Temat tylko z pozoru banalny. A tak
naprawdę o dziwo właśnie ten niepozorny gostek budził jakże skrajne emocje-
jedni wyzwywali go od mięczaków i przygłupów a inni bezgranicznie wyznawali,
z jednej strony kojrarzy się on jakby tylko z tą całą komercyjną
"otoczką" a zazwyczaj naszym ulubionym bohaterem jest ktoś
inny.
Więc skoro forum dopiero z wolna się rozkręca, wrócy do kwesti
podstawowej. Co sądzicie o Harrym Potterze?
I o jedno błagam- Nie
wspominajcie przy żadnym kontekście o filmie, bo to zupełnie inna
kwestia.
Nie zainteresowanym proponuję przejście na TS, tam porzmawiacie
o ciekawszych tematach niż wałkowany milion razy potter np o bziumie.
Serdeczne zaporszenia składam.
Hagrid
Kocham tą xiążke.Kocham?To za mało
powiedziane...Z tej xiążki nauczyłam się żyć...
Harry'emu można zazdrościć, można go
polubić, jednak ma on najmniej wyrazisty charakter...ale to tylko przez to,
że książka jest jak gdyby pisana jego myślami- tzn. ma chwile mięczactwa,
odwagi, miłości czy śmiechu, i to właśnie jego charakter poznajemy w niej
najlepiej. Jest "nieustatkowany", i znacznie mniej wyrazisty, niż
chociażby Hermiona, Ron, Snape, czy Malfoy.
Nie można poznać wszystkich w równym
stopniu. A co do tej wyrazistości to niedokońca się zgadzam. Malfoy jest
ciągle taki sam, mimo swej "ostrości i wyrazistości" on stoi
raczej w miejscu. Namoast Harry ciągle się rozwija i zmienia, idzie do
przodu, nabiera pewności siebie, chociaż faktycznie może w mniejszym stopniu
niż Hermiona. Ale czy np Ron wogóle się rozwija? On w przeciwieństwie do
Hermiony czy Harry'ego nie zmienia się wcale. Jest zawsze zabawny i ma
zawsze te same kompleksy, tak już widać musi być...
Chodzi Ci o bohatera? Jeżeli tak, to
niecierpię go. To postać (dla mnie) najgorsza z całej książki. Po prostu
denerwuje mnie jego zachowanie, charakter. Biedna sierota pokonująca w
każdym tomie Volda.
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/huh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='huh.gif'>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/ohmy.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='ohmy.gif'>
Błe. Rowling przedstawiła go jako prawie ideał. Bystry, przyjacielski,
koleżeński, mądry, waleczny, odważny, bohaterski. Tandeta. Pokonuje
wszystkie trudności, lubią go nauczycielowie (co prawda nie wszyscy, ale..),
jest pokrzywdzony, zawsze wygrywa ==" Nie, dziękuje - nie skorzystam
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='tongue.gif'> Nie lubię Pottera, nigdy go nie lubiłam.
.:.Juli.:.
06.04.2003 17:25
Zawsze jest tak że główny bohater jest
cool! W tym wypadku też tak było przynajmniej na początku. Były liczne
posty np: "HP ist cool!" "Harry nalepszy" A teraz?
Teraz zaczynamy dostrzegac inne postacie. Bo co by było z takiego Harego
gdyby nie Voldzio? Alebo co by było gdyby nie Harmi, albo Ron? Harry był by
normalnyn chłopcem. Więc To tyle co sądze. Można powieszieć on miał
szczęście ze autorka stworzyła Voldzia, Hermi, Rona i innych.
co do Rona to masz racje, mimo wszystko
jest zabawny...W ogóle jakaś zależnosć jest, że dużo ludzi lubi Malfoya,
znacznie mniej Harry'ego! Inna sprawa, że każdy ma dla harry'ego
podziw. eeee...sam nie wiem
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/blink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'>
Alexa666
06.04.2003 18:01
W książce Harry jest... brzydzki! I
nie chodzi mi tu o Radcliffe`a (chociaż moim zdaniem też urodą nie grzeszy),
bo to - jak mówił Hagrid - całkiem inna sprawa. Ale przecież tak został
opisany: Mały, chudy, z pinglami, jakiś taki galaretowaty, rozlazły... Niby
wygląda na jakiegoś mięczaka a mimo to wszystko mu się udaje. I nie
zacznijcie mi tu wymieniać np. porażką jest przegrany mecz Quidditcha w III
tomie itp. bo i tak na końcu zdobyli puchar Quidditcha i znów sukces. I to
mnie doprowadza do szewskiej pasjii...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/dry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif'> I
nie zgadzam się z JULI że główny bohater zawsze jest cool...
bleh harry jest zbyt idealny^^ rowling
nei przedstawia jego wad zbyt duzo natomiast zalet okropnie duzo^^ odwazny,
meski, silny madry...... ideal^^ a czy idealy istnieja??
Wszystko mu się udaje, tak bardzo, że ze
wszystkich postaci z HP jest jedną z tych którą najbardziej niechciałbym
być. Jego tak naprawcdę mało kto rozumie, a tani poklas jaki lubi Malfoy
jego co najwyżej irytuje. Nie byłbym wstanie przeżyć ani jego
bólu psychicznego ani fizycznego, zresztą co ja się przejumję, doskonale
wiedziałem, że będą takie wypowiedzi jakie są. Nawet ciekawie jest...
Sorx ale nie moge tego skasować
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='biggrin.gif'> (nie wiem jak)
alchemiczka
06.04.2003 18:35
zgadzam się z Avedien, Harry jest za
idealny jak na mnie, zbyt stereotypowy.
Na początku Potter był moim ulubionym
bohaterem z książek J.K.Rowling, lecz po pewnym czasie, gdy przeczytałam
pewien ff, który był napisany w ten sposób (trudno to określić)..Eee...to
było napisane tak jak widziany jest świat przez Ślizgonów
(Slytherin-wymarzony dom, Gryfindor-coś strasznego, Malfoy-extra chłopak,
Potter-nie wyrośnięty, zapryszczony, okularnik, który myśli, że jest
cudowny). Nie wiem, dlaczego ale ta wersja wydawałam mi się bardziej
realistyczna i teraz moim ulubionym bohaterem jest DRACO
MALFOY!!!
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='biggrin.gif'>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='biggrin.gif'>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='biggrin.gif'>
.:.Juli.:.
06.04.2003 18:37
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Alexa666 @
06-04-2003 18:01) |
W książce
Harry jest... brzydzki! I nie chodzi mi tu o Radcliffe`a (chociaż moim
zdaniem też urodą nie grzeszy), bo to - jak mówił Hagrid - całkiem inna
sprawa. Ale przecież tak został opisany: Mały, chudy, z pinglami, jakiś taki
galaretowaty, rozlazły... Niby wygląda na jakiegoś mięczaka a mimo to
wszystko mu się udaje. I nie zacznijcie mi tu wymieniać np. porażką jest
przegrany mecz Quidditcha w III tomie itp. bo i tak na końcu zdobyli puchar
Quidditcha i znów sukces. I to mnie doprowadza do szewskiej pasjii...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/dry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif'> I
nie zgadzam się z JULI że główny bohater zawsze jest cool...
|
Ja nie
mówie że jest cool. Tylko napisałam że przeważnie na poczatku najbardziej
podoba nam się właśnie on bo nie przeczytaliśmy i nie poznaliśmy innych
bohaterów. Weśmy np książke "Ania z zielonego wzgórza" Ktoś ci
mówi Ania jest najlepsza. Zaczynasz czytać z przkonaniem że tak jest i
twierdzisz tak dopuki nie dostrzerzesz innych ohaterów. Kapisz?
A kto to moofi o ideałach?
Alexa
stwierdziła trafnie, że yest.. brzydki.
Pamiętacie to? 'Cedrik o
wiele lepiej pasował na reprezentanta Hogwartu, przystojny, z idealnie
prostym nosem'
'Jedz Harry, wyglądasz jak siedem
nieszczęść'
Ale, po co komu w ksiąshce wygląd? Więc przechodzę do
następnej sprawy...
On jak każdy inny się boi. Sądzę, że gdyby przy
kamieniu, komnacie, czy ratowaniu Rona miał inne wyjście: nie wykazał by się
takim bohaterstwem... poprostu wiedział, ze umrze i tak, jeśli nie
spróbuje.
_____
A czy go lubię? Zgodzę się z Hagidem, a więc
cenię przedewszystkim. Nie wzbudza we mnie szczególnej sympatii, takiej jak
np. Syriusz czy bliźniacy.. Sama nie wiem czemu...
Ale bardzo
podziwiam...
Sama, bez rodziców; co lato u Dursleyów; ciągle w skrzydle
szpitalnym; zastraszona przez Papcia Valdka.. wiele bym nie wytrzymała.
sory poti, nie czytam tego co piszesz ale
wracając do tematu głównego to bez Harego nie było by tej książki. Choć
wiele osób go nienawidzi to właśnie jemu zawdzięczamy wszysko.
A pozatym... psheciesh i tak wshystko
widzimy z jego perspektywy, więc czy yest sens go nie loobić?
A mnie Harry Potter dynda.
Jako
osoba.
Nie on mnie w książce urzekł. To świat, który stworzyła Rowling.
Harry, jak Harry. Ma wady ma zalety. Nic specjalnego, nie on tą książkę
czyni wyjątkową.
Kate from Ravenclaw
06.04.2003 20:02
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE (Potteromanka @ 06-04-2003
19:21) |
A pozatym...
psheciesh i tak wshystko widzimy z jego perspektywy, więc czy yest sens go
nie loobić? |
niestety - nie mamy wyboru. widzimy taki świat jakim
widzi go harry, ale to ma też i swoje zalety jak i wady... dla niego
wszystko jest nowe, więc tak samo jak jego rowling wprowadza nas do tego
świata... oczywiście wiemy tez co on myśli i to czasami jest ciekawe, ale
czasami moze zdenerwować...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/dry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif'>
tak do końca to też nie wiem...
Alexa666
06.04.2003 20:16
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (.:.Juli.:. @
06-04-2003 18:37) |
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'> |
QUOTE (Alexa666 @ 06-04-2003
18:01) |
W książce Harry
jest... brzydzki! I nie chodzi mi tu o Radcliffe`a (chociaż moim zdaniem
też urodą nie grzeszy), bo to - jak mówił Hagrid - całkiem inna sprawa. Ale
przecież tak został opisany: Mały, chudy, z pinglami, jakiś taki
galaretowaty, rozlazły... Niby wygląda na jakiegoś mięczaka a mimo to
wszystko mu się udaje. I nie zacznijcie mi tu wymieniać np. porażką jest
przegrany mecz Quidditcha w III tomie itp. bo i tak na końcu zdobyli puchar
Quidditcha i znów sukces. I to mnie doprowadza do szewskiej pasjii...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/dry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif'> I
nie zgadzam się z JULI że główny bohater zawsze jest cool...
|
class='postcolor'>
Ja nie mówie że jest cool. Tylko
napisałam że przeważnie na poczatku najbardziej podoba nam się właśnie on bo
nie przeczytaliśmy i nie poznaliśmy innych bohaterów. Weśmy np książke
"Ania z zielonego wzgórza" Ktoś ci mówi Ania jest najlepsza.
Zaczynasz czytać z przkonaniem że tak jest i twierdzisz tak dopuki nie
dostrzerzesz innych ohaterów. Kapisz?
Juli no
wiem o co ci chodzilo! (Byc ciezko-kapujacym RLZ!
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/happy.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='happy.gif'>) Mi tez na poczatku podobal sie Potter, ale
wiedzialam ze cos jest nie tak... Harry jest brzydkim kaczatkiem! Taki
brzydki, bity w mugolskiej szkole przez tego mlota Dudley`a i nagle wszystko
sie zmienia! Potter jedzie do Szkoly Magii, spotyka przyjaciol, ma wiele
przygod, ktore zawsze koncza sie bez wiekszego szwanku... Dlatego moim
zdaniem Harry (mimo iz jest glownym bohaterem) jest jedna z mętniejszych
postaci.
Tajemnicza
06.04.2003 20:23
EE na początek pytanie wogóle nie związane
z temtem. Jak sobie wkleic avatarek?? Macie tesz profil po
angielsku??
Harry Potter. Tio jest niby ideał ale ja tak nie sądzę.
Wielu ludzi mówi o nim tak i za tio go chwali. Nie jest najgorszy ale tesz
nienajlepszy
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='smile.gif'>(ale masło maślane)Więc myslę ze Harry jest
znośną osobą
Ps.Cio się stało z
forum!!!!!!!!!!!!!!&
#33;!!!!!!!??????????
Nyo tak, jeśli mash zamiar tak patrzeć na
sprawę...
To Malfoy jest takim idiotą, palantem i kompletnie
niepotshebnym kretynem, że Rowling gorshego wymyślić nie mogła.
Siak
Hagrid powiedział ciągle 'stoi w miejscu', shydzi ze wshystkich,
popisuje się i strzela za każdym razem, beznadziejnym cynizmem, odpowiednim
do swojego intelektu...
Kompletne zero..==''
I bliźniaki,
tessh tylko humor i humor i syscy ich loobią.. tesh są mętni?
Powiem krótko-Harry mnie denerwuje.I tak
jakoś nie bardzo pasuje na głównego bohatera
Harry Potter- eff jak slysze to slowo to
mi sie wyobraza taki smieszny chlopak z jakiejs ksiazkowej okladki.... ale
tez bierze mnie pewnego rodzaju obrzydzenie na mysl o tych, ktorzy czytali
tą książke po 40 razy <!--emo&<_<--><img
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/dry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif'><!--endemo-->
why? bo ja bym sie chyba...ekhm... sami wiecie co bym zrobila =P jakbym tyle
razy czytala to, bo chyba by mi sie tak obrzydzilo, ze bym nawet na forum
nie wchodzila ;]]
http://forum.freeware.info.pl/gry/starve.htmlheheh, a Harry Potter z książki... każdy go sobie
inaczej wyobraża, dodaje mu różnych cech według swoich wyobrażeń, nie zdając
sobie z tego sprawy. Dla mnie to postać obojętna, nigdy się nad tym nie
zastanawiałam =P
agniesia_006
06.04.2003 20:41
nie rozumiem
doprawdy nie
rozumiem
albo ja mam coś z głową, albo Wy mówicie nielogiczne
rzeczy
(raczej to pierwsze - dzisiaj nie zrozumiałam kazania w kościele
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='smile.gif'>)
przecież Harry jest głównym bohaterem
książki - on jej nadaje wszystko - atmosferkę, fajowość itp.
więc jak
można go nie lubić? go moim zdaniem trza kochać!
a przecież on nie ma
samych zalet! spójrzcie uwazneij! przecież jest uszczypliwy dla
Malfoya! przecież NIENAWIDZI podkreslam słowo nienawidzi Voldemorta,
przecież jest wredny dla Dudleya - - - toz to wady są! jakby był
idealny, to nie miałby nic przeciwko temu, że dudley go bije, ze Malfoy go
wyzywa - mówiłby, ze on to rozumie!
on jest w ten sposób taki sam jak
my!
my też psioczymy na tych, którzy nas wyzywaja, obgadujemy po
kątach i nienawidzimy
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/sad.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif'>
i za to kocham Harry'ego! za to, że jest taki jak ja! albo,
że ja jestem taka, jak on!
oczywiście są jeszcze pozostałe postacie i
do nich odnosimy się różnie, ale nie rozumiem jak można na przykład lubić
Voldzia. lubicie go za to, ze gdyby nie on, nie byłoby h\Harryego,
czyli jednak Harryego lubicie. cos tu jest nie halo, ale jeszcze nie wiem
co...
w każdym bądź razie Potter jest świetny!
tfu! swietny to
mało powiedziane! on jest przecudowny!
agniesiu- każdy ma inne zdanie. To, ze
jest glownym bohateerem nie znaczy, ze mamy go najbardziej uwielbiac...
Kazdy ma swoje zdanko i kazdy lubi to, co chce =] Są nawet tacy, co tej
książki nie lubią, albo uważają za jakieś satanizmy =]
Cmoxx
p.s. a u
mnie śnieg pada dzisiaj cały dzień... a ponoć nie miało być wiosny tylko
odrazu lato =P (cosh, kwiecień plecień bo przeplata; troche zimy, troche
lata
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/happy.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='happy.gif'>)
Ja bardzo lubie Harry'ego z
filmu...ale nie chodzi o film :
Harry na początku pierwszej czesci
<no wiecie odkąd trafił do Dursleyoof> jest brzydki , mały
chudy....ale pewnie dlatego ze jakby przytyl to by sie nie zmiescił w
komoorce (
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='biggrin.gif'>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='biggrin.gif'>). Potem jak wrócił z Hogwartu...było
jeszcze gorzej...ale nie bede tu pisac streszczenia - dla mnie Harry Potter
w książce jest 3 najfajniejszą <dla mnie> osobą (1.Syriusz 2.Lupin
3.Harry). Ale jak zawsze - bez głownego bochatera nie ma książki..
Ja też go wcale na [pierwszym miejsu nie
stawiam, aczkolwiek stoi on umnie na wysokim miejscu a to głównie jego
oczami patrzy się na teń czarodziejski świat...natomiast naMalfoya patrze po
porstu z obrzydzeniem wynikającym nie z jego jakichkolwiek relacji z Harrym
tylko za zachowanie, które w realu wywołałyby bezgraniczne znięchęcenie do
takiej osoby i wręcz pogardę...
Córka Voldemorta
07.04.2003 11:46
ZUwielbaim ta ksiazke jest cool ale
jej nie kocham czytam ksiazki nawet troche podobna do HP sa bardzo warte
przeczytania "Seria Niefortunnych Zdarzen" :Nastepna Amy" sa
to naprawde czadowe ksiazki wiec radze wam zebyscie sobie przeczytali bo
jush przeczytalam ksiazki warte przeczytania a Hp jest cool spoko i wogule
ale sa tez inne ksiazki ktore mozecie czytac oprocz HP czeby sobie zbic
czas!
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='tongue.gif'>
Córka Voldemorta
07.04.2003 11:55
Sora pomylilam sie myslalam ze chodzi
o Ksiazke HP
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/sad.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif'>
a ja napisalam o ksiazce a nie o postaci sora
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/unsure.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='unsure.gif'> pomylilo mi siem
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='biggrin.gif'> ale nie lubie teh postaci sa lepsze od
niej bez obrazy dla tych ktorzy go lubia
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'>
jak kogos obrazilam to sorki
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'>
Córka Voldemorta
07.04.2003 11:56
Sora pomylilam sie myslalam ze chodzi
o Ksiazke HP
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/sad.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif'>
a ja napisalam o ksiazce a nie o postaci sora
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/unsure.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='unsure.gif'> pomylilo mi siem
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle'
alt='biggrin.gif'> ale nie lubie teh postaci sa lepsze od
niej bez obrazy dla tych ktorzy go lubia
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'>
jak kogos obrazilam to sorki
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'>
A może byś powiedziała, czemu nie loobish,
Córciu Valdka?==''
Raven=> Więkshość głównych bohaterów na
takowych nie pasuje.. Przykłady? Here you are:
- LOTR, Frodo Baggins=>
Zwykły hobbit z Shire'u, lubujący się tak jak reshta tego wdzięcznego
plemienia w imprezach z alkoholem i tańcami oraz lenistwie... Niektórzy w
drodze wręcz nie wiedzą jak się do niego zwracać, jak odmienia się
'hobbit'.
- Trylogia Doliny Lodowego Wichru, Regis=> Tzw.
przez Buenora 'Pasibrzuch', lubi lenistwo, bo w końcu tesh jest
halfingiem, siak Frodo, dobrze mu się powodzi i nie chce zmian...
Wulfgar=> Barbarzyńca, niegdyś należący do jednego z najbardziej
nikczemnych plemion.
Harry - niby fajny z niego dzieciak,
ale.. no właśnie, jest to jedno 'ale'. jak dla mnie jest zbyt
przerysowany, zbyt idealny, zbyt bezpretensjonalny, zbyt prostolinijny ~
czyli nieprawdziwy. nei można się z nim utożsamiać, identyfikować, bo Harry
to postać nieosiągalna, niedostępna. ~ Haruś zawsze podejmuje właściwe
decyzje, właściwe wybory, nigdy się nie myli, zawsze jest szlachetny,
odważny, waleczny, męski, nigdy nie zawiedzie niczyjego zaufania, zawsze
można na niego liczyć i polegać na nim ~ nie wiem, może tak ma być, może my
mamy się od niego czegoś nauczyć, przechwycić cechy osobowości, charakteru,
niektóre zachowania, być może Rowling chciała, aby Harry stał się dla
dzieci, młodzieży i w ogóle dla ludzi jakimś drogowskazem moralnym? może,
kto to wie.. ale ja nie lubię takich bohaterów. nie lubię postaci, które są
zlepkiem wszystkiego co godne pochwały i pozytywne. to wydaje się cholernie
sztuczne i jakieś takie papierowe, nieprawdziwe. bo nie ma przecież ideałów,
wzorów wszelkich cnót, które nigdy nie miewają żadnych 'wyskoków'.
ludzie mają wady, niedoskonałości, pragnienia, których nie mogą ugasić.
człowiek, to z natury istota o dwóch twarzach i czasami ujawnia też swoje
złe oblicze - pełne zawiści, chciwości, zazdrości, zakłamania, podłości, a
Harry........ ><
Może to więc kwestia tego co jest dla kogo
"idealnością"?
Bo już moim zdaniem trudniej spotkać kogoś
takiego jak Hermiona czy Dumbledore.
Nie są to typowi -kujon i dobrotliwy
staruszek. A mimo, że takie sooby nie spotyka się na codzień to nie uważam
ich bynajmniej za "papierowe" postaci....
no cóż zawsze jakiś idiota musi być
bohaterem książki
poniewaz zawsze jakis idiota (np. frodo-co
za kretyn
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'>
, wiedzmin- boshe toz to de***
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'>
)musi byc bohaterem ksiazki, to niezaleznie od jego charakteru i postawy
bedzie idiota jezeli bedzie głównym bohaterem.
Hough
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Melandra @
09-04-2003 15:22) |
oj, aleś
podpadł :| chyba, że to nie do końca na serio z tym
Wiedźminem... czytałeś? |
class='postcolor'>
wiedziałem, jestem jasnowidz.
dobra tak czytałem i nie uwazam by jakikolwiek główny bohater był
debilny (no chyba że ksiązka jest do d...).
to był sarkazm
hough
Do tematu ----> Harry jest bardzo
pozytywną postacią, za to go lubię, choć moją ulubioną postacią w książce
jest Draco Malfoy, Snape i Ron Weasley.
Niekoniecznie Harry musi być dla mnie
bohaterem książki. Nie gorszym byłby Malfoy. Po porstu wtedy poszerzył by
się zakres powodów mojejego obrzydzenia gdy o nim czytam. Każda postać
czegoś uczy i ma jakąś wartość w relacji z innymi. Bo skupienie tylko w
jednym punkcie jest bardzo niedobre. Naszczęcsie w WP Frodo był tylko
pionkiem. I w tym przypadku to było korzystne dla książki...
no tak ale jak by to brzmiało- Draco
Malfoy i kamień filozoficzny?
Zbytnia ufność czasem we własne siły i
nienawiść do Sanpe'a...
Słoneczko
12.04.2003 12:53
ja jakoś nie sądzę, żeby harry był dla mnie
uluibioną postacią. Najbardziej lubię Syriusza.
W książce wkurza mnie to,
że Harry'emu tak się wszystko udaje.Te jego nieszczęścia są jakoś
niedokładnie opisane i nie przemawiają do mnie.
no właśnie, ale w końcu to musi się jakoś
dobrze skończyć...
avalanche
12.04.2003 13:22
chodzi o to że Harry ma w sobie to coś. Coś
co przyciąga uwagę ludzi z jego otoczenia, osoba jakby inna a przecież nie
błyszcząca. I to jest to co mnie intryguje w tej postaci. Złożoność jego
postaci oddaje cały jego głeboki charakter, jego dorosłość o dojrzałość
wewnętrzną. jest on nader bardziej dojrzalszy od swych rówieśników. Stracił
rodziców - lecz nie rozpacza, nie pogrąża się w czarnej rozpaczey, a jednak
jak każdy kto jest sierotą pragnie bliskośći i czułości którą znajduje w
Syriuszu, wsparcia - Ron i Hermiona, dobrej rady - Dumbledore, przyjaciela
od serca i zawsze wiernego - Hagrida. Postać Harry'ego budują po częsci
wyżej wymienione osoby a nawet Vodemort - dzięki któremu nauczył się stawiać
czoło złu. ma on tyle dobrych cech, niektórzy mówią idealny. Nie zgodzę się.
pamiętacie jak w pierwszej częsci stracił punkty i większiśc się od niego
odwróciła? Gdyby był idealny nikt nie zwróciłby uwagi na taką
"błahostkę". On musiał budować swoje zaufanie od nowa.
Zauważyliście że ludzie "szczególni" muszą cały czas udowadniać że
zasługują na coś. Od nich więcej się wymaga bo przecież to
"geniusze" a jak im się noga podwinie to są tępieni. Nie uważam
Harry'ego za jakieś bośtwo. nie jestem opętana na jego punkcie. Dla mnie
to po prostu świetny materiał na głownego bohatera.
gdyby był idealny wtedy chyba nikt nie
zwróciłby na niego uwagi. O wiele ciekawsze są przygody kogoś co w jego
rękach ginie zniszczone niż ideału
Tak jego nieszczęścia nie są chyba
dokładnie opisane. Bo przecież każdy chciałby mieć słaę i kasę, prawda?
A
reszta to się oczywiście nieliczy....
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Hagrid @
12-04-2003 13:34) |
Tak jego
nieszczęścia nie są chyba dokładnie opisane. Bo przecież każdy chciałby mieć
słaę i kasę, prawda? A reszta to się oczywiście nieliczy....
|
Nyo, bo po co to komu więcej,
prawda?;P
_______
Avalanche, masz rację. Gdyby nie był
'nową znakomitością Hogwartu' Snape byłby mniej złośliwy, Malfoy też
i nikt z forumowiczów nie uwazałby go za chodzący ideał... Poprostu,
zawdzięcza matce wszystko, nie można mieć za złe urodzenia w czepku. Ale nie
można też odmówić wytrwałości;P
W końcu niektórzy dlakasy są gotowi zrobić
wszystko, chyba nawet mieć tak przechlapne życie jak Potter
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/cool.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='cool.gif'>
Ale.. te puste przekonania.. takich ludzi
nawet nie warto próbować naprawiać, bo i po co? Tylko pogorszymy mniemanie o
bliźnim.
Aeth, pozwól, że zacytuję Cię 'taki już jest ten zakichany
świat';P
Kate from Ravenclaw
12.04.2003 17:58
al;e jak już mają to zakichane zycie
to jakos nie bardzo im się to podoba. to takie "ja bym mógł byc"
ale jak potem juz jest, to nie ejst az tak wesoło, jak sobie mysleliśmy..