Lubię:
- Lunę - taki fajowy z niej dziwak.

- Hermionę - spokojna, mądra ogółem FAJNA! ;D
- Fred i George - sąą super . < 3 ; ** ^^
Nienawidzę:
- Draco - tej pały. ;D
- Harry'ego - (no luubię) no lubię ale ... wkurza mnie to, żę wszyscy go rozpoznają. Ale tak na ogół to goo uwieelbiam . ^^ ;d
No, jak już odkopane
Jeśli chodzi o ulubione postacie, to naprawdę, długo mogę wymieniać. Na pewno ponad połowę postaci lubię- a wybranie spośród nich ulubionej jest naprawdę ciężkie.
Kiedyś twierdziłam, że Severus Snape. I tak było przez długi czas. Ale ostatnio jakoś mi się ten Severus przejadł. Za to zaczął mi bardzo pasować Remus, którego wcześniej odsuwałam trochę na margines. Jest jeszcze niesamowita Tonks. I bliźniacy Weasley. I Neville. I Luna. I Ginny, gdzieś pod koniec korowodu moich ulubionych postaci, ale ciągle tam jest. I starsze rodzeństwo Weasleyów- Bill i Charlie- i jeszcze Cedric, i Zabini- ale oni już pewnie raczej przez fanfiction

Wybranie nielubianej postaci to też spory problem- tyle, że tu raczej mam kłopot ze znalezieniem kogokolwiek, niż wybraniem z całej gromady

Jakoś tak nigdy nie przepadałam za Molly Weasley. I za Poppy Pomfrey, jej, co za kobieta. No i nie muszę tu chyba wspominać Lockharta, który irytował mnie okropnie.
QUOTE("Nor")
Sillito - uwielbiam Twój avatar!
Też go uwielbiam

Dzięki.
Co do reszty posta- Pattisona też nie znoszę, Cedrik w książce przeszedł mi raczej koło nosa niezauważony, dopiero czytając fanfiction stwierdziłam, że może coś w nim jest

Jeśli chciałabyś spróbować, polecam na przykład ficka
Tak miało być. Taki typowy Puchon z niego, ciepły, sympatyczny i dobry

Ale skoro nie lubisz Remusa, to Ci pewnie po prostu takie charaktery nie podchodzą (chociaż Remus w sumie mniej Puchonowaty od Cedrika. Bo Diggory to 100% Puchona w Puchonie

)
Ulubieńcy Mundungus Fletcher - bo jest taki... najbardziej ludzki. Nie jest wyidealizowany jak większość postaci w HP. "Handlował kosztownościami z domu rodzinnego zmarłego Syriusza"? Po prostu wykorzystał sytuację, zresztą dużo ludzi by tak zrobiło
Dumbledore - za jego zdolność przewidywania następnych ruchów Voldzia
Lee Jordan, Freed i George Weasley - za wszystko. ;]
CI Źli Wszyscy śmieciorzercy - po prostu debile, byle Voldziu im rozkazuje. Zginęliby w jego imię. Zero własnego zdania. ;P
Harry Potter - niby główny bohater, ale dla mnie kompletnie bez charakteru. Kompletnie wyidealizowany. Denerwują mnie te jego rozterki miłosne i wyrzuty sumienia.
Jeszcze dużo mógłbym tu wymieniać, ale mi się nie chce.
Przecież Syriusz gardził tymi kosztownościami, wyrzucał je. Więc dlaczego Mundgus miałby ich nie wziąć?

"Byle Voldziu" to jest ironia jakby ktoś nie wiedział ;] Nie przeczę ze był potężny, ale w książce nigdzie nie było napisane ilu czarodziei na raz mógł pokonać, a po ostatniej walce: Harry vs Voldziu to miałem duże wątpliwości czy Riddle był taki potężny.

A prawie wszyscy śmieciożercy byli po prostu tchórzami, którzy chcieli się schronić pod władzą Riddla (ofc nie przeczę, że byli tacy co podzielali jego zdanie, ale większość się go bała)

A Belatriks to inna bajka, ponieważ ona dosłownie czciła Voldemorta jak boga.
Magiczny
29.08.2009 13:44
Ja najbardziej lubie Harrego Rona i Hermione a z 4 domow najlepszy dla mnie jest Gryffindor
Bellatrix...
13.09.2009 11:36
Uwielbiam Bellatrix Lestrange i Severusa.
Za co?
-Bellę za jej charakter,oddanie Voldemortowi(

) i w ogóle wszystko.
-Severusa za ten jego sarkazm

.
W miarę lubię jeszcze Syriusza i Lunę

.
Natomiast nie lubię innych Śmierciożerców,(Bellę uwielbiam bo jest wyjątkowa)Teda Tonksa,i ..... Nie przepadam za Harrrym. Wolę inne postacie.
Najfajniejsi są zdecydowanie Fred i George, bez nich nie byłoby tyle humoru w książce.
Najgorszy bezkonkurencyjnie Voldemort. :P
Bellatrix...
18.09.2009 10:55
Fakt Fred i George są fajni

.Wprowadzają dużo humoru do książki i filmu.Uwielbiam wszystkie sceny z nimi

A Voldemort? Faajny

Po Bellatrix mój ulubiony czarny charakter ;P
Najgorsza jest moim zdaniem... Cho Chang. Ciągle płacze
abstrakcja
24.10.2009 18:07
QUOTE(Nor @ 07.08.2009 18:07)
A Harry... (wybaczcie fani Pottera) to zwykła ciota.
Czemu tak? :>
Jesli przyjmujemy, ze ciota to ktos tchorzliwy, taki 'bardziej z niego baba niż chłop' to ja się kategorycznie NIE zgadzam.
Chyba ze masz inną definicje slowa 'ciota'. Jak tak to slucham;)
Ludziom, którzy kochają serię HP i nienawidzą Harry'ego mówimy stanowcze nie.
abstrakcja
01.11.2009 12:51
i to jest powod, zeby kogos nie lubiec ?;p
to raz, a dwa, nie uwazam, zeby Harry był w odniesieniu do innych postaci z powiesci jakis wybitnie niezdarny,zeby wyroznial sie tym na ich tle ;> czasem coś mu nie wyjdzie... ale zeby od razu ciota?
Niezdarni to mogą być Tonks, Neville, czasem Ron;p
owczarnia
04.11.2009 18:28
QUOTE(Nor @ 31.10.2009 19:35)
ciota nie równa się tchórzliwy, acz równa się 'bardziej baba niż chłop'. also, równa się ślamazarny, niezdarny.
as far as i'm concerned pasuje jak ulał.
Jeżeli ciotą nazywasz chłopaka, który w wieku lat jedenastu zdecydował się samodzielnie stawić czoła człowiekowi, który zabił jego rodziców i stanowił śmiertelne zagrożenie dla całego czarodziejskiego świata - i udało mu się - to chyba coś z Tobą jest mocno nie tak. Jeżeli ciotą nazywasz kapitana drużyny, która tylko i wyłącznie dzięki niemu odzyskała puchar szkoły, przyjaciela, który bez mrugnięcia okiem ruszał na ratunek swoim bliskim nie bacząc na nic, dzieciaka, który od początku do końca walczył ze złem nie godząc się na żadne kompromisy - to chyba czytałyśmy dwie różne książki. Jeżeli ciotą nazywasz siedemnastolatka, który z zimną krwią i podniesionym czołem poszedł na śmierć w imię tego, co kochał - to powinnaś stanowczo porządnie się nad sobą zastanowić.
Wiesz, jaka jest różnica pomiędzy Harrym a jakimś tam pierwszym lepszym Supermenem? Że Harry nie jest ani śmieszny, ani czarno-biały, ani papierowy. To jest bohater, z którym każdy się może utożsamiać, postać z krwi i kości, razem ze swoimi rozterkami, niepowodzeniami i śmiesznostkami. To właśnie dlatego ta książka rozeszła się w ponad czterystu milionach egzemplarzy i to właśnie to odróżnia ją od milionów innych, czekoladopodobnych historyjek.
Owczarnia - Mistrz Ciętej Riposty.
owczarnia
04.11.2009 21:58
Lol
Tak jest! Mówimy stanowcze NIE dalszemu szkalowaniu Harry'ego Pottera!
ulubione: Snape fajnie sie wyraża tak z wyższością oraz Fred i George są śmieszni
koszmary: Hermiona wszystko niby wie
kasiulka
06.12.2009 12:49
Dla mnie i tak najlepsza jest Hermiona. Od początku przeczytania książek najbardziej ją lubiłam
jasna_cholera
22.12.2009 23:45
moim absolutnym faworytem jest
Severs Snape, za to, że do końca był 'tym dobrym', za jego miłość i jednocześnie złośliwość... mhrr.. ale może to po prostu wina Alana Rickmana, który go odgrywał. ;]
Uwielbiam też Draco Malfoya i jego ojca. Drakuś jest takim podłym dupkiem, bardzo charakterystyczna postać, świetnie wyobrażam sobie jego mimikę twarzy, spojrzenia, wszystko! ma w sobie 'to coś'. ale to chyba także sprawka aktora, bo jestem fanką słitaśnych piosenek Feltona. a Lucjusz jest strrrasznym śmierciożercom, męskim, wyniosłym... taka jakaś mania, jeśli chodzi o czarne charaktery.
ale jeżeli chodzi o tą ''jasną stronę mocy'' to moimi zdecydowanymi faworytami są Fred i Georg. są zabawni, zawsze poprawiają mi humor. jak ja płakałam po śmierci Freda!
nie przepadam za to, oczywsiście, za Umbridge, czego chyba nie trzeba tłumaczyć. jest taka... różowa! kto tam... ach, Ginny. taka niechęc ot tak. nie wiem czemu. ;] i Voldemort. mimo, że kocham det-itersów, to on sam niesamowicie działa mi na nerwy. odrażający, wredny, paskudny! faszysta złośliwy! no.
DeltaPrincess
05.01.2010 16:22
Na plus:
+ Syriusz <3 uwielbiam go, kocham!!!! :*:*:*:*:* jest fatastyczny! To moja ulubiona postać, straszne że odeszła...

+ Remus tak samo... czemu moi ulubieńcy giną? T-T
+ Hermiona - lubie ją choc nie wiem czemu

bez niej byłoby dziwnie...

+ Luna-za całokształt xD
+ Quirrell - jest super ^^ ulubiony czarny charakter...
Na minus...
+ Glizdogon - jak można oszukac przyjaciół

+ Malfoy- gdyby nie obrażał Hermiony, mogłabym go lubić.
Severus Snape - W 1-5 Bardzo tajemnicza postać i zła nie przepadałem za nim w 6 zabił Dumbledora to go znienawidziłem ale nadal był tajemniczy i intrygujący w 7 okazało się że on jest kimś jest najdzielniejszy i najodważniejszy i mistrz zaklęć i Oklumentacji
Albus Dumbledore - w 1-3 zwariowany staruszek ale budzi szcunek jako dyrektor hogwartu 4 i 5 zaradny i wierny Zakonowi Feniksa pokazuje w 5 że jest też najpotężniejszym czarodziejem oraz w 6 taki sam ale już w 6 zwraca się uwage na czarną różczke jedno z insygnium śmierci ale ginie z ręki SS dlaczego ?? Napewno czytaliśnie IŚ to wiecie
Rubeus Hagrid - w 1 przyjaciel Harrego i jego przyjaciół w 2 okazał się mieć coś na sumieniu ale nie słusznie w 4 Półolbrzym ale nadal niezłomny i dzielny Hagrid 5,6 niezbyt wpadał do książki ale w 5 silny i jego braciszek
Hermiona Granger 1-7 Inteligętna Zaradna Niezłomna gdyby nie ona Harry By już zginoł w 1 klasie na Diableskich sidłach
Ron WeasleyDziwna postać , śmieszna przyjaciel HP z biednej rodziny ale bardzo sympatycznej np. Fred i George
Syriusz Black w 3-6 był moją ulubioną postacią chyba sami możecie stwierdzić dlaczego
Nevill Longbotom i Luna Lovgood Niewiem czy dobrze zapisałem Newila ale te postacie są originale i wierne Gwardi Dumbledora
Draco i Lucjusz Malfoy - Wredni i Ceniczni plugawi Śmierciożercy
Tom Marvolo Riddle - To samo tylko król
Rodzeństwo Avery , Rodzina Bellatrix i inne pomioty Voldemorta - Jeden Hłam !!!!!!!!!!!!!!1
Kometka21
28.01.2010 16:49
Wszyscy sa spoko na swój sposób.
Najlepiej prezentują się bliźniacy Fred i George. Jak dla mnie to momentami przyćmiewaja dokonania Harrego. Ich zwariowane pomysły potrafią rozśmieszyć kazdego.
Mc Gonagal. Konkretna baba. Zwłaszcza w konfrontacji z Umbridge (V tom)
czarownik
08.03.2010 22:29
Zdecydowanie podoba mi się Harry Potter. Pozostali bohaterowie są tylko dodatkiem.
elizaa1990
09.04.2010 21:40
Ulubieni:
Severus Snape: dlaczego? jest taki mroczny, tajemniczy i ma w sobie to coś

Od początku był moją ulubioną postacią.
Trio: Harry, Ron, Hermiona. Tu chyba nie trzeba nic dodawać

Hermionę lubię szczególnie za to, że jest taka oczytana i wszystkowiedząca

:D Też bym tak chciała

Nie lubię:
Umbridge: chyba jak każdy, straszne babsko.
abstrakcja
15.04.2010 17:07
QUOTE(czarownik @ 08.03.2010 22:29)
Zdecydowanie podoba mi się Harry Potter. Pozostali bohaterowie są tylko dodatkiem.
bez pozostalych bohaterow Harry Potter nie bylby nikim- nawet dodatkiem - bo do czego ?
Lubię:
-Voldzia(tak!)-No co, czarnego charakteru lubić nie można? Nawet trochę mu współczuję tego dzieciństwa.
-Bellatrix Lestrange-Taka fajna. Ma fajną fryzurkę w filmie

Po prostu ją lubię.
-Luna Loovegood-Jest orginalna, i chwilami naprawdę śmieszna.
-Bliźniaki Weasley-Są zabawni, sympatyczni.
Nie lubię:
-Ron-Taki dziwny jest.
-Percy Weasley-Jak go ktoś lubi to ja jestem prezydentem
I to tyle
truskaffka93
26.06.2010 19:46
Albus Dumbledore - mój ulubiony bohater, jak w 6 części zginął to się poryczałam

, dowcipny, przy tym zawsze kulturalny, miał szacunek wśród wszystkich, ogromną wiedzę i to coś w sobie, co sprawiało, że był ostoją spokoju,
Severus Snape - Przez wszystkie tomy mnie wkurzał, w 7 nagle okazał się bohaterem i człowiekiem wiernym Dumbledorowi. Więc go, rzecz jasna polubiłam.
Hermiona - uwielbiałam, jak dogryzała Ronowi

oprócz tego jak na dziewczynę, bardzo opanowana. No i rzecz jasna oczytana, mądra

Chociaż w pierwszym tomie szczególnie denerwowało mnie jej ciągłe zgłaszanie się na lekcjach. No i została moją bohaterką, jak zrezygnowała z lekcji wróżbiarstwa.
Hagrid - za dobre serce, oddanie Dumbledorowi i zaangażowanie w swoją pracę. Wkurzały mnie strasznie teksty Malfoya na opiece nad magicznymi stworzeniami, kiedy Hagrid tę lekcję prowadził.
- Lucjusz Malfoy - Chyba jedyna postać, której nie lubię. Nienawidziłam go za dogryzanie Arturowi i jego rodzinie z powodu gorszej sytuacji materialnej. No i za nienawiść do tych nie "czystej krwi".
Czarny_Wilk
24.09.2010 20:28
ulubione severus snape (złośliwy ,mroczny ale nie zły ,spodobał mi się od razu )Tom Riddle Voldemort( dąży do celu po trupach ,wie jak wykożystać swoją moc i ludzi ,jest na swój specyficzny sposób zabawny), Draco Malfoy (wredny ,niemiły arystokratyczny dumny)
nielubiane Albus .... Dumbledore ( zamily kłamliwy i taki wkurzający zawsze uśmiechnięty i spokojny)
Ron wesley ( taki głupkowaty nietolerancyjny )
Hermiona Granger (przemądrzała wyniosła itp)
jeffk6dfbe
04.04.2011 00:24
Ron w Hattym Potterze jest zamulony, ale ostatnio oglądałem jakąś komedię w której grał on i była świetna.
Ogólnie to lubię angielski humor.
Postacie na + :
-> Draco (kocham go normalnie - na początku, jakos niekoniecznie mi pasila jego osoba... ale pozniej i po przeczytaniu kilku ff zmienilam zdanie i kocham go całego
zawsze 
)
-> Hermiona (tak poprostu

