Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Dresy Fee, A Brudasy Ok
Magiczne Forum > Talk Show > Talk Show
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
voldius
łe tam, w pewnym sensie to nie jest

prawda, że szata człowieka nie zdobi. bo jakby nie było, ważna jest szata.

inaczej chyba patrzysz na człowieka w podartej koszuli i brudnych spodniach,

niż na kolesia w garniturze, elegancko ubranego. ten tekst 'nie szata

zdobi człowieka', to ma być taki inteligwntny i to ma być taka dobra

rada. a to jest w większości wypadków gówno prawda. ważny jest ubiór.
mayi
ja uwazam ocenianie ludzi na podstawie

ubioru za plytkie ,oczywiscie ubior ma wplyw czy wogole bede maiala

ochote,odwage(niepotrzebne skreslic)nawiazac z kims kontakt ale nie wplynie

to na oene czlowieka oceniam gdy zobacze wnetrze
MisieK
A ja tam ostatnio zobaczylem jak ludzie

portafia sie przystosowac do srodowiska... 2 tygodnie temu spotkalem po

libce, idac z kumplami ich znajoma, metalka, ubrana na czarno, rozmawiala z

nami cos o muzyce, tydzien pozniej, idzie z jakims drechem, on kilo zelu na

glowie, ona tez juz odmieniona, rozowa koszulka z napisem I (serce) you,

spodnicka, opcasy... eh...
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/dry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />

mayi
kobieta zmienna jest
faceci tego

nigdy nie zrozumnia
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
Sevilia
pozerka i tyle, Misiek..
pf,

pozerstwo się szerzy.
mayi
...a moze po prostu zmienila chlopaka z

metala na plastika;>...
Sevilia
to własciwie na jedno wychodzi, nie

uważasz? =)
podlizać się chłopakowi? przykre.
Kira
a moze po prostu metal przestał jej sie

podobac? moze to była chwilowa fascynacja? no ojej, dlaczego od razy

pozerka? dopóki nie pozna sie człowieka i pobudek z jakich robi różne

rzeczy, nie powinno sie oceniac...
mayi
ale prawdziwe
a i jeszcze slowko do

Puszczyka jest zasadnicza ronic mniedzy sukienka i spodniczka to drugie

zaklada sie na biodra badz w tali a to pierwsze wyzej np. na szyi badz

raminach
Sevilia
Kira - może i masz rację, ale to i tak

trochę dziwne.
Kira
Sevi, zycie w ogóle jest dzifne=)
Sevilia
tjjaa..
i dodam, że ja mam uraz do

takich... pozerek XP
ojoj.. zostawiły slad w mojej psychice. XD
mayi
facet to swinia
zespol muzyczny Big

Cyc(pol. duzy cyc)
Kira

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Sevilia @

10.07.2004 19:12)
tjjaa..


i dodam, że ja mam uraz do takich... pozerek XP
ojoj.. zostawiły slad

w mojej psychice. XD

class='postcolor'>
a w jaki sposób jesli wolno mi

zapytac ?^^
Syriusz_Black

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (mayi @ 10.07.2004

17:45)
ale prawdziwe
a i

jeszcze slowko do Puszczyka jest zasadnicza ronic mniedzy sukienka i

spodniczka to drugie zaklada sie na biodra badz w tali a to pierwsze wyzej

np. na szyi badz raminach

class='postcolor'>
Hehe, a ja wiem
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> Jestem facetem a różnicę znam
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
Odróżniam szminiki od pomadki nawet...
I z kolorami

też nie mam problemu
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
mayi
gratuluje chyba ci jakas nagrode ufunduje


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/czarodziej.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'

/>
Syriusz_Black
Okej... możemy to obgadać na gadu-gadu..


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
Mój numer 1862785
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
Czekam
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
mayi
cry.gif cry.gif cry.gif nie mam gg cry.gif cry.gif cry.gif
Syriusz_Black
Hm... a założyć nie możesz??
To nie jest

takie trudne
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>

Ej, a jest tu ktoś, kogo rodzice byli hippisami


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>??
mayi
komputer nie powzwala mi zainstalowac a

jak raz zainstalowalam to tatus mi wyzucil
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/cry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/cry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/cry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />

MisieK
kira -> ja rozumiem, ale z tygodnia na

tydzień?
mayi
niektore dziewczyny maja taki instynkt

lowcy jak zobacza ofiare to sie maskuja zastawiaja sidla i lapia w plapke

musza sie zmieniac aby przezyc
voldius

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Syriusz_Black @

10.07.2004 18:53)
Hm... a

założyć nie możesz??
To nie jest takie trudne
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>

Ej, a jest tu ktoś, kogo rodzice byli hippisami


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>??

class='postcolor'>
mój ojciec był...
Syriusz_Black
Ej to masa ...
Mój historyk bił

Hipp...
Eh.. szkoda, że to nier nasze czasy.... dzieci kwiaty


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
voldius
czasem się zastanawiałem, czy to niefajnie

by było. w sumie mógłbym żyć w czasach hippisowskich. ciekawiej by było.
Sędzia Dred
ja bym mogła żyć w latach

osiemdziesiątych...
fajnie by było... jeździłabym do Jarocina, lała

ZOMOwców, stała w kolejkach (albo bym udawała babę w ciąży i bym nie stała)

i gnoiłabym Papa Dens.

i.. no... tą taką... Dzień, wspomnienie

lata... chociaż nie.. to to chyba siedemdziesiąte, nie?

rewolucję bym

jeszcze robiła. ale to już tak w wolnym czasie...
MisieK

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>jeździłabym do Jarocina, lała ZOMOwców, stała

w kolejkach

class='postcolor'>

Ta to byly piekne czasy... i

jeszcze wtedy zaczynaly zespoly legendy - Metallica, Slayerek, Ironsi...

eh... biuti:> Moj starszy byl zywym dzialaczem solidarnosci...

wlasnorecznie walna kamieniem w twarz ZOMO i zyje... a mojego wujaszka

rodzice nie cheili do jarocina puscic to uciekl jak mial 15 lat:>
voldius
hehehe, dziś mogę być jeszcze niegrzeczny

;]

MisieK, chwalisz się czy się żalisz ? ;>

nie no co Ty. w

sumie też mógłbym tam tak się bawić. lać ZOMO ;] tożto prawie legalne było

;>
Sędzia Dred
aż mi się łezka w oku zakręciła...


o! i Dezerter był (teraz w sumie też... ale, no...). I ortodoksi

latali za fanami Republiki i obcinali im włosy... I Brygada Kryzys... i

można było się nabijać z nju romantik...

ej... ja to jakiś ekponat

skansenu Kielce jestem chyba...

dzisiaj lanie ZOMO, to takie cHWDP,

nie?
ech... nic już nie jest takiej jakości, jak dawniej...
MisieK
voldius, powiedzmy, ze wspominam, a raczej

relacjonuje...

Nie, lanie ZOMO urastalo wtedy do rangi czegos

wielkiego, czymu dzieki ktoremu mozna bylo pokazac komuchom... a teraz

cHWDP... tez mi cos cHowam Windows Do Piwnicy...
Sędzia Dred
kurna, ciekawe czy któryś z tych

noszących na piersi wyhaftowane (w ten czy inny sposób ;] ) cHWDP, nosiłby

wtedy cHWDZ...

ja to se znaczek zrobię: "Eksponat: zamrożona w

latach 80-tych (własność: Skansen Kielce)" i będę szpanować na forum. a

co.
Lilly Lill
Ech... i pomyśleć, że mój ojciec miał tyle

zarąbistyh płyt [winylowych oczywiście] z tamtego okresu i większość

sprzedał jak na jedzenie nie było
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/sad.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' />

Brygada Kryzys się jeno ostała...
MisieK
Ja mam ponad 100 wiyli w domu niedlugo bede

sprzedawal... duzo warte som teraz... w tym jest kilka mbialych krukow...

miedzyinnymi jakas plytka ktorych jest tytlko 100 w polsce... ale to stary

sie zna a nie ja...
Sędzia Dred
ha! ja mam Dire Straits

"brothers in arms" na winylu!

skąd mój ojciec to

wytrzasnął to ja nie wiem. a podobno płyta była nie do zdobycia...


właśnie... ja to muszę przejrzeć, mogę być bogata... :>
>Dred

plaska się w czoło< "Winyle chcesz sprzedawać?! Odbiło ci?"

(tak to jest jak się ma świadomą schizofrenię... ). nie no... chyba by mi

było szkoda...
Sayaka

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (voldius @

07.07.2004 19:39)
czemu tak

jest, że każdy dres jest ch****, a brudasy [te nie myjące się metale, czyli

większość] są ok? czemu mam akceptować metala a dresa nie? jak tępić i

jednych i drugich? kogo nie lubimy?

class='postcolor'>
O KUSWA BLADA PAŁA TU JUŻ

PRZESADZIŁES

width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

[te nie myjące się metale,

czyli większość]

class='postcolor'>
Co to do jasnej ciasnej wiszącej ma

znaczyć?!
Brak słów.
Metale to brudasy? A ilu metali znasz?!

Trzech? Czy moze tylko tych z gazet dla rodziców i z artykułów o

satanistach?
Metale to wspaniali ludzie, dbający o siebie w takim samym

stopniu jak reszta spoleczeństwa. Jako jedyni chyba z tego pieprzonego

świata mają własne zdanie i intelegencje w głowie. To, że jeden na 100 się

nie myje TO NIE JEST WINA SUBKULTURY. Podobnie moze się nie myc dresiarz

skejt czy 'normalny czlowiek'.
Sciska mnie w gardle jak slysze o

takiej opinii o metalach. ZERO znajomości sprawy.

A dresy? Hmm z

autopsji...
Mam znajomego A, znajomego B, znajomego C, znajomego

D
Znajomy A jest w najlepszym liceum w Poznaniu
Znajomy B jest w

drugim co do najlepszych liceum w Poznaniu
Znajomy C jest w srednim

liceum, z pierwszej piętnastki, ale żadnym wybitnym
Znajomy D jest w

jednym z najgorszych liceow w Poznaniu.

W szkole znajomego A jest

JEDEN dres, przy czym słucha on muzyki poważnej.
W szkole znajomego B

jest mniej niż pięciu dresów.
W szkole znajomego C szwędają się czasami,

ale są w zdecydowanej mniejszosci.
W szkole znajomego D jest dresów od

cholery i jeszcze troche.

CZY TO o czymś nie świadczy?
Jak dla

mnie jest to doskonały przykład dlaczego dresy są wybitnie odłamem

spoleczeństwa, który za dużo w tych swoich głowach nie mają.
jak zwykle

podkreślam, że NIE mówię o wszystkich! W kazdej subkulturze są wyjątki

(rowniez w metallach, myslicie, ze jestem tak zapatrzona, ze nie widze tych

idiotow przychodzących na koncerty rockowe?)!! Ale skoro dresy są

tacy zajebisci, to czemu tak mało ich w dobrych szkolach, czemu ich widzimy

na codzien z piwem zamiast w pracy?! Glu-po-ta

wrodzona

*******
CHOLERA CHCialam przeczytac caly ten topic, ale w

kazdym poscie jest o tym jak te metale smierdza, a to wykracza niestety poza

moje mozliwosci. Czasami sie zastanawiacie, co wy piszeciecie?
Kira
w [prawie] kazdym poście było że to zalezy

od konkretnego człowieka, ale ze generalnie metale sa ok, a dresy to

bezmózgowcy, idioci i to jeszcze na dodatek niebezpieczni idioci.
Sayaka
Nie wiem nie wiem, czytalam tylko pierwszy

post, to bylo w ramach gratulacji jego autorowi
vigga

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>czemu tak jest, że każdy dres jest ch****, a

brudasy [te nie myjące się metale, czyli większość] są ok? czemu mam

akceptować metala a dresa nie? jak tępić i jednych i drugich? kogo nie

lubimy?

class='postcolor'>
a kto Ci kaze akceptowac metala a

dresa nie? stereotypy? no, tak przeciez najlepiej isc za glosem wiekszosc a

swoj wlasny rozum 'odstwiac w kąt'. pfff...

ja osobiscie do

metali nic nie mam. dresow nie lubie. metale mają swoje wizje i moge ich

zrozumiec. ale jak idzie jakis drech, z petem, z lysą głową, z pałką albo

kiedy stoi kilku takich pod sklepem, piją piwo to az czasem strach koło nich

przejsc.

a tak w ogole czasami sobie rozmyslam o metalach. o

subkulturach. ale NIGDY, podkreslam NIGDY metal nie kojarzyl mi sie z

brudasem i śmierdzielem. nigdy.
Pawelord2
Nie chodzi o to ile sie kto myje

;]

Osobiscie jeszcze nigdy nie spotkało mnie nic złego ze strony

metala, grupy metali czy nawet pijanej grupy metali. Ja wiem że są różne

podjednostki ale generalnie metal bez powodu cię nie pobije.
Inaczej jest

z dresami - te do reszty zdurniałe kupy mięsa żyją pretensjami do swiata

który to ponoć ich upodlił od małego i dlatego teraz mają swięte prawo się

mscić na każdym kto dresem nie jest. I też wiem że są jednostki które do

tego tak nie podchodzą - ale tutaj jest ich zdecydowana mniejszość.



Dresy snuja się grupkami, ujarani jakims gównem i jedyne co taki

człowiek ma we łbie to pobić, zabić zniszczyć. Bez powodu...

I

dlatego właśnie dresa wypadałoby tępić - jest to zjawisko nowe w

przeciwieństwie do ludzi należących do subkultury metali.
//a tak,

przerwałem wam ten piękny offtop, wybaczcie ;p
"...P..."
Bitter
ale wy czasami wszyscy glupi jestescie,

no.
subkultury ssa moim skromnym zdaniem.
zlikwidowac te klatki dla

ludzkich umyslow, przez ktore zamiast byc 'fajnym, wyrozniajacym sie

indywidualista; staje sie szablonowym jeszcze bardziej!

no co,

bylam metalowa ktora nie prala koszulek to wiem jak to jest. a teraz w

koszulkach spie, upijam sie ze sluchajacymi ciezszej muzy gosciami

wygladajacymi jak skejty, chodze na spacery z obwieszonymi pentagramami

hh-fanami i w ogole olewam system.
dresy tez lubie.

amen.
Pawelord2
Coż - kiedyś nadejdzie taki czas że

zrozumiesz swój błąd :]

Nie ma siły zebym dresowi podał ręke... taka

kupa gówna nie zasługująca na miano człowieka ani na pełnię praw chodzi po

ziemi i ma pretensje do każdego kto uczciwie zarabia i ogólnie żyje - i

nikomu z nich do głupiego łba nie przyjdzie że ten ktoś na to... pracował -

trzeba go okraść, pobić, upodlić itd. Kroją dzieci po 50 groszy a czasem dwa

złote a jak nie chcą dać lub nie mają - no to zawsze można takiego

pobić...

Pół dnia w siłowni drugie pół podobnie przewalone, kradnąc

coś czy też bijąc kogoś. Nic dziwnego że inne grupy subkulturowe się nie

pokazują, po co się narażać. spotkania z grupą takiego dresowego ścierwa

nikomu nie polecam.

Naprawdę - gdybym któregoś ze znajomych zobaczył

w towarzystwie dresa wymazałbym go z pamięci. A czasem gdy mijam późną nocą

grupę takich szczęśliwców i wysłuchuję miliona obelg pod adresem każdego

przechodzącego szkoda mi że nie mam jakiejś broni palnej... nie miałbym

żadnych wyrzutów...

A tak - dzisiaj na onecie jest artykulik o nich -

po co kto zgłębia ten syf nei wiem, ale skoro jest to czytajcie - dla mnie

pełno powodów dla ktorych tego typu ludzi winno się zamykac w zakładach

pracy i zmuszać by zdychali z wycieńczenia dla mojej wygody... nie ma

tolerancji, absolutnie...

Artykuł :

href='http://polityka.onet.pl/artykul.asp?DB=162&ITEM=1175077&MP=1'

target='_blank'>http://polityka.onet.pl/artykul.asp?DB=162&ITEM=1175077&MP

=1

"...P..."
Hefaj
oł jea
wiedziałem
mentalność

'magistrów' na temat kibiców rulz ;-p
Sayaka
Bitter, to raczej chyba ich wszystkich nie znasz, bo nie mozna dobrze czuc sie i z dresami i z metalami i ze skejtami ( procz wybranych jednostek ) Sorry bejbe, ale to jest zupelnie inne zachowanie i styl zycia.
voldius

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Sayaka @

19.07.2004 13:29)
Nie wiem

nie wiem, czytalam tylko pierwszy post, to bylo w ramach gratulacji jego

autorowi



no cóż ja również gratuluję ;] to taka mała odpowiedź.

poczytaj cały temat ;] pozdro
Seiya
Inny styl życia...Zależy czy mówimy o tych pozerach...Bo prawdziwych dresów, metali, skejtów w koło nas naprawdę nie wiele. A to właśnie oni pielegnują sterotypy: "Mam dres więc Cię zbiję"..."Nie słuchasz Nirvany więc jesteś be" i "Yo, yo elo zią"
Słoneczko
Moim zdaniem przypisywanie się do jakiejkolwiek subkultury jest po prostu głupie. Każdy człowiek jest inny, a przypisując swoją tożsamość do jakiejkolwiek subkultury tą wolność i oryginalność po porstu ogranicza.
No bo przypuśćmy, że ktoś jest metalem z powołania, albo po porosut zapalczywie słucha tego rodzaju muzyki i co? I nie może odezwać do żadnego skate tylko dlatego, że słucha innej muzyki?!
CHORE!
Ludzie tylko dodatkowo podsycają nienawiść do kolejnych podgrup społecznych.
Dla mnie to wszystko jest bez senstu. Słyszałam wiele razy, że muzyka jedna. Jak widać w dzisiejszym świecie jest wręcz przeciwnie.
Dochodzi do bójek na ulicy tylko dlatego, że ktoś nosi ćwieki na przegubach a nie krok w kolanach.
Czy wy widzicie, ze rasa ludzka zmierza do samozagłady?
Empire
Słoneczko moje... i Bitter moja droga też.
Jedyne co może Was ograniczać.
To Wy same.

Subkultura nie ogranicza, W ŻADNYM WYPADKU.
chodźby dlatego że NIE MA ściśle określonych reguł dla ŻADNEJ tak zwanej subkultury

QUOTE
I nie może odezwać do żadnego skate tylko dlatego, że słucha innej muzyki?!

ależ bzdura...
try this one:
Jestem metalem. Oh yeah! Kiedy się nad tym zastanowić, to stwierdzam, że "coś" co czyni mnie metalem miałem w duszy od zawsze. Od urodzenia, od momentu kiedy w moim umyśle zaczęły kształtować się myśli, kiedy zaczęła się rodzić moja świadomość swojego istnienia i moje własne "ja", było w tych myślach, w wartościach, we "mnie" to "coś" czego bliżej nie potrafię zdefiniować. To przez to "coś" moja hierachia wartości kształtowała się i kształtuje w takim kierunku a nie innym. To przejawiało się w moich upodobaniach, które od zawsze zbaczały w tę stronę od samego początku.
Nałożenie glanów było poprostu formalnością.
Ale to, że w nich dalej chodzę, to dowód na to, że je LUBIĘ. Chodzę w nich bo LUBIĘ, nie dlatego, że chcę być trendi czy coś.
Dla tego samego powodu nie noszę kostki, wolę zwykłe plecaki -> bo kostki są wg. mnie niepraktyczne, brzydkie i denerwujące.
A wydawałoby się, że metal musi mieć kostkę...

Zrozumcie, że subkultura to nie kasta, sekta, wyznanie, formacja czy stan. To nawet nie naród czy pełna odręba kultura.
To nie ma kodeksu honorowego, 10 przykazań, kodeksu prawa cywilnego czy guru który by mówił macie sikać w prawo a nie w lewo.

A jak ktoś mi powie, że metal nie może rozmawiać ze skejtem, to go wyśmieję.
Znam skejta. Prawdziwego SKEJTA, nie h-hopowca, czlowieka który jeździł na desce zanim ta młoda subkultura pojawiła się w polsce. Jest znakomitym graczem w rpg, całkiem dobrym strategiem w Warhammer'a Fantasy Battles, fanem Ralstlina Majer'e (nie wiem czy dobrze napisałem, nie pamiętam pisowni) -> jednego z głównych bohaterów świata Dragonlance i człowiekiem u którego pierwszy raz usłyszałem System of a Down. Moje drobne z tym człowiekiem wojenki to materiał na małą książkę, co nie przeszkadza nam teraz być w całkiem dobrych stosunkach.

wreszcie... pamiętajcie, że tak naprawdę to nie Wy wybieracie sobie subkulturę.
jej się nie wybiera.
ona jest do Was przypisana a może Wy jesteście przypisani do niej poprzez to jak myślicie, przez Wasz światopogląd, przez Waszą hierarchię wartości.
Glany, czarne ubrania, płaszcze, metalowe ozdoby...
Szerokie spodnie, luźne ubranie, specyficzne teksty...
fryzury czy ubrania, wygląd czy sposób zachowania...
To wszystko tylko znaki, symbole. Swoiste znaki drogowe, tabliczki pokazujące światu dookoła "Ja myślę w ten sposób i uważam że to powinno być tak i tak".
Możecie je ze sobą nosić albo nie.

ale wiedzcie, że jeżeli kiedyś zdarzy Wam się idąc drogą zatrzymać się i rzucić przechodzącego przez chodnik ślimaka w krzaki, bo nie jest Wam obojętny jego los (który przez taką wyprawę byłby jasny: zaraz by go ktoś rozdeptał);
jeśli potraficie siedzieć na końcu mola i wsłuchiwać się w szum morza;
jeśli w Waszym przekonaniu zasady i prawa stoją niżej, niż dobro człowieka...

to wiedzcie, chcecie tego czy nie
ale w głębi duszy jesteście metalami
lub przynajmniej jesteście tej subkulturze bliżsi niż skrzydła mewy morzu
kiedy ona wyławia z niego rybę

nyo!
Sayaka
Ekhm Emp.
Nie przesadzaj. Idealizujesz

tych metalli. Ja mówię, są to genialne osoby, naprawde, ale z tym

'uratowaniem slimaka' to trochę przesadzone.
***
Mi nie chodzi

o to Sloneczko, że jak jestes METALEM to nie mozesz rozmawiać z np SKEJTEM.

tylko o to, ze nie bedziesz raczej sie z nim dobrze czuła!
Empire
nie idealizuję metali tylko idealizuję

filozofię tej subkultury

nie ma ludzi idealnych, to nic nowego
co

więcej, jest wielu ludzi głupich
nawet metali
sam takich znam
też

nic nowego

ale ja osobiście zawsze podnoszę ślimaki
Słoneczko
No dobra.
Ja się zgadzam, że suepr super z tymi ślimakami i w ogóle, albo jak ktoś jest sobie takim metalem czy tam innym skatem z POWOŁANIA, znaczy jeśli czują, że chcą nimi być i uważają to za fajne, to ja nic przeciwko w sumie nie mam.

Byłam jednak świadkiem sceny, kiedy chłopcy w pokoju na zimowisku słuchali Metallicy (i w ogóle byli metalami) i do ich pokoju nagle wtargnęły jakieś dresy z góry (rośli dosć byli. Brrr...) i zaczęli się wydzierać, ze jak jeszcze raz usłyszą metal w tym budynku to im "obija mordy". Nasi faceci się szczególnie nie przejeli, bo przecież nie będą rezygnować ze swojego stylu i muzyki tylko dlatego, że komuś tam to nie pasuje. Jakieś 3 dni później chłopcy śpiewali koledze "sto lat" z okazji urodzin. Do pokoju wtargnęli ci z góry (krzywiąc futrynę, bo przecież nie mogli normalnie drzwi otworzyć tylko kopiąc je ==) i pobili się z chłopakami krzycząc, ze przecież ostrzegali, ze jak jezcze raz usłysza metal w tym pokoju to tego pożałują.

=='

Okej. Ja wiem, że zupełnie nie znam się na muzyce. Przyznaję się bez bicia, ze ten temat to tak w sumie dla mnie zupełny egzotyk, ale czy sto lat to metal?! Cos mi się nie wydaje. Choćbym nie wiem jak sie starała główkować to nie wymyślę jakim cudem można było sto lat przypasować do METALU!
Własnie to mnie wkurza. Powstaja bójki tylko dlatego, że ktoś jest kompletnym idiotą i tak naprawdę szuka zaczepki, a że kiedyś tam podpadł mu jakiś metal to od razu reszta jest be i trzeba ich zgładzić. No i później powstają takie dziury w systemie i subkultury przestają być cacy. No i tak juz zostaje, ze metale nie lubią dresów, etc.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.