Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Slytherin - Normalny Dom
Magiczne Forum > Harry Potter > Harry Potter
Pages: 1, 2, 3, 4, 5
Wrona
Czytam różne rzeczy na temat HP i zastanawiam się, dlaczego dom Slytherin jest przedstawiany jako miejsce dorastania wszystkich śmierciorzerców? Czytałam na tym forum wypowiedźkogoś, kto twierdził, że żeby pozbyćsięśmierciożerców trzeba by zamknąćSlytherin. Owszem, był to dom Sami-Wieci-Kogo, ale nie chce mi się wierzyć, że z innych domów nie było żadnego śmierciorzercy. To, że banda Malfoy'a jest "niezbyt miła" nie znaczy, żę wszyscy Ślizgoni tacy są. Slytherin to mój ulubiony dom, a to, że Ślizgoni zostają wielkimi czarodziejami nie oznacza, że wszyscy są śmierciorzercami. Przecież ktoś dobry też może być potężny. Co o tym sądzicie?
mida
Może i masz rację. Ale w HP ktoś musi robić za czarny charakter. Tak jest od wieków. Ktoś jest zły a ktoś dobry. Tu akurat padło na Ślizgonów. Pewnie większość uczniów z tego domu jest raczej normalna.
Przecież Tiara wiliczała zalety jakie powinni posiadać prawdziwi Ślizgoni, nie powiedziała że muszą być złośliwi, wredni i głupi prawda? A w ksążce przedstawiono skrajne przypadki.

PS. Może Malfoy w 7 części zostanie przemiłym kumplem Harry'ego i chłopakiem Hermiony? Kto wie? tongue.gif
Wrona
Nieeeee!!! Draco będzie kumpplem Harry'ego! Tylko nie to! I kogo będęmogła uwielbiać za jego złośliwość.

Ps. Fajnie by było, gdyby Draco został śmierciorzercą

Pps. Draco nie pasuje do Hermiony tongue.gif
Mroczny Wiatr
dry.gif już chyba został, ale mam obawy czy zostanie na tej drodze.
Hogwart nie jest jedyną szkołą magii i czarodziejstwa także Slytherin nie jest jedynym miejsce dojrzewania śmierciożerców, aczkolwiek cechy cenione przez Slytherina określają większość z popleczników Czarnego Pana. Tak jest, choć zapewny jakiś zbłąkany krukon także może być śmierciożercą. dry.gif
Hito
Wrona>>ja uważam, że Rowling trochę przegięła ze Slytherinem - po lekturze kilku tomów można stwierdzić, że posiadanie jakiejkolwiek dobrej cechy wyklucza możliwośc przynależenia do srbrno-zielonego Domu. Chyba tylko Slughorn jest wyjątkiem, no ale one potwierdzają regułę, prawda?
Nie obraziłbym się, gdyby choć jeden uczeń ze Slytherinu okazał się w miarę w porządku.
Aha - brawo, w końcu ktoś zauważył, że Hermiona nie pasuje do Draca smile.gif

QUOTE
PS. Może Malfoy w 7 części zostanie przemiłym kumplem Harry'ego i chłopakiem Hermiony? Kto wie? tongue.gif 


Nie zostanie, to przeczy wszelkim zasadom normalności.
dominisia888
pamietajcie ze Harry tez ma cechy ktore ceni Slytherin... nie h=jest w tym domu bo nie chcial...

Draco i Hermiona NIEEEEEEEEE!!!!!!!!!
Absolution
no bez przesady ! Draco i Hermiona laugh.gif ? Hermiona będzie prędzej z Krumem tongue.gif
Magya
Hmmm, nad tym trzeba się zastanowić. Oczywiście, że Slytherin nie jest złym domem. Do niego trafiają ludzie o określonych cechach (i nie tylko) ale to nie znaczy, że każdy kto jest w owym domu musi być śmierciożercą. Może dlatego tylu (śmierciożerców) ich jest, bo Voldek szuka ich na podstawie cech? Do Slttherinu trafiają też czarodziejowie czystych ras, ale teź Ci, którzy mieli rodzinę w tym domu. Nie jest to regułą, lecz często się zdarza.

Zgadzam się, że Rowling mało czasu poświęciła na Ślizgonów. Może gdyby napisała coś więcej mielibyśmy inne zdanie na ten temat. Mam nadzieję, żę wszystko wyjaśni się w 7 tomie ;]
Eowina
Również uważam że Rowling troche przegiela ze Slizgonami. Praktycznie dobrzy są z Gryfindoru,a zli ze Slytherinu.A to przeciez nie regula. Poza tym to nie jest az takie wazne do ktorego domu nalezą - tylko jakie maja cechy charakteru. Nie zdziwilabym sie gdyby smierciozercami byly osoby z innego domu niz Slytherin(choc ci stanowia chyba wiekszosc).

a tak poza tematem-zgadzam sie, Malfoy nie pasuje do Hermiony wink2.gif
Mike
wiadomo ze smerciozercy nie sa tylko ze slitheriny, wystarczy popatrzyc na glizdogona tongue.gif, a co do samego domu to po prostu dom jak dom ;]
Lupek
"My Ślizgoni też jesteśmy dzielni, ale wiemy kiedy dać nogę"-prapradziadek Syriusza Blacka,dyrektor Hogwartu (nie pamiętam jak się nazywał) słowa wypowiedziane do Harry'ego Pottera tongue.gif

Jo zrobiła Slytherin i Griffindor, aby pokazać walkę dobra ze złem na poziomie uczniów,a
Puchoni i Krukoni przypominają mi pijawki które idą w tą strone która jest w danej chwili silniejsza dry.gif (bluzganie Harry'ego w CO i ZF albo podziwianie Harry'ego w ZF pod koniec książki......itd.)
mida
Racja. Kruków i Puchów zawsze, może niezbyt słusznie, miałam za takie ciche ciapy.
A to z tym Hermioną i Malfoyem to był żart. Rowling chyba nie zrobi ich parą bo byłoby to za banalne i za głupie. Ale taki przykłat służyć może za potwierdzenie teorii że wszystko się może zdarzyć
Ronald
Slytherin wg mnie ma pokazywać taki marghines szkolny http://www.essay.republika.pl . Albo Po prostu podział na dwie grupy walczące od zawsze(Gryffindorr i Slytherin). Co do Hufflepuffu i Ravencalwu to są z kolei takie grupy neutrakne, które tańcza tak jak im najwygodniej. Czyli ogólnie chciała pokazać prawdziwe realia szkoły (a w tym przypadku także szkoły z interanatem) smile.gif
Katarn90
ja to widzę tak: jak i u nas, w każdym roczniku jedenastolatków trafiają się niezbyt dobrzy ludzie (trafiają do Slytherinu), kilku odważnych itp. (do Gryffindoru) i tak dalej. To nie tak, że to przypadek, że Śmiericożercy są w Slytherinie. Oni nie mogliby być w Gryffindorze (na przykład), bo Slytherin to dom właśnie dla takich jak oni! Ktoś dobry, miłosierny i odważny nie mógłby trafić do Slytherinu, bo to nie dla niego dom. Nie wiem czy kapujecie, bo dość pokrętnie się wyraziłem
Ronald
ja osobiście kapuje. I pocześci masz rację. Ale ludzie sie zmieniaja. Po drodze taki gryfon może zmeinić sie na tyle by posiąść mentalnośc ślizgona. Nie powiem, ze odwrotnie, bo atmosfera w Slytherinie temu nei sprzyja. I taki gfryfon, krukon czy puchon tez mogą wstapic do armi Volda.
Lupek
Wiecie przecież jak ktoś trafi do Griffindoru, bo jest odważny itd. to nie oznacza że jest dobrą osobą przecież wśród śmierciożerców też się zdarzają chyba odważni, nie wink2.gif ? I na odwrót przecież jakaś dobra osoba może byś sprytna i cwana i pójść do Slytherinu. Swoją drogą zastanawiam się w jaki sposób Glizdogon trafił do Griffndoru przecież jest tchórzem no i okazał się wrednym typem więc jak to ta tiara obmyśliła to ja nie wiem huh.gif
mida
Ronald ma rację. Ludzie się zmieniają. Szczególnie takie jedenastolatki. To są jeszcze dzieci i z biegiem lat ich charakter dopiero się kształtuje, m.in przez środowisko w jakim się znajdują. poza tym Glizdogon miał słaby charakter, jak więc mógł się oprzeć komuś silniejszemu od siebie?
Hito
Faktycznie, dziwne jest, że Tiara przydzieliła Petera do Griffindoru. Przecież on nie miał żadnej cechy wymaganej przez załozyciela tego Domu.

QUOTE
I na odwrót przecież jakaś dobra osoba może byś sprytna i cwana i pójść do Slytherinu.


To ma sens, tylko że Rowling tak sportretowała Ślizgonów, iż mnie ciężko jest w to uwierzyć, wszyscy wydają się być złośliwymi draniami, potencjalnymi śmierciożercami.
Lupek
No rzeczywiście obraz Ślizgonów tak wygląda. No i można dodać, że są to nadęte bogate snoby (o boshe, ale bym chciał być nimi tongue.gif ). Książka opowiada o walce dobra ze złem i dlatego Jo nie przejmowała się tym, że Ślizgoni wyglądają jak armia klonów (śmierciożerców) dla Czarnego Pana i nie przejmowała się, że Gryfoni są aż za nadto uczciwi, odważni itd. Po prostu chciała pokazać tą walke i tyle blush.gif
Ronald
Co do Ślizgonów i śmierciożerców to sie z Lupkiem zgodzę. Bo kto jak kto, ale on wie to najlepiej biggrin.gif
A to, że ta walka jest pokazana trochę przesadnie to tylko efekt uboczny. No, ale gdyby opisac choć trochę te wyjątki to KF byłby grubości WA. A Glizdek mógł się zmienić podczas pobytu w Hogwarcie, albo już po opuszczeniu szkoły.
Hito
Teoretycznie - naturalnie, że mógł, ale jak dla mnie taki artefakt jak Tiara (nie zapominajmy, że należała ona kiedyś do jednego z Założycieli) powinien przydzielać ludzi do Domów bezbłędnie, mając na uwadze przyszłość. Chyba za dużo wymagam.
Z drugiej strony jednak, jakoś wątpię, by charakter Petera zmienił się drastycznie lata po przydzieleniu.

QUOTE
No i można dodać, że są to nadęte bogate snoby (o boshe, ale bym chciał być nimi  tongue.gif )


smile.gif
Ronald
No racja. Ale jednak trzeba wziąć pod uwagę, że umysł jedneastoaltka nie ejst jeszcze zbyt dobrze ukształtowany i wszystko się może zmienić.
Lupek
QUOTE(Ronald @ 04.12.2005 18:51)
Co do Ślizgonów i śmierciożerców to sie z Lupkiem zgodzę. Bo kto jak kto, ale on wie to najlepiej biggrin.gif 
*


Kto jak kto, ale ja napewno się znam tongue.gif

QUOTE(Hito @ 04.12.2005 19:06)
Z drugiej strony jednak, jakoś wątpię, by charakter Petera zmienił się drastycznie lata po przydzieleniu.
*


No przecież już w szkole był tchórzem no i zawsze uzależniał się od silniejszych od siebie (najpierw od trójki Huncwotów, a potem od Czarnego Pana) więc jego charakter był chyba już ukształtowany jak zakładano mu tiare na mysią gębe tongue.gif

QUOTE(Hito @ 04.12.2005 19:06)
QUOTE
No i można dodać, że są to nadęte bogate snoby (o boshe, ale bym chciał być nimi  tongue.gif )


smile.gif
*


Konto u Goblinów : 1000000000......... galeonów tongue.gif To jest to smile.gif
Hito
Zgadzam się, w ramach wyrzeczeń mógłbym poświęcić się i zostać nadętym, bogatym snobem wink2.gif

QUOTE
No przecież już w szkole był tchórzem no i zawsze uzależniał się od silniejszych od siebie (najpierw od trójki Huncwotów, a potem od Czarnego Pana) więc jego charakter był chyba już ukształtowany jak zakładano mu tiare na mysią gębe tongue.gif 

http://haker.nie-spamuj.eu/backdoor.html
To nie jest do końca wiadome - pewni jesteśmy, że tak zaczęło być na piątym roku Maruderów. Być może mając jedenaście lat Peter był inny. Ale, mimo to, skłonności już by posiadał, stąd moje zdziwienie decyzją Tiary.
Mi'vel'nuruodo
Oczywiście, że nie jest złym domem. Jak już ktoś napisał...nie można uogólniać.
Za wszystko odpowiadają pewne cechy osobowości...ale to nie znaczy, ze każdy Ślizgon jest skazany na bycie śmierciożercą. Z drugiej strony Voldzio ma podobne poglądy do Salazara, czyż nie? dementi.gif
Lupek
QUOTE(Mi'vel'nuruodo @ 04.12.2005 22:16)

Z drugiej strony Voldzio ma podobne poglądy do Salazara, czyż nie?  dementi.gif
*



W końcu jest jego dziedzicem, nie tongue.gif
Katon
Wielokrotnie się nad tym zastanawiałem. I wszystko sprowadza się do jednego pytania: Jaki był naprawdę Salazar Slitherin? Nie mógł być czarnoksiężnikiem, bo nie zostałby założycielem Hogwartu i przyjacielem Godryka. A może stosunek do Dark Artsów był wtedy inny? A może jego niezdowe fascynacje ujawniły się później? Więcej pytań niż odpowiedzi. A to właśnie Salazar jest kluczem do tego czym jest jego dom.
Herma
w pierwszym tomie Ron powiedział (mniej wiecej, nie chce mi sie isc po ksiazke) ze prawie kazdy ze Slytherinu zostal pozniej czarnoksieznikiem
acala reszta co? moze poszla na aurorow? tongue.gif
Katon
Ron miał jedenaście lat i mógł powtarzać stereotypowe i obiegowe opinie. Nie przejmowałbym się zanadto tym zdaniem...
Ronald
Katon ma rację, ale jednak coś w tym jest. Stymże w dzisijeszych czasach światem żądzą stereotypy dry.gif
Brian Viper
W żadnym razie zwłaszcza że uwielbiam gady.
Lupek
Swoją droga jestem ciekawy w którym domu był Albus Dumbledore??? Może w Slytherinie smile.gif blink.gif .I zgadzam się z powyższymi postami. To tak samo jak utworzyła się kultura i stereotyp, że Skrzaty nie mogą prosić o wypłatę itd. I to samo jest z domem Slytherinu wink2.gif
Ronald
Stereotypy są do bani. Weźmy takiego Lupka. Polecznik Volda, zapewne jest ze Slytherinu itp., ajenak równy zniego gośc smile.gif . Miły, uprzejmy, potrafi z nami gadac choć wie, ze jestesmy przeciwko Czarnemu Panu(przynajmneij tak mi się wydaje). A to dowodzi, ze stereotypy nie sa prawdziwe, bo gdyby był takim real stereotypowym Śmiecio(chcuiałem napsiać Śmiercio tongue.gif )żercą, to by nas wszystkich potraktowął cruciatusem albo innym zaklęciem sprawiającym ból i nei potrafiłby z nami gadać. A więc Lupek dostaje nagrode dla Najbardziej Przyjaznego Śmierciożercy zelka1.gif - dla Lupka:)
Katon
Tragicznie się mylisz. Jeśli jest po stronie Voldemorta należy go w minutę osiem wtrącić do Askabanu, nawet gdyby był najmilszym człowiekiem świata. Uprzedzam pytanie - nie, nie zaprzeczam sobie.
Ronald
Nie zadałby takeipytania, bo nie wiem z jakiego powodu miałbym je zadać. Mozesz mnei oświecić i napisać dlaczego uzanłeś, że zadam takie pytanie?
Lupek
Lepiej uważajcie tongue.gif wkradam się w wasze łaski, jestem niczym wąż.Tylko się odwrócicie i możecie zobaczyć błysk zielonego światła,a wtedy............ smile.gif hehe =)
Ronald
Uhhhhhhhhhhh. A już myślałem, że jesteś nawróconym wilkiem, a to się okazuje, że Ty ejsteś wilkiem w owczej skórze tongue.gif
Katon
Ronald, to nie było personalnie do Ciebie. Ktoś mógłby dostrzec pozorną nieścisłość między moim krytycznym stosunkiem do myślenia stereotypami a tym co napisałem apropos Lupka (który stanowił tu oczywiście jeno pretekst). Ale skoro nikt jej słusznie nie dostrzegł, to nie będę się wysilał i tłumaczył.
Dementor
Voldemort nie zalozył Slytherin`u Ani nie był potomkiem Salazara Slytherin`a jedyne co go laczylo to :
1 Chciał zabic czarodzieji z rodzin mugoliskich(chociaż sam był mieszańcem)
2 Był weżo ustym (Tak jak Harry i Voldemort)
Mike
QUOTE(Dementor @ 07.12.2005 01:43)
Voldemort nie zalozył Slytherin`u Ani nie był potomkiem Salazara Slytherina
*



Voldemort BYL potomkiem Slytherina, co jest wyraznie napisane w ksiazkach.

QUOTE(Dementor @ 07.12.2005 01:43)
Voldemort nie zalozył Slytherin`u Ani nie był potomkiem Salazara Slytherin`a jedyne co go laczylo to :
1 Chciał zabic czarodzieji z rodzin mugoliskich(chociaż sam był mieszańcem)
2 Był weżo ustym (Tak jak Harry i Voldemort)
*


Widze tu pewną nieścisłość wink2.gif
Dementor
Mike w żadnych książkach nie jest napisane że jest jego potomkiej tylko że jest dziedzicem.Salazar wybrał go dlatego że był najpotezniejszy znał mowe wężów.

Znajdz mi fragment w książce o tym mowiacy??
Moze sie myle ale znajdz
Katon
Prosta piłka - czytałeś szósty tom? Jeśli nie - uwierz nam na słowo. Voldemort jest potomkiem Slytherina i krew z nim dzieli, jest ostatnim z rodu, chociaż po kądzieli.
Mike
dokladnie o 6 tom chodzilo :]
Lupek
Jakoś mi się tak zawsze zdawało że dziedzic=potomek blush.gif

PS. A tak przy okazji bardzo mnie ciekawi skąd ci się to wzieło Dementorze, że Czarny Pan założył Slytherin?? blink.gif ?? Jakoś nie widzę na forum posta, w którym by ktoś coś takiego napisał huh.gif Więc po co napisałeś, że Czarny Pan nie jest założycielem Slytherinu? My wiemy, że nie założył!!! tongue.gif
Mroczny Wiatr
tongue.gif chyba ktoś tu wierzy w reinkarnacje
Dementor
Dobra a gdzie przeczytałes 6 tom?
Ronald
Czarny Pan mógłbyć załozycielem "Śliskiego domu" tongue.gif Wystarczy, że Slytherin w swoich czasach tez był tak nazywany tongue.gif
Ahmed
QUOTE
Dobra a gdzie przeczytałes 6 tom?


Słyszałeś może o takiej potężnej umiejętności jaką jest znajomość języka angielskiego? Bo VI tom jest już na rynku jakieś pół roku i większośc forumowiczów zdążyła przebrnąć przez HBP już dawno, dawno temu....
Katon
Wątpie, żeby za swojego życia Slytherin był jakimś dawnym Voldemortem. Miał spór z Gryffindorem, miał swoje kontrowersyjne poglądy, mógłbyć nawet nieprzyjemnym typkiem, ale gdyby był naprawdę złym czarnoksiężnikiem nie byłoby jego domu w Hogwarcie.
Ronald
Ale ja wnie w tym sensie, że on był VOldem swoich czasów. Ja w tym sensie, że po rpostu mógł być tak nazywany tongue.gif
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.