Ale "Tribute" to oczywiście Tenacious D i ich "the greatest and the best song in the world" ? ;] Zna ktoś?
"Wind of change" - przejedzone, poza tym ile razy dziennie można to puszczać w Radiu Złote Przeboje?

O, miło, że ktoś tu wspomniał pisoenkę o najśmieszniejszym tekście i najśmieszniejszym teledysku jaki w życiu widziałem... Pomysł na napisanie pisoenki o tym, że kiedyś napisało się najlepszą pisoenkę na świecie, ale się zapomniało jest tak genialny, że aż sobie usiadłem, kiedy to pirwszy raz zobaczyłem i usłyszałem... No i ta wersja z napisami=)

Nie odbiera mi mój satelit pieprzony MTV2. I wyłapuje czasem jakieś pojedyncze kwiatki na włoskich kanałach, albo na 4funie. Bo dla innych NRR nie istnieje. Nigdy się nie odbyło. Cisza.

Jack White to już ikona. Geniusz nowych czasów. Jak to Polak, wiadomo. Właściwie tylko duety Doherty - Barat (ten już niestety jest ex) i Kapranos - McCarthy można z nim porównywać bez zniewagi. Szkoda, że w Polsce tak mało się o tym wszystkim mówi. Alternatywny mainstream międli tego regepanka do zrzygania. A płyta Racountersów stoi u mnie na honorowym miejscu. Genialna od pierwszej do ostatniej nuty, wliczając w to te wszystkie ballady. Delikatny Benson i histeryczny White tworzą kolejny genialny duet XXI wieku. To już nie projekt - to pełnowymiarowy zespół i już czekam na drugą płytę, a przede wszystki na koncert w Polsce. White obiecał na zeszłorocznym open'erze, że przyjedzie znowu, bo tu jest jego kraj. Mówił biegle po Polsku no i ja go traktuje bardzo poważnie. To nie jest taki kokietek sceniczny i myślę, że skoro obiecał to przyjedzie.

Prawdę mówiąc Stairaway to moja najmniej ulubiona genialna piosenka LZ. Znacznie znacznie bardziej lubię Since I've Been Lovin' You i jestem się w stanie przy tym rozpłakać na zawołanie =P

White to kolejny dowód na to, że Polak potrafi ;D

Właśnie oglądałem "The Song Remains the Same" po raz nie wiem który. Ja chce takie spodnie jak Page XD

Wspomnienie o Tenacious D sklonilo mnie do obejrzenia sobie raz jeszcze teledysku do 'Fuck her gently' ;>

Co za mlodziez... tylko fuck i fuck im w glowie [;

Sie odezwal ;d

Elva, no Ciebie o to nie posądzałem ;} Teledysk...hmmm....wyjątkowo oryginalny. Chłopaki mają stajla.

Czyli jej nie znasz :P

Opeth potwierdzil udzial w Hunterfescie. W sprawie Dzieciakow cisza ;(

a kiedy ten Hfest dokładnie?

Ten Opeth jest gdzieś poza Polska wogóle znany? Ja mam wrażenie, że oni są co trzy tygodnie u nas... Aż strach, że przyjadą na Dni Myślenic.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Opeth

Oj MisieK, ja żem dżołkował tak jeno... Bo jak sobie raz na dwa dni z metalu nie poszydzę to jestem chory, taką mam brzydką cechę =P Wiem co zacz Opeth i wiem, że to dość znane w środowisku, jakkolwiek przyznaję - myślałem, że w Polsce częściej bywali...

12-14 sierpnia

Paranoja. 6-8 lipiec open'er, 13-15 lipiec węgorzewo, 28-29 lipca woodstock, 12-14 sierpnia hfest. I ja mam niby w te wakacje pracować? Tylko skąd wezme pieniądze. Kurde chyba w koncu sprzedam te winyle starego z szafy;p chce ktoś kupić?

A co masz? Bo zawsze uwazalam winyle za bardzo klimatyczne i czarujace.

Od Zeppelinów po Smurfy ;] Nawet sam nie wiem.

Hmmm... Przeglądnij i napisz.

Już można. GŁOSOWAĆ NA NASZĄ PIOSENKĘ. nie zawieźcie mnie =)

Ziemniaczki, słyszeliście The Automatic - "Monster". Fajniutkie. A teledysk się fajnie ogląda pod wpływem. Szczególnie tańczącą małpkę ;D

Mnie sie teledysk i piosenka spodobaly jak bede mial czas to pewno sie rozejrze czy ten zespolik w ogole jest fajny i wart uwagi :]

ja chce do 'normalnego' miasta [;

Że Doherty umi bez Barata to już od dłuższego czasu wiadomo. Ale Barat bez Doherty'ego tyż umi. No tylko, że nie umieją już tak jak umieli razem bo to był muzyczny związek na miarę L/MC. Jest fajnie, ale to nie to. Bang, bang, The Libertines are dead.

od jakiegoś tygodnia ich słucham. prawda co mówisz;> a od bang, bang lepszy deadwood jest;]

Lepszy... A to jest kolejna płyta jaką se będę musiał kupić oryginalną jak ją Music Corner raczey sprowadzić.

Basista Arctic Monkeys odszedł. Szybko się sypią. Szkoda.

hej, mam pytanie,
słuchajcie, w telewizji reklamują takie radio roxy fm, ostatnio np. był jakiś konkurs dla zwycięzców którego /10 osób/ Myslovitz zagrali kameralny koncert, i tu rodzi się moje pytanie, na czym polegają te ich konkursy? co trzeba zrobić weźcie, powiedzcie o co chodzi, prosz... bo to pilne jest !

Nie wiedziałem gdzie to wrzucić:
http://partyben.com/downloads/

Remixy, mashupy. Wszystkich nie miałem okazji przesłuchać. Świetne przeróbki "My Doorbell" TWS, The Killers, Led Snoopellin ;], "Sunday Bloody Sunday" U2. Sami oceńcie.

gówno. toż to profanacja. gdyby Jack nie żył pewnie by się właśnie w grobie przewracał.

Pocieszne, cudne... fajniutkie poprostu ;]

Spójrz na to od strony technicznej ;] Ja rozumiem że można mieć pretensję iż Snoopa zmieszali z Zeppelinami, ale większość tych mixów jest naprawdę niezła. Mnie się doorbell zmyxowany podoba.

Według mnie to SOAD jest najlepszy. Świetna muzyka Czasami słucham też GREEN DAY'A, ale zdecydowanie wolę Systema

mon Dieu. Diddle, która słucha soad.
nie mogłam się powstrzymać

Aż trudno uwierzyć że to się podbno zdarza

Wyrosniesz
i hope so

Nadziejo! Tyś Matką głupich! ;]
Pikna nam młodzież rośnie.

A to znaczy, że jak słucham SOAD'u to nie mogę mieć takiego AVATARA?

nie skomd.

Pozycja setna - LOL

A juz myslalem ze jest to jednak wzglednie dobry chart.... (jak nawet King Crimson zostali docenieni za tech. abilities O_O, a tutaj sruu...)

wogóle dziwna lista oO
van Halen przed Queen, Doorsi dopiero na 12stym, Stone Tample Pistols przed Gunsami i do tego Clash tak nisko;|

red hoci na 41 ;(

ale metka na osmym ;D

Beach Boys i Beatelsi lepsi technicznie od Slayera, albo 'innowacyjna' Nirvana XDDDDDD

Alleku*waluja! :D

A teraz ustawka na mini-zlot w Szczytnie?

Specjalny mesydż dla Miska: browary beda po sotosunkowo niskiej cenie 4 peelenow =)

odwieczną cechą takich rankingów jest to, że prawie zawsze znajdzie się kilka smaczków - vide pozycja 100 - za warudo! l337 haxorz rlz1. dziwi mnie trochę niska pozycja iron maiden i slayer'a, za wysoko postawiony marley, nie wiem czy nie powinni uwzględnić ratm i audioslave w jednej pozycji, cieszy mnie natomiast docenienie orbital i wysokie miejsce floydow;>

Levin jesli chodzi o taka muzyke, to preferuje: KSU, HURT(nie polska grupe, chodz ta tez uwazam rowniez za niczego sobie), The Bill, Zielone Zabki, Cele Nr.3, Pidzame Porno, Analogs, Moskwe, Kult (i wszelkie formcje Kazika S.), Sedes, Zabili Mi Zolwia, Tak czy Inaczej. Wiecej nie pamietam/nie chce mi sie sprawdzac/nie chce mi sie myslec.

każdy po jednym utworze i spierdzielać ze sceny ;]

napalm death poleca po 32 sekundach XD [trafili do ksiegi rekordow: najkrotszy utwor. cale 3 sekundy ;)]

Wstepny zarys Hfestu.

Pierwszy dzień festiwalu: Opeth, TSA, Acid Drinkers,
Dzień drugi: Fear Factory, Sick Of It All, Amorphis, Hurt, Hunter,
Trzeci dzień: Children Of Bodom, Napalm Death, Born From Pain, Maroon, Indios Bravos.

Jaaaaa. Dwa dni zamulania, zanim Dzieciaki wpuszcza na scene. Czego ja tam bede sluchal w tym czasie. Nic ciekawego XDDD

autorke dopisku trzymam za slowo [;

zarzuć mi kto płytkę the car is on fire na rapida czy cokolwiek innego bo znalezc nie moge.

co do Hunterfestu... co do cholery robią tam takie zespoły jak Hurt obok Children Of Bodom i Opeth? O_o żenada.

jak to powiedział jelonek: "chwila wytchnienia" ;>

Chwala mu. Kiedys trzeba np. oddac hold naturze, a nie bede holdowal na Dzieciakach :}

Dnia trzeciego zstapil kontrast i przelal sie przez wszelkie tamy przyzwoitosci :}

Bramy otwieraja o 11. Godzine pozniej zaczynaja grac pierwsze zespoly. Zakonczenie ok. 3 nad ranem. Panie - daj sily. Albo "chwile wytchnienia" :}

Ihaaa!!! Primal Scream 'Riot City Blues'!!!!!

Myśka, Ahmed, wrogowie harmonijek - drżyjcie =D

Mandoliny? Uuuu, yeaaaah... Harmonijki? Uuuu, yeaaaah... Country i wcześni Stonesi? Yeah, yeah, yeah!!!

Boska retro płyta. Takie kocham.

Aż sprawdzę z czystej ciekawości i z wielką nadzieją, że są nawet lepsi od BRMC.

U mnie teraz rządzą Moldy Peaches [dzięki Myśka =)] i Mando Diao (szwedzki garage we wspaniałej oprawce).

Spleśniałe Brzoskwinki urzekają prostotą tekstów, kolejny wspaniały twór nowojorskiej sceny.
A Mando Diao? "Bring'em in" z 2002 pachnie ciągle świeżością.


właśnie słucham 'Anyone Else But You' Moldy Peaches i jest to... country!!! Boskie =D Nie uciekniecie od tej prawdy - rock się z country wywodzi i zawsze was to doścignie hihi. Katon
Może jak country, bardziej folk (albo anti-folk jak Beck). Przyjemne, nie?
Ba! Cudowne. Folk. Nieche będzie. To słowo to tylko ucieczka od country, ale już niech będzie =D Idę z ziomami wałkować Dylana na Stagnacja Myślenice Unplugged, hehe.
Nie wiem skąd ich Myśka wykopała, ale są cudowni.
Mi się kiedyś oblili o uszy. Ale obili się i zapomniałem. A teraz zaraz właśnie będę sobie za nimi dłubał, bo mi się bardzo bardzo spodobali.

a zwykłe Peaches bez nic sprawdzałeś?

no ba! ale przecież to każdy zna. Katon
Shame on me, bo nie znam?
lekki shame =)
duży shame. ale nie wielki