No. Ktoś tam zna. Idą na koncert, słuchają i się cieszą. A System ma w Polsce jakieś 5000000 fanów i najpierw się na Polskę obrazili, a potem się rozpadli. Muszę przyznać, że wprawia mnie to w dobry humor zawsze kiedy o tym pomyślę =D

dokładnie. szkoda że suma szczęścia jaką daje zespół na koncerach rozkłada się równomiernie na jego fanów. Lucky you.
poza tym serj miał koncert rok temu w warszawie.


no i obrazili sie na polske bo jak grali tu koncert to nikt ich nie znał i zostali obrzuceni pomidorawi przez jakiś przygłupów, też bym sie obraził.

Przynajmniej Scars on Broadway jest ciekawsze niz wszystko co System zrobil po Toxicity :3

Ja bym poszła nieco dalej i powiedziała, że wszystko co System zrobił po pierwszym albumie, ale to ja tylko ;)

Oi mon!

No wiecie, przykro mi, że się obrazili, ale no bez kitu, co by nie mówić o indie-snobstwie akcja z obrzucaniem saportu warzywami i puszkami czy czym tam mogła się przydarzyć tylko w... ekhm... specyficznym środowisku fanów.

Fanow Slayera.

Ot, tak zeby niedomowien nie bylo. I sam bym rzucil kilkoma cieplymi slowami zyczacymi szczesliwej podrozy w niedalekim czasie Systemowi, gdyby mi przeciagali wejscie Slayera [chociaz na ostatniej plycie nuda wieje] ;)

oni byli wtedy supportem slayera, prosze cie!

edit: nno ;p

No, czyli fani Slayera to chamska hołota i:
a) uczynił ich takim Slayer, co by się nawet zgadzało, są więc niewinnym bydłem
b) są chamską hołotą ze wszystkimi tego konsekwencjami, bo Slater takich przyciąga
No bądźmy poważni. Przed Animal Collective też jakiś chłop przynudzał, wszyscy tam byli tak samo nastawieni na epokowe doznanie jak fani Slayera na Slayerze i nawet wszyscy klaskali, spedalone studenty jedne zamiast chłopa zabić.

ej no proszę was, na kazdej plycie systemu sa mniej wiecej 4 rewelacje a reszta przeciętna; plyty po toxicity są słabsze, fakt, ale nie uwazam zeby byly slabsze do tego stopnia zeby jakos tam wielce o tym sie rozpisywać. Po prostu no. a solowa płyta serja to praktycznie wciąż system i nie wiem jak wam, ale mi sie podoba dość.


właśnie, muszę ściągnąć.


O BOŻE JAK DARON WYGLĄDA

przyznam się, że na mojej imprezie 18-owej prym wiódł System, ale ja wtedy nosiłam martensy i koronkowe bluzki bez stanika w kolorze tylko czarnym, więc no.

haha widze good times

ja bym to raczej ciemnymi czasami nazwała ;]
sturm und drang!

Ja wiem, ale to jest tylko oznaka tego, że nie lubię, jak mi się nieprzeczytany temat na magicznym świeci... (Btw, poproszę mniej gadania a więcej linków )

A System, no cóż, po debiutanckim albumie rozpoczęli drastyczne pikowanie w dół, zakończone na mega gównianym Mesmerize (Hypnotize było tak jakby ciut lepsze, choć dalej już nie to samo), ale dalej mam do nich jakiś sentyment, pomimo że Daron sprawia, iż nie jestem w stanie na teledyski ichniejsze patrzeć.

Cool.
Story.
Bro.

Wiem. Teraz napisz, czy wybierasz bramkę numer a) czy numer b).

hazel, dokładnie. a jak czytam te komentarze "omg omg omg daron is so hot" to mi się opdnosi. on jest jakiś porąbany ten człowiek, jak on sie zachowuje w tych teledyskach? a na koncertach jeszcze gorzej.

Ożeżjaciechedoze!!!

Ja narazie swietuje ogloszenie koncertu Ulvera w Krakowie!!!11

Update: Oh. Ef. Em. Gie. Zagra cała Wielka Czwórka =O

A swoja droga - jak sie reszta swiata zapluła, ze cała impreza odbedzie sie u nas i Czechow. Tee hee hee.

jakaś pijana menelka chciała mi sprzedać bilet na metalicę do wrocławia.

Elverum w Krakowie w marcu!

a w maju (i to kilka dni przed primaverą) BRMC w Stodole. fajnie, pójdę sobie, bo jak byli w Gdańsku to nie miałam mozliwości ;]

w Alchemii, w ramach OFF Club - 24 marca
35 zł

jeśli już wchodzimy w szczegóły, które pewnie i tak wszyscy zainteresowani znają, bo trochę zamieszania z tym było, to będzie koncert z zespołem i nie wiem czy się cieszę. z drugiej strony, niby samego z gitarą widziałam Elveruma już 2 razy, a nie wyobrażam sobie, żeby w jakichkolwiek warunkach dał słaby gig, więc może już nie będę narzekać.

editorsi we wro i w posen w kwietniu - nie sądziłam, że wrócą tak szybko
fajnie mieć pretekst, odwiedzić rodzinkę w stolicy dolnego śląska :>

nie no. albo Elverum, albo Editors!

to trzeba tam przyjść dzień wcześniej, żeby go zobaczyć ;]

A my 25 marca w Drukarni z Kolorofonem. Jakby nas saportował trochę, hehe.

No i jutro w Krakowie (a potem Wawa i Poznań) Japandroids. Jaram się nimi od przedwczoraj, ale nie jest to typowa gorliwość neofity, bo goście tworzą muzykę, która się idealnie wpisuje w to, co w muzyce gitarowej lubię najbardziej. Oczywiście nie odkrywają Ameryki, ale nie są też zdaje się sezonową sensacyjką i już mają na koncie naprawdę solidny indie anthem, przy którym można powiewać niezalową flagą i mieć łzy wzruszenia w oczach, więc naprawdę polecam się przejść jak ktoś lubi dobre napierdalanie.

ja właśnie wróciłam - miazga! pogo jak za czasów licealnych. bo 'liczy się pie*dolnięcie' ;]

no posłuchałem sobie Young Hearts Spark Fire, ale nie rusza mnie to absolutnie. Dla mnie to bełkot, zbitek dźwięków bez żadnych emocji.

Ale hardkorowo podpadasz, wzruszyłbym ramionami jak zwykle kiedy nie masz gustu (ach te emocje, gdy daron wywraca oczami a niepełnosprawne dzieci podrygują do ekhm połamanych bitów), ale halohalo, to ten gość, który przybija piątkę jarjarowi a wkurwia go Luke Skywalker!

A mnie przez te matury ominely w tym roku wszystkie juwenalia

jeszcze nie ominęły. Z tego co mi wiadomo, imprezy dopiero mają się odbyć. Dla chcącego nic trudnego.

*ominą.

ja ostatnio grzecznie siedzę w domu, udając , że się uczę.

przecież w każdym mieście są kiedy indziej

mnie krakowskie ominęły, bo jestem chora, ale słuchałam relacji z koncertów i doszłam do wniosku, że to jednak już nie dla mnie impreza

poza tym juwe to iwent dla studentów, a żeby być studentem, trzeba zdać maturę, więc ucz się, ucz!

dla studentów którzy będąc studentami stwierdzają, że to "już nie dla nich" ? ;p

zwłaszcza dla tych!

UAM w tym roku sprawdza legitki przy wejściu, hehe, nareszcie.

Wczoraj byłam na koncercie Lipali - pozytywne zaskoczenie! Tzn, nie żebym się spodziewała złego koncertu. No ale bite dwie godziny grania, z małymi wstawkami konferansjerki Lipy, i odegranie w pełni ostatniego wydanego przez nich albumu. Jak dla mnie mega plus. Strasznie pozytywnie mnie to nastawiło, bo okazywali duży szacunek publiczności. Świetny występ.

Polecam, harolcia

Znacie Buraka Som Sistema? Byli ostatnio na Selectorze i ich występ MIAŻDŻYŁ! Totalna rozpierducha! Zdecydowanie najlepszy występ podczas Selectora. ;pp Pamiętam jeszcze jak dwa lata temu byli Crystal Castles, również coś pięknego.