Moze glupie pytanie ale.. Na ile ten fenomen w umyśle jest anomalią wrodzoną i podświadomą, a na ile mimowolnym wszczepem, wypracowanym przez ludzkość przez tysiąclecia, ale jednak sztucznym?

Myślę, że nigdy się nie dowiemy. Podobnie jak nie wiemy jak to jest z moralnością na przykład.

Marysia Peszek jest moją prywatną mistrzynią grania na żywo. gra odkąd pamiętam zawsze to samo, ale za każdym razem tak, że ciarki przechodzą, do poskakania, do przytulańca i do tego za darmola było przebosko.

z koncertowych newsów: nowa płyta 6 września!

Katon, Ewa, o której jutro zaczyna sie ta właściwa impreza? my się z klaudią na 20 sharp nie wyrobimy, ale chyba nie zaczniecie grać o ósmej

Hm... Cholera wie. Za tyle kasy to mogą nam kazać grać punktualnie... =P Naprawdę nie mam pojęcia.

hm. będziemy 20.30. i klaudia twierdzi, że zostajemy do oporu

wziął mnie trochę z zaskoczenia brak dwóch pierwszych kawałków z "The Glow, Pt.2", ale jak teraz o tym myślę, średnio mi przeszkadza, bo było tyle innych momentów dla mnie, że jednak trudno, żeby się nie podobało.
najlepiej chyba jednak wciąż fragmenty płyty ze słoniem, szczególnie wyczekiwane bardziej niż wyżej wymienione "I Felt Your Shape". już prawie się nie spodziewałam, że będzie jedną z wielu last songs. poza tym "I Know No One" ślicznie i śmiesznie wypadło. i było mnóstwo mniejszych highlightów, trochę "Voice in Headphones" czy inne już trochę rozmyte przez ogólne wrażenie.
a w nim duża zasługa samego Phila, na którego wspomnienie nie można się nie uśmiechnąć. jak chodził po klubie patrząc gdzieś w okolice sufitu i jakby nie ogarniał co się dzieje, opisywał wizualizacje czy umawiał się ile piosenek jeszcze. i to wszystko ot tak bez niczego. sam stoi i sprzedaje płyty, i jest taki totalnie miły (nawet jak zaniemówisz na chwilę jak powie "Hi", bo sobie pomyślisz, że to "PHIL ELVERUM IN PERSON!").

edit: tu od pewnego momentu nagrany, highlighty chyba wszystkie się załapały.

ech isc na wianki czy nie isc
nie mam z kim :/.

chciałbym powiedzieć, że:
a) byłem na koncercie Double U i Frank bo ów ziom ma tak na imię jest całkiem fajny, szczególnie polecam ostatnią płytkę Imaginary Band. Chłopak oscyluje w okolicy solidnego chleba razowego w skali porcyś. Phil to to nie był, ale klimat podobny. Płytki nie kupiłem tylko dla tego, że zdążyłem wcześnie pieniądze 'upłynnić'.
b) wybrałem bilet na 'Akcję Sieć' = 20zł do przodu i polskie Mogwai za free

No jak można nie iść na Dżamirorokłaj, bez kitu! To jest NAPRAWDĘ świetny zespół.

nie no jasne
tylko samej to mi się nie chce

trudno będę starą panną

ja nie idę, pogrążam się w smutku.

Ja nie idę, bo idę do pracy.

ja nie poszłam, bo się uczę.

Shit happens.

ale ponoc nie bylo jakos ekscytująco, tzn ja np bardzo lubie wracać na piechotę do domu przez cale miasto, ale ostatnio jak byłam, to sobie zemdlałam i malowniczo zaryłam czółkiem o asfalt, wiec generalnie już mnie mniej bawią imprezy masowe.

wlasnie tez slyszalam, ze bylo srednio... no ale jak ma byc fajnie, jak scene od ludzi oddziela kurde cala wisla?

Wam to wisi i powiewa ale ja sie ciesze jak gupek ^_^

Sigurów przenieśli do Parku Sowińskiego i w związku z tym uruchomiono sprzedaż dodatkowych biletów, także jak ktoś nei zdążył kupić do stodoły do ma okazję.

w parku sowińskiego! to obok Maćka

Ej dziubaski. Animal Collective przyjedzie do kraju nad wisłą

Już się w tej kwestii uprawiamy intensywny, wewnętrzny onani-maraton

Czy ktos jest w stanie zrozumiec moj bol, ktory czuje juz teraz, wiedzac, ze nie bede mogl byc na koncercie Sigur Rós supportowanym przez Olafura Arnaldsa?

Czy jest jakikolwiek sposob zeby ten bol ukoic? Nigdy w zyciu juz nie bede mogl zobaczyc ich w takim zestawie..

Help me please???

Tymon, nie znajduję słów pocieszenia.

czytałam na gazecie właśnie, że pogoda pokrzyżowała plany fanom Nelly Furtado na Malcie. niefart okrutny, nie dosc, ze kasa poszla sie kochac, to jeszcze zmokli i nic nie posluchali prawie.

Oficjalnie stwierdzam, że katon to pipa bo nie został na tres.b i marta też bo spała xD

Na jakiej Malcie? W Poznaniu! No, chyba że w Poznaniu jest jakaś Malta.

I nie poszła się kochać, Nelly zagra dzisiaj drugi raz. Za tę samą kasę.

malta w poznaniu - Nelly grała na Malcie

wczoraj, kiedy to pisałam, to jeszcze nikt nie zapowiedział powtórki imprezy.

Lol!

Malta w Poznaniu.

Lol!

A o co kaman?

no ja wlasnie tez nie bardzo kminie
bo jak slysze "malta" to mi sie bardziej z festiwalem teatralnym w poznaniu kojarzy niz, jak cioci owieczce, z pewna wyspa, na ktorej jezdza lewostronnie.

Weźcie pod uwagę, że ja w życiu w Poznaniu nie byłam, co?

Jo tyż, ale obie malty kojarze

Tfu. Zomg. Ale wstyd. Byłem w Poznaniu :p

ja też nie, a na nelly akurat chciałam pojechać :(

Miasto Doznań jest bardzo fajne, co nie zmienia faktu, że kojarzenie Malty z pewną wyspą wydaje mi się bardziej naturalne niż z wydarzeniami kulturalnymi odbywającymi się na jego części mimo, że było tam Animal Collective.

Ale ja w ogole nie skojarzylam o co chodzi, Malta-jezioro vel. Malta-festiwal jest dla mnie chyba juz zbyt naturalne ^^"

A Owca, przykro mi, ale musisz ten wielki blad naprawic. Zglaszam sie na ochotnika w pokazaniu Ci Malty i przespacerowaniu Cie potem Śródką, przes Ostrów Tumski aż do Rynku. Ot co.


Edit: Ihihihihi jutro Combichrist =D

Hehe, siedze u Kasi w majtach, a na CC bylo zajebiscie, szkoda ze nie ma sie tu z kim tym podzielic :C Moglabym napisac sprawozdanie koncertu tylko dla Childa xD

i Tymona

i dla mnie?;0

Grono sie powieksza. Eva poka Kombikrajsta xD

Wlasnie sciagam foty od kumpeli :> Ędi wygladal jak dupa, przytyl dobre 10 kilo i wysmarowal sie tak, jakby przed koncertem komin czyscil, ale no jaaaa, jak zaczeli od Shut up and swallow to juz wiedzialam, ze bedzie orrrrgazmik :D

*podnieca sie*

Ewunia z Ędim

koncert byl ostry i goracy wiec prosze nie zwazac na stan moich wlosow, blagam.

Fatalny fryz. Oboje, acz Ędi bardziej. Jakis taki mix Rammsteina i Misfits dla ubogich mu wyszedł

No niestety, jak jest duszno, goraco i ludzi horda, to nawet moj organizm nie wytrzymuje.

Baj de łej - ciesz sie, ze nie odwołali tego koncertu

/sigh

komentarz roku [do powyzszego]: Szatan zaliczył w Kłodzku spore zwycięstwo i to w najlepszym szatańskim stylu.
Zło czynione rękami katolików to bonus x4 do wyniku Szatana :-)

Szatan oleeeee!!!

wow, niezle.

Na pierwszym zdjeciu czcicieli szatana z Bolkowa jest moj kumpel z Opola xD

Dla tych co chcieliby się wybrać na AC w warszawie. zostało 90 biletów w ticketpro;p

nie pisz tego tylko wszędzie, bo do jutra chyba nie kupię!

spoko spoko. tylko wam tak mówię

o kurde... pcipko pcipko muszę kupić, a u mnie w pracy pozmieniały się zwyczaje i nie wypłacają mi pieniędzy...

BAD HABITS