Goomisia
24.01.2006 15:45
Egzorcyzm- wyrwij sobie włos, zanurz w świeconej wodzie i 3 dni leż krzyżem na środku kościoła błagając by opuściły cię te złe duchy - myśli......
Ja jakoś wolę Jessikę. Jakaś taka sympatyczniejsza…
Moim ulubionym bohaterem jest bez konkurencyjnie Severus

podoba mi sie w nim to wyrachowanie i sposob dobierania ubioru

Warto tez zauwazyc ze Alan Rickman wypadl doskonale w tej roli
Co do najbardziej przywalonej postaci (czyli tego rudego kabana): jest glupi, oblesny biedny i ciagle sie nad soba uzala co mnie szczegolnie wnerwia
Goomisia
24.01.2006 15:55
Chodzi ci o Rona?? Wiesz czasami mnie to jego użalanie nad sobą tez denerwuje. Zastanawiam się nad jednym… bo on mi troszkę przypomina Glizdogona i ciekawe czy będzie Harry'ego przyjacielem do końca. Jest taki „skromny” w porównaniu do Harry'ego. Nie jest sławny, to taki towarzysz sławnego Pottera i takim towarzyszem słynnych i żartownisiach Huncwotów był Peter. Ciekawe jak się skończy ta przyjaźń?
Mnie też denerwuje to uązlanie Rona. Możliwe jest, że będzie drugą genracją Glizdogona, ale mam nadzieję, zę tak się jednak nie stanie. Jednak nadal uważam, że jest dużo ciekawsż apostacią niż Harry, który też się użala nad sobą. I to nie tylko we fragmentach tak jak ORn. harry użala się nad sobą przez CAŁY Zakon Feniksa. Pzoa tym ROn jesty śmeiszny a Harry nie.
Skorzystam z tego, ale musze juz dziś do kościoła, jeśłi chcę przed premierą HP i KP zdążyc
Wiesz co Ron? Ja proponuję jakąś wymianę umysłami ze mną, bo ostatnio coś za dobrze wypowiadam się o Watson

(za dobrze jak na mnie

)
Ps. I mam nadzieję, że obejdzie się bez tych trzech dni leżenia w kościele...
Co do dziewczyn, (o zgrozo! zostały na serio tylko one?!) to wolę Laurę... Co prawda ta druga jest ładniejsza, ale tak jakoś... Sama nie wiem... Wydaje mi się zarozumiała... (to niesamowite jak pochopne wnioski wysnuwam z wyglądu... Ale cuż... Mam już serdecznie dosyć tych wszystkich wywyższających się nad wszystko i wiecznie nadąsanych panienek)
To sie zamieńmy

. Nie będę musiał leżec na zimenj podłodze wkościele

.
Też uiważam, zę Jessica sprawia wrażenie zarozumiałęj. Poza tym an Lunę sie nie nadaje.
Obydwie Luny mi się niepodobają. Czyli obydwie się nadają, bo Lunę wyobrażałem sobie jako dziewczynę, która by mi się nie spodobała...
Wróżka14
24.01.2006 20:16
Ja wybrałabym Laurę, bo Jessica jest nie jest dla mnie zarozumiała, ale zbyt paniusiowata i na dodatek ma chyba za wiele lat.
P.S. Coś mi mówi, ze nie będą wybierać po wyglądzie, ale po umiejętnościach (chyba powinno tak być

).
Co do włosów u chłopców. Mi akurat podobają się długie (do ramion), ale najlepiej blond. Uważam, że skoro kobiety (i dziewczyny) rąbnęły facetom spodnie to oni mogą zapuszczać włosy. Niestety, w mojej klasie chłopakom się do zapuszczania nie spieszy (szkoda).
QUOTE
Mi akurat podobają się długie (do ramion), ale najlepiej blond
A mi czarrne. Kwestia gustu
Wróżka14
24.01.2006 21:19
Fakt GUST. Cyba tylko on (oprucz zdolności) decyduje omwyborze aktorów, wiec oby jury miało dobre przeczucia i... gust.
QUOTE(hazel @ 24.01.2006 20:40)
QUOTE
Mi akurat podobają się długie (do ramion), ale najlepiej blond
A mi czarrne. Kwestia gustu

Najbardziej hmm... uroczy (?) jest kolor włosów rudy
Ale i tak najczęściej podobają mi się bruneci i ciemni (!) blondyni
Co do posta Wróżki14 to ja myślę, że ci co wybierali aktorów do HP mają trochę dziwny gust

co do niektórych osób...
Co do posta Wróżki14 to ja myślę, że ci co wybierali aktorów do HP mają trochę dziwny gust

co do niektórych osób...
[/quote]
Zgadzam się
Każdy ma inne wyobrażenia na temat danej postaci. Zobaczymy w filmie to co spółka reżyser&spec od castingów chcą pokazać. My swoje wizje mamy tu <puka się w czółko>
Joanne Riddle
25.01.2006 15:19
Ogólnie i z książki i z filmu uwielbiam:
-Harry'ego - uroczo nieśmiały,odważny,wierny i w ogóle kocham go

denerwuje mnie, że filmowy Potter (Daniel Radcliffe) ma niebieskie oczy

, a nie jak w książce "migdałowo-zielone" ale to taka moja mała obsesja.
-Kruma - taki skromniś z niego i ma dobry gust

Wybrał Hermionę no nie?
-Freda i George'a - o tak oni są świetni

zawsze powiedzą coś śmiesznego i odwalą coś ciekawego - poprostu najfajniejsze postacie
Stanowczo nie uwielbiam:
-Dolores Umbrige - wiadomo dlaczego
-Ginny - oooo ona mnie strasznie denerwuje - sama nie wiem dlaczego, ale taka głupia jest
-Glizdogona - zdradził Potterów - to chyba wystarczający powód
-VOLDEMORTA - to też wiadomo

Co do postaci filmowych: z dziewczyn rządzi Emma, z chłopaków Tom Felton
Zdecydowanie przegrywa Cedric (Robert) i Ginny - poprostu dobija mnie ta postać

Dziękuję
QUOTE(Joanne Riddle @ 25.01.2006 15:19)
Co do postaci filmowych: z dziewczyn rządzi Emma, z chłopaków Tom Felton
Zdecydowanie przegrywa Cedric (Robert) i Ginny - poprostu dobija mnie ta postać

Dziękuję

Tom Felton rządzi?

Wątpliwe... Prędzej bym powiedziała, że Daniel, bądź bliźniacy (jak im tam jest?)
Joanne Riddle
25.01.2006 16:11
Tom Felton rządzi?

Wątpliwe... Prędzej bym powiedziała, że Daniel, bądź bliźniacy (jak im tam jest?)
[/quote]
według mnie jest całkiem śmieszny - te jego miny... Naprzykład jak ucieka przed Moody'm w najnowszym filmie

Ale to jest moje zdanie nikt nie musi się z nim zgadzać. A co do bliźniaków to absolutnie sie zgadzam - oni są świetni - ta scena jak George czy Fred (już nie pamiętam...) zaprasza Angelinę na bal
Joanne Riddle
25.01.2006 16:13
[quote=Mari,24.01.2006 22:16]
Co do posta Wróżki14 to ja myślę, że ci co wybierali aktorów do HP mają trochę dziwny gust

co do niektórych osób...
[/quote]
Zgadzam się

[/quote]
<yes>
Wróżka>Jessica ma lat 15, a Laura 14.
Ja uwazam, ze wyglą też się liczy. HALO, PRZECIEZ TO ADAPTACJA
KSIĄZKI! Wygląd sie bardzo liczy, poniewaz musi w mairę możliwości odpowiadać wyobrażeniom szerokiego grona widzów a co za tym idzie KRYTYKÓW i ludzi, dzieki którym wszyscy tam, zarabiają. Raczej umiejętności schodza w kilku przypadkach na drugi plan. I tak przykladem jest Daniel. Bo przeprazam ja bardzo, ale w Kamieniu to się chłopak nei popisłą, był sztywny i schematyczny.
BTW: A ja bym chciał mieć płomienno rude włosy jak Rupert!!! A Bóg pokarał mnei ciemno czanrymi.
Absolution
26.01.2006 00:46
Zgadzam się z Ronaldem. Przecież nie wybraliby jakiegoś, za przperoszeniem starego pierdziela do roli Harry'ego Potter'a, mimo że jego umiejętności aktorskie byłyby niemalże perfekcyjne.
Co do filmowej Luny, mnie by odpowiadała bardziej Jessica. Może i jest ładna, ale wydaje mi się taka ... zakręcona, zaś Laura... wygląda na taką cichą, szarą myszkę... ale ponoć pozory mylą ; )
Ciemnoczarne włosy masz Ron? To musi być ciekawe zjawisko.
A mi tam żadna z tych dziewuszek do Luny nie pasuje. Ale mi tam z tej obasdy w ogóle mało kto pasuje.
A mam

A czemu ciekawe to ma być zjawisko????
Z całej obsady pasuje do moich wyobrażeń tylko Daniel. Rupert ma za mało piegów, a Emma jest za ładna. Uważam jednak, ze twórcy i tak całkiem nieźle poradzili sobie z doborem aktorów. Trudna to sprawa w przypadku książki, która się okazała światowym hitem wydawniczym, która miliony czytają, a tysiącze ustawiają się w nocy w kolejki. Musieli zadowolić tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle ludzi i jeszcze więcej i uwarzam, ze udało im się troszkę.
Ron, ciemnoczarny jest po prostu tak samo logicznym połączeniem dwóch wyrazów jak jasnobiały. Takie masło maślane trochę.
Z obsady pasuje mi Rita Skeeter - idealna. I jeszcze Hermiona, chociaż w ostatnich dwóch częściach charakteryzator krzywdzi nieźle dobraną rolę. Ron też wygląda jak powinien. McGonagall może jeszcze. Ale reszta, to jakoś tak znikąd się w tym filmie wzięli.
edit // coby nie offtopować: kruczoczarny to nie to samo co ciemnoczarny.
A włąśnie, zę nie. Bo można mieć bardzo jasne czarne, a można miec kruczo czarne

Chodzi mi o odcienie.
Zgadzam sie, Rita pasuje i McGonnagall. ALe nowy Dumbl ma stanowczo za krótka brodę.
O, McGonnagal! Tu świetnie dobrali aktorkę. Jeszcze Hagrid obleci i Lucjusz. Ale ta Rita to już srednio. Taka za mało magiczna jakaś...
Absolution
26.01.2006 19:28
QUOTE(Ronald @ 26.01.2006 15:53)
ALe nowy Dumbl ma stanowczo za krótka brodę.
żółtą i związaną jakimś łańcuszkiem z kostakami
Za przeproszeniem to wygląda jkaby mu ktoś kupę zrobił na brodę i wetknął w nia kostki
Absolution
27.01.2006 00:45
QUOTE(Ronald @ 27.01.2006 00:47)
Za przeproszeniem to wygląda jkaby mu ktoś kupę zrobił na brodę i wetknął w nia kostki


dobre, dobre
U mnie to wyglada tak. Na plusy:
Ron- ciekawa postać

Ginny- to co powyzej.
Tonks- zabawna, miła, bardzo sympatyczna osoba.
Voldemort- tak, wiem, że wiekszość sie zdziwi, ale ja go lubię

Ma w sobie coś... innego. Jak juz kiedyś wcześniej wspomnaiłam, ja raczej stoje po stronie tych złych

Snape- lubię go, ma specyficzny sposób znecania się and tymi, których nie znosi... ba nienawidzi.
Lupin- w koncu jakiś inteligenty facet!
James Potter- niby wielki bohater, ale nie był idealna postacią... tez się znecał nad tymi, których nie lubił.
Fred i George- są jak "para tłuczków" ;D ;D
Syriusz- no tutaj to chyba nie trzeba nic pisać

Minusy:
Harry Potter- sierota, która nie myśli, tylko działa pod wpływem impuslu. Wszyscy muszą mu we wszystkim pomagać ( patrz Hermiona i Ron ).
Draco Malfoy- idiota. Tak jak ojciec. Nic nie myśli. Dla Voldemorta byłby tylko mięsem armatnim.
Knot- również idiota. Zero taktyki... żal mi go...
Doloris- wkurzajaca osoba, idiota, nie zna się na obronie przed czarną magią...
I to by było chyba na tyle...
Na plus:
-Syriusz - uciekł z Azkabanu,
-Hermiona - po prostu ją lubie
-Lupin - był wilkołakiem,
-Fred - oryginalny,śmieszny,
-George - oryginalny,śmieszny,
-Krum - świetny gracz w quidditcha
-Slughorn - dobrze uczy jednego z moich ulubionych przedmiotów,
-Dumbledore - taki tajemniczy
-Luna - ona jest super
Na minus:
-Malfoy,
-Snape,
-Voldemort,
-Parvati,
-Lavender,
-Shmit,
-Scrimgeour,
-Knot,
-Umbridge
Ezoteryczna
30.01.2006 01:33
A ten komentator z poprzednich części -Lee Johnson,tak? Polubiłam go, mimo że rola epizodyczna;)
QUOTE(hazel @ 15.01.2006 17:43)
Ja lubie Snape'a nie za to że jest dobrym nauczycielem, bo nie jest(wręcz przeciwnie), ale za tą dwuznaczność z jaką pokazała go Rowling.

Dobrym nauczycielem jest McGonagall - sprawiedliwa i wymagająca, z dużą wiedzą.
McGonagall strasznie nudna mi się wydaję...taka nieemotywna...
Moje ulubione postaci... Mhm... Muszę się zastanowić...
Lista najukochańszych bohaterów by Katty B.
1. Severus Snape - ja go wręcz UWIELBIAM. Jest cudownie podły. Jest inteligentny
i niejednoznaczny... Mruuu...
2. Syriusz Black - baardzo miły typ. W sumie, to nie wiem co takiego w nim lubię. Ale nie zmienia to faktu, że darzę go sympatią.
2. Remus Lupin - na drugim miejscu razem z Sirim. Spokojny i opanowany. Czasami aż nazbyt opanowany, co mnie irytuje. Ale go lubię.
3. Lord Voldemort - mistrz Czarnej Magii, człowiek, który chce zabić Pottera. Za to go kocham.
3. Albus Dumbledore - niesamowity człowiek, mistrz intrygi... Naprawdę wielki czarodziej.
4. Barty Crouch Jr. - przykład wielkiego poświęcenia. Człowiek, który wielbił swego Pana. Sssuper. Bardzo go lubię.
5. Nimfadora Tonks - jedyna dziewczyna. Lubię ją. Zwariowana i pełna optymizmu.
Lista nielubianych bohaterów by Katty B.
1. James Potter - nożemgrrzrrobiętonożemalenajpierrwmuszęsięnapić... James Potter na stos! Spalić!!! Zadźgać go! Utopić! Jimmy do piachu!
2. Harry Potter - jego też zabić. Gdyby nie pomoc innych Potter nie żyłby juz od dawna. Dlaczego oni musieli mu pomóc...
3. Ronald Weasley - o zgrozo... Co za mętna postać. Nie ma w niej nic szczególnego, ot taki sobie zwykły chłopak. Totalnie mdły.
Do reszty bohaterów mam mieszane uczucia.
avalanche
01.03.2006 21:56
przeciez napisała że fajni. kurde. czytać nie umiesz Child? okulary? he?
[;ddddd]
mam kontakty. i nie pytajcie kogo znam :P
Bujdka;)
04.03.2006 00:00
Ulubieni Gabby P.
1. Syriusz
2. Hagrid
3. Fleur
4. Luna
5. Lupin
6. Moody
7. Fred i George
8. Lee Jordan
9. Quil-ler-r
10. Tonks
11. Trelawney
12. Dumbledore
Nie lubiani przez Gabbe P.
1. Familia Malfoyów
2. Glizdogon
3. Hermiona
4. Barty Crouch senior
Nie mam zdania o:
1. Harry
2. Ron
3. Voldemort
4. Snape
Ja lubię Ginny i Tonks, ale nie umiem powiedzieć dlaczego. Może dlatego, że Tonks w 5 tomie była taka.. Roześmiana, jak by nie pasująca do "wojny". W szóstym tomie jej smutek jest ciekawym połączeniem... W moich oczach ani nic nie straciła, ani nie zyskała. Zobaczymy, jak to będzie z Lupinem...
No i Zabini Blaise. w szóstym tomie nie jest taki zły...

Nielubiane postaci? Harry (zbyt bohaterski i rzekomo stanowczy, straaaszny... można zaziewać się czytając jego opisy w początkowych tomach) Lockhart oraz Flitwick (dobrze napisałam?) sama nie wiem czemu ten ostatni...
Nie wiem, który raz to piszę, ale umysł Katona nie potrafi pojąć jak można być fanem HP i nie lubić Harry'ego Pottera. To jest dla mnie paradoks godny pracy magisterskiej.
QUOTE(Katon @ 04.03.2006 10:57)
Nie wiem, który raz to piszę, ale umysł Katona nie potrafi pojąć jak można być fanem HP i nie lubić Harry'ego Pottera. To jest dla mnie paradoks godny pracy magisterskiej.
Heh, ciekawe czy na polibudzie pozwoliliby mi taki temat wykorzystać...Promotor zapewne lekko by się zdziwił;)
Ulubione postacie:
1. Harry - No jak go nie lubić? Toż to o nim jest książka i ciężko byłoby mieć negatywny stosunek do głównego bohatera. A dokładnie lubię w nim to, że nie jest chodzącym ideałem i mimo wszystko dobrze jak od czasu do czasu odczuwa trochę mściwej satysfakcji.
2. Draco Malfoy - Taak wiem, to dupek i tchórz. Jest wredny, arogancki i próżny, ale jestem pewna, że tak na prawdę on jest całkiem inny. To taka gra w zimnego twardziela...ale właśnie tacy z reguły są najbardziej wrażliwi. Trochę więcej odsłonił się właśnie w VI części...wiadomo chodzi nie tylko o toaletę Marty, ale też o jego ogólne zachowanie.
3. Dumbledore - Wspaniały czarodziej! Gdybym mogła wybrać jedna osobę z która chciałabym się spotkać to właśnie on! Sprawia wrażenie takiego dobrotliwego ojczulka, a jednocześnie czuć od niego tą potęgę. Niesamowita wiedza, mądrość i dobroć...
4. Bliźniacy - Co tu dużo pisać...Jajcarze, łamią wszelkie reguły jakie tylko istnieją. Za to w sytuacjach wymagających zaangażowania, można na nich liczyć. Ich słowa najczęściej potwierdzają się czynach.
5. Snape - Bardziej lubię o nim czytać, niż jego samego. Szczególnie podobają mi się fragmenty jak się wqrza xD, no i ta jego podłość przerastająca niekiedy wszelkie granice. Ehhhh...czymże byłby świat czarodziejów bez sarkastycznych i pełnych czarnego humoru wypowiedzi mistrza eliksirów.
6. Luna -Ma w sobie coś takiego, co powoduje, że nie da się jej nie lubić. Jest taka oderwana od rzeczywistości, żyje gdzieś tam w swoim własnym świecie, ale czasem powie coś naprawdę mądrego.
Nie lubiane postacie:
1. Umbridge!! - To pierwsza szm**a czarodziejskiego świata! O, jak się zrymowało. Dalej chyba nic nie musze pisać.
2. Rita Skeeter - Wredne babsko, polujące na sensacje, jak emerytka w Geancie na promocje. Bajkopisara, wredna małpa etc...etc...
3. K. Fudge - Zaślepiony władzą zbłąkany baranek...błeeee. Dba tylko o własny tyłek i stołek na którym trzyma cztery litery.
4. Felur - no przyznam, pod koniec VI cz. się zrehabilitowała, ale denerwują mnie takie słodkie idiotki.
5. Ernie Macmillan - Nie wiem, po prostu jego wypowiedzi i postawa są takie płytkie. Ciągle zmienia zdanie co do Harry'ego, taka trzęsąca się galareta, bez własnej opinii z niego.
6. Ginny!!!!!!- zapominałabym najważniejszego. Niedobrze mi sie robi jak czytam o tej mis doskonałości, chodzącej instytucji charytatywenj i obiekcie westchnień połowy Hogwartu. Bez wątpienia, J.K. przesadziła z nią do reszty.
QUOTE
Nie wiem, który raz to piszę, ale umysł Katona nie potrafi pojąć jak można być fanem HP i nie lubić Harry'ego Pottera. To jest dla mnie paradoks godny pracy magisterskiej.
To że można go nie zaliczać do grona ulubionych bohaterów, czy wręcz za nim nie przepadać, to ja jestem w stanie pojąć. Ale jak czytam wypociny niektórych na jego temat to zastanawiam się, czy ja przypadkiem nie czytam jakiejś zupełnie innej książki. Niewydarzona oferma? Dwunastoletni chłopiec w pojedynkę rozprawiający się z gigantycznym wężem albo setką dementorów. Ciepłe kluchy? Chłopak którego wybuchowy temperament przeraża czasem nawet jego własnych przyjaciół i który dogadał nowemu Ministrowi Magii tak że mu w pięty poszło. Grzeczny i mdły? Jego sarkazm w dwóch ostatnich tomach bywa niemal tak gryzący jak uwagi Snape'a. A jest od niego dwa razy młodszy.
Coś pominęłam?
Trzeba przyznać, że riposty Pottera się wyostrzyły w HPiKP. Co zdecydowanie wpływa na poprawę oceny te postaci
Avadakedaver
05.03.2006 10:21
lubiani:
1.fred & george
2.Lupin
3.Moody
4.Ron
5.Snape
6.Harry/Dumbledore
7.Malfoy
8.Hagrid
9.Ginny
nielubiani:
1.Slughorn
2.Cho
3.Smith
4.Druzgotki
nie mam zdania o:
1. Luna
2.Tonks
angelkitty
05.03.2006 14:18

a ja tam zawsze lubiałam tego najwredniejszego
LUBIĘ:
1.Lucjusz (taki zimny fajny łajdaczek)
2.Voldziu (jak już mówilam zawsze lubie tego najwredniejszego)
3.Draco
4.Bella (hehe...narzeczona diabła

)
5.Snape (patrz "Lucjusz")
6.Hagrid

(cholibka,ale fajne zwierzaczki)
NIE LUBIĘ:
1.Parkinson,Crabbe'a Goyle'a (takie nic)
2.Flegmy
3.Percy'ego (brylak

)
4.Knot ( niedorobiony łoś)
MOGĄ BYĆ:
Stary Dumbl, Harry i cała ta ekipa...
QUOTE(Ezoteryczna @ 30.01.2006 02:33)
A ten komentator z poprzednich części -Lee Johnson,tak? Polubiłam go, mimo że rola epizodyczna;)
a nie Lee Jordan przypadkiem?
PotterBart
07.05.2006 11:08
Lubiani:
1. Fred
2. George
3. Ron
4. Luna
5. Neville
6. Tonks
7. Dumbledore
Nielubiani:
1. Zachariasz Smith
2. McLaggen
3. Romilda Vane
4. Draco Malfoy
5. Snape ( lubie go nazywac Snajper

)
6. Śmierciożercy
7. Voldzio Voldemort
willchemilla
11.05.2006 13:21
moimi najlepszymi są Fred i Gorge,Ginny ,ron,,Luna,huncwoci(oprucz Petera!!!)
Harry mi sie znudził!!! hermione lubie
nie lubie:
Draco ,Cho ,MacLangern,Shmit,Lucjusz,
a i lubie Snape i Dumbeldore!!
hm...
Moja ulubiona postacią jest SYRIUSZ nie wiem czemu ale moim ulubionymi posatciami nei sa główni bohaterowie, tak samo we WP - Aragorn. No ale syriusz dlatego, ze jest taki jaki jest szczery, odważny, nie owija w bawełne.
Lubie też Harry'ego za to ze dla przyjaciół zrobił by wszystko!
Remous jest też spoko gość
i Dumbledore, tak... jest poprostu mądry i potęzny, ale ceni najwyższa magię : miłości i przyjaźni.
oczywiscie ;lubie przyjaciół Harry'ego, ale nei sa to postacie moje ulubione.
hm... nie moge powiedzieć ze snape jest ulubiony, ape zawsze mnie fascynował i zastanawiał. Hm... sądzać po Syriuszu świetny musiał być tez James i dlatego go lubię

Zaliczam więc go do tych ulubionych. Ginny też ją lubie, za to jaka jest.
Hm a kogo nie lubię ? no moż enie nie lubię ale nie porzepadam za Slughornem (sorry nie oge nigdy zapmaietac jak toi się pisze

) bo jest on taki hm... pzremądrzały? A Voldemort? On mnie fascynuje i zastanawia, jest taki inny , niedostępny poprostu kultowa czarna postac. Ale go nie lubię jako taka postac w książce. No i oczywiśic enie lubie Malfojów i młodego i starego. To by było na tyle. Pozdrawiam.
Ulubione postacie:
Hermiona
Ron
Lupin
McGonagall
Dumbledor
Snape
Fred i George
Znienawidzone:
Umbrige!!!
Percy
Knot
Cho (głupia dziewucha:)
Hermiona1900
11.06.2006 22:41
No to bedzie to tak.:
LUBIĘ.:
- Harry'ego - no wiadomo dlaczego...
- Hermionę - patrz góra
- Rona - tak średnio...
- Hagrida - wielbiciel zwierzątek
- Parvatti - no tak po prostu...
- Mcgonagall - ostatnio się jakaś miła zrobiła...
NIE LUBIĘ.:
- Lordzia Voldemorcia - no bo wszystko by naookoło niszczył, zero optymistyki...
- Malfoya - ogólni wszystkich.: Lucjusza, Draco, i tak dalej. Dlaczego?? Wredni są i tyle.
- Snape'a - bo zabił Dumbledora...
- no i może troszeczkę Rity - jakby ie mogła przestać obsługiwac się swoim magicznym piórem i nie wsadzać nosa tam,gdzie nie trzeba...
Avadakedaver
12.06.2006 07:46
ja tam uważam, że Draco jest super.
Black Jack
12.06.2006 09:59
Popieram Avadakedavera, pod warunkiem że Draco jest super kiedy przegrywa i kiedy lata w postaci fretki :-)
PRAWDZIWI bohaterowie tej ksiązki ( we względzie tym, że z nimi zawsze coś NAPRAWDE fajnego się dzieje):
-Harry - Chłopiec który przeżył, za jego odwagę
- Fred i George - Jak ja ich kocham; za ich oryginalność, teksty, poczucie humoru i dystans z ironią do nawet przerażających rzeczy
- Snape i James - Odwieczna para wrogów, a jak się nad sobą znęcali :-D Za ich mściwość która nawet nie mieści mi się w głowie :-)
- Dumbledore - Za jego bystrość i umiejętność postrzegania rzeczy z innej strony, i dobrej, i złej
- McGonagall - Za jej sztywność co czasem doprowadzo mnie do śmiechu
- Angelina Johnsson - i co się dziwicie? Już widze te wasze zarumienione policzki ! :-P Za jej temperament.... no i pozatym ładna jest :-)
-Ron
Pozatym Hagrid, Charlie, Bill, Syriusz i Lupin
NIEbohaterowie :
- Draco - idiota
- Dolores - jeszcze większa idiotka
- I inne fajtłapy ( min. Parkinson, Crabbe, Goyle)
-Cho - poprostu fontanna
Mogą być:
- Voldemort - hehehe, na swój sposób zabawny
- Miny Malfoya
-Hermiona
Ja nigdy (prawie) nie lubiłem głównych bohaterów, wyj. np. Eragon (Christophera Paolini) - najbardziej lubie.... Eragona i Saphirę (smoka).A w WP lubie wszytskich : Aragorn, Legolas, Gimli, Gandalf, Galadriel, Keleborn, Elendil, Gilgalad itp.
Frodo może być. I Sam. I Pipin. I Rady. I inni. Ups! Zapędziłem się.
Sorry że odbiegłem od tematu :-)
E tam nie znasz się Hermiono1900 Draco jest super i tyle, taki fajny wredny charakterek ma. Chociarz tu się zgodze rodzinka jest wredna i chamska.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę