Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Kompleksy
Magiczne Forum > Talk Show > Talk Show
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12
Ludwisarz
a piiiiiiiiii sie..

Edit By Matoos: Tymonie, tak nie wolno tongue.gif

edit by anonimkurewek: własnie, Tymonie!

edit by TimmY: No bo mnie wkurwiają..
Illusion
Ha, wygrzebałam temat z mroków trzeciej strony wink2.gif
Proszę bardzo:
Kompleks numer jeden i największy - wzrost. Stoję na jakimś głupim apelu, przede mną taki badyl - ponad 190 i zasłania cały horyzont. Nawet stawanie na palcach nie pomaga przy moim 160. Czasami chciałabym zobaczyć jak to jest patrzeć na świat z trochę większej perspektywy chociażby tak na jeden dzień. Wyżsi ludzie na pewno mają o niebo lepiej. I wygodniej.
Kompleks numer dwa - włosy. Doprowadzają mnie do szału rano, bo za nic ich nie ułożę. Kręcą się, wywijają, zwijają w jakieś pseudo loczki, albo splątują tak, że nie mogę ich za chiny rozczesać. Jedyne wyjście na pokonanie ich to katowanie prostownicą, choć i tak się cholery podwijają. Jakby tak połączyć kręcone włosy z moim wzrostem, tworzy się trzeci kompleks - nie wyglądam na tyle lat co mam i nerwicy dostaję jak kasjerka w kinie z uprzejmym, wszystko rozumiejącym wyrazem twarzy pyta czy aby na pewno mogę wejść na ten film. Zawsze muszę mieć ze sobą legitymację albo przynajmniej starszego brata.
Kiedyś jeszcze nie lubiłam jak po wyjściu na słońce wyskakiwały mi piegi, ale się z tego wyleczyłam, bo ktoś mi kiedyś powiedział, że to minie z wiekiem. Nie wiem czy to miało mnie uspokoić, ale uspokoiło. Pocieszam się myślą, że jak byłam mniejsza to byłam bardziej piegowata, więc może to rzeczywiście znika z biegiem czasu? Poza tym to jest taki szczegół, widoczny przy bliższym zapoznawaniu się z moją twarzą, więc nie zaprzątam sobie tym głowy.
Jest jeszcze masa innych rzeczy, których w sobie nie lubię. Jak chyba każda dziewczyna mam obsesję na punkcie swojej wagi... Albo jestem za chuda albo za gruba, ale ostatecznie stwierdziłam, że zacznę się załamywać jak waga przekroczy 50 - jak na razie do 50 brakuje mi 0,5 kg. A póki co staram się nie przyznawać do tego kompleksu, bo rodzinę i bliższe otoczenie to irytuje. Także oficjalnie nie mówię, że jestem gruba ;P
O i mam jeszcze kompleksy jak rozmawiam z moim wujkiem. Przy nim zawsze czuję się taka... ymm, głupiutka? sleep.gif (Facet jest cholernie inteligentny)
No. Tyle.
Wrona
Illusion - Za wysoka też byś nie chciała być... Kiedyśbyłam niemal najwyższa w klasie i fajnie też nie było... Na szczęście teraz już reszta ludzi podrosła Włosy - rzecz przez którą niejednokrotnie miałam łzy w oczach (mam obsesjęna punkcie włosów, koleżanka liczyła i wyszło, że w ciągu 2 godzin 6 razy czeszę włosy blush.gif ) Kiedyś miałam śliczne proste włoski... Ale wtedy poszłam do fryzjera (żeby nie było - wcześniej też chodziłam wink2.gif ) i tak mi je wycieniowała, że musiałam zacząć używać prostownicy. Teraz mam takie zachamowanie psychiczne, że z niewyprostowanymi włosami nie wychodzę z domu... cry.gif Wygląd ogólny - wiek - Ja mam na odwrót. Ostatnio znajoma mojej mamy wzięła mnie za moją siostrę, która już kończy studia. Wszyscy myślą, że jestem starsza niż jestem... Piegi - też mi kiedyś ciemniały na lato. Mi się one bardzo podobały, ale teraz już ich prawie nie widać cry.gif Waga - zaliczam sie do większości dziewczyn, którym ich waga nie odpowiada... dry.gif Głupota - i tu mam problem: chodzi o iloraz inteligencji, czy ogólnie o... głupotę (?). Jeśli chodzi o to drugie to różnie bywa... Czasami zachowuję siędelikatnie mówiąc jak idiotka... Wszystko przez to, że czasami coś zrobię, a potem pomyślę... Na szczęść najczęściej jestem normalna blush.gif Jeśli chodzi o iloraz inteligencji problemów nie mam smile.gif Jeden z moich największych konpleksów - mam za jasne oczy cry.gif (i na dodatek o bliżej niokreślonym kolorze) Zawsze chciałam mieć ciemne oczy.
Illusion
QUOTE
Jeden z moich największych konpleksów - mam za jasne oczy

Ja zawsze chciałam mieć niebieskie, a mam piwne. Mimo to na oczy nie narzekam, podobno ładny mam kolor.
A co do mojego kompleksu odnośnie wujka... Nie chodzi ani o głupotę, ani o iloraz inteligencji. Ten człowiek jest po prostu tak oczytany, że o czymkolwiek byś z nim nie rozmawiała, zawsze czujesz się tak, jakbyś się dopiero co urodziła i kompletnie nie znała jeszcze świata. Za każdym razem jak tylko od nas wychodzi, biorę się za książki, bo aż mi głupio.
A wiedza zdecydowanie za szybko wylatuje mi z głowy. Potrafię uczyć się cały dzień na sprawdzian i już za tydzień nie pamiętać o czym się uczyłam.
Avadakedaver
m kolor oczy - "na Llily" tudzież "na Harry'ego".
a o wzroscie mi nawet nie wspominajcie - 165cm.
wrrr
Katarn90
ja mam przeciupciane. niski nie jestem, mam 177 może 178 cm, ale w klasie jestem najniższy z chłopaków !! wszyscy inni mają po 180 albo 190 i wychodze na najmniejszego. ale przynajmniej wśród "normalnych" ludzi czuje się wysoki biggrin.gif dlatego lubie chodzić do Kościoła biggrin.gif

Kiedyś miałem też problem z włosami, ale zapuściłem sobie jakieś 2 lata temu i z roku na rok jest coraz lepiej. panie i panowie, jestem żywym przykładem na brak kompleksów!
Avadakedaver
no to zarzuć jakś swoją fotke.
Wrona
Katarn - na czym polegał twój problem z włosami?

Avada - Mogło być gorzej... Zauważyłam ostatnio, że obecne 6 klasy podstawówki są wyjątkowo niskie... Niektórzy nie mają pewnie nawet 150 cm...
Illusion
A ja na otwarciu naszej szkoły zauważyłam inną rzecz - dziewczynki z 6 klasy są średnio o głowę wyższe od chłopców. Czy to oznacza, że rośnie nam pokolenie karzełków? I teraz to baby się będą schylać? sleep.gif
Nie pamiętam jak to było ze mną w podstawówce, bo ja chyba zawsze byłam najniższa, ale zdaje się, że koledzy byli bardziej wyrośnięci.
Katarn90
Wrona ---> chodziło o łupież i przetłuszczanie się włosów, ale od kiedy je zapuściłem (czytaj: zacząłem dbać o nie) już nie mam z tym problemów.

Zdjęcie zapodam jak kupie sobie aparat cyfrowy, albo jakiś kolega zrobi mi zdjęcie i wyśle na poczte.


itachi
obcasy wydą z mody

U nas też jacyś tacy wszyscy niscy (mają poniżej 160).

skrzaciki ^^"

ja tam wole krasnoludkixP
em
Jak się przeszłam we wrześniu zaraz po skończeniu gimnazjum odwiedzić starą szkołę, najzabawniejsze było to, że połowa dzieciaków pytała się mnie, czego uczę xD A poszłam rok wcześniej do szkoły i na dobrą sprawę byłam w wieku ówczesnych trzecioklasistów.
Kompleksy? E-e. Jak rozmawiam z niektórymi ludźmi, to czuję się jak idiotka, bo nie jestem aż tak oczytana i nie oglądam aż tylu filmów, ani nie interesuję się tak bardzo polityką. Wzrost? W życiu, małe jest piękne biggrin.gif (165 cm). W sumie normalna jestem smile.gif
Avadakedaver
Wrona - policz sobie. mam 165 cm wzrostu a w 6klasie byłem cztery lata temu .

to normalne ze w tym wieku dziewczytny sa wieksze od chłopców, boo szybciej dojrzewają.
jak byłem młody to przez dwie klasy najsilniejsza u nas była dziewczyna - Oktawia P. (robiliśmy zawody w siłowaniu się)
dominisia888
Wzrost... mam 18 lat i 154 cm wzrostu... jestem najniższa w klasie...
Em niektórzy ludzie jak rozmawiają o szarlotce to próbują nam udowodnić, że jesteśmy głupsi, wtedy to ja też się zastanawiam czy ze mna nie jest coś nie tak...
Wrona
Avada - ale zawsze mogło być gorzej blush.gif Moja przyjaciółka ma 152 cm (jest w moim wieku - 15 lat) była na badaniach kontrolnych i lekarka jej powiedziała, że już nie urośnie...

Ja ze swojego wzrostu jestem bardzo zadowolona - 170 cm happy.gif

A bycie małym na pewno ma swoje plusy. Można nosić szpilki happy.gif
Avadakedaver
ta. zwłaszcza ja.
dominisia888
QUOTE(Wrona @ 09.04.2006 20:20)
A bycie małym na pewno ma swoje plusy. Można nosić szpilki happy.gif
*



Nie w każdej sytuacji można nosić szpilki. A niski wzrost w wielu sytuacjach przeszkadza, np. jeśli masz coś wziać z wyższej półki albo jak klasa się z Ciebei nabija bo nie dosięgasz czubka tablicy żeby ją zmazac.
Lupek
A ja mam 191 cm wzrostu i od razu powiem, że to nie takie wygodne. Choćby jak leci się z kolegami pokopać w piłkę to nie jest się już takim zwinnym jak ci niscy :] Na dodatek mieszkam w bloku i zachaczanie o żyrandole to nie nowość happy.gif Więc wzrost ma swoje zalety jak i wady.
Child
znam ten bol ;P
BlackOmen
QUOTE(Avadakedaver @ 09.04.2006 19:22)
ta. zwłaszcza ja.
*


"Pij mleko bedziesz wielki'
albo
'Jedz bo nie urosniesz'
hazel
QUOTE
A bycie małym na pewno ma swoje plusy. Można nosić szpilki
Tylko po co?
Illusion
żeby nie trzeba było stawać na palcach?
Co z tego, że można nosić szpilki, jak 10 centymetrowe brzydko wyglądają. A przynajmniej tyle musiałabym się podwyższyć, żeby przytulić się do jakiegoś badyla, bez szkody dla jego kręgosłupa.
Katon
W lieceum byłem jednym z niższych w klasie. Mam 177 cm. i dobrze mi z tym. Wzrost powyżej 190 (wybaczcie) uważam za kalectwo i generalnie współczuję. Kobieta może mieć więcej niż 170cm tylko ze specjalnym pozwoleniem. Generalnie powinna być poręczna.
Cat
Katon, ja mam 1, 75, poczułam się nieporęczna =(
Katon
Możesz uzyskać u mnie specjalne pozwolenie na wzrost. Ale będzie Cię musiał najpierw przetestować.
Lupek
QUOTE(Katon @ 10.04.2006 12:43)
W lieceum byłem jednym z niższych w klasie. Mam 177 cm. i dobrze mi z tym. Wzrost powyżej 190 (wybaczcie) uważam za kalectwo i generalnie współczuję. Kobieta może mieć więcej niż 170cm tylko ze specjalnym pozwoleniem. Generalnie powinna być poręczna.
*



Nie no bez przesady ;P Najlepszym przykładem są choćby siatkarze i koszykarze, którzy na tym "kalectwie" nieźle wychodzą. Oczywiście w życiu codziennym wzrost momentami przeszkadza, ale bez przesady, można żyć i w żadnym wypadku nie można tego kalectwem nazwać ;] A co do twojego wzrostu to myślę, że jest idealny, ani nie jesteś za wielki ani za mały :>
dominisia888
QUOTE(Katon @ 10.04.2006 12:43)
W lieceum byłem jednym z niższych w klasie. Mam 177 cm. i dobrze mi z tym. Wzrost powyżej 190 (wybaczcie) uważam za kalectwo i generalnie współczuję. Kobieta może mieć więcej niż 170cm tylko ze specjalnym pozwoleniem. Generalnie powinna być poręczna.
*




Co według Ciebie znaczy, że kobieta musi być poręczmana :>
MisieK
kobieta nieporęczna, patrz taka po którą trzeba głowe zadzierać pod niebo;p albo odwrotnie.
Eva
Nie nie. Wlasnie odwrotnie jest bardzo poreczna. :PPP
MisieK
zdziwiłabyś się. mój kumpel ma 198cm, jego dziewczyna coś pod 145... biedak.


Czyli siega mu do pasa. I co Ty mowisz?
dominisia888
Jakby to przełożyć na facetów to ja nigdy nie znajdę męża bo każdy facet bedzie dla mnie nieporęczny. Że też nie mogłam urosnąc.
Child
Misiu - 1,45 to maja dzieci z pogranicza podstawowki/gimnazjum ;]

A te 'podreczne' maja najczesciej w sobie najwiecej uroku :d
MisieK
sa takie co nie dorastają do 150. ja mam na roku taką co ma 152;p więc wiesz.
dominisia888
a ja wcale nie jest dużo wyższa z moim 1,54... a mam 18 lat...

ale w sumie to mnie pocieszyłeś i chyba nie będzie tak źle nie zosanę do końca życia sama, mam nadzieję
Hefaj
QUOTE(Child @ 10.04.2006 20:48)
Misiu - 1,45 to maja dzieci z pogranicza podstawowki/gimnazjum ;]

A te 'podreczne' maja najczesciej w sobie najwiecej uroku biggrin.gif
*



spiprzaj , ja mam metr i 6 dych! XP
GrimmY
QUOTE
kobieta nieporęczna, patrz taka po którą trzeba głowe zadzierać pod niebo;p albo odwrotnie.

sptyaj moją siostrę (191 cm) co ona sądzi o nieporęczności i wzroście czy jakoś tak ;d
Wrona
Mój tata twierdzi, że wszyscy jedzą modyfikowaną genetycznie żywność i później rosną jak nienormalni tongue.gif Ale jeśli się jest niskim to jeszcze nie tragedia. Można byćniskim i wyglądać "dorośle" (mówię na podstawie moich obserwacji), gorzej jak sie jest niskim i ma się twarz dziesięciolatka sad.gif
Sumiko
o to ja jestem.
bo ja jestem najmniejszą osobą na świecie.
ale mi to jakoś nie robi (może oprucz tego, że jedyny sklep w jakim dostane spodnie, których nie trzeba skracać to dorothy perkins w londynie na dziale 'petite'). ale przynajmnie się wszędzie mieszcze. i można mnie nosić na barana.
Katon
Ja się chyba w Tobie zakocham.

nie rozumie czemu to jest w czasie przyszłym. //s.

bo nie lubię się jasno deklarować. a poza tym zakochiwanie się przez internet jest troszkę pretensjonalne. spotkamy się to się zakocham. nie będę potrzebował dużo czasu//K
Pireneja
J atez mam kompleksy , chyba jak każdy .
Jestem brzydka , gruba , głupia wiem , że mogę to zmienić i się staram .
Moi rodzice są po rozwodzie i straznie się żrą .
Mama za dużo ode mnie wymaga , a ja nieradze sobie z tymi obowiązkami .
Illusion
Nie martw się, każdy rodzic wymaga. Teraz się denerwujesz, ale później to już nie będzie miało znaczenia.

A co do tego, że jesteś brzydka... To jak to ktoś napisał? 'Nie ma kobiet brzydkich, są tylko mniej zadbane', o.
Child
nie nie nie tak! tylko wina czasem brak :}
Illusion
oj cicho ;P żeś mnie zbetonował

To inaczej. Jak masz wielkie kompleksy, patrz tu
Od razu lepiej biggrin.gif


MaryStebbins
A ja mam kompleksy na punkcie swoich stóp. Noszę 41. To jest straszne. To jest ostatnia pozycja z rozmiarówki damskiej! A poza tym- taka długość stopy jest zupełnie nieadekwatna do wzorstu- mam 168,moja mama ma tyle samo, i nosi 37:(

Wracając do dyskusji o wzroście- małe jest słodkie. Piękne. Mali ludzie budzą w ludziach cieple odczucia. Ja, w podstawówce byłam najwyższa w swojej klasie i ciągle się ze mnie naśmiewali. Kiedy społeczność śmieje się z czegoś drobnego-robi to raczej pieszczotliwie:)
Pawelord2
ja moze do najmniejszych nie naleze, razczej srodek stawki, ale musze sie zgodzic z przedmówczynią, wszystkie kobiety mojego życia były niewysokie wink2.gif
ale niski facet to nie ma za fajnie wink2.gif
no offence
"...P..."
Quizer
e nie znacie ;] wszystko zalezy od proporcji biggrin.gif
Illusion
QUOTE
Kiedy społeczność śmieje się z czegoś drobnego-robi to raczej pieszczotliwie:)

Nie mogę się zgodzić, nie zawsze tak jest wink2.gif Zdarzało się, że wyżsi ludzie, w tym samym wieku traktowali mnie z góry, protekcjonalnie, tak jakbym była mniej doświadczona i mniej wiedziała. Jak dużo młodszą po prostu. To naprawdę boli, szczególnie jeżeli załatwiasz jakąś poważną sprawę i chcesz, żeby liczono się z Twoim zdaniem. Ale fakt, że przy bliższych znajomościach coś takiego rzadko ma miejsce.

Co do rozmiaru buta, to ja bym się cieszyła gdybym miała większe nogi. Z tych większych rozmiarów (40, 41) jest większy wybór. Większość kobiet, ma 37, tak jak ja, ewentualnie 38 i zazwyczaj te półki są strasznie rozchwytywane ;]

Zawsze tak jest - jak masz kręcone włosy, chcesz mieć proste, jeśli proste chcesz kręcone, jak jesteś mała chcesz urosnąć... itd.
Pireneja
MaryStebbins ja tez nosze 41 jeden , a uważam , że stopy to akurat najładniejsza częśc mojego ciała .
Illusion , ja dbam o siebie , a co do fotki no to chyba jedyny wyjątek gdzie jestem ładniejsza .
Przynajmiej mogę się pocieszyć , że niejestem najbrzydsza na świecie .
Child a wina to by trzebabyło bardzo , bardzo dużo . Przynajmiej ja lubie wino biggrin.gif biggrin.gif
Myśka
a ja lubie wysokich i ladnych ludzi, kto wie, moze nawet elfow ;P
Child
to ja sie nadaje. przynajmniej pierwszy warunek jest spelniony. reszta czysto subiektywna :>
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.