Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: VII Tom HARDCORE - SPOILER WARNING!
Magiczne Forum > Harry Potter > Harry Potter
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
anagda
* SPOILER *


QUOTE
In front of a full house of hardcore Potter fans at Carnegie Hall in New York, Rowling, sitting on the stage on a red velvet and carved wood throne, read from her seventh and final book, "Harry Potter and the Deathly Hallows," then took questions. One fan asked whether Albus Dumbledore, the head of the famed Hogwarts School of Wizardry and Witchcraft,  had ever loved anyone. Rowling smiled.  "Dumbledore is gay, actually," replied Rowling as the audience errupted in surprise. She added that,  in her mind, Dumbledore had an unrequited love affair with Gellert Grindelwald, Voldemort's predecessor who appears in the seventh book. After several minutes of prolonged shouting and clapping from astonshed fans, Rowling added. "I would have told you earlier if I knew it would make you so happy."



źródło: newsweek


i co wy na to? biggrin.gif biggrin.gif biggrin.gif
hazel
*sprawdza datę* (nie, do kwietnia jeszcze daleko)

hehe

Już widzę te wszystkie slashe, co teraz powstaną biggrin.gif
Ginnusia
Zeszłam. biggrin.gif
Fakt, że po DH takie coś wydaje się całkiem oczywiste - widziałam już i parę ficków, i parę fanartów na temat związku Dumbla z Grindelwaldem. wink2.gif
Spotkałam się też z teoriami, że w świecie magii gejów nie ma. Ich głosiciele muszą mieć się z pyszna.

Kocham JKR...

EDIT: Zajrzałam do linka - Neville i Hanna Abbot? No dobra... I tak go widzę finalnie, po przejściach, w związku z Luną i jako ojca jej dziecka z innym mężczyzną. wink2.gif Więc to małżeństwo z Hanną mi nie przeszkadza.
Zeti
Ja nie mogę. Albus, gejem? Czy to prawda, czy fałsz?
Ginnusia
Skoro Rowling tak mówi, to chyba wiadomo, że prawda. wink2.gif Informacja ta zresztą trafiła do informacji na onecie (skądinąd bez ostrzeżenia spoilerowego).
PrZeMeK Z.
Masakra smile.gif

Zdaje się, że właśnie zaistniał najfajniejszy gej w kulturze popularnej smile.gif

Cholera, ależ on musiał być samotny. Aż mi go szkoda.

Edit: to już wiemy, czemu tak unikał Harry'ego przez cały piąty rok, gdy chłopak dojrzewał XDDDDDDDDD

Edit 2: mimo wszystko homoseksualizm Dumbledore'a (jak to dziwnie brzmi :]) nie powinien martwić katolików. Dumbledore nie "korzystał" ze swojej seksualności, a przynajmniej nic nam o tym nie wiadomo. Z Grindelwaldem nie miał żadnego związku erotycznego. Jeśli unikał w ten sposób grzechu, to go nie popełnił, prawda?
Pszczola
Ludzie! Nie jestem zboczona! Po prostu jestem genialna! XDDD W moich wrażeniach po przeczytaniu książki, napisałam, że yaoifangirls powinny sobie ostrzyć ząbki na ff Dumbledore/Grindewald. A ja uznałam, że jestem już spaczona i wszędzie dopatruję się potencjalnych związków męsko-męskich.

Do tego czytam znowu książki Robin Hobb. Paranoja!

QUOTE
Jo also said after revelation: "I had to give you something to talk about for the next 10 years...Just imagine the fan fiction now."


Na potwierdzenie. Może sama się trochę ich naczytała?

Yeessss, mam szósty zmysł paringowy.

A odpowiedź o kozach mnie dobiła.

edit do Przemka: Jasne. Ale wątpię, by fanki chciałyby widzieć w nim świętoszka ;).
owczarnia
A jak Wam się podoba żona Neville'a wink2.gif?
Ginnusia
Owca, no wiesz co! wink2.gif
Napisałam w temacie obok, że mi nie przeszkadza, bo już sobie ustawiłam losy Neville'a i Luny i mogę w nie wcisnąć Hannę bez przeszkód.
PrZeMeK Z.
Uważam, że będzie im razem dobrze. Hanna straciła w czasie wojny matkę, a Neville właściwie nie ma rodziców, więc mają wspólne doświadczenia. No i ktoś taki jak Neville naprawdę zasługuje na dobrą, kochającą żonę.
Ginnusia
Tak, tak na serio i w realiach JKR, to się z Tobą zgodzę. Acz trudno mi porzucać własną wizję.
Ale jak czytam o tym, że pomysł z orientacją Dumbla to żenada, na jaką tylko Rowling stać, to mnie krew zalewa.
PrZeMeK Z.
Mnie też.

A co do Neville'a - a któż nam zabroni wyobrażać go sobie z Luną mimo świadomości, że jest z Hanną? smile.gif Dwójmyślenie rządzi!
anagda
QUOTE(Ginnusia @ 20.10.2007 21:41)
Tak, tak na serio i w realiach JKR, to się z Tobą zgodzę. Acz trudno mi porzucać własną wizję.
Ale jak czytam o tym, że pomysł z orientacją Dumbla to żenada, na jaką tylko Rowling stać, to mnie krew zalewa.
*



Mam dwa podejrzenia. Albo Rowlingowa zrobiła sobie z nas jaja, albo zaczął jej doskwierać brak zainteresowania ze strony czytelników i mediów... Inaczej tego wytłumaczyć nie potrafię. Bo jak dla mnie jest to jedna wielka żenada... I to nie dlatego, że wprowadziła wątek homo, ale dlatego że w taki sposób i w stosunku do takiej, a nie innej postaci.
PrZeMeK Z.
Ale dlaczego? W jaki sposób?
Ginnusia
Ona tak naprawdę nie wprowadziła wątku homo. Albus jest przecie przez siedem tomów ponad uczucia i seksualność (zresztą, lata trochę nie te...). Rowling, informując nas o tym, pozwoliła tylko lepiej Dumbla zrozumieć i dosmucić jeszcze tę postać.

Przemek - smile.gif
owczarnia
QUOTE(Ginnusia @ 20.10.2007 20:16)
Owca, no wiesz co! wink2.gif
Napisałam w temacie obok, że mi nie przeszkadza, bo już sobie ustawiłam losy Neville'a i Luny i mogę w nie wcisnąć Hannę bez przeszkód.
*


Sorry blush.gif.

Ostatnio wpadam tylko do netu jak po ogień i wypadam, nie doczytana jestem blush.gif.
Ginnusia
A nie o to mi chodziło, tylko o to, że zamiast priorytetowo komentować wydarzenie dnia, czyli orientację Dumbla, to Ty niespodzianie zaczynasz od Neville'a. wink2.gif
Napiszę to wreszcie: od premiery VII tomu żaden nius potterowski tak mnie nie ucieszył jak ten.
anagda
Nie ucieszył? Dlaczego? Że jest wytłumaczenie, dlaczego nie miał żony? Na dobrą sprawę, żaden z psorów nie jest zamężny (przynajmniej nic o tym nie wiemy).

Mnie ten "news" niezbyt ucieszył. Dlaczego to już wspomniałam. Nie pasuje mi sposób, w jaki Rowling wprowadziła go do powieści. Gdyby się pojawił w jakiś sposób na kartach powieści to co innego, niż takie dopowiedzenie. Ale i tak byłoby mi to trudno zaakceptować. Tym bardziej że dotyczyłby Dumbledore`a.
Ginnusia
QUOTE
Dlaczego? Że jest wytłumaczenie, dlaczego nie miał żony?


Na Merlina, przecież nie o to chodzi... Po pierwsze, JKR zrobiła niezłego psikusa osobom, które uważały, że świat magii homoseksualizmu po prostu nie zna. Po drugie, teraz można lepiej rozumieć Dumbla, jego obsesję na punkcie miłości (której nigdy nie zaznał), jego samotność. Po trzecie, jak chyba Przemek pisał, to de facto nie jest żadne wprowadzenie wątku - tak naprawdę możemy wiedzieć o tym tylko my, czytający HP tuż po ich wydaniu. Ludzie czytający te książki za lat x, tego wiedzieć pewnie nie będą i to dodaje temu niusowi dodatkowego smaczku.
BTW wątek homoseksualny Rowling mogła wprowadzić w sposób realny w wypadku niewielkiej liczby osób, dyrektor mieścił się w ich gronie.
Jeszcze jedno BTW - teraz mi przyszło do głowy, że losy Dumbla i Snape'a są do pewnego stopnia podobne...
PrZeMeK Z.
Abstrahując od wszystkiego innego, strasznie mi szkoda Dumbledore'a. To chyba jedna z najtragiczniejszych postaci w całej serii. Zniszczona rodzina, wieczna samotność... Wyobrażam sobie te wieczory, kiedy siedział w swoim gabinecie, patrzył na wszystkie swoje nagrody i myślał, że to wszystko nic niewarte. Wyobrażam sobie, jak się czuł, mogąc opiekować się Harrym jak synem, którego nigdy nie miał.
Ramzes
Powtórzę to, co napisałem w temacie bez spoilerów-
QUOTE
zgadzam się z tym, że ten fakt dodaje tej postaci tragizmu. I wcale w moich oczach nie stracił. Ani on, ani cały cykl. A co do homoseksualizmu w świecie czarodziejów. Myślę, że jednak gdyby się przyznał, to byłby napiętnowany. Przecież, jak bardzo widoczny jest podział na lepszych i gorszych w HP. Na równych i równiejszych. Czarodziejów i resztę świata. I jak się okazuje Dumbledore walczył o to, aby wszystkich traktować równo, bo był w tę ideę zaangażowany osobiście i emocjonalnie.

i dodam jeszcze, że ta informacja jeszcze bardziej dodaje tej postaci realizmu. Bo przez sześć tomów jest on kreowany jako krystalicznie czysta postać, której imię w pełni odpowiada charakterowi. A tu w siódmym tomie nagle wszystko zostaje przewrócone do góry nogami. On też był młody i popełniał błędy. On też miał swoje słabości i mroczną stronę. I teraz jeszcze ta orientacja homoseksualna. Wg mnie po prostu Dumbledore stał się od siódmego tomu lepiej, realniej stworzoną postacią niż w poprzednich sześciu, a to, co ujawniła Jo jedynie ten wizerunek utrwala.
PrZeMeK Z.
Szczerze mówiąc to też czekam na reakcję Katona smile.gif
owczarnia
QUOTE(Ginnusia @ 20.10.2007 21:12)
A nie o to mi chodziło, tylko o to, że zamiast priorytetowo komentować wydarzenie dnia, czyli orientację Dumbla, to Ty niespodzianie zaczynasz od Neville'a. wink2.gif
*


Oj no bo ja zawsze przecież miałam inklinacje do kombinowania ze slashowymi pairingami, więc jakoś nie wiem, nie poczułam się szczególnie zaskoczona wink2.gif. Ucieszona oficjalnym potwierdzeniem, to i owszem, ale przyznam, że większą siurpryzą było małżeństwo Neville'a z Hanną Abbott, no co ja mogę, no cheess.gif.
Katon
No i co z tego? To tylko przydaje mu tragizmu. Czajkowski też był homoseksualistą. I Szymanowski. Natomiast trudno mi nazwać Dumbledore'a gejem. Niestety na Zachodzie te terminy są już całkowicie wymienne. Dumbledore wpisuje się w wielowielkową światową tradycję homoseksualistów, którzy zamiast ubierać skórzane majciochy przekuwali swoją dolę na mnóśtwo wspaniałych rzeczy.
Ginnusia
U nas też są to terminy wymienne, ze skórzanymi majciochami związane dość luźno. wink2.gif
PrZeMeK Z.
Rozumiem, co Katon ma na myśli odnośnie słowa "gej" i się zgadzam.

Takie małe pytanko: jak sądzicie, czy warto o tym mówić mojej 11 - letniej siostrze? Moim zdaniem raczej nie, ale chcę poznać Wasze zdanie.
(tak, ona już wie, co to znaczy gej)
Katon
A po co? To co mówi JKR w wywiadach to jest już kanon drugiego stopnia. Tak naprawdę liczy się to co jest w książkach. Gdyby to była ważna wiadomość to znalazłaby się w książce, więc rób jak chcesz.

W ogóle fabularnie to dobry pomysł, ale martwi mnie to co zacznie się teraz wokół tego. Fiki w stylu Rity Skeeter, które będą dodawać erotyczne podłoże do relacji Dumbldedore - Harry, wystawianie Dumbledore'a na sztandary, dyskusje po co został nauczycielem etc. To jednak wprowdzi niepokojący wydźwięk. A przecież Albus był klasycznym oldschoolowym homoseksualistą, który po prostu zrezygnował z prowadzenia życia erotycznego. Człowiekiem starej daty. A nie - pardon - naburmuszoną ciotą.

Ginnusiu - są, bo nasz jezyk ulega ideologizacji. Niezależnie od tego jaki mamy stosunke do ruchu gejowskiego bycie homoseksualistą i gejem nie jest tożsame. Nie musi być. Te terminy mają inny zakres semnatyczny, że się tak wymądrze.
PrZeMeK Z.
W sumie masz rację, to niezbyt istotne.

Katonie, ciekawostka z "kanonu drugiego stopnia" (świetne określenie), której Ci brakowało:
Rowling suggested that Dudley and Harry had a Christmas card sort of keeping in touch, and that Harry’s kids and Dudley’s probably didn’t like each other very much but now and then would all get together while the adults sat in awkward silence.
Ginnusia
QUOTE(Katon @ 21.10.2007 16:54)

Ginnusiu - są, bo nasz jezyk ulega ideologizacji. Niezależnie od tego jaki mamy stosunke do ruchu gejowskiego bycie homoseksualistą i gejem nie jest tożsame. Nie musi być. Te terminy mają inny zakres semnatyczny, że się tak wymądrze.
*



Tia... Piszę o tym pracę magisterską, że się tak wymądrzę. wink2.gif I nie powiedziałabym, że mają inny zakres semantyczny, bo często używane są wymiennie, a w słowniku pod hasłem "gej" masz "homoseksualista".
Tzn. wiem, co chcesz powiedzieć, rozrózniając te dwa słowa, ale mam wrażenie, że granica między nimi jest mocno płynna, np. ja jej nie odczuwam (co innego słowo "ciota", wyraźnie pogardliwe). Ale wasze uwagi trochę mnie zainspirowały. smile.gif
BTW "kanon drugiego stopnia" to świetne określenie.
Katon
Wybaczcie literówkę.

Gej to homoseksualista o pewnym światopoglądzie na swój homoseksulaizm. Pewnym konkretnym światopoglądzie. Homoseksualista to homoseksualista.

Dziękuję Przemku. Bardzo ciekawy fragment. Jakoś tak mniej więcej to sobie wyobrażałem.

Co do homoseksualizmu Dumbledore'a to jednak on buduje między mną a nim (jako postacią) pewien dystans. Miło było myśleć, że to taki starszy gość, który kiedyś też miał dziewczynę, której włosy... No wiecie. To nie żadna niechęć. Po prostu.
Ginnusia
QUOTE(Katon @ 21.10.2007 18:43)

Gej to homoseksualista o pewnym światopoglądzie na swój homoseksulaizm. Pewnym konkretnym światopoglądzie. Homoseksualista to homoseksualista.
*



Skąd to wziąłeś?
We mnie dystansu nie buduje. Zawsze postrzegałam Dumbla poza płciowością, obecnie JKR tylko uzupełniła ten obraz o jeden szczegół.
Katon
Z życia to wziąłem.
Ginnusia
Łe, miałam nadzieję, że z jakiej mądrej literatury, którą mogłabym potem cytować. wink2.gif Bo z moich obserwacji wcale to nie wynika, dlatego tak to drążę.
Ale chyba trochę odeszliśmy od tematu zasadniczego.
Katon
Bo obserwujesz zapewne język młodych ludzi i mediów.
Ginnusia
Obserwuję korpus językowy, czyli zbiór rozmaitych tekstów, zbierany przez PWN, a także definicje słownikowe, bo to mnie (naukowo) interesuje. Oddzielny tor to obserwacje, by tak rzec, pozanaukowe, z których też nie wynika taka prosta definicja. Dlatego Cię pytałam, na jakiej podstawie ją stworzyłeś.
owczarnia
Ale świnia z tej Rowling, nie? Jak ona śmiała! Tak po chamsku powiedzieć coś na temat swojego własnego bohatera!

Podła!

Ludzie są jednak nienormalni blink.gif.
Katon
A to do kogo kierowane i po co? Nikt tu raczej tak nie zareagował.
owczarnia
Nie nie, to raczej tylko do Ginny było, taka mała prywata. Wybaczcie.
Ginnusia
Aluzju paniała. Nawet mi się tam dyskutować nie chce...
Pszczola
Tu nie chodzi o namiętność, a o głębokie uczucie, którgo dopełnieniem może, ale nie musi być seks. W uczuciu Dumbledore'a (które, jak sądzę, było odwzajemnione) nie widzę nic zdrożnego. Myślę, że Grindelwald stał się najbliższą mu osobą, ale wątpię, by ogarnęło ich dzikie młodzieńcze pożądanie czy chęć eksperymentowania. A wydaje mi się, że wiele osób właśnie tak postrzega rewelacje Rowling i zamiast zastanowić się nad ich uczuciami, zaraz sprowadzają rzecz do łóżka. Niesmaczne.

Snape'a z Dumbledorem niewątpliwie łączy samotność i niespełniona miłość.

Ja też widzę Lunę w ramionach Nevilla. Może na stare lata, ale będą razem!

Myślałam, że Hannah bardziej do Erniego ciągnie. Taka z niej mimoza. Przynajmniej mamy jedną miłosną niespodziankę.
anagda
QUOTE(Pszczola @ 22.10.2007 01:02)
Tu nie chodzi o namiętność, a o głębokie uczucie, którgo dopełnieniem może, ale nie musi być seks. W uczuciu Dumbledore'a (które, jak sądzę, było odwzajemnione) nie widzę nic zdrożnego. Myślę, że Grindelwald stał się najbliższą mu osobą, ale wątpię, by ogarnęło ich dzikie młodzieńcze pożądanie czy chęć eksperymentowania. A wydaje mi się, że wiele osób właśnie tak postrzega rewelacje Rowling i zamiast zastanowić się nad ich uczuciami, zaraz sprowadzają rzecz do łóżka. Niesmaczne.

Snape'a z Dumbledorem niewątpliwie łączy samotność i niespełniona miłość.
*



No cóż... Miłość miłością. Ale jednak myślę, że nie tylko owe uczucie ich łączyło. Skoro już Rowling powiedziała, że to gej, to wątpię by miała na myśli tylko i wyłącznie ogromne uczucie. To a i owszem. Ale myślę, że jednak mieli jak to nazwałaś "dzikie młodzieńcze pożądanie czy chęć eksperymentowania". Takie przynajmniej moje zdanie jest.
Ginnusia
Uczucie Dumbla do Grindelwalda było, zdaje się, nieodwzajemnione, co dość skutecznie uniemożliwia konsumowanie związku. wink2.gif
Ginnusia
QUOTE(jestie @ 22.10.2007 11:02)
Rowling wyraznie powiedziala, ze Dumbledore is GAY, a nie HOMOSEXUAL. Wiec albo Katon sie myli, albo ta roznica jest semantycznie nieistotna, albo JKR uzyla niewlasciwego slowa na opisanie swojego bohatera.
*



Po prostu słów "homoseksualista" i "gej" używa się wymiennie, a w mowie potocznej przeważa to drugie, bo krótsze.
owczarnia
Gej to osoba o orientacji homoseksualnej, koniec, kropka. To, że "dopisuje" się rozmaite znaczenia dodatkowe, absolutnie nie wpływa na fakty, a fakty są takie, że gej i homoseksualista to jedno i to samo.
Ramzes
Gej to inaczej homoseksualista. Słowo głównie środowiskowe.

Homoseksualista to mężczyzna, dla którego atrakcyjni seksualnie są inni mężczyźni.


Źródło- Słownik języka polskiego, Wydawnictwo Naukowe PWN.

Czyli w języku polskim gej i homoseksualista to ta sama osoba. To, co napisała powyżej Owca, a jeszcze wcześniej Ginnusia.
Ginnusia
I ja od wczoraj też to piszę, na Merlina. wink2.gif
Ramzes
Dopisałem Cię do listy zasłużonych wink2.gif
anagda
QUOTE(Ginnusia @ 22.10.2007 09:33)
Uczucie Dumbla do Grindelwalda było, zdaje się, nieodwzajemnione, co dość skutecznie uniemożliwia konsumowanie związku. wink2.gif
*



Wiem, wiem. Ale Pszczoła tu się ograniczała do samej, czystej miłości. A ja uważam, że Dumbledore`a pociągał Grindelwald nie tylko uczuciowo wink2.gif
Katon
Przede wszystkim nie wiemy nic o usposobieniu Grindewalda, że się tak wyrażę. Możliwe, że kompletnie do niczego nie doszło.

Dumbledore wybrał rezygnację z życia miłosnego. Stał się za to apostołem miłości. Wybór tragiczny, ale piękny. Podważanie go coś zrujnuje w tej postaci.
Ginnusia
"Ciota" i "pedał" są nacechowane wyraźnie negatywnie, a "gej" - lekko pozytywnie (choć to coraz bardziej się zaciera), "homoseksualista" - neutralnie (wystarczy prześledzić historię tych słów). Tu się zgodzę. Ale o tym żeśmy jeszcze nie rozmawiali. wink2.gif
A cytowanie angielskiej definicji w polskiej dyskusji jest chybione - słowa mają pełne prawo znaczyć coś innego w różnych językach.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.