Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Nasi Kochani Huncwoci
Magiczne Forum > Harry Potter > Harry Potter
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
Syriiuszka
Podobno mają zginąć w kolejności

odwrotnej do ukazania na mapie: Lunatyk, Glizdogon, Łapa i Rogacz, tak

pisało no i na odwór to mamy najpiew Rogacza, Łapę, Glizdogona i Lunatyka.

Czekamy z nieierpliwością XD
kkate

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>wg mnie wzyscy Huncwoci powinni zginąć ...


class='postcolor'>

Wkurzasz mnie....


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/mad.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='mad.gif' />

!!!!


style='font-size:13pt;line-height:100%'>
style='color:red'>Powinni?! Powinni zginąć?!

Wszyscy?!


Jak dla mnie nie powinien zginąć żaden


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/> . Nie no, James musiał, Glizdogon niech sobie robi co chce

(mało mnie obchodzi!), ale... Syriusz wpadł za zasłonę, czyli niby też

zginął
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/cry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />

... Remuska niech Rowling nie rusza! On jest taki kochany... kurczę, i

ja się właśnie dlatego boję, że.... no wiecie....
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/sad.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' />

Ale ona nie może....

Syriiuszka <--- w odwrotnej kolejności,

mówisz? OK, nie ma Rogacza i Łapy, Glizdogon niech wykorkuje w 6 albo 7

tomie, a Lunatyk... za 50 lat
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> .


ren.Asiek
Nio własnie mi się ten pomysł strasznie

nie podoba! Rowling wprowadziła wątek Huncwotów, zrobiła

fanom'smaka' na chociażby parę opowiastek o ich dokonaniach w latach

szkolnych, o ich życiu, a teraz ma zamiar ich tak ot co po prostu uśmiercać

po kolei? Glizdogon...niech gnida ginie, ale nie Remus! W końcu musi

zostać ktoś, kto kiedyś opowie kolejnemu pokoleniu o czterech chłopcach

którym nie było przeszkód, którzy omijali wszelkie trudności....w szkole i

juz w życiu dorosłym^^Potter'owie 3 razy wymykali się Vodlkowi, Syriusz

uciekł z Azkabanu-to przykłady z życia dorosłego, żeby było wiadomo o co mi

chodzi
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>.Ktoś musi wspomnieć kiedyś o tych wspaniałych ludziach,

dzięki którym być moze skończy swoje istnienie Lord Voldemort, bo w końcu to

na pewno zasługa Potter'ów którzy my się opierali i wydali na świat

syna, który już parokrotnie stawił mu czoło i pewnie nie raz da mu rade; w

sumie też Syriusza, który wspomagal Harry'ego, brał udział w ratunku w

DT i prawie uśmiercił Peter'a...nie wiem czemu, ale sądzę ze w pewnym

stopniu i on przyczynił się do tej sprawy za życia...;Remus, który działa

dla Zakonu, który nauczył Harry'ego wielu pożytecznych zaklęć i dzięki

któremu być może będzie on miał więcej możliwości w kolejnych starciach z

Voldim. ;] wow ale sie rozpisuje =)

ps. pisząc, że musi zostac ktos

kto opowie kolejnemu pokoleniu...itd. przykładam to do dalszych części

powieści, których wprawdzie nie będzie ale musi być jakies zakończenie

prawda?
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
vigga
nieeee... Jo nam tego nie zrobi... po

prostu nie moze nam tego zrobic. to by bylo straszne. ale z drugiej to jest

bardzo prawdopodobne, niestety... "i tak zginal Remus Lupin, ostatni z

czworki Huncwotow..."
Syriiuszka
A mi to odpowiada. ładne zakończenie jak

dla mnie tej huncwockiej bajki. Smutne, ale ładne.
ren.Asiek
Nio w sumie Syrii masz w pewnym sensie

rację, bo każdy Huncwot...no przynajmniej tak mi się to dalej widzi, zginie

w jakimś określonym celu, w dobrej sprawie. Nie wiem jak to bedzie z Peterem

ale jeśli Remusa Rowling również chce uśmiercić to jestem pewna że zginie

walcząc lub działając dla dobrej sprawy, dla dobra innych...TO byłoby

rzeczywiście ładne zakończenie jeśli chodzi o Huncwotów podkreslając

nieszczęsny fakt ze pani Jo nie ma w planie napisać wiekszej ilosci tomów o

HP
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>.
Syriiuszka
poza tym każdy z nich był na swój sposob

postacią tragiczną. Remus ze swoich wilkołactwem, Syriusz z sytuacją

rodzinną, Peter z odrzuceniem... a oni jakby na przekór temu żyli w tej

swojej huncwockiej bajce.
vigga

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Nie wiem jak to bedzie z Peterem


class='postcolor'>
Glizdogon na pewno zginie. przeciez

ma dlug wobec Harry'ego do splacenia. a zreszta taka postac nie ma prawa

przezyc. byc moze poswieci zycie za Pottera [chociaz w to wątpie], moze

zabija go Śmierciozercy [z zazdrosci...?], a moze w koncu zlapie go MM...?

kkate
Co to jest MM? Może jakoś tak słabo

kojarzę... ale co to?

Ale szkoda by było gdyby wszyscy Huncwoci

zginęli... To znaczy Remus...
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/cry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />

Ja to bym wtedy autentycznie ryczała,
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/crying.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='crying.gif'

/> bo przy Syriuszu mi niewiele brakowało, to znaczy smutniej

mi było nie przy samej jego śmierci, tylko jak Harry z Dumblem gadał...


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/sad.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' />



Nie, gdyby Rowling uśmierciła Remusa, to by było straszne....
Luna Lovegood
O ile się nie myle skrót MM oznacza

Ministerstwo Magii:d
Jak dla mnie to dla równowagi Remus też może kipnąć.

No oczywiście razem z Peterem. A co do opowiastek o Huncwotach, przecięż, o

prawie wszystkim wie główna trójka:P. No i oni mogą o tym opowiadac. A po za

tym wątpie by ludzie tak szybko zapomnieli o tych a ferach. " pierwszy

człowiek któremu udało sie uciec z azkabanu". " rodzice HP"

"wilkolak ktory nauczal w szkole"
madziula
Hmm...wiecie co ...
Ja się zgadzam z

Kubiczkiem
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> ...nie znaczy to oczywiście, że chciałąbym żeby James i Lily

zgineli,ale czy tak nie jest lepiej? Czy dzięki ich poświęcenie , nie

ocalało mnóstwo innych rodzin czarodziejów? ...
Ale Syriusz nie powinien

ginąc, jak narazie ta śmierć była bezsensowna, ale wierze,że Rowling poda

taki powód , że w końcu się z tym pogodzę...
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/sad.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' />

Luna Lovegood
No dobrze, że zgineli. Tak JKR chciała

i tak ma zostać. Mi to odpowiada i nie jest, mi z tym żle. I po krotkim

namysle stwierdzam ze dobrze ze zginal Syriusz:P
No a teraz czas na

innych:P
Bellatriks
ale mnie zaszczyt kopnął :-)

w

każdym razie zgadzam się z Viggą (jęśli dobrze piszę)... Peter zginie w

obronie Harry'ego bo przecież ma dług wobec niego (ale mi sie zrymowało


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>) , chociaż możliwe że Lupin zginie również w obronie

Harry'ego... mniejsza o to... jestem pewna że wszyscy Huncwoci

wykorkują, bo to by było dobre zakończenie
Luna Lovegood
Czy wszyscy muszą ginąć w obronie

Harry'ego?? Jego rodzice, częściowo Syriusz(bo przeciez gdyby tam poter

sie nie zjawil to by syriusz nie wychodzil z domu)
Ach ten Potter. No ale

tak to bardzo możliwe, że Glidogon spłaci swoj dług. Ale nie jestem pewna w

jaki sposób.
Bellatriks
hmmmm... a co wy na takie zakończenie...


Lupin z Harrym będą walczyć z Voldim, np. na cmentarzu z 4 częsci...

wokół nie będzie nikogo oprócz Petera,Voldzio powali Lupina i Harry'ego

na ziemie i będzie chciał ich zabić, ale Peter zasłoni harry'ego własnym

ciałem, a Vold zabije jego i Lupina...
Troche wymyślne i beznadziejne

ale LoL
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
ren.Asiek
Na pewno ten sposób nie będzie szczycił

się odwagą więc moze Glizduś pozostawi swojego pana w krytycznej sytuacji,

co zniweczy jakieś tam plany Voldka i nie bedzie mógł w ten sposób dopaść

Harry'ego?...nie, to zbyt zagmatwane
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>.Albo go spłaci, jak go wreszcie sumienie ruszy, albo nie...w

końcu już jest gnidą więc czemu miałby nie być jeszcze większą? ;-P.
Bellatriks
eeeeeeeejjj... to by było dobre " i

wszyscy z Huncwotów zginęli w obronie harry'ego"
Luna Lovegood
A tam moim zdaniem to będzie...

tak...
Voldi już bedzie opadac z sił poprosi o pomoc Petera. Ale ten

zobaczy, że z Czarnym Panem nie ma szans więc, pomoże Harry'emu mu go

zabic. The End.
Hermiona13
Take zakończenie to mi się podoba


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/> i
Bellatriks
to by było dobre... Peter zostanie

zdrajcą... tylko można dodać jeszcze " gdy Czany pan zginął, Peter

wydał wszystkich śmieciożerców ministerstwu, a oni, zanim ich zabrali do

Azkabanu zabili Glizdogona"
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>
LadyDevimon
Mi tez sie podoba takie zakonczenie, chociaz

zal mi Remusa [ gdyby mial zginac] /.
Luna Lovegood
Hehe to glizdogon zostanie, po śmierci

bohaterem. No i oczywiście zdrajca po raz wtorny.
Ale mogłabyć nawet z

tego śmieszna scena.
A tak na marginesie ile oni(huncwoci) maja lat w 5

tomie??
LadyDevimon
a z drugiej strony to nie sadzicie ze

zginelo juz zbyt wielu tych dobrych i pora na zlych ?
Bellatriks
każdemu będzie żal, ale myśle, że jednego z

Huncwotów można zostawić duchem, żeby, jak ktoś juz powiedział, opowiedział

historię 4 przyjaciół pokoleniom
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>
Luna Lovegood
Jeśli ktoś może zostać duchem to tylko

Glizduś. Chyba on by się bał przejść przez

"drzwi"
LadyDevimon----- istnieje coś takiego jak edytuj. To co

ty robisz nazywa sie nabijanie:P
Bellatriks
Chociaż gdyby peter został duchem to

opowiedziałby tą historię w trochę zmienionej wersji i zrobiłby z siebie

bohatera... np. powiedziałby że Czarny Pan rzucił na niego zaklęcie i KAZAŁ

mu być posłusznym, czy coś takiego... w każdym razie jako duch nie spisałby

się jako opowiadacz
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> tak mi się wydaje
Luna Lovegood
No tak bardzo możliwe. Ale myśle, że

wszyscy będą wiedzilei, że jest kłamcą. Ale był by niezłym bajkażem. I

myśle, że wszyscy by go chętnie słuchali. Ale wąrpie żeby był w Hogwrcie.

Nie wiem czy Dum. się zgodzi.
ren.Asiek
Ja sądzę ze on rzeczywiście balby się

przejść przez" te drzwi, próg...no wiecie wybrać drogę tam na

górę"
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>, i by został.Jednak uważam ze Dumbledore nie pozwoliłby mu

się cieszyć zyciem pośmiertnym, bo to ine byłaby mimo wszystko odpowiednia

kara dla takiej miary zdrajcy. I w ogole jakby on mógł sie komukolwiek na

oczy pokazać po tym co zrobił, przecież jestem pewna ze teraz cały świat

czarodziejów dowie się co stało się naprawdę przed 14<juz> latami...


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
kkate
Rany, troszeczkę się to wszystko tutaj

pogmatwało....
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/huh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='huh.gif' />

Zaczynam się gubić...

Po kolei: ktoś pytał ile Huncwoci mają lat w 5

tomie. Odpowiedź - w myślodsiewni po 15, a normalnie Remus, Syriusz i

Peter... chyba 35-36.

Co do tego, czy Glizdogon byłby duchem? Może i

tak, ale takim chyba dość nieszczęśliwym duchem...

No tak, zginęło

już za dużo dobrych postaci.... Pora więc na złe
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>

A Peter zdrajcą? Myślicie że starczy mu

odwagi?

Syriiuszka
lady, ostatnie ostrzeżenie. Potem pisze

do admina.
Nes

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (kubik @

19.08.2004 22:10)



cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Ale z niego gnida =[=[=[.


class='postcolor'>
Hm, nikt nie wybiera sobie

psychiki

class='postcolor'>

przeglądalem sobie temat i

wyłowiłem tą wypowiedz, sie normalnie kurna zbulwersowalem
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/> nikt nie wybiera sobie psychiki? Swoja psychike ksztaltujemy

my sami a nie pan Zenek spod monopolowego. To prawda ze na nasza psychike

ksztaltuju rozne wydarzenia zwiazane ze srodowiskiem w jakim zyjemy, zalezy

to tez po czesci od wychowania, ale w gruncie rzeczy to co mamy w głowach i

to co ze sobo robimy i czym sie stajemy zalezy od nas!

A teraz

temat - Remus - prawdziwy przyjaciel, zawsze mozna na niego liczyc,

powierzyc mu swoje zycie, odpowiedzialny, choc nie byl zadowolony z lamania

szkolnego regulaminu to na pewno poszedlby za swoimi przyjaciołmi w ogien. W

jednym momenicie stracil rzyjacioł, prawdopodobnie jedynych jakich mial w

zyciu, zostal sam na sam ze swoim wilkołactwem.
Syriusz - mozna z nim

konie krasc, zawsze wierny, zawsze stanie w obronie swoich bliskich, na

pewno wart by miec takiego przyjaciela. Jednak czasmi zbyt pochopny i

wybuchowy.
James - coz o nim wiemy bardzo malo, trudno sie

wypowiadac
Peter - "Wybuchła panika. Nikt nie wie, co robić, przed

kim się bronić... Tak to wyglądało. I w takich okresach jedni pokazują

się ze swojej najlepszej strony, a inni z najgorszej.
" swoja droga

madre słowa. Coz byc moze Peter byl ich przyjacielem, w kazdym razie

Syriusz, James i Remus traktowali go jak przyjaciela, moze nawet Peter

uwazal sie z przyjaciela tej trojki, ale zagrozenie zycia zwerifikowalo jego

uczycia wzgledem Huncwotów. Strach okazał sie silniejszy niz

"przyjazn" do Jamesa i reszty. W gruncie rzeczy Glizdogon to

postac nieco tragiczna - tak zastraszona ze gotowa zdradzic przyjaciól by

uratowac siebie. A przyjazn polega chyba na poswieceniu, a okazuje sie ile

jest warta gdy widac ile przyjeciel jest w stanie dla ciebie poswiecic?


Ale jeszcze chyba nie wszystko stracone, jeli Peter uratuje

Harry'ego, byc moze uzyska uzyska przebaczenie, mozna sie nawrocic w

ostatniej chwili i tez isc do nieba :/

Co do smierci wszystkich

Huncwotów to moze byłoby to rzeczywiscie piekne zakonczenie ich historii,

ale od cholery smutne..
Luna Lovegood
Hehe , tak piekne ale smutne. No ale

cóż. W sumie to nie myśle że JKR mogłaby coś takiego zrobic. Juz za duzo

ludzi usmiercila. Jak tu już ktos powiedzial teraz czas na tych złych. Może

w tym i na Petera??!!
Padfoot-she
Duzo nie powiem po prostu:




REMUSIKU KOCHANY! NIE

UMIERAJ!!!!!!!!!!!!!




Dlaczego wszyscy Huncwoci maja

zginac...ta ksiazka powinna napawac troche optymizmem Qrna! No

dobra-James, kumam dla dobra ksiazki bo inaczej stalaby sie sielanka.

Syriuszek
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/cry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />

-Niech mi tylko ta zolzla poda dobry powod jego smierci....nie no tyle

moglo byc ofiar, czemu on? Najweselsze to i najodwazniejsze

pomimo...wszystkiego... Peter-Musze cos dodawac?! Remus-Nie to juz

byloby przegiecie ,rozumiem ze ktos zginac jeszcze musi no ale sorry amigo

czemu ON? Najlepszy i najkoffanszy. Zacytuje kogos: tyle ginie dobrych-czas

na zlych czy jakos tak.
ale siem rozpisalam
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
Luna Lovegood

border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE (Padfoot-she @ 23.08.2004

21:29)
Syriuszek


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/cry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />

-Niech mi tylko ta zolzla poda dobry powod jego smierci....nie no tyle

moglo byc ofiar, czemu on?

class='postcolor'>
Zołza?? Czemu, jeśle chciała to ma

prawo zabić każdego w koń cu jej książka.
No i dobrze zrobiła. Czy by nas

obchodziło gdyby Samus czy inny bohater zginął ?? NIE!! To jest

odpowiedz. Ona umi zaciekawić, ale i dzięki niej ze tak powiem przezywamy te

książkę.
Jaka ja mądra.^^"
czadowa_

border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Niech mi tylko ta zolzla poda dobry powod

jego smierci....nie no tyle moglo byc ofiar, czemu on?


class='postcolor'>

Zabic musiała - powód miała i

starczy. no ale żeby od razu zołza...
Gdyby nie zginął to byłby

nieszczesliwy jeszce bardziej. Taki typ człowieka.
Luna Lovegood
Właśnie o ty mówie ^^".
Hehe jak

to u nas w przedszkolu mówili; kto sie przezywa sam sie tak nazywa.
ale

ok powrocmy do tematu.
dla mnie to lupin nie zginie rowling by tegop nie

zrobila fanom. Juz przeciez 2 osoby usmiercila,.
madziula
Eh...niewiadomo..to zalezy jak sobie

obmysliła akcję ksiązki...

A nas potem bedzie ewentualnie

przepraszała...i mówiła ze jej tez smutno..
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/sad.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' />

...
Ale ja nie mam do niej zadnych petensji bo to glupie..jakby sie tak

glebiej zastanowic...
W koncu tez musi miec juz dosc tych ciąglych pytań

"dlaczego go zabilas" ksiazki maja to do siebie, że nie

"dzieją" sie tak jakbysmy tego chcieli
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/dry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />

( chyba ze naszego autorstwa
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> )

Ale zeszłam z tematu...
tylko juz nie wiem z

którego
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/blink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'

/> ....Ja osobiście wolę smutne
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/cry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />

i ładne
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/happy.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='happy.gif'

/>

zakonczenie niz wesołe i kiczowate...
ren.Asiek
Ale może w takim razie Remusika nie uśmierci prawda? W końcu jak tu ktoś wyżej napisał"śmiercią np Seaumsa byśmy się ne przejeli, a ona umiala nas zaciekawic"<--wiem to szło inaczej ale pisac mi sie nie chce lol> biggrin.gif.Więc to już by było tandetne jeśli by z kolei uśmierciła Lupina, tak jakby nic wyjątkowego...jak już zabija bohaterów to już wiadomo ze tych ciekawych=/.A i co do tego zabijania...chyba jej to w zwyczaj weszło=/, no ale to fakt to jest jej książka i jej historia, więc my możemy sobie tylko narzekać. wink.gif
Heh a mnie ciekawi co będzie teraz z Remusem bo w końcu został tak jakby sam, może sobie kogoś znajdzie? Moze kogoś z Zakonu? Zamieszka pewnie w Kwaterze Głownej...ale samotność będzie mu równie mocno dogryzała jak Syriuszowi....pamiętacie może jak Harry był w kominku Syriusza jak sie chcial spytac o wizję z Myślodsiewni? Wtedy byl tam tylko Remus z Syriuszem...dwójka przyjaciół, Remus nie zostawił go w potrzebie i na pewno podtrzymywał na duchu...a kto jemu pomoże teraz po śmierci jego ostatniego najlepszego kumpla? =((((
Bellatriks
Zapewne zginie wielu negatywnych bohaterów,

jak i pozytywnych... To że Lupin jest fajną osobą budzącą sympatię to go nie

upaważnia do uchronienia przed śmiercią... jeśli JKR ma powód to go po

prostu zabije, a my nie mamy tu nic do gadania, a jeśli nie ma powodu do

Remusek sobie będzie żył... Teraz będę się zastanawiać jaki JKR ma powód bo

jestem na 85% pewna żę Lupin zginie... kobieca intuicja
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
kkate

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>a kto jemu pomoże teraz po śmierci jego

ostatniego najlepszego kumpla? =((((

class='postcolor'>

No właśnie....


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/cry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />

Kto? Harry? Hermi? Tonks? On będzie taki samotny... Nie no, jak dla mnie

Harry musi się z nim zakumplować tak jak z Syriuszem, to powinno pomóc i

jednemu i drugiemu zmniejszyć ból spowodowany stratą osoby jakże bliskiej i

dla Harry'ego, i dla Remusa... (kurcze.... jaka ze mnie poetka


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>). Ale naprawdę, Harry powinien się z Luniaczkiem

zaprzyjaźnić i zacząć mówić do niego po imieniu... To znaczy...

To

beznadziejny problem, ale odrobinę głupio jest, gdy twój były nauczyciel

okazuje się być najlepszym przyjacielem najbliższej tobie osoby i często z

nim przebywa... Harry'emu głupio było w 5 tomie mówić do Lupina

"panie profesorze", ale i głupio po imieniu. W polskim tłumaczeniu

ZF tego nie widać, ale np.:


border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>'Yeah, all right,' said Harry

heavily, looking up into Lupin's prematurely lined face. 'See you,

then.'

class='postcolor'>

Po polsku to prostu "Do

zobaczenia", ale przecież nie "do zobaczenia panu"...


Albo:


width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

`Hello, Harry' said

Lupin, as Mrs Weasley let go of Harry and turned to greet

Hermione.
`Hi,' said Harry `I didn't expect … what are you

all doing here?

class='postcolor'>

"Cześć" mówimy do

przyjaciół, prawda? Więc jest nadzieja, że w 6 tomie się zaprzyjaźnią...



I powtarzam po raz setny - nie chcę, żeby Jo uśmierciła Remuska!

Wszystkich, tylko nie jego!
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/cry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif'

/>

Chociaż - mam dziwne przeczucie, że może tak być...

Jak ja nie lubię, gdy takie coś się sprawdza... Ale - kobieca intuicja, jak

u Bellatriks
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/sad.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' />

.

Jeszcze nigdy tak bardzo nie chciałabym się mylić... (Czy tego nie

mówił Dumbledore?)
hiob27
A dla mnie śmierć Lupina byłaby troszkę

zbyt oczywista - i dlatego się nie wydarzy - napewno Lupin umrze ale może

mając jakieś 90 lat...
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
Dlaczego? - Śmierć Syriusza była dla większości osób tak

ogromnym szokiem!
Natomiast śmierć Lupina jest przewidywana przez

wszystkich - jest zbyt oczywista, a to co oczywiste jakoś się nie zdarza w

HP.

kkate
No tak, hiobku, pocieszyłeś mnie....

dzięki
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/happy.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='happy.gif'

/>

Tak, to mogłoby być trochę zbyt oczywiste...

Syriusza się nikt nie spodziewał, a teraz 70% przewiduje Remusa jako

następną osobę w kolejce do śmierci, a Rolwing zawsze robi nam wszystkim na

przekór... W tym wypadku to dobrze...
ren.Asiek
kkate masz rację "cześć" mówi

się raczej do przyjaciół,znajomych...może i zbliży ich śmierc ich jedynego

naprawdę szczerego wobec nich obu przyjaciela...kto wie=).Jednak wiadomo, to

kwestia czasu...w końcu z dnia na dzień Harry nie bedzie sie zwracał do

Remusa"Hej Remusie chodz na chwile"...nie wiem...może wpadnie na

tak genialny pomysł i spróbuje zaoferowac mu swoją przyjaźń, lub chociaż

towarzystwo w ciężkich chwilach...tylko że teraz wszystko kręci się wokól

Harry'ego...w końcu on ma dopiero 15 lat^^bardziej to przeżywa,jemu

trzeba pomóc najpierw a potem pomyślec nad sobą...jego dobro jest tu

najważniejsze,bo w końcu to od niego zależą dalsze losy świata

czarodziejów...swoje uczucia członkowie Zakonu muszę odłożyc na później,ale

kiedy znajdzie sie czas dla Lupina?...Harry też cierpi to fakt, twierdzi że

nikt go nie zrozumie...ale może wreszcie przejży na oczy i zauważy niedolę

Remusa Lupina, który przecież również stracił przyjaciela i jest w jeszcze

gorszej sytuacji...bo on w sumie nie ma kogoś takiego jak Ron czy Hermiona,

ma tylko siebie i swoją samotność...niby są ludzie z Zakonu,zawsze chętni do

pomocy, ale to nie to samo co przyjaciel..prawdziwy przyjaciel...jemu już

nikt nie zastąpi Syriusza ani James'a...stracił chyba najbliższe jego

sercu osoby...to przykre ale prawdziwe...
Bellatriks
A mi się właśnie wydaje, że dużo

czytelników (niekoniecznie z polski) jest przekonanych ze Lupin przeżyje
czadowa_
Jeśli chodzi o smierc Lupina to jestem

już całkowicie rozbita. Jesli zginie to bedzie źle, jesli nie zginie to

bedzie chyba tez źle - bo teoretycznie się bedzie źle czuł. I w tym momencie

dochodze do wniosku ze smierć Syriusza umozliwiła Harry'emu bliższą

przyjaźń z Remusem (jadą na tym samym wózku).
Lupin zawsze był troche z

boku - przecież James i Syriusz byli najlepszymi przyjaciółmi - po śmierci

Jamesa Remus nie widział żednego huncwota przez 13 lat i z Syriuszem na nowo

przebywał przez zaledwie dwa lata. Zreszta będac wilkołakiem musiał radzic

sobie raczej sam - dlatego opradzi sobie ze stratą kolejnej bliskiej osoby

("takie jest zycie") i mam nadzieje że bliżej zaprzyjaźni sie z

Harrym.
I wtedy kiedy wszystko już zacznie sie układać..... kaput?
to

już było by straszne.

Jak dotychczas huncwoci umierali poświęcając

się:
James - za żonę i (?głównie?) Harry'ego
Syriusz - za Zakon i

głównie Harry'ego
Czyzby Remus tez miał poświęcic życie za

Harry'ego???

zapewne w siódmej częsci.
ren.Asiek
Całkiem możliwe...w końcu Peter tez ma

dług wobec Harry'ego..w takim wypadku wszyscy Huncwoci...tak Ci wielcy,

wspaniali Huncwoci zakończą swoją historię poswięcając sie Harry'emu

wiec i dobrej sprawie, bo to on ma unicestwić Voldiego i ocalić jeszcze

miliony czarodziejów...ich pświęcenie na pewno zostanie uwiecznione, i tak

jak o Harrym o nich również bedzie gadał cały swiat...może lekka przesada,

ale ładne wytłumaczenie lol
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>:D:D
Syriiuszka
ta no wlasnie - Syriusz - za

Harry'ego. James - za Harry'ego. Kurna, wszyscy za Harry'ego,

mógłby on sam ruszyć cztery litery i się postarać XD
Luna Lovegood
Hehe, masz racje
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> Bardzo ładnie to sformułowałaś:D.
Tak zaczęsto ktoś go

ratuje. W pierwszej części chyba go jeszcze Dumbledor uratował. Czy coś

takiego.
No i nie uratował Cedrika chodz mógł. Tak może on tera kogoś

uratuje.
Eowina
QUOTE (Luna Lovegood @ 24.08.2004 13:21)
Tak może on tera kogoś uratuje.

Jakos mi sie nie chce w to wierzyc,niestety dry.gif
Jak sie dowiedzialam o tym ze Syriusz zginie to nasunela mi sie mysl ze go osloni przed Voldemortem i zabijego go jakąs avadą czy czyms takim...
A co do smierci Lupina... cry.gif to by mnie zalamalo calkowicie
Luna Lovegood
Nie no moim zdaniem, Potter w sumie już

uratował np. Ginny. Więc nie jest w sumie, aż taką ofiara losu, która się

doniczego nie nadaje.
A może po śmierci Syriusza będzie jeszcze bardziej

pragnął śmierci Czarnego Pana i go zabije w końcu??
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.