Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Harry Potter And The Goblet Of Fire
Magiczne Forum > Harry Potter > Harry Potter
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Ronald
QUOTE(Katon @ 30.11.2005 11:08)
Bo ta chemia w filmie jest. Gdyby Potter miał oczy to by się przestał oglądać na paści i zobaczył co mu pod bokiem wyrosło, zamiast Ronowi pola ustępować, ale nie ma chłopak gustu, jego problem. Niech ma Ron, hehe.
*


Ale od poczatku w książce widać przecież, że Harry i Hermiona to tylko przyjaciele. I od początku też Ron jest zazdrosny o Hermionę i odwrotnie. Więc Harry nie powinien się oglądać na Hemrionę. Ale fak faktem, że powinien lepiej ulukowoać uczucia.

Skoro nie ma Knota to nie będzie spójności pomiędzy Czarą Ognia i Zakonem Feniksaa bo przeceiż ta kłótnia pomiedzu Dumblem a Knotem jest jednym z najważniejszych watków.
Absolution
QUOTE(Ronald @ 30.11.2005 17:52)

Skoro nie ma Knota to nie będzie spójności pomiędzy Czarą Ognia i Zakonem Feniksaa bo przeceiż ta kłótnia pomiedzu Dumblem a Knotem jest jednym z najważniejszych watków.
*



Chyba, że nowy reżyser umieści tę scenę na początku Zakonu Feniksa...
Bratiin
Dużo rzeczy będą musieli wyjaśniać smile.gif
Choćby to, że Hermiona odkryła, że Rita jest nielegalnym animagiem smile.gif Potem to wykorzystała, no ale może w V to też będzie wycięte.

Moja opinia: ten film, jak i poprzednie nie podobał mi się. Mam za wysokie wymagania, po prostu smile.gif

Tutaj, w związku z tym, że książka HPiCO ma mnóstwo pobocznych wątków mnóstwo musieli wyciąć. Ale denerwuje mnie to, że w ogóle pominięto istnienie pozamagicznego świata. To nadawało pewien klimat, a tak zrobiła się taka bajka w innym świecie, bez odniesienia do współczesności.

I irytuje mnie brak jakichkolwiek wątpliwości moralnych Pottera, gdy najzwyczajniej w świecie oszukiwał, korzystając z pomocy innych.

Moim zdaniem, cała narracja jest rwana, raz są tu, raz są tam. Takie pojedyncze i wyrwane z kontekstu sceny.

No i teraz jeszcze wypowiem się na temat dwóch kontrowersyjnych rzeczy: Moody'ego i sceny ze smokiem. Co do tego pierwszego, to (i uwaga, rzecz odnosi się do mojego wyobrażenia :/ ) zrobili z niego śmiejącego się szaleńczo wariata, którego najbardziej bawi wrzucenie komuś do spodni tchórzofretki :/ Na dodatek jest to pół cyborg: Ah, ten wizjer w oku i metalowa noga. No, liczyłam że magiczne oko nie będzie wyglądać jak rekwizyt ze sklepu Zonka.
Scena ze smokiem: nawet w superprodukcjach licze na odrobine logiki. Użycie łańcucha, który smok może przegryźć jednym kłapnięciem, jest naprawdę takie logiczne... I to jedynie po to, by pan od efektów popisał się prezentując wymyśloną scene.
To było głupie, moim zdaniem.

A, i jeszcze ten osławiony humor. Scena w łazience naprawdę przezabawna. Jakoś nie bawią mnie żarty o znikających bąbelkach :/
Ogólnie ja ten humor odbierałam jako w stylu: "teraz leci śmiech z taśmy" Raz tylko uśmiechnęłam się w miejscu, którym przewidział to pan reżyser czy scenarzysta.

Aktorstwo trudno mi ocenić, gdyż koszmarny dubbing mi to utrudnia. Może Dumbledore i Voldemort się czegoś nawdychali, bo się tacy nerwowi zrobili.

No, to tylko moja opinia. Ja po prostu mam za duże wymagania co do tych produkcji wink2.gif.
owczarnia
Słuchajcie, scenariusz do filmów o HP pisze wciąż jeden i ten sam Steven Kloves. Co prawda z wyjątkiem Zakonu Feniksa, ale też nadzorował, a przy HBP już powróci. Zakon jest już napisany, za trzy miesiące zaczynają się zdjęcia. naprawdę myślicie, że oni nie dadzą sobie rady wink2.gif?
Ronald
Może i tak nie myslimy, ale raczej (przynajmniej mnie ) wścieka nas, ze wycinają od cholery naprawdę waznych scen. Choć spokojnie mogli do 3 godzin wydłużyć Hp i CO. Taki chłam jak "Aleksander" trwa 4 godziny. A jest tak niemiłosiernie nudny, że aż tyłek po dwóch godzinach swędzi mad.gif mad.gif mad.gif
Hito
Owczarnia>>jeśli chodzi o Zakon, to mnie ogarnia pusty śmiech, gdy o tym pomyślę. Skoro V tom był jeszcze dłuższy, to jak film będzie wyglądał? Wytną Armię Dumbledora, Cho i bitwę w Departamencie Tajemnic? A może zrezygnują z Luny i Umbridge? Nie zdziwiłbym się za bardzo.

