obok nowej łazienki

to nasrał na

, które były pamiątką

po Salazarze Slytherinie.

Wyrosły mu w
(międzyczasie)

uchu srodkowym wielkie

nie ma sugerowania! xP

wijące się robaki.

Powodem tego była

jak wiemy, maź,

półprodukt wolnożyjącej ektoplazmy.

Nagle zjawił się

Albus ubrany w

niemałże nic, mianowicie:

tylko okryty brodą

i długą, czerwoną

, pomponiastą czapką krasnoludka,

krzyczał coś o

emancypacji skrzatów i

niekompetencji seksualnej Colina

gdyż był on

napastnikiem molestowania seksualnego

Samego Sewerusa Snejpa

nieumytymi pachami i

wkładał gdzie popadnie.

Dzielne Troskliwe Misie

, które Albus zatrudnił

młodych ogrodników którzy

pracowali u niego

, sadząc w pałacowym

kominku pestki dyni.

Wieczorami, zazwyczaj przed

ludzie czyutajcie i myślcie. miało być o Dzielnych Troskliwych Misiach, a wy już zakończyliście zdanie, które nie ma najmniejszczego sensu.

Strażnik moralności się znalazł

wejściem na teren

Nie no, to bez sensu.
Popieram Katona. Jak się wam nie chce wysilić i przeczytać trzy posty do góry, żeby ogarnąć gramatykę całego zdania, to to jest zupełnie pozbawione całej zabawy. Przedostatnie zdanie najchętniej bym skasowała: ze trzy podmioty tam są, a dwa orzeczenia, jeśli wchodzić w szczegóły. Merytoryka niech leży, kij z tym, ma być absurd. Ale jak to będą oderwane od siebie wyrazy bez żadnej spójności, to ja pasuję.

no to właśnie mówię!

ale ciebie nikt nie traktuje poważnie ;p. jak widać.

Wracając jednak do Misiów...


xD

Te małe puszyste


Nie wiem czy to będzie odnośnie misiów, ale no cóż... 'lajf is brutal xD'

[wulgaryzm]sk_r_iele[/wulgaryzm] wiedziały, że


xd

jeśli kopalnia splajtuje

no to ni

będzie z ich

dupy żadnych wykopalisk.

W dupę jeża

- pomyślał zręczny zegarmistrz,

"Z czego teraz...

zrobię tarczę zegarową?"

Odpowiedzi udzielił sędziwy

tropikalno-polarny niedźwiedź:

"Mam to w