No cóż zacznę od lubianych, ale do każdej osoby mój profil psyhologiczny
Voldemort- Dlaczego? Sama niewiem dokładnie. Wydaje mi się, że Voldemort stał się tym, kim jest, przez wydarzenia dzieciństwie, mówię o braku miłości ze strony ojca, miłość jest bardzo ważna i to prawdopodobnie stąd wzięła się nienawiść do ludzi. Ja wiem Harry też nie miał łatwego życia, ale on, miał przyjaciół. Wydaje mi się, że przez całe życie Toma, nikt nie kochał go naprawdę i dlatego chciał wszystkim pokazać kim będzie. Zalety: trzeba ogromnej determinacji aby dążyć od prawie podstaw do takiej potęgi, wytrzymałość, inteligencja, musiał pewnie latami ćwiczyć, więc pracowity, na swój sposób. Jednak sądze, że gdyby Tom miał kochającą rodzinę, nigdy do czegoś takiego by nie doszło.
Ron- bardzo go lubię, bo jest to osoba dwustronnie odbierana, czyli dla każdej osoby, może on wywoływać inne odczucia. Znam masę osób, którzy nie lubią go i dużo, którzy go lubią. Ma i Zalety i wady. Zalety: stara się pomóc jak może, jest oddany swoim przyjaciołom, nie porzuca ich w potrzebie( tylko raz w czarze ognia zrobił to, na krótko), przypomina mnie(to też jego zaleta), ma wspaniałe poczucie humoru, gdyby byli tylko Harry i Hermiona, to byłoby bez niego nudno. Wady: zbyt impulsywny, podobnie jak Harry najpierw robi, potem myśli, trochę za bardzo przejmuje się tym, co ględzi Malfoy., zazdrość, wywołana prawdopodobnie tak dużĄ ilościa osób w rodzinie( np. Percy dostał miotłe, Fred i George słodycze, Ron nic

)
Snape- bardzo go lubię, bo ma podobne do mnie poczucie humoru

Zalety: ciekawe "żarty", i to chyba wszystko

A i to, że jesteś taki niesprawiedliwy i że jest odważny, bo przeciesz, aby odejść od GV trzeba być naprawdę mężnym, oraz sprytny. Wady: faworyzowanie ślizgonów, i za to, że cały prawie swój wysiłek skupia na Harrym, zamiast na wszystkich
Luna- Dobra, kochana Lunka

Od pierwszego spotkania z nią w pociągu, po prostu ją pokochałam. Dziwna, rozmarzona, wierząca w dziwne rzeczy

Po prostu cudownie! No, ale do rzeczy. Lunę lubię za osobowość, za to, że jest wiecznie rozmarzona, ale i za bystrosć umysłu godnego krukonki, za to, że nie boi się wyrażać swoich poglądów, nie przejmuje się tym co mówią o niej inni, za to, że jest taka niecodzienna, taka inna od wszystkich postaci, i za to, że ma taki sam odcień koloru włosów jak ja!

Wady: No cóz....
Nie lubię:
Syriusza- za to, jaki był w szkole taki Maczo

Mam wrażenie, że był zbyt pewny siebie, beztroski, zbyt impulsywny i nieostrożny, szukał okazji do zabawienia się na innych, nie chodzi mi o to, żeby był jak Hermiona, ale... po prostu był prawie całkowicie nieodpowiedzialny. No dobrze, ale żeby nie być piętnowana przez was wymienię jego zalety, które niestety ma

Jest dość odważny, opiekuńczy, itede.
Niestety dalej pisać mi się nie chcę, dokończę potem.