Syriusz_Black
01.08.2004 19:33
No i wygwizdali Schroedera, kiedy wręczano mu medal....
Tyle, że "Godzina W" to film komunistyczny, pokazujący, że Polacy to boohaterowie, ale sama idea była głupia i dowództwo wysyłało ich na pewną śmierć... To nie jest prawda - i te samowolne podejmowanie decyzji i zmieny posterunków.... to propaganda komunistyczna....
Sama idea filmy pewnie taka nie byla... ale juz cenura komunistayczna przerobila co trzeba...
Edit//I dobrze ze go wygwizdali.
QUOTE (Yavanna @ 31.07.2004 17:30) |
Jestem dumna z postawy żołnierzy uczestniczących w powstaniu. Gdybym wtedy żyła, na pewno brałabym w nim udział. Uważam, że dobrze, że w ogóle wszczęto tę walkę o wolność. Powstańcy wierzyli, że może im się udać. Miłość do ojczyzny ich do tego pchnęła. Nie chcieli żyć dłużej w zniewolonej Polsce. Chcieli, by ich dzieci i wnuki mogły żyć w wolnym i bezpiecznym kraju. Liczyli też na pomoc Rosjan tudzież aliantów. I jak zawsze Polacy się przeliczyli. |
Nie czytalem calego topicu wiec odniose sie jedynie do jednej z pierwszych odpowiedzi.
Ja jestem dumny z postawy zolnierzy ale jestem zdecydowanie przeciwny decyzji dowodztwa o rozpoczeciu powstania. Wszystkie polskie powstania ( no moze poza wielkopolskim ) zakonczyly sie fiaskiem poniewaz byly jedynie nieprzemyslanym zrywem romantycznych idei. To co zrobili powstancy w 44 bylo jedynie wielkaprzysluga dla towarzysza Stalina i takze przez to powstanie Warszawa teraz wyglada jak wyglada...
Syriusz_Black
01.08.2004 19:58
Nie chodzi o samo zwycięstwo - tylko o ideę i marzenie o wolności... Poza tym nie wiedziano jak się zachowają Rosjanie... nie przygotowano zaplecza i innych wariantów, rozwiązań... Anglicy kiepsko zorganizowali zrzuty...
Nie do końca można było przewidzieć jak się zakończy... ale sądzę, że gdybym miał możliwość walki o swoje miasto w takiej sytuacji to walczyłbym....
Ja mysle, ze dowodztwo doskonale wiedzialo, ze nie moze liczyc na pomoc armii czerwonej ani na pewno na pomoc zachodu. Tym bardziej, ze powstanie wybuchlo po to by to polacy nie rosjanie wyzwolili Warszawe.
nadzieja
01.08.2004 20:45
QUOTE |
Ja mysle, ze dowodztwo doskonale wiedzialo, ze nie moze liczyc na pomoc armii czerwonej ani na pewno na pomoc zachodu. Tym bardziej, ze powstanie wybuchlo po to by to polacy nie rosjanie wyzwolili Warszawe. |
Nie rozumiem. To co? Lepiej, zeby to rosjanie wyzwolili warszawę, a polacy siedzieli grzecznie w domkach i palcem nie kiwnęli? Piszesz o przegranych powstaniach, niezaplanowanych, pochopnych, ale nie zapominaj, ze gdyby nie te powstania to Polski już dawno by nie było. Nie tylko na mapach, ale też w sercach ludzi. Może to romantyczne, naiwne idee, ale w czasie wojny są potrzebne jak nic innego.
A że przysługa dla Stalina to się zgodzę, chyba jednak w innym sensie niż się czasem myśli. Bo prawda jest taka, ze Stalin nawet jakby chciał wejść do Warszawy to nie mógł. Ta armia rosyjska stojąca na drugim brzegu Wisły nie była wcale tak wielka i potężna. Wyczerpani żołnierze, bez broni, amunicji i możliwości dostaw. Stalin nie był idiotą ( psychopatą tak, ale to już inna bajka), jemu zależało przede wszystkim na dojściu do Berlina. Nie lubię gdybać, ale w takim stanie w jakim były wtedy te oddziały armii czerwonej, ich wejście do Warszawy raczej ostatecznego wyniku by nie zmieniło.
re up:
To, ze przysluga dla Stalina to bardziej to byla przysluga od strony polakow, w czasie powstania wyginela prawie cala opozycja warszawska i gdyby polacy powstanie wygrali to by musieli walczyc z Rosjanami bo wiadomo jak Stalin traktowal opozycje.
do MisKa:
Nie robmy off topica jak co moj gg - 3657336. Ateista tez jestem i jak mowilem Biblia to pierwsza ksiazka Fantasy =p Wszystkie cytaty w opowiadaniach Piekary sa z bibli a wiekszosc z apokalipsy wg. św Jana. ( off topicowe posty skasowalem )
Syriusz_Black
02.08.2004 07:25
No... Schröder wczoraj powiedział kila
ciekwaych rzeczy - wreszcie przeprosił za masakrę II wojny światowej... I po
niej nie wygwizdywali go już
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Tak jak już kiedyś pisałam powstanie
warszawskie zawsze pozostanie dla mnie bohaterskim czynem, którym Polacy
udowodnili moc ich ducha. Wychowani w duchu patriotycznym (Bóg – Honor
- Ojczyzna), przelewali krew i walczyli o naszą wolność i polskość.
W Katyniu i przez lata wojny utraciliśmy część elity narodu. W
Powstaniu straciliśmy resztę. I to był GWOŹDŹ DO TRUMNY NASZEJ
NIEPODLEGŁOŚCI. Bo w komunizmie panował już tylko negatywny dobór kadr, w
myśl zasady “mierny ale wierny”. Nowa “elitę”
zaczęli tworzyć tylko zdrajcy lub miernoty. Natomiast doświadczenie
Powstania ustrzegło nas przed interwencją sowiecką w 1956 i 1981 roku.
Sowieccy marszałkowie ostrzegali Biuro Polityczne KPZR, że Polacy to naród
szaleńców (jeśli nie wariatów). Opinia niezbyt pochlebna, ale czasem
przydatna.
Jakiś czas temu natknęłam się na wypowiedź pewnego
człowieka, który przeżył Powstanie Warszawskie:
„Wejście Rosjan
zastało nas w styczniu 1945 w Piotrkowie Trybunalskim. Pamiętam jak jakieś
wyrostki pozbierały porzucone przez Niemców karabiny, założyły sobie
biało-czerwone opaski i zaczęli “robić Polskę”. A mnie chciało
się płakać na wspomnienie, z jakim bohaterstwem zdobywali broń Chłopcy z AK
i z jakim poświeceniem tą bronią o Polskę walczyli. Gdy urządzono nam
defiladę oddziałów Ludowego Wojska Polskiego pod dowództwem sowieckich
oficerów (bo naszych zgładzono w Katyniu), to tłum ludzi witał ich w
milczeniu. Wszyscy zdawali sobie sprawę, że nie na takie wojsko czekaliśmy,
że to wielkie oszustwo.
I dlatego potem, w czasach najczarniejszej nocy
stalinowskiej i przez cale pół wieku tego oszustwa, myślałem sobie z
satysfakcja, że dzięki Powstaniu przeżyłem chociaż 60 dni w AUTENTYCZNEJ
Polsce, która miała wtedy powierzchnię kilkunastu kilometrów kwadratowych.
Ale za jaka cenę! Znam nawet takich nielicznych, co mówią, że ich walka
w Powstaniu, to były najpiękniejsze chwile w ich życiu.”
QUOTE |
No... Schröder wczoraj powiedział kila ciekwaych rzeczy - wreszcie przeprosił za masakrę II wojny światowej... |
powiedzial dokladnie to, co Polacy chcieli uslyszec...
QUOTE |
Ja jestem dumny z postawy zolnierzy ale jestem zdecydowanie przeciwny decyzji dowodztwa o rozpoczeciu powstania. Wszystkie polskie powstania ( no moze poza wielkopolskim ) zakonczyly sie fiaskiem poniewaz byly jedynie nieprzemyslanym zrywem romantycznych idei. To co zrobili powstancy w 44 bylo jedynie wielkaprzysluga dla towarzysza Stalina i takze przez to powstanie Warszawa teraz wyglada jak wyglada... |
romantycznych idei...? Oni tam walczyli za Polske, za Wolnosc, Oni poswiecali zycie za to wszystko, a ty to nazywasz romantycznymi ideami?! pfff...
Warszawa wyglada jak waglada. no walsnie. nie jest teraz jakims niemieckim zadupiem, ale jest stolica Polski. Wolnej Polski.
dla mnie Powstanie Warszawskie bylo bohaterskim zrywem. moze i nie bylo zupelnie do konca przemyslane. ale bylo. pokazalo, ze Polacy potrafia poswiecac zycie za Ojczyzne, chociaz z gory sa skazani na niepowodzenie. ci wszysscy ludzie sa w moich oczach bohaterami.
re up:
Heh nie komentuj jak nie wiesz czym jest romantyzm, proponuje do encyklopedii zajrzec jak Cie w szkole jeszcze o tym nie uczyli.
Syriusz_Black
02.08.2004 12:20
Idee owszem, były romantyczne, jakkolwiek sam cel i szanse powodzenia powstania byly jak najbardziej realne do osiągnięcia...
"Zbiegi okoliczności" i nicnieróbstwo Rosjan (i niewliekie starania aliantów) zadecydowały o klęsce i upadku...
dr_a_kula
02.08.2004 12:34
QUOTE (MisieK @ 01.08.2004 19:10) |
dr_a_kula -> mogles to napisac w jednej wiadomosci.
zrobione  Ha! Obejzalem Godzine W. ciekawy film. |
pewnie mogłem, tyle że odpowiadałem sukcesywnie. Ale widzę tu są fachowcy którzy potrafią skompilować co trzeba i jak trzeba.
Jeśli zaś idzie o reżysera Morgensterna, to nie zachwycałbym się aż tak bardzo. Powstanie zostało przedstawione jako "zabawa" paczki kolegów z jednego podwórka. I taka ma być prawda historyczna ??
Added:
QUOTE |
[ Nie rozumiem. To co? Lepiej, zeby to rosjanie wyzwolili warszawę, a polacy siedzieli grzecznie w domkach i palcem nie kiwnęli? |
Właśnie. Do końca trwania ZSRR kazaliby sobie dziękować. A i tak przez wiele wiele lat 17 stycznia ( oficjalna data wyzwolenia Warszawy) była huczniej świętowana niż 1 sierpnia. Ale na szczęście prawda czasem zwycięża, i dziś o 17 stycznia mało kto pamięta. A swoją drogą nóż sie w kieszeni otwiera jak oglądałem wczoraj chyba w teleekspresie sondę uliczną, i na pytanie reportera
kiedy wybuchło powstanie jakiś młodzian powiedział, ja nie wiem ja nie z Warszawy, a druga ( wyglądała na studentkę) powiedziala wprost - nie wiem, tłumacząc jednocześnie - jestem matematyczką nie historykiem
mnie sie podobal (nie wiem czy zmierzony)
gest organizatorow przemowien wczorajszych, otoz nie wiem dlaczego,ale
bardzo podobalo mi sie to,ze kombatanci siedzieli w pierwszych rzedach, a
dopiero dalej wipy...swoja droga to srednio podobaly mi sie przemowienia
(np. wzmianka kanclerza niemiec, o zaprzestaniu roszczen majatkowych,
domyslam sie co sie dzialo w prasie niemieckiej dzisiaj), ale coz, mowili,
jak juz to ktos wczesniej napisal, to co ludzie chcieli uslyszec, ale za to
rozmieszyl mnie text powella (przekrece na bank, ale sens zostanie
zachowany) "polska juz nigdy nie zostanie sama" taaa, wujek sam
sie nami zajmie
gdzies czytalem, ze rosjanie chwalili sie, bo my mielismy
swoje powstanie warszawskie,a oni swoja bitwe o stalingrad...dodac by tylko
wypadalo, ze pod stalingradem walczyly dwie rownorzedne armie,z kim walczyla
armia niemiecka w warszawie mowic nie trzeba
taa , mieli Bitwę o Stalingrad , ale oni
nie walczyli o niepodległość.
a tak btw , to mają się zaprawdę czym
chwalić - Katyniem i 'wyzwalaniem' ( chociażby ) Gdańska - a jak
wyzwalali to wystarczy przejść się nad Młotławą i dobrze się przyjerzeć
okolicom Ołowianki.
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (GrimmY @
02.08.2004 15:45) |
dodac by
tylko wypadalo, ze pod stalingradem walczyly dwie rownorzedne armie,z kim
walczyla armia niemiecka w warszawie mowic nie trzeba
|
To, ze
walczyly dwie rownorzedne armie nie ma nic do rzeczy. Liczy sie to co
przezyli ludzie tam walczacy i jak zostala odebrana ich determinacja i wola
walki.
Syriusz_Black
03.08.2004 06:08
Hmm... równorzędne??
Chyba jeśli Rosjanie
nadganiali swoje braki sprzętu, umiejętności i pożywienia liczbą
żołnierzy... cholerni kanibale...
re up:
Miedzy innymi, a takze przez slaba wytrzymaloscia niemieckich pojazdow na mroz
i slabym zaopatrzeniem wermachtu ( droga kolejowa zamiast lotnicza - mieli obiecane dziennie zrzutu 500 ton zaopatrzenia ) no i duzo swojej kawalerii zawdzieczali.
Syriusz_Black
03.08.2004 12:36
Z Rosjanami na ich własnej ziemi
(szczególnie zimą) nie sposób wygrać... przekonał się o tym już Napoleon a
potem i Hitler....
Tylko Polacy wiedzą co to znaczy skopać tyłek
ruskim
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Syriusz_Black
03.08.2004 13:06
A jak
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Bolek Chrobry i Kijów...
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> o ile dobrze pamiętam 1017 albo 1018 ....
1853-56, wojny krymsie, Rosjanie dostali od
Turków. potem odzyskali, ale po dupie dostali
Edit;// nie doczytalem,
na wlasnej ziemi:D
Syriusz_Black
03.08.2004 13:16
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Krymska wojna, wojna wschodnia
1853-1856, wojna rosyjsko-turecka o dominację na Bałkanach i w
cieśninach tureckich. Sprzymierzeńcami strony tureckiej były: Wielka
Brytania, Francja i Sardynia. Po rozbiciu floty tureckiej pod Synopą po
stronie Turcji stanęli sprzymierzeńcy, Anglia i Francja, wypowiadając wojnę
Rosji. Z powodu nieudolności rosyjskich generałów i braków w zaopatrzeniu
armia rosyjska poniosła klęskę pod Almą i straciła Sewastopol (1855). Polacy
brali udział w wojnie walcząc po obydwu stronach; zarówno w szeregach wojska
carskiego (jako poddani caratu) ale także po stronie angielskiej (Polska
dywizja - kilka pułków jazdy - w armii tureckiej w angielskim żołdzie pod
dowództwem Władysława
class='postcolor'>
Zgadza się - ale dokładnie....
to nie była ich ziemia...
nom rzeczywiscie to wszystko ma duzo do
powstania warszawskiego =p
Syriusz_Black
03.08.2004 13:20
Jejku.. o historii też tu można
porozmawiać...
Podczas obchodów Powstania na Apelu Poległych premier
W. Brytanii powiedział o enigmie... wreszcie zostało to powiedziane na
głos...
I o tym Polaku co na golasa po śniegu zasuwał
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> hehe... ale wspomnienia ;D
wiecie , ostatnie 20 lat po cenzurze ,
komuniźmie , barierach zrobił się okres przepraszań ,
wyjaśnień..
chociaż do wyjaśnienia jeszcze sporo zostało..
co
do Tony'ego i Enigmy - jak przestaną odwalać ze śmierci gen. Sikorskiego
wielką tajemnicę to już będzie o jedno wyjaśnienie mniej.
Syriusz_Black
03.08.2004 13:28
O Sikorskim już sporo zostało wyjaśnione....
Trzeba tylko dorwać odpowiednią lekturę...
Polecam: "Mówią
Wieki"
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
A no i Misiek co do Krymu i tej kłótni
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Od połowy XVI w. Rosja próbowała opanować
Krym (wyprawy Iwana Groźnego i następnych carów). Piotr I uzyskał dostęp do
Morza Azowskiego i Czarnego. Po wojnie rosyjsko-tureckiej (1768-1774) Krym
został zagarnięty przez Rosję (1783). W latach 1853-1856 był terenem walk
(krymska wojna). W latach 1905-1907 w Sewastopolu wybuchło powstanie
marynarzy floty czarnomorskiej. Po rewolucji 1917 Krym został opanowany
przez oddziały bolszewików, które toczyły ciężkie boje z wojskami Ententy,
armią Denikina (1919) i Wrangla (1920). W 1920 wcielony do Rosyjskiej
Federacyjnej Republiki Rad.
class='postcolor'>
Rosja zaczęła się tam pchać w
XVI wieku
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> hehe