A HPiCO mogłaby trwać o pół godziny dłużej. Wystarczyłoby na wszystkie ważniejsze wycięte sceny, a sądzę, że ludzie nie narzekali by za bardzo, że film jest za długi.
Absolution
szczerze mówiąc ja do Moody'ego nic nie mam, nawet mnie się podobał,
co do Dumbledore'a... ten aktor kompletnie nie pasuje mi do tej roli, być może dlatego, że przyzwyczaiłam się do Richard'a Harris'a
a Voldemort... według mnie był za mało groźny... poza tym wyglądał jak obcy...

a i jeszcz jedno, kim jest ten karzeł co prowadził w III części chór i co w IV dostał widelcem w łąpę od Hagrida ?? laugh.gif
Czyżby był to nowy profesor Flitwick ?
Mroczny Wiatr
Fakt Flitwicka zrobili komicznie tongue.gif choć mnie rozbawił wygląd Nevilla jak pojawił się w swojej szacie wyjściowej na bal - wygladał z tymi swoimi ząbkami jak młody panicz dracula a raczej dracuś tongue.gif
Przy okazji przypomniała mi sie jedna rzecz ze sceny na cmentarzu. Ci co czytali tom VI beda wiedzieć o co chodzi. Zabrakło pewnych słów wypowiedzianych przez Voldemorta, chodzi mi o kwestie tego typu ".. ja który zrobiłem więcej w stronę nieśmiertelności niż ktokolwiek przedemną..." - harry bedzie musiał sobie to przypomnieć w VI filmie, a jak to zrobi skoro to się nie zdarzyło dry.gif tongue.gif
kubik
Tyle sie mówi o Emmie a ja sie pytam, ma ktoś moze sreeny z tej sceny gdzie uwazacie ze jest piekna?
Hito
No wiesz! Ona jest jest piękna cały czas!
Katarn90
emma watson? już Moody jest od niej piękniejszy....
Absolution
QUOTE(Katarn90 @ 30.11.2005 22:52)
emma watson? już Moody jest od niej piękniejszy....
*




no nie? a to jego sexownie wirujące oko ...

a Emma....

heh... jak się da dziewczynie 10 podkładów fluidu + puder i tusz do rzęs z Loreala podkręcający i wydłużający...to normalnie,że dziołcha będzię piękna...
a w rzeczywistosci... pryszcze, trądziki ... widziałam jak w telewizji "zatapetowali" twarz pewnej dziewczynie która miała ... no powiedzmy że nie ciekawą cerę...po 20 minutach była elegancko "wypindrzona"... normalnie nie do poznania...
Hito
Mam nadzieję, że wszyscy wiedzą, że mój wcześniejszy post nie był na poważnie.

Katarn>>dla homoseksualisty Moody na pewno był piękniejszy :]
Ja jednak pozostanę przy swoim zdaniu, że jednak Emma prezentuje się od niego korzystniej (mówię o wyglądzie, nie o grze aktorskiej czy dopasowaniu do roli).

Absolution>>pewnie, tylko... no może nieprecyzyjnie się w tamtym żartobliwym poście wyraziłem - chodziło mi o Emmę jako Hermionę. Nie wiem przecież, jak Emma wygląda bez charakteryzacji, makijażu itp.
owczarnia
Normalnie nie zabieram głosu w dyskusjach o ładnych i ładniejszych, ale tak się składa, że moja koleżanka widziała Emmę na żywo. Z bliska. Była w Londynie na premierze HPiCO i nawet ma jej autograf smile.gif. Koleżanka nigdy nie była wielką fanką panny Watson i jedyne co, to z lekkimi oporami przyznawała, że dziewczyna "może być". Jednakowoż po powrocie z Londynu stwierdziła, że choćby nie wiem co, nie da się tej Watson nie lubić smile.gif. Nie dość, że w rzeczywistości jest jakieś dziesięć razy ładniejsza niż na ekranie (żadne fluidy, żadne podkłady ani L'Oreale), to w dodatku ma w sobie tyle ciepła i życzliwości, że najnormalniej w świecie łapie za serce smile.gif. Moja koleżanka w chwili odbierania autografu zdobyła się na wyduszenie z siebie jakiegoś komplementu na temat wyglądu naszej Hermy w rodzaju "ślicznie wyglądasz w tej sukience", na co ta uśmiechnęła się do niej i odpowiedziała "ojej, dziękuję, jesteś bardzo miła". Jeśli weźmie się pod uwagę jakieś sto pięćdziesiąt tysięcy fanów szturmujących Emmę w tym samym czasie, trzeba przyznać, że dużo by trzeba złej woli żeby powiedzieć cokolwiek krytycznego o jej zachowaniu smile.gif.
Absolution
biggrin.gif skoro już mowa płciowych upodobaniach...
co takiego jest w filmowym Snape'ie , że uganiają się za nim dziewczyny? laugh.gif

do Owczarnia-> to normalne, że sławni aktorzy starają się być mili i życzliwi dla swych fanów, inaczej zostałaby zepsuta ich reputacja : )

Ja mam taką zasadę, dopóki kogoś nie poznam bliżej nie powiem o nim ani dobrego ani złego słowa.
Ronald
All> Emma i tak jest najładniejsza(jak widać niżej blush.gif ). A tak szczerzxe to co wam się w niej nie podoba? Jest jak każda 15 latka. Ale oczywiście w filmach pryszczy, wąsów, ani innych rzeczy nie może byc widać dry.gif . Oni po prostu wg producentów powinni całyczas być mali dry.gif . Tylko nie widać, że w ksążce oni dorastają?? Ci producenci czasem głupi są. A Emma jest coraz ładniejsza z filmu na film.

Owca>ale ja zazdroszczę Twojej koleżance blush.gif
Hito
Owczarnia>>hmm, Twoja koleżanka spotkała Emmę podczas premiery w Londynie, tak? Nie powiesz mi, że podczas tak ważnej uroczystości nie miała na sobie jakiś upiększaczy. (z tego co pamiętam, ktoś kiedyś oglądając zdjęcia z premiery napisał, że... strasznie widać, że Emma maskuje niedoskonałości cery fluidem)
Ronald
A tak przy okazji fluidu to w początkowych scenach "HP i CO" to widać, ze Emma używa różnych "masek". A ściślej mówiąc widać było pryszczer tyle, ze były przypudrowane, więc w kolorze celistym. Ale i tak koleżanka Owcy miała fajnie tongue.gif
Katarn90
Hito>> sugerujesz, że jestem gejem? Moody ma po prostu zgrabny tyłek biggrin.gif

Gdzieś słyszałem, że chcą wymienić aktorów na innych, bo ci są za starzy. Uważam to za utopijną ideę, choćby dlatego, że młodszy Harry to piszczący głos w dubbingu. A w CO było prawie dobrze...
owczarnia
Oczywiście, że upiększacze, ok. Ale nie TONY i nie maska smile.gif.


Absolution - wiesz, jak się właśnie daje tysięczny autograf w otoczeniu tłumu fanów ustawionych w oczekiwaniu na ukochanych aktorów, to naprawdę nietrudno udać, że się nie słyszało co tam brzęczą. Albo grać znudzoną, albo dać kilka podpisów na odczepnego i sobie pójść. Chodzi o to, że z tych wszytskich aktorów, którzy tam byli, Emma i Dan to dwie najsympatyczniejsze osoby. Najbardziej komunikatywne, uśmiechnięte, chętne do kontaktów z fanami.

Hito - ona Emmy nie "spotkała" smile.gif. Ona koczowała ileś tam godzin (od 4 rano do 17), razem z tysiącami fanów, przed Odeon Theatre na Leicester Square - miejscu, gdzie odbyła się londyńska premiera HPiCO dla vip-ów smile.gif. Ma autografy również Dana, Ruperta i prawie całej reszty smile.gif.

Edit, bo dopiero po notce Katona doczytałam cheess.gif. Do Hito zresztą to jest jeszcze smile.gif - nie wiem, jakim cudem te tajemnicze "ktosie" mogły na zdjęciach z premiery wypatrzeć owe fluidy (no, chyba że chodziło o te naturalne, pozytywne i bijące od Emmy wink2.gif), bo osobiście nie znalazłam ani jednej fotki z porządnym zbliżeniem, już nie mówiąc o tym, że wszystkie były takiej sobie jakości, jak to zwykle z fotkami z premier bywa smile.gif. Owej osobie mogło chodzić o zdjęcia z konferencji prasowej i związanej z nią dziennikarskiej sesji fotograficznej, która odbyła się jakiś czas wcześniej, w to jeszcze mogę uwierzyć, bo widziałam tamte zdjęcia i faktycznie było widać korektor (co nie jest równoznaczne z maską w żadnym razie). Jednakowoż chicałabym podkreślić, że jest jeszcze coś takiego, jak wewnętrzne ciepło. Jak blask z oczu i śmiejąca się do każdego buzia - a tego się nie osiągnie żadnym kosmetykiem smile.gif.
Katon
QUOTE(owczarnia @ 30.11.2005 14:33)
Voldemort, zarówno w filmie, jak i w książce, najpierw traktuje Harry'ego cruciatusem.
*



Może źle zapamiętałem, ale wydaje mi się, że potraktował go Cruciatusem jeszcze zanim złożył mu obietnice długiej i bolesnej śmierci. A potem już tylko Avadę zapodał...

QUOTE(owczarnia @ 30.11.2005 19:26)
Słuchajcie, scenariusz do filmów o HP pisze wciąż jeden i ten sam Steven Kloves. Co prawda z wyjątkiem Zakonu Feniksa, ale też nadzorował, a przy HBP już powróci. Zakon jest już napisany, za trzy miesiące zaczynają się zdjęcia. naprawdę myślicie, że oni nie dadzą sobie rady wink2.gif?
*



Jak wiesz, jestem jedną z nielicznych osób, które uważają, że dadzą radę. Dziękuję, że bronisz tutaj zdrwoego rozsądku, samemu byłoby ciężko.

Trochę się obawiam, czy nowy reżyser utrzyma poziom. Reżyseria to trudne rzemiosło, a ja jednak lubię nazwiska do których mam zaufanie...

QUOTE(Ronald @ 30.11.2005 21:06)
Może i tak nie myslimy, ale raczej (przynajmniej mnie ) wścieka nas, ze wycinają od cholery naprawdę waznych scen. Choć spokojnie mogli do 3 godzin wydłużyć Hp i CO. Taki chłam jak "Aleksander" trwa 4 godziny. A jest tak niemiłosiernie nudny, że aż tyłek po dwóch godzinach swędzi mad.gif  mad.gif  mad.gif
*



No trwał. I między innymi dlatego był taki beznadziejny. Zrozumcie - film to nie książka w obrazkach. Film to film.

QUOTE(Absolution @ 30.11.2005 23:19)
a Emma....

heh... jak się da dziewczynie 10 podkładów fluidu + puder i tusz do rzęs z Loreala podkręcający i wydłużający...to normalnie,że dziołcha będzię piękna...
a w rzeczywistosci... pryszcze, trądziki ... widziałam jak w telewizji "zatapetowali" twarz pewnej dziewczynie która miała ... no powiedzmy że nie ciekawą cerę...po 20 minutach była elegancko "wypindrzona"... normalnie nie do poznania...
*



Straszne. Piętnastolatka ma pryszcze i kiedy występuje w filmie to zamiast postawić na naturalność używa kosmetyków!!! To już jest zgroza!!! Nie wiem co to ma do jej urody wprawdzie, ale podejrzewam, że uważasz pryszcze za jakąś wstydliwą, rzadką i makabryczną dolegliwość, lub też oburza Cię niechęć do ich eksponowania. Kosmetyki wymyślili już starożytni i chwała im za to. A argument o tym, że wszystkie znane aktorki i piosenkarki są brzydkie, no co najwyżej przeciętne, a to spece od masek robią coś z niczego jest stary jak showbiznes. I zalatuje mi kompleksiatym nawozem, ale może się mylę. Watsonówna to śliczna dziewczyna i widać to gołym okiem. Problemy z cerą pewnie ma, tak to bywa w tym wieku. A że ma to szczęście, że stać ją na lepsze kosmetyki niż większość rówieśniczek? No wybaczcie...

QUOTE(Absolution @ 30.11.2005 23:45)
do Owczarnia-> to normalne, że sławni aktorzy starają się być mili i życzliwi dla swych fanów, inaczej zostałaby zepsuta ich reputacja : )

Ja mam taką zasadę, dopóki kogoś nie poznam bliżej nie powiem o nim ani  dobrego ani  złego słowa.
*



Świetna zasada. Ale proponuję zmienić na domniemanie czegoś dobrego. Tak jest przyzwoiciej. I nie działa zasada negatywnego samospełniającego się proroctwa, a może zadziałać zasada wręcz odwrotna.

QUOTE(Hito @ 01.12.2005 00:49)
Owczarnia>>hmm, Twoja koleżanka spotkała Emmę podczas premiery w Londynie, tak? Nie powiesz mi, że podczas tak ważnej uroczystości nie miała na sobie jakiś upiększaczy. (z tego co pamiętam, ktoś kiedyś oglądając zdjęcia z premiery napisał, że... strasznie widać, że Emma maskuje niedoskonałości cery fluidem)
*



No matko, wiadomo, że miała!!! Jakby miała nie mieć?!? Twoje koleżanki wychodzą z domu bez makijażu?!?
Bratiin
Ah, no nie wiem, czy tylko mi przeszkadza to, że dyskusja o filmie zeszła na pryszcze panny Watson? Ich obecność lub brak nie wpłyneły na moją ocenę filmu dry.gif
Kwestia tego czy ktoś "jest śliczny" to kwestia indywidualnego gustu. I nie widzę sensu w takim licytowaniu się.
Ale chciałabym się odnieść do słów Katona:

Zrozumcie - film to nie książka w obrazkach. Film to film.

O. Właśnie. I dlatego uważam, że HPiCO nie były dobrym filmem. Moim zdaniem zabrakło w nim logicznego powiązania, ciągłości. Odbierałam go tylko jako efektowne ilustracje poszczególnych scen z książki.

I jeszcze jednen cytat:

Dziękuję, że bronisz tutaj zdrwoego rozsądku

Aha. Więc ja jestem szalona smile.gif Ja nie mam zamiaru wydawać opini na temat filmu o którym narazie nic nie wiadomo, ale mój zdrowy rozsądek nie ma podstaw by jakoś szczególnie wierzyć w jego "udanie".
W każdym bądź razie, ciekawe że zdrowy rozsądek przepowiada przyszłość wink2.gif
Katon
Właśnie do tego służy. Do określania przyszłości 'w przybliżeniu'. Twoja recenzja akurat się ze zdrowym rozsądkiem nie kłóciła, więc przytyk nie był do Ciebie, tylko do 'wyliczaczy'.
Absolution
QUOTE(Katon @ 01.12.2005 12:16)
Nie wiem co to ma do jej urody wprawdzie, ale podejrzewam, że uważasz pryszcze za jakąś wstydliwą, rzadką i makabryczną dolegliwość, lub też oburza Cię niechęć do ich eksponowania.
*


Otóż nie .... uroda ma wiele do tego, gdyż jest zasłaniana przez różne chemiczne sztuczności, które tak naprawdę niszczą skórę. Mam tu namyśli tony fluidów i pudrów, a do drobnych kosmetyków nic nie mam.

QUOTE(Katon @ 01.12.2005 12:16)
I zalatuje mi kompleksiatym nawozem, ale może się mylę.
*



A no mylisz się.

QUOTE(Katon @ 01.12.2005 12:16)
Watsonówna to śliczna dziewczyna i widać to gołym okiem.
*


Nie wiem, nie gustuje w dziewczynach. Wolę płeć przeciwną : )

QUOTE(Absolution @ 30.11.2005 23:45)
do Owczarnia-> to normalne, że sławni aktorzy starają się być mili i życzliwi dla swych fanów, inaczej zostałaby zepsuta ich reputacja : )

Ja mam taką zasadę, dopóki kogoś nie poznam bliżej nie powiem o nim ani  dobrego ani  złego słowa.
*


QUOTE(Katon @ 01.12.2005 12:16)
Świetna zasada. Ale proponuję zmienić na domniemanie czegoś dobrego. Tak jest przyzwoiciej. I nie działa zasada negatywnego samospełniającego się proroctwa, a może zadziałać zasada wręcz odwrotna.
*



Nie zmienie tej zasady. Stosuję ją odkąd zostałam oszukana przez ludzi którzy uważali się za moich przyjaciół. Poza tym nie lubię oceniać kogoś pochopnie.


Dobra, zakończmy temat pryszczy panny Emmy Watson... bo niedługo dojdziemy do zatwardzenie Radcliffe'a...
Hito
Przkro mi, ale zamierzam odpowiedzieć na posty skierowane do mnie. I tak nikt nie kwapi się z napisaniem kolejnej recenzji HPiCO (jak Bóg da, to ja w ten weekend film zobaczę)

Katarn>>nie, nie sugeruję. Aczkolwiek, skoro umiesz ocenić, że facet ma zgrabny tyłek... wink2.gif
Aha - że niby Emma go nie ma?

Katon>>pewnie większość wychodzi z makijażem. I? Ja się tylko odnosiłem do posta Owczarni, w którym to było napisane, że Emma na żywo jest o wiele ładniejsza niż na ekranie. Uznałem to za dziwne, bo jej (Owcy) koleżanka widziała Emmę na premierze, która nie równa się zwykłemu wyjściu z domu przecież (nawet nie próbuj zaprzeczać).
Mam nadzieję, że teraz wszystko jasne.

Owczarnia>>wydaje mi się, że komentarze odnosiły się do londyńskiej premiery. Ale mogę się mylić.
Aha - przypomniałem sobie, wytknęli Emmie jeszcze żółte zęby przednie smile.gif
QUOTE
Jednakowoż chicałabym podkreślić, że jest jeszcze coś takiego, jak wewnętrzne ciepło. Jak blask z oczu i śmiejąca się do każdego buzia - a tego się nie osiągnie żadnym kosmetykiem smile.gif .


Pełne poparcie.
Jeszcze tylko dodam, tak na wszelki wypadek - ani nie uważam Emmy za nieładną nastolatkę, ani nie uważam, że upiększenie się (delikatne) na uroczystości jest czymś nagannym. Tak ogólnie polemizuję, do panny Watson nie mam absolutnie nic.

PS
Katon>>naprawdę uważasz, że HPiZK nie będzie zmasakrowany i pocięty do granic umożliwiających zrozumienie? Optymista z Ciebie.
Ronald
Ja siem zgadzam z owcą w każdym calu. I Hito tez ma rację. Fluidy i inne tegesy upiększające są w tym wieku całkowicie noramlne. Tylko trzeba ich umiec używać. A swoją drogą panna Watso ma od tego sztab ludzi więc nie ma mowy o nieładzie itp.

Katon> Gdyby "Aleksander" był naprawde interesujący, to nawet 5 godzin bym wysiedział, a to był denny film, z nudna fabułaa i słąba grą Angeliny Jolie. A ta i tak już ograna opowieść była mało dynamiczna. Postawili na krew, zabijanie i homoseksualizm Aleksandra dry.gif
Absolution
Ponoć Zakon Feniksa ma być wyreżyserowany przez polaka....
potterman
Nie słyszałem o tym, ale boli mnie sama myśl o tym. Polskie tłumaczenia, chociaż niby można przywyknąć, cały czas mnie zaskakują.
Fighting Club - podziemny krąg
Good Hunting (czy jakos tak) - buntownik z wyboru itp, itd, etc.
Hito
Ale co mają polskie tłumaczenia do faktu reżyserii Zakonu przez Polaka?
Lupek
QUOTE(Absolution @ 01.12.2005 23:35)
Ponoć Zakon Feniksa ma być wyreżyserowany przez polaka....
*



Polak nie będzie reżyserować tylko będzie głównym kamerzystą!!!
Ronald
No właśnie. Popieram Hita. Nawet gdyby to Polak miał rezyserowac ZF, to raczej wg scenariusza, a nie polskiego tłumaczenia. A potterman ma racje, że możle jest, że za kamerami stanie Polak. Sławomir Idziak, ten od "Helikoptera w ogniu"
December
I to nie byle jaki Polak, ale Sławomir Idziak, światowy sławy autor zdjęć np. do
"Helikoptera w ogniu" (za którego otrzymał oskara, o ile sie nie myle), "Dowodu życia", "Króla Artura" - to z tych nowszych, a ponadto "Podwójne życie Weroniki", "Trzy kolory"niebieski" , "Dekalog V" i wiele, wiele innych.

Na pewno więc zdjęcia do Zakonu Feniksa będą niepowtarzalne...
kubik
Hej Ron to masz szanse!

Jak kolegą ekipy bedzie polak to moze szepnie im słówko by na jedna z premier przyszli do polski smile.gif
potterman
Nie sądze żebysmy dostąpili takiego zaszczytu, ale to byłoby ciekawe ^^
Fani pryszczów Emmy będą mogli ją zapytać jakich kosmetyków używa...
Katon
QUOTE(Ronald @ 01.12.2005 23:12)
Katon> Gdyby "Aleksander" był naprawde interesujący, to nawet 5 godzin bym wysiedział, a to był denny film, z nudna fabułaa i słąba grą Angeliny Jolie. A ta i tak już ograna opowieść była mało dynamiczna. Postawili na krew, zabijanie i homoseksualizm Aleksandra dry.gif
*



Nie. Filmu trwającego pięć godzin nie da się wziąć na jeden raz, chyba, że się ma końskie zdrowie i jest się fanatykiem. A syuperprodukcje nie zarabiają na fanatykach tylko na zwykłych ludzich, którzy chodzą do kina.

Tak, Hito. Wierzę, że film nie będzie pocięty do granic możliwości i zrozumienia. Z "Zakonu" kilka wątków można bardzo łatwo odfiltrować. Skrócić pobyt w domu Syriusza na początku, radykalnie skrócić sceny w szpitalu Munga (i zapewne spotkanie z Lockhartem - fajne ale niewiele wnoszące), pewne rzeczy i wydarzenia niejako "ścieśnić". Myślę, że z "Zakonem" będzie łatwiej niż z "Czarą" chociaż jest dłuższy.

Fakt, że operatorem będzie Idziak to bardzo dobra wiadomość. A premiera w Polsce wcale nie jest w związku z tym taka kosmicznie nieprawdopodobna. Żyje tu do cholery 40 mln. ludzi, jesteśmy w Unii i niedługo zaczną dostrzegać w nas rynek zbytu. Poza tym operator nie nie byle ciul w ekipie filmowej, tylko jedna z najważniejszych na planie.

Co do pryszczy Emmy Watson, nie mam już siły ciągnąć tematu. Jeżeli uległem iluzji to znaczy, że ktoś tam dobrze wykonał robotę za jaką mu zapłacono i nie zamierzam się odczarowywać.

Hito
Katon>>wszystko pięknie, ale odfiltrowanie kilku scen i tak nie pomoże, dalej film powinien liczyć sobie co najmniej 3 godziny. W ogóle zastanawiam się, jak ten film będzie wyglądał - oprócz bitwy w DT książka opiera się bardziej na dialogach niż akcji (w moim odczuciu). Z HPiCO producenci mieli łatwiejsze zadanie o tyle, że IV tom był bardziej filmowy - Turniej Trójmagiczny to świetny materiał na pokazanie pięknych efektów i zapierającej dech w piersiach akcji. Z Zakonem nie ma tak łatwo.
Będą musieli wiele dialogów i scenek rodzajowych wyciąć, a to, boję się, zaowocuje spłyceniem charakterów i ich rozwoju. Czy wystarczająco pokażą zwyrodnienie Umbridge? Czy Firenzo w ogóle się pojawi? (no ok, on nie jest taki istotny) Czy wszystkie stadia związku Harry/Cho znajdą się na ekranie? Itd, etc.

Wiem jedno - będę śledził informację o filmie. Ale, jak zwykle zresztą, optymistą być nie potrafię.
Agnessa
A mi się film podobal. W sumie to byłam mile zaskoczona dubbingiem, w porównaniu do np. I części, dubbing był naprawde OK. Przyczepię się tylko do głosu Freda,Georga i Dracona. Dziecinne głosiki nie współgrały z ich wyglądem. Czarny Pan w ogóle mnie nie przeraził..taki jakis...zwyczajny.Myslałam,że będzie miał kaptur załozony...ale szczegoły. Skręcało mnie jak Potter dostał cruciatusem i jak ten biedny,malutki, niewinny, bezbronny pajączek musiał tak cierpieć! W filmie była nawet dostateczna doza humoru, lecz ja nawet sie wzruszyłam, gdy Diggory byl martwy, leżał na trawie a ojciec pochylał się nad nim...Hermi nawet fajnie wypadła i coraz wyraźniej ukazana jest ich dorosłość... Ależ pięknie wyglądało gdy Weasley tańczył z McGonnagall :] lol ^_^. Minusem jest brak wstępu.Całkowity brak wstępu ni z tego ni z owego jestesmy w domu Weasleyow..chciałam Petunie zobaczyc... Severus oczywiście wymiatał, gdy poprawiwszy rękawy szaty chwycil za karki pottera i Weasleya i em...no wiecie ;p Severus wyszedł wspaniale (ale Cho spalili na maxa). Ogólnie OK... ale jakby Dumbledore mógłby zdjąc to ''coś'' z brody....
Katon
QUOTE(Hito @ 02.12.2005 15:10)
Katon>>wszystko pięknie, ale odfiltrowanie kilku scen i tak nie pomoże, dalej film powinien liczyć sobie co najmniej 3 godziny. W ogóle zastanawiam się, jak ten film będzie wyglądał - oprócz bitwy w DT książka opiera się bardziej na dialogach niż akcji (w moim odczuciu). Z HPiCO producenci mieli łatwiejsze zadanie o tyle, że IV tom był bardziej filmowy - Turniej Trójmagiczny to świetny materiał na pokazanie pięknych efektów i zapierającej dech w piersiach akcji. Z Zakonem nie ma tak łatwo.
Będą musieli wiele dialogów i scenek rodzajowych wyciąć, a to, boję się, zaowocuje spłyceniem charakterów i ich rozwoju. Czy wystarczająco pokażą zwyrodnienie Umbridge? Czy Firenzo w ogóle się pojawi? (no ok, on nie jest taki istotny) Czy wszystkie stadia związku Harry/Cho znajdą się na ekranie? Itd, etc.
*



Mało filmowa? Och, broń Boże. Film będzie już przeznaczony dla trochę straszej widowni (zarówno Więzień jak i Czara, co by o nich nie mówić, idą w pewnym kierunku i wątpie, żeby producenci zawrócili z raz obranej drogi rozwoju sagi) i będzie się można skupić na relacjach między postaciami. Jeszcze bardziej postawić na aktorstwo. Jestem pewien, że wreszcie Rickman i Oldman będą mogli naprawdę zabłysnąć. Wierzę, że atek Umbridge będzie badzo rozbudowany (ona badziej niż Voldemort 'robi klimat' w tej części). Mam nadzieję, że "Zakon" będzie trihlerem który jeszcze mocniej niż naprawdę zadowalająca w tej materii "Czara" będzie się zasadzał na atmosferze napięcia i zagrożenia. Jestem umiarkowanym optymistą.
Lupek
QUOTE(Katon @ 02.12.2005 15:56)
Mało filmowa? Och, broń Boże. Film będzie już przeznaczony dla trochę straszej widowni (zarówno Więzień jak i Czara, co by o nich nie mówić, idą w pewnym kierunku i wątpie, żeby producenci zawrócili z raz obranej drogi rozwoju sagi) i będzie się można skupić na relacjach między postaciami. Jeszcze bardziej postawić na aktorstwo. Jestem pewien, że wreszcie Rickman i Oldman będą mogli naprawdę zabłysnąć. Wierzę, że atek Umbridge będzie badzo rozbudowany (ona badziej niż Voldemort 'robi klimat' w tej części). Mam nadzieję, że "Zakon" będzie trihlerem który jeszcze mocniej niż naprawdę zadowalająca w tej materii "Czara" będzie się zasadzał na atmosferze napięcia i zagrożenia. Jestem umiarkowanym optymistą.
*


Zgadzam się z tym!!!! Twórcy filmu napewno nie zawrócą, a Umbridge dlatego może zrobić klimacik ponieważ jej po prostu będzie więcej w filmie niż Czarnego Pana. Już nie mogę się doczekać scen z Departamentu Tajemnic i z walki Czarnego Pana z "obrońcą szlam" Albusem Dumbledorem tongue.gif .
Mroczny Wiatr
Założe się że wytną scene walki Rona z mózgiem w departamencie tajemnic
ale chciałebym zobaczyć Umbridge wśrod centaurów tongue.gif
Katarn90
Obstawamiam, że po pierwsze nie będzie nic o wyprawie Hagrida. No bo to nic nie wnosi do tej głównej fabuły. Daje też uciąć wuja, że nie będzie sprawy z dementorami (albo będzie obcięta) a o myślodsiewni snape'a możemy tylko marzyć. TO jest realny scenariusz HpiZF!

PS A najlepiej to zrobić serial o HP
Mroczny Wiatr
wink2.gif pomysł z serialme bym poparł, tylko teraz zmiana aktórów do pierwszego sezonu musiałąby nastąpić i realizatorzy mieliby problem
Ronald
katon>Jak film jest NAPRAWDĘ ciekawy to możńa posiedzieć w kinie. Zgadzam się z tym co powiedziałeś odnośnie HP i ZF oraz premiery.

Ja najbardziej chciałbym zobaczyć scenę w pokoju wspólnym gdy Ron pokłada się ze śmiechu na wieść, że HArry się całował. Samego pocałunku zapewne nie pokażo, bo nawet w ksążce nie jest opisany(jest coś o liczeniu piegów na twarzy Cho tongue.gif ). Chyba, że tym razem tez realizatorzy pozwolą sobie na trochę swobody biggrin.gif .

A w Co to nie był pająk (tak jak w ksążce) tylko jakieś coś. dry.gif Fantazja speców od efektów specajlnych dry.gif
Lupek
QUOTE(Ronald @ 02.12.2005 20:02)
Ja najbardziej chciałbym zobaczyć scenę w pokoju wspólnym gdy Ron pokłada się ze śmiechu na wieść, że HArry się całował. Samego pocałunku zapewne nie pokażo, bo nawet w ksążce nie jest opisany(jest coś o liczeniu piegów na twarzy Cho tongue.gif  ). Chyba, że tym razem tez realizatorzy pozwolą sobie na trochę swobody biggrin.gif  .
*



Scene z pocałunkiem chyba dadzą, bo gdzieś czytałem (chyba na hp oborniki zanim im się coś tam zwaliło), że ta aktorka co grała Cho w IV części nie może się doczekać scen z pocałunkiem. Więc jednak ta scena będzie.
Ronald
QUOTE(Lupek @ 02.12.2005 20:31)
QUOTE(Ronald @ 02.12.2005 20:02)
Ja najbardziej chciałbym zobaczyć scenę w pokoju wspólnym gdy Ron pokłada się ze śmiechu na wieść, że HArry się całował. Samego pocałunku zapewne nie pokażo, bo nawet w ksążce nie jest opisany(jest coś o liczeniu piegów na twarzy Cho tongue.gif  ). Chyba, że tym razem tez realizatorzy pozwolą sobie na trochę swobody biggrin.gif  .
*



Scene z pocałunkiem chyba dadzą, bo gdzieś czytałem (chyba na hp oborniki zanim im się coś tam zwaliło), że ta aktorka co grała Cho w IV części nie może się doczekać scen z pocałunkiem. Więc jednak ta scena będzie.
*


I nie tylko ona, bo Daniel też, ale może sie okazać, że zakończą na skłanianiu romantycznie główek dry.gif .
A na hp.oborniki to mają hakera i im zwalili całą stronę. Wiem bo piszę czasem maile z ziomkime z tamtąd.
Lupek
QUOTE(Ronald @ 02.12.2005 20:37)
I nie tylko ona, bo Daniel też, ale może sie okazać, że zakończą na skłanianiu romantycznie główek dry.gif .
A na hp.oborniki to mają hakera i im zwalili całą stronę. Wiem bo piszę czasem maile z ziomkime z tamtąd.
*



Może masz rację. Przecież to trochę dziwne, że zrobią scene w filmie, której nie było w książce, ale to się okaże. Szkoda że mają hakera, naprawdę stronka była fajna i mam nadzieje, że się szybko uporają z problemami blush.gif
Mroczny Wiatr
QUOTE(Lupek @ 02.12.2005 19:09)
Może masz rację. Przecież to trochę dziwne, że zrobią scene w filmie, której nie było w książce, ale to się okaże. Szkoda że mają hakera, naprawdę stronka była fajna i mam nadzieje, że się szybko uporają z problemami blush.gif
*



HPiCO jest przykładem scen w filmie których nie ma w książce, także chyba jednak możemy być czymś zaskoczeni huh.gif
Lupek
QUOTE(Mroczny Wiatr @ 02.12.2005 21:18)
HPiCO jest przykładem scen w filmie których nie ma w książce, także chyba jednak możemy być czymś zaskoczeni  huh.gif
*



W zasadzie to tak........ale jednak :> w HPICO sceny których nie było w książce jakoś mi nie wpadały w oczy (no może oprócz snu Harry'ego, w którym rozmawia z Bartym Crouchem)
moniczka
Tak w tej czesci sie to nie rzuca tak bardzo ale w poprzednich zwłaszcza w pierwszej tak.
Jakos nie moge sobie wyobrazic te mózgi w departamencie=) chociaz to moze byc najlepsza scena. Nie wydaje mi sie zeby byla scena jak Tonks zmienia nosy
Mroczny Wiatr
huh.gif Ciekawe czy skrzaty znowu pominiete będą dry.gif
Zataczająca się mróżka może śmiesznie wyglądać tongue.gif
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.