Luna Fletcher
31.07.2005 22:49
QUOTE(Lilly Lill @ 31.07.2005 23:47)
Może by tak kubek, który każdy wlany w niego płyn zamienia w wódkę? ^^
Pachnie Losuxem
Berta Griphook
31.07.2005 22:52
Losux jest wszędzie

w każdym razie Mandaryna by się nie poddała

Pozdrowienia dla czytelników losux'a
BlackOmen
31.07.2005 23:01
QUOTE(Lilly Lill @ 31.07.2005 22:47)
Racja, ładniejszy kolor ma i w ogóle bardziej undergroundowy jest B)
Dlatego najpierw trzeba przepuscic to przez chleb aby to fioletowe stracilo.
Polacy ponoc nawet znalezli sposob obalania plynu borygo

QUOTE(Berta Griphook @ 31.07.2005 22:52)
...Pozdrowienia dla czytelników losux'a
wez cholera przestan pisac na koncu postow ten roznorakie 'pozdrowienia' bo sie juz zygac chce jak sie widzi kazdy teoj post tak zakonczony
Berta Griphook
31.07.2005 23:07
Dobrze , Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem .
QUOTE
Polacy ponoc nawet znalezli sposob obalania plynu borygo
tjaaa... a pierwsza trójka wśród najbardziej naprutych na świecie to Polacy ;d
Pszczola
01.08.2005 01:52
Jakis gosc z Wroclawia co mial ponad 11 promili (ludzie! On mial 1% krwi alkoholem!) to jeszcze na rowerze jechal jak go zlapali ;P
Ale przyzwyczajenia w Polsce sie zmieniaja. Za to w Rosji naprawde wszyscy sa narombani. Widzieliscie kiedys u nich takie srebrne puszki, jak u nas od piwa? Tam jest wóda -_-".
Aha, a to tak na przyszlosc. Wiecie jak sie leczy zatrucie metanolem? ;) Czy ktos zna odpowiedz?
QUOTE
Jakis gosc z Wroclawia co mial ponad 11 promili (ludzie! On mial 1% krwi alkoholem!) to jeszcze na rowerze jechal jak go zlapali ;P
umm, to raczej jest quote z pewnego rodzimego naszego filmu ;P
QUOTE
Aha, a to tak na przyszlosc. Wiecie jak sie leczy zatrucie metanolem?

Czy ktos zna odpowiedz?
najlepiej prewencyjnie zainwestować w etanol.
jagodzianka na kościach, tania, bo 3.95 za pół litra, a jak kopie! i można kieć nawet schizy. i to takie tró ;p a przelewanie przez chleb i tak nie niweluje tego syfu chemicznego, którym to skazili, więc droga wolna.
BlackOmen
01.08.2005 10:10
QUOTE(Pszczola @ 01.08.2005 01:52)
Jakis gosc z Wroclawia co mial ponad 11 promili (ludzie! On mial 1% krwi alkoholem!) to jeszcze na rowerze jechal jak go zlapali ;P
To chyba powinno mu sie spora bialka zdenaturatyzowac...
Pszczola
01.08.2005 11:37
To nie cytat, ale polaczenie zdania pewnej pani dr z SGGW i wiadomosci z Teleexpresu pare lat temu ;P.
A jakze! Trzeba wlewac w ebie etanol, bo zarowno metanol jak i etanol wiaze ten sam enzym. Trzeba tylko liczyc, zeby nie zakonserwowac sie od srodka metanolem i nie sciac przez etanol ^^"""
i tak najlepsze są etykiety typu dawka śmiertelna alkoholu wynosi xg. Nie dotyczy Polaków i Rosjan ;p
rosjanie ostatnio schodzą na psy niestety;]]] niedługo będziemy liderami:D
a ja właśnie słyszałem że wódkę to piją całymi kubeczkami bez zapojki

Odnośnie wyczynów Polaków to oprócz płynu borygo opracowalismy jeszcze metodę picia kwasu solnego
kubeczkami bez zapojki to ja piję;p a biorąc pod uwagę starz rzuli spod mojego sklepu to jeszcze długa droga przedemną ;]]]]
Zapojka?!?!?!?!?! Ludzie skąd wyżeście się urwali że tak na PRZEPITKĘ mówicie

?!?!?!?!
a co to jest ta zapojka/przepitka? ;d
QUOTE
kubeczkami bez zapojki to ja piję;p a biorąc pod uwagę starz rzuli spod mojego sklepu to jeszcze długa droga przedemną ;]]]]
gratuluję wyczynów!
Zapojka się mówi!!Chociaż zapitka też ujdzie....
Pawelord2
01.08.2005 18:32
o, zacny temat a ja sie jeszcze nie wypowiedziałem :]
Jak można nie lubić piwa nie rozumiem... no ale , nvm, konkrety!
Najpierw chwila smęcenia na temat - czego to ja nie piję ;]
Zależy z kim, czasem sie idzie w towarzystwie, leje sie (moje ulubione) Lech, Żywiec, Okocim (mocne) Debowe (długo ważone, szybko wypite) Tatra, Harnaś ( ot i fenomen, dobre i tanie!) jedynie Warek nie lubię jakoś szczególnie, ale jak daja to biorę ;]
Ale od początku lipca jadę prawie wyłącznie na karpackim ( 2 złote, nie najgorsze tanie ;]) I toto sie całymi literkami pije bo wchodzi bardzo przyjemnie :]
Z innych tanich i często pitych - VIPy, w biedronkach po 1,60 (7,8% chyba !)
Z plastików też kiedyś miałem okazję pić, hmilnoje (nie wiem jak sie to pisze) kozackie i takie inne wynalazki. Jak nie ma kasy a pić sie chce...
Wina też lubię...Warka miodowa, Wino marki Wino, Leśny dzban, Keleris - same zacne trunki i to w miare dobrej cenie (oprocz dzbanu, 5,80 to już troche dużo jak za wino ;])
A własnie
Jezeli ktos dotrwał do końca posta stawiam ważne pytanie które mnie nurtuje - jak pijecie? czy istnieje kultura picia? czy alkohol jest dla wszystkich?
Naszło mnie to pytanie ze zdwojoną mocą kiedy kilka dni temu wraz ze znajomymi piłem spokojnie piwko w cieniu kasztana wielkiego i starego. Było to na wsi, ciemnica już zapadała.
Zwyczajem już jest w tamtych stronach że się pije dużo - więc piliśmy oka mocnne, a to piwo ma kopniaka niezłego. Wszyscy byli mniej lub bardziej pijani i weseli, zabawa trwa, toczą się rozmowy itd.
Aż tu nagle z drugiej strony dochodzi grupka młodzieży (4 osoby) z innej wsi, po 4 piwach byli, te typowe znienawidzone przezemnie parodie ludzi - łysi, średnio inteligentni, przekonani o swojej wyższości, słuchacze hiphopu ( a jakże ;])
I następuje kulturalny wstrząs - idąc wrzeszczą, klną na całe gardło, rozpierdalają co im sie pod nogi nawinie - zachodzą do nas i pytają czy się przysiąść mogą - znali jednego z moich kompanów więc powiedział że owszem jeżeli sie uspokoją. Więc siedzieli cicho...15 minut może. Potem zaczeli tą samą oborę robić, a jeden z tych kurewskich pomiotów zaczą się do mojej kobiety dobierać (też idiota... dziewczyna siedzi mi na kolanach a ten sie do niej przystawia) Dosyć - pomyslałem - po czym niechcąc sprawiać przykrości Radkowi (temu który ich znał) kazałem kolesiowi wypierdalać miast po prostu dać w ryj. poszedł do swoich i uradzili że idą po piwo. A my mieliśmy w planach odprowadzić część ludzi do domów bo 12 dochodziła. Gdy tamci to zobaczyli zaczeli iść za nami, drąc się przy tym niemiłosiernie - spojrzałem na Radka - powiedział tylko - przepraszam Bocian - odprowadziliśmy kogo trzeba a gdy mieliśmy iść na swoją miejscówę tamci zaczeli się buntować - któryś kopną psa przechodzącego dorogą - pech jego w tym że był to pies Przemysława, 2 metrowego znajomego który stał obok...chwycił on sztachetę a na ten widok wszyscy 4 panowie uciekli do swej wsi...
Wiem - długo... ale teraz pytanie - dlaczego jedni potrafią się upić i nie robic obory a inni piją tylko po to?
I jak to wyglada u was
"...P..."
QUOTE
jak daja to biorę ;]
Jak dają to i ja biorę;]]] wszystko. no prawie. smakowych nieznoszę. ostatnio mnie moja źąmalka częstuje swoim ulubionym limonkiem, bo biedna poległa a pięknej kobiecie nie odmówię, to niestety wylałem gdy poszła za drzewo. ;>
Co do kultury picia. Mam to samo. Niestety. Polskie dresy jak się napiedolą to są niereformowalni. Ja jak się pierwszy raz(jej jak to dawno było, aż się łezka w oku kręci

) nabrzdąkałem to owszem, rzygałem dalej niż widziałem. Chciałem wracać do domu o 19stej i kumple(równi pijani ale już bardziej wprawieni;p) mieli za mną niezłą przebierzkę. Ale do cholery! Nie zabijałem niewinnych zwierząt, nie biłem dzieci, nawet pod kościołem pieniędzy nie zbierałem na kolejne wino ;p Wróciłem do domu najebany w 3d ale nikogo w między czasie nie skrzywdziłem (może poza sobą[bo upadałem na głowę;p] i kumplem który tego nie pamięta), no raz wylałem litra wódki na podłogę, do tej pory mam wyrzuty sumienia

, ale właściciel nie pamiętał. No. Zależy od towarzystwa i nastawienia. Jak ktoś pije by pić to się upije i będzie pijany. A jak ktoś pije by robić bydło to czy się napije czy nie i tak to bydło zrobi. A że łyse pały z krokiem w kolanach mają w zwyczaju niszczyć co popadnie to jest jak jest;p
Konrad89
01.08.2005 19:04
Nie wiem ksąd bierzecie to słownictwo ale ja co tydzień mówie dużo razy: najlepiej POPITY...
Odnośnie kultury picia to widze że wszędzie jest tak samo. Niektórym poporstu agresor się włacza po spożyciu większej ilości alkoholu i zaraz mają ochotę na jakieś burdy. Jestem zwolennikiem kulturalnego picia, bez darcia mordy i bez odstawiania jakiś szopek. A to że mili łysi panowie są wszędzie i uważają że ich dresy szeleszczą najbardziej to wcale nie oznacza że mają prawo do odstawiania takiej obory. JAK PIĆ, TO KULTURALNIE!!!
Konrad89
01.08.2005 19:26
U nas jest kultura i nie ma łysych panów w dresach....meiszkam sobie w miesteczku w którym raz czasami więcej razy w tygodniu jest grill na którm jest tak zwana elita:D czyli młodzież 16-23 lata lubiąca wypić...u mnie picie najczęściej kończy się tym ze zwróce pokarm i ide do domu spać albo po prostu usypiam ładnie na jakiejś dziewczynie po głębszych oględzinach czy można na niej spać
gorzej, jak z ogniskowaniem i ostrością widzenia jest źle, bo możesz się niemile obudzić :}
człowiek uczy się na błędach co Child?;D
pierwsza zasada planowania jest taka, żeby udać się na z góry upatrzone pozycje ;]
dlatego traumatycznych wspomnien nie posiadam :>
jedynie same optymistycznie nastrajające ;d [np. doświadczalnie sprawdziliśmy, że na rogówce może się spokojnie wyspać osiem osób, a na drodze szeroko zakrojonych obserwacji i w oparciu o teorię kwantowej budowy wszechświata doszliśmy do wniosku, że i dziesięć się upchnie. najważniejszą kwestią jest dobrze dobrać miejsce, żeby się wypiętym do kumpla nie obudzić {dementujac - nie, nie zdażyło mi się} ;]]
ja miałem traumatyczne przezycie;>
NIGDY! przenigdy nie zabierajcie na piwak śpiworka który się w całości zamyka;p o mało się nie udusiłem.
Lilly Lill
01.08.2005 23:26
Ja wiedziałam, że tak będzie, aha, aha, ja wiedziałam, mógł nie brać śpiworka^^
Kathelin Jones
02.08.2005 08:53
Szczerze mówiąc to ja nie mam 18 i nawet jeżeli to nie che pić.mi piwo zastąpić może na przykład zimny soczek -^___^-
zapomiałam, że my tu wszyscy mamy skończoną 18-stke, sorry.
pozycja upatrzona pozycją upatroną. gorzej jak kupela obok ciebie śpiąca nagle zaczyna żygać. niemiłe ;p
pijące dresy - codzienie przed moim blokiem o wpółdo dziesiątej wieczorem. i tak do 3 sobie imprezują robiąć niemiłosierny hałas. cegiełki latają ;p
QUOTE
Szczerze mówiąc to ja nie mam 18 i nawet jeżeli to nie che pić.mi piwo zastąpić może na przykład zimny soczek -^___^-
o kur wa. zabijasz sobie młodość;p jak już jesteś pełnoletnia to nie ma taj adrenaliny jak sie wraca do domu nawalonym;p grzeczne dziewczynki pomagają kolegom;pppp
Konrad89
02.08.2005 10:42
Ja wczoraj maiłem adrenaline jak wyszedłem o 20 z domu, powiedziałem ze będe później a wróciłem o 3 w nocy...trzeba było kumpla przywitać bo z anglii przyjechał

więc wiadomno o co chodzi....
Kathelin Jones
02.08.2005 10:49
QUOTE(MisieK @ 02.08.2005 10:55)
QUOTE
Szczerze mówiąc to ja nie mam 18 i nawet jeżeli to nie che pić.mi piwo zastąpić może na przykład zimny soczek -^___^-
o kur wa. zabijasz sobie młodość;p jak już jesteś pełnoletnia to nie ma taj adrenaliny jak sie wraca do domu nawalonym;p grzeczne dziewczynki pomagają kolegom;pppp
HALO???!!!! Ziemia do Miska!Napisałam ,że
nie mam 18!
jaka miska?
no i właśnie o to chodzi. naucz się czytać, kochana.
Konrad89
02.08.2005 11:57
Chodizło jej nie o miske tylko o miśka tylko napisała bez polskiego znaku...tak trudno jest się domyślić?
gdybyś się nie zorientował że to była ironia, to ci to właśnie wyjaśniam, panie tego.
Pawelord2
02.08.2005 12:54
Ua, no ja wlasnie tez nie mam 18, a ściślej mówiąc nie bede mial jeszcze przed październikiem :]
I to jest w sumie najfajniesze ;] zaczalem pic piwo w wieku chyba lat 15stu (no i wogole alkohol ;]) i ani nie zgłupiałem ani sie nie uzależniłem (chyba ;p) wręcz przeciwnie, otwarłem sie na świat i w sumie oddziczałem ;] nie ma tego złego...
Bo (uwaga, teoria włąsna ;]) a alkoholem to jest tak że zabija szare komórki! prawda to ale trzeba sie zastanowić - które?
Bo wyobraźmy sobie stado bawołów i stado lwów głodnych. Lwy jak to lwy zjadają bawoły ale lwy z zasady nie atakują osobników zdrowych ale stare i, bądz chore - teraz zamiast lwów wstawiamy alkohol a zamist bawołów nasze komórki szare - i wychodzi na jaw zbawienny wpływ alkoholu ( w pewnych ilosciach i częstotliwosci ;]) przy oczyszczaniu umysłu z wszelakiego śmiecia :]
Zatem, do picia marsz ;]
zdrowie
"...P..."
Konrad89
02.08.2005 13:25
No to ja wczoraj sobe konkretnie oczyściłem umysł z tych starych szarych komnórek...ale cóż...właściwie to chyba na serio niewiele osób jest tutaj pełnoletnich...ja nie jestem na przykład...
Nie no ja tu muszę zrobić krucjatę pod hasłem ODTĄD MÓWIMY PRZEPITKA

To jedyne słuszne i staropolskie określenie przepitki właśnie, a nie tam żadne zapojki, a kysz!!!
Konrad89
02.08.2005 14:10
nie przepitka, nie zapitak....mówi się POPITA!!
O, o już prędzej..... Tak zdarza się nam powiedzieć w drodze wyjątku, więc krucjata oszczędzi Ci życie

Precz z zapojką!!!
Pawelord2
02.08.2005 14:31
Przepitka albo przepojka ;]
Ale i tak, mówie wam, nic nie jest w stanie przebić w tym względzie wody po ogórkach! ;] też sie wzdrygiwałem, ale teraz kocham ten smak ;] przeżera gardło że aż miło wodke pic ;p
A i jeszcze, jezeli nie mamy tego specyfiku starajmy się jeść ogóreczki, grzybki i inne takie po każdym kieliszku, zwiększa to naszą maxymalną zdolność opojową dosyć bardzo ;]
"...P..."
a śledziki? śledziki czują się obrażone, że nikt o nich nie wspomniał ;p
Ach woda po ogórkach

przecież to najlepszy rarytas do picia wódki. Podziwiam ludzi pijących bez zapojki (popitki,zapitki). Pamiętam jak to kiedyś można było tak pić ale teraz jak człowiek się postarzał to już ciężko bez wspomagania
śledziki są bee;>
"koniec z zapojką" to dobre hasło:D
zaiste, temat zacny, aż się wypowiem
jeżeli o piwa chodzi jestem amatorem warki (p)strong, tak bardzo lubie pstrongi łowić, no i dębowe. nie pogardze lechem, a jak dają coś innego to też się nie opieram.
pije dla ugaszenia pragnienia, na dobry początek imprezy albo do filmu i czipsów poprostu.
piwa smakowe? to nie piwa.
kultura picia? jak piję to raczej kulturalnie(choć mam traumatyczne wspomnienia XD) najbardziej lubię chyba w plenerze(pod jakimś drzewkiem, czy w krzaczkach) ale jak nastaną chłody i mrozy to trzeba się będzie stać domatorem, picie w domowym zaciszu tez nie jest złe(generalnie picie nie jest złe

z innych trunkow(choć temat o piwie) preferuję nalewy! które są ze mną od zawsze(od kiedy piję) i dobrze nam razem, choć ostatnio miałam mały wypadek, ale to była jakas niedobra marka XD czystą, wina i inne piję sporadycznie, raczej na imprezach, ostatnio sie nie zdarzyło.
zapojka? oż! XD przepita! zapita ewentualnie. no, ale po co o tym mówić, napijmy się, zdrowie
Ludwisarz
02.08.2005 19:56
Nie jedzcie kielbasek, ktore od 3 godzin leza na ruszcie grilla jako zagrychę.
Bo życ trzeba z zasadą, że "zagrycha musi być".
Bo potem 3 godziny snu to za mało by to cholerstwo strawić i jest smutno.
QUOTE(MisieK @ 31.07.2005 18:41)
patrząc na kilka postów wstecz stwierdzam iż kobiety nie mają gustu ;] same obrzydlistwa. Moc jest najważniejsza. I gorzkość;-)
moc taaak... a jakie jest piwo ogolnodostepne majace wiecej niz 7%? [:
co do innych trunkow... lubie igristoje (ruskie szampany do 10zł

)... wodka tyz,jesli jest duzo czasu [; winko od czasu do czasu... co sie ograniczac

nie polecam spirytu z liftem xD
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę