Spadł śnieżek
muszę wiec nowy temat założyć, jako że to moja ulubiona pora roku ;]
w planie przeto mam:
-ulepić baławana
-wziąć udział w wielkiej bitwie śnieżnej
-wyciągąć wszystkie kożuchy z czeluści szafy
...i najważniejsze
-wyciągnąć i odświezyć moje ukochane narty!!!:D
cała ta zima ma jeden plus - wielka bitwa na śnieżki pomiędzy PG a UG ;d
Nienawidzę śniegu tak wcześnie. Słabo mi. I TIR się rozkraczył na Zakopiance. Niech to wszystko szlag.
zima przede wszystkim kojarzy mi się ze świętami więc, chcąc nie chcąc, rano poczulam świąteczną atmosferę. poza tym z siedzeniem w fotelu, opatuleniem w koc i piciem gorącej kawy(: to są dobre skojarzenia z zimą. o złych lepiej nie mówić.
Syriusz_Black
02.11.2006 15:57
Śnieg.
Pupcia.
Śnieg.
Pupcia.
Śnieg.
Pupcia.
Śnieg.
Pupcia.
Śnieg.
Pupcia.
Śnieg.
Pupcia.
Śnieg.
Pupcia.
Śnieg.
Pupcia.
Śnieg.
Pupcia.
Pupcia! Pupcia! Pupcia!
...
El: tak karane beda glupie posty xD
Mi od razu na myśl przyszły święta. To chyba najlepsze co w zimę się stać może.
Jednakże lubię też się przechadzać wieczrem ( nie, no raczej po południu, godzina 17 to nie wieczór, ale już wtedy ciemno jest) z koleżankami i lepienie bałwanów.
Bartuś chciał powiedzieć że lubi wygniatać pupą dziury w śniegu.
łiiiiiiiiiiiii zamieć śnieżna za oknem!!!
o rany rany rany
ależ się podniecilam
łaaaa, narty i w ogole, no SNIEEEEG
jak wy tak możecie...
zima to najpiękniejsza pora roku
Jak się ma dom w Tajlandii.
Ehh...moja ulubiona pora roku. W Lublinie deszcz ze śniegiem, chlapa, brzydko i zimno, ale czuć że idzie nasza Zima. Dobrze, że samochodem się poruszam, bo bym dzisiaj nic nie załatwił.
QUOTE
łiiiiiiiiiiiii zamieć śnieżna za oknem!!!
o rany rany rany
ależ się podniecilam
łaaaa, narty i w ogole, no SNIEEEEG
jak wy tak możecie...
zima to najpiękniejsza pora roku
;] Zazdroszczę szczerze tej zamieci.
Narciczki, narciczki! Już wkrótce.Sialalalala...
PrZeMeK Z.
02.11.2006 16:41
Zima jest ble. Bo wracam głodny i zmęczony po szkole do domu i muszę:
1. Pobiegać z workami wyładowanymi drewnem
2. Pobiegać z wiaderkiem węgla
3. Pobiegać po zapałki, których znowu zapomniałem
4. Rozpalić, nie parząc więcej niż 3 palców
5. Potrzymywać ogień, zanim nie będę pewny, żę już nie zgaśnie
6. Zająć się obiadem itepe.
7. Zasiedzieć się nad lekcjami/ przed komputerem/ telewizorem/ książką i klnąc plugawie odkryć, żę znowu zgasło
8. Patrz punkt 3.
Choć nic nie mam do śniegu. Fajny jest. Tylko za zimny.
Syriusz_Black
02.11.2006 16:43
Szczególnie Kasiu lubię, jak mi ten śnieg w rowku zostaje :/
Jak dla mnie zima bylaby absolutnie cudowna gdyby nie to, ze okropnie nie lubie swetrow.
Zima jest fajna, śnieg jest fajny. Ale to co teraz zalega za oknem to jest jakaś karykatura śniegu. Bo śnieg ma być biały, ma skrzypieć pod nogami i pokrywać wszystko malowniczym, białym kozuszkiem. To błocko to śnieg przypomina tylko z nazwy.
QUOTE(Ahmed @ 02.11.2006 16:36)
Dobrze, że samochodem się poruszam, bo bym dzisiaj nic nie załatwił.
Ja też się samochodem poruszam, ale nic z tego nie wynika. Nie dość, że korki większe niż zazwyczaj, to jeszcze auto utytłane w błocie po lusterka. A jeszcze rano musiałam zgarniać to białe gówno z szyb, przy pomocy rękawa, bo zmiotki ani nawet jakiejś skrobaczki to oczywiście nie posiadam. Ble.
a ja uwielbiam swetry, czapki, szaliki i wszystko wszystko co związane z zimą, mrozem, śniegiem itp. uwielbiam zakupy zimowe, uwielbiam zakupy narciarskie ( już się zaczęły

)
wreszcie koniec jesieni! koniec nostaligicznych jesiennych wieczorów! koniec tych ni to ciepłych, ni to chłodnych dni z dziwnym światłem słonecznym.
koniec spania!
wracam do życia
co nie zmienia faktu, ze zima jak zwykle zaskoczyła drogowców...
Ona jest fanatyczką. Nie ma sensu z nią rzeczowo dyskotować w tej materii.
nnnnie lubię śniegu przed moimi urodzinami.
potem niech się dzieje co chce.
och och och, a ja nie lubie jak sniegu nie ma w moje urodziny (zwykle jest, ale kto tam moze wiedziec co nam globalne ocieplenie przyniesie)
w urodziny zwykle mam jakis egzamin i to dopiero jest ból.
zima zimia zima
Avadakedaver
02.11.2006 19:47
a ja w zimie oprocz swiat, sylwestra i mła urodzin lubie tylko to, ze jak jest goraco albo jak chce przeczyścic pluca to wychodze na te -20 i biore wdech. głeboki.
A ja czekam na to zasrane, wymyślone w histerycznych głowach globalne ocieplenie. I mam w dupie jakieś gatunki żab, które wyginą.
zima to kolejny argument za wyprowadzeniem się do Brazylii. nienawidzę śniegu, z którego mam najczęściej tylko przemoczone spodnie, jak jest lód to i czasem mokry tyłek, a jak się jakiś napalony na śnieżki idiota napatoczy to wszystko w ogóle. fajnie wygląda na obrazku, ale to wszystko co mi się w nim podoba. pozatym jest zimno, przez co większość ludzi jest w złych humorach, a w dodatku poruszanie się szanowną Warszawską Koleją Dojazdową staje się męczące, bo trudno wystać na stacji w taki mróz. w dodatku żeby ruszyć się z domu trzeba założyć na siebie tyle rzeczy i spóźniam się dwa razy bardziej niż latem. no i to wstawanie, ciągle mi się wydaje, jakby był środek nocy.
ale w sumie na upartego można też znaleźć dobre strony. kocham szaliki, rękawiczki, kozaki, swetry i zimowe kurtki, mimo że zakładanie tego wszystkiego zajmuje zbyt dużo czasu. zimowe wieczory coś w sobie mają, chociaż tak czy inaczej bez wahania na cały rok trwające lato bym się zamieniła
QUOTE(Katon @ 02.11.2006 20:07)
A ja czekam na to zasrane, wymyślone w histerycznych głowach globalne ocieplenie. I mam w dupie jakieś gatunki żab, które wyginą.
to że ludzie będa musieli się przesiedlać, bo im domy potoną, też?
siedzę w domu i choruję, spadł pierwszy śnieg i właściwie troche mi przykro, że się nim nie upapram. coś się kończy, coś sie zaczyna. głęboko wierzę, że uda mi się jakoś polubić to, co nadejdzie. przecież to aż pare długich miesięcy. albo dam się zdominować chandrzę i zacznę wegetować, albo przetrwam silniejsza ;p
QUOTE(Myśka @ 02.11.2006 22:58)
QUOTE(Katon @ 02.11.2006 20:07)
A ja czekam na to zasrane, wymyślone w histerycznych głowach globalne ocieplenie. I mam w dupie jakieś gatunki żab, które wyginą.
to że ludzie będa musieli się przesiedlać, bo im domy potoną, też?
jakieś straty muszą być
Przeniesiecie się bliżej mnie - tym lepiej.
Nie lubię zimna. Tzn. czasem lubię. Ale na tyle rzadko, że wystarczyło by mi w górach Alpach raz na trzy lata.
Zimę oczywiście przeżyje w dobrym zdrowiu. Przynajmniej dopóki nie nadejdzie marzec, a zima nie będzie ustępować. Wtedy wpadnę w depresje. Zima w marcu jest potworna.
Chory już jestem, do nędzy. Pieprzyć taką pogodę, ze sniegiem to oswoic sie trzeba, poza tym chce jeszcze pozyc tak ze slonkiem itd.
Cholera jasna.
Wierzę w globalne ocieplenie, ale nie wierzę w jego skutki. Straszą tylko ludzi. Greenpeace, zieloni, spece od ochrony środowiska itp. Powtórzę to po raz kolejny: działalność człowieka (emisja spalin, zanieczyczenia...) ma nieznaczny wpływ na klimat globalny. Człowiek może przekształcić klimat jedynie na niewielkim obszarze.
Ja tyż chcę śnieg! Dlaczego u nas jeszcze nie ma?
dobra, jest jeden minus zimy
elektryzujące się włosy
dziś tego doświadczyłam
zastanawiające, że tylko w zimie ma to miejsce, bo swetry generalnie noszę o kazdej porze roku...
poza tym juz planuje pierwszy wypad na narty

