Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Nasi Kochani Huncwoci
Magiczne Forum > Harry Potter > Harry Potter
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
czadowa_
Były momenty kidey Syriusz wygladał tak jak powinien - przystojny mężczyzna wymeczony Azkabanem. Ale były tez momenty keidy wygladał jak... blink.gif żul spod budki z piwem. A w filmie kiedy pokazano list gończy z Syriuszem wydawało mi się że ma totalnie nieproporcjonalnie wielką głowę.
Luna Lovegood
Jakie dosadne porównanie laugh.gif
tak masz racje w nie ktorych scenach dobrze wygladal w nie ktorych zle. Ale mysle ze to sie tyczy wszystkich aktorow.
Eowina
Zgadzam sie z tobą,czadowa. Byly momenty kiedy widzialam w nim tego ksiązkowego Syriusza(czyli takiego jakiego sobie wyobrazilam).Co do Lupina to gdyby nie te wąsiki to wygladal by dobrze.
kkate
Słuchajcie, a ja mam takie pytanie:

Jak myślicie, czemu zarówno Syriusz, jak i Remus nie bali się wymiawiać imienia Voldemorta? I czy tak samo postępowali James i Lily?
Luna Lovegood
Wydaje mi sie, że nie bali się wypowiadać tego imienia bo poprostu byli mądrzy. Przecież czy komuś coś zrobi jak się wypowie imie Czarnego Pana?? Nie. A ludzie sobie to ubzdurali i pozniej tak sie juz przyjelo i tyle.
Aylet
QUOTE(Luna Lovegood @ 12.09.2004 12:07)
Wydaje mi sie, że nie bali się wypowiadać tego imienia bo poprostu byli mądrzy. Przecież czy komuś coś zrobi jak się wypowie imie Czarnego Pana?? Nie. A ludzie sobie to ubzdurali i pozniej tak sie juz przyjelo i tyle.
*




Według mnie to jest nie mądre jak ktoś się boi wypowiadać czyjeś imię... ale to też pokazuje, jak ludzie byli przerażeni... w tym przypadku można im to wybaczyć... biggrin.gif
czadowa_
Oni sie nie bali, tylko zyjąc wśród ludzi używających formułek Sam-wiesz-jakich
przyzwyczaili się w pewien sposób i tak już zostało... a zreszta czy oni sie kiedyś wypowiadali w ten sposób blink.gif blink.gif zanik pamieci
Luna Lovegood
Myśle, że ja bym w sumie na początku też bym się bała. Co prawda p pewnym czasie ten nawyk by mi przeszedl i tyle. A ze tamci durnie to durnie wiec sie boja do tej pory.
Bellatriks
A pewnie po 7 częsci (jak potter i vold zapewne wykorkują) ludzie będĄ mówić "Ten który nie dał rady Chłopcu Który Przeżył" :PPP a potem zapewne jak zabraknie dumbla, Lpina i wszystkich tych odwanych, który imię volda wymawiają, to po prostu ludzie zapomną jak sie czarny pan nazywał...
- a może Vulemard?
kkate
Nie, ja myślę, że Valdemar tongue.gif lub po naszemu Walduś wink.gif

A tak na poważnie - wnikam w niewiadomo co i po co, ale to robię - dlaczego Dumbledore wymawiał imię Voldzia, można się domyślić - mógł się z nim równać. Harry - po pierwsze dlatego, że do 11 roku życia nic o nim nie wiedział; po drugie - tez się może z nim w sumie równać.... Ale dlaczego do tych "odważnych" zaliczali się Huncwoci (oprócz Petera), no bo myślę że skoro postepowali tak Syriusz i Remus, to James i Lily też...

No więc moje pytanie - CZEMU ONI SIĘ NIE BALI??? (w sumie to nie mieli czego, ale jak wszyscy tchórzyli...)

Było coś takiego w książce WA: (str. 165)

QUOTE
"...byłem pewny, że (...) przybierze postać Lorda Voldemorta"
Harry wytrzeszczył oczy. Takiej odpowiedzi najmniej się spodziewał, a w dodatku Lupin wypowiedział imię Voldemorta. Jak dotąd jedyna osobą, która w jego obecności głośno wypowiedziała to imię, był profesor Dumbledore (...)


Sami widzicie. Później Harry spotkał jeszcze Syriusza, a oprócz tego... no, chyba nikt.

Luna Lovegood
Heh nareszcie znalażła fajniusiego avka. biggrin.gif

Ta, Huncwoci się nie bali bo byli mądrzy i wiedzieli, że samo wypowiedzenie tego imienia nikomu nic nie zrobi. Myśle, że Vold zostanie w pamięci wszystkich czarodziejów. Tak jak Hitler, Stalin czy tam inni tego typu.
Eowina
Fajnie ci Luna, ja nie mam jakiego avatara nastawic dry.gif ech,pomysle w sobote.

Powiedzcie mi ludzie,bo jestem jakas glupia,czy cos. Czy wszyscy czlonkowie Zakonu wymawiali imie Voldzia ? Bo mi sie wydaje ze nie,a jezeli nie to dlaczego ?
Luna Lovegood
No raczej nie wymawiali.. Przecież Weaslyeje nie wymawiają jego imienia. Myle, że poprostu oni się uczą wymawiać to umie. Są na etapie próbowania. Tak mi się przynajmniej wydaje.
ren.Asiek
Osz kurcze dawno mnie tu nie było...temat sie rozwinął, ale napisze coś do bieżącego biggrin.gif wink.gif. Weslay'owie nie wymawiali imienia Voldzia, tylko nie rozumiem w sumie jaki sens był w lęku przed tym...przecież to nikogo nie krzywdziło, imie jak imie...To że należy do czarnoksiężnika, to tylko dowód ze powinno sie mowic o nim głosno, zeby wszyscy byli gotowi na to co ich czeka, a nie bali się nawet samego mienia Voldka biggrin.gif.Np Hermiona już zaczyna mowić o Voldemorcie używając jego imienia....mądra z niej panna wiec sie tego nie boi.Tak samo Harry, od nie tyle mądry i odważny, ale i wie że nie ma sie czego bac =P. Co do Huncwotów...tak byli/są odważni - w sumie został tylko jeden porzadny =/....no tak nie bali się wymawiac tego imienia, bo byli wierni Dumbledore'owi i naśladowali go w tym, chcieli być równie odważni jak on już w czasach szkoły...taka opcja też powinna być brana pod uwage:D.Ze nie chcieli go zawieść i stać się takimi jak on, ludźmi dobrego i ogromnego serca, o wielkiej odwadze i choć w połowie tak wielkiej mocy =). The End turned.gif
Luna Lovegood
Bardzo długa, ale mądra wypowiedź ren Asiek. Nic ująć nic dodać i tyle.
A mnie nurtuje cały czas jedno pytanie, dla czego Potterowie nie zaprosili na ślub, Lupina??
kkate
W sumie to nie wiemy na pewno, czy Remusa nie było na ślubie. Wiemy, że nie było go na chrzcie Harry'ego (byli tylko rodzice malucha i Syriusz), natomiast o ślubie wiemy w sumie niewiele... Harry miał parę zdjęć, widział tam Jamesa, Lily i Syriusza, nikogo więcej, ale może po prostu tak było na tej fotce... Czy to możliwe, żeby Potterowie już wtedy podejrzewali kogoś o zdradę? Wątpię...

I czy możliwe, żeby na tak ważne wydarzenie, jakim jest slub, nie zaprosić jednego z najlepszych przyjaciól bez żadnego powodu? blink.gif
Bellatriks
się wzruszyłam po tej dłuuuugiej wypowiedzi ren.Asieka tongue.gif Aż mi się łezka w oku zakręciła <LOL> A ja się zastanawiam czy harry jest odważny że wymawia imię Vold aczy po prostu nie zaznał klęski czarnego pana.... nie wiem czy rozumiecie.... harry w pierwszej części nie bał się wymawiać imienia czarnego pana, bo nie wiedział kto to...
Luna Lovegood
kkate--- w sumie masz racje nie wiemy czy na pewno nie było Remusa na ślubie, ale jeśli go nie było na chrzcie to raczej i na ślubie go nie było. Mi się wydaaje, że Lupin był pierwszym podejrzanym. Przecież był wilkołakiem. A Vold mógł pójśc z nim na jakiś układ , czy coś.
Koralina
QUOTE(Bellatriks @ 16.09.2004 15:14)
się wzruszyłam po tej dłuuuugiej wypowiedzi ren.Asieka tongue.gif Aż mi się łezka w oku zakręciła <LOL> A ja się zastanawiam czy harry jest odważny że wymawia imię Vold aczy po prostu nie zaznał klęski czarnego pana.... nie wiem czy rozumiecie.... harry w pierwszej części nie bał się wymawiać imienia czarnego pana, bo nie wiedział kto to...
*


Więc dlaczego Hermiona bała się wymawiać jego ksywe? Harry wiedział, że Voldemort zamordował jego rodziców, Hermiona też to wiedziała, Harry nie bał się a Hermiona tak.
Bellatriks
QUOTE
Więc dlaczego Hermiona bała się wymawiać jego ksywe? Harry wiedział, że Voldemort zamordował jego rodziców, Hermiona też to wiedziała, Harry nie bał się a Hermiona tak.


Może dlatego że Harmi przeczytała dużo książek o nim i "przeżyła" je tak jakby była w centrum wydarzeń. Harry na pewno nie przeczytał większości biblioteki, a na pewno żadnej książki o Voldziu...
Koralina
QUOTE(Bellatriks @ 16.09.2004 20:57)
QUOTE
Więc dlaczego Hermiona bała się wymawiać jego ksywe? Harry wiedział, że Voldemort zamordował jego rodziców, Hermiona też to wiedziała, Harry nie bał się a Hermiona tak.


Może dlatego że Harmi przeczytała dużo książek o nim i "przeżyła" je tak jakby była w centrum wydarzeń. Harry na pewno nie przeczytał większości biblioteki, a na pewno żadnej książki o Voldziu...
*



Z książek nie można nabyć wiedzy potrzebnej do doświadczenia życiowego. Hermiona mogła sobie zdawać sprawe z wszystkich śmierci ale sama tego nie doświadczyła tak dotkliwie jak Harry. Mamy przykład IV tomu - Harry na własne oczy widział okrucieństwo Voldemorta i zamiast bać się wymawiać jego pseudonimu jeszcze bardziej pragnął, aby świat nim szastał, traktował je za normalne. Co prawda Potter bardzo się zmienił od pierwszego tomu, ale niektóre cechy charakteru pozostają u niego bez zmian: wyruszył po kamień filozoficzny i nie bał się tego, następnie zdając sobie sprawe co może mu się stać wyruszył do komnaty tajemnic, potem ratował Syriusza itd. Przez cały czas wiedział, że może zginąc, ale cechuje się taką odwagą, że nie chce się bać tego imienia, mimo szkód jakie zaznał. Przez całą historie Potter boi się tego, co może mu się stać przez Voldemorta a zarazem nie boi się stanąć z nim twarzą w twarz, działać przeciw niemu i wymawiać jego "nazwiska", mimo, że wie czym to grozi.
vigga

class='quotetop'>QUOTE
Ta,

Huncwoci się nie bali bo byli mądrzy i wiedzieli, że samo wypowiedzenie tego

imienia nikomu nic nie zrobi

wiec

myslisz, ze Huncwoci byli jedynymi odwaznymi ludzmi w swiecie

czarodziejow...?

class='quotetop'>QUOTE
A

ja się zastanawiam czy harry jest odważny że wymawia imię Vold aczy po

prostu nie zaznał klęski czarnego pana.... nie wiem czy rozumiecie.... harry

w pierwszej części nie bał się wymawiać imienia czarnego pana, bo nie

wiedział kto to...

przeciez zaden

mlodszy przedstawiciel czarodziei tak na prawde nie przezyl ataku Czarnego

Pana, wiec kazdy powinien wypowiadac jego imie.nie widzial kto to...?!

przeciez przez tego kogos stracil rodzicow i musial przez 11 lat gniesc sie

w komorce pod schodami u swojego wujostwa.

class='quotetop'>QUOTE
Czy

wszyscy czlonkowie Zakonu wymawiali imie Voldzia ?


wydaje mi sie, ze chyba nikt

oprocz Dumbledora i Lupina nie wypowiada tego nazwiska.

a mnie

zastanawia, dlaczego Ron i jego rodzice nie wypowiadaja imienia Voldemorta.

przeciez mają czystą krew, walczą przeciwko niemu i walczyli poprzednio...
Luna Lovegood
Nie no ludzie czy wy musicie tak dużo

pisać??
Może rodzina Rona, bardzo to przyżyła. Wydaje mi się, że oni

dopiero teraz dołaczyli do Zakonu"""(a może nie , nie

pamiętam). Moim zdaniem kazdy przecietny czlowiek by sie bal.
czadowa_
QUOTE
QUOTE
A ja się zastanawiam czy harry jest odważny że wymawia imię Vold aczy po prostu nie zaznał klęski czarnego pana.... nie wiem czy rozumiecie.... harry w pierwszej części nie bał się wymawiać imienia czarnego pana, bo nie wiedział kto to...

przeciez zaden mlodszy przedstawiciel czarodziei tak na prawde nie przezyl ataku Czarnego Pana, wiec kazdy powinien wypowiadac jego imie.nie widzial kto to...?! przeciez przez tego kogos stracil rodzicow i musial przez 11 lat gniesc sie w komorce pod schodami u swojego wujostwa.
*

First, dzieci do jedenastego roku życia może i tego nie przezyły ale żyly wśród swoich rodziców i innych czarodzieji którzy nie wymawiali tego imienia - więc dzieci też uczyły się tak nie mówić. To można porównać do rugania się - zazwyczaj rodzice nie mówią wyrazów na k i ch przy dzieciach, a jesli dziecko usłyszy gdzieś indziej i powtarza, rodzic stofuje go i zabrania używać takich słów.
Natomiast mugole nie wiedzą kto to, nie zyja w środowisku gdzie mówi sie o sami-wiecie-kim, więc jeśli już o nim usłysza nie boją powtórzyć się tego imienia - nie wiedza co robią. To zależy od środowiska w którym się przebywa. (Po Holendersku dzień dobry czyta sie jak "huj morgen")
QUOTE
a mnie zastanawia, dlaczego Ron i jego rodzice nie wypowiadaja imienia Voldemorta. przeciez mają czystą krew, walczą przeciwko niemu i walczyli poprzednio...

Myślę że to tez jest zwiazane jest ze srodowiskiem w jakim przebywali. To niestosowne używać imienia V przy innych, więc miedzy sobą tez go z przyzwyczajenia nie używają.
Luna Lovegood
QUOTE
To zależy od środowiska w którym się przebywa. (Po Holendersku dzień dobry czyta sie jak "huj morgen")

Hehe ciekawe, nie wiedziałam o tym.
No do tej całej oceny to się zgadzmi przyznaje ci racje.

A tak na marginesie, ja chce stare forum cry.gif Tu nie moge sie tak do konca w niczym polapac.
Pottermenka
Ja wlasnie tesh ni moge sie polapac ... i nie moge sobie zmieniac obrazeczka sad.gif
Luna Lovegood
Najbardziej mnie wkorza to jak chce cos zacytowac(jakiegos posta z tematu). Grrr poprostu szalu dostaje. Ale ok juz sie nie uskarzam. Bo powiedza, ze ten temat to: "Jakie to nawe forum jest beznadziejne" hhehehe. Nie no żaruje. biggrin.gif
Pottermenka
Wlasnie wymyslilam wierszyk o Huncwotach (doslownie nagle oswiecenie) czarodziej.gif

"Huncwoci"

Ja zawsze nie specjalnie lubialam Lupina ...
Peter to szumowina ...
Syriusz fajny gość ...
Z Jamesa zostala kość ...

I jak ?? Ladny prawda ?? biggrin.gif
Eowina
odkrylas telencik ? rymowanka spoko ale nie podoba mi sie stwierdzenie "z Jamesa zostala kosc",az mi sie smutno robi.

A i jeszcze cos,z Syriusza BYŁ fajny gosc sad.gif


Luna,ja tez chce stare forum ! Nie wiem gdzie sie tu klika :/ i chyba sie pogubilam :/
Luna Lovegood
Tak Potteromanka, odkryłaś swój talencik:D . Fajniusi wierszyk. A najbardziej mi się podoba Peter t o szumowina, a najmniej to O tym Lupinie. Ja go zawsze lubiłam. Może nie tak bardzo, ale go lubiłam biggrin.gif
Pottermenka
Ha!! Zostane poetka


border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>

Ja nie wiem co wy tak za tym Lupinem - nie ze go

nie lubie ale jest mi raczej obojetny...
Luna Lovegood
Ja też tam Lupina nie wilbie, ale nie

jest zły. Można powiedzieć , że nawet go troche lubię
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' />

Oczywiście nie jest tak fajny jak James i Syriusz, ale nie jest zły.
A

tak a propos w jakiej kolejności lubiecie tych 4 bohaterów?? Od najlepszego

do najgorszego

1. Syriusz i James
2 Lupin
3
4

/>5
........
i na jakkimś tam miejscu Prtter
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
kkate
Hehe, a ja się wybiję i powiem, że

najbardziej lubię Remuska!
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' /> Nie no,

nie wiem dlaczego, może dlatego, bo....jest najbardziej podobny do mnie


border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>? spoko, nie myslcie, że jestem jakaś taka sztywna albo

straszna kujonka, ale on też przecież taki nie był.... A po prostu po

przeczytaniu "Manewrów" Meridien Auris to się po prostu zakochałam

w takim facecie jak on (wiem, to głuuupie
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/blush.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='blush.gif' /> no ale co

mi tam!).

Średnio podobał mi się Remus w filmie, ale lubię

go jako postac książkową.... Jego charakter. Zaczęłam go tak lubić od czasu

5 tomu, gdzie nie był już profesorem, tylko występował w roli kumpla

Syriusza. I mam nadzieję, że będzie o nim sporo w 6

tomie!!!!

Syriusza i Jamesa też bardzo, bardzo

lubię, ale - REMUS RULEZZ!!!!!
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />


/>W końcu po to założyłam ten temat żeby go wychwalać
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />


/>Pottermenko - już nic nie mów, wiem że za nim nie przepadasz......


style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' />


/>A moja kolejność:

1. Remus
2. Syriusz
3. James (nie

to, że go nie lubię, ale po prostu za mało go znamy, żeby obiektywnie ocenić


style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' /> )

/>.....
99. Peter
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' />
Eowina
kkate, ja tez uwielbiam Manewry smile.gif A Remus w tym ff jest swietny tongue.gif

Ja sie troche wylamie i wam powiem ze lubie Syriusza i Lupina na równi. Nie wiem dlaczego. Moze dlatego ze Syriusz jest moim przeciwienstwiem a Lupin ma pare moich cech ( o kkate,widze ze jestesmy podobne).

pozdrowionka smile.gif
Luna Lovegood
Ej dobra jestem zacofana... no ale... CO TO A TE MANEWRY??
Bo ja ie wiem, prosze powiedzcie mi.....
Kwas
Ale extra fanfick normalnie jak książka.
W harrym Potterze tak nie będzie.Ale fajna opowieść.
Niepodoba mi się tylko,że Harry pantoflarz-napewno nie.
Czytałem to ze 3h.Jak nie dłużej.Fascynujące...
Tam mało harego no ale to nie o harrym.Dziwne zachowanie
znanych bohaterów takich jak Potter,Hermiona,Ron
Oni a najbardziej Harry zachowywali się sztucznie tylko to mi się nie podoba.Potter ma inny charakter.
Ale autorka się nieźle napracowała.Naprawdę fajny tekst i taki długi.
Ale czemu Syriusz umarł drugi raz? sad.gif
Ten fanfick nie jest o harrym.Główną bohaterką jest
panna Black.Potter to tylko tło dla tej postaci.Szkoda.
Dla mnie świetna powieść.Zastanawiam się czy gdybym nie czytał Harry'ego to bardziej podobała by mi się Sara Black?
Bardzo duże odstępy czasowe w tej powieści.Paczka huncwotów a na końcu pełnoletnia córka Blacka.Te opowiadanie a raczej powieść jest warta poświęcenia czasu.Radze przeczytać naprawdę świetna...

Kwas
Oczywiście chodziło mi o fanfick "Historia Sary Black"
A nie o manewry.Chociaż manewry też jeszcze przeczytam.

Luna Lovegood
No to już wiem , ale... mam jeszcze jedno pytanie...

GDZIE JE MOGE ZNALEZC??????????????????????????????????
kkate
"Manewry" są na forum, w dziale Fan Fiction. łatwo znajdziesz smile.gif
Luna Lovegood
No i o to mi chodziło prosta dosadna odpowiedź. Bardzo dziękuje. Mam zamiar w przyszłości te Manewry przeczytac...
kkate
QUOTE(Luna Lovegood @ 20.09.2004 18:41)
No i o to mi chodziło prosta dosadna odpowiedź. Bardzo dziękuje. Mam zamiar w przyszłości te Manewry przeczytac...
*



Proszę bardzo, gorąco polecam, mam nadzieję że i ty dołączysz do fanów tego ficka, a co za tym idzie, fanów Remusa biggrin.gif

FANI MANEWRÓW I HUNCWOTÓW- NIECH MOC BEDZIE Z WAMI smile.gif

QUOTE(Eowina)
kkate, ja tez uwielbiam Manewry  A Remus w tym ff jest swietny 

Ja sie troche wylamie i wam powiem ze lubie Syriusza i Lupina na równi. Nie wiem dlaczego. Moze dlatego ze Syriusz jest moim przeciwienstwiem a Lupin ma pare moich cech ( o kkate,widze ze jestesmy podobne).


Bardzo możliwe, że jesteśmy podobne.... Bo ja też nie przypominam raczej Syriusza, choć też go bardzo lubię.... Jednak co Remus, co Remus, jest the best!


Dobra, możeby tak jakiś nowy temat zaproponować do naszej ciekawej dyskusji?

Może... kurczę, czego tu jeszcze nie było...

Jak sądzicie, w jakich okolicznościach Remus został ugryziony przez wilkołaka w dzieciństwie oraz czy w przyszłości możliwe jest, aby (całkiem niechcący oczywiście dry.gif ) ugryzł kogoś innego? blink.gif


ren.Asiek
QUOTE(Kwas @ 20.09.2004 07:34)
Oczywiście chodziło mi o fanfick "Historia Sary Black"
A nie o manewry.Chociaż manewry też jeszcze przeczytam.
*




Osz...."Sarah Black Story"...to jest najlepszy fan fick pod słońcem, bez urazy dla autorki Menewrów, ale Sara je przebija...Najciekawsze momenty są kiedy Sara Conor jest w Hogwarcie, jej miłosc do Syriusza, przyłączenie do paczki...Historia rodem z bajki, taka nierealna a zarazem swietna, wymarzona.Dalej też jest ciekawie, i super zakończenie...jednak nic nie przebije początków, początków jej histroii...+ jeszcze te dopiski, a w tym prolog...ta tajemniczość, te wspomnienia.Wow...po prostu niewiarygodne, chwilami jak dla mnie lepsze od samego HP, bo tu opisane przez 19-latke, z jej punktu widzenia...po prostu super nio! =)...i tak duzo tam Syriusza lol biggrin.gif:D:D.

Jezeli nie czytaliscie, to koniecznie wchodźcie w link w moim podpisie, ten fan fikck to własnie Sarah Black Story...polecam!!! =)

A tak wracając do kolejności...
1.Syriusz
2.Remus
3.James
A 4 nie ma...Peter'a w ogóle nie lubie =PpP...dziwi sie ktoś?biggrin.gif:D:D
Kwas
Masz racje,Sara Black jest naprawde super FanFickiem.
Mój kumpel tez lubi Pottera i chętnie by to przeczytał.Nie ma internetu a tekst
jest troche długi.W kafejce by tego nie przeczytał.Może skopiuje cały tekst na dysk i mu dam na dyskietce.
P.S.Jak ty to wynalazłaś?
Autorka się wysiliła naprawde długie jak książka.
Duzo pracy musiała w to włożyć.
ren.Asiek
QUOTE(Kwas @ 22.09.2004 22:08)
Masz racje,Sara Black jest naprawde super FanFickiem.
Mój kumpel tez lubi Pottera i chętnie by to przeczytał.Nie ma internetu a tekst
jest troche długi.W kafejce by tego nie przeczytał.Może skopiuje cały tekst na dysk i mu dam na dyskietce.
P.S.Jak ty to wynalazłaś?
Autorka się wysiliła naprawde długie jak książka.
Duzo pracy musiała w to włożyć.
*




Jak co wynalazłam? =PpP Opowiadanie o Sarze Black? =) Weszłam na stronę Syriusza Black'a na republice...zaczęłam czytać fan ficki, na pierwszym miejscu wpadłam na ten, bo akurat były nowe części więc przeczytałam i sie mile zaskoczyłam...Był i jest świetny:) Z tej strony polecam też fan fick "Mystery", nie jest taki super jak Sarah, ale też warty przeczytania.turned.gif.Z tego co wiem to autorka Sary Black ma też swój kącik na forum proroka, ale tam nie mogłam czytać bo dostałam bana za przypadkowe złamanie regulaminu lol biggrin.gif:D:D.

A co do kolegi...zgraj mu po prostu na dyskietke, moja kumpela tak innej zrobiła...bo oczywiscie nie pozostałam na przeczytaniu tego, polecilam to tez 2 kumpelom i im tez sie badzio spodobało =PpP
A to ile ma lat autorka wiem bo klikałam z nią chwile na gadu smile.gif.Zdziwiło mnie ze mając tyle lat, napisała cos tak niesamowitego =)

ANULCIA na stronie www.syriuszblack.republika.pl ... w syriuszarni, tam znajdziesz ten ff i nie tylko smile.gif
Kwas
QUOTE
A to ile ma lat autorka wiem bo klikałam z nią chwile na gadu .Zdziwiło mnie ze mając tyle lat, napisała cos tak niesamowitego =)


Wiesz ile ma lat?
To czemu nie napisałaś ile?
Napisz ok?
kkate
Napisz, napisz, a w ogóle to nie jest temat o ficku Sary Black mad.gif

Odpowiedzcie na moje pytanie zadane parę postów wcześniej. Dzięki.
vigga
QUOTE
Ja też tam Lupina nie wilbie, ale nie jest zły. Można powiedzieć , że nawet go troche lubię  Oczywiście nie jest tak fajny jak James i Syriusz, ale nie jest zły.
A tak a propos w jakiej kolejności lubiecie tych 4 bohaterów?? Od najlepszego do najgorszego

skad wiesz, ze James byl fajny...? tak naprawde to w ogole go nie znamy, oprocz opowiadan jego przyajciol [no, ale dziwnie by bylo, gdyby taki Lupin powiedzial Harry'emu:"uwierz mi ten twoj ojciec to byl taki cieć..."XD] i tego fragmentu z Myslodsiewni [lecz ten moment nie pokazal nam go w dobrym swietle]. naprawde straznie sie pysznil, znecal nad Snapem i zachowywal jak jakis napuszony chloptas.n ie mowie, ze go nie lubie. ale tak dziwnie mowic, ze sie go lubi, jesli tak naprawde zachwowywal sie jak sie zachowywal...
Luna Lovegood
Vigga, już wystarczająco wiemy o Jamesie. Przecież w sumie jest to postać co jakiś czas opisywana.
Co do Manewrów, to przeczytałam fajne sąbiggrin.gif.
Pottermenka
Wiecie co normalnie odkrylam ksiazke - tak prawde mowiac konkurojaca z Harrym Pottetem ( oł Pottermenko ty zdrajco ).... Ma tytul "Gra Endera" - Czytal ktos??
ren.Asiek
QUOTE(kkate @ 23.09.2004 18:19)
Napisz, napisz, a w ogóle to nie jest temat o ficku Sary Black  mad.gif

Odpowiedzcie na moje pytanie zadane parę postów wcześniej. Dzięki.
*




Nio przecież pisałam wcześniej że ma 19 lat biggrin.gif:D:D....mieszka w Gniewie, tam gdzie jest jeden z zamków dla LSM bodajże =).

A cio do tematu to ja się już wypowiedziałam lol biggrin.gif =PpP

A co do James'a...był good, nie mozemy wiele o nim powiedziec, ale nie mamy tez do niego zbyt wielu zarzutów....nie możemy patrzeć na niego z tej strony jak sie zachowywał wobec Snape'a, bo to była ich sprawa, ich porachunki i wiadomo każdy załatwiał to na swój sposób...za to wiemy że był swietnym przyjacielem dla Syriusza, w ogole dla Remus i Petera....A zeby byc czyimś przyjacielem równiez trzeba umieć pełnić tę rolę, dbać o tą przyjaźń...nie sądze zeby człowiek mający tylu kumpli mógłby być Zły =PpP.Co zresztą tez wynika z fabuły ksiązki turned.gif]].=PpP
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.