ale na pewno praga? pytam, bo nie wiem ;p
i nie "amadeusz" bo KOBIETA
KOBIETA
nie mozart
"opowieści o zwyczajnym szaleństwie" albo się poddaję ;P
Pragi to jestem prawie, że pewien. To było wyjatkowe maisto dla Mozarta, gdzieś czytałem....
QUOTE(Cat @ 05.02.2006 18:28)
powtarzam się, ale uwielbiam twoje zagadki, zaraz się biorę za kombinowanie, bo to raczej nie dziewczyna z perłą?
przy okazji się pochwalę, że nie dalej jak wczoraj oblałam prawo rzymskie ;D
Doskonale sobie radzisz Cat, więc nie będzie żadnych podopowiedzi. Rzymskie jest u was obligatoryjne? Nic się nie martw. Trzeba coś oblać w pierwszej sesji, bo to bardzo motywujące. Zagrzewa do boju =)
powiedzcie mi tylko czy to praga była ulubionym miastem mozarta czy nie, bo przewałkowałam już z 5 jego biografii i ani słowa na ten temat xd
QUOTE
This major Mozart anniversary will also focus attention on Prague, which played such an important role in Mozart's life: it was here that Mozart found a special understanding for his music. With the first performance of the Abduction from the Seraglio (Die Entführung aus dem Serail) he became a favourite of Prague's citizens and the Marriage of Figaro was a hit with people of all classes. It was from the Nostitz Theatre (today's Estates) that Mozart received the commission for two operas, and in the composition of Don Giovanni the impresario left him a free hand. Mozart was able to create a work that was quite extraordinary in the operatic repertory of that period. The opera won popular favour with the Prague opera-going public from the very beginning whereas it took several more decades for other European opera houses to welcome it as warmly as had Prague in 1787.
QUOTE
In the course of Mozart's life, three cities were of particular importance. The first was Salzburg the town where he was born. The second was the imperial capital of Vienna where he experienced great professional success and the third city, was Prague. Though not the cultural epicentre that Vienna was at the time, Prague had a great appreciation for Mozart's compositions. His operas triumphed in Prague where his work was played to packed stage houses. He fell in love with Prague claiming that "The Prague people understand me".
In 1787 Mozart visited Prague twice. His fist visit was to attend and conduct the performance of "Le Nozze di Figaro(1786)" the "Wedding of Figaro" which was taking Prague by storm. That same year, in appreciation of the city's warm welcome, Mozart composed "The Opera of Operas" Don Giovanni especially for Prague, where he personally conducted its world premiere in 1787 at the Estates Theatre in Prague. He travelled to Prague three times and his last visit was for the premiere of "La clemenza di Tito" (1791), a traditional opera written for coronation celebrations, but composed with the finesse and energy characteristic of Mozart's late music. Mozart composed a number of pieces for Prague, which are valued by music lovers until this day.
to ja znalazłem i na tym się oparłem...
Drepczecie w miejscu. Bardzo słusznie rozumujecie, ale brakuje wam jednego trybika. Tyle, że podpowiedź jest bez sensu, bo zgadniecie od razu. Łączcie fakty, moi kochani.
jedyne co wymyśliłam, to raczej niezgodna z tym, co już z ahemedem ustaliliśmy "sissi"
katon, pomocy ;p!
QUOTE(Ahmed @ 05.02.2006 19:28)
Milos Forman i jego "Amadeusz".
Oto moja podpowiedź.
Pianistka ?
dzieje się w Wiedniu
o pianistce
[tylko ta ostatnia podpowiedź mi nie pasuje

]
QUOTE
Yves Angelo kręci film biograficzny o Antonio Salierim, uważanym za największego rywala Wolfganga Amadeusza Mozarta. Prace nad filmem są już w toku, ekipa kręci film u naszych sąsiadów, w Czechach. W głównych rolach zobaczymy znanego francuskiego aktora, Gerarda Depardieu oraz włoską śpiewaczkę operową, Cecilię Bartoli.
????
No wiesz, może, ale ja tego filmu jeszcze nie widziałem bo go nie ma. I wy też nie. Moje zagadki nie są AŻ takie trudne. Och, och, och, tak wam podpowiedziałem, Cat, co z Tobą?
cholera, internet mi ciągle pada ;p
Ciągle pada. Ty to musisz wiedzieć. Ja tak bardzo w Ciebie wierzę, ja jestem pewien, że podołasz... Uwierz w siebie, pij sprajt, zamknij umysł, otwórz serce (ok, to niekoniecznie), użyj Mocy i zgadnij, bo to prosta zagadka.
Myślę, łączę fakty i nie mam nadal pojęcia. Czechy... "Amadeusz" Formana... Mała podpowiedź. Maleńka chociaż.
Nie da się już bardziej. Wszystkie sznurki macie w rękach.
Jezusicku. Valmont?
Nie wiem XD
Nie było mnie kilka dni i nadal nikt nie zgadł.
Cat: zapewne zgadłaś, wyprzedziłaś mnie o kilka godzin ;] Jeśli to nie jest Valmont to już naprawdę porażka...
QUOTE(Cat @ 13.02.2006 23:47)
Jezusicku. Valmont?
Nie wiem XD
Nie było mnie kilka dni i nadal nikt nie zgadł.
bo my się teraz chuckiem podniecamy :/
edit:
wyrazy uznania, bo zagadka była naprawdę niezła.
"Valmont"?! Przecież w Czechach się to nie dzieje... Z jakiej paki? No i wogóle, co jak co, ale centralną postacią jest mężczyzna, nie kobieta. Jeszcze "Niebezpieczne związki" podciągnęłoby się pod zagubioną uczuciowo kobietę, ale Valmonta? Tu się chyba tylko reżyser zgadza... Ja już nic nie rozumiem.
Kochani, przegraliście z Wielkim Mistrzem. "Miłość blondynki" Milosa Formana. Z czeskich czasów.
No, mówiłam, że nie "Valmont".
Katon, Mistrzu, dawaj następną zagadkę.
Dobra, to ja wrzucam.
Piękne krajobrazy, przejmująca muzyka, a po środku kobieta, silna i niezależna, zafascynowana śmiercią i rozpaczliwie poszukująca miłości.
Łatwe
QUOTE(Sihaja @ 16.02.2006 23:11)
Dobra, to ja wrzucam.
Piękne krajobrazy, przejmująca muzyka, a po środku kobieta, silna i niezależna, zafascynowana śmiercią i rozpaczliwie poszukująca miłości.
Łatwe

tomb raider?;DD
dobra żartowałem, skojarzyło mi się po tej silnej kobiecie.
No, Tomb Raider to to nie jest.
Mogę dodać, że fascynacja śmiercią zrodziła się z tragicznego wypadku, który spowodowała jako mała dziewczynka.
jestem pewny, że to widziałem, ale tytułu nie pamiętam. Alien hiahhiu
Sih, to brzmi absolutnie jak "Szybcy i martwi" ;]
dobra,z dupy wzięłam tytuł, ale "księga diny"?
Nu, nie tak zupełnie z dupy. Dobrze.
film o tym, co wymyślili sfrustrowani mężowie kobiet sukcesu
Master cams bek. Myślę, że teraz nie będzie zbyt trudno.
Opowieść o prostym człowieku z prostymi marzeniami, który zaczyna rozumieć, że miłość jest ważniejsza niż konwenanse i o tym jak ważne jest coś, co możemy nazwać 'domem' i 'swoim miejscem'. Szczególnie, kiedy trzeba je opuścić.
Forrest Gump? na pewien sposób mi tu pasuje....
dementorek
24.02.2006 00:43
nie, forrest na pewno nie.
W ten sposób pasuje prawie wszystko. Ale mam na myśli film, który pasuje znacznie ściślej.
A czy to jest holyłódzki film? Bo ja ostatnio nie mam czasu ani ochoty na nic poza holyłódzkimi i anime
Tak. Ale mocno odschoolowy. I to moja ostatnia podpowiedź.
A co tu taki zgon? Jak napiszę, że to musical to naprawdę będzie zbyt prosto...
Fiddler on the Roof!!! Ot co!!!
No po takiej podpowiedzi Twa chwała nie jest zbyt wielka, ale zawsze jakaś tam jest, hehe.
Ale to ty Katonie zabrałeś nam szansę na odgadnięcie zagadki w pełni glorii i chwały ;] Zastoju nie było, "Pana Taduesza" to z miesiąc trzeba było męczyć....Czekam więc na następną mega-masta-killa zagadkę.
Ej, bo Katona Ty tak pytania zadajesz, że się nie zna odpowiedzi ;P
Będzie prosta teraz.
" 'Good tough guys' vs. 'Bad fat guy' " vs. tłumacz debil.
good bad and ugly hyhy
tak mi do glowy wpadlo
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę