odkopuję temat, jako, że paplanie się w politycznym błocku znów jest jak najbardziej na czasie. kampania wyborcza pędzi szybko i dosadnie raz po raz ktoś przypieprzy jakimś hasłem (jarek narazie wiedzie prym), bo i czasu mało żeby pozyskać nowych wyborcó, coraz słyszę któż to nie startuje z listy w danym mieście, tu jakieś porównania, tu pomówienia, hej wieś tańczy i śpiewa.
na kogo pójdziecie głosować? dlaczego akurat na nich a nie na lid-sld/pis/po/upr-lpr/psl etc? kto więcej dobrego zrobił a kto zaszkodził? czym jest osławiony układ? i tak dalej, i tak dalej.
PrZeMeK Z.
25.09.2007 17:42
Ja, o ile pójdę (mogę! mogę!), zapewne zagłosuję na PO. Głównie z dwóch przyczyn:
1. Kładą mi w głowę od lat, że dobry obywatel chodzi na wybory, to mnie w końcu sumienie ruszyło
2. W ramach eksperymentu: PiS porządził jak porządził, a co zrobi PO?
A ja mam dylemat, bo nie wiem na kogo głosować.
Nie ma na polskiej scenie politycznej nikogo, kto się jeszcze nie zbłaźnił. Mozna najwyżej głosować na kogoś, kto się zbłaźnił w sposób najmniej widowiskowy.
Pewnie na SLD zagłosuję w końcu.
ja nie zagłosuję. wybory wypadają trzy tygodnie przed moimi urodzinami. może to i lepiej, bo i tak nie mam na kogo.
Zagłosuję na PO, bo dla mnie to jest obecnie najmniejsze zło, bo na nikogo innego nie ma głosować. Nie ma obecnie żadnej partii, która by mnie porwała swoim programem, czy planami. I dlatego też prosta strategia. Jak nie masz za kim głosować- głosuj przeciw, a ja w tym wypadku głosuję przeciwko PiS i LiD.
Ja zagłosują na Partię Przyjaciół Shreka. O ile w tym roku też takowa powstanie, jak i w przypadku poprzednich wyborów

A tak serio, to nawet nie wiem czy pójdę. PO, SLD lub LiD zapewne. Jeszcze się nad tym dłużej nie zastanawiałam...
Golden Phoenix
25.09.2007 22:37
Ooo jacy tu wszyscy antypisowscy

Lewaki i postkomuniści !
A tak na serio - pójdę i pierwszy raz w zyciu (pierwszy raz mogę) zrobię użytek z mojego czynnego prawa wyborczego. I najprawdopodobniej będę też na PO głosowała. Tylko, że mój wrodzony pesymizm (realizm?) mówi mi, że PiS i tak wygra...
Edit:
Właśnie przypomniało mi się, że ostatnio jako porządny obywatel postanowiłam obejrzeć konferencje prasowe partii i posłuchać co mają mi do zaoferowania w swoich programach wyborczych. Niestety na pierwszy ogien poszedł PiS, a mowy przewodniczących i innych członków skutecznie odebrały mi zapał. No i nie dowiedziałam się niczego konkretnego poza tym, że PO jest ZUE, a PiS dobry i dzięki niemu kraj rośnie w siłę, a ludziom żyje się dostatnio :]
Aha, i dzięki PiS-owi spadła też liczba wypadków drogowych (taaaak!)
QUOTE
Ooo jacy tu wszyscy antypisowscy wink2.gif Lewaki i postkomuniści ! tongue.gif
Jak widać na magicznym siedzą przyszłe wykształciuchy
Kurde. Przyjdzie Kejtou i zrobi rozpierduche ;p
QUOTE(Eva @ 26.09.2007 00:04)
Kurde. Przyjdzie Kejtou i zrobi rozpierduche ;p
oh noes.
zdania nie mam jeszcze wyrobionego, chociaż mówiąc krótko to wacham się między pisem a po (oryginalnie), martwi mnie nieco fakt, że na wyborach z pewnością zyska lewica (dziadek już z radością zaciera ręce na następne wybory). bawi mnie fakt, że jeszcze żadna z partii nie mówi na swoich spotkaniach o swoim programie i skupia się na wytykaniu kto jest bardziej be. to jest kampania wyborcza coraz bardziej przypominająca te zachodnie, ale mimo wszystko wolałbym żeby kuszono mnie konkretnymi propozycjami zmian, a nie żerowaniu na zawiści naszego społeczeństwa, do której nałatwiej uderzyć.
QUOTE
Właśnie przypomniało mi się, że ostatnio jako porządny obywatel postanowiłam obejrzeć konferencje prasowe partii i posłuchać co mają mi do zaoferowania w swoich programach wyborczych. Niestety na pierwszy ogien poszedł PiS, a mowy przewodniczących i innych członków skutecznie odebrały mi zapał. No i nie dowiedziałam się niczego konkretnego poza tym, że PO jest ZUE, a PiS dobry i dzięki niemu kraj rośnie w siłę, a ludziom żyje się dostatnio :]
Aha, i dzięki PiS-owi spadła też liczba wypadków drogowych (taaaak!)
Ta... Bezrobocie się zmniejszyło, wypadki, a mamy wzrost gospodarczy. Tylko że owy wzrost to zasługa raczej poprzedniego rządu, bo gospodarka nie zmienia się z dnia na dzień. A co do bezrobocia to faktycznie się zmniejszyło. To nic, że kilka ładnych tysiaków Polaków wyemigrowało. No, ale zmniejszyło się. A to ważne

A co do wypadków, to troche trudno, by na drogach po sto razy zamykanych, w celu remontu był jakis poważny wypadek, skoro w korku na Zakopiance jedzie się z zawrotną prędkoscią 20 km/h
Trzeba Kaczyńskim oddać, że kampanię mają bardzo dobrą.
Walka z korupcją (hah) - czyli jeśli nie popieracie nas, popieracie układy.
Nawiązanie do PO w średnio smacznym stylu, ale wydaje mi się, że odniesie to skutek - zniechęci bardzo niezdecydowanych do PO.
Obecnie zmniejszeni wagi PO i postawienie na pojedynek Kaczyński kontra lewica (a wiele osób "nie będzie głosować na komuchów".).
Ostatecznie PO sie nie liczy, a PiS dzielnie chroni nas przed powrotem "chorej" sytuacji sprzed swoich rządów...
No ja naprawdę nie wiem. Mam trzy alternatywy - UPR (jestem zażenowany, że blokują się z Ligą, ale poniekąd to rozumiem, a poza tym mają osobne listy, więc mozę jakoś będzie się dało przełknąć, nie wiem), PO a PiSem i cobyście nie mówili ostatnia alternatywa jest najprawdopodobniejsza. PO zaczyna zachowywać się jak regularna mafia. Wycięcie skrzydłą Rokity były sku.....ństwem i jako krakowski wyborca mogę tylko poprosić całą miejscową Platformę poza panem Gowinem i (wyciętą) panią Sonik, żeby mnie pocałowała w dupę. Tak się nie robi. Ziobro to kutas. I nie chodzi o to, że wprowadza państwo totalitarne i takie inne brednie, tylko o to, że pilnuje, żeby PiS w Krakowie był mu posłuszny i miałki zupełnie. Żadnych osobowości, nic kompletnie. Zawsze był małym, kłótliwym dupkie, który rozbijał lokalne struktury - po wyborach sam Kaczor go odstawi. Tak myślę. Ja jestem głównie wyborcą anty. Chcę zniknięcia postkomunistycznej lewicy w mrokach dziejów. I jeszcze chce, żeby było to dla nich bolesne i upokarzające. Chcę, żeby politycznie cierpieli. Chcę, żeby się męczyli. Ja nigdy nie będę wyborcą lewicy, ale miłoby było mieć w Polsce lewicę, której się nie nienawidzi. Bez ryja tego buca Szmajdzińskiego i zapijaczonej mordy Kwśniewskiego. Kaczyński doprowadza mnie do szału tym, że aby ująć PO z lewa uwiarydadnia i podnosi rangę LiDowi i Kwasowi. Może stracił tym mój głos, jeszcze nie wiem. Na temat CBA nad ranem, obciachu, Geremka, Żakowskiego, końca demokracji, upadku znaczenia Polski, państwa wyznaniowego i krwi Blidy na rękach nie będę się nawet wypowiadał, bo to poważne Forum.
P.S. Jezus Maria. Jak słyszę te rozmowy, 'jesteśmy wykształcichy, hahahihi' to przecież... ej, kurde, czy wy nie widzicie, że Dorn miał rację w tej kwestii? Właśnie po tym to widać. I po setkach innych rzeczy. I po stadnym myśleniu polskiej 'inteligencji'. Po własnych nauczycielach. Po telefonach do Szkła Kontaktowego. Halo! Ślepi, głusi,..... , jesteście?!
Chyba w innych światach żyjemy Mateuszu, jak to dobrze, że NIE musimy rozmawiać o polityce
Zadziwiasz mnie Katon. Tym razem negatywnie, dla odmiany. Niby wszystko widzisz, głosno to artykułując, ale jednak dalej w ten sam wiaterek. Już kiedyś o tym rozmawialiśmy i dyskusja zeszła nam na zaślepionych kaczkofobów modlących się do Lisa i Miecugowa. Więc kwestię tego, jak w ogóle można jeszcze "mimo wszystko" popireac PiS zostawiam nieruszoną, zapytam za to z innej beczki
Czy naprawdę sądzisz, że PiS wyeliminuje całkowicie postkomunistów z życia politycznego ? Pfff. Czyżbyś w tym jednym punkcie dał się całkowicie omamić Jarusiowi ? Przecież to taka sama kiełbasa wyborcza jak słynne 3 miliony mieszkań. Niechęć może i faktycznie jest prawdziwa - ale już "zwalczanie" jest w jednych przypadkach wręcz smieszne, w drugich przerażające - ale w żadnym wypadku skuteczne. Dwa lata walczą z układem, komunistami i wszystkimi świętymi razem wziętymi (bo, co charakterystyczne, wszyscy wrogowie PiS, łącznie z wrogami klasowymi, lądują u Jarusia w jednym wielkim worze) a jeszcze nie widziałem ANI JEDNEJ sprawy która walnęłąby w kogoś, komu faktycznie się należało i wyglądała od A do Z tak, jak miałą wyglądać. Pamiętając kilka epizodów z osattniej kadencji jestem niemal pewien, że jeśli tylko sytuacja będzie tego wymagała - PiS radykalnie zmieni kurs i zacznie się łasić do lewicy. Zresztą zauważcie - SLD, które w 2005 roku niemal w całości schowało się za plecami maleńskiego Olejniczaka i martwiło się, czy w ogóle ktoś ich jeszcze wpuści do sejmu, właśnie pod rządami zwalczającego ich Jareczka ma się świetnie i w szybkim tempie odzyskuje pozycję. I to bez specjalnego wysiłku, czy to propagandowego, czy programowego. Za darmo, rzekłbym
Dla mnie to jest nie do przyjęcia. Bo niezależnie od tego, jak frazesowato by to brzmiało, uważam za skandal koncentrowanie się tylko na przeszłości. Nie dlatego, że nie warto się na niej koncentrować. Ale dlatego, że czas cały czas płynie, a my stoimy w miejscu (lub poruszamy się wyłącznie siłą rozpędu). Hucznie otwieramy 500metrowe odcinki autostrad, wykorzystując tylko ułamek dostępnych funduszy.
Paradoksalnie SLD pracuje w tej kampanii na korzyść...PiSu. Bo jeśli wierzyć słowom Kaczyńskiego i jego elektoratowi, wszyscy oni w czambuł nienawidzą SLD. A Skoro tak, to SLD zyskuje poparcie głównie kosztem PO. A w chwili obecnej tylko PO jest w stanie pokusic się o odesłanie Jarusia do domu.
Mi jest szkoda PO - bo w naszym społeczeństwie coś takiego jak centrum nie ma racji bytu. Przykro to mówić, i nie chcę tutaj użyć zbyt mocnych słów, ale nasz naró cechuje pewien prymitywizm - większość stara się stanąc po jednej ze stron i to tak głeboko, żeby o drugą się nawet nie otrzeć. Jedni w lewo, drudzy w prawo, i to jak najdalej. I właśnie to się sprzedaje. Nic dziwnego, że przy takich indywidualnościach z lewej i prawej strony PO wydaje się nijaka. Do tego ten sam system działa wewnątrz - jeśli uda się wygrać wybory, ale nie rządzić samemu, to co wtedy ? Ano trzeba szukać koalicjanta - i będzie problem - czo część posłów PO ma iście PiSowską alergię na lewicę, inni z kolei nie chcą słyszeć o współpracy z kaczyńskimi - tak źle i tak niedobrze.
I na koniec wrócę do Katona i spytam - Co wg Ciebie się zmieni po tych wyborach ? Co takiego zrobi PiS ? Co tak wspaniałego, że zasłuży sobie na wybaczenie wszystkiego, co napłodzili przez ostatnie 2 lata ? Ja sobie niczego takiego po prostu nie wyobrażam, dlatego jestem bardzo ciekaw Twoich wyobrażeń.
1. Naszą scenę polityczną nie cechuje jakieś skrajne lewo-prawo, tylko totalne upienie centrowe ubrane w strasznie intensywne frazesy. Nie mamy ani autentycznej prawicy, ani autentycznej lewicy tylko atrapy. No ale głosować trzeba.
2. Donaldzik (przymijmy Twoją poetykę) to luzer. Taki wręcz niesamowity. Ja po prostu nie umiem zagłosować na kogoś takiego. Donaldzik dostawał 8,5 ministerstwa, ale strasznie chciał siłowe, zamiast brać gospodarcze (po to mu dałem swój głos) i wprowadzać tu taczeryzm. W dodatku nie chciał zostać marszałkiem. Oczywiście nie cała wina leży po stronie PO. Jedynie jakieś 80%. Donaldzik, to człowie, który ciągle się nie otrząsnął. I to widac. I przegra znów. I tak, szkoda mi. Szkoda, że w Polsce nie może się przebić partia o autentycznie wolnościowym programie ekonomicznym. Ale jak się ma przywódcę palanta i wypieprza się z partii najlepiej przygotowanego do rządzenia człowieka w Polsce, to naprawdę nie da się nie przegrać.
3. Kaczyński w wielu sprawach doprowadza mnie do szału. I o wiele bardziej chciałbym móc lubić Tuska. Wpieprza mnie swoją żoliborską inteligenckością, umiłowaniem 'praw pracowniczych', urzędniczym rodowodem, w którym nikt nie skalał się prowadzeniem własnego interesu do dziesięciu pokoleniem wstecz, brakiem konta, skrótami myślowymi. bratem dupą... Ale. Nie dało się rządzić w takiej koalicji. Nie dało się poważnie reformowac kraju. Nie dało się pozwolić Gilowskiej działać. Może trzeba było nigdy w nią nie wchodzić, albo skończyć wcześniej. Ale taktycznie byłby to błąd. Ja gardzę tą taktykę, ale w związku z tym po prostu gardze demokracją i gardzę przysłowiem o najgorszym z ustrojów ale nic innego chujemuje. Ale skoro już jest, to trzeba myśleć o tych słupkach i sojuszach i jemu wychodzi to najlepiej. W polityce zagranicznej po raz pierwszy od dawna w ogóle zaistnieliśmy. Nie da się bezkonfliktowo istnieć jako podmiot. Wpadki i żenadne klimaty nie zmieniają jednego podstawowego faktu - my mamy 40 milionów ludzi i mamy prawo grać o swoje interesy i grać ostro. Mamy pojebaną historię i to nam daje prawo do nieufności w stosunku do Niemiec. Wszyscy Kaczyńskiego nienawidzą, ale wszyscy zaczynają widzieć, że Polska po prostu jest. I trzeba ją namawiać, kupować, przekonywać, zastraszać, potępiać. Polecam poczytać Guya Sormana i jego zdanie na ten temat. NYT, Le Monde i El Pais oraz Guardian to nie jest cały Zachód. Już Times pisze o tym rządzie kompletnie inaczej. Warto się wsłuchać w ludzi innych, niż wszyscy znajomi i przyjaciele Michnika. Tak, Fotyga jest żałosna, zgadzam się. Minister budownictwa jest kapitalny. Pewnie nawet nie wiecie jak się nazywa. Gęsicka, Roztkowska, Ujazdowski i do pewnego stopnia nawet ten potwór i psychopata Ziobro to świetni ministrowie. Gospodarka się kręci, bo poza absolutnie niezbędnymi reformami fiskalnymi (których się ten kraj chyba k..... nigdy nie doczeka) jest jeszcze coś takiego jak współczynnik korupcji i zaufania do kraju. Skąd te wszystkie inwestycje, których teraz tyle przybywa? Polska podskoczyła w tych wszystkich rankingach wiele oczek w górę. Już nie trzeba tu załatwiać z mordami moimi każdej najdrobniejszej rzeczy. A tak było i koniec, fakt, że Lech wygląda jak pajac w białoczerwonej czapeczce tego nie zmieni.
QUOTE
I tak, szkoda mi. Szkoda, że w Polsce nie może się przebić partia o autentycznie wolnościowym programie ekonomicznym.
Mówisz o UPR czy ogólnie

?
Dotąd mogę się zgodzić - ale dlaczego w takim razie zamierzasz poprzeć kogoś, kto fachowców widział krótko i na obrazku (ew. wykorzystuje ich jako polityczny kamuflaż) i do tego jest typowym socjalistą (a raczej, asekuracyjnie mówiąc pseudosocjalistą).
QUOTE
Ale skoro już jest, to trzeba myśleć o tych słupkach i sojuszach i jemu wychodzi to najlepiej.
Tak. I nie. Bo faktycznie świetnie wychodzi mu gra polityczna. Ale do kurki nędzy na tych słupkach się nie kończy. Jak już się to wszystko pięknie rozegra, to trzeba jeszcze się wziąć za coś konkretnego. A tu już cieniutko. Wdrapali się na górę po mistrzowsku. i zgodną podziwu skutecznością depczą po palcach tym, którzy drapią się za nimi. ale co z tego, skoro z tej góry tylko podziwiają widoki ?
Jeśli chodzi o politykę zagraniczną, to jest to akurat jedna z niewielu dziedzin działalności Premiera (wystarczająco niepoetycko ?) z którą jestem skłonny się zgodzić. Przynajmniej w ogólnym zarysie, bo z metodami już gorzej. Rosji nie należy popuszczać ani na milimetr i tu się zgodzę. Gorzej na innych frontach. Bo dbając o własne interesy nie można ciągle traktować UE i Niemiec jak wrogów. Kłania się takie wybitnie mądre słowo "asertywność". Ale nie, my musimy skakać ze skrajności w skrajność. Bo jak nie prezydent, który jest salonowym pieskiem na kremlu, to premier, który naciska na sądy, by decydowały na podstawie narodowości a nie paragrafów. Nadając zwykłej cywilnej sprawie nieledwie narodowowyzwoleńczy charakter.
No i jest kwestia metod - bo tutaj cała nasza radosna koalicja zachowuje się jak banda idiotów - od Romka, który chciał siła robić z ludzi patriotów, siłą uczyć religii
Kaczyński może i chce dobrze, ale efekty są takie jak u Romka - czyli odwrotne. I właśnie tego nasza władza nie może pojąć. A to podstawy psychologii. A kwestii liczenia się z nami bądź nie nie stawiałbym jako kluczowej. A w każdym razie nie bez kontekstu. Bo można sobie zapracować na szacunek, albo krzyczeć, aż się go dostanie. USA też na swój sposób liczą się z Koreą Pn. Ale czy to ma dobrze świadczyć o agresywnej polityce tych ostatnich ?
Zaś końcówka twojego posta jest jakby żywcem wyjęta ze spotów PiS. Co z tego, co wymieniłeś w ostatnich paru linijkach jest zasługą obecnego rządu ? Czy "nie zepsuli" to to samo co "zasługa" ? Zwłaszcza, że bez żenady przypisują sobie te fanfary. Nie wpierniczają się zanadto w gospodarkę i chwałą Bogu. Ale chwalenie się cudzą robotą (albo naturalnym procesem) to szczyt bezczelności.
Poza tym jak mało co drażni mnie ta gra na nastrojach - społeczeństwo faktycznie jest za głupie, żeby tłumaczyć im "zawiłości" (czyt: podstawy) gospodarki. Bo już w drugim zdaniu usłyszą, że zabierzesz im zasiłek, i obrzucą Cię jajkami. Więc Kaczor tego nie robi. Gra na emocjach. Na częsciowo zrozumiałej, a częsciowo zahaczającej o nacjonalizm niechęci do Niemców czy Rosjan. Kojarzycie takie mądre i popularne hasełko, że nic tak nie jednoczy Polaków jak wspólny wróg. I Bach. Jest wróg. Zewnętrzny i wewnętrzny, w dodatku klasowy. Putinologia stosowana. I wracamy do tego, o czym było wyżej - to faktycznie bardzo zręczna "polityka". Ale te zdolności nie mają nic wspólnego ze skutecznym kierowaniem państwem.
Poza tym ponowę swoje pytanie - i szczerze, bardzo zależy mi na Twojej odpowiedzi
Jak to będzie wyglądało po zwycięstwie PiS ? Co takiego zrobią ? Za co się wezmą ? Jak podziękują wyborcom za kolejny kredyt zaufania ? Z kim się zwiążą ?
owczarnia
27.09.2007 16:11
Nie wyobrażam sobie, jak można głosować na PiS. Na ludzi, którzy - poza odwoływaniem się do najniższych instynktów polactwa - nie robą nic. Judzą, warcholą, sieją zamęt i nienawiść.
Osobiście ubóstwiam Tuska, no ale ja go naprawdę znam niejako osobiście. Tusk to spokój, rzeczowość, otwartość, tolerancja. To rozsądek. To klasa. Z PO związani są ludzie, którzy mają kompetencje, by rządzić. Dawna Unia Wolności. Kwiat Solidarności. Po prostu najlepsi

.
PrZeMeK Z.
27.09.2007 16:46
Polska polityka to taki śmieszny twór, że jeśli nie zna się dokładnie historii polskiej polityki od PZPR, to siłą rzeczy będzie się błądzić. Pomijam już to, że mało który "statystyczny wyborca" ją zna - ona jest po prostu trudna i zawikłana. Nie ma praktycznie szans realnie ocenić istniejących dziś partii i ludzi bez znajomości przeszłości. I to jest kiepskie.
I nie lubię rozliczania się z przeszłością. Powiem szczerze: wisi mi i powiewa, co się stanie z ubekami, esbekami i działaczami PZPR. Nie zrobili nic mnie. Nie zrobili nic moim rodzicom (a zresztą i tak nie miałoby to dla mnie znaczenia). Ja żyję TERAZ i wolałbym, żeby zamiast karania przeszłych błędów unikano przyszłych.
Tak, postawa ograniczona i krótkowzroczna. Ale takie mam zdanie.
Z przesłaniem się zgadzam po części, ale...
QUOTE
Nie zrobili nic mnie
...Takich wypowiedzi jednak unikaj. Bo jest całe mnóstwo ludzi, którym jednak zrobili. Taki zwrot to już jawny egoizm i, sorry, ignorancja. Bo to samo można podpiąc do Nazistów, NKWD, Hamasu...Bardzo źle brzmi. I źle się kojarzy.
PrZeMeK Z.
27.09.2007 17:05
Masz rację. Ale pamiętaj, że powiedziałem to tylko w tym jednym konkretnym przypadku. Mimo wszystko zło wyrządzone przez PZPR nie może się równać z tym dokonanym choćby przez hitlerowców.
Ale przepraszam, jeśli ktoś się poczuł urażony.
Poza tym, niech na partie rozliczające przeszłość głosują ci, którym ta przeszłość zrobiła krzywdę. Ze swojej strony nie będę się kierował akurat tą przesłanką, na kogo głosować.
Ludzie, to nie było 300 lat temu tylko 20! Ci ludzie zrujnowali Polskę i sprawili, że mamy wszystkie te problemy, które mamy. PRL ponosi 50% odpowiedzialności za każdy błąd Giertycha, Kaczyńśkiego i Tuska, oraz 80% odpowiedzialności za każdy błąd (a przede wszystkim za nieszczęsne polityczne istnienie) postkomunistów. To nie jest kwestia krótkowzroczności i egoizmu, tylko elementarza jakiegoś. Związków przyczynowo skutkowych. Ludzie SB i PZPR niczego Ci nie zrobili, poza tym Przemku, że Twoje województwo (pardon, ale muszę to napisać) jest w ogonie cywilizowanego świata. To Ci zrobili.
Edit: Zastanawiam się czy nie podobne motywacje cechowały zwolenników zostawienia Malfoyów w spokoj po pierwszym upadku Voldemorta. Jakie mało znaczenie, że Lucius był Śmierciożercą? Teraz jest pożądnym obywatelem, mordą naszą i robimy biznesy i układy. HP odnosi się nie tylko do nazizmu. To dość uniwersalne przesłanie.
Edit 2: Jakby przy Tusku stali byli członkowie Unii Wolności kwiat Solidarności, to nawet darty na pasy bym na nich zagłosował. Tusk jest z inej bajki nieco niż Ethos i Partia Gazety Wyborczej, stąd nieco sympatii i szacunku do niego. Geriatrzy roztrwonili cały swój kapitał, a teraz wbijają sobie gwoździe do trumny będąc przylepionym do okrętu gównem. A sam okręt jest z gówna. Co z wstyd.
owczarnia
28.09.2007 12:47
QUOTE(Katon @ 28.09.2007 10:44)
Edit: Zastanawiam się czy nie podobne motywacje cechowały zwolenników zostawienia Malfoyów w spokoj po pierwszym upadku Voldemorta. Jakie mało znaczenie, że Lucius był Śmierciożercą? Teraz jest pożądnym obywatelem, mordą naszą i robimy biznesy i układy. HP odnosi się nie tylko do nazizmu. To dość uniwersalne przesłanie.
Nie, Katonie. Ludzie chcą po prostu WRESZCIE normalnie żyć. Więc może zanim zniszczymy resztę tego, co mamy, postarajmy się najpierw jakoś im to życie urządzić, o tym nie pomyślałeś? Bo inaczej czeka nas wieczna Palestyna. Nienawiść, agresja i chęć zemsty niczemu ani nikomu nie służy. Zwłaszcza jeśli jest tylko małym, gównianym flecikiem, za pomocą którego zaklina się węża. Bo tylko o to tutaj chodzi. Żeby zagrać na uczuciach ludzi i nie dać się oderwać od żłoba. Inaczej Jarosław nie siedziałby w domu z kotem, tylko skakał przez płot razem z - tak pogardzanym przez niego dziś - Lechem Wałęsą. To jest dno i nieskończona ilość mułu. Przy nim Platforma, która oczywiście - jak każdy - ma swoje wady, to kryształ. To norrrmalnie olimpijczyk z pochodnią, Statua Wolności i co tylko chcesz.
Btw, mógłbyś rozwinąć swoje stwierdzenie związane z wątpliwościami co do UW i kwiatu Solidarności? Bo mnie się wydaje że wystarczy przejrzeć nazwiska ludzi związanych lub kojarzonych z PO, żeby się przekonać, że nie wzięłam tego z powietrza.
Katon, glosuj na PO, prosze Cie. Wypijemy potem razem duzo wodki. Nawet Ci ja kupie. Ok?
PrZeMeK Z.
28.09.2007 16:49
QUOTE
Ludzie SB i PZPR niczego Ci nie zrobili, poza tym Przemku, że Twoje województwo (pardon, ale muszę to napisać) jest w ogonie cywilizowanego świata. To Ci zrobili.
Jestem złym obywatelem i z pełnym przekonaniem stwierdzam: jak mi będzie źle w moim województwie, wyjadę do Twojego. Albo do Irlandii. Albo do USA.
Nie będę hipokrytą: jeśli za cenę dobrego, szczęśliwego życia mojej rodziny całe województwo podlaskie miałoby zatrzymać się na poziomie średniowiecza - jak najbardziej bym na to pozwolił. I wyjechał z niego.
Mówię to w kontekście tych wyborów, które nasz facet od wosu namiętnie przedstawia jako wybór między "rozliczaniem przeszłości" a zajmowaniem się przyszłością. Jeśli już dla ułatwienia przyjąć jego punkt widzenia - dla mnie sprawa jest jasna. Niech sobie postkomuniści pobierają te diety poselskie, jeśli ktoś im je sponsoruje (tzn. ich wyborcy).
Wybaczcie brak rozeznania w polityce i historii, ale tak to widzę.
QUOTE
Ludzie, to nie było 300 lat temu tylko 20!
Ja mam 18 lat.
Primo: My tu żyjemy normalnie. Mamy normalny kraj, nie ma wojny, gospodarka idzie w górę. Mamy też sto kilo mułu, a ten muł to przede wszystkim to co nam zostało po komunie. Nie da się zacząć budować bez odmulenia. Z życiem publicznym jest pod tym względem tak jak z budowaniem czegokolwiek innego. Wybór między 'rozliczaniem' a 'wybieraniem przyszłości' sprzedany kiedyś Polakom przez jednego zapijaczonego ryja jest alternatywą z gruntu fałszywą. Trzeba robić jedno i drugie. Inna rzecz, że LiD (jak żadna lewica w ogóle) nie jest w stanie zapewnić żadnego lepszego życia. Polsce trzeba drugiej kapitalistycznej rewolucji. I PO już o niej nie mówi. Koniunkturalizm? Może. Ale w sumie to na co mam głosować, skoro cały sens istnienia PO zasadzał się w jej rynkowości. Sorry, spokój i budowanie, litości. No i oczywiście "my byśmy nigdy pielęgniarek tak nie potraktowali". No to fatalnie. Roszczeniowe strajki w Polsce trzeba ŁAMAĆ, bo nigdy nie wyjdziemy z budżetem i z gospodarką na długą prostą. Ale kto w Polsce śmie złamać strajk. Kaczyńskiego oczkiem w głowie sa górnicy, którzy choćby rozjebali pół Warszawy i tak dostaną, a jak pisnę choćby, że to niesprawiedliwe to, uwaga, zgadnijcie co słyszę? O cięzkiej doli, metanie i dusznych szybach. Ja naprawdę nikomu nie kazałem zostawać górnikiem. Taka ogólna dygresja. I chyba jebać zagłosuję na UPR i będę się dobrze czuł. Nawet jeśli Giertychowi pomogę. Ale może przynajmniej doczekam się w Sejmie choćby jednego posła, który powie w telewizorze temu całemu tumaństwu bez pojęcia, że piniondzów ni ma i nie bedzie.
Owczarnio, kto z ludzi obecnie znajdujących się w PO był jakoś dłużej w pierwszym garniturze polityków UW poza Tuskiem?
A apropos zła wyrządzonego przez hitlerowców - po co komu była Norymberga? Wielu nazistów aktywnie budowałoby przyszłość. Tak jak w NRD, gdzie nie było denazyfikacji.
owczarnia
28.09.2007 19:58
QUOTE(Katon @ 28.09.2007 18:03)
Primo: My tu żyjemy normalnie. Mamy normalny kraj, nie ma wojny, gospodarka idzie w górę.
JESZCZE idzie w górę. Siłą rozpędu, nadanego jej bynajmniej nie przez PiS. Jedyną zasługą PiSu jest to, że nie udało się go do tej pory skutecznie zepsuć, tego rozpędu, pomimo rozlicznych starań.
QUOTE(Katon @ 28.09.2007 18:03)
Mamy też sto kilo mułu, a ten muł to przede wszystkim to co nam zostało po komunie.
Nie. Ten obecny muł to jest całkiem świeżutki muł, usilnie pchający śmieci po komunie na spód. Muł syfu rozpętanego przez braci Kaczyńskich
QUOTE(Katon @ 28.09.2007 18:03)
Nie da się zacząć budować bez odmulenia. Z życiem publicznym jest pod tym względem tak jak z budowaniem czegokolwiek innego. Wybór między 'rozliczaniem' a 'wybieraniem przyszłości' sprzedany kiedyś Polakom przez jednego zapijaczonego ryja jest alternatywą z gruntu fałszywą.
Abstrahując od tego, że nie zgadzam się z twierdzeniem zawartym w pierwszym zdaniu, kim był ten zapijaczony ryj, bo mnie autentycznie zaciekawiłeś?...
QUOTE(Katon @ 28.09.2007 18:03)
Sorry, spokój i budowanie, litości. No i oczywiście "my byśmy nigdy pielęgniarek tak nie potraktowali". No to fatalnie. Roszczeniowe strajki w Polsce trzeba ŁAMAĆ, bo nigdy nie wyjdziemy z budżetem i z gospodarką na długą prostą. Ale kto w Polsce śmie złamać strajk. Kaczyńskiego oczkiem w głowie sa górnicy, którzy choćby rozjebali pół Warszawy i tak dostaną, a jak pisnę choćby, że to niesprawiedliwe to, uwaga, zgadnijcie co słyszę? O cięzkiej doli, metanie i dusznych szybach. Ja naprawdę nikomu nie kazałem zostawać górnikiem. Taka ogólna dygresja. I chyba jebać zagłosuję na UPR i będę się dobrze czuł. Nawet jeśli Giertychowi pomogę. Ale może przynajmniej doczekam się w Sejmie choćby jednego posła, który powie w telewizorze temu całemu tumaństwu bez pojęcia, że piniondzów ni ma i nie bedzie.
Piniondzów nie ma i nie będzie, tu się zgadzam, ale powiedz to tym co Balcerowicza by najchętniej na pierwszym drzewie powiesili. Natomiast jeśli chodzi o strajki, to owszem, sorry, ale jeśli prezydent sobie pięć razy w tygodniu prywatnym samolotem na Półwysep lata, afera goni aferę, łapówa łapówę, kolejny poroniony (i oczywiście wielce kosztowny) pomysł jedzie na następnym a poprzednim pogania, elita rządząca zaś puchnie w oczach od dobrobytu nawet nie usiłując się z tym kryć przed narodem, to doprawdy - nie ma się co dziwić pielęgniarkom, że je szlag trafia. Mnie też trafia.
QUOTE(Katon @ 28.09.2007 18:03)
Owczarnio, kto z ludzi obecnie znajdujących się w PO był jakoś dłużej w pierwszym garniturze polityków UW poza Tuskiem?
Nie chodzi mi tylko o polityków literalnie znajdujących się w PO, lecz również tych z PO kojarzonych lub tych, których PO widzi na wysokich państwowych stanowiskach. Że wymienię tylko Leszka Balcerowicza lub Jerzego Buzka.
PrZeMeK Z.
28.09.2007 23:40
QUOTE
kim był ten zapijaczony ryj, bo mnie autentycznie zaciekawiłeś?...
Czyżby mój pan od wosu?
Kwaśniewski oczywiście.
Tego, że gospodarka idzie w górę nie zawdzięczamy nikomu, poza koniunkturą i przedsiębiorczością Polaków. Ten rząd nie robił nic specjalnego, żeby jej cokolwiek utrudniać. Nie zadał sobie też trudu by jej coś ułatwiać, Jest dokładnie identyczny jak wszystkie pozostałe od '93. Tzn. mimo wszystko lepszy niż pierwsze rządy SLD, bo one spętały gospodarkę w największym stopniu. Nikt jej potem nie uwolnił już. Rytualna nienawiść do Balcerowicza była ohydna, zgadzam się. Ten pa jest wyjątkowo antypatyczny i nadaje się świetnie na walenie w niego jak w bęben, ale jego zasługi z początku lat 90tych są niepodważalne.
W jednej kwesti Owco wpadasz w kompletną demagogię. Wiele rzeczy można Kaczyńskim zarzucić, ale nie to, że dorabiają się na władzy. Nikt tam nie bierze łapówek i tego jestem absolutnie pewien. Nie wynika to oczywiście z absolutnej kryształowości każdego, ale z pewnych standartów jakie się pojawiły. Są różne afery. Ale największa kasa jaką defraudował PiS to była kasa za wieśmaka. To naprawdę nieco inna skala niż mordy moje. Jakikolwiek nie byłby następny rząd, akurat takiego trzymania za morde swoich ludzi powinien się od Kaczyńskiego nauczyć.
owczarnia
29.09.2007 13:52
QUOTE(Katon @ 29.09.2007 09:37)
W jednej kwesti Owco wpadasz w kompletną demagogię. Wiele rzeczy można Kaczyńskim zarzucić, ale nie to, że dorabiają się na władzy. Nikt tam nie bierze łapówek i tego jestem absolutnie pewien.
O_O
O_O
O_O
Przepraszam, ale mnie zatkało. Jak mnie odetka to odpiszę, chociaż nie obiecuję, bo z mało czym się tak źle polemizuje jak z
absolutną pewnością.
Drugi raz na tym forum udało Ci się mnie autentycznie przerazić.
O rany, aż mi się ręce zatrzęsły O_O.
QUOTE
Mamy też sto kilo mułu, a ten muł to przede wszystkim to co nam zostało po komunie.
http://tunder.blox.pl/2007/09/Znalezione-na-onecie.html
A mam. Mam dlatego, że jeszcze żaden rząd w III RP (i żaden w Europie od czasu rządu Haidera w Austrii - pamięta ktoś jeszcze tamtą nadętą histerię?) nie był tak intensywnie nienawidzony i tak zawzięcie atakowany. Funkcjonariusz MSW kupił babie wieśmaka - afera, tvn, upadek demokracji; nagranie brzydkich, ale zupełnie rutynowych w każdym kraju politycznych narad - nocne konferencje, koniec demokracji, dwa tygodnie medialnego sadomasoorgazmu; premier skrytykował Trybunał - zamach na wszystko poniżej Pana Boga, Putin, faszyści, brunatne koszule; tak jest ze wszystkim - ciągły stan podwyższonej adrenaliny, nieustanna histeria. Gdyby naprawdę udało im się coś znaleźć - coś choćby w jednej dziesiątej warte afery Rywina już by wszyscy o tym wyli. Gdzie ta afera? Chyba, że słoń jest w jarzębinie. A czemu go nie widać? No bo się świetne ukrył.
owczarnia
29.09.2007 15:30
Katon, rany boskie. Pod którym kamieniem Tyś mieszkał?!? Jaka baba z wieśmakiem, kogo obchodzi baba z wieśmiakiem?!
Dawno temu ktoś (Estiej chyba?) że polityka to jedyny temat, w którym Katona ponosi - ja bym to rozszerzył - to jedyny temat, w którym w moim odczuciu kieuje się głównie uprzedzeniami. Serio i szczerze, bez żadnej złośliwości czy złych intencji.
Nawet nie wiem od czego zacząć ani z której strony to ugryźć. Z Twoich postów wynika, że całe zło tego kraju zawdzięczamy postkomunistom - którzy chociaż zostali dawno temu odsunięci od władzy, nadal smrodzą i to tak, że nic a nic nie da się zrobić, póki nie wymrą. Nie przepadam za nimi,, więc tylko słowem nadmienię, że ZUPEŁNIE ignorujesz ich sukcesy (a to grzebie obiektywizm). Ale mniejsza o to.
QUOTE
Nie da się zacząć budować bez odmulenia. Z życiem publicznym jest pod tym względem tak jak z budowaniem czegokolwiek innego.
Przesada. Ślepym niczym kret, ale gdzie do jasnej ciężkiej jest ten muł ? Nawet jeśli - to co najwyżej śmierdzi i niereprezentacyjnie wygląda. Ty z kolei zdajesz się twierdzić, że uniemożliwia jakiekolwiek działania - to chyba dlatego przez dwa lata rządów PiS nie robi nic poza gnębieniem postkomunistów.
Ale pójdźmy dalej, załóżmy, że faktycznie tak trzeba - czy odnoszą w tym odmulaniu jakiekolwiek sukcesy ? Gdzie ? Co zrobili, poza paroma pokazowymi aresztowaniami, które z reguły kończą się kompromitacją, poza stworzeniem sobie CBA - Bezczelnego zbrojnego ramienia, które przejmuje już rozwiązane sprawy od Policji i spija śmietankę, które...kosztuje więcej niż pluton AT a istnieje tylko po to, by groźnie wyglądać na nagraniach z zatrzymań ?
QUOTE
Wybór między 'rozliczaniem' a 'wybieraniem przyszłości' sprzedany kiedyś Polakom przez jednego zapijaczonego ryja jest alternatywą z gruntu fałszywą.
Nie to, co wybór między "Polską solidarną" i "liberalną", prawda ?
Kuchnia no. Uderzasz dokładnie w takie same nuty jak Kaczyński. Gra na emocjach i uprzedzeniach i usilne odwracanie uwagi od własnej niekompetencji w większości dziedzin. Ale przecież Ty to widzisz. Więc z oślim uporem zadam po raz trzeci to samo pytanie, wciąż z nadzieją na odpowiedź - co takiego zrobi PiS po wyborach, że należy mu wybaczyć te wszystkie kompromitacje, nieudolności i jawny bandytyzm ? Przecież gdyby chcieć wyliczyć wszystkie sensowne zarzuty do PiS brakłoby dnia. Ale szkoda na to czasu, przecież i tak można to wszystko wrzucić do wora z rytualnym kwękaniem.
Ok. Trzy głębsze wdechy.
Wy wyliczacie pewne medialne fakty jako oczywistości. Mówisz o CBA jakbyś miał dokumenty na stole. A masz na stole Gazetę Wyborczą mam wrażenie. Ja nie jestem entuzjastą walki z korupcją w taki sposób (w sensie tworzenia odgórnej instytucji), ale nie jawi mi się owo CBA mafijno-esbecko. Podobnie jest z większością tych zarzutów, jakie się zwykle stawia Kaczyńskim. Pomijając te najważniejsze i najmocniejsze.
Otóż, ja faktycznie nie dostrzegam zasług komuny i postkomuny. Nie ma takich. Ewentualnie są przyćmione przez tak ogromne szkody, że nie ma o czym mówić. Komuna wybudowała drogi, ale gdyby jej nie było to drogi byłyby milion razy lepsze, get it? Tak jest ze wszystkim.
Uważam, że Polska to kraj w którym zalega syf. Drobny, mały syf, syf większy, mega syf, ale wszędzie. Postkomunistyczny smrodek. Śmierdzą nim wszyscy. I Kaczyńscy chcąc nie chcąc też. To nie jest ideologiczne. To jest faktyczne. Ten syf jest. To zjawisko. Od niemiłej sklepowej, przez skorumpowanego policjanta do senatora Stokłosy. ZUS i jego pałace, poseł Pęczak i ojciec Rydzyk też. To już ma nawet niewiele wspólnego z marksizmem. Tusk to gość, który zatyka nos. Brzydzi się tym smrodem i ja to doceniam. Ale woli zatkać noc i udawać, że nie ma smrodu. Ja się na to nie godzę. Kaczyński wali gównem, bo jest ubrany w ferszalung i wywozi je obsranymi taczkami. Dużo się tego gówna przed oczami przewala. To taki śmieciarz. Czyściciel gówna. Trudno, żeby był wyjściowy. Ja chcę, żeby wyczyścił i poszedł sobie na emeryturkę, bo w polityce nie ma sentymentów. Ale tylko on w ogóle uważa, że istnieje coś takiego jak 'patologie III RP' i 'postkomunizm'. Ja widzę te dwie rzeczy na własne oczy. W kancelariach notarialnych i w urzędzie miasta i gminy i w sklepie spożywczym i w gazetach. Gdyby Tusk mówił językiem z zeszłej kampanii głosowałbym na niego - głosowałem z resztą. Ale ze Schetyną za plecami (proponuję poczytać o tym panu) i hasłami o spokoju, w kraju któremu trzeba dość hardkorowych reform... Sorry. Tu jest potrzebny ktoś, kto powie, że idą krew pot i łzy. Z zachowanie wszelkich proporcji. Kaczyński nim nie jest. Ale przynajmniej nie jest też wydmuszką, która pozwoli spokojnie podporządkować polską gospodarkę Rosji unieważniając traktaty z Norwegami.
Sram na Polskę solidarną. I na posła Cymańskiego ze swoją socjalną duszą. Dla mnie Kaczyński to murzyn od roboty. Uważam, że idzie mu ona średnio. Ale nikt inny w ogóle nie zacznie. Nikt nie przyzna, że jest jakaś do zrobienia.
owczarnia
29.09.2007 22:55
Katonie, doprawdy. Trochę szacunku dla współdyskutantów

. Nagrania Renaty Beger nie pozostawiały raczej miejsca na wątpliwości, że wymienię tylko jednen z syfków PiSu wskazujących na to, że interesuje ich tylko władza. To, że za wszelką cenę będą się chcieli przy niej utrzymać, widoczne było i jest na każdym kroku. Nie cofną się przed niczym i żadne kłamstwo ich nie wzrusza. Kaczor ze stoickim spokojem uprawia szczytową hipokryzję wmawiając ludziom, że to nowa jakość.
On nie śmierdzi gównem dlatego, że je gdziekolwiek wywozi. Śmierdzi, bo się w nim z upojeniem tarza. On je kocha, to gówno, i za nic się go nie wyrzeknie. Własnego kota sprzeda oraz własną matkę, byle tylko móc je wąchać codziennie.
Hm. Nie masz wrażenia, że masz absolutną pewność?
owczarnia
30.09.2007 23:28
Nie

.
Btw, kocham Kubę Wojewódzkiego

. "W tym kraju może być albo druga Ukraina z prezydentem Kaczuszenką na czele, albo fajne, otwarte, tolerancyjne państwo. Na kogo będziesz głosował?" "Na właściwych." "Dziękuję w imieniu Platformy Obywatelskiej"

.
A ja tylko powiem, że powoli przestaje mnie śmieszyć fakt, że niektórzy z UK wysyłając pocztówkę do Polski, zamieniają wyraz "Polska" na "Kaczogród"...
Właśnie. Kaczyński po prostu jest ohydny. Każdy to widzi. Jak ktoś nie widzi, to się go poyta: Jak to, nie widzisz? I tak to się kręci.
Równie dobrze mogę zapytać czy nie widzicie, że Schetyna to drobny gangsterek i cwaniaczek, czy nie widzicie, że Tusk zupełnie nie ma osobowości i przeprowadza czystki w partii, czy nie widzicie, że Tomasz Lis nie jest już nawet stronniczym dziennikarzem tylko politrukiem i czy nie widzicie, że gdyby Kurski kiedykolwiek powiedział coś dorównującego poziomem agresji Niesiołowskiemu, to czekałaby nas nocna konferecja prasowa wszystkim partii.
owczarnia
01.10.2007 18:20
No ja nie widzę, żeby Tusk nie miał osobowości. Nic nie poradzę. Czystki w partii? Zdecydowanie lepsza w te klocki jest żona jego byłego czołowego współdziałacza

.
Niesiołowski nie jest bynajmniej moim idolem, ale między nim a Kurskim jest cała przepaść. A Lisa nigdy nie lubiłam.
Zresztą, popatrz sam na to, co piszesz. Zarzucasz Tuskowi, że nie ma osobowości? No rzeczywiście, w porównaniu z tym co można powiedzieć o Kaczyńskim to RZECZYWIŚCIE WADA, nie ma co.
PrZeMeK Z.
01.10.2007 21:03
QUOTE
Właśnie. Kaczyński po prostu jest ohydny. Każdy to widzi. Jak ktoś nie widzi, to się go poyta: Jak to, nie widzisz? I tak to się kręci.
Z tym się muszę zgodzić. Kiedy słyszę, jak pierwszy lepszy przygłupek powtarza "Kaczki na taczki" albo inne "Atakują klony, będą nas miliony", nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Moja opinia o Kaczyńskim w takich sytuacjach w ogóle przestaje mieć znaczenie. Ten człowiek zwyczajnie nie jest aż tak zły, by jechali po nim wszycy, nawet ci, którzy nie wiedzą, za co.
To im to powiedz - i uargumentuj. Ja wiem, za co po nim "jadę". I nie zamierzam przestać tylko dlatego, że ktoś obok mnie robi to samo, nie wiedząc. Zresztą zadam Ci przewrotne pytanie - skąd wiesz, że nie wie ? Bo morda nie taka ? Mina zła ? Ciuchy brudne/pogniecione ? Bardzo beztrosko zaczynasz wartościować ludzi.
PrZeMeK Z.
01.10.2007 21:27
Ech. Dla jasności: mówiłem o moich znajomych. O ludziach, których znam i wiem, że powtarzają tylko zasłyszane opinie.
Nie będę niczego tłumaczył ani argumentował, bo:
- nie jestem wystarczająco kompetentny w temacie Kaczyńskiego, by to zrobić
- wiem, że do pewnego rodzaju ludzi argumenty po prostu nie trafiają
Nie wartościuję ani nie segreguję wszystkich krytykujących Kaczyńskiego. Mam na myśli fakt, że wielu ludzi, których znam, powtarza hasła "moherowe berety", "ojciec dyktator", "precz z Kaczorami", nie mając pojęcia, o czym właściwie mówią.
Nie bronię nikomu krytykowania Kaczyńskiego czy kogokolwiek innego. Ani wychwalania go.
Zaczynam się bać tego tematu.
Hehe nie wiem jak mozna mowic 'moherowy beret' i nie wiedziec o czym sie wlasciwie mowi. Hehehehe.
Tak, stereotypy są złe, ale ten jeden jest przy okazji wyjątkowo trafny.
Syriusz_Black
12.10.2007 15:55
QUOTE(matoos @ 15.02.2007 20:41)
QUOTE(Child @ 15.02.2007 18:41)
QUOTE
Mundurek? I dobrze, nie bedzie wreszcie w szkolach wybiegu i sztucznych podzialow.
Mundurek z buca człowieka nie zrobi
Ale chociaż ten buc będzie wyglądał jak człowiek.
Ja popieram Katona jak w większości przypadków. Słuchajcie go, to mądry człowiek. Jedyne z czym się nie zgadzam to to, że Kaczyńscy mają złe wyobrażenie jak kraj powinien wyglądać. Mi tam się ich wizja podoba. Szkoda że w tym całym skur***ństwie takich jak oni można policzyć na palcach jednej - max dwóch rąk.
Panowie i wy wiecie, że ja się z wami zawsze zgadzam

Oj Katon, kiedy my w końcu wypijemy za nasz patriotyzm ;P ?
Sondaż przedwyborczy przeprowadzony na mojej grupie wykazał, że nanotech to banda komuchów, liberałów i wykształciuchów xD [na 30 osob przeankietowanych 30 glosow rozlozylo sie na PO i LiD]
Jak sie podobala debata? Kto jest waszym zdaniem zwyciezca tych wyborow?