Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Coś O Tym..cos O Tamtym...
Magiczne Forum > Harry Potter > Harry Potter
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Berta Griphook
Naszczęśćie książki Rowling są tak świetne skonstruowane, że łatwo wybrać ulubionych bohaterów i tych mniej lubianych. Moi ulubieńcy to : bracia Weasley (wszyscy z wyjątkiem Percy'ego), Lupin i Hermiona. Głównie dlatego że są zabawni i mają większośc cech pozytywnych. Jeśli chodzi o braci , to wiadomo każdy jest inny (może nie bliźniacy ;-) ). Ron - trochę ofermowaty, ale nie da się go nie lubić. W swojej przyjaźni do Harry'ego i Hermiony jest ogormnie szczery i aż emanuje (przynajmniej jak dla mnie) pozytywną energią. Hermiona sama w sobie jest trochę zarozumiała ale tez ma, trochę dziwne czasami, poczucie humoru , które wplata w te swoje genialne myśli. I jak to powiedziała moja koleżanka " najpierw chce wybic z głowy chłopakom głupie pomysły a potem sama jest ich prowodyrem" . Lupin. Jedyne co moge o nim powiedzieć to, to co Luna : bardzo intrygujący bohater, nie odstępujący od swych zasad, rozważny, inteligentny, cierpi znosząc to z honorem, w ogóle dla mnie taki ideał mężczyzny - zgadzam się z tym w 100%. Natomiast nie lubią Harry'ego i Cho. Ich charakterystyka wygląda tak : zadufani w sobie, egoiści, uważający się za pępki świata. Wiem że zaraz tłumy fanek Harry'ego naskoczą na mnie , ale co tam ;-) No i oczywiście tak jak być powinno nie lubie Sami Wiecie Kogo ;-) Pozdrawiam wszystkich , a w szczególności fanki Harry'ego ;-)
Lincia Vampircia
Lubię:
Syriusza: Taki fajny gość. Miły. Poprostu Cool! Jak można go nie lubić? Trochę czasami zbyt dużo ryzykuję.
Fred George - Śmieszni. Odważni. Ciekawi. Cool. Też nieraz za dużo ryzykują
Lupina - Mądry. Cool. Ma coś w czerepie.

Specjalne kategorie:
Snape - za swoję texty. Nieraz poprostu człek pada na podłogę i zdolność do wstania u niego zanika. Nie wiem czy on je wymyśla po nocach i potem wali co lepsze>?<

Draco - również za teksty. Taki humorystyczny bohater (rozwaliły mnie teskty w drugim rozdziale VI tomu laugh.gif laugh.gif laugh.gif

F&G - też rozwalają tekstami.

Nie lubię.
Kogo ja nie lubię. Hm...

Voldzia - bo taki jakiś dziwny. Łazi i wszędzie kadavry sypię dry.gif

Glizdę - A bo taki wałszywy lizus z niego

Percy - Ponieważ zdradził rodzinę i miał wszystko w czterech literach. Wierzył jak głupi Fudge i potem tak jest.

Umbridge - mi jej poprostu żal. Niedość że nadwaga to jeszcze pępkini świata. Załamuję ręcę. Ja bym chciala jej skopać ten opasły tyłek mad.gif

Cho - oł soł sori, ale taka jakaś zmienna. Raz ryczy raz gada raz wrzeszczy. Normalnie wysiadam. I taki z niej dodatek shojcowy

Harry - a co mi tam główny bohater zawsze najgłupszy ^^

Lupek
Ulubione postacie: Syriusz,Dumbledore i jeszcze może Hermiona no i Hagrid. Także Voldzio bo nawet lubie czarne charaktery.No i oczywiście bliżniacy smile.gif

Znienawidzone postacie: Snape (przeklęty zdrajca), Malfoy (laluś, myśli że wszystko za niego zrobi ojciec) no i jeszcze może Percy (kolejny zdrajca)

Luna Fletcher
Dzięki Lupek za to, że wszystkim zdradzasz zawartość szóstego tomu. Mądrze z twej strony, jak cholera. mad.gif

SPOJLER POST WYŻEJ
Berta Griphook
Ludzei , piszcie spojler na początku wypowiedzi, nie wszyscy chcą wiedzieć co zdarzy się w VI tomie .... mad.gif
Herma
ja lubie wszystkich Gryfonow, Syriusz, Lupina, Hagrida, Hermione, Rona i cala paczke Weasley'ow (oprocz Percy'ego) wink2.gif
Bellatrix Black
Bellatrix Lestrange- za to ze nie ma skrupolow, jest wierna swemu panu i jest po prostu suuuuper!!
Czarny Pan- za to ze jest czernym charakterem, ze jest przerazajacy, ze ma wladze, ze nie jest kluchowaty tak jak harry, ze jest dumny, wierzy w siebie i ma taka fajna sekte (śmierciozercy, z Bellą na czele) i wogle.
Mione
Hę...moi faworyci.

Harry tak tak. Zwłaszcza w piątym tomie- tak tak wink2.gif za to że potrafi być takim cholernym, rozwydrzonym, pyskatym bachorem...ale ani na chwilę nie przestaje być prawdziwy.

Hermiona pokochałam jej postać od chwili gdy wdarła się do przedziału w pierwszym tomie i zaczęła rozstawiać Harry'ego i Rona po kątach. A już na całego gdy w "Czarze Ognia" wzruszyła się do łez gdy Ron i Harry się pogodzili i uciekła "rycząc" z namiotu. Lubię jej inteligencję, rozsądek, despotyczny charakterek, niesforne włosy, wrażliwość...niedoskonałość.

Luna jedna z najciekawszych postaci jakie Jołaśka stworzyła...chwilami jakby zupełnie z innej bajki.

Lupin no bo jak go można nie lubić? Kwintesencja brytyjskiego dżentelmana.

Syriusz bo to Syriusz. Wiecznie niepokorny i wiecznie wkurzony dry.gif
Katarn90
Lubię:

Syriusza - rzuca fajne hasła, jest huncwotem.
Stworek - uwielbiam kiedy tak mamrocze biggrin.gif
Fred & George - też fajne hasła, no i w ogóle są sympatyczni.

Nie lubię:

Harry'ego - płakać mi sie chce jak czytam jego zachowanie na randce z Cho. Facet jest po prostu beznadziejny, a ta afera z "randką" z Hermioną jest wręcz tragiczną pomyłką.
Cho - tak samo - żałosne zachowanie
Draco - wkurzają mnie jego obelgi.
Snape - nienawidzę gościa.
Ślizgoni - za niemal wszystko
Hito
Hermiona - zdecydowanie moja ulubiona postać. Jak to napisał jeden taki rysownik doujinshi - ,,I love smart girls''. Poza tym, jej chęcią noszenia pomocy innym (zaczęła od samego początku, patrz kwestia Nevilla i ucieczki Teodory) oraz niewzruszoną lojalnością w stosunku do Harry'ego również zaskarbiła sobie u mnie kilka punktów. Sceny z jej udziałem należą do moich ulubionych (pamiętam, jak nie mogłem się doczekać rodziału ,,Tajemnica Hermiony'' z trzeciego tomu) i ciężko mi wyjaśnić dokładniej, dlaczego. Po prostu jej charakter bardzo do mnie przemawia.

Draco i Snape - co ich łączy? To, że strasznie denerwują mnie swoją jednwymiarowością wypowiedzi w kierunku głównych bohaterów. Zresztą ta cecha tyczy się wszystkich Ślizgonów - czy nikt tam nie może zachowywać się choć minimalnie uprzejmie? Czy cechą konieczną do przydzielenia do zielono-srebrnego domu jest nieuzasadniona złośliwość?
Anyway, schodzę z tematu. Snape irytuje mnie jeszcze bardziej z powody bycia nauczycielem. Ktoś taki jak on nigdy nie powinien nim zostać. Dumbledore najwyraźniej ma w nosie zdrowie psychiczne Gryfonów, skoro jeszcze go nie wyrzucił. Może i był dobrym mistrzem eliksirów, ale chyba znalazła by się choć jedna, kompetentna osoba mogąca go zastapić? Rażące niesprawiedliwości, jakich Severus się dopuszcza, w moich oczach kompletnie dyskwalifikują go jako nauczyciela. Gęsi paść trzeba, a nie uczyć w szkole...

Aha, jeszcze dwóch bohaterów, których lubię. Panie przodem.

Luna - spodobała mi się dzięki swojej niecodzienności, oderwaniu od rzeczywistości, a jednocześnie posiadaniem umysłu godnym Krukonki. Trochę przeszkadzała mi jej zbytnia wiara w niesitniejące stworzenia, ale to mała wada. Ogólnie ją lubię i z tego powodu byłem zdegustowany sposobem, w jaki potraktowała ją pani Rowling w szóstym tomie (chodzi mi o ilość miejsca jej poświęconemu, szczególnie na przyjęciu bożonarodzeniowym)

Lupin - żeby takich nauczycieli było więcej... w porządku gość, nie mam zastrzeżeń.
HUNCWOTKA
na + :
Syriusz -zdecydowanie moja ulubiona postac,za humor,odwagę,poświęcenie
Ron-bo ma podobny charakter do mojego naj-kumpla:P
Ginny-(nie bijta)biggrin.gif
Treawley-spoko babka,coś w rodzaju Luny którą tez lubię
-/+ :
Lupin-wkurza mnie ta jego świętobliwość,a lubię w nim jego inteligencję i bystrosc umysłu
na - :
Malfoy i jego kompani-za to,ze sie tak wożąbiggrin.gif
Snape-za to ,ze nie lubi Huncwotów:P
Hagrid-wkurza mnie jego mowa:)
Hito
O, słusznie. Nie zabolałoby mnie, gdyby Hagrid mówił normalnie, wręcz przeciwnie.

Tak jeszcze dodam, że pani Rowling ma tendencje do przeginania w negatywną stronę, jeśli chodzi o charakte niektórych postaci. Już tłumaczę - Dursleyowie. Czytając opis tej rodziny (plus Harry) czułem, że autorka przesadziła. Stosunek Petunii i Vernona do Dudleya jest z lekka skrzywiony, zresztą tak samo, jak do Harry'ego. Umbridge podobnie - żadnej pozytywnej cechy.
BTW - postacie złe często też źle wyglądają :]
Katon
QUOTE(Lincia Vampircia @ 29.07.2005 00:41)
Harry - a co mi tam główny bohater zawsze najgłupszy ^^
*



Dopisuję Cię do wyjątkowo zabawnej grupy fanów "Harry'ego Pottera", którzy nie lubią Harry'ego Pottera.
Nimbuska2000
No cóż zacznę od lubianych, ale do każdej osoby mój profil psyhologiczny czarodziej.gif
Voldemort- Dlaczego? Sama niewiem dokładnie. Wydaje mi się, że Voldemort stał się tym, kim jest, przez wydarzenia dzieciństwie, mówię o braku miłości ze strony ojca, miłość jest bardzo ważna i to prawdopodobnie stąd wzięła się nienawiść do ludzi. Ja wiem Harry też nie miał łatwego życia, ale on, miał przyjaciół. Wydaje mi się, że przez całe życie Toma, nikt nie kochał go naprawdę i dlatego chciał wszystkim pokazać kim będzie. Zalety: trzeba ogromnej determinacji aby dążyć od prawie podstaw do takiej potęgi, wytrzymałość, inteligencja, musiał pewnie latami ćwiczyć, więc pracowity, na swój sposób. Jednak sądze, że gdyby Tom miał kochającą rodzinę, nigdy do czegoś takiego by nie doszło.

Ron- bardzo go lubię, bo jest to osoba dwustronnie odbierana, czyli dla każdej osoby, może on wywoływać inne odczucia. Znam masę osób, którzy nie lubią go i dużo, którzy go lubią. Ma i Zalety i wady. Zalety: stara się pomóc jak może, jest oddany swoim przyjaciołom, nie porzuca ich w potrzebie( tylko raz w czarze ognia zrobił to, na krótko), przypomina mnie(to też jego zaleta), ma wspaniałe poczucie humoru, gdyby byli tylko Harry i Hermiona, to byłoby bez niego nudno. Wady: zbyt impulsywny, podobnie jak Harry najpierw robi, potem myśli, trochę za bardzo przejmuje się tym, co ględzi Malfoy., zazdrość, wywołana prawdopodobnie tak dużĄ ilościa osób w rodzinie( np. Percy dostał miotłe, Fred i George słodycze, Ron nic tongue.gif )

Snape- bardzo go lubię, bo ma podobne do mnie poczucie humoru biggrin.gif Zalety: ciekawe "żarty", i to chyba wszystko biggrin.gif A i to, że jesteś taki niesprawiedliwy i że jest odważny, bo przeciesz, aby odejść od GV trzeba być naprawdę mężnym, oraz sprytny. Wady: faworyzowanie ślizgonów, i za to, że cały prawie swój wysiłek skupia na Harrym, zamiast na wszystkich biggrin.gif

Luna- Dobra, kochana Lunka blush.gif Od pierwszego spotkania z nią w pociągu, po prostu ją pokochałam. Dziwna, rozmarzona, wierząca w dziwne rzeczy biggrin.gif Po prostu cudownie! No, ale do rzeczy. Lunę lubię za osobowość, za to, że jest wiecznie rozmarzona, ale i za bystrosć umysłu godnego krukonki, za to, że nie boi się wyrażać swoich poglądów, nie przejmuje się tym co mówią o niej inni, za to, że jest taka niecodzienna, taka inna od wszystkich postaci, i za to, że ma taki sam odcień koloru włosów jak ja! tongue.gif Wady: No cóz....

Nie lubię:

Syriusza- za to, jaki był w szkole taki Maczo dry.gif Mam wrażenie, że był zbyt pewny siebie, beztroski, zbyt impulsywny i nieostrożny, szukał okazji do zabawienia się na innych, nie chodzi mi o to, żeby był jak Hermiona, ale... po prostu był prawie całkowicie nieodpowiedzialny. No dobrze, ale żeby nie być piętnowana przez was wymienię jego zalety, które niestety ma smile.gif Jest dość odważny, opiekuńczy, itede.

Niestety dalej pisać mi się nie chcę, dokończę potem. biggrin.gif

Herma
a moj brat (8 ! lat) uwielbia Fleur... oczywiscie spotegowalo sie to po obejrzeniu filmu...(sam pewnie chcialbybyc na miejscu Grinta;)...)
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.