Pages:
1,
2,
3,
4,
5,
6,
7,
8,
9,
10,
11,
12
class='quotemain'>12,9
lat
A ja mam
15,91666666666666666666666666666667 a jak poszukasz to zobaczysz ze sie
ludzie chwalili waga i wzrostem.
O Boze, zeczywiscie jestem
szatan warrior.
Psychopatka
13.12.2004 23:35
QUOTE(Alexa666 @ 12.12.2004
22:41)
Ja nawet gdybym
chciała schudnąć to bym nie mogła, bo za bardzo kocham jeść ^^
/>Czy 58 kg przy wzroście 169 cm to dużo? =P
/>
/>
dupa. ja tyle waze przy
167 i uwazam ze nie jest zle, tyle ze ostatnio cwicze dosc intensywnie, a
ponoc miesnie sa ciezsze niz tluszcz =P
A ja mam lewe jadro nizej od prawego i na
dodatek mooj siusiak jest przekrzywiony na lewo :\
Co mam
poczac?!?? Pomozcie!
[;bbb]
Nosic siusiaka w prawej nogawce. A co do
jader to coz, nie widze ratunku. Amputowac!
amputować! amputować!
ps. ja
mam 199 i ważę 75 kg. i w ogóle jestem piękna. Czy to przy moim wieku
9,99999999999 normalne?
QUOTE(Diamond @ 14.12.2004
14:47)
amputować!
amputować!
ps. ja mam 199 i ważę 75 kg. i w ogóle jestem piękna.
Czy to przy moim wieku 9,99999999999 normalne?
/>
/>
mozecie sie ze mnie nie
nabijac?
border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' />
To wkurzające
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/mad.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='mad.gif' /> ja na serio
ma problem....
po ot chyba ten temacik
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/blush.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='blush.gif' />
Jak
coś, to mam 12 lat i 9 miesięcy (to dla inteligentnych było chyba zrozumiałe
od początku
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' /> )
czy nie można napisać, że się ma 12 lat? Po
co pisać, ze już nie jest się dwunastolatkiem, bo jeszcze trzy miesiące i
już!
QUOTE(Diamond @ 14.12.2004
14:58)
czy nie można
napisać, że się ma 12 lat? Po co pisać, ze już nie jest się dwunastolatkiem,
bo jeszcze trzy miesiące i już!
/>
/>
Bo tak dokładniej
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' /> bo to
prawie 13....
nie chce juz miec 12 lat!
Pequ musisz zacząć masturbowac się prawą
ręką. na pewno pomoże!
sle masz do jasnej cholery. dzień przed 13
nie różni się od dnia po 13
Jak
coś, to mam 12 lat i 9 miesięcy (to dla inteligentnych było chyba zrozumiałe
od początku)
a takiego.
/>9/12=3/4=0.75
czyli masz 12.75 roku ;]
dla
znających matmę to zrozumiałe od początku ;p
Odpowiedź na problem Ani*: Masz dziecko
niedowagę i sporą. Idź i nie głodź się więcej. Amen.
Chciałabym mieć taki problem jak Ania,
naprawdę
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
Ale niee, ja się potrafię nażreć. Ale czasem nie
jem po całych dniach, co i tak nic nie daje.
Ale przecież to nie chodzi o to, by nie
jeść wogóle! Głodzeniem się nic nie zdziałasz. Po długim czasie tak. Ale
to będzie anoreksja. Trza się zdrowo odchudzać, dziewczyny, no...
=/
QUOTE(kkate @ 14.12.2004
17:29)
Chciałabym mieć taki
problem jak Ania, naprawdę
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
/>Ale niee, ja się potrafię nażreć. Ale czasem nie jem po całych dniach, co
i tak nic nie daje.
/>
Kkate,jeśli byś chciała
schudnąć ( chociaż w Twoim przypadku to chyba nie jest konieczne
style='vertical-align:middle' alt='wink.gif' /> ) to
powinnaś prowadzić jakąś dietę niskokaloryczną... ćwiczenia też się mogą
nadawać, chociaż moja siostra codziennie biega po pół godziny ( rano na
czczo
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>) i to jej nic nie daje
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' />
Ja myślałam, ze za dużo wazę
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/> ale chodzi o wzrost!
Bo jestem chyba za mała
:(Może mi nie uwierzycie, ale kocham jeść. Objadam siębatonami czekoladą
itd.
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/czekolada.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='czekolada.gif' />
border='0' style='vertical-align:middle' alt='nutella.gif'
/>
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/landrynki.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='landrynki.gif' />
border='0' style='vertical-align:middle' alt='zelka1.gif'
/>
QUOTE(Ania* @ 14.12.2004
19:28)
Ja myślałam, ze za
dużo wazę
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' /> ale
chodzi o wzrost!
Bo jetszem chyba za mała
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/sad.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' />
/>
/>
Mieścisz się w normie...
i jeśli masz z tego powodu kompleks to się poprostu nie martw, bo jeszcze
masz czas, żeby urosnąć
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/wink.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='wink.gif' />
No cóż, Aniu, prawda.. urośniesz jeszcze
style='vertical-align:middle' alt='wink.gif' />
/>Nea, ja się nie głodzę specjalnie, coś ty.... po prostu są dni, kiedy po
prostu nie mogę nic w siebie wmusić... po prostu jem tyle co nic prawie.
/>
Aj tam.. taka gruba znowu nie jestem
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
Facet nie pies - na kości nie poleci.
Girl of Gryffindor
15.12.2004 16:53
QUOTE(Ania* @ 14.12.2004
19:28)
Ja myślałam, ze za
dużo wazę
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' /> ale
chodzi o wzrost!
Bo jestem chyba za mała :(Może mi nie
uwierzycie, ale kocham jeść. Objadam siębatonami czekoladą itd.
border='0' style='vertical-align:middle' alt='czekolada.gif'
/>
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/nutella.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='nutella.gif' />
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/landrynki.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='landrynki.gif' />
border='0' style='vertical-align:middle' alt='zelka1.gif'
/>
/>
kurde wez juz sie
zamknij za przeproszeniem.
Ja mam 15 lat, i ledwo 150 wzrostu, przy
czym nie rosne od jakichs 3 lat w ogole. Niektorzy jeszcze optymistycznie
twierdza, ze urosne... ja tam w to nie wierze od dawna.
Ktos tam moze
powoedziec, ze nie powinnam miec kompleksow, bo moze jeszcze urosne, a
zreszta liczy sie wnetrze blablabla. a wlasnie dupa, w tej chwili chocby mam
cholernego dola. dlaczego? bo jeden koles rok starszy ode mnie, ktorego znam
z widzenia tylko, dzisiaj z deczka sie ze mnie nabijal wlasnie ze wzgledu na
wzrost. ciagle slysze rozne takie docinki, i to i od obcych (jak ten gosc) i
od blizszych przyjaciol... zwykle sie smieje, ale czasem po prostu to za
duzo dla mnie:/
A ze mam nadwage top inna sprawa. Ale w zasadzie po co
mam chudnac, jak i tak dalej bede miala 150, zrobi to jakas roznice?Nie
sadze.
no wg. mnie kompleksy z powodu wzrostu są
trochę głupie, bo i tak tego raczej nie zmienisz (z tego co pisałaś kiedyś-
już tak masz). zresztą, popatrz na Amandę ;d
a i takie gadanie 'o
co wam chodzi z waszą wagą, ja mam 10 kg nadwagi i nie płaczę nad tym'
czy coś w tym rodzaju, też bez sensu. dlatego, że więcej ważysz masz do
narzekania większe prawo?
Pewnie że nie.
Są osoby, które
niezbyt przejmują się swoim niezbyt wielkim wzrostem albo nieodpowiednią
wagą... ale są też takie, które maja z tego powodu cholerne kompleksy,
uważają że życie nie ma sensu itd. Wiadomo, każdy jest, jaki jest i tego nie
zmieni.
Girl of Gryffindor --> ja też nie powiem, żebym była
specjalnie wielka, mam 161 cm, ale urosłam ostatnio - a przedtem zawsze
byłam najmniejsza.
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/dry.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />
/>Wiesz, wzrost nie liczy się, jeśli masz talent do czego innego. Popatrz na
Anastacię czy Monikę Brodkę
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
/>
QUOTE(matoos)
class='quotemain'>Facet nie pies - na kości nie
poleci.
Też prawda. No ale
na baleron też nie
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
Zdziwiłabyś się ilu więcej poleci na baleron
niż na kości.
boshe, kosci, baleron, a może kiełbasa,
co?
wg mnie narzekanie na swoje kompleksy ukazuje tylko jak
jesteśmy leniwi. nie mówię to o wzroście, bo to chyba jedyny, na który nie
można nic poradzić. ale z całą resztą można dać sobie radę.
Girl of Gryffindor
15.12.2004 20:20
No ja wcale nie zaprzeczam, ze jestem
leniwa. Jestem i to jak cholera:/
Potti, a co chodzi z Amanda, bo jakos
nie jestem wtajemniczona...?
I wiesz, z tym kto ma wieksze prawo do
narzekania.. Moze to sie nie tyczy "prawa", ale faktycznie
niektorzy maja zdecydowanie wieksze powody zeby narzekac. Bo jak jeden ma
2kg nadwagi, a drugi 20...? No to wiesz..
A swoja droga, moja
mama schudla 20 kg ze 4 lata temu. I co najlepsze utrzymala te wage, teraz
jest szczupla, wysportowana, je co chce wprawdzie, ale chodzi 3 razy w
tygodniu na aerobik i w ogole.. dlaczego to ja nie mam w genach tej jej
silnej woli i w ogole?:/
Kurde, kto to napisal ze strone temu, ze
schodl z 10kg? Moglaby ta osoba mi tak z gru8bsza strescic, jak...?
(to
nie bylas ty, Potti..?)
Ja schudlam ponad 15 kilo. Jedyna dieta jaka
stosowalam to najprostsza i najskuteczniejsza MŻ + male ilosci cwiczen
modelujacych.
(jesli ktos nie wie to ta cudowna dieta rozwija sie po
prostu w M(niej) Ż(rec)!
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />)
/>Dobre toto tylko koszmarnie trudne.
Zero pieczywa, minimalna ilosc
ziemniakow, kasz, makoaronow itp, duzo warzyw, owoce koniecznie ZERO
slodyczy (jakichkolwiek!!!) i co najmniej 2l wody mineralnej
niegazowanej. (ja pilam duzo wiecej, bo pomaga oszukac glod
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>)
To wlasciwie wszystko. Az tak rygorystycznie
wytrzymalam 3 miesiace. Potem powoli zaczelam wprowadzac wszystko inne
zarelko. Tylko nalezy uwazac bo jak sie wroci zbyt szybko do dawnego
odzywiania to i waga wraca (czego sama jestem przykladem ==').
/>Jedynym sposobem na utrzymywanie wagi jest zmiana stylu zycia. I to jest
fakt. Niestety...
Phi, ja do chudych nie należę. A
nienawidzę słodyczny, niewiele jem...
Uwarunkowanie genetyczne?
Ale jakoś nie czuję się przez to gorszy.
Dobra dobra Yaten, ja widziałam na własne
oczy jak ty nie lubisz słodyczy XP
Mało mi łba nie urwałeś jak ci
M&Ms podkradłam.
a te m&m i tak skonczyly jako pociski
;> i to bylo oczywsite od poczatku.
a bylem zly bo ani sie nie
zapytalas czy mozesz, kleptomanko jedna ;p
ren.Asiek
16.12.2004 15:59
Cat będzie Ci to wypominała do końca
życia....
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
A Ty do końca będziesz siętego wypierał...
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
A ja lubiem słodycze, to jest jak nałóg... ale
jestem z siebie dumna, robię postępy <lol2>. Jestem na odwyku...aj nie
powiem, że łatwo =PpP
oj przepraszam- bo zaraz Cat wyskoczy z
klejnym argumentem xP
Jedyne slodycze ktore uwielbiam <choc
jadam rzadko na trudna dostepnosc
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' /> o dziwo
najwiecej jest ichw zpaadlych wiochac, najmniej w wiekszych miastach>.
Otoz mowa o moich ukochanych zelkach Mmmm...Jak ja takie cos uwielbiam.
Zawsze na wszystkich swietych przed cmentarzem stoja stragany z zelkami
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
QUOTE(ren.Asiek @ 16.12.2004
15:59)
Cat będzie Ci to
wypominała do końca życia....
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
A
Ty do końca będziesz siętego wypierał...
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' />
/>A ja lubiem słodycze, to jest jak nałóg... ale jestem z siebie dumna,
robię postępy <lol2>. Jestem na odwyku...aj nie powiem, że łatwo
=PpP
/>
Ja tez staram się
ograniczac słodycze do 2 zozoli dziennie
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' /> , ale
dziś zjadłam oprócz tego 3 rafaello
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
Kazdy, ktory twierdzi, ze je malo powinien
najpierw przeprowadzic test.
Przez jakis tydzien zapisywac
codziennie co sie zjadlo. Ale tak dokladnie wliczajac nawet herbate
(najczesciej slodzona, niestety =='). Pod konie wyliczamy ile kalorii
zezarlismy w poszczegolnych dniach. W ponad 90% okazuje sie, ze wcale tak
malo sie nie wcina. A to tylko tak sie wydaje, bo wiekszosc rzeczy zjadamy
machinalnie nawet sie nad tym nie zastanawiajac. I kilogramy leca.
nie u wszystkich. mam koleżankę, która ma
straszną niedowagę i przy każdych badaniach pielęgniarka się nad nią
załamuje. a codziennie je mnóstwo słodyczy i gdyby miała na to kasę i miała
inną babcię- to ograniczyłaby dzienny jadłospis do fast foodów etc. coprawda
od tego roku zaczęła tańczyć, ale wcześniej nic nie trenowała, a wyglądała i
jadła tak samo.
a swoją drogą, mam jeszcze drugą koleżankę o podobnej
urodzie (niska, chuda), która robi podobnie, przez całe życie nie tyła, a
jakiś rok temu nagle ukazało się jakieś 5 kg więcej. wszyscy to zauważyli,
więc sobie nie uroiłam "(a ile plotkowania po kątach). teraz chyba
jednak znów wróciła do normy (:
a, girl- napiszę Ci potem pm, bo
mi się nie chce teraz.
To prawda, ze u kazdego czlowieka jest inna
przemiana materii i niektorym wszystko pali sie jak w ogniu, a innym w
spalaniu kalorii jest zawsze pod gorke i po piasku.
Ale nie
oszukujmy sie, prawda jest taka, ze wiekszosc osob jest
"puszystych" na wlasne zyczenie.
Mnostwo osob nie wie
nawet jak kaloryczne sa niektore potrawy, a zwlaszcza tzn.
"przekaski". Ludzie maja coraz mniej czasu i jedza coraz bardziej
przetworzone produkty. To wszystko+"zero" ruchu+stres+braki snu
(wg artukulu w najnowszym Wproscie po dwoch nocach z czterema godzinami snu
apetyt wzrasta o 24%) sprawia, ze sie tyje.
Mnie akurat smiesza
ludzie z mojego otoczenia, ktorzy twierdza, ze malo jedza, a tyja. Przypadki
na ktore nie dziala nic sa naprawede rzadkie, zwiazane z jakimis
zaburzeniami organizmu. Wtedy konieczna jest konsultacja z lekarzem
dietetykiem.
Sama nie jestem zwolenniczka "wieszakow"
zarowno w wersji meskiej i damskiej. Troche cialka nie szkodzi, a wrecz
przeciwnie.
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Ale najwazniejsze jest, zeby dobrze sie czuc we
wlasnym ciele. I nie chodzi tu tylko o wyniki badan, ale tez stan
psychiczny. Ja zauwazylam, ze jak mam te kilka kilo za duzo to jestem
ociezala, nic mi sie nie chce. Dlatego wlasnie postanowilam wziac sie za
siebie. Idzie mi trudno, ale sie nie poddaje. Mam nadzieje, ze wytrzymam bo
jedzenie to taki sam nalog, jak kazdy inny. I tak samo trudno z nim
walczyc.
no ładnie zaczęłaś, przed świętami (:
/>
a kiedyś w jakimś dupnym brukowcu czytałam o takiej dziewczynie, co
musiała brać hormony i była taka koszmarnie gruba, nikt nie chciał się z nią
zadawać. takiej to dopiero współczuć, a nie się nad sobą użalać.
Mnie tam śmieszą ludzie którzy liczą kalorie
w każdym posiłku jaki zjedzą.
Pawelord2
16.12.2004 20:24
Ole, a mnie irytują, to są tak zwani
aktywiści którzy robią wszystko by być aktywnym i nie nudzic sie ani chwilę.
Ja nie widzę sensu we wchodzeniu na górę jedynie po to by z niej zejść ani
bieganiu dookoła bloku o 5:30 rano by potem zjeść pożywne kiełki sojowe.
Podobnie na lekcjach wfu wprowadziłbym ocene ze stania na nogach a nie na
rekach i ocene skoku w bok a nie do przodu że o bigu swobodnym przed siebie
po obaleniu flachy nie wspomnę :]
Śmierć aktywistom :] niech żyje
sabotaż i opierdalanie :]
"...P..."
uuuu ja to mam duzo kompleksow.
/>przede wszystkim kompleks nizszosci. ze inni sa lepsi ode mnie itd. jak
widze jakies laski, ktore kto im sie podoba zaraz go maja itd. to mysle ze
jestem brzydka, strasznie brzydka. czasem tez mysle ze za duzo wazne i mam
wystajacy brzuch, ale z drugiej srony wiem ze jestem szczupla, i malo waze,
ale zawsze jest "ona wazy mniej ,to ja tez moge tyle wazyc".
/>
a najlepsze jest to, ze jak wyjade zs mojego wielkiego miasta
pelnego pieknych dziewczyn noszacych na sobie w postaci ubran codziennie
tyle kasy, ile moi rodzice zarabiaja na miesiac, to kompleksy znikaja. nagle
znajduja sie ludzie ktorzy uwazaja mnie za ladna dziewczyne, niesmialosc
idzie sie pieprzyc...
a pozniej wracam do domu i co? znowu widze
w lustrze okropna dziewczyne itd.
moze macie jakies sposoby na
pozbycie sie takich kompleksow?
class='quotetop'>QUOTE(matoos @ 16.12.2004 20:18)
class='quotemain'>Mnie tam śmieszą ludzie którzy liczą
kalorie w każdym posiłku jaki zjedzą.
/>
/>
Fakt.
Ale
jesli ktos je bez opamietania plus nie uprawia zadnej aktywnosci fizycznej
to niech nie dziwi sie, ze kilogramy rosna. Cos za cos.
Mnie po prostu
razi taka obluda.
Ja wiem, ze mam za duzo kilo przez to, ze po prostu
lubie gotowac i lubie dobrze zjesc i jestem leniwa. Dlatego wiem, ze jesli
chce schudnac to musze po prostu sama wziac sie za siebie. A nie marudzic
wszem i wobec na zla przemiane materii, na to jak malo jem a i tak tyje (a w
samotnosci obrzerac sie tonami slodyczy czy innego dranstwa)
Takiej
hipokryzji mowie NIE!
Ps. Wiesz Pawelord, ja tak
wlasciwie nie widze sensu nauki pisania, czytania, posiadania hobby... tak
wlasciwie to zycie nie ma sensu...
Moze komus po prostu przynosi
satysfakcje bycie w dobrej formie...
A kielki sa po prostu
smaczne. No co, ja lubie ;P
A z tym ostatnim się zgodzę. Odpowiednio
przyrządzone kiełki są dobre.
Tylko z ostatnim?
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
KaRoLiNa
17.12.2004 18:30
Ja w sumie nie mam zbytnich kopleksów co do
swojego wyglądu. Po pierwsze nie przywiązuje to tego jak wyglądam specjalnej
uwagi, (jak widze dziewczyny, których jedynych celem jest poderwać jak
najwięcej chłopaków to mi się źle robi). Nie jestem za gruba ani za chuda,
jedyne co mnie troche denerwuje to moje problemy z cerą (raz mniejsze, raz
większe, ta burza hormonów :/). A za to sporo mam kompleksów na tle
intelektualnym. Nie to że bym była debilem (ucze się najlepiej w klasie) ale
jak popatrze na ludzi, którzy mają średnią 5.4 (w moim gimna nie lada
wyczyn), ciągle chodzą na jakieś konkursy i je do tego wygrywają, to widze
siebie jako debila. Musze się za to wziąść, choć moja ambicja robi się
chorobliwa (wstaje o 4 rano ucze się, czytam książki itd.) jakby niektórzy
ludzie się o tym dowiedzieli to bym była uznawana za wariatkę (i tak w
pewnych stopniu już jestem, za takową uważana).
QUOTE(KaRoLiNa @ 17.12.2004
18:30)
Ja w sumie nie mam
zbytnich kopleksów co do swojego wyglądu. Po pierwsze nie przywiązuje to
tego jak wyglądam specjalnej uwagi, (jak widze dziewczyny, których jedynych
celem jest poderwać jak najwięcej chłopaków to mi się źle robi). Nie jestem
za gruba ani za chuda, jedyne co mnie troche denerwuje to moje problemy z
cerą (raz mniejsze, raz większe, ta burza hormonów :/). A za to sporo mam
kompleksów na tle intelektualnym. Nie to że bym była debilem (ucze się
najlepiej w klasie) ale jak popatrze na ludzi, którzy mają średnią 5.4 (w
moim gimna nie lada wyczyn), ciągle chodzą na jakieś konkursy i je do tego
wygrywają, to widze siebie jako debila. Musze się za to wziąść, choć moja
ambicja robi się chorobliwa (wstaje o 4 rano ucze się, czytam książki itd.)
jakby niektórzy ludzie się o tym dowiedzieli to bym była uznawana za
wariatkę (i tak w pewnych stopniu już jestem, za takową uważana).
/>
/>
A jaką masz srednia???
Ja miałąm 5.5 i wcale nie kuje- po prostu bioręudział w lekcji i zglaszam
sie na konkurs i mam 5. Wkurza mnie, jak slysze ze kots ma srednia 5.9. - z
niektorych pzredmiotow po prostu nie da sie miec 6, np technika, muza
(udział w chorku chyba
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/dry.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' /> ), w-f ,
infa. Niektorzy nauczyciele
wogole nie przewiduja 6 za ich
przedmioty....
Z muzyki jak najbardziej mozna. Są przecież
konkursy wokalne. Z w-fu tym bardziej. Zawody na stopniu wojewódzkim zwykle
zapewnić moga 6, przynajmniej jako ocene częściową. Dalej... informatyka.
Nie wierzę, że gdybyś znała chociaz na poziomie podstawowym wybrany język
programowania, nauczyciel nie byłby skłonny postawić Ci 6. "Dla
chcącego nic trudnego" :]
class='quotetop'>QUOTE(Atina @ 17.12.2004 19:12)
class='quotemain'>Z muzyki jak najbardziej mozna. Są
przecież konkursy wokalne. Z w-fu tym bardziej. Zawody na stopniu
wojewódzkim zwykle zapewnić moga 6, przynajmniej jako ocene częściową.
Dalej... informatyka. Nie wierzę, że gdybyś znała chociaz na poziomie
podstawowym wybrany język programowania, nauczyciel nie byłby skłonny
postawić Ci 6. "Dla chcącego nic trudnego" :]
/>
/>
TEraz mam sanse na 6 z
wfu i z infy, ale w zeszłym roku.... miedzy 4/5 z wfu, a z infy nie moglismy
miec 6
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />
Muza- nie mam poczucia rytmu - głos ok, ale nie do taktu
border='0' style='vertical-align:middle' alt='blush.gif'
/>
U na nie ma konkursow, ale trzeba na 6 chodzic na
chorek. Moja kolezanka pieknie spiewa, chodziła na chorek i..... 5!
/>Wiele zalezy od nauczyciela!
Ja akurat jak bylam w waszym wieku to mialam
akurat 6 ze wszystkich tych przedmiotow. Ale z innych nie szczegolnie. Ale i
tak zawsze ta srednia ponad 5 sie mialo...
Boze jakie to byly fajne
czasy...
W naszym wieku... :]
Ja muzyki i
plastyki juz od dwóch lat nie mam, a tym bardzie techniki, ale to były
raczej przedmioty bardzo proste do zaliczenia.
No, ale gimnazjum to
były czasy... Wtedy się 6 miało praktycznie ze wszystkiego.
QUOTE(sasilla @ 17.12.2004
19:22)
Ja akurat jak bylam w
waszym wieku to mialam akurat 6 ze wszystkich tych przedmiotow. Ale z innych
nie szczegolnie. Ale i tak zawsze ta srednia ponad 5 sie mialo...
Boze
jakie to byly fajne czasy...
/>
/>
A teraz jaką masz
srednią?
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
No tak, będąc w gimnazjum wspomina się jak
to było fajnie w podstawówce, będąc w liceum - jak to było fajnie w
gimnazjum, będąc dorosłym - jak to było fajnie w szkole!
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
Taa, w gimnazjum bywa ciężko, ale da się przeżyć.
Hmm, z matmy czy fizyki 6? Marzenie... na 5 się muszę troszkę pomęczyć... Z
w-fu mieć 6 jak najbardziej jest łatwo, ale trzeba mieć jakiś talent do
tego, a ja go nie mam w ogóle prawie
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/blush.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='blush.gif' /> Z
informatyki to w ogóle umiem wystarczająco dużo na 6, pani mi każe zrobić
jakąś prezentację i już
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
A z
muzyki - zawsze szósteczka była
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' /> Ja w
chórze śpiewam...
class='quotetop'>QUOTE
class='quotemain'>Wkurza mnie, jak slysze ze kots ma
srednia 5.9. - z niektorych pzredmiotow po prostu nie da sie miec 6, np
technika, muza (udział w chorku chyba ), w-f , infa. Niektorzy
nauczyciele wogole nie przewiduja 6 za ich
przedmioty....
W podstawówce
znałam dziewczynę, która miała średnią 6.0. To już jest kujoństwo. I uczyła
ją ta sama facetka co mnie, która w życiu 6 nie postawiła! A jej
postawiła.
Niektórzy mają ogromne kompleksy właśnie z powodu
nauki. Dziwne.
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/blink.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='blink.gif' />
/>
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę