A ja myślę, że Harry jest zwykłym
chłopcem, który tylko przez przypadek został nazwany
'wybrańcem'.
Przecież wielu czarodziejów nie wiedziało, że to
właśnie dzieki jego matce on przeżył. Myśleli, że to on ma jakieś
nadprzyrodzone zdolności, a co prawdą nie jest.
Myślę, że ta ksiazka
opowiada o chłopcu, którego 'wielka moc' jest jedną wielką pomyłką.
On nie ma zadnej szczególnej mocy. To tylko bariera jego matki. Pamiętacie,
kiedy w czwartym tomie był bezradny keidy Tom przerwał barierę? A od
konfrontacji pod koniec uratowała go włąsna rózdżka.
On tylko został
wybrany przez innych, by bronił świata, by zrobił to za nich=) Raz sie mu to
udało i nastepnym razem mu sie uda?
I tutaj sie okazuje, że czarodzieje
nie są lepsi od mugoli, no nie?
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
Jak zwykle - bez ładu i składu ^^