Pages:
1,
2,
3,
4,
5,
6,
7,
8,
9,
10,
11,
12
w pewnym blogo-łańcyszku na gg było napisane
"jezeli myślisz ze jestes gruba to najwidoczniej masz racje"
/>mam 170 i 68 kg
i myślę że jestem gruba i tak jest
nad czym się
tu zastanawiać
czasem nie moge na siebie patrzeć
no cóż bywa
/>ale co się przeimać przecież i tak kiedyś zjedzą mnie robaki heh
Zamiast pisac farmazony ze jestes gruba,
ze jest zle i wogole ojej i robaki mnie zjedza o boze aaa nieee! to
zacznij cos ze soba robic. Grubosci akurat mozna sie pozbyc w miare latwy
sposob, z wlasnego przykladu wiem. Najlepiej jest rozlozyc rece i krzyczec o
pomste do nieba.
A oweszm^_^ Grubości bardzo łatwo się
pozbyć =) Ale to też zależy od osoby, bo diety cud nie na wszystkich
działają.
Zresztą sama wiem, że teraz muszę się napracować,żeby
schudnąć, a przedtem nie musiałam...
Zresztą,wzrost nigdy nie był
moim kompleksem (waga owszem...) chyba nawet zawsze chciałam być
niższa^^" Bo jak narazie mam 163 i jakoś nie śpieszy mi się rosnąć^^
/>
PEQU - krzyczenie o pomste do nieba to uniwersalna metoda dobra na
wszystko =)
Jak na kogos dieta nie dziala to niech do
endokrynologa idzie (lekarz taki) ;b
Ooo tak, jasne. Wszyscy od razu by
hormonami wszystko leczyli. Nie każdy może sie tak leczyć, najpierw musi
spróbować innych metod, a dopiero gdy one nie skutkują, poza tym przejść
szereg badań, no i być przygotowanym na skutki uboczne, np. dziewczyna, ze
zacznie jej rosnąć broda.
QUOTE(Luthien @ 10.12.2004
23:56)
że 50 kg to dużo? lol
^^
/>
50 kg przy wzroście np.
160-165 cm to nie jest dużo.... ale przy 150 jestet...i to strasznie
dużo....
class='quotetop'>QUOTE(PEQU @ 11.12.2004 11:12)
class='quotemain'>Jak na kogos dieta nie dziala to niech
do endokrynologa idzie (lekarz taki) ;b
/>
/>
Pequ, chodzenie do
lekarza, przez to,ze się ma problemy ze swoją wagą nie jest fajne,uwierz
;-)
ew, możemy zrobić z tego coś 'trendi' =p
A ja jem na umor i chudne i tak. Najlepsza
kuracja - nerwowka w katowni zwanej liceum ;d
Ale dobrze jest, od
poczatku roku 5-6 kilo. Jak zaczna mi zebra wystawac to zaczne myslec co z
tym zrobic.
QUOTE(Neonai @ 11.12.2004
11:16)
Ooo tak, jasne.
Wszyscy od razu by hormonami wszystko leczyli. Nie każdy może sie tak
leczyć, najpierw musi spróbować innych metod, a dopiero gdy one nie
skutkują, poza tym przejść szereg badań, no i być przygotowanym na skutki
uboczne, np. dziewczyna, ze zacznie jej rosnąć broda.
/>
/>
Nie, nie, nie. Nie chodzi o
kurację hormonalną, tylko o to, że "niedziałanie diet" często
(szczególnie wśród młodych) spowodowane jest zaburzeniami hormonalnymi (np.
nadczynność tarczycy).
class='quotetop'>QUOTE(PEQU @ 11.12.2004 10:47)
class='quotemain'>Zamiast pisac farmazony ze jestes
gruba, ze jest zle i wogole ojej i robaki mnie zjedza o boze aaa nieee!
to zacznij cos ze soba robic. Grubosci akurat mozna sie pozbyc w miare latwy
sposob, z wlasnego przykladu wiem. Najlepiej jest rozlozyc rece i krzyczec o
pomste do nieba.
/>
pequ a gdzie ja tu niby
pomstowałam do nieba?? odchudzać się?? to nie dla mnie jestem za bardzo
leniwa, kazdy ma dołki i górki i nawet gdybym ważyła 10 kilogramów mniej to
też bym narzekała, pewnie
a te robaki to taka może zbyt dosłowna aluzja
do tego ze i tak kiedyś umre i bedzie mi wtedy wsio ryba
Teodorko, wiesz,jak się wazy 10 kilo mniej
to się poła o pomste do nieba,zeby się wazyło jeszcze 10 kilo
mniej^^"
50
kg przy wzroście np. 160-165 cm to nie jest dużo.... ale przy 150 jestet...i
to strasznie dużo....
nie
no, nie przesadzaj...strasznie dużo?
powiem, że wszystko i tak zależy
od budowy ciała. czasem te kilogramy to nie musi być czysty, spływający
litrami i wiszący tłuszcz. nie zapominajmy przecież np. o mięśniach u osób
czynnie uprawiających sporty różne.
naprawdę, to nie jest bardzo dużo.
zresztą jesteś w okresie dorastania, teraz wszystko jest możliwe,
wszystkie paradoksy budowy ciała.
chyba wyrażam się niejasno...
Tak, tak, możecie się dalej kłócić i
przekonywać jak dobrze wyglądacie. Kurwa, dziewczyny, przestałybyście gadać,
że 50-60 kg to dużo! Ja ważę ponad 80 kg. Więc nie mówcie o nadwadze,
nie pierdolcie. Jeśli któraś ma tak jak ja ok. 10 kg nadwagi to
pogadamy!
[już widzę las rąk...]
edit:
/>Teodora, Anagda - liczyłam BMI dla was i wychodzi, że macie wagę
prawidłową. Przestańcie marudzić, niewielu facetów lubi
"wieszaki"! Kumpel kiedyś powiedział, że lubi takie co
wyglądają kobieco, bo pieprzyć "wieszak" to jak pieprzyć
kaloryfer...
Dzięki Neusiu ;-)
Bo skoro już
tak mówimy, to ja mam 10 kilo niedowagi =')
I niech nikt się tu już
o nic nie przekomaża... Bo to się chyba równie śmieszne zaczyna robić.
/>
Neusiu,my się tam rozumiemy,prawda^^
(tylko niech ktoś
nie powie,że jest lepszy od Neus albo odemnie bo ma 20 kilo nie dowagi albo
nadwagi XD to dopiero śmiech będzie...)
porażka,porażka=')
/>
"mam być wdzięczna za co pytam sie? Audiotele,anoreksje, diety
cud..."
Kompleksy? Chciałbym wierzyć w to, że
wyzbyłem się wszystkich. Części na pewno. Jednak jeszcze czasami taki
jeden... niby ni no... ale być niższym od niektórych znajomych z którymi się
trzymam. Fakt - 177 to nie mało, ale oni są wyżsi. Czasami mi to wisi, ale
niekiedy głupio mi strasznie. Z reguł wiadomo, że ten niski to ja, hehe
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
Psychopatka
11.12.2004 16:01
a ja napisze, ze nadwaga ( badz urojona
nadwaga) to prawdziwy koszmar. Dlatego w pelni rozumiem wszystkie
zakompleksione na tym punkcie dziewczyny. I troche mnie bawi pisanie ze z
" kompleksem grubosci" mozna łatwo sie uporać. Gówno prawda, zeby
widocznie schudnąc i ( co ważne!) uzyskaną wagę UTRZYMAĆ, trzeba w
cholere samozaparcia, wytrzymałości, i siły.
Syriusz_Black
11.12.2004 20:04
Bo jak się nie zadba, to mamy efekt jo-jo i
wtedy to dopiero lipa...
kurka ja też mam dni, że patrze w lustro i
widze potwornego grubasa i co zrobić. i nie pomaga, że wszyscy pukają się w
głowę gdy to mówię. po prostu wtedy ide poćwiczyć i jest lepiej. i czasem
myślę, że chciałabym znów mieć anemie i 42 kilo.
a czasem jest okej.
nie wstydzę się w aqua parku i w ogóle jestem zadowolona. i nie wiem od
czego to zależy, może od nastroju, od chwili.
ale nie chce mi się
słuchać, że nie mam prawa narzekać, bo inni są grubsi, bo to, że ktoś waży
100 kilo nie oznacza, że ja mam być tłuściochem 80-kilowym i mysleć, że
zawsze mogło być gorzej.
a teraz najgorszy okres świąt się zbliża,
masa jedzenia i pieczenie pyszności... ><
hmm, nie wiem czy to utrzymam i czy uda mi
się doprowadzić do takiego stanu jakbym chciała. ale przez naprawdę niedługi
czas (w każdym razie- szybko zleciało) zrzuciłam ok. 10 kg. nie czuję
narazie, że już dłużej nie wytrzymam liczenia każdej kalorii + ćwiczeń itp.
nadal zostało mi to, że nie lubię mówić ile ważę, napewno nadal nie wyglądam
do końca tak jak powinnam. ale przynajmniej czuję się dużo lepiej i w
ogóle.
boję się świąt. ale jest dobrze. będzie. chociaż do końca nie
wiem co mnie nagle popchnęło do tego wszystkiego, było i jest cholernie
warto.
Girl of Gryffindor
11.12.2004 22:57
Zawsze mialam kompleksy na punkcie wagi,
a ostatnio jeszcze przytylam. Mam 150, a waze z 60kg w tej chwili. Nea,
mozemy pogadac:/ Odchudzalam sie mocno w kwietniu tego roku, taka dieta-cud,
cholerstwo ciezkie bylo, ale schudlam 7 kg... przed schudnieciem tez wazylam
mniej niz w tej chwili, po diecie wazylam 50kg... no ale dupa, rzecz jasna,
efekt jojo, bo a mam silna wole tak slaba, ze szkoda gadac, i teraz waze
wiecej, niz kiedys:/
Eeeeech...
Co sie za siebie wezme, to
zaraz cos spieprzam. Bez sensu. Teraz nawet bym znowu te diete zaczela,
ale... przeciez swieta za pasem, znowu przytyje:/
QUOTE(Luthien @ 11.12.2004
12:59)
50
kg przy wzroście np. 160-165 cm to nie jest dużo.... ale przy 150 jestet...i
to strasznie dużo....
nie
no, nie przesadzaj...strasznie dużo?
powiem, że wszystko i tak zależy
od budowy ciała. czasem te kilogramy to nie musi być czysty, spływający
litrami i wiszący tłuszcz. nie zapominajmy przecież np. o mięśniach u osób
czynnie uprawiających sporty różne.
naprawdę, to nie jest bardzo dużo.
zresztą jesteś w okresie dorastania, teraz wszystko jest możliwe,
wszystkie paradoksy budowy ciała.
/>
/>
moim jedynym sportem jest
klikanie muszka przy kompie i chodzienie z pokoju do kuchnie po
kanapki....
Ja też, jak kiedyś byłam mała i gruba,
zaczęłam się odchudzać. Ubyło mi 11 kg, wyczyn naprawde duży i nawet nie
było efektu jojo. Ale mała Karolinka poszalała sobie w wakcje któreś tam i
znowu przytyła... oczywiście jestem znacznie grubsza niż przed Wielką Dietą.
I chociaż obiecuję sobie, że juz od jutra, od niedzieli, od wtorku, od
czwartku etc. zacznę się odchudzać, to zawsze po prostu zapominam, że
myślałam o diecie. Ale ja tak naprawde dobrze czuję się w swoim ciałku, ze
swoimi kologramami... To, że mam jakiekolwiek kompleksy (a nawet to jest
zbyt duże słowo) to wina ludzi, którzy mi ciąglę o tym prypominają.. I nie
są to nawet ludzie z klasy, czy inni koledzy, ale własna, rodzona,
nielubiana babcia. Takie zycie.
Pozdrawiam. Macie na osłode
border='0' style='vertical-align:middle' alt='czekolada.gif'
/> .
Alexa666
12.12.2004 13:54
W porywach uważam, że jestem gruba, głupia,
brzydka i nikt mnie nie kocha.
Ale ogólnie to akceptuję siebie.
Ja sie nie chce odchudzac bo mi sie biust
zmniejszy. A lubie go i nie chce sie z nim rozstawac, wiec staram sie
utrzymac moja [tylko chudne ostatnio] wage 58kg przy wzroscie 165 i nie
wyglada to w sumie tak nieestetycznie nawet.
Swieta... Pierniki,
stosy mandarynek, ciast, karpiow, zup, pierozkow, czekoladek, sledziow,
tortow... I beda mnie musieli wtoczyc do szkoly.
Pawelord2
12.12.2004 16:23
"takie właśnie są kobiety" ;]
/>
Szczęście moje że jako facet mogę jeść i jeść ;] wspomaga mnie
ukochany tasiemiec ;] bo nie da się inaczej wytłumaczyć faktu że jem i jem
(wyrabiam 200% normy jeżeli chodzi o jaja/tydzien no i jadam najwięcej w
godzinach późno nocnych) i nijak się to na mojej sylwetce (całkiem niezłej
zresztą ;]) nie odbija.
kompleksów brak ;] Zresztą :
Jeżeli
problem da się rozwiązać - to po co się martwić?
Jeżeli problemu nie da
się rozwiązać - martwić się nie ma sensu :]
święta prawda :]
/>"...P..."
Ja mam kompleks. Jestem za chudy
stanowczo... Ważę zaledwie 62 kg przy wzroście 179 cm. A jem jak głupi.
Powiem tylko że nie jest mi obce pojęcie jajecznicy z 8 jaj na
śniadanko...
Przemiane mam na szczescie dobra - 48 kg
przy 170 cm... a lubie dobrze zjesc.
Kompleksow raczej nie
posiadam. Wprawdzie mowie z jakas przedziwna maniera w glosie typu: "
nudno mi - zaraz zasne", przez co czasami moje wypowiedzi wydaja sie
byc ironiczne. Znajomi sie przyzwyczaili, mi to nie przeszkadza, a stara
cioteczka Krysia ciagle powtarza, ze to jest moj wielki kompleks. Kocham
swoja rodzine
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/dry.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />
matoos, ja mam taką propozycję. dasz mi
swój kompleks na gwiazdkę w prezencie?
Kompleksy, kompleksy o_O Ciężka sprawa
*krzywi się*
Ja jestem gruba. 65 kg przy 175 cm. Może nie jest tak
przerażająco, tylko, że w moim wypadku powinno się patrzeć gdzie się tyje
==' Jakbym miała taką wagę a wszystko szłoby mi w biodra [i biust!]
to pewnie wcale bym się nie przejmowała. Tyle, że ja mam gruby brzuch i mały
biust. To dopiero jest straszne o_O
Nie lubię swojej twarzy.
Okrągła jak księzyc w pełni. Na dodatek mam brzydki nos *załamuje się
psychicznie* Osoby raczej mówią mi, że wcale nie jestem brzydka. Taa...
Tylko, że widzą mnie z makijażem. A bez? Toż to straszne!
BlackOmen
12.12.2004 17:42
Pokaz nam zdjecie a komisyjnie ocenimy co i
jak.
alt='user posted image' />
I wiecej wyrozumialosci co do swojej
osoby, naprawde.
Pewnie, łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić
style='vertical-align:middle' alt='ohmy.gif' />
/>Zdjęcia? Pewnie, moge pokazać... Tylko po co? Wiekszość robiona w idealnym
makijażu, świetnym oswietleniu. Nawet ja się sobie na zdjęciach podobam
^___^
Szkoda, że tylko na fotach XPP
Zreszta od jutra
zaczynam odchudzanie. Moe co
W większości przypadków makijaż wychodzi
kobiecie bardziej na złe niż na dobre. Największy makijaż jaki nakłada sobie
moja dziewczyna to pomadka na usta (grejpfrutowa mniam
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/wink.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='wink.gif' />) - i bardzo
się z tego cieszę.
vampirka
12.12.2004 18:20
ale nie jest to regula
sa sytuacje
kiedy kobiety (szczegolnie nastolatki) aby wygladac ladnie, musza sobie
conieco na twarz nalozyc z powodow np takich jak tradzik
a poza tym
niektore oczy wygladaja nieladnie niepomalowane w przeciwienstwie do chociaz
lekko podkreslonych ;)
BlackOmen
12.12.2004 18:25
QUOTE(Wiedzma @ 12.12.2004
18:04)
Pewnie, łatwiej
powiedzieć, trudniej zrobić
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/ohmy.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='ohmy.gif' />
/>Zdjęcia? Pewnie, moge pokazać... Tylko po co? Wiekszość robiona w idealnym
makijażu, świetnym oswietleniu. Nawet ja się sobie na zdjęciach podobam
^___^
Szkoda, że tylko na fotach XPP
Zreszta od jutra
zaczynam odchudzanie. Moe co
/>
/>
Ale my nie widzielismy to nie
wiemy. A jak na zdjeciach sie sobie podobasz to tym bardziej powinnas na
zywo. :]
class='quotetop'>QUOTE(matoos @ 12.12.2004 18:05)
class='quotemain'>W większości przypadków makijaż
wychodzi kobiecie bardziej na złe niż na dobre. Największy makijaż jaki
nakłada sobie moja dziewczyna to pomadka na usta (grejpfrutowa mniam
style='vertical-align:middle' alt='wink.gif' />) - i bardzo
się z tego cieszę.
/>
Ej tam wisniowa lepsza :]
vampi: Dlatego napisałem że w większości
przypadków. Pewnie że są kobiety które w makijażu wyglądają ładniej niż bez.
Ale akurat np. w trądziku nie widzę niz złego. I nie widzę powodu żeby go
zakrywać. Rzecz całkowicie naturalna i wcale aż tak bardzo nie oszpecająca.
Poza tym z tego się wyrasta, jak wiem z autopsji
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
/>BO: Chyba pod względem koloru
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/wink.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='wink.gif' />
vampirka
12.12.2004 18:43
moze ty nie ale przynajmniej wiekszosc
dziewczyn ktorym to dolega nie jest zadowolone z tych wypryskow na swojej
twrzy..
ja moze nie mam takiego typowego, zaawansowanego tradziku, ale
mam dosc tlusta cere przez co czesto mi cos wyskakuje.. i wiem ze gdyby nie
rozne malowidla, to bym sie po prostu sobie nie podobala ;)
Psychopatka
12.12.2004 20:21
jak masz tlusta cere to nakladanie pudru
czy innego gowna jeszcze bardziej pogorszy sprawe. Uzywaj tonikow zeli
oczyszczajacych pory, kremow matujacych i nakladaj sobie maseczki raz na
jakis czas, to znacznie bardziej pomaga niz niszczenie sobie twarzy
"malowidlami"
no, korektory ewentualnie sa ok, ale nie
wszystkie =P
Alexa666
12.12.2004 22:41
Ja nawet gdybym chciała schudnąć to bym nie
mogła, bo za bardzo kocham jeść ^^
Czy 58 kg przy wzroście 169 cm
to dużo? =P
target='_blank'>Tam się pytaj, bo ja nie wiem, zawsze to było dla mnie
względne XP
Alexa666
12.12.2004 22:53
to było pytanie retoryczne, ponieważ do
własnej wagi przywiązuję najmniejszą wagę XP
Trzymajcie za mnie kciuki, bo od dzis sie
odchudzam!
Jest, cholera, ciezko, ale staram sie byc twarda...
/>
Kilka lat temu zrzucilam 15kg i bylo mi z tym swietnie. Ale to bylo
dawno... wczoraj sie zwazylam i myslalam, ze waga sie popsula! (prawie
wrocilam do wagi sprzed wielkiego odchudzania!!!)
Ot,
popuscilam sobie i tak to sie skonczylo. Za miesiac mam studniowke i
postanowilam, ze do tego czasu musze co najmniej 5-6 kg.
A potem i tak
dalej, zeby wrocic do wagi sprzed tych kilku lat. Nienawidze odchudzania
;(
Jakoś wcześnie ta studniówka.
/>Alexa-> nabijałam się. Przepraszam, jak następnym razem będę to robić,
wcześniej uprzedzę, żeby doszło.
nadzieja
12.12.2004 23:39
class='quotemain'>Przemiane mam na szczescie dobra - 48
kg przy 170 cm... a lubie dobrze
zjesc
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/blink.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='blink.gif' />
/>Szczerze współczuję. Ja przy 51kg histeryzuję, że wyglądam jak patyk...
/>
QUOTE
class='quotemain'>moze ty nie ale przynajmniej wiekszosc
dziewczyn ktorym to dolega nie jest zadowolone z tych wypryskow na swojej
twrzy..
Więc to jest ta przyczyna
dla której połowa znanych mi nastolatek ma na sobie 3litry niedopasowanego
make-up'u i dwie tony sypiącego się pudru? Zagadka nareszcie została
rozwikłana. Szkoda, ze tym pannom się jedynie zdaje, ze tak wyglądają
lepiej, świat byłby piękniejszy.
vampirka
12.12.2004 23:48
QUOTE(Psychopatka @ 12.12.2004
20:21)
jak masz tlusta cere
to nakladanie pudru czy innego gowna jeszcze bardziej pogorszy sprawe.
Uzywaj tonikow zeli oczyszczajacych pory, kremow matujacych i nakladaj sobie
maseczki raz na jakis czas, to znacznie bardziej pomaga niz niszczenie
sobie twarzy "malowidlami"
no, korektory ewentualnie
sa ok, ale nie wszystkie =P
/>
/>
hehe pewnie jestem
doswiadczona jesli chodzi o cere i tym podobne wiec kosmetykami
'leczacymi' juz sie prawie calego sebum spod skory pozbylam i wiem o
co chodzi ;]
a pudry i inne 'gowna' sa dla efektu, co nie
przeszkadza w prowadzeniu innej kuracji
QUOTE(BlackOmen @ 12.12.2004
17:42)
Pokaz nam zdjecie a
komisyjnie ocenimy co i jak.
src='http://republika.pl/meijin/emot/roll.gif' border='0' alt='user
posted image' />
I wiecej wyrozumialosci co do swojej osoby,
naprawde.
/>
Omen,a Ty się tak
nie rozpędzaj z tym ocenianiem ; -)))
BlackOmen
13.12.2004 08:17
QUOTE(Triad @ 13.12.2004
07:54)
Omen,a Ty się
tak nie rozpędzaj z tym ocenianiem ; -)))
/>
/>
No oj tam, oj tam
src='http://republika.pl/meijin/emot/roll.gif' border='0' alt='user
posted image' />
border='0' alt='user posted image' />
Alexa666
13.12.2004 15:50
class='quotetop'>QUOTE(Cat @ 12.12.2004 23:34)
class='quotemain'>Jakoś wcześnie ta studniówka.
/>Alexa-> nabijałam się. Przepraszam, jak następnym razem będę to robić,
wcześniej uprzedzę, żeby doszło.
/>
/>
zauważyłam
border='0' style='vertical-align:middle' alt='turned.gif'
/> jakbyś nie zauważyła, mój następny post też nie był wzorem
powagi
border='0' style='vertical-align:middle' alt='turned.gif'
/>
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/cry.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' /> Hello!
Mam 12,9 lat, mierzę 151,5 cm
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/blush.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='blush.gif' /> i ważę 39
kg. Czy to nie za mało? Pomożcie! Ile wy mierzycie?(moja mama ma 160 cm
a tata 170
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/> )
BlackOmen
13.12.2004 20:39
Twoj problem wzruszyl mna doglebnie. Niczym
temat ze nienawidzisz hiphopu.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę