Absolution
10.01.2006 16:40
QUOTE(Ronald @ 10.01.2006 00:57)
Absolution>Nikt Ci nie da po ryju, bo musiałbyś być prosiaczkiem
A skąd wiesz czy nie jestem

?
Owca>Ufff, już myślałem, że nie umiem czytać po angielsku

.
Absolution> Tak mi się tylko wydaje. Gdybys miał raciczki, to pewnie trudno by Ci było pisac na klawiaturze

.
owczarnia
11.01.2006 15:56
Dziś ogłoszono oficjalnie datę premiery
HPiCO na DVD. Nastąpi to
7-go marca i - sądząc po trailerze - będzie czym się cieszyć

.
Rzeczony
trailer.
owczarnia
11.01.2006 16:27
Ha! Prefekt naczelny

!
Oj będzie, będzie

A Emma jak zwykle piękna (chodzi mi o trailer)

. Zastanawiam się dlaczego na okładce zrobili szare tło.

A NIE BĘDZIE VHS-A?????????????
Nie, no pewnie będzie wydanie VHS, ale tego im się nie opłaca reklamować, DVD w zapowiedzi lepiej brzmi

. Chociaż nie wiem, bywały już filmy, które wychodziły tylko na płytkach...ale poprzednie części cyklu są na VHS, to pewnie "Czara..." też będzie. Wiem, że to co powiem zabrzmi okrutnie i niemoralnie

, ale i tak mam ten film już na dysku.
QUOTE(hazel @ 13.01.2006 21:46)
Wiem, że to co powiem zabrzmi okrutnie i niemoralnie

, ale i tak mam ten film już na dysku.
Eee... Jeśli chodzi o filmy i muzykę to nie brzmi to niemoralnie... Co innego książka... Też mnie kusiło, że by ściągnąć, ale... Stwierdziłam, że i tak nie mam czasu na jego oglądanie
Ja też nie uważam faktu posiadania pirackich traści w stylu mp3 lub filmów na kompie za jakąś wielką rysę na moim nieskalanym sumieniu

, ale nie chciałam obrazić czyichś uczuć. Tak swoją drogą, nie znam nikogo, kto ma komputer i jednocześnie wszystko co ma na dysku, jest legalne.
Chyba tylko w szkołach (przynajmniej tak myślę)
No nie wiem. Jak byłam w liceum to koledzy znaleźli na szkolnym serwerze kilkanaście filmików o znaczących tytuach:"XXXfilm1", "mokre16X" itd.
Absolution
13.01.2006 23:42
QUOTE(hazel @ 14.01.2006 00:22)
Jak byłam w liceum to koledzy znaleźli na szkolnym serwerze kilkanaście filmików o znaczących tytuach:"XXXfilm1", "mokre16X" itd.
nauczyciele też muszą mieć jakaś rozrywkę, nie
QUOTE(Absolution @ 13.01.2006 23:42)
nauczyciele też muszą mieć jakaś rozrywkę, nie

Hehehe...

Moi rodzice są nauczycielami (klątwa rodzinna 50% osób, jeśli nie więcej to nauczyciele)
Tak, tylko dlaczego nas się nieodmiennie katuje paściami typu "Przedwiośnie", "Pan Tadeusz" czy "Zemsta", a nasi "wychowawcy", co mają nas nauczyć życia (i informatyki) mogą sobie tak używać?
Właśnie! Wymagają, żebym była ze wszystkiego dobra (cel nieosiągalny) a sami mi swoich starych świadectw pokazać nie chcą
Co do filmu to przypomniało mi się: Jęcząca Marta zupełnie nie odpowiadała moim wyobrażeniom (chyba tylko okulary miała te co trzeba

)
Piractwo to regularna kradzież.
No, mówiłam, że znajdzie się jakiś przewrażliwiony emocjonalnie

, co się doczepi. Przepraszam! Nie będzie mnie przez parę dni bo muszę odinstalować Windowsa

, przecież nie będę nikogo okradać.
EDIT: wiem, Katon się mści za te łososie...
Wrona, Jęcząca Marta mnie akurat nie zdziwiała, podobnie ją sobie wyobraziłam, w przeciwieństwie do madame Maxime, która w filmie ma twarz jakby w dzieciństwie miała bliskie spotkanie z jadącym kombajnem, natomiast w książce jest opisana jako "przerośnięta", ale w końcu atrakcyjna kobieta.
Ja się piractwem nie brzydzę. Al e żal by mi było miejsca na dysku na coś o słabej jakości i w neirozumianym prze ze mnei języku.
Nauczyciele mają to do siebie, ze nas przeztrzegaja, a sami i tak robią źle. Np. mój wychowawca ciągle (za przeproszeniem ) pieprzy o szkodliwości palenia a sam pali. Al enei żebym ja palił. JA potępiam palenie, ale nie rozumeim takeigo zachowania dorosłcyh.
Maxime faktycznie brzydka

I mam jeszcze zastrzeżenia do Cedrika Spodziewałam się jakiegoś przystojniaka

suknia Hermiony... biedna Emma...

(jeju, nie wiem co się ze mną dzieje... ja... WSPÓŁCZUJĘ EMMIE!!!)
Droga wrono, bardzo dobrze się z Tobą dzieje. Emmie za tą sukienkę trzeba współczuć

.
Cedrik obleci, nawet sukienka Rona też. Tych tłustych włosów jakoś nie zauważyłam, co chyba źle, bo to o to chodzi, żeby widać było

. Ale sukienka na bal Hermiony faktycznie dramatyczna, taka za...mugolska, jak dla mnie.
Ronald, mi dwa tygodnie temu wywaliło kompa kompletnie (wszystko ze wszystkich partycji, nie tylko z C

, więc mam mnostwo wolnego miejsca)
Hermionę, jak i inne dziewczyny, wyobrażałam sobie w sukience-bombce, takiej z gorsetem i szeroką spódnicą, w kolorze zimnego, lodowego błękitu... A tu mi wyskakują jakieś różowe szmatki :/ Zniesmaczona byłam takim brutalnym odarciem mojej wizji z magii, bo to takie... mugolskie było.
Wyobraźcie sobie, jak ten walc by wyglądał, gdyby dziewczyny były tak ubrane, a chłopcy mieli szaty jak Potter... i gdyby sala była trochę większa, w końcu to była WIELKA Sala.
widze, ze nie tylko ja wspolczulam Emmie/Hermionie sukienki. To takie... mugolskie było
a mi sie po raz pierwszy od dluzszego czasu podobala zdubbingowana wersja ;)
dialog:
- jak mam mu to powiedzieć?
- normalnie - po polsku
był piękny. albo te odzywki Pottera do Cho. Tylko te dziewczyny filmowe siakies takie nie ten-tego. Fleur niby była taka "och ach" i w ogole jak wyplata prezesa Orlenu, a w filmie dalbym jej gora srednią krajową :}
irytujace było skakanie od sceny do sceny - momentami mialem wrazenie, ze ogladam rozbudowanego trailera :>
A co do Hermiony to co z jej fryzurą?! To miała być "ulizanna" (czy jakoś tak...)
nooo.... ile ona godzin tym kremem, odzywka czy Czyms-Tam robila sobie te wlosy??? a na filmie nie bylo widac, zeby sobie specjalnie iles czasu przygotowywala te wlosy
Och, Child, ja chyba muszę sobie wersję z dubbingiem oglądnąć. Niezły strzał<hahaha>
Ja za to mam z filmu wspomnienia niezwiązane bezpośrednio z tym dziełem: dwa rzędy przede mną jakiś dzieciak co chwilę piszczał z podniecenia/radości/przerażenia a w kulminacyjnej scenie w labiryncie darł się na całą salę (matka bądź inna opiekunka owego młodego człowieka miała minę jakby maiła ochotę normalnie zamordować gówniarza

):
"BIEGNIJ, HARRY BIEGNIJ!!!!!!"
Wrona, "ulizanna" to szampon

. Ona miałą miec chludnego koka i skromna, niebieską(turkusową)sukienkę. Wyobrażałem sobie ta sukienkę taką jak była suknia Cho tylko z wysokim kołnierzem.
QUOTE(Mike @ 29.11.2005 11:25)
to mi po prostu przypominalo rocka z lat 60, ktory mnie bawi do lez prawie

. A co do blizniaczek Patil to jezeli sie nie myle obie byly w pokoju wspolnym Gryfonow.
Zgadzam się...ta muza nie była zbytnio NajLepsza....A co do tego że Padma i Parvati nie były w jednym domu to się zgadzam całkowicie...coś oni tam przekręcili...Ojejej. Film moim skromnym zdaniem był zajedwabisty...

Hehe

Fleur i Cho zwłaszcza były ładne, Herma tesh. A filmik obejrzałam po premierze jeszcze z 4 razy
owczarnia
15.01.2006 22:42
QUOTE(Child @ 14.01.2006 22:03)
a mi sie po raz pierwszy od dluzszego czasu podobala zdubbingowana wersja

dialog:
- jak mam mu to powiedzieć?
- normalnie - po polsku
był piękny. albo te odzywki Pottera do Cho.
Mylisz pediatrę z pederastą

, czyli w tym wypadku tłumaczenie z dubbingiem

. O ile to pierwsze było rzeczywiście bardzo dobre, to o tym drugim lepiej nie wspominać

.
QUOTE(Ronald @ 15.01.2006 10:02)
Wrona, "ulizanna" to szampon

Nope

. "Ulizanna" to płyn do układania włosów

. Polecam powtórkę z czwartego tomu

.
QUOTE(owczarnia @ 15.01.2006 23:42)
QUOTE(Ronald @ 15.01.2006 10:02)
Wrona, "ulizanna" to szampon

Nope

. "Ulizanna" to płyn do układania włosów

. Polecam powtórkę z czwartego tomu

.
To do mnie czy do Wrony??????
Do HP już wracałam 3 razy i więcej nie mam ochoty (jak na razie) Nie to co Władca Pierścieni... W kółko czytaćbym mogła
owczarnia
16.01.2006 00:35
QUOTE(Ronald @ 15.01.2006 22:08)
QUOTE(owczarnia @ 15.01.2006 23:42)
QUOTE(Ronald @ 15.01.2006 10:02)
Wrona, "ulizanna" to szampon

Nope

. "Ulizanna" to płyn do układania włosów

. Polecam powtórkę z czwartego tomu

.
To do mnie czy do Wrony??????
No do Ciebie, przecież to Ty pisałeś o szamponie

.
QUOTE(owczarnia @ 15.01.2006 21:42)
QUOTE(Child @ 14.01.2006 22:03)
a mi sie po raz pierwszy od dluzszego czasu podobala zdubbingowana wersja

dialog:
- jak mam mu to powiedzieć?
- normalnie - po polsku
był piękny. albo te odzywki Pottera do Cho.
Mylisz pediatrę z pederastą

pewnie dlatego, ze tego drugiego nie mialem okazji poznac ;d
Film byl zrobiony nienajgorzej, ale jako film bo z ksiazka wiele wspolnego to cos nie mialo. Szczerze mowiac po tej koszmarnej 3 czesci nie spodziewalem sie wielkiej rewelacji.
A mnie się trójka bardziej podobała. Właśnie jako film, bo z książką to tego ni emożna porównywać. Może to zasługa reżysera, który do tej pory robił filmy raczej nie dla dzieci
Avadakedaver
05.05.2006 18:13
plusy:
bliźniacy - "Jeeeeeeee!!!" robili przez cały film
lekcja u Snape'a, gdzie gadali.
Hermiona na balu
smoki
dobycie do Hogwartu statku i od-dobycie statku z Hogwartu
Karkarov
minusy:
Moody
Cho
bliźniaczki
Harry za daleko z tym smokiem poleciał...
mógł gadać pod wodą
pół książki zaledwie tam było, jak nie mniej
wszyscy po tej akcji z Syriuszem w trzeciej części chyba wystraszyli się chodzić do fryzjera...
Absolution
05.05.2006 23:27
a wytrzymalibyście 17h w kinie ? - tyle by potrwało całe nakręcenie książki...
poza tym film, dotyczy tylko i wyłącznie Harry'ego ,a nie wątków pobocznych, uniesień Rona, zmartwień Hagrida, potyczek Hermiony z Ritą Skeeter itd.
QUOTE(Absolution @ 05.05.2006 23:27)
a wytrzymalibyście 17h w kinie ? - tyle by potrwało całe nakręcenie książki...
poza tym film, dotyczy tylko i wyłącznie Harry'ego ,a nie wątków pobocznych, uniesień Rona, zmartwień Hagrida, potyczek Hermiony z Ritą Skeeter itd.
Czy wytrzymałabym 17 h w kinie na Harrym? Też pytanie! No pewnie!
Tylko dużo kawy i jedzonka bym sobie wzięła.
Zaleta jest taka, że fajne efekty specjalne
Minus jest taki, że zobaczyłam tam zaledwie jakąś ćwierć książki..
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę