QUOTE
Dawniej żyły jak kobyły, przepiękne dziewice!
Miały chychy marmurowe i ze skałek chychy.
A teraz niewiasta, ledwo jest odrasta!
Zmiętolona, spi#^%$%^, chychy ma jak z ciasta!
*chychy - domyślcie się, acz jest to zmienna, pod którą podstawia się różne takie tam.
Wogole to ma melodie taka skoczną. I zaczyna się:
"Przyjechali do Krakowa Bernardynów kupa,
jedli, pili, pier^%$, trzęsła im się dupa!
A jeden Bernardyn, co siedział na dachu,
trzymał chychy na łańcuchu i pierdział ze strachu!"
i ew. wersja tego o mężczyznach:
"Dawniej młodzian, w skórę odzian, chychy miał jak baszta
.... o kurde. zapomniałem. przypomne sobie!