Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Draco Malfoy
Magiczne Forum > Harry Potter > Harry Potter
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
Zeti
QUOTE
wydaje mi się, że ciekawie mogłaby wyglądać książka opisująca lata spędzone w Hogwarcie z jego perspektyw


Wyszedłby taki Harry Potter w krzywym zwierciadle. Przeczytałbym coś takiego z chęcią
harolcia
QUOTE(Zeti @ 28.04.2007 20:17)
A może nie tyle tchórza (ortografia!) co osoby zastraszonej, bojącej się o los swoich bliskich.
*


Zgadzam się z Tobą... w HPiKP malfoy wyraźnie dba o swoich bliskich, bynajmniej ja odniosłam takie wrażenie.

I też z chęcią bym przeczytała taką książkę z perspektywy Dracona. Mogło by być bardzo ciekawie smile.gif
Zeti
Mieliśmy już taka jakby próbkę tego w drugim tomie. Fajne nawet było.
harolcia
W drugim tomie?
Chodzi Ci o pamiętnik T. Riddle'a?
Zeti
Nie. O to jak zakradli się do ślizgonów po Eliksirze Wielosokowym.
harolcia
Ahio...
Myśłałam, że chodzi Ci ogólnie o przedstawienie swojego punktu widzenia, swoeje prespektywy. Tak, jak zrobił to Tom w pamiętniku.
Ale masz rację, tamto wydarzenie też było interesujące. Bardzo smile.gif
Zeti
Wszystkie rozdziały, gdzie nie widzimy świata oczami Harry'ego np. Chłopiec, który przeżył, Ten inny minister, są bardzo dobre. Może dlatego, że spojrzenie na świat jest inne. Inny narrator, inne emocje podczas czytania.
harolcia
Nie wiem jak Wy, ale ja czasem mam dośc tego nieco "cukierkowatego" Pottera. obaczyc go w innym świetle - to jest coś smile.gif
Zeti
Miewam podobne uczucia. Zwłaszcza wtedy, kiedy inne postacie, mają inne zdanie (moim zdaniem lepsze) niż on. Ciekawe jakby wyglądał HP z perspektywy np. Rona?
harolcia
Zwłaszcza czwarta część, gdy Ron jest wściekły i zazdrosny o Harry'ego, bo ten dostał się do Turnieju... To by było miodzio smile.gif
Zeti
Wszelkie antagonistyczne do Harry'ego wątki mile były by widziane smile.gif
Katarn90
no to nie zawalać tematu tylko pisać ficki, czekam z niecierpliwością
Zeti
Mógłby mi ktoś podać l;inka do fanfika o tematyce Dracocentrycznej???
Aylet
ale chodzi o erotyczne czy przygodowe? ^^
http://www.magiczne.pl/http://www.magiczne.pl/index.php?showtopic=5899 <--- to pierwsze ^^
Zeti
Wielkie dzięki. Biorę się za czytanie. No może nie zaraz, ale za kilka dni na pewno.
abstrakcja
Malfoy jest.. właściwie to on jest taki, jak został wychowany. Nic dodac, nic ująć. Odziedziczył po rodzicach poglady rasistowskie, uprzedzenia do nieczystej krwi, poczucie wyzszosci i lepszosci nad innymi czarodziejami. Poza tym jest jak to juz gdzies wspominałam lekkomyslny. Chłopak porywa się z motyką na słonce. Bierze na siebie zbyt trudne i bardziej odpowiedzialne zadania niz te, które jest w stanie wykonac. W sumie to nie miał wyjscia, jesli chodzi o usmiercenie Dumbledore'a, bo Voldemort by go zabił. Ale dlaczego nie chciał przyjąć pomocy od Snapea? Dziecinna duma , poczucie niezależności. A tak naprawde Malfoy jest.. słaby. Tylko na zewnatrz prezentuje takiego twardziela, w srodku jest biednym , pokrzywdzonym chłopczykiem, który nie bardzo wie co ze soba zrobic i w ktora strone sie zwrocic. Co mozna wywnioskowac z rozmowy z Jeczaca Martą. Potrzebuje wsparcia u kumpli, stad jego tzw goryle, Crabbe i Goyle. Malfoy sam jest jak szara myszka. W gruncie rzeczy moze nie jest, lub nie chce byc taki zły na jakiego wygląda, ale takim go uczyniło zycie. Co nie wyklucza, ze jest beszczelny, arogancki, lubi się znęcać i zdobywac wzgledy u tych, na ktorych mu zalezy - podlizując sie perfidnie. ;]
Ginnusia
Malfoy do piątego tomu włącznie był płaskim bubkiem z rasistowskimi poglądami. A w szóstym tomie już nie (tzn. od pewnego momentu, bo w drodze do Hogwartu pokazał, na co go stać). I mówiąc szczerze, byłam w stanie go polubić z tą "rozdartą duszą i rozdartą koszulą na jego męskiej piersi" (że zacytuję jakieś opowiadanie, którego tytułu teraz nie pomnę).
A słowo "lekkomyślny" wybitnie mi do niego nie pasuje. To nie była lekkomyślność, tylko działanie na oślep przerażonego dzieciaka.
abstrakcja
A moim zdaniem był lekkomyslny sądzac, ze moze podolac temu zadaniu. Samo to, ze usilnie odmawial pomocy od Snapea. Ta jego niezaleznosc, dziecięca duma. To było lekkomyslne i moglo spowodowac tragiczne skutki. Dobra , koniec polemiki nt czy był lekkomyslny czy tez nie. Jedno nie ulega wątpliwości - Draco w obliczu zagrozenia , przerazony Draco to zupełnie inny Draco niz taki Draco na codzien. Taki bardziej ludzki. Mowiłam, twardziel tylko na okładce, w środku mięciutki niczym arbuz. biggrin.gif
Kawaii
Cóż jak dla mnie, to Draco ma niesamowicie spaczony charakterek. Niby takie biedaczysko a niedobrze mu z tych jego pacholich ocząt patrzy. dry.gif

A opanowany to on jest chyba tylko w fickach bo:
-Kiedy Hermiona mu w końcu przylutowała to zaczął skomleć,
-Kiedy Harry przyłożył mu (różczke, nie zaraz huh.gif rużczkę, Chyba mam jakiś zastój w głowie bo o tak wczesnej porze to się śpi Hmm rórzczka ) tego no magicznego badyla do gardła to nasz dzielny Mal- foch lwie serducho zaczął chyba skomleć, ale nie jestem pewna. Można mnie wyprowdzić z błędu.
-Kiedy Hardodziób dołożył mu z prawego sierpowego, to też zaczął skomleć.

Co dalej...
Tylko taki niedowartościowany wypłosz jak Dracocos mógł się przyznawać do znajomości z Crabbem i Goylem, których największym osiągnięciem jest jednocześnie myślenie i mówienie.

No taki bardziej ogólny opis Mal- focha dałam w Bohaterach i nie chce mi się go powtarzać. Ciao czarodziej.gif <<-Uuuwielbiam tę emotikonę.
abstrakcja
Abo Malfoy jest odwazny tylko w gębie. Taki twardziel tylko z okladki. Mowilam;)
Irmelin
Ja Malfoya lubiłam od początku i raczej tak pozostanie.
Mam słabość do czarnych charakterów i ogólnie wolę ich od tych dobrych. Np. taki Voldemort. Achhhh wub.gif
Zeti
Zawsze wydawało mi się dziwne, kiedy żadna pozytywna postać nie przypada komuś do gustu, a ten ktoś twierdzi, że lubi tylko czarne charaktery. Ja też lubię Malfoya, ale nie jako czarny charakter, ale jak postać po mistrzowsku stworzoną przez Rowling. Co prawda jeszcze większymi mistrzostwami są Albus i Severus, ale o tym po 25 stycznia.
Ginnusia
QUOTE(Zeti @ 05.01.2008 14:19)
Zawsze wydawało mi się dziwne, kiedy żadna pozytywna postać nie przypada komuś do gustu, a ten ktoś twierdzi, że lubi tylko czarne charaktery. Ja też lubię Malfoya, ale nie jako czarny charakter, ale jak postać po mistrzowsku stworzoną przez Rowling.
*



Z oboma twierdzeniami zgadzam się w 100%. Zresztą po VI tomie nie nazwałabym Malfoya "czarnym charakterem".
Ginny12
Ja lubię Malfoya. W tej książce akurat on jest tym czarnym charakterkiem!!! Na pewno jestem jego zagorzałą fanką...PZDR dla wszystkich osób które go kochają, lubią i uwielbiają... B)
Miss-Malfoy
Silny, wiedzacy co chce, a tak naprawde slaby i zagubiony. Po szostym tomie zaczelam patrzec na niego troche inaczej. Juz nie wydaje sie taki odwazny, kiedy nie potrafi zabic Dumbledore'a widac ze zostal zmuszony do bycia smierciozerca, badz chcial byc kims, zeby rodzice byli z niego dumni, a moze zeby miec czym sie chwalic. Potem odkrywa ze bycie smierciozerca jest ciezkie, a on sam staje sie coraz bardziej przerazony.
Typ twardziela ktory lubi wieczorem przytulic sie do misia xD.
I zgadzam sie z poprzedniczkami/poprzednikami ze rzecziwisice jest 'twardzielem z okladki'.
W koncu to tylko Draco. xD
tongue.gif tongue.gif
Ginny12
Tak. Ale gdzieś w środku jest naprawdę wrażliwym chłopcem. Został śmierciożercą tylko dla tego, że Czarny Pan go zmusił, bo zagroził, że zabije jego rodziców! Chyba każdy by wymiękł, nie?
Aylet
nie nie nie. jasne, zmusił go. jednak nie wiem czy pamiętasz na początku był dumny z tego że stanie u boku Czarnego Pana. Sądził że uda mu się wykonać zadanie nie martwił się że kogoś zabije tylko o to żeby zasłużyć na pochwałę. Wielki mi wrażliwy chłopiec.
Ginnusia
Bo na początku jeszcze nie rozumiał, co tak naprawdę będzie musiał zrobić. Rzeczywistość go trochę przerosła (co zresztą pokazuje, jakim był gówniarzem).
Nothing_
Ja Malfoya lubię. Zresztą bardziej od Pottera. Malfoy ma jakąś osobowość <wybaczcie fani Harrego>.
Chociaż muszę przyznać, że postać tchórzliwa.
Ale ma to coś : )
PrZeMeK Z.
Ten. Jak Harry nie ma dla Ciebie osobowości, to chyba sporo fragmentów w ksiązkach omijasz.
harolcia
Czyta tylko opisy przyrody dementi.gif
Moony Alex
Cóż, może nie jest najprzyjemniejszym typem, ale jest w nim coś, co zwraca uwagę. Nigdy jakoś specjalnie nie lubiłam Draco Malfoya, do czasu, kilka miesięcy temu zostałam 'zarażona' sympatią do niego przez koleżanki ze strony o HP.
Niby rozpuszczony pyszałek, uważający się za nie wiadomo kogo, ale wydaje mi się, że pod tą osłoną skrywał się wrażliwy chłopak smile.gif. Który jednak w wielu sytuacjach chował się na samym dnie duszy. Ale gdyby nie to, nie widzielibyśmy Dracona płaczącego i żalącego się Jęczącej Marcie.
Wydaje mi się, że nie jest taki zły, na jakiego wygląda. Na pewno jest ciekawą osobowością, którą można by 'rozpracowywać'.
sintesis
hmmm nie przesadzajmy z ta jego skomplikowana psychika... po prostu cale zycie byl przygotowywany do sluzby u Czarnego Pana (teoretycznie), a tak naprawde siedzial sobie bezpiecznie w szkole lub w domu pod ochrona matki i nie wiedzial jak to jest usmiercic kogos w praktyce... dlatego nie dziwie sie, ze stchorzyl.. proste i logiczne
kunekunda
uważam ,że tak naprawde to tchórz może wydaje sie nby taki odwazny ale tak niejest. Kiedy miał zaic dambeldora to tego nie zrobił bo bał sie zresztą jak tylko nadazała sie jakaś akcja on wymiękał jest mocny tylko w gębie! smile.gif
Bellatriks
Ja Dracona uwielbiam. Nawet w tych momentach, kiedy okazywał się strasznym tchórzem i pozerem. Służenie Czarnemu Panu dla 'szpanu'? tak, tak. Żałosne to i w jego stylu. <br>
Ale takie słoodkie *.*
em
o_O

rozumiem już, co Rowling miała na myśli, kiedy mówiła o fankach Malfoya z lekkim przestrachem.
Syriusz_Black
O ja... to ja boję się z Tobą tongue.gif
Bellatriks
Sama stworzyła taką postać;] Rozbudziła wyobraźnie tysięcy młodych dziewczyn, mozna sobie w fan ficach poużywać ;p
Aylet
fanficki nie są autorstwa pani Rowling. poza tym, w opowiadaniach fanów malfoy nie jest tą samą osobą co w sadze pottera. może i aktor jest przystojny ale draco malfoy to żałosny rozpieszczony dzieciaczek.
em
Jo stworzyła postać negatywną. żałosnego tchórza. pozera etc.
najbardziej przerażające nie jest to, że dziewczynki sobie używają w ff. mnie przeraża fakt, że istnieją dziewczyny, które piszą, pod wpływem nie wiem czego, że bycie żałosnym tchórzem i pozerem jest słodkie.
Syriusz_Black
Jak to nazwać?
PrZeMeK Z.
No cóż, beznadziejni faceci też muszą się kiedyś ożenić, nie? :]
Aylet
on wyszedł za mąż xD
Zeti
Masz coś do Żydów?

masz coś do pedałów? //jes
póki mi nie szkodzą to raczej nie.

Malfoy słodki? Nie, wręcz gorzki. Ciekawa postać, ale na pewno nie pozytywna.
Aylet
ale Żydem jest chyba tylko Jason Issac?
Syriusz_Black
Ale taki Ortodox wink2.gif że ***j
Hermiona1900
QUOTE
Malfoy słodki? Nie, wręcz gorzki


Nie no, Zeti, masz kiepski gust tongue.gif jak dla mnie, w pewnym sensie Malfoy jest słodki... biggrin.gif

QUOTE
ale Żydem jest chyba tylko Jason Issac?


Wydaje mi się, że tak...a co jest nie tak z Żydami?
Aylet
nic. tak mi sie zdaje.
patrykos666
zły, hm nie sądze wiele zależy od wychowania a przecież regulus też był taki a przecież się nawrócił. Nie licząc Belli chyba nie ma śmierciożercy który nie mógłby się szczerze nawrócić.
ewik
draco jest najlepszy na swiecie, ozenie sie z nim :*
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.