cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Syriiuszka @
21.08.2004 21:59) |
Zawodowo
nie, nie trzeba zawodowo, żeby z pasją =).
|
co racja to
racja - z początku miałem problemy żeby do kosza z 6m dorzucić =P
a teraz
trójeczki i z 7,5 wchodzą
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
teraz z pasją podskakuje pod koszem, coby pierwszego
dunka zrobić [znaczy sie piłkę nad obręczą przeniosę, jeszcze tylko żeby ją
ukierunkować D O kosza =P]
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Child of Bodom @
21.08.2004 23:12) |
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'> |
QUOTE (Syriiuszka @ 21.08.2004
21:59) |
Zawodowo nie, nie
trzeba zawodowo, żeby z pasją =). |
class='postcolor'>
co racja to racja - z początku
miałem problemy żeby do kosza z 6m dorzucić =P
a teraz trójeczki i z 7,5
wchodzą :D
teraz z pasją podskakuje pod koszem, coby pierwszego dunka
zrobić [znaczy sie piłkę nad obręczą przeniosę, jeszcze tylko żeby ją
ukierunkować D O kosza =P]
class='postcolor'>
he , jak bylismy troche mlodsi ,to
z kumplami robilismy wyskocznie ze skrzynek drewnianych, zeby zadunkowac
kosza na boisku przed nasza buda, kto nie zlamal reki za pierwszym
podejsciem byl twardzielem :] sam dwa razy reke zlamalem (raz za pierwszym
podejsciem, drugi raz kiedy juz bedac duzym hm..."potknalem" sie w
powietrzu o plecy obroncy:P)
play more basketball!
Ja normalnie to se gram w takie no sporty:
-Piłka nożna
-Bule (fajny ale drogi sport, drogi sport)
-tenis
-siatkówa nad bramą
-Narty
-No ostatnio se troche biagam

-No i oczywiście pływanie

Mój styl :Żaba (CLASIC)
Moim ulubionym sportem jest pływanie i jazda konna. I tak nawiasem: jeśli ktoś nie jeździł jeszcze na koniu, to niech spróbuje, bo to jest wspaniałe!!
A ja po ostatnim wuefie w piatek mam monstrualnie bolesne zakwasy, a przebieglam tylko 1/2 tego, co biegli mezczyzni z mojej klasy, czyli 1300m. Ja pierdziele, jutro mam 2 godziny wufefu i zapewne sprawdzi sie moj najgorszy sen czyli 2 kolka naookolo Wenecji... (nie miasta, glaby, jeziora =P) Boze blagam o deszcz!
QUOTE(Elvaralinde @ 12.09.2004 15:52)
A ja po ostatnim wuefie w piatek mam monstrualnie bolesne zakwasy, a przebieglam tylko 1/2 tego, co biegli mezczyzni z mojej klasy, czyli 1300m. Ja pierdziele, jutro mam 2 godziny wufefu i zapewne sprawdzi sie moj najgorszy sen czyli 2 kolka naookolo Wenecji... (nie miasta, glaby, jeziora =P) Boze blagam o deszcz!
Ufff... naszczęście ja nie mam takich problemów, bo jestem zwolniona z wf'u od czwartej klasy podstawówki ( a teraz jestem w 2kl gimn)
Ha, po dzisiejszym wuefie stwierdzilam ze moja kondycja znaczaco sie od piatku poprawila. Nogi mnie bola, w lewej lydce mnie sciska, ale przebieglam 1300m i w dodatku bieglam w sztafecie zajmujac koncowo 2 miejsce. (znaczy nasza sztafeta, nie ja osobiscie. Moglo byc lepiej ale jakas gupia dziewucha zaczela rzucac paleczka i sie polamala [paleczka, nie dziewucha] i mnustwo czasu stracilysmy) I nie jestem zmeczona! (mocno)
QUOTE(Elvaralinde @ 13.09.2004 14:50)
Ha, po dzisiejszym wuefie stwierdzilam ze moja kondycja znaczaco sie od piatku poprawila. Nogi mnie bola, w lewej lydce mnie sciska, ale przebieglam 1300m i w dodatku bieglam w sztafecie zajmujac koncowo 2 miejsce. (znaczy nasza sztafeta, nie ja osobiscie. Moglo byc lepiej ale jakas gupia dziewucha zaczela rzucac paleczka i sie polamala [paleczka, nie dziewucha] i mnustwo czasu stracilysmy) I nie jestem zmeczona! (mocno)
No to gratuluje... ja nawet połowy boiska nie przebiegne...
Hermiona13
13.09.2004 15:01
QUOTE
No to gratuluje... ja nawet połowy boiska nie przebiegne...
EE no nie przesadzaj napewno połowę boiska to przebiegniesz
BlackOmen
13.09.2004 15:09
QUOTE(??? @ 13.09.2004 14:47)
Ufff... naszczęście ja nie mam takich problemów, bo jestem zwolniona z wf'u od czwartej klasy podstawówki ( a teraz jestem w 2kl gimn)
Z jakiej okazji?
QUOTE(BlackOmen @ 13.09.2004 15:09)
QUOTE(??? @ 13.09.2004 14:47)
Ufff... naszczęście ja nie mam takich problemów, bo jestem zwolniona z wf'u od czwartej klasy podstawówki ( a teraz jestem w 2kl gimn)
Z jakiej okazji?
Ach, to już moja sprawa... ale też poniekąd, bo mi się nie chce
QUOTE(Hermiona13 @ 13.09.2004 15:01)
QUOTE
No to gratuluje... ja nawet połowy boiska nie przebiegne...
EE no nie przesadzaj napewno połowę boiska to przebiegniesz

jeśli nawet to z niezlą zadyszką...
QUOTE(??? @ 13.09.2004 16:02)
Ach, to już moja sprawa... ale też poniekąd, bo mi się nie chce

Wiesz co? Ja Ci szczerze współczuję. Jeśli w takim wieku Ci się nie chce i nie ćwiczysz, to czarno widzę twoje zdrowie w przyszłości. Ale to tylko taka mała dywagacja.
Hermiona13
15.09.2004 17:26
No Atina ma trochę racji powinnaś chociaż czasami ćwiczyć(chyba że uprawiasz jakiś sport)
Anita, ja nie cwicze od drugiej klasy podstawówki czyli... 11 lat (ojej az tyle;D) przez pierwsze 5 naprawde nie moglem, a teraz to juz mi sie tez nie chce poprostu. Siedze przed kompem non stop prawie i jakos sie nie przejmuje swoim zdrowiem;] Po co, moj prapradziadek palil fajki od 15 do konca zycia i przezyl 106 lat;D przy czym wcale nie byl fizolem;D
Misiek, bo niektórzy maja po prostu szczęście ;]
Ale jakoś mi się nie chce wierzyć, ze przed długi czas cieszył sie dobrym zdrowiem. Bo przeżyć to owszem, mozna długo, ale jak przezyć, to juz inna kwestia.
No nie wiem, ale ponoć do 97 roku życia znakomicie się trzymał
Psychopatka
16.10.2004 22:12
Aikido Shudokan, i nie wierzcie jak wam
mowia ze toto nie boli.
Ja nie wierzę, wystarczy że byłem u kumpla
na treningu, a co on mi jeszcze opowiadał. Jeden drugiemu zęby wyił, albo
tak niefortunnie kopną w kroczę, że ten kopnięty dodziś z jednym jądrem
chodzi.. ał
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/cry.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />
jak juz mowilam wczesniej SIATKOWKA TO JEST TO!!!
dominisia888
07.12.2005 22:12
najlepsza dyscyplina (dla mnie) jest pilka nozna

zarowno czynnie jak i beiernie:p uwielbiam tez biegac w terenie i plywac

:D
ah nie lubie sie przemęczać. w ogole leniwa jestem XD
ale ucze sie jezdzic konno [ i polecam kazdemu. jazdy konnej kazdy powinien spróbowac] , dobrze sie bawie strzelajac z łuku, pływam [ale tak nie jakos na czas czy takie tam. tak o dla przyjemnosci] i juz zaczynalam lubic kosza kiedy skręciłam kostke. xD wlasciwie w dobrym towazystwie we wszystko mozna zagrac.
natomiast wfu to ja nie lubie. o, szczegolnie biegac nie lubie.
Mieszkam w Częstochowie więc jestem zagożałym kibicem siatkarskiego AZS Częstochowa i żużlowego Włókniarza Częstochowa. Sam uprawiałem kiedyś kosza i tenisa ale nic z tego nie wyszło i dałem sobie spokój
Moj ulubiony sport to plywanie, drugi w kolejnosci jest tenis z golfem, a trzeci to squash. A tak pozatym te wszyskti pozostale jak siatka itp.
QUOTE(Lupek @ 10.12.2005 23:44)
Mieszkam w Częstochowie więc jestem zagożałym kibicem siatkarskiego AZS Częstochowa i żużlowego Włókniarza Częstochowa. Sam uprawiałem kiedyś kosza i tenisa ale nic z tego nie wyszło i dałem sobie spokój

A Raków to niby co ? ;-P
btw. to ostatnio - jakieś pół roku temu , hyhyhy - zaczęłem grać w kosza. ale oglądać nadal nie lubię ;-P
a grał już ktoś w siatkówkę nożną ? XD
ostatnio grając w siatkowke mało nie ustrzeliłem z woleja wuefmena ;>
QUOTE(Hefaj @ 15.12.2005 23:09)
QUOTE(Lupek @ 10.12.2005 23:44)
Mieszkam w Częstochowie więc jestem zagożałym kibicem siatkarskiego AZS Częstochowa i żużlowego Włókniarza Częstochowa. Sam uprawiałem kiedyś kosza i tenisa ale nic z tego nie wyszło i dałem sobie spokój

A Raków to niby co ? ;-P
Piłka nożna na żywo nie jest dla mnie, ale oczywiście cieszyłbym się gdyby Raków zaszedł w historii polskiej "kopanej" daleko
QUOTE(Lupek @ 15.12.2005 23:37)
QUOTE(Hefaj @ 15.12.2005 23:09)
QUOTE(Lupek @ 10.12.2005 23:44)
Mieszkam w Częstochowie więc jestem zagożałym kibicem siatkarskiego AZS Częstochowa i żużlowego Włókniarza Częstochowa. Sam uprawiałem kiedyś kosza i tenisa ale nic z tego nie wyszło i dałem sobie spokój

A Raków to niby co ? ;-P
Piłka nożna na żywo nie jest dla mnie, ale oczywiście cieszyłbym się gdyby Raków zaszedł w historii polskiej "kopanej" daleko

a na martwo ? XP
Child: łohohohoho , wyczyn godny pochwały XD
no dobra , już nie offujmy XD
Włóczęga
22.01.2006 22:02
Nie czytałem wszystkich postów i może ktoś jush te sporty napisał ale ja tam sie pochwale i napishe ....
1. Co uprawiam ?
- pływanie ( w szkole mnie wu - efista męczy o zawody ale ja go mam ... mam wam powiedzieć gdzie go mam ?)
- dłuuugie spanie (nie uwierzycie ile mam nieusprawiedliwionych i spóźnień w dzienniku w szkole

:D)
- wkurzanie innych ( w budzie odwalam często rózne akcje z kumplami )
2. Co oglądam i kocham ?
- hokej
- wkurzanie innych (no co , kocham to robić)
dementorek
22.01.2006 22:06
od kiedys spoznienia sie usprawiedliwia?
QUOTE(dementorek @ 22.01.2006 23:06)
od kiedys spoznienia sie usprawiedliwia?
czy mi sie zdaje czy w poście Włóczęgi było dość wyraźnie "nieusprawiedliwionych i spóźnień"

poza tym u mnie jest takie cudo że można usprawiedliwiać
dementorek
23.01.2006 00:52
zdaje Ci sie, tam nie ma "i".
poza tym chodzisz do bardzo dziwnej szkoly.
Włóczęga
23.01.2006 13:40
to jest offtop ale dobra ... można usprawiedliwiać ale trzeba miec świstek papieru z podpisem opiekuna prawnego ( w moim przypadku rodzicielki kochanej

) a że nie zawsze chce jej wytłumaczyć czemu sie spóźniam lub czemu mnie nie było na lekcji to nie zawsze mam to usprawiedliwione ... jush wam wszystko pasi ?? ... żeby nie było offtopu to powiem że co do sportu lubie jeszcze szachy ... no co , tesh sport !!
dementorek
23.01.2006 13:42
jedynek nie masz, ze tak shelescish?
QUOTE
1. Co uprawiam ?
................
- wkurzanie innych ( w budzie odwalam często rózne akcje z kumplami )
2. Co oglądam i kocham ?
................
- wkurzanie innych (no co , kocham to robić)
kul, fresz, dżiggi i w ogole super extra, git-malina. Tell me more....
Włóczęga
23.01.2006 22:39
Specjalnie to powtórzyłem , nie było widać ?? no taaak , przez monitor nie da sie przekazać ani uczuć ani niczego innego i jak widać (nie)przeciętni ludzie nie mogą tego odgadnąć ... no cóż sorry
Daje sobie obciac pewna wazna czesc ciala*, ze Ahmedowi chodzilo o cos innego :}
*glowe oczywiscie :}
Elva: Kurcze, a juz sie chcialam zglosic na ochotnika do obcinania, niezaleznie od werdyktu :D
Zastanówmy się, o która część ciała większość panów tak się intensywnie troszczy? Bo oczywiście kobiety traktują wszystko równo
Sport? Ja się bardzo intensywnie rozciągam...I tańczę.
QUOTE
Zastanówmy się, o która część ciała większość panów tak się intensywnie troszczy? Bo oczywiście kobiety traktują wszystko równo biggrin.gif
W którym momencie?? Bo ja nie wiem... Ja trenuje siatkówkę i jestem w pierwszej szóstce naszej szkolnej drużyny... to tyle do tego tematu...
Kara
s.a.m.a.r.o.
24.03.2006 16:28
Jestem zapaloną żeglarką

Byłam w zeszłym roku na kursie żeglarskim, a w tym planuję rejs na Mazury... Ach, nie mogę się doczekać wakacji... Żeglarstwo to mój ulubiony sport, ewentualnie jeszcze zimą jazda na nartach
Bujdka;)
24.03.2006 16:47
A ja uprawiam kwiatki w ogrodzie

ale tak serio to lubie koszykowke ogladac i grac iii chinczyk tez super gra zespolowa

jak tam ktos wyzej troche wspomnial wkurzanie innych i oczywiscie smiech
A ogladac lubie: jak juz wspomnialam koszykowke, siatkowke, lyzwiarstwo firugowe i lekkoatletyke
HUNCWOTKA
02.04.2006 23:55
Ja osobiście wolę sport uprawiać niż oglądać.Jestem zapaloną siatkarką i koszykarką.Uwielbiam wszelkie gry zespołowe,ale szkołę reprezentuję tylko w tych powyższych.Mam też pewne osiągnięcia w lekkoatletyce,przede wszystkim w biegach i w skoku w dal.
Avadakedaver
08.04.2006 10:22
a mnie fascynuje Capoeira.
;>
Illusion
08.04.2006 14:30
Oglądać: pływanie (oj, szczególnie panów ;)), piłkę nożną, z tych samych powodów co pływanie, siatkówkę, bo jest... estetyczna? - przyjemnie się ogląda.
Uprawiać: tak na poważnie to związana jestem tylko z pływaniem, trenuję regularnie i już powoli zaczynam mieć dość ;] Każą mi zdawać na ratownika, ale jak na razie przegapiłam kurs, więc może w przyszłym roku. Oprócz tego biegam trochę, tylko na zawodach szkolnych, głębiej zajmować się tym nie zamierzam.
A tak mniej poważnie to lubię siatkówkę, ale grać nie umiem, to samo się tyczy kosza - za niska jestem i rzadko kiedy trafiam. Ale zabawa fajna.
No i windsurfing - cała moja rodzina, oprócz mamy, w tym siedzi. Bracia i tata od dwóch lat próbują mnie w to wciągnąć, przyznaję, że całkiem przyjemny sport. O ile żagiel jest lekki i nie wieje zbyt mocno ;P Też za bardzo mi nie wychodzi, wpadam do wody przy każdym zwrocie, ale lubię, no.
Tańczę - do lustra, ewentualnie na imprezach. Próbowałam towarzyski kiedyś, ale partner mi nie pasował, poza tym za dużo obmacywania z kimś obcym. To nie dla mnie ;)
aaaaa!!! już kiedyś pisałam, że uwielbiam oglądać łyżwiarstwo figurowe, a szczególnie solistów. no i miałam w gruncie rzeczy blisko na ten Torwar, więc co ja tu robię? Pluszczenko i Lambiel wpuścili mnie w maliny =))
ogólnie wczoraj program krótki tak mnie zdenerwował, że oglądałam fragmentami. Joubertowi nie poszło najlepiej, a styl jazdy pierwszego wczoraj Vernera w ogóle mnie nie porywał. trzeciego Dawidowa też tak sobie. pomyślałam sobie nieco nie po mojemu, gdzie są Rosjanie?
no więc dziś m/w w połowie bez przekonania włączyłam tv. szczerze mówiąc kilka programów nawet mi się podobało w przedostatniej grupie, np. 7. ostatecznie Włocha, tego co był za nim też. ale bez rewelacji. wiadomo, że na tym etapie nie obędzie się bez pomyłek, ale dawno mnie taki pesymizm nie ogarnął [taki ogólny, typu "k**** wszystko się kończy, to już nie takie samo, tamto też...]. myślałam sobie, że zawsze wszyscy się przewracali, ale zawsze czekałam aż na lód wyjedzie Jewgienij Godfather Sexbomb Pluszczenko. mogli mówić, że nie opanował nowego programu, że Yagudin był sto razy lepszy kiedyś itd., ale jak wyjeżdżał na lód to nie mogłam oderwać od niego wzroku i rzadko kiedy musiałam przerywać ochy i achy z powodu upadków, bo ich nie było. a jak do poczwórnych skoków chciałam piruety, Lambiel był na posterunku.
te czarne myśli, tęsknoty i pomysły, że jak tylko się skończy wejdę na youtube i obejrzę coś starszego trzymały mnie dłuuugo. pojechał już Dawidow, pomyślałam "szkoda, że pewnie zostanie trzeci", pojechał Joubert "czemu było fajnie, ale mnie tak nie porwało?", Verner- "świetna muzyka, niby wszystko umie prócz tego, że parę razy mu się potknęło, znów coś mi nie gra". już prawie wstałam i sobie poszłam. ale wyjechał- och ach faworyzuję ich- Rosjanin Lutai. nie pamiętam nawet do czego jechał, ale nie dość, że ładnie, że zaskoczył mnie na dzień dobry poczwórnym tulupem, to jeszcze udzieliło mi się podniecenie komentatorów [jeden dawał głowę za medal dla niego... też bym dała prawie]. taki powiew świeżości. no i oczywiście sędziowie mieli odmienne zdanie ode mnie i komentatora.
ale potem na lód wszedł Preaubert. Francuz. ten nie dość, że też potrafił skakać, też umiał poczwórnego tulupa, to jeszcze miał świetny pomysł na program. rozbawił chyba wszystkich. a kiedy skończył jego trenerzy cieszyli się jak głupi, już byli pewni medalu i kiedy okazało się, że jednak nie, coprawda mnie też to strasznie zdenerwowało, bo może nie od Jouberta, ale resztę napewno bił na głowę... no, ale posypało się parę morderczych spojrzeń.
no i na deser- Van Der Peer. zanim go zobaczyłam pomyślałam "musi tym burakom zabrać medal", potem jak już na niego kamerę skierowali "wygląda trochę jak pirat", a po chwili okazało się, że tańczy do muzyki z Piratów z Karaibów, czym mnie kupił, bo to akurat uwielbiam =) no i na początku trochę zanudzał, ale potem już poczwórny tulup [acz wszyscy w pierwszej czwórce go zrobili], mnóstwo skoków w drugiej części programu, fajne sekwencje kroków... i już drugi komentator głowę dawał, bo pierwszy się zamknął w sobie. publiczność po jego stronie, ja zaciskam kciuki i już z matematyką mi nie poszło, byłam pewna, że nie, a jednak. jak się cieszył, pierwszy medal dla niego, pierwszy dla Belgii, a Torwar jakby był Polakiem podobno ;}
potem pokazali wywiad z Joubertem i przełączyłam, bo go jakoś nie lubię.
ale tak ogólnie kocham oglądać łyżwiarstwo figurowe i jutro aż z tej radości pójdę na lodowisko =DDD korzystając z ferii!
co prawda teraz za oknem deszcz, ale w sumie już nadszedł czas rowerów, biegania, pływania i wszelkich gier zespołowych na powietrzu :} niby niektórzy nie mają jeszcze czasu na takie przyjemności, ale popchnięta przez bolesne wspomnienia z czwartkowej wycieczki rowerowej i nagłą chęć wybycia w jakimś sportowym celu (a o stojącej na przeszkodzie pogodzie już mówiłam)- postanowiłam podnieść temat

a poza tym przed chwilą Nadal wygrał Roland Garros i mimo, że kibicuje Realowi Madryt, fajnie. mam dosyć Federera.
Powinien zmienic imię na "Mączka". Mączka Nadal ;)
w takim razie i Federer powinien zmienić imię na bardziej zielone ;>
A co on? w wolnych chwilach "gra w zielone"? xD
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę