jak nic czas wysłać petycję do marszałka, kilkadziesiąt tysięcy podpisów troskliwych rodziców i rządnych pracy nauczycieli napewno się znadzie;))))
’Rycz, mała, rycz Płacz maleńka, płacz maleńka płacz, Masz to u mnie od dziś ...’ 
kazdy chcial przedluzyc wakacje do pazdziernika. pewien minister napisal, ze jesli zbierze sie okreslona liczba podpisow, to ta ustawa wejdzie w zycie. oszukal nas :C
nie wiem co gorsze - chodzic do szkoly, czy uczyc sie do poprawek.
Najgorsze jest słuchać w kółko "W maju matura!! Uczta się!!"
Człowiek się dobrze bawi, jest przyjemnie, impreza, a tu nagle BOOM!!! "Pamiętaj o maturze! Idź do książek! Ucz się!" i zaraz sobie myślisz....jutro już siądę... pojutrze..... za tydzień.... Jak taki kat z toporem który czeka tylko na egzekucję
i oni mają racje ahmed!
UCZ SIĘ BRACIE BO SKONCZYSZ JAK JA NA FIZYCE XD
QUOTE
UCZ SIĘ BRACIE BO SKONCZYSZ JAK JA NA FIZYCE XD
toś ty student czy maturzysta? (FIZYKA BOLI)
student od za miesiac
fizyka technicza
specjalność informatyka stosowana
nie jest tak źle bo z 65 przedmiotów fizyki bede miał tylko 7. uf... mam nadzieje, że jakoś to przetrwam:P
To życzę przynajmniej miłego wypoczynku przez cały wrzesień

Od jutra mam szarą rzeczywistość polskiego maturzysty....
kiedy pierwszy sprawdzianik?XD
Wrrr....prowokujesz mnie?
Sprawdzian z rana jak śmietana (liczę na to że już jutro).....
fizyka techniczna? nudzi ci sie?
Nigdzie indziej się pan mądrala po prostu nie dostał.
otużto. na infe i ekonometrie mi 0,8 punkta zabrakło:|
a czemu rok najdluzszy ma byc?
bo trwa do 30 czerwca;p Od 39 roku tak nie było.;>
QUOTE(MisieK @ 02.09.2005 14:09)
bo trwa do 30 czerwca;p Od 39 roku tak nie było.;>
I dobrze im tak. To późne zakończenie roku jest jedynym świetełkiem dla tegorocznych maturzystów. Oni już w czerwcu powiedzą szkole zegnam...
nasz (tzn maturzystów) roczek i tak trwa o dwa tygodnie dłużej niż rok temu(ale to dobrze), Tylko czemu ustne są dopiero we wrześniu?
QUOTE(kruk @ 02.09.2005 15:08)
Tylko czemu ustne są dopiero we wrześniu?
Pierwsze słyszę... Nas poinformowano, że ustne rozpoczną się w maju tak jak i pisemne...
qurcze, nie we wrześniu, tylko w czerwcu

przejęzyczenie:P ale lepiej by było, gdyby ustne były przed pisemnymi a nie dopiero po
QUOTE(kruk @ 02.09.2005 16:34)
qurcze, nie we wrześniu, tylko
w czerwcu 
przejęzyczenie:P ale lepiej by było, gdyby ustne były przed pisemnymi a nie dopiero po
Co nie zmienia faktu, że nam powiedziano iż ustne są prowadzone równocześnie z pisemnymi, czyli w maju. Niby mają być tak ustawione, że pisemne i ustne się przeplatają
nam czegoś takiego nie powiedzieli, może jeszcze powiedzą

Wg mnie ten ustny z polskiego jest zupełnie bez sensu. Nigdzie się nie liczy. Przygotowanie tej prezentacji zabiera czas, który można by przeznaczyć na naukę czegoś innego.
W ogóle ten początek roku to istna załamka. Polonistka zaszła sobie w ciąże i nie wiadomo czy do stycznia dociągnie, a ja wymyśliłam sobie zdawanie rozszerzonego polaka...eh
O to współczuję. U mnie jakoś obyło sie bez niespodzianek. No może z wyjątkiem dodatkowej biologii, która jest nam wybitnie potrzebna w klasie maturalnej o profilu humanistycznym...
a to jest już chyba jakaś obsesja. Ja jestem w klasie matematyczno-historycznej (wiem, wiem super profil) i nam również dodali biologię (była do wyboru również gegra lub chemia, ale nauczycielki to jędze:P)Najlepsze jest to, że nasze kochane ministerstwo nie ma zbyt dużo kaski i nie zrobi matury próbnej! (dobrze, że chociaż szkoła taką zrobi) Przedmioty wybiera się we wrześniu i już klamka zapadła, nie można nic zmienić. A jak ktoś zmieni zdanie? Przecież wszystko się może zdarzyć.
No, ale jeszcze mamy parę miesięcy...
Mi powiedzieli że nie wiadomo czy będzie próbny egzamin gimnazjalny :]
I w ogóle to na każdej lekcji raczyli o tymże egzaminie przypomnieć. Jak i o tym, że chodzimy sobie do szkoły do 30.06.
I mam dodatkową matmę w klasie o profilu językowym

I dodatkową godzinę w-fu na którą mam przychodzić po lekcjach. Oprócz tego jakąś edukację... eee... czytelniczo-medialną zamiast informatyki i edukację egzaminacyjną kiedy to mamy ćwiczyć przed egzaminem. A w zeszłym roku miałam edukację regionalną.

Tylko u mnie są takie głupoty?
Edukować mnie będą. Pfff.
QUOTE(kkate @ 02.09.2005 20:58)

Tylko u mnie są takie głupoty?
Edukować mnie będą. Pfff.
o cholera
tylko
Wiedziałam. Nasza dyrka ma coś nie ten-teges.
eee co się robi na tej edukacji czytelniczo-medialnej? Pierwszy raz o takim czymś słyszę

Naprawdę fajne przedmioty:P
Nowe szkola. Dopiero kilka dni, ale kurde, zamula ze szok x; 1/3 edukowala sie niezle w gimnazjum bo pamietaja wszystko nawet z 1st klasy. Super. 7 chlopakow, 31 dziolch. JUZ sa grupki.
mam wrazenie ze trzeba bedzie zaczac sie uczyc...
co do grupek. zaopserwowałem dziwną rzecz. W klasach gdzie jest więcej bab, grupek jest więcej.
A pozatym, grupki sa zykle do pierwszej wspólnej popijawy.
Vodka
Connecting People
taa, pytam delikatnie ludzi o picie a tu czesc abstynenci, czesc tylko martini z soczkiem, drinki, czesc tylko czasem jakies piwko.
chyba za bardzo sie zzulilam x:
human pewnie ;}
QUOTE
taa, pytam delikatnie ludzi o picie a tu czesc abstynenci, czesc tylko martini z soczkiem, drinki, czesc tylko czasem jakies piwko.
a ty do szkoły chlać chodzisz?! a fstyć siem!
Sam szczęśliwie trafiłem na klasę*, gdzie osiemnastki padają gęsto i dwukrotnie w tandemie [jedna po drugiej - pierwszy dzień na walkę z wrogiem, drugi na leczenie ran ;p] a ludziska zbytnio sie nie przejmują co i za ile przed nimi stoi ;}
*mat-infa ale daleka od słynnego zdjęcia zabawiających sie informatyków z warszawskiego uniwerka ;p
jeśli chodzi o 18stki.... miałem kiedyś 4 pod rząd. akurat był długi weekend... i jeszcze się wychowawczyni pytała czego pół klasy ma takie oczy ___^________
QUOTE
taa, pytam delikatnie ludzi o picie a tu czesc abstynenci, czesc tylko martini z soczkiem, drinki, czesc tylko czasem jakies piwko.
jakis odwrotny trend u ciebie jest, bo u mnie to wygladalo tak, ze kazdy staral sie jak najbardziej wybic swoimi umiejetnosciami wlewania alkoholu. i tak oto pierwsze ognisko zapoznawcze przeszlo do mojej historii jako jedna z najbardziej zakrapianych imprez na jakich mialem okazje byc w swoim krotkim zyciu. apogeum mialo miejsce w momencie jak ktos krzykal, zeby wypic do dna co sie mialo wlasnie w reku. i tak kazdy lapczywie rzucil sie na to, co dzierzyl w lapie - niewazne czy piwo ,wino, wodka. rekord pobij pewien punkowiec, ktory przytaszczyl litr spirytusu w szklanej butelce po wodzie mineralnej 'grodziska'. w chwili apogeum wlal w siebie jakies pol butelki stwierdzajac ,ze nei chcialo mu sie kieliszkow szukac. sniff, to byly czasy.
edit: a z drugiej strony na studiach sytuacje mam odwrotna. tutaj impreza zapoznawcza ludzi z uniwersytetu wygladala tak, ze jak postawilem wodke na stol to ludziska popatrzyli na mnie jak na jakiegos zloczynce. kazdy drinki, piweczko z soczkiem och ach tak ugrzecznione towarzystwo, ze przeklnac sie balem. w koncu udalo mi sie namoic jednego klienta na kieliszek. po wypicu od razu siegam po butelke, azeby zaraz wypic drugiego , on na mnie z wyrzutem 'ty jakis szalony jestes, dwa czyste pod rzad?!:C!'. pierwsze i ostatnie spotkanie grupy na ktorym bylem (no, bo od czego ma sie kumpli na polibudzie?).
child -> czy u was tez tak jest ze mat-fiz i mat-inf pija najwiecej?
jest jedna klasa wyprofilowana na matmę, więc sami musimy wyrabić normę. gdyby przeliczyć ile upłynniłem, miałbym teraz jakiegoś GeForce'a mocnego na pokładzie ;p
u mnie jeszcze mat-gegr sporo dawała;)
ogólnie jestem ciekaw jak to będzie;p Choć polibuda to największe pijanice na tej ziemi więc nie powinno być źle;>
U nas to klasy humanistyczne wyrabiają średnią szkoły w piciu wszystkiego, co popadnie. A że są dwie to średnia ta jest wyjątkowo wysoka. Trzeba przyznać, ze alkohol jest naprawdę idealny do zgrania grupy, klasy lub czegokolwiek innego.
o matko.
alkohol jest idealny do zgrania grupy, klasy czy czegokolwiek?
współczuje światopoglądu. niech was Bóg ma w opiece.
hyh jeszcze niedawno myslalem jak BB. uff, na szczescie fpytnie zmienilem poglad, chociaz pewnie w jakistam sposob moze przelamac lody. ale czy warto, wystarczy ze masz dobrze nastawionych ludzi i wszystkich poznasz ; )
QUOTE(Child of Bodom @ 08.09.2005 15:58)
human pewnie ;}
QUOTE
taa, pytam delikatnie ludzi o picie a tu czesc abstynenci, czesc tylko martini z soczkiem, drinki, czesc tylko czasem jakies piwko.
a ty do szkoły chlać chodzisz?! a fstyć siem!
Sam szczęśliwie trafiłem na klasę*, gdzie osiemnastki padają gęsto i dwukrotnie w tandemie [jedna po drugiej - pierwszy dzień na walkę z wrogiem, drugi na leczenie ran ;p] a ludziska zbytnio sie nie przejmują co i za ile przed nimi stoi ;}
*mat-infa ale daleka od słynnego zdjęcia zabawiających sie informatyków z warszawskiego uniwerka ;p
tak, human... 31 dziolch...
łojezusicku! fstydzem siem
QUOTE(Sumiko @ 09.09.2005 16:08)
o matko.
alkohol jest idealny do zgrania grupy, klasy czy czegokolwiek?
współczuje światopoglądu. niech was Bóg ma w opiece.
Podtrzymuję moje zdanie. Nie zależy to od mojego światopoglądu( sama piję stosunkowo mniej niż reszta klasy), ale faktów. Moja klasa zżyła się właśnie na imprezach, gdzie nie piliśmy przecież mleka. Tak jak powiedział voldus, stajemy się bardziej otwarci i częściej rozmawiamy ze sobą. Oczywiście, że tzw zgranie klasy można osiągnąc inaczej. Tylko zajmuje to dużo więcej czasu...
Syriusz_Black
09.09.2005 19:41
No kontakt jest idealny jak wszyscy się zchleją...
Nie zawsze alkohol rozwiązuje języki. Picie to niezła rzecz, ale w ilościach umiarkowanych. Bo jak czasem patrzę na ludzi, którzy leżą i tarzają się we własnych pawiach.. :/ to normalnie tragedia.
Ja teraz maturę mam w tym roku :/ W klasie 28 dziewczyn i nas chłopaków jest 4... Wszyscy piją co tydzień w piątek.. po prostu straszne co oni tam wyprawiają.. a ja z nimi mam takie sobie kontakty i mi to nie przeszkadza. Za to z innymi klasami ma super kontakti mam naprawdę dużo przyjaciół w innych klasach. A z nimi jest kulturalnie. Zgraliśmy się dzięki poglądom, pracy w radiowęźle, zainteresowaniom itd...
Czasem picie nie jest najlepszym wyjsciem. Czasem zamiast zjednoczyć dzieli...człowiek pod wpływem może robic rózne rzeczy.
Moja klasa zjednoczyła się raczej poprzez wspólną walke przeciwko wychowawczyni, ucieczki z lekcji oraz przepisywanie prac domowych
Szkoda tylko, że lo trwa tylko 3 lata. Dopiero co sie poznalismy i już każdy musi pojść inna drogą. A co do alkoholu...niedługo jade na wycieczkę klasowa więc sie zobaczy:P Redds'y zapakowane
U nas walka(bezskuteczna) z wychowawcą trwa nieprzerwanie trzeci rok, więc o żadnej wycieczce, wypadzie czy nawet wyjściu do kina, teatru nie może być mowy. Szkoda, że zostały nam jeszcze tylko cztery miesiące razem.
grlouiee
09.09.2005 20:30
Nam zmienili wychowawczynie

, bo "stara" odeszla..
I teraz wszyscy nauczyciele, proponuja nam wycieczki

. A jak mówimy, ze Pani Taka i Taka, to nasza nowa wychowawczyni, to tak sie dziwnie usmiechaja ze wspołczuciem, nawet odważnie mówią : "Współczuję" .
Taak, no i teraz kombinujemy jakąs rowerowa wycieczke an 2 dni ( jedna noc

)

- pewa równa nauczycielka to zaproponowała

. Od razu się te glupie fakultety z WF zaliczy
QUOTE
Redds'y zapakowane
wiesz ze od redsów się poziom cukru we krwii zwiększa, a alkoholu ani troche?
Syriusz_Black
10.09.2005 12:10
Redds'y niech pije, bo to soczek właściwie
soczek, ktory smakkuje jak soczek, a ma takia sama zawartosc alkoholowa jak 3/4 reszty piw na p-olskim rynku. i jest swietny na kaca.
BB - at first to voldius, jeżeliby już.
ch... tam otwarci. alkohol w zasadzie nic nie otwiera, tylko prowokuje głupie czyny. bezsensu, potwornie siebie respektuje, ze osoby ktore znam i czasem gadam nie poznalem przez alkohol. u mnie w klasie integracja nie trwala duzo czasu. trzy dni?
a zżywać sie mozna spokojnie bezalkoholowo tak samo. a po alkoholu mozna cos jeszcze niezamierzonego zrobic i wtedy sie spalic. /kurew skad ja to znam ? ;f/
QUOTE
a po alkoholu mozna cos jeszcze niezamierzonego zrobic i wtedy sie spalic. /kurew skad ja to znam ? ;f/
e tam. u nas wszyscy przynajmniej raz na miesiąc robili coś popieprzonego pod wpływem alkoholu. Po pół roku stwierdziliśmy, że będziemy typować, która osoba ma dziś trzeźwy dzień i wszystko filmuje. Jak znajdę jakiś fragment z moimi wyczynami który jest odpowiedni do pokazania w sieci to zapiszcze na rapida;> Tak oto powstała kronika pijacka klasy 3f;)//btw. ubieraliście kiedy choinkę w maju?
ja tam reddsy lubię własnie dlatego ze smakuja jak soczek, chociaż ostatnio mi się "przepiły"... (z moja słabą głową to i tak zawieraja dużo "procentów" więc mogę ich wypić więcej niż "zwykłych"

)
W mojej podstawówce zrobili kiedyś niezły numer na wycieczce. Zamkneli katechete i nauczyciela od historii w kantorku na szczotki i uciekli na imprezkę.
Ja tu w tym roku liceum będę kończył, ale klasę mam super zgraną. Każda wycieczka i czy wyjście klasowe to jeden wielki melanż. Najlepsze jest jeszcze to ze jeden kumpel lata ciągle z kamerką i po wycieczce zawsze mamy 2 godziny imprezowego filmu. Męski striptiz przy romantycznej muzyczce, gumowe lale, sorrka częstującą się naszymi papierosami, zabawy w komandosów o 2 w nocy - to wszystko już przerobiliśmy

W tym roku jedziemy na jeszcze jedną, ale nie wiem czy to przeżyjemy....
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę