Pages:
1,
2,
3,
4,
5,
6,
7,
8,
9,
10,
11,
12,
13,
14
Chodzi mi o to, że Ginny jest tak podobna do
Rona (już wcześniej ktoś o tym wspomniał) a wiedząc, że Ginny z HArrym są
przyjaciółmi, może być to związek zbudowany głównie na przyjaźni. NIe licząc
tego, że Ginny odegrała bardzo dużą rolę w książce
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' />
/>Wystarczy?
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
Na początek powiem ci, ze mnie pozytywnie
zaskoczyłaś. Lubie to
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/wink.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='wink.gif' />.
/>Mówisz, ze Ginny jest podobna do Rona [co jest zrozumiałe, bo sa
rodzeństwem - btw: wiedzieliście, ze cała rodzina Rona jest de facto do
niego podobna? Wynika to z tego, ze Jo najpierw wymysliła jego a dopiero
potem jego rodzine. Tricky isn't it?] co niby ma miec jakies znaczenie w
ich miłości? Czy tak?
Otóż widac na kilometr, ze nasz Ronuś widzi dla
Ginny tylko jednego faceta
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/wink.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='wink.gif' />. Nawet bez
ich przyjażniowej otoczki.
Tak odegrała duża rolę w książce, daje się
nawet zauwarzyc pewną prawidłowość:
I tom - ledwo widoczna
II tom
- wychodzi z cienia na 2planowa rolę
III i IV tom - cisza
V tom -
znów staje się ważna postacią [IMO mamy tu raczej do czynienia z tym, ze
Ginny o prostu staje się kobieta i tyle
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />]
VI
tom - znowu cisza[?]
VII tom - znów przewodnia rola
Niektórzy
wierzą, ze jej rola w VII tomie bedzie polegac na byciu dziewczyną
Harry'ego. Ja tak nie uwazam [
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />] byłoby
to troche nie-fair wobec nie by przyjmowała tylko rolę dziewczyny. JEst ona
zbyt ciekawa postacią do tego.
***
Co za bzdury!!!
/>***
Dlaczego nie?
Właściwie to nie wiem. Bo i Luna i Ginny
pomogły Harry'emu w V tomie [mógł się tylko do nich zwrócic]. Pytanie,
czy Neville zrobi krok w stronę Ginny w HbP czy pozwoli Harry'emu
działać? I czy Ginny jego przyjmie.
Kruk z Ravenclawu
12.12.2004 19:30
Hehe, edytowalbym posta, ale widze
ze nikt tego praktycznie nie robi, wiec pisze nowego
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />
no wiec wszyscy pisza H/L. No wiec przez caly 5 tom Harry nie wykazuje
zadnego zaintereswoania Luna ani Ginny. Widzieliscie jakies opisy, typu
"spojrzal na drugi koniec stolu Ravenclawu i podziwial Lune"? A
Ginny ODPUSCILA sobie Pottera, bo po prostu uznala, ze nie jest dla niej.
Btw tego "lookniecia" Rona na Harry'ego pod koniec ZF- zaraaa,
to Ron ustala uczucia Harry'ego? Watpie. Nie wiem kto to wymysla, ale
Harry nie bedzie juz z Cho. Nevermore. Jo tak powiedziala. Wiec po co
smecic? Zreszta w editorialach na "maglenecie"
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' /> pisze
wyraznie, ze z tria nie moze zrobic sie kwartet. Tak wiec glowny bohater
RACZEJ (bo nei chce zrobic z siebie debila w przyszlosci) nei zwiaze sie z
nikim spoza ich "komorki spolecznej"
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' /> .
To
mowilem ja, Kruk
edytujesz posty jak piszeszz jeden pod
drugim
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
no ale do dzieła shall we?:
class='quotetop'>QUOTE
class='quotemain'>Widzieliscie jakies opisy, typu
"spojrzal na drugi koniec stolu Ravenclawu i podziwial
Lune"?
Nie ale widziałem:
/>"Patrzył jak odchodzi, a ciężar w jego sercu jakby zelżał..."
/>i
"Przez jakis czas zastanawiał się co to za uczucie, az w koncu
zdał sobie sprawę, ze jest mu zal Luny."
/>
QUOTE
class='quotemain'>Zreszta w editorialach na
"maglenecie" pisze wyraznie, ze z tria nie moze zrobic sie
kwartet.
Ach tak? No cos
takiego! A ja myslałem, ze z tria zrobił się sekstet juz :>
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
Alexa666
12.12.2004 22:38
QUOTE(kubik @ 12.12.2004
14:43)
Alexa - O_o czyzby to
był szok och tak to JEST szok!!! witaj *clee.... pepsi i
ruffles* Witaj!
class='quotetop'>QUOTE
b)
być z Luną, bo on nie zwraca na nią większej uwagi, i ona pasuje bardziej na
przyjaciółkę dla niego, chyba, że by o siebie bardziej zadbała....
/>
Nie zwraca uwagi? Bo moze był w
mięcie do Cho przez 4/5 ksiązki?
Skąd u was sie wzieło to
przeswiadczenie, ze Luna o siebie "nie dba"?
/>
/>
kubik! XD to ja
przeżywam szok XD że mnie ktoś jeszcze pamięta w ogóle XPPP
ale
ja was nie mogę! ! ! no i co z tego, że nie zwraca uwagi na Miss
Lovegood. ma jeszcze dwa tomy, wszystko się może zdarzyć XP ale z Ginny to
on napewno nie będzie XP
Ale Draco z Ginny???
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/blink.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='blink.gif' /> Absurd
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
Kruk z
Ravenclawu
12.12.2004 23:03
1.Phew, kubik porownaj
se ilosc opisow Luny i Hermy... Lekka roznica... W moim mniemaniu Potter
zaczyna wtedy rozumiec, ze Luna nie jest za przeproszeniem "sprawna
umyslowo inaczej", ale jest w pewnych granicach normalna, a jednak inni
jej dokuczaja. Zauwaz, ze ona ma wciaz jakies odloty.
Raczej bedzie
miala jakas wieksza role w przyszlych tomach, ale NIE NIE NIE JAKO
DZIEWCZYNA POTTERA! O czym by oni mieli gadac? O chrapakach kretorogich?
Wyobraz sobie ich rozmowe! Co, kupi jej naszyjnik z kapsli!?
/>
2. Niech ktos spolemizuje pare rzeczy:
- co Harry mysli widzac
Hermione na balu
- dlaczego nie moze jej patrzec w oczy gdy klamie, to
chyba jedyna osoba ktora tak na niego dziala, wciska walki wszystkim komu
popadnie, Dumblowi, Syriuszowi a jej jakos trudno mu
- NAJWAZNIEJSZE
jak reaguje na jej nokaut w Departamencie
- dla fanow "lucky
kiss" koniec Czary, scena na dworcu
- wypadlo mi z glowy
border='0' style='vertical-align:middle' alt='huh.gif' />
aa, juz wiem, kiedy Ron dostaje odznake, jakos nie rzuca sie na niego z
radoscia tak jak zazwyczaj na Chlopca Co Przezyl Choc Nie Powinienien Dla
Wlasnego DObra
To mowilem ja, Kruk.
class='quotetop'>QUOTE(kubik @ 12.12.2004)
class='quotemain'>
class='quotetop'>QUOTE
class='quotemain'>Widzieliscie jakies opisy, typu
"spojrzal na drugi koniec stolu Ravenclawu i podziwial
Lune"?
Nie ale widziałem:
/>"Patrzył jak odchodzi, a ciężar w jego sercu jakby zelżał..."
/>i
"Przez jakis czas zastanawiał się co to za uczucie, az w koncu
zdał sobie sprawę, ze jest mu zal Luny."
/>
to ze jest mu jej zal nie
znaczy ze ja kocha, nie mozan byc kims z litosci i tylko dlatego ze jest
jemu jej zal. moim zdaniem to jest wlassnie dowod ze on nic poza uczuciem
czystej przyjazni a dokladniej lubienia bo to za mocno powiedziane przyjazn
nic do nie j nie czuje,,, no chyba ze zal ale z takich powodow ludzie sie
nie zakochuja w sobie
nie zamknałeś
taga pzdr
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
Kruk z Ravenclawu
/>
QUOTE
class='quotemain'>Phew, kubik porownaj se ilosc opisow
Luny i Hermy... Lekka roznica...
/>A co ma ilość opisów do rzeczy?
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
Poza
tym:
Ship H/Ln jest juz silniejszy niz ship H/Gn i zaczyna powaznie
zagrażac H/Hr. Jak na ship który ma zaledwie 2 lata to jest coś. Albo coś w
tym jest albo ludzie są ślepi.
class='quotetop'>QUOTE
O
czym by oni mieli gadac? O chrapakach kretorogich? Wyobraz sobie ich
rozmowe! Co, kupi jej naszyjnik z
kapsli!?
Pominę pełną kpiny
pierwszą cześć wypowiedzi.
Ich rozmowę? Prosze bardzo!
H: Luna
my dear...
L: Shhh... you''ll scare the grodontes.
H:
O_o! I love you just like you are.
L: Really?
H: Yes.
L:
Great! Let's wait now for grodontes.
Harry moze ją pokochac
taką jaka jest. Z wymyslonymi zwierzętami, dziwnymi teoriami i zdziwionym
spojrzeniem. Powiem nawet więcej to w niej znajdzie balsam na swoje lęki i
bóle.
Wyobraź sobie, ze nic. I tez będzie dobrze
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
/>QUOTE
class='quotemain'>- co Harry mysli widzac Hermione na
balu
nie tylko Harry był w
szoku
QUOTE
class='quotemain'>- dlaczego nie moze jej patrzec w oczy
gdy klamie, to chyba jedyna osoba ktora tak na niego dziala, wciska walki
wszystkim komu popadnie, Dumblowi, Syriuszowi a jej jakos trudno
mu
Nie patrzy jej w oczy? Dasz
cytata? A skąd wiesz, ze innym patrzył? Zresztą, jak kłamiesz to czy
patrzysz ludziom okłamywanym w oczy? Trzeba sie nauczyc aby nie wykryli
fałszu. A Potter nie brał lekcji takowych
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
/>QUOTE
class='quotemain'>- NAJWAZNIEJSZE jak reaguje na jej
nokaut w Departamencie
Uffff sa
złączeni miłoscią jak brat z siostrą. A nawet jak nie to są
PRZYJACIÓŁMI! A jak zaeragował Ron kiedy dowiedzieli się, ze jest
spetryfikowana?
class='quotetop'>QUOTE-
dla fanow "lucky kiss" koniec Czary, scena na
dworcu
No cóż tez moge to
wytłumaczyć [wrócił z cmentarza] ale nie ma po co
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/wink.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='wink.gif' /> A hermiona
pocałowała Rona żeby odwrócic jego uwagę od odznak ślizgonów = wie więc
jakie to mogło mieć kosekwencje = więc wie co rudzielec do neij czuje.
/>QUOTE
class='quotemain'>- wypadlo mi z glowy aa, juz wiem,
kiedy Ron dostaje odznake, jakos nie rzuca sie na niego z radoscia tak jak
zazwyczaj na Chlopca Co Przezyl Choc Nie Powinienien Dla Wlasnego
DObra
Przeczytaj wypowiedź
Hermiony dot. Rona zaraz po tym zdarzeniu
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/wink.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='wink.gif' />
***
/>ktostam
class='quotetop'>QUOTEto
ze jest mu jej zal nie znaczy ze ja
kocha
Oczywiście, ale to oznacza,
że zaczyna odczuwac empatię. Rozumie to co czuje Luna mimio, ze nie jest
jeszcze jego 100% przyjaciółką. Co ciekawe Nie rozumiał Rona i Hermiony
swoich najlepszych przyjaciół których zna od 5 lat
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/wink.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='wink.gif' />. Czy to, ze
rozpoczał swoje rozumienie akurat od Luny moze miec jakies znaczenie?
<retoryczne pytanie
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' />>
/>QUOTE
class='quotemain'>a dokladniej lubienia bo to za mocno
powiedziane przyjazn nic do nie j nie
czuje
Alez ja nie twierdze ze
Harry kocha Lune! Uwazam ze jest na jak najlepszej drodze
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
class='quotetop'>QUOTE
class='quotemain'>chyba ze zal ale z takich powodow
ludzie sie nie zakochuja w sobie
/>
Dodasz do tego chroniczną
zdolność Harry'ego do bycia bohaterem i mamy wynik XD
Nimbuska2000
13.12.2004 12:27
Mam taki zwyczaj że ZAWSZE muszę wtrącić
swoje trzy grosze. A więc:
H/R
Dowody:
1. Gdy Ron dostał
odznakę.
QUOTE
class='quotemain'> V tom strona 185
Zobaczyła
bezradną minę Rona i oblała się rumieńcem. (...)
-Nie! -Hermiona
jeszcze bardziej się zaczerwieniła.- Nie, nieprawda... Ron tyle dokonał...on
jest naprawdę...
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
2.
Bal IV tom 434
Zazdrość
class='quotetop'>QUOTE
Natomiast Ron przeszedł, nie zaszczycając jej nawet spojrzeniem. (...)
/>Ron wpatrywał zmrużonymi oczami w Hermionę. (...)
- Wiktor?
To jeszcze cię nie prosił, żebyś muwiła mu Wiki? (...)
- Ron
-powiedział cicho Harry.- mnie nie przeszkadza to, że Hermiona
przyszła z Krumem. (...)
- Następnym razem, jak będzie bal, to mnie
zaproś, zanim zrobi to ktoś inny, nie traktuj mnie jako ostatnią deske
ratunku!
Ron otworzył usta i zaczął bezgłośnie poruszać wargami,
jak rybka wyciągnięta z wody (...) - a jakoś mu się wydawało, że Hermiona
rozumie o wiele więcej niż Ron.
Narazie nie dokończę
cytowania gdyż jestem chora i muszą odpoczywać. Ale dokończę to
obiecuje!!!!!!!
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' />
po pierwsze dzieki za zamkniecie, o tej porze
raczej jestem roztargniona
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
/>Wydaje mi sie ze ta empatia Harry'ego do Luny moze byc poczatkiem
przyjzni, ale jakos nie do konca chce mi sie wierzyc zeby bylo to zairenko
do zakochania sie...
Bo mi sie zawsze wydaje ze takie
"zakochiwanie sie" powino byc poprzedzone zauroczeniem, byciem pod
wrazeniem danej osoby.
Empatia jest dobra ale w przyjazni, w milosci
musi byc cos wiecej.
NARAZIE ja nie dostrzegam tego
"wrazenia" u Harry'ego, raczej zainteresowanie i wreszcie
zrozumienie jej odmiennosci.
U Luny rowniez nie dostrzegam zauroczenia
Harrym, predzej jego otoczka i zyciem, bo w koncu na poczatku malo kto mu
wierzyl w przygode na cmentarzu czy powrot Voldemorta.
CZytajac 5 czesc
bardziej mi sie wydawalo ze Luna interesuje sie Ronem, poniewaz ona lubi
rzeczy dziwne, a Ron jest dla mnie tego najlepszym dowodem. Ani nie jest
przystojny, ani popularny, ani bogaty, ani nawet nie jest bohaterem stojacym
w centrum zaintereesowania. To wlasnie wg mnie moglby byc dla Luny powod do
zainteresowania sie Ronem.
Co do Hermiony i Rona to mi rowniez
wydaje sie ze miedzy nimi to az kipi od uczuc, tylko ze oboje nie sa jeszcze
na to gotowi i wola przyjazn niz macenie jej przez hormony
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' />
to
tyle
border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'
/>
Bo
mi sie zawsze wydaje ze takie "zakochiwanie sie" powino byc
poprzedzone zauroczeniem, byciem pod wrazeniem danej
osoby.
Harry moze być pod
wrażeniem siły Luny :)
class='quotetop'>QUOTE
class='quotemain'>Empatia jest dobra ale w przyjazni, w
milosci musi byc cos wiecej.
W
przyjaźni nie w miłości nie potrzebujesz empatii - nie wazne jak głupio to
brzmi. Jak kogoś kochasz jest to związek dusz i niejako czujesz to co druga
osoba czuje bez udziału umysłu czy ciała.
class='quotetop'>QUOTE
class='quotemain'>NARAZIE ja nie dostrzegam tego
"wrazenia" u Harry'ego, raczej zainteresowanie i wreszcie
zrozumienie jej odmiennosci.
Ja
też NARAZIE nie dostrzegłem ale u Luny juz tak ;)
class='quotetop'>QUOTEU
Luny rowniez nie dostrzegam zauroczenia Harrym, predzej jego otoczka i
zyciem, bo w koncu na poczatku malo kto mu wierzyl w przygode na cmentarzu
czy powrot Voldemorta.
To Luna
jako 1 przyznała sie do wiary w Harry'ego [spójrz na reakcję
Harry'ego kiedy Hermiona zaczęła psioczyć na nią] i to ona wymarzyła
sobie jemiołę nad jego głową w pokoju życzen.
class='quotetop'>QUOTECo
do Hermiony i Rona to mi rowniez wydaje sie ze miedzy nimi to az kipi od
uczuc, tylko ze oboje nie sa jeszcze na to gotowi i wola przyjazn niz
macenie jej przez hormony
HMS True
Ship - rulez sister :PPP
Moze .
W moim idealnym swiecie to raczej
nie zakochuje sie w ludziach bo mi ich zal, ale kto wie, mam nadzieje ze
harry nie bedzie z luna bo mi to jakos nie pasuje, ale nie mnie o tym
sadzic...
Jeszcze jedno mi sie tak wymyslilo co do harego. On mi
troche przypomina takiego bohatera tragicznego, albo i naawet nie
tragicznego
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
A tacy ludzie stworzeni do wielkich rzeczy niestety
ale zawsze sa skazani na bycie singlem...
To takie tylko moje
spostrzezenie ale nba przykald luk skywalker, frodo z wladcy piersiceni, czy
syriusz black albo lupin (stworzeni do innych celow niz milosc)
A jesli
juz maja kobiety to nie potrafia im byc wierni tylko zmieniaja je w kazdym
odcinku; patrz james bond albo indiana jones
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' />
/>wiec moze mi porpostu zadna kobieta do Harry'ego nie bedzie pasowac bo
on jest stworzony do wyzszych celow, ze sie powttorze,
choc szkoda
harego bo on mimio wszystko mimo tej calej swej otoczki heroicznej nadal
jest "normalnym" (jak na czarodzieja
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/blush.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='blush.gif' /> )
chlopcem...
luke skywalker??? a mara jade?
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
Alexa666
13.12.2004 15:48
Ludzie, czy wy wyobraźni nie macie?
/>
O czym Harry miałby z Luną rozmawiać?
A może Luna się zmieni. A
może Harry właśnie ją polubi za tą jej orginalność. A może kupi jej
naszyjnik z pereł i Luna przerzuci się z kapsli na perły
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
Możliwości jest wiele.
Nimbuska2000
13.12.2004 16:07
Mógłby rozmawiać o Syriuszu. Dyskusja o
śmierci
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/>
Harry: Czy myślisz że ... kiedykolwiek zobaczę
Syriusza?
Luna: Napewno. W końcu i ja ujrzę swą matkę.
H: Wiesz
lubię cię za to, że nie patrzysz na mnie jak na wariata, bo gadam o
tym...
L: Bo ja jestem wariatką (śmiech)
H: I właśnie za to cię
lubię.
L: A ja ciebie, że mnie nie wyśmiewasz choć pewnie też nie
wierzysz w chrapaki.
H: Gdybym mógł wybrać osobę którą zabrałbym do
Syriusza, byłabyś nią Ty.
L: A nie Ronald? Lub Hermiona?
H: Nie.
Jesteś wyjątkowa.
L: To urocze Harry...
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' />
Kruk z Ravenclawu
13.12.2004 16:17
Namber Lan:
So you've
stopped having funny dreams?" said Hermione skeptically.
/>"Pretty much," said Harry, not looking at her"
A walki
wkrecac lubi, pomyslcie o np.
(ee bo jakbym musial wziasc Czare albo
Zakon to rozlecialyby mi sie w rekach)
- auc
- co sie stalo
-
nic, nic
(oczywiscie blizna)
Namber Tu:
"I suppose
you've all been having a real laugh, haven't you, all holed up here
together"- poczatek wakacji, Zakon
Okłamywał ją nie patrząc na nią zgoda, ale
czy mozemy stwierdzić, ze tylko na nia nie patrzył? [oczywiscie argument nie
do obalenia wiec olejmy go
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' />]. Czy
Ginny tez okłamywał? Czy Lunę? Był nimi znudzony fakt ale ich nie
okłamywał.
Ale ogólnie bardzo dobrze. Gratuluje faktycznie to, ze nie
patrzył moze znaczyc, ze czuł się strasznie kłamiąc jej. Ale skoro tak to
dlaczego kłamał? Bo doprowadzała go do szaleństwa. teraz, czy Hermiona ma
się zmienić dla Harry'ego tylko po to aby go nie denerwować?
/>Jemu chodziło o to, ze byli razem [i swietnie się bawili!] w domysle
bez niego, kiedy on musiał sterczec na PD. Nie ma w tym nic z zazdrości
uczuciowej. Raczej z zazdrości sytuacyjnej.
Zauwazyliście, ze
zawsze jest: Hary, Ron i Hermiona? Nigdy Harry, Hermiona i Ron. XD
Kruk z
Ravenclawu
13.12.2004 16:44
QUOTE(kubik
@ 13.12.2004 15:40)
Ale skoro tak to dlaczego
kłamał?
/>
Bo on nidy nikogo nie
chce martwic i wie, ze Hermiona przejelaby sie jego snami, ale nie boi sie
oklamywac innych z tego samego powodu. Skoro potrafi oklamac Syriusza,
swojego przyszywanego ojca, ze wszystko jest wporzasiu, to czemu nie moze
oklamac Hermiony? Przeciez sa tylko przyjaciolmi?
A posty leca,
leca
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Bo
on nidy nikogo nie chce martwic i wie, ze Hermiona przejelaby sie jego
snami
Nie, uwazam,ze to wynikało z
charakteru Hermiony. Gdyby nie właziła Harry'emu na głowę za kazdym
razem kiedy bolała go blizna nic by się nie stało. A tak Hermy stałą się
Harrowym głosem rozsądku i on chciał ten głos zagłuszyć.
inaczej
/>Miał dość paplania Hermiony o bliźnie, snapie czy legimencji i tyle.
Chamski z niego chłopak
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
I
teraz, załuzmy, ze są razem i Harry'ego boli blizna co robi? Idzie z tym
do Hermiony czy chowa się z tym? IMO chowa się z tym by jej nie martwić a de
facto by równierz nie móc słyszec kolejnego wykładu.
/>
QUOTE
class='quotemain'>Skoro potrafi oklamac Syriusza,
swojego przyszywanego ojca, ze wszystko jest wporzasiu, to czemu nie moze
oklamac Hermony? Przeciez sa tylko
przyjaciolmi?
Powiedziałbym, ze są
nie tylko przyjaciółmi ale są związani nicią prawie rodzenstwa.
/>Zaryzykowałbym stwierdzenie, ze Hermiona zastepuje w Hogwarcie matkę
Harry'emu [poza nim jest nia Molly] - ale to jest juz ostre nie bierz
tego pod uwagę
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
Kruk z Ravenclawu
13.12.2004 16:58
Next, temat wygasl, niech ktos rzuci
nowy watek plx, bo nudzi mi sie i zmusilem sie by posklejac Czare, wiec
chetnie przebije jakis argumencik. Kubik, ee mozemy
sie dlugo spierac i
nie udowodnimy swoich racji, bo nic tam nie jest jednoznaczne i mozna to
interpetowac na oba sposoby.
Cały "problem" sprowadza, się do
tłumaczenia sobie: Dlaczego Harry kłamał Hermionie?
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
Było
mi bardzo miło
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
Okey
teraz roztrzygamy ship "dzikie żądze" - Remus Lupin i Nypha
Tonks
Mają szansę? Czy pasują do siebie? Co za, a co przeciw?
Kruk z Ravenclawu
13.12.2004 17:15
Hmm, problem w tym, czy dzieci z
takiego zwiazku staja sie wilkolakami... Zakladajac ze tak, nie wiem czy
zdecydowaliby sie na zwiazek, chyba z wynalezionoby jakies antidotum. K, to
raz. Dwa, Lupin nie jest zbyt atrakcyjny, ale ma hmm 'bogate
wnetrze", jest... No coz, wszyscy wiemy ze jest SPOX
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' />
Za
to Nymph jest mloda, a Remus jest w wieku Syriusza... 10 lat or more
roznicy... Ale wszystko sie moze zdarzyc
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' /> . Ja
mowie "mejbi".
Hermione
13.12.2004 17:20
Harry i Luna ?
niee raczej nie.
tak na trzeźwy umysł to to jest tak samo prawdopodobne jak miłość
Snape'a i Profesor McGonagall
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' /> bo
przeciez ona może zawsze dostrzec w nim różne pozytywne cechy
border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'
/> (jakie ?)
no tym bardziej, ze oni są tak od siebie
różni .. styl bycia, usposobienia, sposób myslenia, prawie wszystko !
(no oboje nasza okulary
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />)
/>
a nie wydaje wam się, ze Harry pomimo wszystko czuje mięte do
Hermiony ?:>
w końcu od poczatku są w jakis sposob do siebie
przywiązani.
Ale co do niej to mysle, że wyjdzie cos miedzy nia a
Ronem ... i to jest bardziej niz pewne
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/wink.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='wink.gif' />
a
Harry zawsze znajdzie pocieszenie np. w ramionach Cho? Moze akurat cos ich
złaczy
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
e Tonks i Lupin ?
to ja może wlepie
swoje dwa grosze i dam mały urywek, który nie wiele wyjasnia ale daje do
myślenia
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/>
-a to jest Nimfadora...
-nie nazywaj
Mnie Nimfadorą, Remusie - przerwała mu młoda czarownica, wzdrygując lekko.-
Jestem Tonks.
-Nimfadora Tonks która woli by zwracano się do niej po
nazwisku ...
no więc w roli wyjasnienia chodzilo mi o to:
Dlaczego Lupin od razu nie powiedział Tonks ? Może własnie dlatego, że nie
zwraca się do niej tak jak wszyscy bo dazy ją jakimś uczuciem
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/> A ona też odpowiedziała mu dość grzecznie...
no
nie wiem czy to wogole jest istotne, ale ja czytajac ksiazke jednak
zwrociłam na to uwage
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
Chyba, że Luna odwróci "Żonglera"
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
A tak na serio to nie wiadomo czy Luna nie byłaby
speszona posiadaniem chłopaka. Nieświadomie mogłaby komuś dać kosza
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />
ponieważ uważałaby pewne zachowanie jako normalne dla siebie, a nienormalne
dla kogoś innego.
Harry jest w gruncie rzeczy nieśmiały
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />
i nie wiem czy w razie takiej sytuacji nie dałby sobie siana.
/>Pozdrawiam, Magya :*
Alexa666
13.12.2004 18:27
Ja byłabym za, żeby Nympha była z Remusem
:] Chociaż on jest chyba trochę dla niej za stary =P ale w końcu w miłości
wiek się nie liczy, no nie? =P
a dzieci mieć nie muszą =P
O my God...
*tak westchnęłam,
gdy zobaczyłam ilość nowych postów na tym temacie*
Ale... Udało
mi się je przeczytać, jako że baaardzo lubię temat romansów
border='0' style='vertical-align:middle' alt='blush.gif'
/>
kubika atakują, kubik dzielnie odpiera zarzuty.
No tak, ale wszystko można interpretować na dwa (co najmniej!) sposoby.
W jednej i tej samej sytuacji jeden shipper zauważy oznakę wielkiej miłości,
drugi powie, że to dowód na tylko i wyłącznie przyjaźń, trzeci powie, że to
świadczy o niechęci jednej osoby do drugiej, a czwarty powie, że ten moment
nic nie znaczy.
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
/>Mówię w tej chwili bez konkretnych przykładów.
Harry&Luna?
Na pewno podoba mi się to bardziej niż Hermiona&Ron. Ale H/Hr i tak są
the best !
Nimmy&Remus... jak już mówiłam wcześniej,
możliwe. Wiemy, że są przyjaciółmi i dobrymi współpracownikami. Czy coś
więcej? Nie wiadomo...
Hermione
13.12.2004 18:38
no w końcu miłośc nie zwarza na wiek
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
a i kolejny trop:
łączy ich nie tylko
przynalezenie do Zakonu Feniksa ale również podobieństwo.
Oboje są
szaleni, mają dziwne cechy, duże zdolności ( Tonks-metamorfomag, Lupin-
animag).
no to chyba wystrarczy by coś miedzy nimi było
?
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
Kruk z
Ravenclawu
13.12.2004 18:39
class='quotetop'>QUOTE(Hermione @ 13.12.2004 16:20)
class='quotemain'>-a to jest Nimfadora...
-nie
nazywaj Mnie Nimfadorą, Remusie - przerwała mu młoda czarownica, wzdrygując
lekko.- Jestem Tonks.
-Nimfadora Tonks która woli by zwracano się do
niej po nazwisku ...
no więc w roli wyjasnienia chodzilo mi o to:
Dlaczego Lupin od razu nie powiedział Tonks ? Może własnie dlatego, że nie
zwraca się do niej tak jak wszyscy bo dazy ją jakimś uczuciem
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/> A ona też odpowiedziała mu dość grzecznie...
/>
/>
to jakby nasze
shippowanie glownych bohaterow, nie mozna odczytac niczego jako "koffam
cie" tylko jako pewne domysly... No coz, bardzo trudno tu dostrzec
jakies glebsze odczucia, poza widoczna sympatia, jaka darza siebie
nawzajem...
Look, przeciez Lupin zwraca sie do wszystkich przyjaciol w
podobny sposob i oni do niego tez?
Btw. to jeden chyba z
niewielu shippow, ktory bylby chetnie widziany przez nas wszystkich...
/>
To mowilem ja, Kruk.
@re: Hermione
Remus to nie
"tak jakby animag" tylko animag, ktory nie panuje nad swoja
przymiana i nie potrafi siebie kontrolowac po transformacji...
class='quotemain'>łączy ich nie tylko przynalezenie do
Zakonu Feniksa ale również podobieństwo
Oboje są szaleni, mają dziwne
cechy, duże zdolności ( Tonks-metamorfomag, Lupin- animag).
no to chyba
wystrarczy by coś miedzy nimi było ?
/>
Wilkołak to nie animag. Przemienia się niezależnie od swojej woli. A
Remus... szalony? Nie no, co jak co, ale nie szalony!
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
/>A poza tym... pasują do siebie
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' /> On taki
spokojny, ona nieco zwariowana - uzupełnialiby się. Nom, zobaczymy...
/>
QUOTE
class='quotemain'>Look, przeciez Lupin zwraca sie do
wszystkich przyjaciol w podobny sposob i oni do niego tez?
On to jest w ogóle taki
uprzejmy... Czasem aż za... no ale to ciekawe spostrzeżenie, ten początek
ZF.
QUOTE
class='quotemain'>Btw. to jeden chyba z niewielu
shippow, ktory bylby chetnie widziany przez nas wszystkich...
Taaak.... przez większość.
Bo tak to mamy przeciwników H/Hr - R/Hr, H/L - H/G - H/Hr, H/L - R/L itd. A
do shippu Remus/Tonks nie ma jakiejś takiej... przeciwności...
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
/>
Hermione
13.12.2004 18:46
też nie twierdze "wielka dozgonna
miłość" ale cos w tym jest ja wam to mówie
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
bo
to są dwie osobowosci poporstu pasujace jak ulał
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
/>iskra do iskry i wybuchnie romansik
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />:P
/>
sorry za animaga ale jakoś inaczej nie umiałam tego okreslić
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> tej jego dziwnej zdolności?
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
Kruk z Ravenclawu
13.12.2004 18:51
QUOTE(Hermione @ 13.12.2004
17:46)
sorry za animaga ale
jakoś inaczej nie umiałam tego okreslić
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' /> tej jego
dziwnej zdolności?
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
/>
/>
Ee, ta zdolnosc jesli sie
nie myle nazywa sie "likantropia" (chyba) dobrze czasami sie uczyc
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
Tego nie wiem.
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
/>A pozwolę sobie przekleić swój post z tematu WTK. Otóż kubik odkrył, że
pan Polkowski, tłumacz polskiej wersji HP, prawdopodobnie wprowadził nas w
spory błąd dotyczący Luny! Jak wiecie, jej opis brzmiał coś w tym
stylu:
QUOTE
class='quotemain'>Miała brudne, poczochrane, sięgające
do pasa blond włosy (...)
A
to nieprawda!
Opis Luny z mojej wersji ZF na kompie:
/>
QUOTE
class='quotemain'>The girl beside the window looked up.
She had straggly, waist-length, dirty blonde hair, very pale eyebrows and
protuberant eyes that gave her a permanently surprised look. (...) The
girl gave off an aura of
distinct dottiness. Perhaps it was the fact
that she had stuck her wand behind her left ear for safekeeping, or that she
had chosen to wear a necklace of Butterbeer corks, or that she was reading a
magazine upside-down.
/>Pogrubione zdanie znaczy:
class='quotetop'>QUOTE
class='quotemain'>Miała rozwichrzone (wg mojego
słownika - a więc nie brzydko rozczochrane, tylko po prostu nieco
niepoukładane), siegające do pasa, ciemnoblond (czy coś w tym stylu,
no w każdym razie wynika że to ten kolor!) włosy, bardzo jasne brwi
i wypukłe/wytrzeszczone/no, jakieś takie... oczy, które nadawały jej
cały czas zdziwione spojrzenie.
/>
Łeeh... tłumaczenie nie musi być aż tak wierne, ale tu chyba
Polkowski nieco przesadził! Mnie od początku zraziły właśnie te
"brudne, poczochrane włosy"!!!! Noo, to w takim
razie moja sympatia do Luny rośnie... ale i tak nie zmienię poglądów, że
Luna może być dla Harry'ego tylko przyjaciółką
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
/>Pozdrawiam... i dzięki, kubik!
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
class='quotetop'>QUOTE(Kkate)
class='quotemain'>Taaak.... przez większość. Bo tak to
mamy przeciwników H/Hr - R/Hr, H/L - H/G - H/Hr, H/L - R/L itd. A do shippu
Remus/Tonks nie ma jakiejś takiej... przeciwności...
Jest
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />
/>Charlie/Tonks
I to jest chyba jedyny [ofcuz prócz: Harry/Tonks,
Bella/Tonks czy nawet Hermiona/Ginny/Luna/Tonks XP które sa w fandomie]
/>
Jak tu miło *^^* podoba mi siem :*
class='quotetop'>QUOTE
class='quotemain'>Pozdrawiam... i dzięki,
kubik!
za co?
border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'
/>
Kruk z Ravenclawu
13.12.2004 19:26
Neeeext ship plx
Fleur
Delacour/ Bill, czy moze ktos inny?
Biorąc pod uwagę komenty freda & georga
jeśli chodzi o nich to mozna przypuszczac, ze to będzie jeden z dwóch ślubów
w najbliższym czasie [w przedziale czasowym miedzy początkiem VI tomu a
końcem VII] drugim jest oczywiście... [...]
Tonks i Lupin??
On przez ta swoja
"innosc" peweni nie myslinawet o milosci. On jest typem samotnika
a ona mloda rozszalala czarownica.
To by bylo naprawde niezle. Zwiazek
pelen przygod i nie wiadomo czego cos jak ogien i woda..
A co do
fleur to nie zapominajmy o Ronie ktory tesh byl nia zauroczony moze bracia
beda o nia walczyc??
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/blink.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='blink.gif' />
Alexa666
14.12.2004 08:41
No i właśnie przez tą swoją
"inność" jak określił ktostam Lupin jest przekonany, że nikt nie
zdoła go pokochać. A Tonks może go pokochać takim, jakim on jest. I Lupin
szczęśliwy
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Ja myślę, że jak ktoś kogoś bardzo kocha to
nie zwraca uwagi na inność czy na wiek. Lupin powinien być z Tonks
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Ładnie podnoszę łapkę i jestem za
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' />
Hermione
14.12.2004 15:29
Co do Lupin/Tonks
prowdopodobieństwo
jest i to spore. Jesli ona również będzie w stanie coś do niego czuć (bo z
jego strony to chyba nie byłoby problemu
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/wink.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='wink.gif' /> ) i nie
zwarzać na to 'jaki jest' to nie tylko Tonks wiele zyska w moich i
nie tylko oczach, ( bo w koncu to pewne oddanie i poswiecenie z jej strony,
ze nie bierze za meza zdrowego czarodzieja tylko wilkołaka. no a z tym wiaza
sie pewne trudnosci ) i bedzie z nich fajna ciekawa parka
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
a i
dzieci mieć nie muszą zwarzajac na to ze potomstwo Lupina to na pewno
wilkołaki...
Ron/Fleur
nie to raczej nie mozliwe bo Ron
okrutnie sie do niej zrazil po tej sytuacji w IV tomie. no a w koncu ja
stawiam na niego i Hermione wiec nie szukam nowej
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/wink.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='wink.gif' />
A ona z tą swoją niezdarnością jest urocza, a
Lupin może być takim "Bodyguardem" dla niej. Dobra byłaby z nich
para
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
Konrad89
14.12.2004 18:58
No , Lupin pasuje do Toonks...a Bill był by
chyba kimś odpowiednim dla Fleur
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
Co
do jednego jestem pewnien....Harry nie będzie z Milicentą Bulstroge....
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
QUOTE(Konrad89 @ 14.12.2004
17:58)
No , Lupin pasuje do
Toonks...a Bill był by chyba kimś odpowiednim dla Fleur
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
Co
do jednego jestem pewnien....Harry nie będzie z Milicentą Bulstroge....
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
/>
A ktora to???
A moze
Harry zostanie duchem i sie skuma z jeczaca Marta??
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' />
Hermione
14.12.2004 19:40
no Marta 'leci' na niego i to fest
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
a tak na serio to nie wiem czemu ale nie pasuje mi coś
w połączeniu: Fleur/Bill.
boo .. no poprostu z góry mówie nie.
/>powiedzmy ze moja kula nie widzi dla nich różanej przyszłosci.
border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'
/>
Pottermenka
14.12.2004 23:15
To chyba twoja kula ma zaklucenia w odbiorze
XP XD
Mi bardzo podoba sie duet Bill Feat. Fleur chociaz Ron tesh
by mi do niej pasowal
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/czarodziej.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif' />
/>
Nie podoba mi sie pomysl "polaczenia" w pare Harry'ego
i Hermiony a co dopiero Rona i Hermiony!! Nie mozna z trojki
przyjaciol zrobic jakiegos materialu na film Brazylijski, ze sie tak
wyraze...
Hermiona jak najbardziej pasuje
mi do Kruma.
Zapomnieliscie jush jakie wyznania lecialy od niego pod katem Hermiony ?? XP
On jush skonczy szkole i bedzie mogl mieszkac gdzie bedzie chcial ...
/>
Harry pod zadnym pozorem nie pasuje jak dlamnie do Ginny (no moglsmy
tak uwazac po paru wzmiankach tego typu w ksiazce ale sami wiecie ze Ginny
przeszla "milosc"do niego). Potter "wyczai" ze tak
powiem nowa dziewczyne na ktora wczesniej nie zwracal uwagi (wkoncu Cho tesh
sie nie przejmowal dopuki nie zobaczyl jej na meczu) .
/>Jednym slowiem - jesli zakapowaliscie o co mi chodzi w tej plataninie to
ok. bo ja sama zaczynam sie gubic gdy to czytam jeszcze raz ; P ; D
Hermione
15.12.2004 17:28
ee tam
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
ja
mówie to co moja kula widzi .. twoja nie koniecznie musi to samo
:
border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'
/>
ale coś ci powiem
wiesz może i masz racje co do
Rona i Hermiony.
w końcu to sa przyjaciele ... no a Hermiona na prawde
pasuje do Kruma
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/wink.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='wink.gif' />
/>tak tak tak idelanie
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'
/>
Fuuuuu, dajcie spokój, nie znoszę tego
garbusa. Ron JEST zakochany w Hermionie. Teraz pytanie, jak Rowling ten
wątek pociągnie. Nie wiem tego, ale napewno nie przejdzie do porządku
dziennego nad uczuciem Rona. Z tego będzie jakas powazniejsza jazda
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
Ron + Hermiona = L.O.V.E
border='0' style='vertical-align:middle' alt='blush.gif'
/>
Tego się będę trzymać i już
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' />
/>Harry+Ginny= L.O.V.E
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/blush.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='blush.gif' />
Też
sie tego będę trzymać
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' />
A
co!
Pozdrawiam, Magya :*
Pottermenka
15.12.2004 18:40
Krum wcale nie musi byc piekny XP XD No
dobra moze wkozylo mnie troche jak Hermiona powoli zaczela olewac
Harry'ego podczas turnieju i podzielalam wtedy zdanie Rona ale... Milosc
nie wybiera
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/czarodziej.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif' />
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
wiecie co?
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif' /> wpadlam
na pomysl Snape i Tonks...
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/czarodziej.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif' /> to
byl by hartcore pasuja do siebie jak woda i ogien
taaaaak!!!!
Hermione
16.12.2004 15:44
a właśnie podobno Snape ma się zakochać....
tzn. ma być mały romansik miedzy nim i .. ? jak myslicie kto to będzie
?
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę