> Ja też nie przepadam za Snapem, ale z drugiej strony...
bardzo pomógł zakonowi. Chociaż osobiście rozwaliłbym mu głowę, bo męczył
Syriusza i nadwyrężał jego opanowanie... To też miało wpływ na ostateczne
zachowanie Blacka...
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Mam pewniem dylemat zwiazany ze Snapem... no
wlasnie co mu chodzi po glowie?? Jak myslicie?
Dla mnie jest dziwna
pewna rzecz, a mianowicie w książce J. K. Rowling napisala cos w stylu ze
kto zaczyna juz sluzyc Voldemortowi to nie moze go juz porzucic, albo
umrze... wiec jak Snapeowi udalo sie uwolnic z tej slugi i ze smierciozercy
g nie szukaja??
class='postcolor'>
Snape'owi nie udało się uwolnić.
Myślę, że on jest szpiegiem Dumbledora, jednocześnie udającym przed
Voldemortem, że Dumbledora szpieguje.. znaczy - pracuja dla Dumbledora, ale
Voldemort myśli, że nadal jest
śmierciorzercą...
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Przeciez ona ma bardzo dobre relacje z
MAlfloy'em. Moze Snape tak naprawde jest szpiegiem Voldemorta?? A nawet
Snape zwraca sie o Voldemorcie Czarny Pan jak wszyscy smierciozercy....??
Co sadzicie o tej teorii??
:]
class='postcolor'>
Gupia
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>QUOTE |
|
id='QUOTE'>
Moim zdanie Snape wcale nie odszedł ze
słuzby u Voldemorta. Swiatczy o tym duzo szczegółów
Snape: ...potter,
nie jestes zni kimś wyjątkowym an9 ważnym i nie do ciebie należy wykrywanie,
co Czarny Pan mówi swoi śmierciożercom
Harry: Nie.. boto należy do
pana, tak?
snape: Tak , Potter
Oczywiścieto nie musi byc
potwierdzenie, ale cos nam wyjaśnia....Snape jest dla Zakonu bardzo
potrzebny, bo może z łatwościa zebrac informacje cos planują Śmierciożercy.
Voldemort tego nie wykrył bo jak sami wiecie Snape jest dobry w
Oklumencji
class='postcolor'>
Dokładnie.
w każdje nieomal części Snape jest pokazywany jako zdrajce, a na końcowych kartkach nagle okazuje się, ze był po dobrej stronie. czemu niby mielibyśmiy w niego nie wiezyć?
QUOTE |
Oj nie bądź tak nieufna Ja też nie przepadam za Snapem, ale z drugiej strony... bardzo pomógł zakonowi. Chociaż osobiście rozwaliłbym mu głowę, bo męczył Syriusza i nadwyrężał jego opanowanie... To też miało wpływ na ostateczne zachowanie Blacka... |
Zdrowa nieufność jeszcze nikomu nie zaszkodziła (: Mimo iż Dumbledore mu wierzy, to nie sądzę, by miał całkowicie czyste sumienie. Wydaje mi się, że Snape coś ukrywa, i będzie o tym mowa w kolejnych tomach. Poza tym, bądź co bądź jest on postacią negatywną...
Co do szpiegostwa Snape'a: wg mnie
całkowicie niemożliwe!! Ostatnio przeglądałem IV część i natrafiłem
na moment, w którym właśnie jest napisane, że Voldemort Snape'owi nie
wybaczy. Coś jest takiego, że w kręgu śmierciożerców są dziury, podchodzi do
jednej z nich i mówi: "A tu brakuje sześciu śmierciożerców... Trzech
zginęło w mojej służbie, jeden okazał się zbyt wielkim tchórzem, by
powrócić... zapłaci za to(na 99% Karkarov). Jeden opuścił mnie na zawsze...
czeka go śmierć...(na 99% Snape!!) i jeden, który jest moim
najwierniejszym sługą i już wykonuje moje rozkazy...(wiadomo, Crouch).
Cho~Chang
08.02.2004 15:17
Ja nie myślę aby on był szpiegiem Sami
Wiecie Kogo. Przecież nawet w 5 Tomie poinformował Zakon o tym co
Harr'emu się przyśniło. Ile razy pomógł Harry'emu? Dał Umbridge
fałszywą v... no ten płyn, co ma wyciągnąć z osobnika wszystko co wie na
dany temat.
A myślę, że jest dla niego taki opryskliwy dlatego, że cały
czas pamięta co robił mu James (tato Harry'ego) i Syriusz.
Hmmm... z
drugiej strony masz rację, że bardzo trudno jest się wydostać od Sami Wiecie
Kogo jak już się do niego przyłączyło. Tylko jest taka jedna rzecz. Snape
pacuje w Hogwarcie od 15 (16) lat... i może wtedy kiedy opuszczał Vol...
Sami Wiecie Kogo, to jeszcze nie było takiej zasady? Nie wiem...
Podkreślając to wszystko myślę, że Snape w głębi duszy chce dobrze, ale
nie może się pozbyć tych wposmień z młodości...
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (kubik @ 08-02-2004
10:24) |
A moody = crouch .
Dumble miał do niego zaufanie a okazało sie ze jest śmierciozerca
|
Nawet Dumbledore jest czlowiekiem. Tylko czlowiekiem,
wiec moze sie mylic.
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (mnw_ @ 08-02-2004
15:10) |
w kręgu
śmierciożerców są dziury, podchodzi do jednej z nich i mówi: "A tu
brakuje sześciu śmierciożerców... Trzech zginęło w mojej służbie, jeden
okazał się zbyt wielkim tchórzem, by powrócić... zapłaci za to(na 99%
Karkarov). Jeden opuścił mnie na zawsze... czeka go śmierć...(na 99%
Snape!!) i jeden, który jest moim najwierniejszym sługą i już
wykonuje moje rozkazy...(wiadomo, Crouch).
|
Według mnie
ten cytat jest wystarczająco przekonujący. Skoro Voldzio chce go zabić, to
znaczy że Snape dla niego nie pracuje, bo Voldzio wiedział by o tym i nie
mówił o nim w ten sposób.
style='font-size:8pt;line-height:100%'>Ale nigdzie nigdy nie powiedziano,
że tym, który go opuścił jest Snape. ;} Byc może jeszcze ktoś przebywający w
tym czasie w Hogwarcie był wcześniej Śmierciożercą? (np. L. Bagman... chyba
ulotnił się zaraz po trzecim zadaniu, może to wcale nie szło o gobliny?).
Gdyby Snape 'otwarcie' zdradził Voldemorta na pewno
nie pozostawałby w tak dobrej komitywie z Lucjuszem
Malfoyem...
Jeszcze co do pomyłek Dumbla - Quirrelowi tez
zaufał, a wiemy, kim ten pan okazał się być. ;}
Hmmm.. właśnie - tu się to wszystko nie klei. Bo przecież w V części Snape powiedział Harry'emu, że jego zadaniem jest szpiegowanie dla Dumbledora wśród śmierciożerców. Dlatego... hmmmm.... Lucjusz wydaje się nie wiedzieć o zdradzie Snape'a, A Voldemort... No, nie klei się... :/
Co jak co, ale myślę że Dumbledore`a nie
zdradzi nigdy... W końu to on mu jako jedyny zaufał i to on zatrudnił go w
Hogwarcie. Gdyby Snape go zdradził to okazałby się wyjątkowo plugawą
postacią (co nie znaczy że nie jest
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/> )
Sprawa jest prosta: Double agent. po tym
incydencie na cmentarzu zaczął błagac Volda o wybaczenie podsuwając mu te
informacje o zakonie które według Dumbledore sa nie warte strzezenia a mogą
pozwolic Snape na wkupienie sie w łaski Volda.
Pistacja
09.02.2004 12:52
Snape jest bez wątpienia podejrzany ale
dziwi mnie to że żaden z nauczycieli nie ma rodziny(tzn. takiej że np. mąż
albo żona) to chyba dlatego że w ogóle nie można przyjąć takiego nauczyciela
a nie że sam tego chciał.
Moongirl
09.02.2004 13:05
Ja też mam przeczucie że Snape jest
czysty, a czepia się Harry'ego tylko ze względu na jego ojca z którym
bądź co bądź przyjaciółmi nie byli. Snape sądze, ze może być szpiegiem ale
dla Zakonu.
A co do brakującego śmierciożercy to może jest nim
Filch
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> tez ma paskudny charakter... i lubi się znęcać nad uczniami,
podobają mu się kary cielesne
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Moongirl @
09-02-2004 12:05) |
Ja też
mam przeczucie że Snape jest czysty, a czepia się Harry'ego tylko ze
względu na jego ojca z którym bądź co bądź przyjaciółmi nie byli. Snape
sądze, ze może być szpiegiem ale dla Zakonu.
A co do brakującego
śmierciożercy to może jest nim Filch
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> tez ma paskudny charakter... i lubi się znęcać nad uczniami,
podobają mu się kary cielesne
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/> |
Filch jest charłakiem..
Snape knuje jak w 'Carrie' na końcu
wykonać wielką maskarę i wszystkich pozabijać. zostanie 'Ostatnim
Magiem'.
Herma Lestrange
09.02.2004 14:13
IMHO Sev jest podwójnym szpiegiem -
Dumbledore'owi daje mnóstwo prawdziwych informacji, Voldemortowi te,
które można mu spokojnie zdradzić. A slowa Czarnego
Pana:
width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE
|
Jeden okazał się zbyt
wielkim tchórzem, by powrócić... zapłaci za to. Jeden opuścił mnie na
zawsze... czeka go śmierć... |
class='postcolor'>
To pierwsze może dotyczyć Seva
przecież, niekoniecznie Karkarowa! Czarny Pan może uważać Seva za
tchórza, ponieważ według niego bał się wymknąć Dumbledore'owi i pójść na
spotkanie z nim. A Karkarow... Kto wie, co się z nim stało? Może właśnie
zginął za to, że się odwrócił od Czarnego Pana na zawsze, a on to wyczuł?
Chyba jednak Snape udaje że jest z
Voldemortem, i udaje że do niego powrócił (już kiedyś to robił ) a tak
naprawdę dosnosi o wszystkim Dumbledore`owi, i w ten sposób Zakon wie o
wszystkim co robi Voldemort... Tylko jak to Tom Riddel ujął " Przed
Lordem Voldemortem nie można kłamać i nic się przed nim nie ukryje" tak
więc byłoby wiadomo...
mysle, ze w VI tomie musimy poznac powod,
dla ktorego Dumbledor ma tak wielkie zaufanie do Snape. to sie robi coraz
bardziej podejrzane... Snape nazywa Voldemorta Czarnym Panem, trzyma sie z
Malfoyami (chociazby faworyzuje Draco) i to, ze gdzies tam na koncu V tomu,
Umbridge mowi, ze Lucjusz bardzo chwalil Severusa... cos mi tu
smierdzi...
no ale z drugiej strony Snape, musial zrobic cos, przez co
zdobyl bezgraniczne zaufanie Dumbledora. przeciez Harry wiele razy pyty sie
dyrektora, co takiego zrobil Snape, lecz ten nie chce powiedziec... mowi
tylko tyle, ze nie raz udowodnil, ze jest po stronie dobra...
Natalia-Hermi
09.02.2004 15:21
ja tam zaufałam Snape'owi...a
dlaczego?- mimo iż jest bardzo wredny, paskudny, przykry i tajemniczy,
Dumbledore mu zaufał, mimo iż ma Mroczny Znak na przedramieniu to nie
poleciał na wezwanie Voldemorta w czwartej części, a potem zjednoczył się z
członkami Zakonu Feniksa, i to jest podstawa aby mu wierzyć, a jak się mu
udało uciec to ja nie wiem, ale narazie jak czytałam to raczej nie planuje
zemsty, przecież pośpieszył na pomoc Łapie-Syriuszowi jak Harry go uprzedził
w gabinecie Umbridge, co z tego że jest taki jaki jest, ale ważne jest to co
robi.
Ja wiem co zrobił Snape, że Dumbledore mu
ufa. To takie proste
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/> On ryzykował swoje życie szpiegując Voldemorta... Chodzi mi
o to, że to było wtedy jak grał podwójnego agenta. Teraz zresztą też to
robi. No i gdyby Sanpe nie trzymał z Malfoyami to każdy by się skapł że
śledzi dla Albusa Voldemorta, a tak każdy myśli że Snape jest po stronie
zła, i może sobie dalej spokojnie szpiegować śmierciożerców i resztę, nikt
mu nie truje tyłeczka
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Herma Lestrange @
09-02-2004 14:13) |
IMHO Sev
jest podwójnym szpiegiem - Dumbledore'owi daje mnóstwo prawdziwych
informacji, Voldemortowi te, które można mu spokojnie zdradzić. A slowa
Czarnego Pana:
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'> |
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Jeden okazał się zbyt wielkim tchórzem, by
powrócić... zapłaci za to. Jeden opuścił mnie na zawsze... czeka go
śmierć...
class='postcolor'>
To pierwsze może dotyczyć Seva
przecież, niekoniecznie Karkarowa! Czarny Pan może uważać Seva za
tchórza, ponieważ według niego bał się wymknąć Dumbledore'owi i pójść na
spotkanie z nim. A Karkarow... Kto wie, co się z nim stało? Może właśnie
zginął za to, że się odwrócił od Czarnego Pana na zawsze, a on to wyczuł?
mi się zdaje, że to raczej Karakow był tym tchórzem.
przeciez przychodził do Snapea i był przestraszony i pytał się, czy mu ten
znak tez tak zciemniał. to chyba Severus ma zginąć...
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Svenka @
09-02-2004 13:14) |
Tylko jak
to Tom Riddel ujął " Przed Lordem Voldemortem nie można kłamać i nic
się przed nim nie ukryje" tak więc byłoby wiadomo...
|
ale Snape
umie ukrywac mysli wkoncu uczyl Harry'ego OKLUMENCJI...... I tak calkiem
nie wiadomo czy go nie bylo wtedy na cmentarzu.... To wszystko stoi pod
ogromniastym znakiem zapytania ??
Natalia-Hermi
09.02.2004 15:35
zgoda, ale przecierz Malfoy'owie
wiedzą że Snape trzyma z Dumbledore'em, i Voldemort z pewnością też, i
nie zauważyłam poważnieszych sytuacji kiedy to się Snape narażał
Voldemortowi poprzez rodzinę Malfoy'ów jako śmierciożerców, szpieguje-ok
ale jak i gdzie i wcale to nie jest napisane w książce jakim to pożytkiem
było dla Zakonu...
I to jest właśnie ta cała tajemnica !
To na pewno będzie wyjaśnione w dalszych tomach, na pewno...
Cornelia
09.02.2004 15:56
Dla mnie Snape był [i chyba jeszcze jest]
podwójną wtyczką.
Bardzo możliwe, że Voldemort 'owładnął'
Snape'a tylko dlatego, by mieć szpiega w Hogwarcie i wiedzieć co porabia
Dumbledore. Jednak nigdy nie wiadomo, czy samemu Snape'owi było to na
rękę. Może poczuł coś, w stylu wyrzutów sumienia i nie potrafił dalej
donosić Voldemortowi o dyrektorze. Możliwe, że nigdy jawnie nie odszedł od
Czarnego Pana i śmierciozerców, co mogłoby wyjaśniać jego, nadal bardzo
dobre, stosunki z Malfoyem, czy Karkarovem. Jednak wiadomo, że przed
Voldemortem nie można nic ukryć, i mimo oklumencji Czarny Pan, wie, że Snape
nigdy już nie będzie takim śmierciożercą jak kiedyś.
Drugą wtyczką
zapewne jest w odwrotną stronę. To jest drugie, bardzo prawdopodobne
wyjaśnienie jego stosunków ze śmierciożercami. Przecież tak samo jak
Voldemort chce mieć szpiega u Dumbledore'a, tak samo Dumbledore u
Voldemorta. Snape wie "co w trawie piszczy" i przekazuje swe
wiadomości dyrektorowi i członkom Zakonu.
Nie jestem jednak w 100% pewna
tego całego "zaufania" Dumbla do Severusa i sądze, ze on jeszcze
wiele nam pokaże w następnych tomach, i obawiam się, że to nie będą tylko
dobre strony jego, bądź co bądź czarnego, charakteru.
Natalia-Hermi
09.02.2004 15:57
no dobra, jeśli nawet nie jest do tej
pory powiedziane jak to robi że ich szpieguje i że robi wariata z Voldemorta
i Malfoy'ów to jakoś musi to wyglądać no nie? no chodzi mi o to że
przecierz Dumbledore mu nie powie że" Snape'uś, idź do starego
kumpla Lucka(Lucjusza) i wywęsz co tam stary ramol-Voldi znowu
knuje!", bo jedynym wyjściem jest uczestnictwo w spotkaniach
śmierciożerców z Voldemortem lub bez niego i potem mówi Dumbledore'owi
co?
Cornelia
09.02.2004 16:03
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Natalia-Hermi @
09-02-2004 15:57) |
no dobra,
jeśli nawet nie jest do tej pory powiedziane jak to robi że ich szpieguje i
że robi wariata z Voldemorta i Malfoy'ów to jakoś musi to wyglądać no
nie? no chodzi mi o to że przecierz Dumbledore mu nie powie że"
Snape'uś, idź do starego kumpla Lucka(Lucjusza) i wywęsz co tam stary
ramol-Voldi znowu knuje!", bo jedynym wyjściem jest uczestnictwo w
spotkaniach śmierciożerców z Voldemortem lub bez niego i potem mówi
Dumbledore'owi co? |
class='postcolor'>
Nikt nie powiedział, że
śmierciożercy rozmawiają ze sobą tylko w czasie takich spotkań, jakie odbyło
sie pod koniec IV tomu.
Rozmawiają ze sobą poza spotkaniami też...
Np. Lastrange i Malfoy...
No tak ok...ale spojrzcie tak obiektywnie,
bo jakby Snape nie byl w jakiejs czesci za smierciorzercami to dlaczego lubi
go Malfloy?? Sami widzieliscie ze go chwiali i wogole... a poza tym tylko
smierciozercy mowia Czarny Pan na Voldiego. Dla mnie Snape nie jest do konca
czlowiekiem zaofanym...ale tez nie przecze ze zrobil wiele dla Zakonu wiec
cos tu nie gra do konca.....
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/dry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />
Hmmm... Snape był kiedyś śmierciożercą i
zakumplował się z Malfoyem, który lubi go teraz, bo nie wie że Snape ich
szpieguje... No na tym to polega
ale jak Malfoy'owie moga nie
wiedziec, ze Snape pracuje dla Dumbledora...!? Jak Lucjusz moze lubic
kogos, kto zdradzil jego pana i kumpluje sie z jakims "przyjacielem
szlam"...? przeciez Voldemort musi wiedziec, ze Snape go zdradzil, ktos
tam juz mowil, ze "przed Czarnym Panem zadne klamstwo sie nie
ukryje". to jest jakies popaprane
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/dry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />
ale jak Malfoy'owie moga nie wiedziec,
ze Snape pracuje dla Dumbledora...!? Jak Lucjusz moze lubic kogos, kto
zdradzil jego pana i kumpluje sie z jakims "przyjacielem
szlam"...?
Lucjusz może myśleć, (tak jak i Voldemort), że Snape
udaje tylko przyjaciela Dumbledore'a
przeciez Voldemort musi
wiedziec, ze Snape go zdradzil, ktos tam juz mowil, ze "przed Czarnym
Panem zadne klamstwo sie nie ukryje". to jest jakies popaprane
Snape jest mistrzem oklumencji przecież..
Natalia-Hermi
10.02.2004 14:32
ja tego w całości nie kapuje, jak to jest
możliwe że Snape pracuje dla Dumbledore'a a jednocześnie ma wtyke
najczęściej u Malfoy'ów? Dziwne, przecierż Snape nie przychodzi na
ciasteczka i soczek do Lucjusza i nie pyta "yoł stary, co słychać?, jak
tak nasz mistrz?" a potem nie idzie do Dumbledore'a, zgodzę się że
może śledzić ich, maskując się ale Malfoy zapewne wie że jak Snape jest w
Hogwarcie to ma jakieś łączenia z dyrciem...
Dziewczyna
Snape'a
10.02.2004 19:15
Wiecie co...
Mag
może być PIEKIELNIE ZŁOŚLIWY a jednocześnie służyć dobrej
sprawie.
Spytajcie moich nauczycieli
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/dry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />
Przecież sam Dumbledore powiedział:
"Błąd starego człowieka" PRzeczytajcie końcówke "Zakonu
Feniksa" jeśli nie koojarzycie...Może osoba Snape to będzie błąd
podobny?? Zgadzam się - Severus Snape jeszcze nas zaskoczy...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/dementi.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dementi.gif'
/>
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę