Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Official Squieee Topic
Magiczne Forum > Harry Potter > Harry Potter
Pages: 1, 2, 3, 4
Gem
Dobra....Uwaga ludziska!!! Prosimy zawodników na ring, bilety sprzedaje kulawa Zdzicha po 10zł od osoby!!
- Yeah!!! nie ma to jak zapasy w kiślu!!-
- Oby się krew ostro polała...-

...no dobra to tak a propo "wymiany zdań" smile.gif

Chciałam jeszcze dodać jeden z najlepszych momentów wg. mnie. To oczywiście scena na skalnej wysepce pośród jeziora, otoczonej przez stado wygłodniałych zombi smile.gif.

pozdro;)
owczarnia
Iee tam... Ja młodszych nie biję tongue.gif.
owczarnia
Jakość też jest, bo jest drewniany *zapiera się*.
kkate
Hmmm.... umiejętność rozumienia języka obcego polega chyba na tym, że czytając jakiś tekst w nim, nie tłumaczymy go sobie w myśli na polski, tylko czytamy, myśląc po angielsku, prawda? Ja chyba tak częściowo mam wink.gif

A jak byś to zdanie Dumbla przetłumaczyła, Beatko? :> Bo ja osobiście nie mam innego pomysłu tongue.gif
owczarnia
Co do części pierwszej, to zgadzam się w całej rozciągłości, tylko nie wiem za bardzo jak to się ma do yyyy tej wymiany zdań cheess.gif?


Kluczowym słowem tu jest - jak już podkreślałam i ja, i estiej - kontekst. Tak więc nie piszę się tłumaczyć tego jednego zdania, musiałabym usiąść nad całą sceną i zobaczyć, co by mi wyszło. Zresztą, ja absolutnie nie mam ambicji robić konkurencji panu Polkowskiemu, bo jest on ode mnie lepszy w tego rodzaju kwestiach o całe lata świetlne. Co nie przeszkadza mi doskonale odróżniać zły przekład od dobrego - i to nawet nie jako tłumaczce, tylko jako osobie znającej angielski. Na podobnej zasadzie potrafisz stwierdzić czy dana sukienka uszyta jest źle czy dobrze, nawet jeśli sama nie jesteś krawcową, prawda? A jeśli jeszcze w dodatku umiesz szyć, to już w ogóle wink.gif.
kkate
QUOTE
Co do części pierwszej, to zgadzam się w całej rozciągłości, tylko nie wiem za bardzo jak to się ma do yyyy tej wymiany zdań ?


W sumie nijak, ale tak mi przyszło do głowy nagle tongue.gif
owczarnia
QUOTE(estiej @ 27.08.2005 11:29)
QUOTE(owczarnia @ 26.08.2005 23:19)
musiałabym usiąść nad całą sceną i zobaczyć, co by mi wyszło.
*


Też tak myślę, nie da się przetłumaczyć tego zdania bez uprzedniego przetłumaczenia conajmniej kilku wcześniejszych linijek, zwłaszcza stwierdzenia Harry'ego "... don't worry ..."
Natomiast czy ten fragment jest drewniany? Mi się to nie rzuca w oczy. Dumbledore mówi trochę innym, bardziej formalnym językiem niż Harry: I am not zamiast I'm not, stąd może AŚowy tłumacz celowo tak przetłumaczył sztywniej. Myślę Owieczko, że faktycznie *zaparłaś się* trochę dla zasady tym razem. No i bez przesady "lata świetlne"? Jakby poszperać, to też by się znalazło parę zgrzytów u Polkowskiego.
*


Mimio zgrzytów u pana Andrzeja, i tak lata świetlne - on miewa przebłyski geniuszu, ja nie tongue.gif.

Nie wiem, zobaczymy jak to właśnie Polkowski przetłumaczy, ale mimo wszystko nie *zapieram się* dla zasady. Mnie to tłumaczenie wydaje się drewniane, nawet bardzo drewniane, w porównaniu z oryginałem i mimo najszczerszych chęci nie umiem udawać, że jest inaczej sad.gif. Nie zgodzę się z tym, że Dumbledore mówi bardziej formalnym językiem... Jego słowa są pełne ciepła, niosą niewiarygodny ładunek emocjonalny. A ile z tego wszystkiego zostało w tłumaczeniu? Zero. Nic. I o to mi chodzi.
owczarnia
Ale mogłoby też być (również technicznie) "Nie martwię się - [...] - Jestem z tobą". O wiele prostsze i mniej patetycznie niż "Ty jesteś ze mną". I o wiele mniej drewniane, prawda smile.gif? "I am" tłumaczy się przecież jako "jestem", owo "ja" z przodu jest kompletnie zbędne i rzeczywiście mogłoby przydawać niewłaściwego znaczenia.

Z nawiasem zgadzam się za to w całej rozciąłości *siąka nosem*...


Edit: na koniec jeszcze taka ogólna myśl: jeśli nawet uznać to jedno jedyne zdanie za przełożone jak należy (chociaż ja i tak nie uznaję tongue.gif), to pisząc swój pierwszy post do Katty miałam na myśli całość tłumaczenia ogólnie, w sensie książki jako takiej. Jeśli coś jest słabo przełożone, nie zbuduje nastroju, nie ma siły. I wtedy takie jedno zdanie wiosny nie uczyni, żeby nie wiem co. I jeśli ktoś próbuje oceniać książkę na podstawnie takiego ułomnego przekładu, to ja osobiście uważam to za rzecz co najmniej nie na miejscu.
Alaxia
Najlepsze w VI-

- Drako, który się rozkleja... cry.gif To było naprawdę nie do przewidzenia. Rowling zasokczyła mnie, nie ma co... A do tego wszystkiego ten tekst Dumbledora o tym że Drako wcale nie chce go zabić... Rozbrajające
- para Harry/Ginny i Ron/Hermiona (co do pozostałych dwuch to nie mam zdania )
- przeszłość Voldemarta
- no i śmierć Dumbledora - Rowlingo była odważna, w końcu kto teraz będzie wszystko wyjaśniał Harry'emu?

unsure.gif
Lissy
Ja tam spodziewałam się już wcześniej, że Draco w końcu się zmieni. Już i tak jest wystarczająco dużo postaci, które są po prostu złe i nic ich nie rusza. A przecież to nie była decyzja Draco, że zostanie śmierciożercą tylko jego starzy tak go wychowali.
A co do śmierci Dumbledora, to jak już wcześniej ktoś napisał. Tylko dzięki temu Harry będzie musiał w końcu stać się całkiem samodzielny i zacząć polegać na sobie. Co wcale nie znaczy, że Ron, Hermiona i Ginny nie wystąpiąć w następnej części. smile.gif
Nes
bez wchodzenia w szczegoly moge powiedziec ze spodobalo mi sie to ze JKR wyprostowala harry'ego wkoncu.
moze przestanie sie pojawiac w ff wylacznie jako placzliwy-krzykliwy, arogancki, rozpieszczony gnojek ;]
Fauna
A mi się podobało wszystko w HBP smile.gif Wszystkie paringi (no, może ten Lupin/Tonks tak średnio, ale ujdzie w tłoku wink2.gif ), Zgredek i Stworek jako Elf Tails tongue.gif , duużo o przeszłości Voldemorta, przyjątka u Slughorna (i ta fajna odzywka Luny tongue.gif ), BLIŹNIACY (!!!) i ich sklep, moment, gdy Harry leży pod peleryną w przedziale Ślizgonów z rozkwaszonym nosem, rozhisteryzowana prof Trelawney, i mój ulubiony fragment z "There's no need to call me sir, Professor."!!!!!! biggrin.gif biggrin.gif biggrin.gif I jak zawsze po przeczytaniu ostatniej części uważam, że ta była absolutnie najlepsza!!! biggrin.gif biggrin.gif
Co prawda Snape i Dumbledore.... ech, brak mi słów sad.gif Do końca wierzyłam, że jest po tej jasnej stronie, to był total szok... Pół nocy przepłakałam, a dwa dni miałam głęboką deprechę po przeczytaniu książki crying.gif No, ale cóż. Mówi się trudno i płynie się dalej, nie? wink2.gif
Bellatrix Black
no mnie najbardzie zaskoczylo w 6 tomie, to ze dumbledora zabil Snape...
Gem
Really? Bo ja myslałam, że on się potknął i zabił o własnego buta... cry.gif
Hito
Prędzej upadek z kilkudziesięcio metrowej wieży miał wpływ na jego śmierć :]

Co mnie się podobało w tej książce? To szósty tom cyklu o Harrym Potterze, zatem Książę juz na starcie miał u mnie plusa. Czytało się go szybko i (raczej) bezboleśnie.
Dalej - egzamin na aportację, dobry pomysł (ciekawe, że na razie z ważniejszych młodych postaci tylko Hermiona umie się aportować. Może to okaże się istotne w VII tomie?).
Slughorn - w końcu jakiś w miarę normalny wychowanek domu Slytherinu.
Hocruxy, Książę Pół-Krwi (chociaż jego wątek powinien być ważniejszy, a nie tylko dociekanie, kim był) i kilka podobnych pomysłów.
Ale nie ma co kryć - VI tom mógł być lepszy.
marianka
heheh, na dialogue centre na www.harrypotter.com rozmaiewłąm wczoraj z pewna brytyjką któa po pzreczytaniu 6 części stwierdziął, ze to najnudniejszca cześc z niedkonczonej serii. NIe chciała mi powiedizec dokłądnie faktów, poniewą stwierdizłą, ze nie bezie tak chamska i nie opowie mi fabuły, ale uważa, ze Dumbeldoor jest jakiś obcy a przygody Harry'ego mniej emocjonujace, nie dotyczą już nastolatka z prysczami na gabce, ale dorosłego faceta, wpełni swiadomego swej mocy praw i obwiązków, nawet w blink.gif sad.gif dry.gif atek miłosny nie jest tak zajmujący. dry.gif
Aylet
Co do wątku miłosnego to chyba każdy wie, że jest do bani (Harry+Ginny) ... i przecież Harry nie jest już młodziakiem jak wcześniej, WYDOROŚLAŁ XP
PS: Masz chyba jakieś drobne problemy z językiem polskim, czyż nie? XD
Mione
Może jej klawiatura fiksuje...mnie się to czasami zdarza wink2.gif

Co do HBP...to różne są opinie. Na zagranicznych forach jest sporo osób potwornie rozczarowanych, ale też sporo wniebowziętych. Często jest tak że tym którzy byli zakochani w piątym tomie, nie podoba się 6 tom- i na odwrót. Chociaż reguły nie ma, bo sa i osoby zachwycone oboma ostatnimi tomami.
Są też jeszcze oczywiście fani pary Harry&Ginny, którym można byłoby wcisnąć każde g...z ich ukochaną parą w środku i i tak byliby w siódmym niebie.

Zresztą moim zdaniem HBP wcale nie jest nudne. Akcja rozwija się szybko, moim zdaniem za szybko.
Czego w tej książce mi brakowało, to głębszych emocji. "Zakon" miał swoje dłużyzny, ale znakomicie sobie radził ze światem uczuć bohaterów.
"Książe" jest w tej kwestii niewiarygodnie powierzchowny. Moim zdaniem.
harolcia
Całkowicie zgadzam się z Mione. Acja w V części trochę kiepsko się rozwijała, ale jeżeli chodzi o uczucia, to wszystko wiedziałam. Jednakże i tak bardzo mnie się podobała. Jeżeli chodzi o VI tom, to akcja jest zabójcza, ciągle coś się dzieję, są nieoczekiwane zwroty akcji.... super. Natomiast niewiele o uczuciach, ale i tak jest suuuuuuuuuuper!!!!! smile.gif
Shinigami
Jedyne, co mi się w tej części podobało to:

Luna smile.gif
Snape smile.gif po tym tomie jest zdecydowanie moją 2 ulubioną postacią

Katon
QUOTE(??? @ 14.10.2005 13:27)
Co do wątku miłosnego to chyba każdy wie, że jest do bani (Harry+Ginny) ...
*



Tak? Ja nie wiem...
Wrona
QUOTE(Shinigami @ 22.11.2005 23:51)
Jedyne, co mi się w tej części podobało to:

Luna  smile.gif
Snape smile.gif po tym tomie jest zdecydowanie moją 2 ulubioną postacią
*




Ja Snape'a przestałam lubieć (a taki sympatyczny się wydawał...)
Za to Luna... <eh...> Ona jest świetna! Najfajniejsza postać w książce (kobieca wink2.gif )
Szkoda, że w rzaczywistości nie miałam z nikim takim do czynienia... I to opisywanie chmórek na meczu...
Dorcas Ann Potter
QUOTE(Katon @ 23.11.2005 14:35)
QUOTE(??? @ 14.10.2005 13:27)
Co do wątku miłosnego to chyba każdy wie, że jest do bani (Harry+Ginny) ...
*



Tak? Ja nie wiem...
*



To nie jesteś każdym ;>
Jak ja zresztą wink2.gif
Katon
Też nie wiem co jest tak bardzo do bani. Do bani to jest aktorka, która gra Ginny. W porównaniu z filmową Hermioną, a nawet z filmową Cho to o matko. I trzeba będzie przez cały seans udawać, że to jest ta piękna, ponętna, zarzucająca sexownie swoimi rudymi włosami Ginny. A wyobraźnia ma swoje granice.
Dorcas Ann Potter
QUOTE
Też nie wiem co jest tak bardzo do bani.

Może dla nich by było dobrze, jakby było Draco/ Hermiona? laugh.gif
Miejmy nadzieję, że na VI część zmienią aktorkę grającą Ginny smile.gif .
QUOTE
A wyobraźnia ma swoje granice.

Trzeba będzie zamykać oczy, jak ją będą pokazywać ;>.

Shinigami
QUOTE(Wrona @ 02.02.2006 13:47)
QUOTE(Shinigami @ 22.11.2005 23:51)
Jedyne, co mi się w tej części podobało to:

Luna  smile.gif
Snape smile.gif po tym tomie jest zdecydowanie moją 2 ulubioną postacią
*




Ja 'a przestałam lubieć (a taki sympatyczny się wydawał...)
Za to Luna... <eh...> Ona jest świetna! Najfajniejsza postać w książce (kobieca wink2.gif )
Szkoda, że w rzaczywistości nie miałam z nikim takim do czynienia... I to opisywanie chmórek na meczu...
*



Wszyscy ostatnio widzę przestają lubić Snape'a, początkowo też go za to co zrobił nie polubiłam bo to zawaliło taką piękną teorie co do Dumbledore'a cry.gif , ale nic i tak za nim nie przepadałam, a tak przynajmniej Snape przeszedł na jedyną słuszną stronę mocy biggrin.gif

QUOTE
Też nie wiem co jest tak bardzo do bani


Ginny jest do bani
Dorcas Ann Potter
QUOTE
Ginny jest do bani

To się nazywa konstruktywność.
Shinigami
QUOTE(Dorcas Ann Potter @ 02.02.2006 23:25)
QUOTE
Ginny jest do bani

To się nazywa konstruktywność.
*



Wybacz, ale zaczyna mnie trochę nudzić ciągłe pisanie o tym, że smarkula jest Mary Sue i jak na Mary Sue przystało została opisana w samych superlatywach.
agugu
Po pierwsze: dopiero teraz sie zarejestrowałam,ale strone i forum odwiedzam od dawna, zeby nie było! biggrin.gif
2:od pierwszego tomu podejrzewałam,że Snape jest po stronie czarnej magii
3:Ginny jest tylko o rok młodsza od Harry'ego,nie??
4:czy ci, którzy widzą tylko jedną fajną rzecz w szóstym tomie, są prawdziwymi fanami?? blush.gif
5:Luna jest cool!
dominika00
Ginny jest tylko rok młodsza,ale aktorka która ja gra jest młodsza od Dana o dwa lata. Dla mneiw ygląda na duuuzo mnie tongue.gif Zgadzam się z powyzszymi opiniami, ze chyba trzeba zamknąc oczy na filmie cz v czy VI. Dla mnei Ginny wygląda zupełnie inaczej, no ale dobra smile.gif
A co do prawdziwych fanów no to sama nie wiem. Bo mnei VI cześc podobałą sie tak sobie. Tzn może dla tego, ze miały miejsce bardzo dziwne wydarzenia, tzn silnie na mnie odziałujace huh.gif (smierć Dumbledora, prawdziwe oblicze Snapea itp), a z drugiej strony też byłą krótsza i jakoś tak brakowało mi wyłumaczenia do wszystkich zdarzeń i sprawa. Co do Luny to się zgadzam, rozbraja mnie smile.gif Mam nadzieje, ze aktorka która ja zagra bedzie równie dziwna smile.gif tongue.gif
Zeti
Harry chodzi z Ginny (nareszcie)
Avadakedaver
Luna w filmie powinna wyglądać tak: blink.gif
Fajnie, że z Harry'ego zrobił się (prawie) niedostępny PLAYBOY
Ja zawsze widziałem Ginny jako fajną laskę, ale dopier po 2cz. tymczasem aktorka... w imię ojca i syna...
za to hermiona - nigdy se jej nie wyobrazałem, ze ma długie zęby.
dominika00
QUOTE(Avadakedaver @ 04.02.2006 11:44)
Ja zawsze widziałem Ginny jako fajną laskę, ale dopier po 2cz. tymczasem aktorka... w imię ojca i syna...
*




biggrin.gif laugh.gif Dobre określenie. Może napiszemy petycje o zmiane aktorki, skoro jest tyle negatywnych głosów laugh.gif


Avadakedaver
zamiast Mary Sue, mogłaby grać Elizabeth Shue, ale ona jest za star i nie z GB...
Ginny w Icz. wyglądała jak 9 letnia strachliwa mała karaluchica
Ale cieszę się, że są razem.


------------

<to tylko kolejny błąd starego człowieka - profesor Dumbledore>
harajuku girl
Mnie się KP ogólnie bardzo podobał, zmuszał do przemysleń i był bardziej dojrzały, ale też mroczniejszy i w niektórych momentach śmieszny.
A jesli chodzi o konkrety to m. in.:
*komentarze Luny na meczu (zgadzam się, to jest świetna postać smile.gif)
*ciekawe były te wspomnienia o Voldemorcie
*rozśmieszyło mnie, jak Graup "pocieszał" Hagrida na pogrzebie smile.gif
*Harry wreszcie zwierzał się ze swoich podejrzeń wlaściwej osobie (chociaż i tak nie było z tego pożytku... :?)
*tak jak ktoś już napisał, postawa Fleur pod koniec
krzych
to że Harry chodzi z Ginny wcale nie jest złe, ale mamy straszne wyobrażenie Ginny po obejrzeniu filmów z serii HP co kompletnie spieprzyło wątek miłosny.... ehhh, szkoda troche.

---

ale te śmieszne momenty... biggrin.gif to Luna pobiła chyba wszystko tym komentowaniem meczu (szczegulnie jeśli chodzi o ciekawe ksztauty obłoków... laugh.gif )

zakończenie VI tomu było conajmniej przygnębiające, ale jak wyobrażałem sobie Graupa i Hagrida... ( laugh.gif )
Bujdka;)
1. LUNAAA!!! jest cudowna po prostu
2. na poczatku stukanie kubeczkow o glowy Dursleyów biggrin.gif
3. lekcje z Dumbledorem
4. Fleur:D
5. Graup i Hagrid:)
6. slowo: skonfundowany:D
7. ogół książki ... tajemniczość, groza itp.smile.gif
krzych
hmm, wszyscy kochają Lunę biggrin.gif to może fun club założymy tongue.gif:P:P
Luna Lovegood
Euforii to może nie było, ale względnie podobało mi się:
-chyba, jak prawie wszystkim Luna tongue.gif
-Harry rozwalający na strzępy Dracona
-wprowadzenie, nowych bochaterów (np. ministra magii)
Kara
Podobał mi sie przede wszystkim pomysł Ksiecia Półkrwi... nie jak dla mnie był bardzo dobry.... Oczywiscie Luna tongue.gif i niestety tyle...

Kara
Savvage
mi się wydaje ze Snape zginie ale jestem tez prawie pewny ze Voldemort zginie i harry. rowling wymysli cos zeby sie pozabijali nawzajem. Snape to leszcz i zbłaznił sie
Luna Lovegood
QUOTE(Savvage @ 10.02.2006 20:16)
mi się wydaje ze Snape zginie ale jestem tez prawie pewny ze Voldemort zginie i harry. rowling wymysli cos zeby sie pozabijali nawzajem. Snape to leszcz i zbłaznił sie
*


I to cię cieszy?? Temat nosi nazwę " radości:P" a to na zbyt szczęśliwe mi nie wygląda
Kara
QUOTE
mi się wydaje ze Snape zginie ale jestem tez prawie pewny ze Voldemort zginie i harry. rowling wymysli cos zeby sie pozabijali nawzajem. Snape to leszcz i zbłaznił sie


Zgadzam sie Luna... Poza tym to było o tym co nam sie na ten czs podobało a nie co bedzie ale cóż...

Kara
Dorcas Ann Potter
To się w temacie bluzgowin wypowidajcie może?
o_cholibka55
VI tom jest dobry pod tym wzgledem ze tak jak poprzednie 5 działa jak czekolada tongue.gif
przynajmniej dla mnie smile.gif
bo jak sobie zjem czekolade to mi sie zaraz humorek poprawia i jak poczytam chwile Harry'ego to też smile.gif

A tak poza tym
nie bede orginalna bo tez uwielbiam lunę
znam pare osób podobnych trohe do niej, fajnie sie z nimi spedza czas i nie jest nudno. i co z tego ze pol osiedla uwaza ich za idiotow tongue.gif
Quietus Snape
To jak z tym Fanclubem?
Szósty tom był czekolada.gif .
Lovegood była świetna! W ogóle podobała i się już od tego pamiętnego rozdziału (dwunastego chyba) piątego tomu...
Snape, Snape, Snape.
Nie mogę uwierzyć i nie zdrobię tego.

Quietus Snape
Szachrajka
CODE
Lovegood była świetna!

Jedna z niewielu rzeczy co do której wszyscy (większość) są zgodni.

Jak omawiała kształty chmurek na meczu i ta jej kłopotliwa szczerość:-)
Według mnie ona jest zupełnym przeciwieństwem Ginny (lub tzw. Mary Sue, jak kto woli) i za to ją chyba lubię najbardziej.

Druga rzecz, która mi się podobała (w porównaniu do inych tego typu wątków) to opis relacji Rudego z Hermoiną. Nie chodzi mi tutaj o sam tom VI, ale o
przedstawienie sytuacji w ogóle. Przynajmniej to uczucie nie wzięło się nagle z nieba (tak jak na siłę stworzone inne związki, np: Remus+Tonks- Błyskawica temu, kto dopatrzył się we wcześniejszych tomach jego zapowiedzi)
Katon
Mam wrażenie, że uczucia 'z nieba' też istnieją.
Siaba
Szczeże mówiąc to ja jestem trochę zawiedzona. Fakt Luna była ekstra ( mógłby być ktos taki u nas w szkole i komentowac na apelach ). Tylko to mi sie podobało. Związek Harryego i Ginny mozna był przewidzieć. Jednak ruda jest jeszcze dzieckiem. Związek Tonks i Lupina troche naciągany. Właściwie to jeszcze Snape był fajny. No wiecie taka tajenicza postac chociaż jak sie wydało że jest zdrajca to przestał byc taki fajny. Fajny był moment poszukiwania Horokusów smile.gif
s.a.m.a.r.o.
Chyba Horkruksa tongue.gif No dobra, nie czepiam się. Ale żeby pisać, że:

QUOTE
Właściwie to jeszcze Snape był fajny. No wiecie taka tajenicza postac chociaż jak sie wydało że jest zdrajca to przestał byc taki fajny.


Nie przepadałam za nim odkąd tylko przeczytałam o jego tłustych włosach i kwaśnej minie wink2.gif

Luna została idolką wielu łosi wink2.gif a co do związku Ginny i Harry'ego... zawsze mogło być gorzej wink2.gif Przynajmniej nie jakaś umalowana lala w blond włoskach i różowej mini wink2.gif

To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.