Katon, wiesz, kiedy u was stok otwierają? zapewne nie, bos sportowy ignorant...
Syriusz_Black
03.11.2006 06:54
Śniegu Ci się Mateusza zachciało. Mi wystarczy wczorajszy grad i wiatr jak byłem na cmentarzu na Majdanku. A w pieruny z taką pogodą!
hej, ten śnieg jest całkiem śliczny
a słońce tak grzeje że się poroztapiało i można popływać
Może u was. Co to jest słońce?
Wiem, że otwierają stok. Ale przed grudniem nawet nie spojrzę na narty.
Nienawidzę zimy!!! Szczególnie że codziennie musze wstawać o 5.30/6.00 ciemno wracam do domu ciemno. Rano wszędzie mam pod góre i muszę sie wspinać po dużej warstwie lodu i pare razy lądować na tyłku a potem z góry jak jest pod wiatr i jeszcze więcej lodu. I te ochydne zimowe kurtki.
Plusy(bo jakieś są)
-wolne
-świeta
-sylwester
-moje urodziny
-większość moich przyjaciół ma urodziny tzn.
-IMPREZY

Ale mimo wszystko zima wpływa na mnie depresyjnie.
Jak słyszę słowo "śnieg" od razu przechodzą mi po plecach lodowate dreszcze.
Parę lat temu kochałam zimę, bo można jeździć na sankach, bawić się z innymi dziećmi i tak dalej.
Teraz po prostu najchętniej chciałabym być niedźwiadkiem, który przesypia całą zimę i budzi się w piękny, wiosenny dzionek...
Dzisiaj, jak zobaczyłam za oknem białe auta, ulice i boisko, zamarłam i przez dwadzieścia minut nie chciało mi się nic robić - załamałam się.
To zdecydowanie za szybko...
Potrzeba duzo czasu, żebym się przyzwyczaiła. Taki szok naprawdę może popsuć ludzką psychikę
eee bez sensu. jak jest zima to muszę wszędzie za sobą ciągać buty na przebranie :/ najpierw zanieść je do szkoły, potem zabrać ze sobą na próbę na teatru do centrum kultury, a potem z powrotem do szkoły na tańce.
i jeszcze się przeziębiłam. i przeziębił mi ten cholerny wiatr obitą nogę i zaraz ją sobie chyba utnę.
nie ucinaj dobra noga nie jest zła :]
No właśnie!
Grube ciuchy - blee! Nienawidzę się ubierać jak eskimos.
No, chyba że kupiłam nową kurtkę i chcę ją jak najszybciej wszytskim pokazać

Ale, tak czy siak, po tygodniu mi się ona nudzi...
mamusia kupiła mi rajstopki w paski, bardzo ciepłe i fajne i miłe i zimowe ;]
a ja od wczoraj mam nowy zimowy kolor włosów ;]
zimowo mi ;]
Syriusz_Black
04.11.2006 11:05
A ja chyba chorować zacznę. Zasrana zima :/
z racji tego ze oszczedzamy na gazie i nie ogrzewamy mieszkania. siedzi czterech matematykow przed kompami w kortkach, czapkach i szalikach ;P jeden pije piwo, drugi herbate bez cukru, trzeci wlasnie udowadnia ze 2+2=3 a czwarty gra na gitarce stairwaya w rekawiczkach

zima wpizdu.
I cały czas piździ!!!
Ja strajkuję...
ojejejejejej, to życze powodzenia, bedziesz strajkować do końca marca.
e-e. zapowiadaja ze w ciagu tygodnia bedzie jeszcze +10 ;d w gdansku przynajmniej.
Avadakedaver
04.11.2006 13:59
QUOTE(MisieK @ 04.11.2006 12:15)
czwarty gra na gitarce stairwaya w rekawiczkach

zima wpizdu.
MOCARZ.
Nawaliło i wpadliśmy w poślizg, jako że nie mamy zimowych opon.
Zimie znienacka mówimy "nie".
Ale z drugiej strony, kiedy już się siedzi w domu, zima potrafi wyglądac pięknie... :]
Avadakedaver
04.11.2006 17:11
... ale zazwyczaj jej się ni chce.
Ś-N-I-E-G!
*_______*
Teraz już można mówić o zimie. Zza okna wygląda ładnie, tylko mróz jeszcze szyb w oknach nie zmroził. Dzieciaki już szaleją. Bałwana nikt nie lepi. Sanki poszły w ruch.
Też mam opony letnie, więc samochodu nie ruszam. Mokro, ślisko, niebezpiecznie.
O zimie?? A w Gdańsku leje i pewnie w nocy zamarzie i znowu lodowisko a ja wszędzie na piechtę... :/
zima jest zla bo serwer forum zamarza ;P
smagliczka
06.11.2006 16:54
KoFam zimę! KoFam śnieg!
Ale KoFam też taką zapiździawę! (dziwne?) Mnie to jakoś nastraja nostalgicznie - kubek herbaty w rumem w dłoń i stopy na kaloryfer - cudnie jest!

Wszystkie pory roku KoFam, gdy sa w odpowiednim momencie. Nie znoszę wiosny zimą, gdy jes plus 10 i nima śniegu i sam syfff, nienawidzę, wręcz chorobliwie letnich upałów wiosną, gdy jeszcze liści brak, dostaję dreszczy, gdy w środku lipca jest plucha jak w środku listopada...
Poza tym KoFam całą resztę. I jakoś nigdy nie miałam jesiennej deprechy - problem polega na tym, że ludzie się na nią nakręcają.
Tyle
Do dupy z taką zimą, 10 stopni ciepła, od rana do nocy deszcz, a ten wiatr to chyba halny.
Chce albo wreszcie porządnej zimy ze śniegiem po kolana albo upalnych miesięcy wakacyjnych.
no łądnie. Przez tą dupną zimę tej jesieni mam zapalenie płuc.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę