owczarnia
20.02.2008 16:37
WA była, jest, i pozostaje najlepszą częścią HP. No.
harolcia
20.02.2008 16:47
Zgadzam się z Tobą Owca całkowicie. Z czwórki za wiele nie pamiętam, ale wiem, że nie za bardzo mi się podobała.
Ciekawe jaka będzie 7... ale jeżeli będzie Cauron ( z Sauronem, czy jak mu tak mi sie kojarzy) to powinno być dobrze.
QUOTE(owczarnia @ 20.02.2008 17:37)
WA była, jest, i pozostaje najlepszą częścią HP. No.
I dochodzimy do odwiecznego sporu która część jest najlepsza.
Jak dla mnie najlepsza jest Czara.
owczarnia
20.02.2008 17:40
*zatyka uszy i śpiewa*
Ginnusia
20.02.2008 18:02
Salomonowe rozwiązanie: najlepszą jest WA, najukochańszą zaś - CO.
Absolution
20.02.2008 21:22
omg tylko nie D.Yates ! Czara mimo, że była bogata w efekty specjalnie była nudna jak cholera, a Zakon yh... akcja nieźle rozkręciła się pod koniec i tylko to miło zapamiętałam.
Co do Petera Jacksona - nie chciałabym widzieć stada elfów i orków w Harrym Potterze xD a Jackson tylko z tym mi się kojarzy, zaś Spielberg z Dinozaurami .
Jak narazie Cuaron ma u mnie 1sze miejsce

ale marne szanse na to xD
Absolutnie WA był najlepiej nakręconą częścią.
Jak dla mnie dobrze były nakręcone KF i WA. No i może ZF
Najbardziej podobały się WA i CO. W
Zakonie czegoś mi brakowało, byłam jakoś rozczarowana tym filmem...
Miętówka
21.02.2008 14:03
Dajcie spokój. Ja na CO bym spała, gdyby nie fryzura Daniela Radcliffa. (Którego nie cierpię z całego serca, ale to nie znaczy, że nie może mi się podobać jego fryzura, co nie?)
WA było najlepszą częścią ogólnie.
No tak WA całkiem konkretnie był nakręcony.

A do CO nic nie mam
QUOTE(kate711 @ 21.02.2008 14:48)
Najbardziej podobały się WA i CO. W
Zakonie czegoś mi brakowało, byłam jakoś rozczarowana tym filmem...

Dokładnie. Podzielam zdanie koleżanki.
do WA nic nie mam, ale jednak za dużo wycieli, za co wsadzili parę zbędnych fragmentów. a w CO jest wszystkiego w sam raz.
No a tak na marginesie, to tak w gruncie rzeczy żadna ekranizacja mi się tak na prawdę nie spodobała, więc...
Nie no nie przesadzajmy

Nie wszystkie ekranizacje są do niczego
QUOTE(aGuTeK @ 22.02.2008 00:01)
Nie no nie przesadzajmy

Nie wszystkie ekranizacje są do niczego

A czy ktokolwiek coś takiego stwierdził?
harolcia
22.02.2008 00:48
Nie, ale w gruncie rzeczy ani jedna idealna nie jest.
Mnie się wydawała 3 najodpowiedniejsza. Ale każdy ma swoje zdanie. 5 też była niezła
W sumie, co książka to mogą sobie pozwolić na więcej jakiś efektów, bo jest po co.
Trzeba pamiętać, że kolejny to jest "mhroczniejszy" etc.
Widać, np. że dwie pierwsze części nakręcił pan od typowo familijno-rodzinnych filmów.
Miętówka
22.02.2008 09:43
Więc trzy filmy pod rząd jednego reżysera to trochę bez sensu rozwiązanie (Znaczy, że Yates odpada).
yhm, na
popcornerze też o tym piszą.
Miętówka
22.02.2008 15:16
Idę się powiesić na haku od paprotki.
Ginnusia
22.02.2008 18:56
Ale to wszystko jest w tonie "podobno". Uszy do góry, póki nie padnie "na pewno".
Oj oby nie padło

Ale faktycznie nie zapadła jeszcze żadna decyzja wiec...na razie nie ma się czym przejmować
owczarnia
12.03.2008 19:06
Ostatni "Harry Potter" już oficjalnie w dwóch częściach
Potwierdziły się nasze informacje, jakie opublikowaliśmy w styczniu. Warner Bros. wprowadzi do kin nie siedem a osiem filmów o Harrym Potterze. Ostatni tom "Harry Potter i Insygnia Śmierci" zostanie podzielony na dwa filmy. Pierwszy pojawi się w kinach w listopadzie 2010 roku, następny pół roku później w maju 2011.
Według studia powodem decyzji nie są 'kwestie finansowe' lecz artystyczne. Ostatni tom napisany przez J.K. Rowling jest dość gruby i studio stało przed wyborem albo zrobi jeden film rezygnując z dużej części literackiego materiału albo też zrobi dwa filmy. Wygrała ta druga opcja, choć wciąż nie wiadomo jak dokładnie książka zostanie podzielona.
Podobnie jak "Zakon Feniksa" i "Księcia Półkrwi", także i "Insygnia Śmierci" wyreżyseruje David Yates. Autorem scenariusza będzie Steve Kloves, który pracował nad scenariuszem pięciu części Pottera, w tym "Księcia Półkrwi", który trafi do kin w listopadzie tego roku.
"Harry Potter i Insygnia Śmierci" nie jest jedyną książką fantasy, którą w studio Warner Bros. wprowadzi do kin w dwóch częściach. Podobny los spotka "Hobbita", którego wytwórnia przejęła po wchłonięciu New Line Cinema w lutym bierzącego roku.
źródło: filmweb.pl
Ginnusia
13.03.2008 10:29
W półrocznym odstępie? Łeee... Toż ja uschnę, czekając na drugą część...
Z chyba wiarygodnego źródła w postaci SnitchSeeker:
Według gazety Los Angeles Times jutro odbędzie się konferencja prasowa wytwórni WB. Przedstawiciele studia ogłoszą, że ekranizacja siódmego tomu zostanie podzielona na dwie części, reżyserem obu będzie David Yates.
Takie plany miał potwierdzić sam Dan Radcliffe, który podczas wizyty dziennikarzy na planie filmowym powiedział, że to najlepsze wyjście, gdyż wtedy uniknie się konieczności pomijania niektórych fragmentów książki. Według filmowego Harry'ego w siódmym tomie nie ma żadnych wątków pobocznych, które można by pominąć, to ciąg niesamowitej akcji.
Natomiast Heyman przysięgał, że za podzieleniem filmu na dwie części nie stoi chęć zarobku. W poprzednich ekranizacjach można było zrezygnować z Rona grającego w Quidditcha albo Hermiony i WESZ-y. W Insygniach nie ma czego pominąć. Sam podział filmu będzie nielada wyzwaniem, bo w jakiej chwili zakończyć część 1? W chwili napięcika i niepewności, czy w momencie jasnym dla prowadzenia akcji?
Scenariuszem ponownie zajmie się Steve Kloves. Twórcy obawiali się reakcji JK Rowling, na taki pomysł. Jednak pisarka w pełni go zaakceptowała.
Pierwsza część będzie zatytułowana "Insygnia Śmierci część I" druga ... "Insygnia Śmierci część II".
Jedynka trafi do kin w listopadzie 2010, a część druga w maju 2011.
DT
owczarnia
13.03.2008 13:09
Jak mi wczoraj przyszło powiadomienie z The Leaky Cauldron o czwartej rano na telefon, o mało z łóżka nie wypadłam. Wstawać i na forum zamieszczać już mi się nie chciało, zresztą wieść raczej grobowa jak dla mnie.
Dwie części ok (nie ze względów finansowych, akurat). Ale Yates? W życiu. Pewnie ta nagroda zdecydowała, ciekawe kogo on zna w tym jury że mu ją dali

.
Miętówka
13.03.2008 16:35
NIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII
IIIIIIIIIIIIIIIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
EEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PrZeMeK Z.
13.03.2008 18:11
A czemu nagle taka niechęć do Yatesa? Z piątym filmem poradził sobie całkiem nieźle.
Dwie części... Pożyjemy, zobaczymy. Może będzie dobrze.
Absolution
13.03.2008 18:16
skomentuję to tak : ale chała, nienawidzę Yatesa
Ginnusia
13.03.2008 18:51
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 13.03.2008 20:11)
A czemu nagle taka niechęć do Yatesa? Z piątym filmem poradził sobie całkiem nieźle.
Nieźle to za mało. Mnie tam piątka nie zachwyciła, jak wiadomo, więc tym bardziej mnie ta wieść nie cieszy.
Mi tam bardzo spodobały się obie informacje. I to, ze będą dwa filmy, ja tam zawsze wole więcej, trochę dłuższe pożegnanie z HP, no i po bardzo dobrze zrobionym filmie ZF, i reżyserowaniu KP, podoba mi się zrobienie z pana Davida reżysera obu ostatnich filmów. Czyli łącznie on wyrezyseruje wszystkie cztery oststnie HP. Fajnie.
No nie wiem czy tak fajnie. Piątka mi bardzo do gustu nie przypadła. Zobaczymy co będzie po Księciu. Bo jak okaże się równie rewelacyjny jak ZF to za ostatnie dwa filmy podziękuję.
o bosh, ale wy jesteście. to że piątka wam się nie podobała to nie znaczy że iś będzie takie samo. będą na pewno bardziej rozwiniete efekty specjalne, może reżyser ujmie to inaczej niż przy zakonie. wedlug mnie nic takiego strasznego tam nie było chociaż nie twierdzę że mi się podobało. ale cóż, trzeba byćdobrej myśli, w końcu z jakiegoś powodu go wybrali.
owczarnia
14.03.2008 13:50
Będę szczera. W tej sytuacji wolałabym już Columbusa, jak Bozie dydy. Ten był przynajmniej wierny książce.
Pszczola
14.03.2008 23:29
O_o Od kiedy, Owczarnio, jesteś tak anty-piąty film?
Mnie wiadomość BARDZO ucieszyła. Oczywiście chętnie zobaczyłabym w roli reżysera np. Cuarona, ale lepszy Yates niż Newell!
Wszyscy się reżysera czepiają za skróty w scenariuszu. A scenarzsta jak zwykle w tle i niewinny. Ale mnie się piąty film podobał. Nie dało się go inaczej nakręcić. Po prostu film był za krótki (a o tym zdecydowali przede wszystkim producenci, potem scenarzysta). Ale jak dostaniemy dwa filmy, będzie można wszystko nakręcić pięknie i zgodnie z książką. Poza tym film nie jest książką i książki nie zastąpi. Co to za oglądanie bez zmian?
QUOTE
O_o Od kiedy, Owczarnio, jesteś tak anty-piąty film?
Właśnie. O ile pamiętam, to byłaś zachwycona zakonem i pracą Yates`a.
Pszczolo, ja bym jednak wolała Newella. Czara przynajmniej nie dłużyła się. A wątki i tak niektóre zawsze trzeba wyciąć.
owczarnia
15.03.2008 00:00
Ja byłam zachwycona?! Pogięło Was?...
Mogłam mówić że owszem, niezłe, ale zawsze ZA, i to DALEKO za Cuaronem.
I stąd moje rozgoryczenie, wszak napisałam wyraźnie? Miałam do końca nadzieję, że to jednak Cuaron zrobi siódemkę.
Pewnie, że wolę Yatesa od Newella, ale co to za pocieszenie?
PS
A o scenarzyście to trąbiłam z dziesięć razy, tylko nikt mnie nie słucha

.
PS2
Dzisiaj wyczytałam, że "Czarę" też mieli zrobić w dwóch częściach, już o włos było podobno. Ciekawa rzecz, że piąty tom najdłuższy, a jego pod uwagę nie brali...
Fajnie, że dwie części w sumie. Wiadomo, że kasa, no ale jednak... spoko.
Szkoda, że Yates. To jednak jest rzemiocha nie artysta. Cuaron to też nie było moje marzenie, liczyłem na kogoś całkiem nowego.
QUOTE(owczarnia @ 15.03.2008 01:00)
Ja byłam zachwycona?! Pogięło Was?...
Mogłam mówić że owszem, niezłe, ale zawsze ZA, i to DALEKO za Cuaronem.
I stąd moje rozgoryczenie, wszak napisałam wyraźnie? Miałam do końca nadzieję, że to jednak Cuaron zrobi siódemkę.
Pewnie, że wolę Yatesa od Newella, ale co to za pocieszenie?
No owczarnio, pokusiłam się przeszukać
temacik o V tomie i coś ciekawego znalazłam...
QUOTE
To jest pierwszy film HP, w którym zakochałam się od razu ("Więzień" zdobył moje serce dopiero po drugim obejrzeniu). Bez zastrzeżeń. Wyszłam z sali zaryczana.
Bardzo mi się podobał, bardzo bardzo. Idealnie w klimacie, wszystkie pozmieniane czy poskracane rzeczy, choć inne, pozostały w duchu książki. Pięknie uchwycone kolejne sedna, nawet to co kompletnie przerobili w żaden sposób nie raziło. Czytając książkę odczuwałam dokładnie te same emocje, i to chyba najlepiej świadczy o tym, jak dobra jest ta ekranizacja. Reżyser bezbłędnie wykorzystał dostępne mu, a zupełnie odmienne przecież od tych, którymi dysponowała Rowling, środki wyrazu. Kocham tego faceta.
Scena śmierci Syriusza, opętanie Harry'ego - po prostu rozdzierające. Już moment wizji, choć przedstawiony zupełnie inaczej niż w książce, chwyta za serce. A potem jest jeszcze lepiej.
Już się nie obawiam o szóstkę. Po raz pierwszy jestem zupełnie spokojna o następną część.
Kobieta zmienną jest. Ale jednak pamięć mnie nie myliła co do Twojej opinii na temat piątki
owczarnia
16.03.2008 15:31
Ha, no popatrz. To naprawdę ja napisałam

? Widać w amoku okołopotterowym człowiek rozum traci

.
Nie, ostatnio oglądałam to-to na DVD jeszcze raz (bo oczywiście płytkę mam, a jakże) i nie. Nie nie nie.
Muszę poszukać swoich późniejszych postów, bo chyba tak nagle jakoś mi się nie odmieniło?... Musiałam stygnąć w uczuciach powoli. Ale ryczenie pamiętam, fakt.
Może po prostu nie sądziłam wówczas, że zostawią tego Yatesa do samego końca?... Nie miałabym problemu z tym, że robi szóstkę - niech robi. Ale żeby Cuaron tak już w ogóle nic?...
Mnie jedynie martwi ta długa dość przerwa. Pół roku?
Ludzie zapomną o co chodziło w "pierwszej' części.
Cieszę się jednak, że będą te dwie części. W końcu będzie film, w którym nie będzie jakiegoś zmieniania, wycinania, etc.
Być może się okaże, że będzie to druga po Więźniu, najlepsza produkcja z serii HP.
Mam tylko nadzieję, że DVD to już będą obie części razem. Bo jak rozbiją jeszcze siódemkę na dwa oddzielne wydania DVD to chyba padne xD
matriks też był w częściach, dwójka i trójka. i jakoś nie pozapominali
QUOTE(em @ 16.03.2008 19:51)
matriks też był w częściach, dwójka i trójka. i jakoś nie pozapominali

No, to idąc tą drogą to i Władca Pierścieni był w trzech częściach, Shreck był w trzech częściach, Indiana Jones był w trzech częściach, a Gwiezdne Wojny nawet w sześciu. I też nikt nie zapomniał..
PrZeMeK Z.
16.03.2008 23:10
No, aż tak bym nie porównywał. Gwiezdne Wojny mają ogromną rzeszę fanów, więc nic dziwnego, że ludzie nie zapomnieli, a kolejne części Shreka i Indiany Jonesa były dość słabo powiązane i dało się obejrzeć np. część drugą bez znajomości pierwszej.
W przypadku HP wszystko zależy od tego, na czym się skupi część pierwsza VII filmu. Ludzie raczej na pewno zapamiętają poszukiwanie horkruksów i zarysowanie wątku Insygniów Śmierci, ale co z mieczem Gryffindora? Co z poszukiwaniami Voldemorta? Co z przeszłością Dumbledore'a?
Przydałoby się coś w rodzaju "Previously on Harry Potter" na początku części drugiej
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 17.03.2008 00:10)
No, aż tak bym nie porównywał. Gwiezdne Wojny mają ogromną rzeszę fanów, więc nic dziwnego, że ludzie nie zapomnieli, a kolejne części Shreka i Indiany Jonesa były dość słabo powiązane i dało się obejrzeć np. część drugą bez znajomości pierwszej.
W przypadku HP wszystko zależy od tego, na czym się skupi część pierwsza VII filmu. Ludzie raczej na pewno zapamiętają poszukiwanie horkruksów i zarysowanie wątku Insygniów Śmierci, ale co z mieczem Gryffindora? Co z poszukiwaniami Voldemorta? Co z przeszłością Dumbledore'a?
Przydałoby się coś w rodzaju "Previously on Harry Potter" na początku części drugiej

Przemku... To ironia była...
Aha, nie wyłapałem jej. W internecie czasem to trudne :]
Przemek
A ja mam nadzieję,że nie zepsują tego filmu i wogóle nie mogę sie już go doczekać mimo,że jeszcze KP przed nami
Pszczola
25.03.2008 00:26
QUOTE
I stąd moje rozgoryczenie, wszak napisałam wyraźnie? Miałam do końca nadzieję, że to jednak Cuaron zrobi siódemkę
.
Nie nooo... Ja też liczyłam po cichu na Cuarona. Ale jestem po prostu zachwycona pomysłem dwóch części. Mania potterowa potrwa dłużej, a ja mam duszę w pełni nastawioną na tę obrzydliwą komercję!
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę