QUOTE(Sayaka @ 16.08.2005 00:32)
Z tego co wiem naprawdę mało kto w wieku 15-25 pije piwo jedynie dla smaku.
czuję się wyjątkowa

ale to raczej ja jestem inna XD bo potrafię godzinami sączyć piwo/drinka jedynie dla smaku. I to jest dopiero ekonomiczne ;D
Gingersy cynamonowe i imbirowe :} mniam. I beczkowe Okocim z soczkiem :> oh.ah.
a w ogóle to wszystko, co mocne słodkie, kolorowe i diabelnie drogie X]
Ja dla smaku lubię wypić jakiegoś drinkasa albo Smirnofa Ice:) Ale piwo mi nie smakuje az do tego stopnia, zeby sie delektowac nim:)
ot pytanie - czy picie piwa z sokiem jest niemeskie?
takh, wiec trzeba sie z tym kryc ;p
hm pic piwo dla smaku? moze i tak, ale nie ktorzy lubia ten stan kiedy 'troche' alkoholu plynie w krwioobiegu.
lufka do opalenia + adwokat + piwko + wino. w przemieszanej kolejności, fullwypas.
QUOTE
Teraz też byś się upił piwem, gdybyś trochę wypiłsmile.gif Mój brat jakoś potrafi;) A też już 14 lat nie ma:)
no ba. ale to nieekonomicznie, lepiej kupić dwa-trzy winiacze za 6 złotych wszystkie niż piw za 15:P
Grimmy, nie wiem czy to niemęskie, ale dla mnie ochydne;p
oj vold ty narkomanie;p ja nie wiem nie nabijam żadnych luf;P parę razy się zdarzyło:P ale ogólnie dość sprawdzony przepis na gigantycznego kaca przedstawiasz, przynajmniej po kolegach patrzę;p
Zielonemu gównu mówimy stanowcze nie! To niegodne białego człowieka i dobre dla buszmenów - biali ludzie grzmocą wódę, a miętkie gandziarze do lasu. O.
się tak mówi Katon ;>
Misiek - cóz ja po wypiciu wódki i zapaleniu nie mam kaca właśnie. nie wiem to jakaś
taka specjalność.
zielone jest bee;P
no to w takim razie gratuluje znalezienia ciekawego sposobu na brak kaca:P swoją drogą ja nie mam kaca jak podczas picia jem ogórki i to wcale nie kiszone;p zwykłe świerze ogórki:p
przed kacem potrfi również przestrzec zwykłe popijanie na świeżym powietrzu. i najlepiej takie spanie.
zależy jak dla kogo. jak pijesz na molo, kiedy ci wiatr piździ po oczach i w zime jest -30 to za nie ma bata. Kac będzie, bo ogrzewasz się piciem:D
Ło, jakie zulki, noo [;
Ja najczesciej staram sie pic igristoje,bo najbardziej lubie [;
Nie pije Bolsa,błe x:
a moglibyscie 'polecic' jakies nie-za-bardzo-siarkowe i w miare dobre i ofc niedrogie winko? ;p
zalezy jaką sumkę uważasz za niedrogie. i co to jest to 'niezabardzo siarkowe'. ja już w białym patyku siary nie czuje;p.
lilly - moim pijackim zdaniem nie ma ch.uja na 'lesny dzban' o smaku... owocow lesnych. wierz mi - lepszego taniego wina nie znajdziesz.
edit: cena u mnie w zabce - 5.50.
edit#2: zdanie podziela wielu moich znajomych. najsmieszniejsze jest to, ze sprzedaja to w woreczku po mleku chyba ^^
btw. polecam stronke taniewina.prv.pl recenzje win, a co najważniejsze przepisy na wina domowej roboty. i uwaga. to nie są jaja. te wina są naprawdę dobre;))))
//edytuj, na tej stornie sporo jednak nie ma. więc polecę ci lilly jedno z moich bardziej obcykanych win.
Zamkowe, pachnie bardzo delikatnie, niemal nie wyczuwalny zapach, podchodzi lekko pod szampana z Biedroneczki. Najlepiej rozlewać kilka kartonów na osoby. bo pijąc cały karton można się przesłodzić, bo wino jest wtedy 'trochę' za słodkie. No i zajebiście się to je z kebabem. od 4 zł kupisz;p
Lilly, dla niektórych to może być burżuacja, ale Tokaji za 12-13 złooociszy jest przekozackie i przepyszne. poza tym Komandos za jakieś 4,90.
O comandos faktycznie genialny, moze za slodki trochę.
Ja osobiscie za tanimi winami nie przepadam, jesli juz pic je, to te w kartonikach o smaku wisniowym są bdb. Kiedys pilam 'wisnia plus czekolada'. Pomieszane ze spritem smakuje jak guma do zucia, really try it:)
w kartonikach w kraju polan i wiśłań jest w dystrybucji Cavalie i o dziwo ostatnio słyszałem o jeszcze jakimś wynalazku, ale zbyt wiele tego nie jest.
Komandos jest słodki, ale dla mnie w sam raz.
znajomek nie pija komandosa, bo to sie stalo zbyt popularne, a on byl punkiem kiedys i do dzis twierdzi, ze walczy z konwenansami.
whatever.
Punki ogolnie ze wszystkim walczą;) Szkoda, ze nie ze swoimi niemadrymi poglądami;)
Coz uwazam, ze czasem owszem punki to inteligentne osoby, ale w zdecydowanej wiekszosci są to dzieci z krainy alkoholu i marzen.
Altruist
19.08.2005 21:26
ja bardzo lubie piwo, najbardziej Lecha(kiedys pilam je namietnie bo Lech sponsorował Speedway grand Prix...niestety złota era browarów w sponsoringu sie tam dawno skończyła), lubie też Dog-in-the-fog; mogę wypic reedsa, ale uwielbiam tez heinekena,bo nie mam po nim kaca,to znaczy wszystko zalezy od ilosci a,le po nim dolegliwosci nie sa takie straszne:))pozdr
Altruist
19.08.2005 21:28
heh ktos pytał czy picie piwa z sokiem jest niemieckie...
no z sokiem to nie wiem ,ale z colą na 100% jak byłam na wymianie niemieckiej to wlasnie tam mnie tego nauczyli i wiecie co? nawet to smaczne!
mialo byc 'niemeskie' ^________________^
aczkolwiek o piciu piwa z cola nie wiedzialem....
Altruist
20.08.2005 20:32
a jeszcze mi sie przypomniało jedno piwo bardzo dobre tj,'fortuna' to jest taki browar chyba z Gniezna bo ja zawsze je pije jak jadę tam do znajomych,smaczne no i ta barwa, ono jest całkowicie czarne, ach i jest jeszcze jedna zaleta, jest bardzo tanie:) i nie wiem czy w Sfinxie go nie sprzedają,albo bardzo podobne, pozdr
ps. sorki za to 'niemieckie" ale siedzenie 4 godzin przed kompem nie słuzy mi widocznie a juz na 100% nie moim oczom:P
MisieK, Lapino Sądeckie znasz?
chyba nie moje regiony, ale mam nadzieję że poznam:D
thx za polecania winek, nie zawsze jest ochota na piwo [;
ostatnio zaszalalam z kolega i Cin Cina kupilsmy <: dobry.
dementorek
27.08.2005 20:01
kolega czy cin cin?
Pawelord2
28.08.2005 19:59
bleh, o nie.... prawdziwe wino!
;]
nie zebym nie pijał od czasu do czasu no ale jak już wino z winogron to tylko drogie i tylko na baaardzo wazne święta ;] (ja jeszcze takiego nie miałem, ale rodziców opijam czasami na imieninach ;])
ps. wino tanie tgeż sie z kolą ponoć pija... i spirytus... wszystko mozna ;]
osobiście polecam Kelerisa za 3,80 w biedronkach pić w proporcjach 1/1 z wodą mocno gazowaną :] kopie i nie czuć zgniłych gumi-jagód :}
"...P..."
btw,
piłam niedawno 'Mocną Wiśnie' - napój winopodobny aromatyzowany blablabla.
Smakuje jak soczek, really.
Ale ostrzegam, nie wąchać.
Pachnie jak gówno niemyte. Trudno jest przełknąć coś takiego. A fuj.
Nigdy więcej.
Pawelord2
28.08.2005 21:35
dodam że po niektórych tanich winach sporo osob doświadcza przykrego zjawiska rozwolnienia ;]
Jezeli lubimy wąchać tanie wina to polecam te ~11%, szczególnie złoty jeleń i kultowe wino marki wino (koniecznie oryginały) ;] pachną gumiżelkami
A mocna wiśnia... hmm ... chyba też kiedyś miałem styczność...lepsze od kelerisa :}
a ja sie powtorze i znow napisze, ze najlepszym w smaku winem w polsce na dzien dzisiejszy jest 'lesny dzban' sprzedawany w tych 'gumowych' kartonikach po mleku. cena wysoka , 5.80 pln (mein gott), ale rano moj zoladek nie daje mi do zrozumienia, ze mnie nienawidzi, a zjawisko kaca jako takiego nie wystepuje.
Tutaj absolutnie się zgodzę w kwestii leśnego dzbana. Nietypowe opakowanie dodaje ekstrawagancji ale smak wina jest niepowtarzalny. Dużo lepsze od "Komandosa" i wszystkich innych produktów z okolic Sandomierza.
Jeśli pić "prawdziwe" wino to polecam bułgarskie półsłodkie "Kadarka". Mam po prostu sentyment do tej marki. Bardzo dobrze się nadaje do romantycznej kolacji z dziewczyną .
Pawelord2
29.08.2005 20:08
Heh, leśny dzban wchodzi to fakt ;] sobie dzisiaj łyknąłem od kumpla którego przypadkiem spotkałem na mieście (w ogole...dzikość - ide miastem po zakupy, spotykam znajomka z winem, łykam sobie, zamieniamy kilka słów i ide dalej :] lubie takie małe spotkania)
"...P..."
No niemozliwe, ze lepsze od Comandosa.
Comandos wymiata.
Pilam ostatnio nowy smak, troche gorszy od zielonego ale i tak najlepsze z win tanich.
A wina marki 'Wino' oryginalnego nie lubie:)
Ja nie mówię że Komandos jest zły

To po prostu żywa legenda, ale przy Dzbanie wymięka. Spróbuj to sie przekonasz....Gdzieniegdzie jest ciężko dostępny, ale jak dla mnie rewelacja

Nie polecałem jeszcze wina Fruktowin (2,70 zł). Co do prawdy miałem okazje je pijać tylko po kilku głębszych kieliszkach wódki, ale smakowało wyśmienicie. Poluje na to w sklepach w Lublinie, ale nie mogę natrafić
QUOTE(dementorek @ 27.08.2005 21:01)
oczywiscie ze kolega.
Bycza Moc. Bylam pewna ze bedzie okropne,a jest dobre.
Pawelord2
31.08.2005 00:20
Jak już przy bykach jesteśmy to wina marki BYK i Byczek też są w miare "zjadliwe" chociaż jest tyle odmian ze sam nie wiem które warto polecić ;]
"...P..."
QUOTE(Pawelord2 @ 31.08.2005 00:20)
Jak już przy bykach jesteśmy to wina marki BYK i Byczek też są w miare "zjadliwe" chociaż jest tyle odmian ze sam nie wiem które warto polecić ;]
"...P..."
ostatnia przygoda z owa 'marka' skonczyla sie dla mnie zabawa w stylu 'zaniesmy-cie-do-domu maaan'. to bylo juz spory kawal czasu temu ,ale pamietam do dzisiaj ,ze odbijalo mi sie na rozowo, a skuti czulem przez nastepny tydzien (klopoty w sraczu, wcale nie bylo smiesznie).
QUOTE(Sayaka)
No niemozliwe, ze lepsze od Comandosa.
Comandos wymiata.
Pilam ostatnio nowy smak, troche gorszy od zielonego ale i tak najlepsze z win tanich.
A wina marki 'Wino' oryginalnego nie lubie:)
ha, nie znam czleka ktory po sprobowaniu dzbaniszcza nie zachwycalby sie. owszem, rambo-komandos jest winem dobrym (jesli w ogole mozemy rozpatrywac gowna alkoholowe typu 'wino' pod wzgledem smaku :E), ale wszyscy moi znajomi, kotrzy mieli okazje dzbaniszcza sprobowac od razu z przytupem twierdzili, ze jest lepszy (choc nota bene drozszy). ale 'o gustach...' i tak dalej.
Fajna stronka
Ale nie dali "dzbana" i "spermy szatana"
nom ;/
az strach się przyzanć ale połowy z tego (przynajmniej połowy) nie piłem. nadrobić stracony czas trzeba i udać się do alkoholi świata;)
Caly wrzesień jeszcze przed Tobą, nadrabiaj zaległości....a jak gdzieś znajdziesz to Fruktowin polecam
Oj watpie, zeby bylo czego zalowac:)
Jakos ostatnio burżuj się zrobiłam, nie mam ochoty na wina.
Może po tej pachnącej Mocnej Wiśni.
Who knows.
Pawelord2
04.09.2005 20:59
polecam ten sajt, sporo win, opisy recenzje :]
http://www.holee.host.sk/index.php?id=opis"...P..."
W sumie nie zdawałam sobie sprawy z tego, że tyle jest tych de la jabol.
Kurcze kurcze w gruncie rzeczy to musi być niezły interes:)
BlackOmen
05.09.2005 20:45
Mnie na Luz Rocku tak wisniowy nie wchodzil ze mam jakas awersje do jaboli. Ponoc ma byc juz nie sprowadzany wiec zdarlem etykiete i w portfelu nosze ;]]
HAHAHAHAHA
http://www.holee.host.sk/opis/index.php?id=wisniowysad1
QUOTE(BlackOmen @ 05.09.2005 20:45)
Mnie na Luz Rocku tak wisniowy nie wchodzil ze mam jakas awersje do jaboli. Ponoc ma byc juz nie sprowadzany wiec zdarlem etykiete i w portfelu nosze ;]]
HAHAHAHAHA
http://www.holee.host.sk/opis/index.php?id=wisniowysad1jak siegam pamiecia przygody z jakakolwiek proba picia taniego wytworu alkoholowego o smaku wisniowym konczylo sie zwrotem zawartosci butelki w najblizszy kosz w parku (to bylo to - wielki park, pelo laweczek, jedna mala prawie-ze-wyspa, a patrole strazy miejskiej w ogole nie mialy miejsca, a jesli juz to po to, zeby upomniec o posprzatanie miejsca spozywania. yych gdzie te czasy? raczej juz nie wroca) dlatego wisni zawsze mowie gromkie 'nie!'.
A ja z winkiem nie miałem żadnych przykrych przygód

Mówię stanowcze TAK wszystkim jabolom, owocom leśnym i porzeczce. Wiśnia jest zdecydowanie najgorsza z tego całego asortymentu, ale jak patrzę na pryty o smaku miętowym czy czekoladowym to wisnia wydaje się świetnym wyborem.
A co powiecie na zapijanie wódki "krakowskiej" nalewką babuni a potem ukraińskim nemiroffem

Na początku idzie nieźle....nie polecam w większych ilościach.