)
-> Luna (sama jestem "lekko" pokręcona, więc to pewnie dlatego)

Postacie na - :
-> Lucjusz
-> Cho
-> Umbridge
-> Lavender
Właściwie co do reszty to mam mieszane uczucia ...
Come On Baby
09.04.2011 12:35
Lubię:
-Hermionę
-Harry'ego
-Lunę
-Tonks
Nie lubię:
-Malfoyów
-Lavender
-Cho.
Najbardzieję lubię Lupina, Dumbledore'a, Severusa, Artura, Lune i wielu wielu innych:)
Nie lubię...nie za przesadnie przepadam za Syriuszem, Bellatrix, Malfoyem, Trelawney.
hermionak
22.10.2012 20:42
QUOTE(Hagrid @ 22.10.2012 19:40)
Najbardzieję lubię Lupina, Dumbledore'a, Severusa, Artura, Lune i wielu wielu innych:)
Nie lubię...nie za przesadnie przepadam za Syriuszem, Bellatrix, Malfoyem, Trelawney.
Ja przeciwnie:). Lubię Dumbledorea , Artura , Lunę ,Syriusza, a nie znoszę Severusa.
Severus jest trzeba to przyznać niesamowicie uprzedzony, cały czas widzi w Harrym jego ojca a nawet kogoś dużo gorszego, ubzdurało mu się że Harry jest bardziej zarozumiały, bezczelny i nadużywający swej pozycji. Od pierwszej lekcji zdaje mu się że przywraca sprawiedliwość i równowagę swoim czepialstwem. A jednak myli się mocno, ojeciec z synem nie są tak znowu podobni.
Ulubione postacie: Luna !
Nielubianych nie mam
Tak sobie pomyślalem że lubię Rona, ale chyba w takim specyficznym sensie że gdzie by się nie pojawił to wprowadzał sporo zabawnych akcentów, z całej trójki był najbardziej zabawny
Pamiętam (a to cud, bo mało pamiętam), że kiedyś zupełnie na serio hejtowałeś Rona. Że jest złym przyjacielem i w ogóle żałosnym karłem moralnym

Cieszę się, że ten etap już za Tobą. Ron wymiata.
PrZeMeK Z.
28.10.2012 14:33
Ron jest najbardziej niedocenianą postacią z Tria i mam w ogóle silne wrażenie, że dla wielu czytelników Ron filmowy tak mocno nałożył się na książkowego, że mają teraz problem z realistyczną oceną. To w filmie, nie w książce, Ron jest comic reliefem bez żadnej głębi.
Ron dojrzewał najdłużej, dorastał najwolniej. Mam wrażenie, że dopóki siódmy tom nie zmusił go do radzenia sobie na własną rękę, bardzo wygodnie żyło mu się jako najmłodszy z sześciu synów. Narzekał na to, jasne, ale w gruncie rzeczy odpowiadała mu ta rola. Nikt niczego od niego nie oczekiwał (totalne zaskoczenie matki, gdy został prefektem), rozpieszczano go, mógł w najlepsze zrzynać wypracowania od Hermiony i ledwie przepełzać do kolejnej klasy. Po co miałby się starać? Nawet kobietę wybrał sobie podobną do matki

(Wiadomo, kto w tym małżeństwie nosi spodnie...)
hermionak
28.10.2012 15:22
Co myślicie o Remusie?.
Czy według was dobrze postąpił że chciał się przyłączyć do Harrego pottera pozostawiając swoje dziecko, Czy uważacie że postąpił niesłusznie i Harry miał rację. Czy był dobrym człowiekiem. Czy coś ukrywał prócz tym że był wilkołakiem. Jaki miał stosunek do Tonks, Harrego, Syriusza, Albusa bądź Snapea?. Piszcie. Opiszcie go dokładnie. Ja uważam że Remus był dobrym człowiekiem. Kochał Tonks, Harrego i Syriusza uważał za przyjaciół. Nie lubił Snapea. Lubił Albusa. Uważam że źle postąpił idąc pomóc Harry'emu, powinien zając się rodziną, swoim dzieckiem. Harry w tym przypadku miał rację ale to tak jakby się wtrącił.
Może i hejtowałem trudno mi sobie przypomnieć tak odległą przeszłość a odległą musi być bardzo a z tego co kojarzę to on w Czarze przez kilak roziałów zajmował się głównie tym że wkręcał Harry'emu że ściemnia i na pewno zapisał się sam do turnieju. I chyba jeszcze wtedy co i rusz wychodził jakaś zazdrość o słąwniejszego kolegę, może wtedy na niego wjechałem? PO DH z tamtego wrażenia juz nic nie zostało. A czy jest niedoceniany? Może tak ale troszkę sobie pewnie zasłużył.
Zbyt wiele czasu mineło od momentu gdy czytałem kluczowy dla tej oceny tom siódmy. Na pewno był świetnym nauczycielem, trafiał z przekazem co tu dużo mówić, nie pozwalał wejść sobie na głowę, także naprawdę się wyróżniał. Mam wrażenie że brzemie wilokłactwa go przerosło. Wyjechał ze szkoły zanim ktokolwiek się do niego przyczepił. Potem targały nim tak sprzeczne uczucia co do potomka że chbya niemal posypał mu się związek.
hermionak
28.10.2012 15:40
Ale żalowal tego wrócił do tonks . Jak dobrze pamiętam zginął w walce.
Mam wrażenie że on nie został tak do końca calościowo opisany, podobnie jak Syriusz, trudno mi ich oceniać, przy ponownej lekturze pewnie bardziej się um przyjrzę. Lupin to trochę taki hiroł z pewnymi problemami, choć może patrzę teraz zyt jednowymiarowo.
harolcia
29.10.2012 23:07
Myślę, że Remus został niedostatecznie opisany w całej powieści. Znaczy, oczywiście - mamy jakiś jego obraz, ale mimo to historia wydaje mi się być niedokończona. Z chęcią poczytałabym jeszcze o jego losach, tych z lat młodzieńczych. Wiadomo, że był świetnym kompanem, odważnym druhem i myślę, że mógłby być niesamowitym ojcem. Ale jego postać jest dla mnie niedopowiedziana. I myslę, że można z niej o wiele więcej wyciągnąć - podobnie jak z Syriusza, ale to inna historia
Tak na dobrą sprawę...to w zasadzie jest najlepszy temat, Syriusz, Lupin, James, to w zasadzie byliby idealni bohaterowie na powieść, Snape pewnie też nie zawsze tylko obrywał więc ciekawie by się o nim czytało.Mam nadzieję że Rowling o nich pomyśli bo czyż mogłaby wybrać lepiej?
hermionak
30.10.2012 15:10
Jakie jest wasze zdanie Snape jest lepszy w magii niż Harry, czy uważacie że Harry jest lepszy i by pokonał Snapea?. Zapraszam.
Połączyłem dwa tematy o postaciach z tym, nie ma sensu się rozdrabniać.
P.
Snape w sumie jakimś wielkim magikiem nie był ale miał jednak swoje talenty, jego gra podwójnego agenta to mistrzostwo i to przez tyle lat. Przecież nawet jako dyrektor Hogwartu był już pod stałą obserwacją, jakby dożył do końcą to chyba musiałby sobie wziąć że 2 lata urlopuy by wrócić do równowagi.
A Harry chya nieźle się uczył bo zależało mu na tym by być dobrym no i oczywiscie ten cały aspekt praktyczny, pod względem refleksu pewnie przebiłby Snape'a.
W sumie praktycznie każdy bohater w harrym potterze przypadł mi do gustu. Ale chyba szczególnie polubiłam Hermionę za spryt i intelekt i aww Zgredka

zawsze był uroczy
Jednak przerażające byłoby mieć takiego znajomego, z jednej strony spoko z niego gość, z drugiej strony ten brak aserytności Zgredka...
MathildaBoom
17.11.2012 17:08
Jest tyle postaci których uwielbiam. Jednak moim number one jest Ron Weasley. Pod każdym względem góruje nad innymi bohaterami. ;p Uwielbiam jego humory. Postać genialna jak dla mnie. ;p Rola Zagrana przez Ruperta po mistrzowsku. Poza tym moim zdaniem w A Very Potter Musical postać Rona również jest zagrana najlepiej. ;p
Chyba nie ma bohatera którego bym nienawidziła. Może Knot?
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę