To ja wracam do nauki prawoznawstwa, jak na wykształconą elegantkę przystało.
o-jacie sune.
może nie powinnam się wypowiadać, bo ja tam żeruje na rodzicach, co generalnie nigdy nie było mi wypominane. a pierszą prace miałam dopiero w te wakacje i to lajtową w 100% i w dodatku bilet za 1500 zł żeby do tej pracy dolecieć kupili mi rodzice i nawet im nie oddałam, tak jak za wode, prąd i gaz, które zachłannie w domu zużywam.
ale i tak się wypowiem.
ja robie z igły widły? ha dobre sobie. wrócić do mojego pierwszego postu w tym wątku Sihaja. wtedy chodziło mi o to, że sorry ale wymienianie po kolei wszystkich fast foodów jakoś mnie nie bawi, a że praca w tychże róznież to już co innego.
może się czepiam, ale już tak mam ze durnowaci ludzie smięjący się ze wszystkiego budzą we mnie zgroze i musze tupnać nogą, bo ja zawsze okazuje niezadowolenie. tak samo jak pseudoironia czy jakieś infantylne złośliwośći. może już poprostu wyrosłam z tego forum. ale trzeczy typu:
"ale jesteś mądra 
[to była ironiat]"albo
"jak Ci to przeszkadza to nie musisz czytać
[oh wybaczcie jaka jestem złośliwa i ironiczna]"przprawiają mnie o palpitacje serca.
ironia to jest sztuka wyrafinowana i będę jej bronić. to jest tak jak ktoś nie opowiada dobrze żartów, to niech tego nie robi, bo to boli.
Sumi, już gdzieś mówiłam, świat byłby nudny, gdyby każdy był taki sam. Nie chodzi mi o to, że masz inne zdanie, tylko o pewien oddźwięk w większości wypowiedzi (zresztą nie tylko Twoich), pod tytułem "Ja sądzę tak, a jak ktoś ma inne zdanie, jest głupi."
A ironia nie jest zła i nie raz się przydaje. Mądra ironia, pod tym względem się z Tobą zgadzam.
Wkurza mnie tylko zacietrzewienie typu "Ja mam rację i tylko ja". I nie chodzi mi tylko o ten temat, ale nie raz przez to mi adrenalina skakała na tym forum.
Fast foody tu odeszły, mam nadzieję, w przeszłość.
dementorek
22.01.2006 17:40
QUOTE(Sihaja @ 18.01.2006 23:07)
Wkurza mnie tylko zacietrzewienie typu "Ja mam rację i tylko ja". I nie chodzi mi tylko o ten temat, ale nie raz przez to mi adrenalina skakała na tym forum.
o tak, bo racje mam tylko ja.
Hermiona555
07.02.2006 12:35

Ja chciałabym zostać piopsenkarką...i to nie przejdzie mi jak każdy mówi bo ja kocham śpiewać i od małego chcę właśnie nią zostać...
Psychopatka
07.02.2006 20:20
a ja chce być jak lara croft, biegać po pustyni, nie pocić sie i rozwalać mózgi arabom
ewentualnie moge tez byc piosenkarką =P
QUOTE(Psychopatka @ 07.02.2006 21:20)
czemu przy tych słowach wyszło mi coś w stylu 'hihihi' ? XD kurde , staję się mimo woli antysemitą XD
Sumiko - nie nabijaj XP
QUOTE(Psychopatka @ 07.02.2006 21:20)
a ja chce być jak lara croft, biegać po pustyni, nie pocić sie i rozwalać mózgi arabom
Zapomnialas o umiejętności wpychania shotguna do malego plecaczka

.
Ja tez zawsze chcialam byl Lara ^^.
A ja bardzo chciałabym iść w ślady ojca i zostać aktorką... i trzymam w tym postanowieniu od wczesnego dzieciństwa i napewno tak będzie... ^^
Kara
QUOTE(Shell @ 09.02.2006 14:19)
QUOTE(Psychopatka @ 07.02.2006 21:20)
a ja chce być jak lara croft, biegać po pustyni, nie pocić sie i rozwalać mózgi arabom
Zapomnialas o umiejętności wpychania shotguna do malego plecaczka

.
Ja tez zawsze chcialam byl Lara ^^.
ale tylko pod warunkiem, że będziesz miała duże cycki!
QUOTE(GrimmY @ 11.02.2006 01:39)
ale tylko pod warunkiem, że będziesz miała duże cycki!
W najgorszym wypadku sobie powieksze implantami ;)
w temperaturach panujacych na pustyni silikon bywa sflaczały ;}
Ja to chcialabym byc aktorem. Mam do tego wprawe. Wogole to wystepuje w kolku teatralnym. Albo byc moze zostane informatykiem, nie wiem, niech los zadecyduje...
QUOTE(Child @ 11.02.2006 02:13)
w temperaturach panujacych na pustyni silikon bywa sflaczały ;}
wiesz z doświadczenia? ;]
dobra sciema polowa sukcesu ;p
QUOTE(Child @ 11.02.2006 12:43)
przyznaj się, sam nosisz ty prosiaczku!
'jak dorosnę to chciałbym zostać emerytem. bo emeryci to dostają pieniądze za to, że nic nie robią.' cytat z głosu pomorza.
Avadakedaver
02.03.2006 21:18
Ja zostanę znanym i bogaym człowiekiem, nie mówię,że biznemanem, ale z pewnością milionerem.
Po to właśnie poszedłem do technikum handlowego.
Bujdka;)
03.03.2006 19:07
Ja bym tam chciała zostać onkologiem...albo kardiologiem lub neurologiem... a jak juz nie to archeologiem albo antropologiem... może jeszcze egiptologiem bo kocham starożytny Egipt

(cos sentyment mam do tych -logów

) a na koncu oczywiscie wiodacym spokojne zycie emetytem
Puszczyk
04.03.2006 15:00
Obecnie, choć jestem już w szkole średniej, to i tak nie jestem pewien kim do końca chciałbym zostać, ale na pewno dobrym i uczciwym człowiekiem...cóż zobaczymy co z tego wyjdzie po latach.
QUOTE(Avadakedaver @ 02.03.2006 22:18)
Ja zostanę znanym i bogaym człowiekiem, nie mówię,że biznemanem, ale z pewnością milionerem.
Po to właśnie poszedłem do technikum handlowego.
A ja zostane Twoja zona, bo zawsze chcialam byc zona bogatego faceta ; ).
grlouiee
04.03.2006 18:39
QUOTE(Shell @ 04.03.2006 16:22)
QUOTE(Avadakedaver @ 02.03.2006 22:18)
Ja zostanę znanym i bogaym człowiekiem, nie mówię,że biznemanem, ale z pewnością milionerem.
Po to właśnie poszedłem do technikum handlowego.
A ja zostane Twoja zona, bo zawsze chcialam byc zona bogatego faceta ; ).
to ja chcę byc kochanka ;P
nie ma to jak mieć głupie ambicje ;P
Twoja ambicja zabija ciebie, twoja ambicja to twoj bog!
Avadakedaver
05.03.2006 10:58
cóż...
gdyby nie ambicje, to nikt by nic nie miał.
Gil Bejc zrobiłby microsofta tylko dla siebie, i nie znalibyśmy się!
__________________________
no a oprócz tego chciałbym zostać synemChucka Norrisa.
Albo wszyscy pracowaliby na Linuxie. Ha!
QUOTE(Elvaralinde @ 05.03.2006 14:04)
Albo wszyscy pracowaliby na Linuxie. Ha!
Precz, maro nieczysta! Po traumatycznych doświadczeniach z linuksem polubiłam Okienka.
Avadakedaver
05.03.2006 15:50
a ty, Hazel, jaki masz zawód?
czym się zjmujesz?
Chyba studiowaniem na krakowskiej politechnice i chlaniem w Loch Nessie? Nie tak aby, Hazel =)?
Raczej w odwrotnej kolejności, ale generalnie się zgadza.
Jessica_Granger
22.03.2006 22:04
Ja chciałabym zostać nauczycielką, ale nie taką zwykłą! Chciałabym przy okazji pisać książki i się produkować! No wiecie, "artystyczna dusza" ze mnie jest, ale w necie coś mi pisanie nie wychodzi. Mam ostatnio bloga na onecie, początkująca jestem. A co do naczycieli. Bardzo mi podoba się taka robota. Święta długie, praca z dzieciakami, no i przekazywanie wiedzy oraz doświadczeń! Jestem cierpliwa, więc chyba zniosę kochan dzieciaczki!
Gdyby Dante mial okazje byc nauczycielem w pierwszym z brzegu polskim gimnazjum, jego pieklo mialoby dziesiec kregow.
s.a.m.a.r.o.
24.03.2006 16:25
Ja mam głupie marzenie... Chciałabym zostać... (błagam nie śmiejcie się

) kapitanem żeglugi wielkiej. Mieć swój własny jacht, opłynąć caały świat, poznać inne horyzonty i... pisać książki. Czyli- kapitan-pisarz. Super...

Niestety to może nie wypalić - patrz koszt jachtu- chyba, że zakręcę się koło jakiegoś statku, np Queen Elizabeth II. Albo uruchomią Cuttysark, wtedy rzucam szkołę i lecę do Londynu

Tak poza tym, mogę być dziennikarką, albo zajmę się prawem. Chciałabym wygrywać sprawy sądowe i pomagać ludziom w słusznej sprawie.
Zobaczymy....
QUOTE(Jessica_Granger @ 22.03.2006 23:04)
A co do naczycieli. Bardzo mi podoba się taka robota. Święta długie, praca z dzieciakami, no i przekazywanie wiedzy oraz doświadczeń! Jestem cierpliwa, więc chyba zniosę kochan dzieciaczki!

chyba że trafisz gdzieś do pokroju mojej klasy , to byś przez 3 lata użerała się z ćpunami i 30 debilami I kategorii.
ew. jak to nazywasz 'kochanymi dzieciaczkami'.
Hefaj - ilu uczniów masz w klasie?
Ja chciałabym być aktorką (maaarzeniaaa...), nianią, albo nauczycialką (chyba biologii), albo otworzę własny zakład kosmetyczny, ewentualnie mogłabym być żoną bogatego mężczyzny i bym nic nie musiała robić (a najchętniej to bym była żoną bogatego mężczyzny zatrudniającą się u sąsiadów jako niania

)
Ps. albo mogłabym sprzedawać w sklepie zoologicznym
ja bym chciala byc kryminologiem ew psychologiem, bo tez sie nadaje, albo projektowac wnetrza
powiem wam jedno;p nie studiujcie fizyki choćbyście nie wiem jak kochali ten przedmiot.
budownictwa też nie studiujcie...
E tam, wogóle nie studiujcie XD
Avadakedaver
30.03.2006 17:29
mam pytanko.
na forum nie ma nikogo, kogo znałbym osobiście. no, jeden GOŚĆ, niezarejestrowany (a), ale za to często forum odwiedza.
Czy wy macie jakieś znajomości poza siecią z uzytkownikami tego forum?
znacie się osobiście?
Mi się zdaje, czy próbujesz przemycić offtop?
QUOTE(MisieK @ 30.03.2006 08:03)
powiem wam jedno;p nie studiujcie fizyki choćbyście nie wiem jak kochali ten przedmiot.

Kochać fizykę? Dobry żart... Po pierwsze: nie znam ŻADNEJ osoby, która kocha ten przedmiot... (za to takich, którzy go nie nawidzą jest duuuuuuużo)
Po drugie: zbyt ścisły przedmiot dla mnie - za dużo cyferek
Po trzecie: z moim nauczycielem od fizyki, fizykę można jedynie nienaiwdzić! Sadystyczny psychopata, który wrzeszczy
na mnie (i nie tylko
na mnie) nawet przy składaniu życzeń na dzień nauczyciela

(i z tego właśnie powodu każdy w mojej szkole nie znosi fizyki)
Wnioski: Posłucham twojej rady i obiecuję Ci, że z całą pewnością nie będę studiowała fizyki!
Elva: Jak mozna wrzeszczec PO kims? O_o
QUOTE(Sihaja @ 30.03.2006 17:21)
E tam, wogóle nie studiujcie XD
Great idea. W ogóle to panuje jakieś chore przekonanie, że każdy musi studia skończyć.
QUOTE(MisieK @ 30.03.2006 07:03)
powiem wam jedno;p nie studiujcie fizyki choćbyście nie wiem jak kochali ten przedmiot.
zaraz zacznie sie wytyczanie komu gorzej i jak to nie ma sie przeyebane u siebie.
a ja tam bardzo lubię swoje studia.
mimo tego, że mam zapiehrdol;d
a właśnie co ty studiujesz tak wogóle?;p
Znaczy u mnie to jest 5 miesięcy chlania i potem miesiąc modlitw i fuksów które tak podnoszą ciśnienie, że człowiek o mało nie wykorkuje.
mechanikę i ciepło zaliczyłem rozmawiając z wykładowcą o piwie przez większość egzaminu;>
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę