uuuuaaaaa...
*spadła z krzesła*

to ty chyba krzaczastych brwi nie widziałaś/

Może zabrzmi to dwuznacznie, ale co tam. Inaczej tego określić nie mogę.
Ona wygląda bosko, po prostu seksownie

Oj, chodzi mi o to że jak na jej buźkę to są dziwnie wyprofilowane ;]
I tyle.

Co do zdjęć, niektóre buty mi do niej nie pasują. Poza tym lubię piękne i seksowne kobiety, a Emma w 100% do nich należy :]

Jeśli chodzi o Emmę to za nią nie przepadam, ale uważam, że na tych zdjęciach wygląda
ładnie (szczególnie na tym gdzie ubrana jest w suknie w czerwone róże). Nie podoba mi się to jak dobrano jej buty, które same w sobie nie są brzydkie (no może oprócz tych białych), ale po prostu nie pasują.

hah, no właśnie. mogłabym z nią się ożenić... *marzy*

Najpierw Equus, teraz to... Eh...

Nie ma co. Wyrósł nam Harry, wyrósł. Dobrze że bierze udział w takich "innych" sesjach. Przynajmniej zrywa z potulnym i troszkę zniewieściałym wizerunkiem Harry`ego Pottera.

BTW, zawsze mnie pociągali faceci z zarostem

Nawet jako facet muszę to przyznać: diablo jest przystojny. Ech. Piękne zdjęcia.

Cholera, nowy Brad Pitt się szykuje, czy co?

Ale żeby nie było za dobrze: na tym trzecim, w skórzena gołej klacie i z tymi niebieskimi oczkami, wygląda, jakby był stałym bywalcem klubów dla "męęężczyzn".

To by było zbyt piękne, żeby było prawdziwe .


Edit: btw, Emmie też nic nie brakuje...

Nie no, zabijcie mnie. Kudre!

Może coś ze mną nie ten teges, ale generalnie na tych zdjądkach (dwóch w zasadzie, gdzie ma takie niebieskie oczyska) cholernie przypomina mi takiego Wooda.

Nie, no coś Ty, Wood wygląda jak hobbit .

Ja o twarzy mówię... tak generalnie i o oczyskach. Ujęcioe jakieś takie, ze podobni są.

Sama jesteś Hobbit

No a ja o czym mówię? No przecież tylko o twarzy !

Ja hobbit? Nie da rady, wzrost nie ten .

Ej no, to ostatnie zdjęcie Emmy zacne. Nagroda się należy, że i o męskich gustach pomyślano:

Nie wiem tylko, co to ma być to coś co ta dziewczyna na dwóch fotografiach ma na szyi.

Na trzech. Piorun wie. Ozdoba taka, artisticzna.

Och, no korale przecież, nie?

Dobra. To ja się wypowiem. Że jakieś tam zdanie w kwestii męskiej urody mam i nie wstydzę się go mieć to moje trzy grosze o Radcliffe'a.

Tragedia na tych nowych zdjęciach. Pseudomęsko vide do bólu ciotowsko, szczególnie w tej skórze. A nie brzydki z niego chłopak. Fatalnie mu z tym 'groźnym' imidżem, bo sztucznością wieje. Jako Harry jest milion razy mniej zniewieściały i bardziej naturalny, nawet w tych okrągłych brylach. Zniewieściały, mimo brody i (cytuję Bożydara) szałowej odzieży jawi się właśnie na tych fotach. Trochę więcej punkowego luzu w tym wieku by mu się przydało. Gdybym z moim gustem był kobietą sto razy bardziej wolałabym randkę z Grinem. Obiektywnie brzydszy, ma jednak w sobie taki fajny luz i niedbały idnielans jaki lubię. Taki gostek do którego jako facet zaś (którym jestem - uwaga, gdyby się komuś popier...ło) chętnie podszedłbym i zaproponował piwo w jakimś barze z plakatami The Clash na ścianie.

O. proszę. Tuż po napisaniu tego posta znalazłem dwie strony wcześniej u Ronalda podobną myśl, którą może tu bym przyciął tam rozszerzył, ale widzę, że to samo nam się zdaje:

Powiem, że może i Rupert niechlujnie wygląda przy Danielu, ale przynajmniej swoim strojem nie pokazuje jak to ma dużo kasy, i że jest jakiś lepszy. Jeśli ktoś ocenia ludzi po stroju, to Rupert wg. mnei zostałby zakwalifikowany do kategorii "ziomków". natomiast Daniel ubiera się jak "stary-malutki". Powinien choc troszkę zluzować, a on się ubiera w przypałowe zielone fraczki w stylu jakiegos podżędnego hrabii(patrz premiera HP i CO w Ogdeon w Londynie).

Że się dołożę: po pierwsze, Rupert wcale nie jest brzydszy, wręcz przeciwnie. Po drugie, uwielbiam jego styl ubierania się i wcale nie wygląda niechlujnie, znowu - wręcz przeciwnie. Jest czyściutki i zadbany, tyle że na luzie. I bardzo dobrze (tak, tak, wiem, Katonku że się zgadzasz, ja teraz po prostu Ci przytakuję ).

Tyle co się tyczy ich prywatnego image'u.

Podkreślić jednak należy, że stylizacja widoczna na fotach z Details to nie wybór Daniela, a wizja jakiegoś tam kogoś (a raczej jakichś tam kogusiów, bo to na ogół sztab ludzi jest). Ubierają go, czeszą, pozują, a on ma guzik do powiedzenia. Zgadza się na sesję z jakimś tam ogólnymi warunkami i cześć, robi za lalkę. Aczkolwiek jeśli mam być już tak całkiem szczera, to wolę go zdecydowanie z tym zarostem i nawet niech już będzie kamizelka na gołą klatę (tak, to miało być celowo podszyte lekko gejowskim podtekstem, jak się dowiedziałam), byle nie czerwona błyszcząca twarzyczka w garniturku. Koszmar.

A z trzeciej jeszcze strony, to już tak całkiem prywatnie, z tego co widziałam na różnych zdjęciach, Daniel też ubiera się raczej grungeowo, tylko na premiery z niewiadomo jakich przyczyn uznaje za konieczne wbijać się w garnki. Nie wiem, może mu agent każe...

Niechby się ubrał w garnitur, ale taki całkiem normalny i elegancko ponadczasowy. A nie takie wydumy.

Trailer 'December Boys', nowa filmowa rola Daniela. Chronologicznie nakręcony przed ZF, ale wchodzi dopiero we wrześniu.

Może być naprawdę dobry.

We wrześniu wchodzi do ichnich kin, a u nas? Ja nadal czekam na "Driving Lessons". Może kiedyś się tych filmów doczekamy. Na jakimś C+. No, ale może społeczeństwo będzie tak pragnęło wypełnić pustkę po Potterze choćby cieniem aktora z potterowych filmów, że wykupią kilka kopii i dla naszych kin? A chętnie bym poszła na ciepły film bez wielkich fajerwerków.

U nas? U nas zapomnij.

"Driving Lessons" nawet na dvd nie będzie.

A szkoda, bo miałam okazję go widzieć, i jest na prawdę bardzo fajny.

Uwaga - jednak (na szczęście!) okazało się, iż jestem niedoinformowana. "Driving Lessons" wyszło na dvd i jest do kupienia w Empiku, w dodatku w bardzo przystępnej cenie .

Dzięki, Ginnusiu !

Ależ proszę Cię bardzo, wiesz, co myślę o Rupercie i że nie przegapiłabym takiego zjawiska.

Dobra, poczekam chyba jednak na ten Canal+. Zanim zbiorę fundusze na wszystkie DVD, które chcę kupić, premiera będzie miała już miejsce w telewizji publicznej!

Jeszcze można wypozyczyć... Co też wstępnie zamierzam uczynić.

No Estiej, błagam Cię.

To zdjęcie ze sceny, podczas "Equusa". Stare jak świat .

Czy ktoś jeszcze narzeka, że, khem, zmieniono aktora grającego Dumbledore'a? Wydaje mi się, że Richard Harris nie byłby aż taki wiarygodny jako Dumbledore z ostatniego tomu, jak Gambon.
No i scenka z Czary, jak to dyrektor rozpłaszcza Harry'ego na ścianie - chyba jednak to pasuje do niego. Wygląda to tak, jakby filmowcy wiedzieli wcześniej o VII tomie i odpowiednio przygotowali Gambona.

Ten tego, Hito. Uważaj.

A co powiecie o Danielu na tych fotkach:

RAZ
DWA



EDIT: teraz mam nadzieje, że się wyświetla

Mnie się nie otwierają zdjęcia płyt dvd... Dawaj jeszcz raz.

To jest Daniel? O jeju, jak ten chłopak wyrósł. Jeszcze przed oczami mi migają zdjęcia z pierwszej czy drugiej części filmu,a tu... no chłop jak dąb. W ogóle taki jakiś za drosły jak na rolę Harry'ego się wydaje, jak dla mnie..

E tam. Zgoli zarost, dwie tony makijażu i będzie wyglądał jak szesnastolatek

A tak a propos to nie wiem czy kojarzycie serial "Roswell". Ten aktor, który grał Maxa, był dużo starszy od swojego bohatera. Bo miał ponad 30 lat. A grał nastolatka
Wiec tutaj Daniel bedzie miał około 20-21 jak będzie musiał wcielić się w siedemnastolatka w VII tomie. To jeszcze nie jest duża różnica.

Serio? Zawsze myślałam, że ten aktor jest młodszy.. Znaczy tak gdzie koło 20... Nie myślałam, że może mieć 30 lat. Nie wyglądał

A o Daniela to ja się nie martwię...jak już się ogoli to wygląda młodziej

Aktualnie ma lat 35 bodajże... A serial skończyli w 2002. wiec miał trzydzieche


Eh... Chyba za bardzo zeszłyśmy z tematu...

O kurd...cze... Szok XD No trzydziestka jak w mordę strzelił! A ja właśnie sentymentalnie sobie pierwsze części na DVD puszczam i jaki tam z niego był ładny chłopiec! Coś mu się przytyło. Daniel! Idź do kosmetyczni, najlepiej wyjedź do Japonii, oni tam z niego znowu chłopca zrobią XD. To znaczy odrobinę go zniewieścią, bo tutaj nadmiar testosteronu nawet bez badań hormonalnych widać!

Ciekawe jak wygląda Tom Felton? Temu powinna już dwudziesta strzelić, ale z tych kilku sekund na wielkim ekranie można wywnioskować, że dojrzewa jak należy ;3.

Acha, a DVD nie lubię wypożyczać, tak jak nie lubię wypożyczać książek. Po prostu lubię ich widok na półeczce, gotowe w każdej chwili mi służyć. Czy to ranek, czy środek nocy. I się nie denerwuję, że jak coś przestanie działać, będę musiała płacić karę.

moje zdanie jest dokładnie odwrotne. zwłaszcza w piątym filmie strasznie mi brakuje jej wszechwiedzy, tego pociągu do książek... skupienie się na rozwijaniu wątku romansowego z Ronem bardzo krzywdzi postać Hermiony.

Chyba nie spotkałam się jeszcze, żeby którykolwiek z aktorów z HP budził tak różne opinie jak Bonnie Wright. Wiele osób, uważa, że Bonnie była dobra w Komnacie Tajemnic i ogólnie pasuje na "młodszą Ginny", ale że kompletnie nie sprawdzi sie w tej roli w Zakonie Feniksa i Księciu PółKrwi, kiedy Ginny pokazuje swoj prawdziwy charakter i okazuje się bardzo atrakcyjną dziewczyną.
Co Wy o niej sądzice?

Do tej pory podobała mi się w roli Ginny, ale patrząc na jej zdjęcia, jakoś nie moge sobie jej wyobrazić u boku Harry'ego (czy tam Daniela, jak kto woli ) Jakoś inaczej wyobrażam sobie Ginny.

http://hermioneweasley.bloxode.com/images/113260566645.jpg
To zdjecie pokazuje, jak wiele zalezy od fryzury, wiec to kwestia raczej charakteryzacji.




A na tym zdjeciu moim zdaniem wyszla swietnie

Owszem, ale pięknością nie jest. Do tego ma nieprzyjemny głos. Dziewczyna może i talent ma, ale na Ginny się nie nadaje. Z wyglądu się nie nadaje.

A ja filmową Ginny bardzo lubię. Pasuje mi do tej roli. Na zdjęciu pokazanym tu przez Hedwigę jest ładna, więc - nada się i do szóstki.

Tylko troche sztuczek tu i tam...

Wiesz - trochę podmalować, zadbać o biust, o dekolt i będzie OK. Przypominam, że nigdzie nie było napisane, że Ginny wyglądała jak Fleur.

Ale jednak rwała chłopaków i to całkiem nieźle jej szło, a na zdjęciach na taką za bardzo nie wygląda. Ale przecież to kino ze mnie by nawet Hedwigę zrobili Jak dla mnie do pierwszych części pasowała, teraz jej do tego bardzo daleko, ale może nadrobi.

O! Zgadzam się całkowicie. Właściwie, teoretycznie rzecz biorąc, faceci nie zwracają uwagi na urodę, tylko na "wnętrze". Oczywiście czysto teoretycznie, bo wiadomo, że różnie to bywa
Może chłopacy w Hogwarcie zwraca się uwagę na coś innego niż wygląd... Zresztą - Ginny znano nie od dzis i wiadomo było, że to równa (pod względem charakteru) babka


Co do Hermiony - też się zawiodłam. Była taka monotonna. Jednostajna. talent dziewczyna ma, szkoda tylko, że go w pełni nie wykorzystała. Tak jak w trzeciej części. Kompletnie mnie nie przekonała. Nie było widać jej zmian nastroju, jej kujoństwa i oddania przyjaciołom. No może trochę przesadzam, ale nic nie poradzę na to, że mnie nie przekonała

Cóż, to nie do końca jej wina. Dostała tyle tekstu na ile scenarzysta i reżyser (ktory kieruje przecież grą aktorów) pozwolili.

Przecież Ginny w książce była laską! Nawet Slytherini mówili, że jest ładna.

Właśnie szukałam informacji o najnowszym filmie Burtona Sweeney Todd z Deppem i Rickmanem. Oj, jak ja chcę zobaczyć ten film! Musical podobno jest genialny. Ciekawe co z tego zrobi Burton?
Alan Rickman ma 61 lat! Myślałam, że facet dobija do 50-tki, ale 61? Dobrze się trzyma.
A pomyśleć, że Snape w V książce ma 35/6 lat.

A James ze zdjec 21!