Sądzę raczej, że to "tylko"
znaczy że James był po prostu jeszcze bardzo młody, niedoświadczony i
nieodpowiedzialny, co sprawiało ze nie powstrzymywał się przed realizacją
nawet nagłupszych swoich pomysłów...Chyba nie ma w tym żadnych podtekstów do
Remusa ;-).
A co do tego ze James i Syriusz uwielbiali zabawę... Nie
sądzę zeby brakowalo im czasu na rozmowy na wszystkie tematy, w koncu trochę
sie ze sobą przyjaźnili w czwórkę! Mimo ze przed wszystkimi zgrywali
takich kawalarzy, którymi w istocie byli...lubili takie wybryki, ale
przecież mieli też wlasne zycie! Potter biegał za Lily, na pewno
zwierzal sie przyjaciolom z tego co do niej czuje...przynajmniej wtedy gdy
do tego dorósl, a wiec czemu nie mialby gadac z Lupinem?! Moze on akurat
byl bardziej skryty, ale nie wierze zeby ne włączał sie do takich rozmow np
przy kominku w pokoju wspolnym-lol-, i na pewno poznali sie bardzo
dobrze...
Prawda Remus był prefektem, ale mimo tego nie sprzeciwiał
się np wyprawom do Hogsmeade podczas pełni, i innym przygodom razem z
przyjaciółmi....Nie reagował tez na ich wygłupy, wiec zalezalo mu na ich
przyjaźni, nie chcial stracic w ich oczach i dbał o tą znajomość- anóż on
tez nie lubił Snape'a( jesli mowic o wspomnieniu), i nie do konca
przeszkadzało mu ich zachowanie...
Wszystko moglo sie tez dziwnie
potoczyc po ukończeniu Hogwartu, moze nei mieszkali w okolicy...Nie
spotykali się już tak często jak kiedyś, kontakt sie nieco urwał, wszyscy
mieli swoje zycie...Odwiedzali sie to prawda, ale nie byli juz na
bieżąco!...Moze to wpłynęło na wybor Potter'ów....A co do tego ze na
ich slubie byl tylko Syriusz....
1)moze tylko on mógł przyjechac, a
pozostalej dwojce cos wypadło
2)albo robili imprezke na małą liczbę
gosci, a przeciez to wlasnie Black byl James'owi jak brat
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />-Jak
opowiadała w trzeciej czesci Madame Rosmerta=D..byli nierozłączni ;-).